Tom, Rozdzial
1 I,1 | karpy, to przygasając, to znów strzelając jasnym, wielkim
2 I,1 | śmierci pilnował; potem znów była wojna - i tak zeszły
3 I,1 | się z powrotem i biorąc znów za drąg od żaren rzekł z
4 I,1 | twarzy Kmicica, a potem znów wbiły się w ziemię; przez
5 I,1 | zawołał nagle Żmudzin, któremu znów się coś w żarnach popsuło.~-
6 I,1 | nasycił pierwszy głód, zaczęła znów wypytywać:~- To waćpan nie
7 I,1 | To rzekłszy pan Andrzej znów się rozśmiał, wychylił kielich
8 I,2 | ponalewali kielichy, gdy Ranicki znów zerwał się.~- Zdrowie podkomorzego
9 I,2 | Kmicic. - Raz! dwa! trzy!..~Znów huknął strzał, tym razem
10 I,3 | Czarnobylskiego, a ten zaś znów nie był z tego domu, z którego
11 I,4 | ślubie wy mówili? - pytał znów Kasjan.~Oleńka spuściła
12 I,4 | pacunelski staruszek.~A Józwa znów zwrócił się do starego Butryma:~-
13 I,4 | sprawiedliwość, a teraz znów w Upicie gwałt! Wszystko
14 I,4 | wyjechali z zaścianka i znów ruszyli rysią. Po pół godziny
15 I,5 | już na pasku wodzą...~I znów chodził, i znów czuprynę
16 I,5 | wodzą...~I znów chodził, i znów czuprynę na czoło nagarniał,
17 I,5 | gniewaj się na mnie...~- Cóżeś znów waćpan uczynił? - pytała
18 I,5 | przed oczyma.~Następnie znów spojrzał na leżące w mroku
19 I,6 | Wtem zaszedł wypadek, który znów zamącił laudańską ciszę,
20 I,7 | okazują ciemność z chmurami, znów przyjemną światłość; na
21 I,7 | odbiło się o zabudowania, gdy znów rozległ się głos pana Wołodyjowskiego:~-
22 I,7 | rury muszkietów. Huknęły znów strzały. Dwóch Butrymów
23 I,7 | drugi raz zdrajcą - rzekł znów Kmicic - gdyby nie te drzwi,
24 I,7 | spytaj, co wolą...~Nastała znów cisza.~- Niechże tak będzie -
25 I,7 | kolei, pan Wołodyjowski znów odbił. Suchy szczęk stawał
26 I,7 | na szablę i wpadł z nią znów na straszliwego przeciwnika.
27 I,7 | w oczach. ~Wołodyjowski znów poskoczył ku niej.~- Nic
28 I,8 | wybladłego bojarzynka i znów głową pokręcił.~- Także
29 I,8 | je w niebo podnosił; to znów szedł dalej, aż nagle ujrzał
30 I,8 | jechać!..~Wróżba wypadła znów pomyślnie.~- Konie siodłać
31 I,8 | milczenie; po czym pan Michał znów mruczeć począł:~- Niewdzięcznością
32 I,8 | który przysunąwszy się znów rzekł:~- Proszę waszej mości,
33 I,10 | wojny!~Na to odpowiadali znów trwożliwi, że jeszcze przed
34 I,10 | palec ostanę.~Skrzetuski znów się uśmiechnął.~- Wasza
35 I,10 | naprzód dukata.~- Masz!~Błazen znów wstrząsnął rękoma jak kogut
36 I,10 | rękoma jak kogut skrzydłami, znów zapiał i zakrzyknął:~- Mości
37 I,10 | niczym i mowę swoją rozpoczął znów od narzekań na niewdzięczność
38 I,10 | wyciekać" z obozu. Złożono znów radę wojenną, w której tłumy
39 I,10 | Wojewodowie i rotmistrze znów musieli uspokajać, ale przyszło
40 I,10 | powierzy.~Otyły człowiek zdjął znów kapelusz.~- I ja też nie
41 I,10 | krewnych oszczędzali, za co znów będzie żywił dla nas wdzięczność -
42 I,10 | zlustrować i siły przeliczyć, to znów przypatrywał się tłumom
43 I,10 | po raz drugi i trzeci - i znów świstowi zawtórowały jęki.~
44 I,10 | a on przejeżdżał dalej i znów się kłaniał nowym tłumom,
45 I,10 | kłaniał nowym tłumom, i znów słychać było jego tubalny
46 I,10 | się nie ozwał.~Wojewoda znów zabrał głos i mówił jeszcze
47 I,11 | kompucie litewskim służy, i znów po staremu do kupy się zbierzem
48 I,12 | rzekłszy pan Charłamp skoczył znów do szeregu i zakomenderował
49 I,12 | pan Wołodyjowski utkwił znów w pana Charłampa wzrok zimny
50 I,12 | sprężyną podrzucony, potem znów schylił się w niskim ukłonie,
51 I,12 | godzinie czasu przyszedł znów pan Harasimowicz z niższymi
52 I,13 | gniew jak teraz, gdy ją znów ujrzał po długim niewidzeniu,
53 I,13 | rożnych pułkowników; to znów marszczył nagle lwie brwi
54 I,13 | słyszym? Co to jest?~Potem znów nastała cisza.~Zgroza niewypowiedziana
55 I,13 | twarzach i oczy wszystkich znów zwróciły się na Radziwiłła,
56 I,14 | napełniał jego duszę, a ktoś znów poczynał szeptać mu do ucha:~"
57 I,14 | mu obie ręce na głowie i znów nastała chwila milczenia.~
58 I,15 | więc po niejakim czasie znów mówić zaczął:~- Nie chce
59 I,17 | jeszcze!~- A dobrze.~Zagłoba znów przechylił manierkę, ale
60 I,17 | dragonów Kowalski.~I zawrócili znów do Birż. Pan Roch kazał
61 I,17 | uwięzieni pułkownicy; po czym znów rozmowa zwróciła się na
62 I,17 | odyniec psami, podnosił się znów i nie dawał za wygraną.
63 I,18 | krzyk ludzki przeraźliwy i znów kapelusz zapadał; zastępował
64 I,18 | inni widząc to zrywali się znów do bitwy i marli, jak na
65 I,19 | pilnującymi przeprawy. I znów atak astmy uchwycił księcia,
66 I,19 | Ganchof milczał.~Książę znów począł chodzić niespokojnymi
67 I,20 | chwilę, po czym zwrócił się znów do mieczniká i tak dalej
68 I,20 | jak kreda; zdawało się, że znów zemdleje, lecz nikt nie
69 I,22 | stronę zwrócę" - pomyślał.~I znów począł strzyc ku niej z
70 I,22 | polski i cesarz niemiecki!~Znów nastała chwila milczenia -
71 I,22 | więcej niż świat cały, to znów taką do niej odczuwał nienawiść,
72 I,23 | przeważyć...~Tu książę musiał znów dać wypoczynek strudzonym
73 I,24 | wtrącił Ganchof zwracając się znów do pana Andrzeja.~- Zdrowie! -
74 I,24 | gorączkowo Kmicic - aby znów niezgoda między nami nie
75 I,25 | konfederaci wybrali - przerwał znów książę Bogusław.~"... Przesyłajcie
76 I,25 | je na twaróg! - przerwał znów książę.~"...starostwa moje
77 I,26 | pan Andrzej przykładał mu znów lufę między łopatki i biegli
78 I,26 | Bom w Radziwiłłów wierzył!~Znów nastała chwila milczenia,
79 I,26 | albo kupę bym nową zebrał i znów Chowańskiego po staremu
80 I,26 | Kmicic.~Żołnierze porwali znów księcia pod ramiona, Soroka
81 I,26 | korzystać.~Tymczasem puścili się znów rysią i po godzinie drogi
82 I,26 | bachmata w ręce Soroki chwycił znów za cugle książęcego konia,
83 II,1 | Tymczasem uczyniło się znów widniej, bo zeszedł księżyc
84 II,1 | drugi, zasypiał, a potem znów budził się i wołał:~- Oleńka!
85 II,1 | widocznie nie obawiał się znów tak bardzo księcia Bogusława,
86 II,2 | stawał się wolniejszy. Potem znów nastała cisza.~- Ilu ich
87 II,2 | bowiem, co zaszło, lecz stary znów zakrzyknął:~- Do kolan,
88 II,2 | rozmowa nie tyczyła się znów koni, w rzekomo przez Kozaków
89 II,2 | czego przyłożyć ręki?~I znów mu przyszło do głowy:~"Iść
90 II,2 | prawdziwie desperackie terminy.~I znów junacka dusza poczęła kipieć.~-
91 II,4 | mu z oczu; to zjawiał się znów jak diabeł czerwony, to
92 II,4 | jak diabeł czerwony, to znów ginął w pomroce.~Opór ze
93 II,4 | waszej wielmożności! - zaczął znów starosta. - Wasza wielmożność
94 II,4 | Kmicic zaś zwrócił się znów do pana starosty:~- Bierz
95 II,4 | sumieniu, które powtarzało mu:~"Znów trupy za tobą, i nieszwedzkie..."~"
96 II,5 | jakich to czasach my się znów spotykamy!... ~Jęli tedy
97 II,5 | usłuchać. Kto wie, czy mu znów zdrowia i życia nie zawdzięczamy.~-
98 II,6 | Wychodź!~Tu zwrócił się znów do wojska i krzyczał dalej,
99 II,8 | odparła Oleńka - nie taka znów prostaczka ze mnie, bym
100 II,8 | rosieńskiego, a pani Korfowa znów głos zabrała:~- Nie brak
101 II,8 | gwałty się skończą, a prawo znów zapanuje. Krótko mówiąc,
102 II,8 | rzekł.~Paź wyszedł, a książę znów począł chodzić i odmawiać
103 II,9 | W samym mieście trafił znów na uroczystości, bo uciecha
104 II,11 | Rzeczypospolitej.~Za Piotrkowem wjechał znów Kmicic w oddziały szwedzkie,
105 II,11 | wracały. Oleńka i ojczyzna znów zlewały się w jego umyśle
106 II,12 | sączyć jak woda w źródle, to znów padały ciche a gęste, jak
107 II,13 | poprawę stwierdzić, ale to znów było najlżejsze. Sam niczego
108 II,13 | dwaj ojcowie ukazali się znów przed radą. Głowy ich były
109 II,13 | wzbiły się w powietrze.~Trąby znów zagrały w szeregach Wrzeszczowicza,
110 II,14 | i Grabówki zgłosiło się znów kilkunastu chłopów, którzy
111 II,14 | Na mury klasztorne wyszła znów procesja, bo nic tak nie
112 II,14 | targnął słuchem i... znów pieśń płynęła dalej spokojnie:~ ~
113 II,15 | owej strzelaninie, wysłał znów pułkownika Kuklinowskiego
114 II,15 | bożą koło obozu, chodzili znów procesjonalnie z monstrancją.~
115 II,15 | się wyższym niż zwykle, to znów jakoby zapadał w otchłań.
116 II,15 | zarysowywały się jaskrawo, potem znów gasły.~Żołnierze poczęli
117 II,16 | odpowiedzieć wprost, modlić się znów począł:~- Matko Syna Jedynego! -
118 II,16 | szturmu.~Popłoch ukazał się znów w wojsku; niektórzy żołnierze
119 II,16 | szlachcie.~Niektórzy z nich znów wystąpili do Kordeckiego
120 II,16 | Kuklinowski stanął i chwyciwszy znów Kmicica za rękaw, mówić
121 II,17 | trudności przedstawiając. I znów poczęły płynąć dni, podczas
122 II,17 | Śladkowski drugą, wolną, znów podgarnął czuba i mówił
123 II,17 | zasłaniają.~W dniu owym znów on przyszedł bluźnić, lecz
124 II,17 | działa milczały. Miller znów pytał bezskutecznie ojców:
125 II,17 | Tymczasem w poniedziałek poczęto znów atak i olbrzymie działo
126 II,17 | czynienie nowego wyłomu musiało znów zabrać kilka dni.~Noce ciągle
127 II,17 | usilnością. Duch zwątpienia znów zaczął przelatywać nad oblężonymi.
128 II,18 | Kuklinowskiego służyli? - spytał znów Kmicic.~- Tak jest, bośmy
129 II,19 | stracie dojdzie?!...~Po chwili znów:~- A co my poczniem?...
130 II,19 | odstąpienia występować, więc znów nastało milczenie.~- Panie
131 II,19 | go kiedyś znałem. Teraz znów widzę przed sobą tę twarz,
132 II,19 | Szwedami.~Miller, gdy Zbrożek znów mu wytłumaczył słowa żołnierza,
133 II,19 | z równą furią Zbrożek.~I znów straszliwy wybuch zawisnął,
134 II,19 | Zbrożek.~Wieczorem zebrała się znów w jeneralnej kwaterze narada,
135 II,19 | za nim podkomendni weszli znów do izby i czekali, czekali
136 II,19 | odpowiedział jeden z oficerów.~I znów nastało milczenie.~Natomiast
137 II,20 | spytał pan Andrzej.~Kiemlicz znów spojrzał niespokojnie na
138 II,20 | to! - odrzekł Kmicic.~I znów jechali w milczeniu. Strudzone
139 II,21 | niepodobne rzeczy - ozwał się znów kanclerz. - Powiedzże panie
140 II,22 | myślą o zemście. Widział znów księcia w swoich rękach;
141 II,22 | marszałek koronny nadesłał znów drugi list, donoszący, że
142 II,23 | góralów.~Tu Kmicic ozwał się znów po polsku:~- Miłościwy panie!
143 II,24 | najbliższego rajtara, i znów zwracał się ku innemu; Szwedom
144 II,25 | vivat! vivat!~W tej chwili znów huknęły działa, aż ściany
145 II,26 | ci się pomieszał. Teraz znów mówisz, żeś to ty Chowańskiego
146 II,27 | nami do Lwowa - ozwał się znów król gdzie zaraz ową konfederację
147 II,27 | wziął znowu akt do ręki i znów czytał, i uśmiechał się,
148 II,27 | poczynał się modlić, to znów wracał do listu. Twarz mieniła
149 II,27 | uczuciami; na koniec podniósł znów oczy na Krzysztoporskiego.~-
150 II,27 | Wrzeszczowicz zjawił się znów niespodzianie pod murami,
151 II,28 | Tykocinie, jeśli mi Bóg pozwoli znów ją z opresji ratować, to
152 II,29 | wichrze słychać - rzekł znów książę otwierając całkiem
153 II,29 | przerwał im książę, na którego znów przyszła ulga:~- Charłamp!~-
154 II,29 | Jeżeli nieszkodliwie, to znów będzie tentował... A który
155 II,29 | rzekł pacholętom Charłamp.~I znów komnata zapłonęła jaskrawym,
156 II,30 | Twojej, Panno Przeczysta!~Tu znów przerwał i klęknął. W kościele
157 II,31 | Twojej, Panno Przeczysta!~Tu znów przerwał i klęknął. W kościele
158 II,33 | Jadą! Jadą! - rozległo się znów wołanie.~- Bóg serca psubratów
159 II,34 | małopolskich ciągnąć i z drogi znów na Podlasie nawraca, a to
160 II,35 | ponoś niedobrane, ale to znów nie moja rzecz.~To rzekłszy
161 II,36 | pusty go brał. Chwilami znów burzył się w duszy i obiecywał
162 II,36 | Kmicic.~- Co tam? - spytała znów Anusia.~- Nie pojedziem
163 II,39 | przerwał, bo oficer ordynansowy znów wszedł do komnaty.~- Jaśnie
164 II,39 | sądzić. Tymczasem upłynął znów tydzień: wojsko przyszło
165 II,40 | dobrze praktykował!~Hetman znów brwi zmarszczył.~- Nic tu
166 II,41 | przez okamgnienie, po czym znów zamknął oczy.~- Jeśliś jest
167 II,42 | zwrócili na lewo i wparli znów bachmaty w rzekę, aby wylądować
168 II,42 | Gdy księżyc wychynął się znów zza chmur, oświecił tylko
169 III,1 | oświadczyć, że teraz za Wisłę się znów przeprawia, ale wnet tropem
170 III,1 | Bo żeby po takiej klęsce znów wojsko zebrać i nad karkiem
171 III,2 | nie udał. Księżna wróciła znów myślą do męża i wojen kozackich,
172 III,3 | jego królewska mość (tu znów długo wymieniał tytuły)
173 III,3 | poszedł na Zawiśle, ale znów krążył koło szwedzkiej armii
174 III,3 | owczarni. Rozpoczęły się znów nocne alarmy, przepadanie
175 III,3 | dymu nie było widać, posłał znów Forgella do twierdzy.~-
176 III,3 | królowi. Wieczorem odbyła się znów narada w kwaterze królewskiej
177 III,4 | wolentarzom nie wytrzyma.~I znów Wittenberg począł wnosić
178 III,4 | mówiono nazajutrz.~I znów potem:~- Król wiedzie kwartę
179 III,4 | sprężystością jelenia i znów szedł truchtem, rzucając
180 III,4 | swoich, wysuwał się naprzód i znów wstrzymywał konia, szablą
181 III,4 | zrozumieć, co się z nim stało, znów niespodzianie na kulbakę
182 III,4 | zbliżali się coraz więcej.~Wtem znów poczęto krzyczeć:~- Wozy
183 III,4 | się płacz powszechny; to znów zapadała cisza i słychać
184 III,5 | się do Wołodyjowskiego i znów szepnął:~- Już i przez nos
185 III,5 | następnie pokraśniał, następnie znów przybladł i robiąc silnie
186 III,6 | nie spostrzegł? - pytał znów Czarniecki.~- On? Łykał
187 III,6 | Czarnieckiego. Koło Sieniawy napadli znów na Szwedów tak skutecznie,
188 III,6 | zaplątał się drugi raz i znów, nim król ustawił go na
189 III,6 | rozstrzygnięte. Lecz rumak królewski znów biec począł, król zaś odwróciwszy
190 III,6 | szarpiąc się pazurami. A znów inni dzierżyli się jakoby
191 III,6 | się za głowę chwytał, to znów dłońmi po kolanach uderzał,
192 III,7 | Następnie szli nad San, tam znów wojska pana Sapieżyńskie
193 III,7 | powinien bym go dostać. Jeśli znów tylko z konfuzją nie wyjdę,
194 III,8 | niechże siedzą zdrowi albo znów do Jarosławia wracają.~-
195 III,8 | Ślubowałem!" Więc król znów: "To i dalej będziesz następował?" "
196 III,8 | panie, tu nie był!~Król znów pomilczał chwilę, jenerałowie
197 III,8 | pomilczał chwilę, jenerałowie znów zmarszczyli się na śmiałość
198 III,8 | oczy powiedział! - mówił znów po chwili Zagłoba. - Macie
199 III,9 | Zbliżywszy się do niej szli znów noga za nogą, by zbyt wcześnie
200 III,9 | szpica chorągwi pułkowej, i znów nic nie widziałeś, jeno
201 III,9 | nieprzyjacielem. Żołnierze znów poczęli ciskać chorągwie
202 III,10| strudzone odpaść, po czym znów wielkimi pochodami miał
203 III,10| Zagłoba. - Ha! trudno! Musim znów dziurę w Rzeczypospolitej
204 III,10| wam potrzeba, byście się znów zebrali?~Tu Zagłoba szepnął
205 III,10| rzekł Czarniecki.~- Wtem znów przylatują od brzegu, że
206 III,10| żołnierzyku!...~Pan Wołodyjowski znów pochylił się do kasztelańskich
207 III,11| nieco zabawię.~- To Lublin znów Szwedzi obsadzili?~- Nieszczęsne
208 III,11| milczeniu.~Przełamanym Szwedom znów skoczyły na ratunek nowe
209 III,12| powtórzyła się wycieczka, wyszli znów za mury, lecz z miejsca
210 III,12| cepami w klepisko.~- Widać, znów idą do ataku - rzekł Tyzenhauz. -
211 III,12| lunet, że Szwedzi istotnie znów ruszyli do szturmu.~- Wolałbym
212 III,13| powtórzyła się wycieczka, wyszli znów za mury, lecz z miejsca
213 III,13| cepami w klepisko.~- Widać, znów idą do ataku - rzekł Tyzenhauz. -
214 III,13| lunet, że Szwedzi istotnie znów ruszyli do szturmu.~- Wolałbym
215 III,14| również bezskutecznie. Legło znów ludzi kilkaset. Tę jedną
216 III,14| zdolni (tu zarumienił się znów Hassling), a w pannie Borzobohatej
217 III,14| jakoby ją malował! - mruknął znów Wołodyjowski.~- Za to obie
218 III,14| on rozkochany? - spytał znów Wołodyjowski.~- I najbardziej
219 III,15| rzucali się na drugie i znów rozpalała się ręczna bitwa,
220 III,15| rozpalała się ręczna bitwa, i znów biegli dalej. Towarzystwo
221 III,15| Popłoch zmienia się w szał. Znów przeraźliwe głosy wołają: "
222 III,15| światu, że stolica przechodzi znów do rąk prawego monarchy.
223 III,15| czuprynach, on zaś jechał dalej i znów biadał, i szaty darł na
224 III,16| za wiele powiedział; więc znów głowę schylił na piersi
225 III,18| Prawda jest!~Bogusław znów poklepał go po ramieniu
226 III,18| wczorajsza zdrętwiałość znów nie przyszła.~- Ej, byleś
227 III,19| zapomni o szawelskiej klęsce i znów głowę podniesie.~- Rosną
228 III,19| podniesie.~- Rosną oni i tak. Znów słyszałem, iż Szwedów w
229 III,19| Oleńka.~Miecznik podniósł znów pismo do oczu.~"..Której
230 III,20| kilka dni później Ketling znów nadesłał kartkę z doniesieniem
231 III,21| napadał i napadał. Poszły znów podjazdy i wróciły poszarpane.
232 III,21| nieprzyjaciel zachwycił znów cały podjazd, kredensy i
233 III,22| Lecz jej serce wezbrało znów goryczą. Przecież przed
234 III,23| że Billewiczom nie było znów tak ciężko w Taurogach ani
235 III,23| ostatnim pogromie, przeszli znów Dubisę na czele swych chłopów
236 III,23| Mówi się: "Naprzód odebrać znów Warszawę". Gdym to z ust
237 III,24| Kmicic głuchą nocą wrócił się znów przez rzekę i uderzywszy
238 III,24| godziny później odkryto znów dwa trupy. Widocznie byli
239 III,25| Kmicic głuchą nocą wrócił się znów przez rzekę i uderzywszy
240 III,25| godziny później odkryto znów dwa trupy. Widocznie byli
241 III,26| wieszał, wywijał się, krył i znów wypływał na fali ognia,
242 III,26| Prusach z radością. "Warszawa znów wzięta! największa to w
243 III,26| szukał, nie znalazł.~Upłynął znów miesiąc na harcach i trudach
244 III,26| wypoczęte a szczerby zapełnione, znów przekroczył Dospadę i jak
245 III,26| odpowiedzi, aż wreszcie gruchnęło znów po Rzeczypospolitej nazwisko
246 III,26| godziny.~Tu padli sobie znów w objęcia.~- Tak mi coś
247 III,26| Wołodyjowski przerwał znów opowiadanie i odetchnął
248 III,27| a oni ledwie go złapią i znów w górę. Jenerał Izrael,
249 III,27| Przez chwilę hetman znów patrzył przez perspektywę
250 III,27| Ognia! - rozległa się znów komenda.~Muszkiety zagrzechotały
251 III,27| nic. Lecz z masy walczącej znów poczynają bezładnie wymykać
252 III,27| jednym głosem ordyńcy.~I znów rozległo się cmokanie tysiąca
253 III,27| zarzucił mu na ramiona, a on znów wzniósł ręce do góry.~-
254 III,28| niespodzianie i rozprószył, ale oto znów kilkaset szabel ma się na
255 III,28| chorągwie piechoty, przyszły znów wieści radosne zarazem i
256 III,28| nim słychać, i wypływał znów razem z wieścią o nowym
257 III,29| płakała na przemian, to znów rzucała się w ramiona towarzyszce,
258 III,30| odjechał.~Pan Andrzej siadł znów pod figurą i począł bezmyślnie
259 III,31| wracał do zdrowia, ciążyły znów nad nim... A jednak wszystko,
260 III,31| sercu, i od tej pory spokój znów począł jej wracać.~
261 III,32| modlitwą.~- Soroka! - rzekł znów po chwili.~- Do usług waszej
262 III,32| chwytał go za gardło, to znów porywało go takie uniesienie
263 III,32| jęk:~- Boże! Boże! Boże!~I znów zabrzmiał głos księdza,
264 III,32| śmiałaby mu w oczy spojrzeć; to znów poczynała mówić o czynach
|