1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-6000 | 6001-6500 | 6501-7000 | 7001-7500 | 7501-8000 | 8001-8500 | 8501-8533
Tom, Rozdzial
3001 II,2 | ojczyźnie poczciwie służyć, ale nie wiem jak, bom głupi. Służyłem
3002 II,2 | tamtym zdrajcom, Panie, też nie tyle ze złości, ale jako
3003 II,2 | zstąp ku ratunkowi memu, nie opuszczaj mnie w utrapieniu
3004 II,2 | opuścili?~- Ale go Pan Bóg nie opuścił.~Kmicic powstał
3005 II,3 | wasza miłość?~- Jużci, nie do szwedzkiego.~Kiemlicz
3006 II,3 | do szwedzkiego.~Kiemlicz nie tylko nie ochłonął, ale
3007 II,3 | szwedzkiego.~Kiemlicz nie tylko nie ochłonął, ale począł się
3008 II,3 | To wasza miłość chyba nie wie, co ludzie powiadają,
3009 II,3 | zbyt był chytry, aby się nie domyślić, że jest jakiś
3010 II,3 | Andrzej milczenie nakazał, nic nie rzekli ni staremu, ni synom
3011 II,3 | hetmanowi i królowi, co nie będzie bez znacznej nagrody.
3012 II,3 | przywykł był słuchać Kmicica, a nie przestał się go bać jak
3013 II,3 | konie i łup wszędy biorąc. Nie wypieraj się, bo ja nie
3014 II,3 | Nie wypieraj się, bo ja nie twój sędzia, a sam najlepiej
3015 II,3 | hultaje!... Chłopami wam być, nie szlachtą!~Poczerwieniał
3016 II,3 | chłopskim procederem się nie bawim. My koni nocą z niczyich
3017 II,3 | koni nocą z niczyich stajen nie wyprowadzamy. Co innego
3018 II,3 | albo zdobyć. To wolno i nie masz w tym ujmy w wojennych
3019 II,3 | albo chłop go ukradnie, nie szlachcic! My tego, wasza
3020 II,3 | My tego, wasza miłość, nie czynim. Ale co wojna, to
3021 II,3 | prędzej, później stryczek was nie minie. Pojedziecie ze mną;
3022 II,3 | jak w kotle, a wtedy głupi nie skorzysta."~Wtem Kmicic
3023 II,3 | na niego bystro.~- Jeno nie próbuj mnie zdradzić! -
3024 II,3 | zdradzić! - rzekł groźnie - bo nie zdzierżysz, a ręka boska
3025 II,3 | wyratować!~- To się po nas nie pokazało - odrzekł ponuro
3026 II,3 | niejeden hultaj przecie tego nie uczyni.~- Co wasza miłość
3027 II,3 | do księcia wojewody, ale nie potrzebuje samego widzieć.
3028 II,3 | książęcej chorągwi i wraca nie czekając odpowiedzi.~- Smolarz
3029 II,3 | Wasza miłość! Jeśli to nie tak pilne pismo, to może
3030 II,3 | żeby ten co zawiezie list, nie wiedział, od kogo wiezie.
3031 II,3 | ktom jest, mógłby mnie nie ufać i intencją moją wzgardzić,
3032 II,3 | wzgardzić, która jeżeli nie jest szczera, Bóg widzi!
3033 II,3 | Uważam, wasza miłość.~- Tedy nie nazywam się Kmicic, jeno
3034 II,3 | Babinicz, rozumiesz? Nikt nie mamego prawdziwego przezwiska
3035 II,3 | przezwiska wiedzieć. Gęby mi nie otworzyć, pary nie puścić.
3036 II,3 | Gęby mi nie otworzyć, pary nie puścić. A będą pytać, skąd
3037 II,3 | drodze do mnie przyłączył i nie wiesz; natomiast rzekniesz:
3038 II,3 | się, lepiej będzie, jeżeli nie powiemy ni żołnierzom, ni
3039 II,3 | wiedzą, że pan Babinicz, nie pan Kmicic, jedzie. A po
3040 II,3 | znaczniejszym ludziom dają, a kto nie ma glejtu, tego do komendanta
3041 II,3 | Byleś dobrze radził, a nie marudził, to mów, bo widzę,
3042 II,3 | tajemna, to lepiej glejtów nie pokazywać. Nie wiem ja,
3043 II,3 | lepiej glejtów nie pokazywać. Nie wiem ja, czy one wydane
3044 II,3 | zabiorą. Jeśli kupią, tedy nie z końmi, ale niby po konie
3045 II,3 | znaczne w onej Sobocie?~- Nie takie jak w Łowiczu, ale
3046 II,3 | zjeżdża. Pewnie tego roku nie będzie gorzej, bo tam spokojnie
3047 II,3 | kto chciał ruszyć, to i nie może.~- Tedy przyjmuję twój
3048 II,3 | ci zapłacę, ażebyś szkody nie miał.~- Dziękuję waszej
3049 II,3 | Andrzej rzekł jeszcze:~- I nie będzie mnie nikt nazywał
3050 II,3 | że to już pan Babinicz, nie pan Kmicic, że go mają z
3051 II,3 | ów waszeć przez gardziel nie przejdzie. Niech mnie zabije,
3052 II,3 | pułkownik zmienił okrutnie.~Nie wiedzieli żołnierze, że
3053 II,4 | coraz ktoś nowiny przywoził. Nie dopytując się o nic i tylko
3054 II,4 | układu znamienitsze miasta nie chciały przyjąć załóg elektorskich,
3055 II,4 | się w nich zbrojną ręką, nie chciał potem na zawsze ich
3056 II,4 | Szwedami się zdradziecko nie połączył, do czego wrodzona
3057 II,4 | gryzł się tylko w język, by nie wypowiedzieć wszystkiego,
3058 II,4 | targ z końmi przyjechał, nie wypadało wdawać się w zawiłe
3059 II,4 | strony. Do Szczuczyna samego nie chciał jednak pan Andrzej
3060 II,4 | Podlasiu.~Ale pan Kmicic nie chciał napotkać teraz słynnego
3061 II,4 | pułkownika, albowiem sądził, że nie mając innych dowodów, prócz
3062 II,4 | innych dowodów, prócz słów, nie zdoła go przekonać o swym
3063 II,4 | pewną okazję.~Tymczasem, nie dojeżdżając Wąsoszy, zatrzymali
3064 II,4 | prócz karczmarza Prusaka nie było nikogo z gości. Lecz
3065 II,4 | koni.~Że słońce jeszcze nie zaszło, Kmicic wyszedł przed
3066 II,4 | przyjeżdża, bo był ciekaw, czy nie jaki podjazd szwedzki, ale
3067 II,4 | było, że sobie na jadło nie żałował.~Gdy bryka stanęła,
3068 II,4 | bo go nagle złość wzięła. Nie przywykł jeszcze ani do
3069 II,4 | ogień.~- A czemu to nikt nie wychodzi, gdy zajeżdżam? -
3070 II,4 | tego zupełnie pewien jakoż nie omylił się, bo młody koniucha
3071 II,4 | wdzięcznie waszą mość, choć i nie mamy na co prosić, bo jeno
3072 II,4 | od tego specjały - odparł nie bez pewnej pychy młody panek -
3073 II,4 | łaskawie:~- Proszę, proszę, nie inkomoduj się waćpan. W
3074 II,4 | W drodze się na godność nie uważa, a chociaż m nie też
3075 II,4 | godność nie uważa, a chociaż m nie też łokciem trącisz, to
3076 II,4 | trącisz, to mi korona z głowy nie spadnie.~Kmicic, który właśnie
3077 II,4 | a który jako się rzekło, nie przywykł jeszcze do podobnego
3078 II,4 | nadętego młodzika, gdyby nie to, że było coś w tej nadętości
3079 II,4 | bawiło pana Andrzeja, więc nie tylko że zaraz wewnętrzny
3080 II,4 | prawa dwie powinien nosić, a nie ma żadnej, chyba jednę cierniową...~
3081 II,4 | teraz czasy, że lepiej o tym nie mówić, chyba z konfidentami.~
3082 II,4 | słyszało się to i owo, alem nie sługiwał.~- Skądże to rodem,
3083 II,4 | Po staremu, zdrajców nie brak.~- Zdrajców? mówisz
3084 II,4 | otworzył.~- To waćpan, widzę, nie jego partyzant?~Kmicic spostrzegł,
3085 II,4 | Szwedzi koni w rekwizycję nie zabrali.~- To trzeba je
3086 II,4 | zbuntowały, a które pewnie nie mają koni do zbytku?~- Tego
3087 II,4 | koni do zbytku?~- Tego ja nie wiem, bom między nimi nie
3088 II,4 | nie wiem, bom między nimi nie bywał, chociaż jakiś przejezdny
3089 II,4 | list, skoro na Podlasie nie jedziesz?~- Bo w Szczuczynie
3090 II,4 | mówisz: t a k ż e, skoro sam nie tylko nie uciekasz, ale
3091 II,4 | ż e, skoro sam nie tylko nie uciekasz, ale między nich
3092 II,4 | sprzedawał, jeśli ci ich siłą nie zabiorą?~Na to Kmicic ruszył
3093 II,4 | myślę, żeby tu długo miejsca nie zagrzali...~- I nie boisz
3094 II,4 | miejsca nie zagrzali...~- I nie boisz się tego mówić? -
3095 II,4 | mówić? - pytał nieznajomy.~- Nie boję się, bom też niepłochliwy,
3096 II,4 | Ale kiedy tak Szwedów nie kochasz, czemu od onych
3097 II,4 | żołdu albo dla swywoli? nie! jeno że hetmanowi i Szwedom
3098 II,4 | jeno że hetmanowi i Szwedom nie chciały służyć. Lepiej by
3099 II,4 | by już i przyszło, gdyby nie to, że Szwedzi jeszcze do
3100 II,4 | Szwedzi jeszcze do tego kąta nie zaleźli... Poczekaj, zalezą,
3101 II,4 | tych zacnych żołnierzów nie przystaniesz? Alboż to nie
3102 II,4 | nie przystaniesz? Alboż to nie pora, alboż im nie potrzeba
3103 II,4 | Alboż to nie pora, alboż im nie potrzeba rąk i szabel? Niemało
3104 II,4 | których Szwedów jeszcze wcale nie zaznali, ale ci, co ich
3105 II,4 | W tutejszym województwie nie lepszy ich proceder. Jenerał
3106 II,4 | swoje, tak że nikt jutra nie pewien ani tego, co od fortuny
3107 II,4 | lepszy przybłęda i "daj!". Nie dasz, to ci winę znajdą,
3108 II,4 | majętności cię wyzuć, albo winy nie szukając szyję utną. Niejeden
3109 II,4 | dla ojczyzny i obywatelów nie przyjdzie...~- Wasza mość -
3110 II,4 | rzekł Kmicic - widzę, nie lepiej Szwedom ode mnie
3111 II,4 | wytłukł, i tego przed waszecią nie ukrywam, gdyż widzi mi się,
3112 II,4 | żeś poczciwy, a choćbyś i nie był poczciwy, to mnie nie
3113 II,4 | nie był poczciwy, to mnie nie zwiążesz i Szwedom nie odwieziesz,
3114 II,4 | mnie nie zwiążesz i Szwedom nie odwieziesz, bo się nie dam
3115 II,4 | Szwedom nie odwieziesz, bo się nie dam mając zbrojną czeladzi
3116 II,4 | mość być pewien, że tego nie uczynię; owszem: po sercu
3117 II,4 | się podoba, żeś waszmość nie wahał się substancji zostawić,
3118 II,4 | nieprzyjaciel mścić się nie omieszka. Bardzo się chwali
3119 II,4 | zwierzchnik do podwładnego, nie zastanowiwszy się, że takie
3120 II,4 | ale widocznie i młody pan nie zwrócił na to uwagí, bo
3121 II,4 | pierwsza reguła, żeby moje nie przepadło, bo co Pan Bóg
3122 II,4 | Jeszczem ostatniej raty nie zapłacił i nie zapłacę,
3123 II,4 | ostatniej raty nie zapłacił i nie zapłacę, bo jako słyszę,
3124 II,4 | Bodajże waszmości! Widzę, żeś nie tylko mężny kawaler, ale
3125 II,4 | Roztropność to grunt! Ale nie o roztropności z waćpanem
3126 II,4 | ojczyzny i pana miłościwego, nie pójdziesz do onych zacnych
3127 II,4 | Podlasie i pod znak się nie zaciągniesz? I Bogu się
3128 II,4 | rezolutny, a gdy ci urodzenie nie staje na przeszkodzie, możesz
3129 II,4 | Bóg łupu przysporzy. Byle nie trwonić tego, co tu i ówdzie
3130 II,4 | to i mieszek napęcznieje. Nie wiem, czyli masz jakową
3131 II,4 | masz jakową zagrodę, czyli nie masz, ale mógłbyś mieć:
3132 II,4 | ziemskim, byleś się pracy nie lenił, bo kto rano wstaje,
3133 II,4 | czeladzią miał dozór.~Kmicic nie wytrzymał i parsknął szczerym,
3134 II,4 | abyś w konfidencji miary nie przebrał.~- Wasza mość wybaczy -
3135 II,4 | wesoło Kmicic - bo właśnie nie wiem, przed kim stoję.~Młody
3136 II,4 | Wąsoszy i rzekł:~- Czy aby nie Szwedzi?~- Przecie ku nim
3137 II,4 | waszmości.~- Dla koni obrok!~- Nie ma u mnie obroków, chyba
3138 II,4 | wielmożny panie... Po ciemku nie można godności rozeznać.~-
3139 II,4 | Rzędzian. - Zali jeden z nich nie pan Skrzetuski z Burca?~-
3140 II,4 | Skrzetuski z Burca?~- Tego nie wiem skąd - odparł Butrym -
3141 II,4 | chciałem rzec.~Tak mówiąc nie zmyślał pan starosta, bo
3142 II,4 | niebezpieczeństwa... Postanowił więc nie dać się poznać i coraz głębiej
3143 II,4 | winni byli życie Kmicicowi, nie wiedział Józwa, natomiast
3144 II,4 | obaczyć, czy też skruchy nie okaże. Ale nie! Szedł śmiele,
3145 II,4 | też skruchy nie okaże. Ale nie! Szedł śmiele, nie bacząc,
3146 II,4 | Ale nie! Szedł śmiele, nie bacząc, że przed sądem bożym
3147 II,4 | odrzekł: "Stul gębę, pachołku, nie twoja sprawa!" Postawiliśmy
3148 II,4 | jakich papierów przy nim nie ma. Jakoż znalazł się list.
3149 II,4 | zaczął czytać, kiedy to się nie porwie za głowę: "Jezus
3150 II,4 | Puścili zdrajcę wolno. Nie moja głowa wchodzić w to,
3151 II,4 | wyczytali, ale ja bym go nie był puścił.~- Cóż w tych
3152 II,4 | dzierżawca z Wąsoszy.~- Nie wiem, co było; miarkuję
3153 II,4 | docucić... A wszelako... nie śmiem ja mówić, ale źle
3154 II,4 | tego by się sam Lucyper nie powstydził. Cała Litwa na
3155 II,4 | ani koniowi na ząb w nich nie znaleźć, a co jest szlachty,
3156 II,4 | Ale jak przyjdzie zima, nie wiem, co będzie.~Kmicic,
3157 II,4 | Ja jego skądści znam!~- Nie - odparł Rzędzian - to szlachta,
3158 II,4 | podejrzanych ludzi w okolicy nie masz. Jakoż widzi mi się,
3159 II,4 | widzi mi się, że są, którzy nie chcą powiedzieć, dokąd jadą!~
3160 II,4 | jaka zwada z tej rozmowy nie wynikła, rzekł nie ruszając
3161 II,4 | rozmowy nie wynikła, rzekł nie ruszając się z ciemnego
3162 II,4 | ruszając się z ciemnego kąta:~- Nie sierdź się, mości żołnierzu,
3163 II,4 | jesienne na konie odbywają. Nie wierzysz, to się pana starosty
3164 II,4 | Szczuczynie koni zbyć, bo nam siła nie staje, a te, cośmy w Pilwiszkach
3165 II,4 | odpowiedział Kmicic.~- Nie wiem, gdzie waści lepiej,
3166 II,4 | gdzie waści lepiej, ale nam nie lepiej, byś Szwedom koni
3167 II,4 | Kmicicowi:~- A waćpan też mi nie bardzo do koniuchy podobny,
3168 II,4 | którego by się niejeden pan nie powstydził...~- Jeśli się
3169 II,4 | Dwie orty?... - to chyba nie szczery, ale przednio udany...
3170 II,4 | wasza mość!~- A sam to się nie możesz ruszyć?... Ja mam
3171 II,4 | ukryć!~Słysząc to Józwa nie rzekł ani słowa, jeno zbliżył
3172 II,4 | odrzekł pan Andrzej widząc, że nie ma dłużej sposobu ukryć
3173 II,4 | choć tak olbrzymiej siły nie posiadał, chwycił go także
3174 II,4 | strzaskać Kmicicową rękę i nie zdążył, bo go wpierw Kmicic
3175 II,4 | się dawny zabijaka.~Lecz nie potrzebował zachęcać, bo
3176 II,4 | przeciwników, że ostrzem nie mogli go dosięgnąć, i wystrzeliwszy
3177 II,4 | Rzędzian krzyczał: "Bij!" - nie wiedziała, co czynić, nie
3178 II,4 | nie wiedziała, co czynić, nie mogąc przeciwników rozeznać,
3179 II,4 | przeciwników rozeznać, bo laudańscy nie nosili żadnych mundurów.
3180 II,4 | żywo! do wozów!~Młodzi nie dali sobie trzeci raz rozkazu
3181 II,4 | bok.~- Wasza miłość!... nie można? - pytał pokornie
3182 II,4 | dzieje, bo ja z nikim wojny nie szukał, a że znajomych jadę
3183 II,4 | hetmanowi żadnej krzywdy nie uczynił, jenom do pana Wołodyjowskiego
3184 II,4 | po co mnie guza szukać?! Nie byłem w Kiejdanach i nic
3185 II,4 | żeby to, co mi Bóg dał, nie przepadło... Bom tego też
3186 II,4 | przepadło... Bom tego też nie ukradł, ale w pocie czoła
3187 II,4 | widziała, że ja tych ludzi nie znał i przyjacielem im nie
3188 II,4 | nie znał i przyjacielem im nie byłem. Napadli na waszą
3189 II,4 | Com ja zawinił? Jeżeli nie może inaczej być, to ja
3190 II,4 | ubogiego człeka, na wiele nie stać... Po talarze im dam,
3191 II,4 | żeby im fatyga na darmo nie wyszła... Dam i po dwa...
3192 II,4 | skurczył się aż do ziemi i nie śmiał wymówić ni słowa.~
3193 II,4 | powiedz mu ode mnie, żem mu nie wróg, a może i lepszy przyjaciel,
3194 II,4 | Alem go chciał minąć, bo nie teraz jeszcze pora, abyśmy
3195 II,4 | czas, ale dziś ani on by nie uwierzył, ani ja nie miałbym
3196 II,4 | by nie uwierzył, ani ja nie miałbym go czym przekonać...
3197 II,4 | ja panu Wołodyjowskiemu nie wróg.~- Żeby ja to miał
3198 II,4 | chociaż znaków po mnie nie brak na łbach u tych ludzi;
3199 II,4 | Szwedów jedzie... Tego ja nie rozumiem..."~Po chwili zaś
3200 II,4 | stoją? Co to jest? I Szwedom nie ufa, bo się kryje... Co
3201 II,4 | Co z nami będzie?"~Tu, nie mogąc dojść do żadnej konkluzji,
3202 II,4 | błogosławieństwa pozdychacie! A nie mogliście choć tamtych pobitych
3203 II,4 | jechał.~Do Kmicica nikt nie śmiał przystąpić ani pytać
3204 II,5 | ROZDZIAŁ 5~Rzędzian nie miał zamiaru zostawać na
3205 II,5 | pozwolił mu jechać dalej, nie tracił Rzędzian czasu i
3206 II,5 | pozajmowane, którzy i tak nie wszyscy mogli się pomieścić.
3207 II,5 | uchodził za miasto, ale nim nie był rzeczywiście, nie miał
3208 II,5 | nim nie był rzeczywiście, nie miał albowiem jeszcze ani
3209 II,5 | pana Wołodyjowskiego, który nie widziawszy go od wieków,
3210 II,5 | fortuny się w końcu dorobił. Nie wstydząc się więc dawnej
3211 II,5 | wyszedłeś. Pamiętasz, azalim ci nie prorokował, że jeżeli cię
3212 II,5 | prorokował, że jeżeli cię nie powieszą, to będzie z ciebie
3213 II,5 | Bogu, ani przeciw prawu nic nie uczynił. Służyłem wiernie,
3214 II,5 | pamięta jegomość? - to też nie grzech, a choćby był grzech,
3215 II,5 | był grzech, to jegomościn, nie mój, bom ja się właśnie
3216 II,5 | jegomości fortelów wyuczył.~- O, nie może być!... Patrzajcie
3217 II,5 | siedzą, żadnej dyferencji już nie mając, bo Jaworscy z torbami
3218 II,5 | dorabiam, jak mogę.~- To nie mieszkasz już w Rzędzianach? -
3219 II,5 | ja mieszkam w Wąsoszy i nie mogę się skarżyć, bo Bóg
3220 II,5 | Szczuczynie jesteście, jużem nie mógł dosiedzieć, bom sobie
3221 II,5 | jeszcze w ziemi widzkiej nie masz, chyba podjazdki małe
3222 II,5 | Szwedach zasięgnąć, bom nie wiedział, czy można bezpiecznie
3223 II,5 | człowieka między tymi ludźmi nie masz, który by o własnej
3224 II,5 | gadałeś z nim?~- Jakżem nie miał gadać, kiedy my się
3225 II,5 | Mało godzinę gadaliśmy, bo nie było co innego robić. Ja
3226 II,5 | Żadnego z nim wojska nie było, ino czeladzi kilku,
3227 II,5 | sroższych i szpetniejszych nie mieli. Powiadał mi się chodaczkowym
3228 II,5 | tabunku, przecie mi się to nie wydało, bo to i osoba inna,
3229 II,5 | i osoba inna, i fantazja nie taka jak u koniuchów, i
3230 II,5 | przeproszeniem jegomości, nie cyganiłem, bom też szlachcic
3231 II,5 | się z każdym poczuwający, nie Cygan, chociaż dzierżawami
3232 II,5 | dzierżawami chodzę, póki Bóg nie da osiąść na swoim. A ten
3233 II,5 | Jużci, co prawda to nie on ich napadł, tylko oni
3234 II,5 | najciemniejszy kąt się zaszył, aby go nie poznali - rzekł Rzędzian.~-
3235 II,5 | niezręcznie im było, bo w tumulcie nie wiedzieli, kogo bić, kogo
3236 II,5 | bitkę w "Pokrzyku", niczego nie opuścił, a gdy wreszcie
3237 II,5 | Wołodyjowskiemu ani konfederatom nie wróg, choć inaczej myślą.
3238 II,5 | województwie rozłożyć, bo w kupie nie mogą się wyżywić.~- A jeśli
3239 II,5 | się wówczas oprze?~Nikt nie umiał odpowiedzieć na to
3240 II,5 | porzucił... Ale w takim razie nie przemykałby się w przebraniu,
3241 II,5 | zdrada, temu wprost neguję. Nie wiem, dokąd jedzie, dlaczego
3242 II,5 | mu znów zdrowia i życia nie zawdzięczamy.~- Dla Boga! -
3243 II,5 | wprzód zniesie...~Jeszcze nie skończył mówić pan Wołodyjowski,
3244 II,5 | czytać:~"Czegom wczoraj nie dopowiedział dzierżawcy
3245 II,5 | królem szwedzkim. Czego oni nie będą śmieli uczynić nie
3246 II,5 | nie będą śmieli uczynić nie mając rozkazów, bo się Szweda
3247 II,5 | rozpoczęcie wojny na się nie wezmą. Poznali się już na
3248 II,5 | Sami teraz Septentrionowie nie wiedzą, co czynić, gdy Litwa
3249 II,5 | jeno, co będzie, i dalej nie wojując. Dla tych przyczyn
3250 II,5 | tych przyczyn i Radziwiłła nie powstrzymają ani mu wstrętu
3251 II,5 | powstrzymają ani mu wstrętu nie uczynią, który prosto na
3252 II,5 | znosił, jeżeli się w kupę nie zbierzecie. Na Boga! uczyńcie
3253 II,5 | podpisuję. Zguba, jeśli nie uwierzycie, bo i ja już
3254 II,5 | uwierzycie, bo i ja już nie ten, co byłem, a da Bóg
3255 II,5 | zawołał Zagłoba. - Tu nie może być wątpliwości. Jam
3256 II,5 | człowieku poznał i choć nie ma przekleństwa, którego
3257 II,5 | którego by nad jego głową nie miotano, ja wam powiadam,
3258 II,5 | raz usłyszał, to mnie mało nie udusił z admiracji i przeze
3259 II,5 | ocalił.~- Jegomość to się nic nie zmienił - zauważył Rzędzian -
3260 II,5 | jeżeli cię zowie dzierżawcą, nie kpem z Wąsoszy, to jeno
3261 II,5 | życzy, to czemu sam do nas nie przyjechał zamiast się jako
3262 II,5 | przemykać i ludzi nam kąsać?~- Nie twoja głowa, panie Michale -
3263 II,5 | to ty rób, a źle na tym nie wyjdziesz. Żeby twój dowcip
3264 II,5 | miał tu przyjeżdżać?... Czy nie po to, żebyś mu tak samo
3265 II,5 | po to, żebyś mu tak samo nie wierzył, jak pismu jego
3266 II,5 | wierzył, jak pismu jego nie wierzysz, z czego by zaraz
3267 II,5 | ludzie laudańscy? Czyby go nie usiekli, gdybyś tylko głowę
3268 II,5 | rzekł Jan Skrzetuski - on tu nie mógł przyjechać.~- To czego
3269 II,5 | głowy chcemy unieść.~- Tu nie ma się co i namyślać - rzekł
3270 II,5 | co prędzej wieści, ale nie pisz im, kto ostrzega, bo
3271 II,5 | ostrzega, bo z pewnością by nie uwierzyli.~- My jedni będziemy
3272 II,5 | zasługa, i w swoim czasie nie omieszkamy jej promulgować! -
3273 II,5 | lepszej sile. Nam się na niego nie porywać, ale pan wojewoda
3274 II,5 | zacnyż to pan! a cnotliwy! nie masz takiego drugiego w
3275 II,5 | znam? Znałem go pachołkiem, nie większym od mojej szabli.
3276 II,5 | jako anioł.~- Toż on teraz nie tylko majętności, nie tylko
3277 II,5 | teraz nie tylko majętności, nie tylko srebra i klejnoty,
3278 II,6 | I tak owe wojsko, które nie połączywszy się z żadnym
3279 II,6 | zwłaszcza że żaden nieprzyjaciel nie zniszczył poprzednio ogniem
3280 II,6 | zachodu i ciągnąc na południe nie doszli jeszcze do tego kąta,
3281 II,6 | wahając się, a raczej same nie wiedząc, co począć. Na Rusi
3282 II,6 | Rzeczypospolitej został, nie miałaby równej w Europie.~
3283 II,6 | miałaby równej w Europie.~Nie zaczepiał tedy Chowański
3284 II,6 | pozbawione wodza, rozproszone, nie zaczepiały i nie były w
3285 II,6 | rozproszone, nie zaczepiały i nie były w sile zaczepić kogokolwiek
3286 II,6 | karami tym, którzy by się nie stawili. Pierwszy Żeromski,
3287 II,6 | najlepszym była stanie, ruszył nie omieszkując pod Białystok;
3288 II,6 | ludzie z wojną obyci, i nie było nawet między tymi ochotnikami
3289 II,6 | wyrostków, który by prochu nie wąchał i z "tabakiery Gradywa
3290 II,6 | wąchał i z "tabakiery Gradywa nie zażywał". Każdy w swoim
3291 II,6 | w którym o suchym gardle nie radzono.~Gasił więc powagą
3292 II,6 | ludzie opowiadali, że gdyby nie on, tedyby Wołodyjowski,
3293 II,6 | wieziono. On sam zasług swych nie ukrywał i sprawiedliwość
3294 II,6 | kogo mają przed sobą.~- Nie lubię się chwalić - mówił -
3295 II,6 | ani gadać o tym, czego nie było, bo u mnie prawda grunt,
3296 II,6 | stentorowym głosem:~- Wuj... nie... łże!...~I sapiąc toczył
3297 II,6 | zaprzeczyć.~Ale nikt nigdy nie przeczył, więc pan Zagłoba
3298 II,6 | powtarzał: "Nikt inny tego nie uczynił, tylko ten diabeł
3299 II,6 | było w Rzeczypospolitej, nie przyszłoby do tego, co się
3300 II,6 | poraził, że i świadek klęski nie uszedł.~- Pierwsze zwycięstwo
3301 II,6 | ale ponieważ nikt dobrze nie wiedział, gdzie w tej chwili
3302 II,6 | nad wszystkimi sprawował. Nie potrzeba mówić, że z wyjątkiem
3303 II,6 | udział w wyborach, i to nie przez deputatów, ale w kole
3304 II,6 | opierali się temu twierdząc, że nie można najmłodszego wiekiem
3305 II,6 | Szkoda tylko, że chorągwi nie ma - rzekł Jachowicz, namiestnik
3306 II,6 | koniecznie obierać?... Zali to nie w mocy naszej? Zali nie
3307 II,6 | nie w mocy naszej? Zali nie in liberis suffragiis? Toż
3308 II,6 | każdego szlachcica obrać, nie dopiero regimentarzem...~
3309 II,6 | niechętny był dla Żeromskiego i nie chciał, wszelkimi sposobami,
3310 II,6 | głosować, jak się podoba! A nie obierzecie pułkownika, to
3311 II,6 | się i lepiej stanie, bo nie będzie nikomu krzywdy ani
3312 II,6 | krzyczeli znowu burzliwsi.~- Nie ma opornych!... unanimitate! -
3313 II,6 | pierwszej chwili, bo o godność nie zabiegał, chciał jej dla
3314 II,6 | takiego obrotu rzeczy się nie spodziewał.~Toteż gdy kilkutysięczny
3315 II,6 | tylko wąsikami coś ruszał, nie mniej od pana Zagłoby zdumiony,
3316 II,6 | jest, która się światła nie wzdragam, sądu nie lękam,
3317 II,6 | światła nie wzdragam, sądu nie lękam, nagrody czekam."
3318 II,6 | Zalim się ze swymi zasługami nie krył? Zalim się przed wami
3319 II,6 | mogła... Przecz mnie, a nie którego z nich, obraliście
3320 II,6 | płaszcz przyozdóbcie!~- Nie może być! nie może być! -
3321 II,6 | przyozdóbcie!~- Nie może być! nie może być! - zaryczały setne
3322 II,6 | setne i tysiączne głosy.~- Nie może być! - powtórzyli pułkownicy,
3323 II,6 | okazać.~- Widzę i ja, że nie może być inaczej! - odrzekł
3324 II,6 | i tak tuszę, że da Bóg, nie zawiedziecie się w tej ufności,
3325 II,6 | przyniosą, sama śmierć nas nie rozłączy, bo i po śmierci
3326 II,6 | nigdy takowe klęski na nią nie spadły. Zdrajcy otworzyli
3327 II,6 | Zdrajcy otworzyli wrota i nie masz już piędzi ziemi, kromie
3328 II,6 | województwa, w której by nie grasował nieprzyjaciel.
3329 II,6 | obrócone! Ukażmyż jej, że nie próżno ręce wyciąga. Jak
3330 II,6 | lucyperowy wojewodo! Czekamy cię nie w rozproszeniu, ale w kupie,
3331 II,6 | rozproszeniu, ale w kupie, nie w dyskordii, ale w zgodzie,
3332 II,6 | dyskordii, ale w zgodzie, nie z papierami, paktami, ale
3333 II,6 | dla którego przywództwo nie nowina.~Jeden tylko pan
3334 II,6 | tak porządna, jako żadna nie jest. Wytrwaj jeno tak dalej,
3335 II,6 | możesz być pewien, że cię nie zapomnę!~- Dalibóg - szepnął
3336 II,6 | trzeba, i w te, w które nie było potrzeby. Gdy wróciły
3337 II,6 | zostawać... Tum przyjaciel, nie zwierzchnik! Waszą radą
3338 II,6 | zwierzchnik! Waszą radą też nie pogardzę, choć własny rozum
3339 II,6 | zupełna, jeden tylko Rzędzian nie śmiał być z nim jak dawniej
3340 II,6 | zająć, żeby próżnowaniem nie sparcieli. Widziałem ja
3341 II,6 | po wtóre: czego nam brak? Nie ludzi, bo nalazło i nalezie
3342 II,6 | przyjdzie. Ludu i szabel nie zbraknie, jeno wiwendy nie
3343 II,6 | nie zbraknie, jeno wiwendy nie dość, a bez zapasów żadne
3344 II,6 | wojsko w świecie w polu nie wytrzyma. Owóż mam taką
3345 II,6 | na Mazowszu, która także nie widziała dotąd nieprzyjaciela
3346 II,6 | krzyczą! Zresztą, darmo się nie będzie brać, bo każę kwity
3347 II,6 | Rzeczypospolitej wziąść by można za nie w rekwizycję. Pieniędzy
3348 II,6 | w rekwizycję. Pieniędzy nie mam, ale po wojnie i po
3349 II,6 | nikt by tu inny sobie tak nie poradził.~- U waszej wielmożności
3350 II,6 | ciebie, szelmo, w ciemię nie bito. Rychło patrzeć, jak
3351 II,6 | jeżeli tu drugiego Zbaraża nie uczynię!~- Jak mi Bóg miły,
3352 II,6 | wyprawione; bo waćpanowie nie wiecie, że Białystok na
3353 II,6 | miód wystały. - Nunquam! Nie prosiłem ja o ten fawor,
3354 II,6 | i obaczycie, czy każdej nie dorosnę. Drugi Zbaraż tu
3355 II,6 | żeby go i na sąd ostateczny nie znaleźli. Niedaleko stoją,
3356 II,6 | dobrej kompanii pociągnąć. Nie dziw! każdy zacny człowiek
3357 II,6 | wina, żeby się z praktyk nie wygadać. Radziwiłł brzezinowy
3358 II,6 | mojej głowie, ale cóż robić! Nie ma kto w ojczyźnie myśleć,
3359 II,6 | Najgorsza sprawa, że kancelarii nie mam.~- A po co ojcu kancelaria? -
3360 II,6 | po dawnemu: "waćpan"... Nie ja będę pieczętował, ale
3361 II,6 | według mojego mniemania nie z innej przyczyny przyszły,
3362 II,6 | nieprzyjaciół, a kto wie, czy nie sami ich sprowadzili?!~-
3363 II,6 | regimentarzem, także heretyków nie brak, jako w Tykocinie i
3364 II,6 | nawrócił, a tym, którzy tego nie uczynią, majętności mają
3365 II,6 | zdumieniem. Wiedzieli, że nie zbywa panu Zagłobie na obrotnym
3366 II,6 | rozumie i fortelach, ale nie przypuszczali, aby pan Zagłoba
3367 II,6 | przekonaniem pan Michał.~- Nie dość na tym! - zawołał zapalając
3368 II,6 | sąsiednich, które jeszcze nie są w nieprzyjacielskim ręku,
3369 II,6 | uzbroić, aby nam piechoty nie brakło. Wiem to, że niejeden
3370 II,6 | sobie szedł do paralusa, a nie, to go ze wszystkich miast
3371 II,6 | Litwie spokojnie i zamków nie dobywają, ale Kozacy Zołtareńkowi
3372 II,6 | Jan Skrzetuski - wojsko nie zależałoby pola.~- Myślę
3373 II,6 | jeszcze są tacy, którzy go nie opuścili, że są serca i
3374 II,6 | pole przeciw Szwedom, niech nie praktykuje na obie strony,
3375 II,6 | się jeszcze za Szwedami nie opowie? - rzekł Stanisław
3376 II,6 | zawołanie; Zagłoby w pole nie wywiedzie! Jako mnie tu
3377 II,6 | ogniem i mieczem nawiedzę. Nie ma wiwendy, dobrze! znajdziemy
3378 II,6 | Wychodź przeciw Szwedom, a nie, to jaw odwiedziny do Prus
3379 II,6 | odwiedziny do Prus przyjadę. Nie może inaczej być..." Inkaustu,
3380 II,6 | nadal siły przysparzać, zali nie powinienem tych dostatków
3381 II,6 | onych dóbr na własny pożytek nie obróciłem i wszystko w ręce
3382 II,6 | czynie towarzysz, niech się nie wstydzi łopaty i do roboty!~
3383 II,6 | Byle tylko Radziwiłł zaraz nie nadszedł - wtrącił Stanisław
3384 II,6 | bo to wódz, jak drugiego nie masz w Rzeczypospolitej,
3385 II,6 | prowiantowania obozu, ale nie jemu mierzyć się z takim
3386 II,6 | pierwsze, pan Zagłoba o to nie pytał, po wtóre, lepiej
3387 II,6 | obozie - tedy Rzeczpospolita nie wie jeszcze, jak wielkiego
3388 II,6 | obiecywał sobie pod przysięgą nie wydawać generalnej bitwy
3389 II,6 | nadejdzie."~Na wypadek, gdyby nie nadszedł, postanowił sobie
3390 II,6 | Pasz! sklepu z rozumem nie założysz, bo go na sprzedanie
3391 II,6 | założysz, bo go na sprzedanie nie posiadasz, a Jan to regimentarska
3392 II,6 | regimentarska głowa i gdyby mnie nie stało, on jeden mógłby mnie
3393 II,6 | którzy twierdzili, że to nie Radziwiłł, jeno Sapieha
3394 II,6 | Radziwiłła. Podjazdy jednak nie przywoziły żadnych pewnych
3395 II,6 | że to jest luźna wataha nie mająca z jego wojskiem nic
3396 II,6 | i kilkunastu rabunkach, nie mieli czym.~Błagali więc
3397 II,6 | się prowadzą, bo później nie będzie już czasu. Pan Zagłoba
3398 II,6 | miastu nieobronnemu grożą. Nie pierwszyzna ci taka wyprawa
3399 II,6 | mnie, to raz! A po wtóre, nie przystoi mojej godności
3400 II,6 | oddalenia, gdy już zaczął się o nie niepokoić.~- Janie! - rzekł -
3401 II,6 | on całe życie nic innego nie robił.~- Ba! a jeśli go
3402 II,6 | Podbipięty i ciebie nikogom tak nie miłował... Nie może być
3403 II,6 | nikogom tak nie miłował... Nie może być inaczej, tylko
3404 II,6 | nadciągali, ale o panu Michale nie było słychu. Niepokój Zagłoby
3405 II,6 | Skrzetuskiego, że żadną miarą nie mógł jeszcze Wołodyjowski
3406 II,6 | Lecz pachołcy przeczyli. Nie pojechali na spotkanie właśnie
3407 II,6 | wojsku pana Wołodyjowskiego nie było. A przy tym siła szła
3408 II,6 | Pachołcy, jak to pachołcy, nie umieli jej dokładnie oznaczyć;
3409 II,6 | dano znać, że zbliża się nie podjazd, ale całe wielkie
3410 II,6 | ale całe wielkie wojsko.~I nie wiadomo dlaczego, gruchnęło
3411 II,6 | twarzach znać było przestrach; nie stawano w należytym porządku;
3412 II,6 | jedni. - "Ani świadek klęski nie uszedł" - mówili drudzy. - "
3413 II,6 | pierwszej chwili wierzyć nie chciał. Cóż by się stało
3414 II,6 | żeby ani jeden człowiek nie przybiegł z ostrzeżeniem?
3415 II,6 | podjazd? A pan Lipnicki?"~Nie może być! - powtarzał sobie
3416 II,6 | ty radź i prowadź!~- To nie może być Radziwiłł - rzekł
3417 II,6 | ogarnąć? To ojciec jego nie znasz. On to sam wraca,
3418 II,6 | Właśnie to dowód, że nie Radziwiłł idzie. Poznali
3419 II,6 | stropili, a ja pomyślałem: nie może być! Zaraz to pomyślałem!
3420 II,6 | panowie! gości mamy! serca mi nie tracić! Jeśli to Radziwiłł,
3421 II,6 | Stosy na wałach rozpalić! Nie będziem się chowali, niech
3422 II,6 | rozległy się okrzyki radosne. Nie było co dłużej wątpić; w
3423 II,6 | średniej tuszy, o twarzy nie pięknej, ale rozumnej i
3424 II,6 | posiadał wymowę, jeszcze bym nie umiał tej radości wypowiedzieć,
3425 II,6 | tych okopach pod bronią nie witać, ale walczyć gotowi...
3426 II,6 | witać, ale walczyć gotowi... Nie radosnych słuchać okrzyków,
3427 II,6 | ale spiżowych gromów... Nie łzy wylewać, ale krew naszą!...
3428 II,6 | że obrońca to ojczyzny, nie zdrajca, nadchodzi, że wojewoda
3429 II,6 | nadchodzi, że wojewoda witebski nie hetman wielki, litewski,
3430 II,6 | wielki, litewski, że Sapieha, nie Radziwiłł...~Lecz panu Sapieże
3431 II,6 | chwilę przed panem Sapiehą, nie wiedząc, co dalej mówić;
3432 II,6 | aby was tylko Radziwiłł nie posądził, że ze strachu
3433 II,6 | odparł Zagłoba - i o bojaźń nie posądzi, bom go pierwszy
3434 II,6 | wspaniałą, jakiej dotąd w obozie nie było. Jedli wszyscy i pili.
3435 II,6 | że odtąd ucha z obozu nie wytkną.~Po czym rozmowa
3436 II,6 | zawołał pan Zagłoba - bo gdyby nie ten Kmicic, to do tej pory
3437 II,6 | ten Kmicic, to do tej pory nie zebralibyśmy się w kupę
3438 II,6 | Szkoda, że dla ojczyzny go nie ma. Ale tacy ludzie, którzy
3439 II,6 | ludzie, którzy nic nad siebie nie widzą, nikomu dobrze nie
3440 II,6 | nie widzą, nikomu dobrze nie służą i każdego tak zdradzić
3441 II,6 | Radziwiłła.~- Jeno między nami nie masz zdrajców i wszyscyśmy
3442 II,6 | traktuje go łaskawie, przecie nie z takim uznaniem i powagą,
3443 II,6 | prowadzić korespondencję.~I nie bez chełpliwości wspomniał
3444 II,6 | do cesarza niemieckiego nie pisaliście?~- Nie! - rzekł
3445 II,6 | niemieckiego nie pisaliście?~- Nie! - rzekł zdziwiony Zagłoba.~-
3446 II,6 | jako szlachcic, elektor i nie tak to dawno jeszcze, jakom
3447 II,6 | takim potentatem jak cesarz nie koresponduję - mówił dalej
3448 II,6 | pan Zagłoba - żeby o mnie nie powiedział pewnego przysłowia,
3449 II,7 | uderzył na Podlasie, gdyby nie to, że rozmaite powody zatrzymywały
3450 II,7 | obszernymi związkami krwi nie mógł sprostać temu magnatowi
3451 II,7 | skarbcu radziwiłłowskim nie było gotowizny, jednakowoż
3452 II,7 | się zależnym od Pontusa, nie umiał sobie jenerał odmówić
3453 II,7 | satysfakcji, aby owemu panu nie dać uczuć tej zależności
3454 II,7 | przewagi.~Radziwiłł zaś nie potrzebował posiłków do
3455 II,7 | guz przyjął, ale pieniędzy nie dał.~Posiłki szwedzkie nadeszły
3456 II,7 | rozstąpiły się przed owymi ludźmi nie czyniąc im żadnego wstrętu,
3457 II,7 | przeciwne wiadomości; pułkownicy nie tylko się nie pobili ze
3458 II,7 | pułkownicy nie tylko się nie pobili ze sobą, ale zebrali
3459 II,7 | nieustraszony żołnierz, nie śmiał przez dobę zbliżyć
3460 II,7 | złożona z samych weteranów. Z nie większą potęgą książę za
3461 II,7 | nieśmiertelną przyozdobiły sławą; z nie większą siłą zbił Półksiężyca,
3462 II,7 | zachodziła widocznie i sam nie miał dobrych przeczuć. Zapuszczał
3463 II,7 | Zapuszczał oczy w przyszłość i nie widział nic jasno. Pójdzie
3464 II,7 | Radziejowski; Małopolska nie stawiała oporu; Kraków upaść
3465 II,7 | zaślepieni powodzeniem Szwedzi nie będą się z nim liczyli,
3466 II,7 | będą się z nim liczyli, nie będą uważali na niego, zwłaszcza
3467 II,7 | uważali na niego, zwłaszcza że nie okazał się tak potężnymi
3468 II,7 | na Litwie, jak wszyscy, nie wyjmując i jego samego,
3469 II,7 | chociaż Białą Ruś?! Zali nie będzie wolał jakim wschodnim
3470 II,7 | że i Pontus de la Gardie nie śmiałby go traktować tak
3471 II,7 | prawie lekceważąco, gdyby się nie spodziewał, że król potwierdzi
3472 II,7 | postępowanie, albo co gorzej, gdyby nie miał gotowych już instrukcyj.~"
3473 II,7 | intrata z olbrzymich dóbr nie nadeszła; część ich niezmierna,
3474 II,7 | naprzeciw, lecz że etykieta nie pozwalała przeciw młodszemu
3475 II,7 | książęcej mości jest?~- Nie mośćmy się mościami, skoro
3476 II,7 | mościami, skoro nas nikt nie słyszy... Co mi jest? Choroba
3477 II,7 | Piękniejszej nogi w świecie nikt nie ma, a kosy do samej ziemi
3478 II,7 | pruskimi?~- Wiem.~- Jeno że mu nie bardzo ufają. Gdańsk nie
3479 II,7 | nie bardzo ufają. Gdańsk nie chciał przyjąć jego załogi...
3480 II,7 | nos dobry.~- I to wiem. A nie pisałeś do niego? Co o nas
3481 II,7 | Nic... Pisał mi, że o nas nie zapomni.~- Jak to, nie zapomni?~-
3482 II,7 | nas nie zapomni.~- Jak to, nie zapomni?~- Mam list ze sobą,
3483 II,7 | bądź się stanie, on o nas nie zapomni. A ja mu wierzę,
3484 II,7 | Oby tak się stało!... Nie dla siebie ja tego tronu
3485 II,7 | tronu chcę!~- Całej Litwy nie uda się może na początek
3486 II,7 | słoniowa zęby. Ale Januszowi nie w smak była ta rozmowa,
3487 II,7 | niebezpieczny i wędzidła znieść nie umiejący, ale to jeden z
3488 II,7 | do królestwa niebieskiego nie przysłużył.~- Jak to? -
3489 II,7 | w Pilwiszkach zdarzyło. Nie mniejszy to był cud, że
3490 II,7 | książę Janusz ataku astmy nie dostał, ale natomiast można
3491 II,7 | tej przygody w diariuszu nie zapiszę ani się nią chwalić
3492 II,7 | zapiszę ani się nią chwalić nie będę, to tylko dlatego,
3493 II,7 | intrydze i przebiegłości nie mam równego na całym dworze
3494 II,7 | obedrzeć.~- Żadnego ciosu mu nie zadasz, jeno zdrowiu własnemu
3495 II,7 | który ciągle trzymał się nie opodal od mojej kolasy.
3496 II,7 | że arkanów pomiędzy nami nie ma, więc przeczytałem...
3497 II,7 | o które i król szwedzki nie tylko podejrzenie, ale i
3498 II,7 | stroju, ale książę Janusz nie zwrócił na to uwagi.~- Zastanowiłem
3499 II,7 | jednak - rzekł - że Kmicic nie może tych listów opublikować,
3500 II,7 | mnie w ręku, ale też i ja nie mogę zemsty wywrzeć, i to
1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-6000 | 6001-6500 | 6501-7000 | 7001-7500 | 7501-8000 | 8001-8500 | 8501-8533 |