1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-6000 | 6001-6500 | 6501-7000 | 7001-7500 | 7501-8000 | 8001-8500 | 8501-8533
Tom, Rozdzial
7501 III,19| Wolałem tego już więcej nie tykać.~- To ci powiem, co
7502 III,19| jak oszalały. Com mówił, nie pamiętam... ale to wiem,
7503 III,19| I co później?~- Nic już nie pamiętam, jeno taki strach,
7504 III,19| wstają mi na głowie... I nie sam strach, ale... Jakby
7505 III,19| inaczej już bym dziś z tobą nie rozmawiał.~- Wasza książęca
7506 III,19| dziewki zaniechaj~- Choćbym nie chciał, muszę... Wcale żądze
7507 III,19| niech sobie idą do diabła!~- Nie może być!~- Czemu?~- Bo
7508 III,19| hałasu i krzyku na całą Litwę nie naczyni, że go zrabowano.
7509 III,19| leży" - tylko com jej głowy nie ukręcił jako szpakowi, ile
7510 III,19| krócicy.~- Ty wiesz; iż nie lubię; żeby kto u mnie rządził
7511 III,19| gęś... I dobrze, żeś tego nie uczynił, bo kazałbym cię
7512 III,19| Okrutnie był zdziwiony nie wiedząc, po co go przywieźli
7513 III,19| chorągwie są jeszcze tu, nie zdało mi się naprzód ich
7514 III,19| na szybkości polega, to nie wiem, jeżeli pruskie i szwedzkie
7515 III,19| nam przydatne. Szkoda, że nie staje polskich chorągwi,
7516 III,19| bo mówiąc między nami, nie masz nad naszą jazdę...~-
7517 III,19| Jakże? i Paterson?~- Nie! Paterson jest, pilnuje
7518 III,19| miłuje. Gdybym Ketlinga nie znał, iż odważny oficer,
7519 III,19| umyślnie zakłuł, aby na wyprawę nie iść.~- Trzeba tu będzie
7520 III,19| Bez pieniędzy nic rebelia nie wskóra.~- A my się w Billewiczach
7521 III,19| akomodować umie. Geniusz ni cnota nie popłaca. Szczęście, żem
7522 III,19| nogę mnie przecie do sosny nie przywiążą. Byle mnie intraty
7523 III,19| położonych regularnie dochodziły, nie dbam o całą rzeczpospolitą~-
7524 III,19| Żeby tylko konfiskować nie chciano?~- Pierwej my skonfiskujemy
7525 III,19| skonfiskujemy Podlasie, jeśli nie całą Litwę. Tymczasem zawołaj
7526 III,19| Szczęście to, że Dalila nie obcięła włosów Samsonowi.~
7527 III,19| panna Kulwiecówna i Oleńka nie licząc Ketlinga i starego
7528 III,19| oddając, że jednak żadna kość nie była złamana, począł z wolna
7529 III,19| samego Bogusława. Miecznik nie chciał z początku pisma
7530 III,19| to sprawiły, iżeśmy się nie rozstali tak zgodnie, jakby
7531 III,19| mogły, w czym, dalibóg, nie moja wina, gdyż to WPan
7532 III,19| amicycji w rachubę brać nie trzeba, tuszę przeto, że
7533 III,19| rękojmię, że urazy w sercu nie zostało, nie osądziłem za
7534 III,19| urazy w sercu nie zostało, nie osądziłem za rzecz godną
7535 III,19| Której gotowizny dobywaniem nie chcąc WPana trudzić i zdrowia
7536 III,20| pieniędzy za przepadłe uważać nie trzeba, bo przecie sam list
7537 III,20| dopóki by Hassling-Ketling nie wyzdrowiał, bo Braun był
7538 III,20| Bogusława, ale przecie Bogusław nie włada jeszcze w całej Rzeczypospolitej.~
7539 III,20| modlitwy nic mu więcej dać nie mogę...~Tu głos jej zadrżał,
7540 III,20| jęku podobnym odrzekł:~- Nie mogę, pani! nie mogę!..~-
7541 III,20| odrzekł:~- Nie mogę, pani! nie mogę!..~- Waćpan mi odmawiasz? -
7542 III,20| dziecinnych lat nigdy fałsz nie postał na wargach moich,
7543 III,20| na wargach moich, nigdy nie splamił mnie krzywy uczynek.
7544 III,20| się do Oleńki:~- Pani, ty nie wiesz, co to jest rozkaz
7545 III,20| żołnierza, że w posłuchu nie tylko jego obowiązek, ale
7546 III,20| że służby przed terminem nie porzucę i co do niej należy,
7547 III,20| Bóg, jako nigdy w życiu nie pójdę śladem takich jurgieltników,
7548 III,20| prośbę twoją, pani, słowa nie złamię, choć w męce to mówię
7549 III,20| bólu. Gdybym, mając rozkaz nie puszczać nikogo z Taurogów,
7550 III,20| trupie. Tyś mnie, pani, nie znała i zawiodłaś się na
7551 III,20| ja ci do ucieczki pomagać nie mogę i słuchać nawet o niej
7552 III,20| mogę i słuchać nawet o niej nie powinienem, gdyż rozkaz
7553 III,20| na tę wyprawę... Ja panią nie przekonam, nie uwierzysz
7554 III,20| Ja panią nie przekonam, nie uwierzysz mi, a jednak Bóg
7555 III,20| ci bez wahania... honoru nie mogę, nie mogę!~To rzekłszy
7556 III,20| wahania... honoru nie mogę, nie mogę!~To rzekłszy Ketling
7557 III,20| oddychać szybko.~Oleńka nie ochłonęła jeszcze ze zdumienia.
7558 III,20| ochłonęła jeszcze ze zdumienia. Nie miała czasu ni zastanowić
7559 III,20| cenili, ale właśnie dlatego nie do wszystkich posług daliby
7560 III,20| pani, czy rozkaz służby nie tyczy?~Oleńka rzuciła okiem
7561 III,20| wojennych strzec i ucieczki ich nie dopuścić, pod utratą honoru
7562 III,20| wypada mu już odejść, i nie ruszał się z miejsca. Blade
7563 III,20| gdyby chciał coś mówić i nie mógł głosu wydobyć.~Dławiło
7564 III,20| ciężko i przez dwa tygodnie nie mógł opuścić łoża.~Oleńka
7565 III,20| i arcypsy! Jak to? i ten nie chce pomóc?~- Nie tylko
7566 III,20| i ten nie chce pomóc?~- Nie tylko nie chce on pomóc -
7567 III,20| chce pomóc?~- Nie tylko nie chce on pomóc - odrzekła
7568 III,20| już nasza dola! Ketling nie zdrajca, ale taka już nasza
7569 III,20| wszystko już przepadło! Nie żyć uczciwym ludziom w takich
7570 III,20| i sumienia!~A gdy Oleńka nie odrzekła nic, tylko jeszcze
7571 III,20| chwili tak mówić począł:~- Nie płacz. Kmicic mi do głowy
7572 III,20| wszyscy zdrajcy jednacy! Nie płacz! Płakaniem nic nie
7573 III,20| Nie płacz! Płakaniem nic nie wskórasz, a tu radzić trzeba.
7574 III,20| wskórasz, a tu radzić trzeba. Nie chce Ketling pomagać...
7575 III,20| się, żebyś stryjko partii nie zebrał i do konfederatów
7576 III,20| zebrał i do konfederatów nie poszedł.~Pan miecznik wziął
7577 III,20| pokazało się, że miecznik nie umie rady znaleźć i że imaginacja
7578 III,20| pilnie.~Postanowili tedy nie prędzej próbować, aż pierwsze
7579 III,20| całych Taurogach popłoch i nie tak by już bacznie bram
7580 III,20| sprawiedliwości na tym świecie nie było!... Czekajmy jeno wieści
7581 III,20| przybył, a i to wysłany nie do Taurogów, ale do Szteinboka,
7582 III,20| czasu ostatniej rozmowy nie śmiał stanąć przed oczyma
7583 III,20| niezwyciężoną siłę, której nikt nie sprosta.~Nadzieja, aby Bogusław
7584 III,20| pocieszał tym, że młody książę nie zmierzył się jeszcze ze
7585 III,20| nad Bogusławem przewagę, nie wierzyła, nie śmiała wierzyć.~-
7586 III,20| przewagę, nie wierzyła, nie śmiała wierzyć.~- Kto jego
7587 III,20| już w ręku księcia, który nie czekając na pana Sapiehę,
7588 III,20| głuchą ciszę. Ale żadna wieść nie mogła nadejść, bo właśnie
7589 III,21| rękoma, by żadnego słowa nie uronić, przerywając tylko
7590 III,21| Babinicz jeszcze po mnie nie przyjechał - hej! na ileż
7591 III,21| Szwedach!~Stary zaś pan Tomasz nie mógł wytrzymać, więc porwawszy
7592 III,21| waćpanny, jak mi Bóg miły!... Nie może inaczej być, jeno anioł
7593 III,21| poczęła mówić szybko:~- Nie płacz, waćpanna... mnie
7594 III,21| waćpanna... mnie waćpanny żal i nie mogę na to patrzeć... Czego
7595 III,21| się przygodziło, a dlatego nie płaczę Nie neguję waćpanu
7596 III,21| przygodziło, a dlatego nie płaczę Nie neguję waćpanu dobrodziejowi,
7597 III,21| miecznik. - Panna go jeszcze nie znasz, bo na waćpannę tak
7598 III,21| znasz, bo na waćpannę tak nie nastawał jako na tę dziewczynę.
7599 III,21| Tykocin zagarnął, i mnie, ale nie jemu mierzyć się z pana
7600 III,21| wnet poradzą.~- A widzisz! nie mówiłem ci? - rzekł miecznik
7601 III,21| taka jeszcze byłam malutka! nie to co dziś!... Mój Boże,
7602 III,21| niego zdrajca będzie. Ale nie frasujcie się i tak, mili
7603 III,21| państwo, bo albo on już nie wróci, albo też my się jako
7604 III,21| próbowali - odrzekła Oleńka.~- I nie udało się wam?~- Jak się
7605 III,21| że on gotów przeszkodzić, nie pomóc. Najstarszy nad nimi
7606 III,21| Braun, tego zaś i sam diabeł nie przejedna.~Anusia spuściła
7607 III,21| ale ich u pana Sapiehy nie masz. Ej, żeby to byli !
7608 III,21| Skrzetuski żonaty), to by mnie tu nie było, gdyż pan Wołodyjowski
7609 III,21| było, gdyż pan Wołodyjowski nie dałby się ogarnąć jako pan
7610 III,21| Oleńka.~- Dla Boga! czy tylko nie polegli, żeś ich waćpanna
7611 III,21| polegli, żeś ich waćpanna nie widziała?~- Ej, nie! - odrzekła
7612 III,21| waćpanna nie widziała?~- Ej, nie! - odrzekła Anusia - przecieby
7613 III,21| śmierci takich rycerzy, a nie mówiono mi nic... Waćpaństwo
7614 III,21| mi nic... Waćpaństwo ich nie znacie... Nie dadzą się
7615 III,21| Waćpaństwo ich nie znacie... Nie dadzą się oni nigdy... chyba
7616 III,21| zabić, bo żaden człowiek im nie poradzi, ani panu Skrzetuskiemu,
7617 III,21| Onże Bohuna usiekł... O, nie! pan Michał zawsze sobie
7618 III,21| pewno się i bez afektów nie obeszło?~- Ja temu nie winna -
7619 III,21| afektów nie obeszło?~- Ja temu nie winna - rzekła Anusia przybierając
7620 III,21| ożenił.~- A właśnie że się nie ożenił.~- Choćby się i ożenił...
7621 III,21| mówisz, że ich u pana hetmana nie masz, bo z takimi żołnierzami
7622 III,21| Witebskiego... Waćpaństwo o nim nie słyszeli?~- Nic, co mi i
7623 III,21| Babskich, ale o Babiniczach nie słyszałem... i mniemam,
7624 III,21| ażeby zaś nieprzyjaciel nie mścił się na substancji
7625 III,21| suponujesz?~- Boże uchowaj, nic nie suponuję!~- A pan Babinicz,
7626 III,21| trzyma... i chociaż mu tenuty nie płaci, przecie dzierżawcy
7627 III,21| przecie dzierżawcy zmieniać nie myśli...~- I waćpanna temu
7628 III,21| zobaczysz, że mi także wojna nie pierwszyzna i że ta stara
7629 III,21| dopiero późną nocą.~- Złoto, nie dziewka! - rzekł po jej
7630 III,21| Żebym tak był młodszy, nie wiem, do czego by przyszło,
7631 III,21| między wami pocznie.~Jakoż nie mylił się pan Tomasz; bo
7632 III,21| pierwszego wejrzenia począł nie znosić Anusi, która zresztą
7633 III,21| wszystkich pozostałych, nie wyłączając samego pana miecznika
7634 III,21| jednej wszelako przywary nie mogła poważna panna wyleczyć
7635 III,21| czyli nowiny o panu Sapieże nie przybyły, wypada na korytarz,
7636 III,21| na mnie spoglądać, a zaś nie mówił inaczej, jak rozkazując: "
7637 III,21| przy tym był grubian, ale nie był; żeby nie był troskliwy,
7638 III,21| grubian, ale nie był; żeby nie był troskliwy, ale był!
7639 III,21| zaraz powiedziałam sobie: "Nie patrzysz na mnie - czekaj!.."
7640 III,21| w obliczu, jeno sumienia nie miał ni bojaźni bożej.~A
7641 III,21| strach przed nim brał, nigdym nie widziała.~- Jeżeli ci go
7642 III,21| dostaniesz, ażeby zaś ciebie nie lubił, temu się wierzyć
7643 III,21| lubił, temu się wierzyć nie chce...~- Lubić to on mnie
7644 III,21| zapomnieć, ni odkochać się nie mogę, bo inaczej lepiej
7645 III,21| A on odpowiadał: "Ja bym nie pytał!" I rób tu, co chcesz,
7646 III,21| Głupia tamta, która go nie pokochała, i samą zatwardziałość
7647 III,21| Pytałam go, jak jej imię, nie chciał powiedzieć. "Lepiej -
7648 III,21| Lepiej - mówił - tego nie tykać, bo to bolączka, a
7649 III,21| bałam się go!... Ale co tam! nie dla mnie on, nie dla mnie!~-
7650 III,21| co tam! nie dla mnie on, nie dla mnie!~- Proś o niego
7651 III,21| protektor. Bacz jeno, byś go nie obraziła, innych bałamucąc.~-
7652 III,21| innych bałamucąc.~- Już nigdy nie będę, jeno tyle! odrobinę!~
7653 III,21| paznokcia, by świętego Mikołaja nie obrazić.~- Ja nie przez
7654 III,21| Mikołaja nie obrazić.~- Ja nie przez pustą swawolę to czynię -
7655 III,21| jeżeli nam ci oficyjerowie nie pomogą, to się nigdy stąd
7656 III,21| pomogą, to się nigdy stąd nie wydostaniem.~- Ba! Braun
7657 III,21| wydostaniem.~- Ba! Braun nigdy nie dopuści.~- Braun pogrążon! -
7658 III,21| jednym Ketlingiem tylko nie umiałaś sobie dać rady...~-
7659 III,21| umiałaś sobie dać rady...~- Nie cierpię go! Ale kto inny
7660 III,21| zechcemy uciekać, to oni nie przeszkodzą?~- Pójdą z nami!... -
7661 III,21| póki się losy Bogustawowe nie rozstrzygną i póki pan podskarbi
7662 III,21| podskarbi albo pan Sapieha nie zbliżą się w okolicę Żmudzi.
7663 III,21| cudzoziemskich oficerów nie tylko nie stanowiłoby obrony,
7664 III,21| cudzoziemskich oficerów nie tylko nie stanowiłoby obrony, ale
7665 III,21| każdego, kto polskich szat nie nosił, mordował bez miłosierdzia.
7666 III,21| dygnitarze noszący obce suknie, nie mówiąc o dyplomatach austriackich
7667 III,21| austriackich i francuskich, nie mogli podróżować inaczej,
7668 III,21| nim spytają, ktośmy tacy. Nie można inaczej uciekać, jeno
7669 III,21| przez długi czas nic jej nie donosił.~Ketling natomiast
7670 III,21| względu na elektora i Szwedów, nie zamilczałby o najmniejszym
7671 III,21| rzeczywistych przewag osłabiał.~- Nie przypuszczam, żeby miał
7672 III,21| wiedziałem już o tym dawniej, ale nie rozumiejąc, jako cudzoziemiec,
7673 III,21| Polaków ma to miejsce, nawet nie wspominałem pani o tym.
7674 III,21| się zawsze zdarza i zwykle nie przywiązuje się do tego
7675 III,21| i czekał pytania.~Anusia nie zaprzeczała pokrewieństwa
7676 III,21| odrzekł oficer - i nic nie zataję, mniemając, że jej
7677 III,21| piechoty dobrej; nikogo nie żywiąc... Za czym znieśliśmy
7678 III,21| jakoby w ziemię wpadły. Nie wrócił ni świadek klęski.
7679 III,21| fałszywe i że pan Sapieha nie tylko nastąpił, ale i drogę
7680 III,21| zmusić... Ale nieprzyjaciel nie dawał pola, jeno ciągle
7681 III,21| wszystko w ręku topnieć, nie mieliśmy spokoju we dnie
7682 III,21| Czarniecki nas gnębi; żołnierz nie jadł, nie spał, duch upadł;
7683 III,21| gnębi; żołnierz nie jadł, nie spał, duch upadł; w samym
7684 III,21| działa. Nigdy nic podobnego nie widziałem. Nie widziano
7685 III,21| podobnego nie widziałem. Nie widziano też tego w poprzednich
7686 III,21| sam pan Sapieha jeszcze nie nastąpił i że to tylko potężny
7687 III,21| odgadła...~Tu umilkła, i nikt nie dowiedział się, co by w
7688 III,21| w dodatku febra złośliwa nie opuszcza i po całych dniach
7689 III,21| bez niego zaś Tatarowie nie śmieją tak następować, kontentując
7690 III,21| mówię to, gdy tajemnicy nie ma żadnej) jadę ostrzec,
7691 III,21| blednąc, Oleńka.~- To ci nie mówiłam, że jemu Andrzej
7692 III,21| pan Wołodyjowski lepiej by nie potrafił!... Co tobie, Oleńko?~
7693 III,21| pięstkę i rzekła:~- Jak nie, to za pana Wołodyjowskiego
7694 III,22| wyprowadził z pogromu.~Z Polaków nie wróciła, prócz Sakowicza,
7695 III,22| wszyscy bowiem, którzy nie polegli w boju, których
7696 III,22| polegli w boju, których nie poznosił na podjazdach straszny
7697 III,22| jeszcze żaden z Radziwiłłów nie powracał z wojennej wyprawy
7698 III,22| poprzednio dworackie pochlebstwo nie znało miary w wynoszeniu
7699 III,22| Z zeznań żołnierzy nic nie można wydobyć - odpowiedział
7700 III,22| pozostali, wnoszę, iż pościg nie może być szybki.~- Ale wszakże
7701 III,22| Któż by po zwycięstwie nie ścigał pobitego nieprzyjaciela?~-
7702 III,22| gwałtownych uczynków skłonny... Nie rozłączaj się, pani, teraz
7703 III,22| ciotką i panną Borzobohatą; nie zgadzaj się na to, by pana
7704 III,22| wyprawą się stało.~Oleńka nie odrzekła nic; miecznika
7705 III,22| to nowe niebezpieczeństwo nie zawisło nad jej głową, przecież
7706 III,22| mnie, że to ostrzeżenie nie tyczy pańskiego honoru ani
7707 III,22| pańskiego honoru ani że książę nie wydał rozkazu, ażebyś pan
7708 III,22| rozkazu, ażebyś pan mnie nie ostrzegał.~Ketling zrozumiał
7709 III,22| której się Oleńka po nim nie spodziewała:~- Co się służby
7710 III,22| przypłacę. Innego wyboru nie mam i mieć nie chcę. Poza
7711 III,22| Innego wyboru nie mam i mieć nie chcę. Poza służbą wolno
7712 III,22| do dymisji podał, gdyby nie to, żem mniemał, iż pozostając
7713 III,22| książę wracał zwycięzcą, nie wahałbym się chwili... gdy
7714 III,22| kończący się termin mnie nie uwolni... Napatrzysz się,
7715 III,22| pobitego, ale mnie między nimi nie obaczysz... Żegnam panią.
7716 III,22| utrzymać. Do tego sam dobrze nie wiedział, czyli pan Sapieha
7717 III,22| wiedział, czyli pan Sapieha nie następuje lub czy nie ekspediował
7718 III,22| Sapieha nie następuje lub czy nie ekspediował na pościg Babinicza
7719 III,22| ataku wraz z koniem, ale nie śmiał się spodziewać, iż
7720 III,22| pistoletu i na nic się to nie przydało.~Bolało księcia
7721 III,22| Tatary dostanie. A bronić ich nie miał czym! I nie tylko włości,
7722 III,22| bronić ich nie miał czym! I nie tylko włości, ale nawet
7723 III,22| Między jego jurgieltnikami nie było takich wielu jak Ketling
7724 III,22| co do jednego.~Książę też nie zamierzał zabawić w Taurogach
7725 III,22| chorągwi lub gdyby licho nie przyniosło tego Babinicza...
7726 III,22| Przezwał się wisielec. Nie powiadajże o tym nikomu,
7727 III,22| nikomu, żeby mu jeszcze sławy nie przysparzać.~- Ja nie powiem...
7728 III,22| sławy nie przysparzać.~- Ja nie powiem... Ale czy oficerowie
7729 III,22| powiem... Ale czy oficerowie nie będą trąbili, nie zaręczam,
7730 III,22| oficerowie nie będą trąbili, nie zaręczam, boś przecie książę
7731 III,22| orszańskiego.~- Oficerowie Niemcy nie rozumieją się na polskich
7732 III,22| bastard po naszej krwi, nie może inaczej być!... Miałem
7733 III,22| Mniej po twojej przyjaźni nie mogłem się spodziewać.~Książę
7734 III,22| wzdychacie, tylko że ona nie doświadczywszy zgaduje,
7735 III,22| parol dać, że mój kuzynek nie żyje. Zawsześ był głupowaty
7736 III,22| funkcję. Nikt się tu lepiej nie sprawi. Żołnierz boi się
7737 III,22| bo wie, że żartów ze mną nie ma. Z uwagi na Loewenhaupta
7738 III,22| rzecz, czy skryptu gdzie nie wysłał, albo czy go dziewka
7739 III,22| czy go dziewka w koszulę nie zaszyła. Wasza książęca
7740 III,22| zaszyła. Wasza książęca mość nie życzyłbyś sobie sprawdzić?...~-
7741 III,22| jednego wyczółka nikomu nie ustąpię. Przy tym dziewka
7742 III,22| ci zapowiadam. Żenić się nie będę ci zabraniać, wszelako,
7743 III,22| Gryzeldy zaufana, a ja księżnej nie chcę obrazić przez estymę
7744 III,22| starosty kałuskiego także.~- Nie trzeba ostrzegać - odpowiedział
7745 III,22| tak myślę, że mnie się to nie przygodzi. Dziwnie mi ono
7746 III,22| oczyma dodaje otuchy.~- Nie przymawiajże temu, kogo
7747 III,22| odpalono, aby cię rogaczem nie uczynił. Wyrobię ci w dodatku
7748 III,22| naigrawasz, która o włos mnie nie pogrążyła? Bodaj i ciebie
7749 III,22| Sameś głupi! Cicho bądź, nie wywołuj licha! Brzydniesz
7750 III,22| coraz więcej.~- Bodaj bym nie był ostatnim Polakiem, który
7751 III,22| dlatego płacił mu, jeśli nie głębszym przywiązaniem,
7752 III,22| rozśmiał się.~- Waćpanna nie jesteś w niewoli. Zagarnięto
7753 III,22| bezpieczeństwa. Włos tu ci z głowy nie spadnie. Wiedz o tym waćpanna,
7754 III,22| zapisanych. Wiedzże, iż teraz nie czas o tym myśleć i że nawet
7755 III,22| Zresztą sam się tą sprawą nie zajmie, jeno przez komisarzy...
7756 III,22| gdyby się zajął, pewnie nie dałby sobie słomy zamiast
7757 III,22| Bogusławowe oczy, że gdyby książę nie był tak umęczon i sterany,
7758 III,22| myśleć, lecz że mu amory nie były w głowie, więc odrzekł
7759 III,22| bym tak wdzięcznej funkcji nie powierzał; ale ja wyjeżdżam,
7760 III,22| drugiego na całej Litwie nie masz. Owóż, powtarzam, ostań
7761 III,22| waćpanna w Taurogach, bo jechać nie masz gdzie, gdy wszędzie
7762 III,22| prędzej do pomyślnego końca nie doprowadzi. Mój to przyjaciel,
7763 III,22| sierocie przyjść w pomoc...~- Nie bądź mu jeno krzywa, a dla
7764 III,22| się to stało, a waćpanna nie bądź mu tylko krzywa, bo
7765 III,22| znamienitego rodu, więc takim nie życzę pogardzać.~
7766 III,23| godzin później.~Książę więc nie miał ani chwili do stracenia
7767 III,23| ani chwili do stracenia i nie dość czasu do odpoczynku,
7768 III,23| Sakowicz.~W godzinę później nie było już księcia w Taurogach.
7769 III,23| dziewczyną, była przecie rada, że nie ku Oleńce idą owe afekta
7770 III,23| jeśli nigdy nikt się jej nie oparł, to musiała i na jego
7771 III,23| znaki.~"O tamtej zapomni, nie może inaczej być, bo niewdzięcznością
7772 III,23| a przecież nic im się tu nie stało i nie stanie. Nie
7773 III,23| nic im się tu nie stało i nie stanie. Nie puszczał ich
7774 III,23| nie stało i nie stanie. Nie puszczał ich książę z Taurogów,
7775 III,23| leśnych osaczników mogli. Nie puszczał ich i dlatego,
7776 III,23| prawda! Któż wszelako go nie usprawiedliwi? kto, czułe
7777 III,23| żenić? Oleńka zaprzeczyć nie mogła, a że były już ze
7778 III,23| pomyślała sobie, że Billewiczom nie było znów tak ciężko w Taurogach
7779 III,23| ani książę z Sakowiczem nie byli takimi zbrodniarzami,
7780 III,23| pan Sapieha z Babiniczem nie tylko nie zbliżają się ku
7781 III,23| Sapieha z Babiniczem nie tylko nie zbliżają się ku Taurogom,
7782 III,23| jęła rozumować, że gdy ich nie ma, to na nic uciekać z
7783 III,23| jeżeli całkiem niepodobną jej nie uczyni, tym bardziej że
7784 III,23| mieszkańców jutra pewien być nie mógł. Zresztą, chociażby
7785 III,23| mógł. Zresztą, chociażby i nie przyznawali racyj Anusinych,
7786 III,23| przeciwnego służbie wciągnąć się nie dawał, przy tym często bywał
7787 III,23| chytrą odpowiedź, że go nie zna, że różnie o nim mówią,
7788 III,23| że różnie o nim mówią, że nie miała czasu jeszcze go polubić,
7789 III,23| Gryzeldy wychodzić za mąż nie może, a na koniec, że chce
7790 III,23| okolicę, może by go tak nie drażniła. Żołnierze i mieszczanie
7791 III,23| nawet oddziały patriotów nie ośmielały się zapuszczać
7792 III,23| i straszniejszego sługi nie mógł Bogusław znaleźć.~W
7793 III,23| kratę do spokoju prowadzi.~Nie ta to już była dziewczyna
7794 III,23| twarzy i szczęściem w oczach, nie ta Oleńka, która niegdyś
7795 III,23| taurożańskiej niewoli, bo i Anusia nie chciała uciekać, i w kraju
7796 III,23| zmiłowanie boże nastąpić nie miało. Owszem, kto nie chwycił
7797 III,23| nastąpić nie miało. Owszem, kto nie chwycił szabli lub dzidy
7798 III,23| ją wiosną; śnieg śladów nie zdradzał, gdy bór dawał
7799 III,23| ci dobrze, że ciebie, a nie mnie strzegą i że samemu
7800 III,23| była od pacjencji większa i nie mogłem, na rany Chrystusa
7801 III,23| Chrystusa Pana przysięgam, nie mogłem już dłużej wysiedzieć.
7802 III,23| mojej ni kropli w tej rzece nie masz, tedy mi się wydało,
7803 III,23| niebiescy za to potępią... Nie rodzić mi się było na świętej
7804 III,23| żywie amor patriae i męstwo, nie rodzić mi się było ni szlachcicem,
7805 III,23| dziewczyny z furią wielką i nie zdejmując czapki z głowy
7806 III,23| Waćpanna... ej! gdyby nie książę!... Waćpanna przed
7807 III,23| szwedzkich, że sam Sakowicz nie śmiał karać księży, którzy
7808 III,23| Książę żądał posiłków i nie kazał zostawiać w Taurogach
7809 III,23| myślał, czyby się do Prus nie przenieść, bo ośmielone
7810 III,23| sami nawet Chlebowiczowie, nie cieszyli się taką między
7811 III,23| Anusi Borzobohatej.~Anusia nie myślała do Prus jechać.
7812 III,23| Postępy konfederackich partyj nie przestraszały jej bynajmniej,
7813 III,23| jakowychś zobowiązań, do których nie miała ochoty, więc postanowiła
7814 III,23| wyznała swoje przyczyny, nie tylko potwierdziła ich słuszność,
7815 III,23| zbawienie może jeszcze przyjść, nie dziś, to jutro - mówiła -
7816 III,23| pogrążyć, choć ja o niczym nie wiedziałam, jak księżnę
7817 III,23| by on na mój opór, gdyby nie był pogrążon? A co?~- Prawda,
7818 III,23| prawda! - odrzekła Oleńka.~- Nie turbujże się, kwiatuszku
7819 III,23| najśliczniejszy! Nogą się z Taurogów nie ruszymy, jeszcze Sakowiczowi
7820 III,23| byś co wskórała.~- Ja bym nie miała wskórać?... Wskóram,
7821 III,23| do Prus chcesz uciekać?~- Nie przed panami Billewiczami -
7822 III,23| odrzekł marszcząc brwi - i nie ze strachu, jeno się tam
7823 III,23| w ucieczce ma nadzieję, nie we mnie. Zbytnioś waćpan
7824 III,23| konfiilenta, pewnie byś nie waćpan nim został.~Sakowicz
7825 III,23| gniewu. Dałby on jej, gdyby nie była Anusią Borzobohatą!
7826 III,23| odrzekł, niby żartując:~- Ej, nie będę pytał! Wsadzę do kolaski
7827 III,23| więcej w życiu do waćpana nie przemówię, tak niech mi
7828 III,23| największą mam pogardę. Bodajem nie była wpadła w takie ręce!...
7829 III,23| Litwę wiózł, bo ten się nie bał nikogo!~- Dla Boga! -
7830 III,23| przynajmniej, czemu do Prus nie chcesz jechać?~Lecz Anusia
7831 III,23| wychowanka i nikt do mnie nie miał prawa. Wzięli i więżą,
7832 III,23| łkając Anusia.~Sakowicz sam nie wiedział, co ma czynić;
7833 III,23| swoje własne, poszedł, ale nie do Prus, tylko za Rosienie,
7834 III,23| girlakolskich stali obozem. Nie spodziewali się oni żadnego
7835 III,23| więc starosta, napadłszy nie ubezpieczonych, rozniósł
7836 III,23| O opuszczeniu Taurogów nie było już mowy i nie potrzebował
7837 III,23| Taurogów nie było już mowy i nie potrzebował pan starosta
7838 III,23| nowym zwycięstwie partie nie śmiały przechodzić na tę
7839 III,23| zetrze. Ale Loewenhaupta nie było już w tych stronach;
7840 III,23| słowa do żywego.~- Naprzód, nie imaginuj sobie waćpanna,
7841 III,23| szabli leżał w ziemi... Ale nie wywołuj wilka z lasu!~Sakowicz
7842 III,23| ostatniej wojny wspomnienia. Nie wiedział przy tym, jak prędko
7843 III,23| dotychczas jako słońca. Uszy nie chciały wierzyć, że kanclerz
7844 III,23| laudańskiej.~Sakowicz sam nie wiedział, co począć, gdzie
7845 III,23| wyglądać ratunku. Od dawna nie miał wieści od księcia Bogusława
7846 III,23| go śmiertelny, czy książę nie dostał się także do niewoli?
7847 III,23| wszystkie strony oglądać.~Nie brakło też ludzi, którzy
7848 III,23| Kazimierza.~- Gdyby księcia nie było w Warszawie - mówiono -
7849 III,23| że pozostaje jedno tylko: nie zważać już na Anusin opór
7850 III,23| wszystkich zbiegów wyda?~Nie było wyjścia, a schronienie
7851 III,23| ostygnie i bić się tak dobrze nie będzie. Daj Bóg popłoch
7852 III,23| choć co po niej będzie, nie wiadomo, i sami jenerałowie
7853 III,23| usłyszał, pytałem, co potem. Nie rzekł nic. A tu siły nasze
7854 III,23| rosną. Nowej wojny zaczynać nie ma z czym. I animusz już
7855 III,23| ma z czym. I animusz już nie ten, i nikt się z naszych
7856 III,23| ten, i nikt się z naszych nie chwyci tak Szwedów, jak
7857 III,23| wyszedł substancji wszystkiej nie straciwszy. W Bogu tylko
7858 III,23| wkrótce przed ogniem i mieczem nie będzie bezpieczno, bo zaraz
7859 III,23| którego ni zwiastun klęski nie wrócił. Nie bierz tego na
7860 III,23| zwiastun klęski nie wrócił. Nie bierz tego na się, abyś
7861 III,23| z Babiniczem mierzyć, bo nie zdążasz, jeno do Birż pospieszaj.
7862 III,23| wysokie i suche równie, nie takie paludes jako na Żmudzi.
7863 III,23| nawet wygrana walna bitwa nie zdoła zbyt poprawić zachwianej
7864 III,23| Iść do Prus?~Pan Sakowicz nie potrzebował rad książęcych,
7865 III,23| potrzebował rad książęcych, aby nie wchodzić w drogę Babiniczowi.
7866 III,23| chłopskich i księżych, i Bóg wie nie jakich, które na samą wieść
7867 III,23| suche liście; a choćby się nie połączyły, choćby uprzedzić
7868 III,23| wywrze, o jakiej ludzie dotąd nie słyszeli.~Pierwszy raz w
7869 III,23| mogłam! To ja ci jeszcze nic nie mówiłam? O Boże! Boże! Nic
7870 III,23| mówiłam? O Boże! Boże! Nic nie wiesz? Pan Babinicz tu idzie!
7871 III,23| spieszyć? Powiedz, czy ja nie głupia?~Tu łzy błysnęły
7872 III,24| w początkach zadanie, bo nie dalej jak w Serocku stała
7873 III,24| wzięta, przeto armia ta nie miała tymczasem nic lepszego
7874 III,24| lepszego do roboty, jak nie puszczać oddziałów, które
7875 III,24| sposobu wojowania, więc się nie zrażał. Liczył na to, że
7876 III,24| potrzeby przedostać przez nie zdoła. Co więcej: jakkolwiek
7877 III,24| polowano na niego pilnie, on nie tylko kluczył, nie tylko
7878 III,24| pilnie, on nie tylko kluczył, nie tylko się wymykał, ale i
7879 III,24| pisał, ni zwiastun klęski nie został. Sam Duglas nacisnął
7880 III,24| widnokręgu, a dosięgnąć ich nie mogli. Za to pan Andrzej
7881 III,24| igraszki tygrysie. Jeńców nie żywił, kazał ich wieszać
7882 III,24| prywatna nienawiść.~Książę nie zapierał, chociaż objaśnień
7883 III,24| chociaż objaśnień żadnych nie dawał. Płacił też Babiniczowi
7884 III,24| na jego głowę, a gdy to nie pomogło, zamyślił skorzystać
7885 III,24| dopóki wasze dostojnoście nie nadciągniecie; wówczas nie
7886 III,24| nie nadciągniecie; wówczas nie wypuścim raka z kobieli.~
7887 III,24| stawiał opór twierdząc, że nie może i nie powinien życia
7888 III,24| twierdząc, że nie może i nie powinien życia tak wielkiego
7889 III,24| wprowadzenia w błąd Babinicza.~- Nie wytrzyma on, gdy usłyszy
7890 III,24| Wszyscy trzej wodzowie nie wiedzieli dobrze, gdzie
7891 III,24| dowiedzieć, rajtarowie zaś nie umieli chwytać Tatarów.
7892 III,24| lecz jenerał szedł naprzód, nie zważając na te przeszkody,
7893 III,24| na księcia, gdy pozna, że nie z samą jazdą, ale i z piechotą
7894 III,24| cicho było, jak gdyby nigdy nie postała w nich noga żołnierska.~
7895 III,24| wrócił głęboką nocą, nic nie widziawszy i niczego nie
7896 III,24| nie widziawszy i niczego nie sprawdziwszy. Świtaniem
7897 III,24| Bogusławowa piechota, lecz nigdzie nie było jej widać. Dalej, na
7898 III,24| niezwykłego.~Lecz co? Na to nie było odpowiedzi. Duglas
7899 III,24| staję kilku ludzi w kupie. Nie ruszają się, jakby wartownicy.
7900 III,24| w kupie, dobrze policzyć nie można, bo gałęzie zasłaniają.
7901 III,24| stoją na warcie i żaden się nie ozwie, choć hałaśliwie idziemy.~
7902 III,24| się znowu, bo sam dobrze nie wiedział, czyli ma iść dalej
7903 III,24| chwilę przypuścił, że książę nie miał dostatecznych przyczyn.
7904 III,24| ręce, ale w takiej wojnie nie może inaczej być.~- Gdzie
7905 III,24| największymi gąszczami iść umie. Nie spodziewam się już ujrzeć
7906 III,24| Ale niczyjej w tym winy nie ma i książę postąpił jako
7907 III,24| wprowadzić. Ruszą oni tam nie mieszkając, w tej myśli,
7908 III,24| panu podskarbiemu rady.~I nie tracąc chwili nakazał pochód,
7909 III,24| użyci być we wstępnym boju nie mogli, a i sam pan Gosiewski,
7910 III,24| wojownik biegły i uczony, nie umiał śladem Czarnieckiego
7911 III,24| przeciw któremu nic ostać się nie zdołało.~Duglas jednak w
7912 III,24| przecie na ratunek Babinicza nie potrzebował król całej dywizji
7913 III,24| przenikliwości odgadnąć nie umiał.~W liście króla szwedzkiego,
7914 III,24| Karola Gustawa pan hetman nie po to był posłany, by na
7915 III,24| tak Szwedzi już nastarczyć nie mogli, ale po to, żeby Prusom
7916 III,24| siłami pana hetmana do Prus nie dopuścić, który jeśli w
7917 III,24| kilku tygodni wkroczyć tam nie zdoła, niechybnie pod Warszawę
7918 III,24| włożono, wcale sił jego nie przechodzi. Jeszcze niedawno
7919 III,24| Czarnieckiemu, dlatego Gosiewski nie był mu straszny. Nie spodziewał
7920 III,24| Gosiewski nie był mu straszny. Nie spodziewał się wprawdzie
7921 III,24| Ostrołęki pana hetmana polnego nie puścił.~Zaś ocalony od Bogusławowego
7922 III,24| połączeniem z litewską dywizją nie spieszył, albowiem z wielką
7923 III,24| markotno było wielce, że nie mogli tym razem nic wskórać
7924 III,24| nigdy jeszcze na darmo jej nie łamałem. Mam kilka gotowych,
7925 III,24| do aplikowania już czasu nie ma, chyba pod Warszawą,
7926 III,24| Babinicz - i pod Warszawą nie będę.~- Zali się do Prus
7927 III,24| ochocie pofolguję. Zaś bym nie miał się przemknąć! Wyście
7928 III,24| miał się przemknąć! Wyście nie mogli, ale to inna rzecz,
7929 III,24| i Chowańskiego sprawniej nie podchodził, i to ci muszę
7930 III,24| przyznać, że sam bym lepiej nie potrafił, gdybym się na
7931 III,24| że do podjazdowej wojny nie masz nad Zagłobę.~- Widzi
7932 III,24| Trzeci raz już przeze mnie nie przejedzie, a jeśli przejedzie,
7933 III,24| przejedzie, to się chyba więcej nie podniosę. Twoje arkana pamiętam
7934 III,24| szyja od gąsiora ze słomy nie wygląda. Nie mogę tego chłopca
7935 III,24| gąsiora ze słomy nie wygląda. Nie mogę tego chłopca od pijaństwa
7936 III,24| jego chował?~- Mój mosanie! nie czyńże mnie niedźwiednikiem.
7937 III,24| Rochem mieli praeceptora, ale nie mnie, bo ja za młodych lat
7938 III,24| byś waćpan panu Sapieże nie śmiał powiedzieć- odpowiedział
7939 III,24| chrabąszczów nigdy znosić nie mogłem ani kochliwych mydłków,
7940 III,24| płacz. Żeby pan Sapieha nie był chory i żeby tu był
7941 III,24| palcach liczył i spokoju nie zaznam, póki się czego pewnego
7942 III,24| póki się czego pewnego nie dowiem.~Zagłoba przyłożył
7943 III,24| szklenica stoi przede mną... Czy nie stoi? co?~- Stoi, stoi!
7944 III,24| dalej będzie?... Widzisz! nie wiesz, bo już swymi szydełkami
7945 III,24| Otóż ja mówię wam, że nic nie będzie...~Kmicic, który
7946 III,24| Marudzisz waść!~- Mówię, że nic nie będzie! - odparł Zagłoba. -
7947 III,24| Zagłoba. - Młodziście, to tego nie rozumiecie, że jako teraz
7948 III,24| wszystkie podlejsze stany... I nie uda się raz, to uda się
7949 III,24| dopóki moc nieprzyjacielska nie stopnieje. Ale jak Szwedzi
7950 III,24| Słuchajcie, bo tego z lada gęby nie usłyszycie, bo nie każdy
7951 III,24| gęby nie usłyszycie, bo nie każdy umie patrzyć generalnie.
7952 III,24| dalibóg, słusznie mówi! Nie może inaczej być! Musi taki
7953 III,24| waści przyznać, że ci tu nie brakuje - rzekł Wołodyjowski
7954 III,24| zająć, ale dosiedzieć w niej nie lża... i tak w końcu trzeba
7955 III,24| będzie wynieść.~- Ha! co? nie brakuje! - rzekł uradowany
7956 III,24| języku dostanę, jeżeli tak nie będzie, jakom rzekł... Dla
7957 III,24| rzekł... Dla Boga! tylko nie uduś!~Słusznie zastrzegł
7958 III,24| dzierlatka całe stadko... nie bój się. Uf!~- Vivat! -
7959 III,25| w początkach zadanie, bo nie dalej jak w Serocku stała
7960 III,25| wzięta, przeto armia ta nie miała tymczasem nic lepszego
7961 III,25| lepszego do roboty, jak nie puszczać oddziałów, które
7962 III,25| sposobu wojowania, więc się nie zrażał. Liczył na to, że
7963 III,25| potrzeby przedostać przez nie zdoła. Co więcej: jakkolwiek
7964 III,25| polowano na niego pilnie, on nie tylko kluczył, nie tylko
7965 III,25| pilnie, on nie tylko kluczył, nie tylko się wymykał, ale i
7966 III,25| pisał, ni zwiastun klęski nie został. Sam Duglas nacisnął
7967 III,25| widnokręgu, a dosięgnąć ich nie mogli. Za to pan Andrzej
7968 III,25| igraszki tygrysie. Jeńców nie żywił, kazał ich wieszać
7969 III,25| prywatna nienawiść.~Książę nie zapierał, chociaż objaśnień
7970 III,25| chociaż objaśnień żadnych nie dawał. Płacił też Babiniczowi
7971 III,25| na jego głowę, a gdy to nie pomogło, zamyślił skorzystać
7972 III,25| dopóki wasze dostojnoście nie nadciągniecie; wówczas nie
7973 III,25| nie nadciągniecie; wówczas nie wypuścim raka z kobieli.~
7974 III,25| stawiał opór twierdząc, że nie może i nie powinien życia
7975 III,25| twierdząc, że nie może i nie powinien życia tak wielkiego
7976 III,25| wprowadzenia w błąd Babinicza.~- Nie wytrzyma on, gdy usłyszy
7977 III,25| Wszyscy trzej wodzowie nie wiedzieli dobrze, gdzie
7978 III,25| dowiedzieć, rajtarowie zaś nie umieli chwytać Tatarów.
7979 III,25| lecz jenerał szedł naprzód, nie zważając na te przeszkody,
7980 III,25| na księcia, gdy pozna, że nie z samą jazdą, ale i z piechotą
7981 III,25| cicho było, jak gdyby nigdy nie postała w nich noga żołnierska.~
7982 III,25| wrócił głęboką nocą, nic nie widziawszy i niczego nie
7983 III,25| nie widziawszy i niczego nie sprawdziwszy. Świtaniem
7984 III,25| Bogusławowa piechota, lecz nigdzie nie było jej widać. Dalej, na
7985 III,25| niezwykłego.~Lecz co? Na to nie było odpowiedzi. Duglas
7986 III,25| staję kilku ludzi w kupie. Nie ruszają się, jakby wartownicy.
7987 III,25| w kupie, dobrze policzyć nie można, bo gałęzie zasłaniają.
7988 III,25| stoją na warcie i żaden się nie ozwie, choć hałaśliwie idziemy.~
7989 III,25| się znowu, bo sam dobrze nie wiedział, czyli ma iść dalej
7990 III,25| chwilę przypuścił, że książę nie miał dostatecznych przyczyn.
7991 III,25| ręce, ale w takiej wojnie nie może inaczej być.~- Gdzie
7992 III,25| największymi gąszczami iść umie. Nie spodziewam się już ujrzeć
7993 III,25| Ale niczyjej w tym winy nie ma i książę postąpił jako
7994 III,25| wprowadzić. Ruszą oni tam nie mieszkając, w tej myśli,
7995 III,25| panu podskarbiemu rady.~I nie tracąc chwili nakazał pochód,
7996 III,25| użyci być we wstępnym boju nie mogli, a i sam pan Gosiewski,
7997 III,25| wojownik biegły i uczony, nie umiał śladem Czarnieckiego
7998 III,25| przeciw któremu nic ostać się nie zdołało.~Duglas jednak w
7999 III,25| przecie na ratunek Babinicza nie potrzebował król całej dywizji
8000 III,25| przenikliwości odgadnąć nie umiał.~W liście króla szwedzkiego,
1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-6000 | 6001-6500 | 6501-7000 | 7001-7500 | 7501-8000 | 8001-8500 | 8501-8533 |