Tom, Rozdzial
1 I,2 | zawołał Kmicic. - Kominy przy niej naszymi orszańskimi pannami
2 I,3 | bo wedle cnoty sądzi i w niej ma gotową miarę. Tak ją
3 I,3 | patrz mi na Kasię, bo ci do niej zasię - rzekł flegmatycznie
4 I,4 | przyjeżdżają i usłyszeć coś od niej o panu Kmicicu pragną.~-
5 I,4 | zadanej. Bo też zraniono w niej okrutnie i miłość własną
6 I,4 | Butrymówny zatrzymywali się w niej zwykle, idąc i wracając
7 I,5 | błyszczącą cynową tacę, na niej garnuszek, z którego wychodziła
8 I,5 | ujrzawszy gosposię, poskoczył ku niej.~- Hej! - zawołał - rączyny
9 I,5 | poczęły skry sypać, ale i w niej się rozigrała krew billewiczowska.~-
10 I,5 | opuścili!~- Waćpan przy niej stajesz, a czynisz to, co
11 I,5 | bo ją depcesz, bo ludzi w niej katujesz, bo na prawa boskie
12 I,5 | zwrócił się i poskoczywszy ku niej, chwycił ją za obie ręce:~-
13 I,5 | Lubiczu i zmyślił, że do niej nie należał, bo należał;
14 I,6 | wszelkich nieszczęść. Dla niej to przybył w te okolice
15 I,6 | Dwakroć zjeżdżali się do niej na narady starsi laudańscy,
16 I,7 | Aleksandrą. "Co będziem dla niej męża po świecie szukać! -
17 I,7 | pannę.~- I pannę. Siła o niej dobrego powiadają. - Po
18 I,7 | Marysia.~- To tym gorzej dla niej, bo on już nie wróci; pan
19 I,7 | podniosła.~Rycerz poskoczył ku niej żywo.~- Co waćpannie jest?~-
20 I,7 | Wołodyjowski znów poskoczył ku niej.~- Nic tu po waćpannie!
21 I,8 | wdzięczności narodził się w niej afekt, jak się to często
22 I,8 | Przecie on mógł spokojnie do niej dojść, a wolał się warcholić...
23 I,8 | Bóg sekunduje! Nie mam do niej urazy! Nie pierwsza to dla
24 I,8 | to dla mnie rekuza, a dla niej pierwsza boleść. Niebożątko
25 I,8 | grubiańsku postąpił. Napiszę do niej list, żeby odpuściła, a
26 I,10 | zasypał kartę, uderzył po niej ręką i rzekł:~- Posyłam
27 I,10 | i wojewoda poznański na niej prezydował. Była to szczególna
28 I,10 | szczególna rada! Brali w niej udział sami tacy dygnitarze,
29 I,10 | to pozycja i w czas się z niej cofnę, ale tam najpierw
30 I,10 | lada chwila sypną się ku niej harcownicy, rajtarzy, ale
31 I,11 | świnie sąsiedzkie włażą do niej teraz i trzy najlepsze prowincje
32 I,11 | Zagłoba.~- Wie, wie, bo przy niej najpierwej Stanisław opowiadał.
33 I,12 | było, a rzekłbyś, ptaki o niej śpiewały w powietrzu, bo
34 I,12 | naraz i bez powodu poczęli o niej gadać. Nasz książę wojewoda
35 I,12 | Skrzetuski. - Wszyscyśmy się w niej swego czasu kochali i Michał
36 I,12 | jak trzasło, tak się nic z niej nie zostało. Tu w podziemiach,
37 I,12 | potężna brama murowana, na niej herby radziwiłłowskie i
38 I,12 | Dziś, jutro Szwedzi do niej wejdą. Mówią, że i bitwę
39 I,12 | komnata, ale i cały zamek dla niej za ciasny; jakoż nie myliło
40 I,12 | taka wasza chęć, tedy i w niej będziecie mieli ukontentowanie-
41 I,12 | odkryta się tu zbliża, a w niej coś białego siedzi...~-
42 I,12 | wszystkich wykarmiła. Kto przy niej dziś nie stanie, kto jej
43 I,12 | rozmawiających. Siedział w niej okazały szlachcic z siwiejącym
44 I,13 | ta była czerwona, żyły na niej nabrały, krople potu gęsto
45 I,13 | chwilę ją ujrzę, przemówię do niej!..." - powtarzał sobie w
46 I,13 | zupełnie pewna, że idą ku niej. Nie patrząc widziała ich,
47 I,13 | przebaczenie wyjednasz!... Toż i w niej serce nie z kamienia, i
48 I,13 | ręce składać, jakby się do niej modlił:~- Mogęż ja wierzyć? -
49 I,13 | bo mu się oczy nadto do niej jarzą."~Tymczasem w sali
50 I,13 | Billewiczówny i wyciągnął do niej ręce:~- Oleńka!... Oleńka!... -
51 I,14 | potrzeba... Nie pycha mnie do niej ciągnie kto się czuje na
52 I,14 | zginąć musi. Nie masz dla niej na ziemi ratunku. Chodzi
53 I,15 | panującą w piwnicy i wydobyły z niej posępne postacie rycerskie
54 I,15 | za kratę i przycisnął do niej czoło, ale przez chwilę
55 I,16 | książęca mość jej nie zna. U niej wszystko zaraz: cnota albo
56 I,17 | prędzej ona po tobie niż ty po niej owdowiejesz. Szkoda jeno,
57 I,17 | była opuszczona i że nikt w niej nie mieszkał. Już też i
58 I,17 | karczemki posiwiał, drzewa przy niej rosnące jęły się bramować
59 I,18 | iż szpilki można by na niej zbierać, bo po obu stronach
60 I,19 | szwedzką. Naprzód, zaraz po niej, poczęto tu i owdzie wycinać
61 I,20 | Kmicic zbliżył się szybko ku niej; lecz nagle wspomniał, co
62 I,20 | przebaczy ci, coś przeciw niej zawinił!~- Za nic! - rzekł
63 I,20 | wszystkich, którzy przy niej stawają.~- Dla Boga! - rzekł
64 I,21 | Oleńka, tym większy czuł do niej żal, tym głębszą urazę. -
65 I,22 | była wspaniała i by echo o niej rozeszło się jak najdalej
66 I,22 | namiętności on myśli tylko o niej, ona o nim, i właśnie dlatego
67 I,22 | odczuwał ciepło bijące od niej i wszystko to razem sprawiało
68 I,22 | on sam, nie kto inny przy niej siedzi, .i że nikt, przynajmniej
69 I,22 | I znów począł strzyc ku niej z ukosa, ale właśnie w tej
70 I,22 | świat cały, to znów taką do niej odczuwał nienawiść, że zadałby
71 I,22 | i starali się odgadnąć z niej treść pisma. Pierwszy list
72 I,23 | coraz krzywsi.~- Nic mi do niej, a jej do mnie. Co było,
73 I,24 | jak gdyby przedtem nigdy o niej nie myślał.~"Trzeba siąść
74 I,24 | widzenia jej, przemówienia do niej, że przestał rozmyślać:
75 I,25 | właśnie dlatego, że się od niej oddalał coraz bardziej,
76 I,25 | prawie młodzieńczą, ale i w niej nie było proporcji, nos
77 I,25 | królewskim myśleć. Niechże sam o niej myśli, niech pokuty odprawia,
78 I,26 | gardzieli stanie, więcej do niej nie wrócę.~Książę wojewoda
79 I,26 | zmawiacie?... To płaszcz z niej chcecie sobie wykroić? Zaprzedać?
80 II,1 | ręką chatę i trzymać się w niej przemocą lub drogą układów.~
81 II,2 | taka myśl:~"A żeby i do niej napisać? Posłaniec, który
82 II,6 | coraz bardziej, i chodził w niej pan Zagłoba jak w słońcu,
83 II,8 | do stołu. On zasiadł przy niej i znać było, że naprawdę
84 II,8 | podziw i żądze, ale był w niej zarazem jakiś majestat,
85 II,8 | krygując pani Korfowa - póki w niej nie zgorzeje...~Bogusław
86 II,8 | już Bóg pokarał - rzekł do niej - bo kto ciebie stracił,
87 II,8 | dziewczyną zostawać, bo i dla niej między żołnierstwem nieprzystojnie.
88 II,9 | w Myszyńcu i osadziła w niej jezuitów, którzy mieli uczyć
89 II,9 | łamał. Sam on nas uwolnił od niej, gdy z kraju zbiegł, do
90 II,10 | prawdziwej opowiadać i do niej ludzi nawracać. Z dopuszczenia
91 II,10 | być oszczędzona, gdyby w niej dziesięciu sprawiedliwych
92 II,11 | prawdę, że nie masz dla niej ratunku. Niczego sobie więcej
93 II,11 | rozmawiał, posunął się ku niej żywo í otworzywszy drzwiczki
94 II,11 | języku. Kmicic nie tracił z niej ani jednego słowa.~- Ekscelencjo -
95 II,13 | mówiąc o tym, jaki sam brał w niej udział; a pan Piotr prawił
96 II,14 | głowę, następnie położył na niej znak krzyża.~- Tacy jak
97 II,14 | weźże tę kulę, wysyp z niej proch i ponieś ją Najświętszej
98 II,14 | Kordecki rzekł:~- Chodźże do niej i z tymi łzami, póki nie
99 II,15 | księdzu przeorowi, który w niej jawny dowód pokory widział.
100 II,15 | spokojna i cicha, jakby w niej ludzie nie mieszkali.~-
101 II,15 | że zaraz po oblężeniu do niej do Kiejdan napisze i Sorokę
102 II,16 | złość i zawód odbiły się w niej wyraźnie, jakoby smoki naraz
103 II,16 | zdradzie, ale dali zaraz znać o niej Kordeckiemu.~Ksiądz Kordecki,
104 II,16 | lafę załodze, odebrał od niej przysięgę, że do ostatniej
105 II,16 | to Szwedom strzelanie do niej, ale mogło posłużyć za znak,
106 II,16 | tylko żołnierkę, szukali w niej uciech, rozpusty, korzyści
107 II,17 | Który jeszcze przeciw Niej bluźnić będzie?" - atoli
108 II,17 | mur ta kolubryna, ciągle o niej myślę, i coś mi przychodzi
109 II,18 | dopiero by uradowało się w niej serce. Myśli ona może jeszcze,
110 II,18 | szybko ku fosie i ukrył się w niej.~Tymczasem rozwidniło się
111 II,18 | Pułkownik kazał wprowadzić do niej Kmicica, sam zaś zwrócił
112 II,18 | że niczym był ból przy niej.~Tymczasem cicha rozmowa
113 II,19 | twarze, i patrzyli spoza niej jakby spoza chmur. Każdy
114 II,19 | szwedzkich żołnierzy niż jałowe z niej drwiny przy kielichach i
115 II,19 | księża słabszego ducha do niej należeli. Prócz tego przestrach
116 II,19 | taką samą klęską, jak od niej odstąpić.~Tymczasem dojechali
117 II,19 | swej kwatery zamknął się w niej i cały dzień nie chciał
118 II,21 | szlachetnej twarzy, tyle w niej było bólu, cierpienia, troski.
119 II,22 | właśnie służba królewska, w niej bowiem mógł światu okazać,
120 II,22 | wielkie, niebywałe dotąd w niej zmiany, które by mogły jej
121 II,22 | Im większa kupa, tym o niej głośniej! - rzekł Kmicic.~-
122 II,24 | się nagle pod nogami, a w niej spoczynek czekał i gościnność,
123 II,24 | przyskoczywszy do skały, przyłożył do niej ucho.~Wszyscy utkwili w
124 II,25 | przodem dragonii. Zaraz się o niej Szwedzi zwiedzieli i wszędy
125 II,25 | korony i świadomie szedł do niej przez groby i ruinę ojczyzny.
126 II,25 | ale głowy... Siła nam na niej zależy!~- Za nic mi skarby
127 II,26 | że mi wstyd było wobec niej dawniejszych uczynków. Ona
128 II,26 | postanowionymi. A mnie serce tak do niej ciągnęło, że choć ty łbem
129 II,26 | łbem tłucz! Nie mogąc bez niej żyć, zebrałem nową partię
130 II,26 | siła przecierpiało się bez niej i przez nią, a choć człek
131 II,26 | niejeden, który myśli, że ma do niej prawo. No, no! nie frasujże
132 II,27 | tyszowiecka.~Król także pierwej o niej wiedział, bo oboje z królową,
133 II,27 | napracowali; jednakże nie mogąc w niej brać osobistego udziału,
134 II,28 | słowa, ale białogłowska u niej fantazja, a to wiedz, że
135 II,28 | nadzieja, iż gdy dobrowolnie od niej odszedł, to go musiała do
136 II,28 | Włoszysko, który się w niej zakochał na umór. Może tam
137 II,29 | wydawał się w stosunku do niej wielki, a teraz zmieniło
138 II,29 | coraz więcej. Czuł się wobec niej prochem i jako książę, i
139 II,29 | szalony, porwał się przeciw niej? Gdy te myśli huczały mu
140 II,29 | coraz bardziej, kto przeciw niej grzeszył - upadał.~"Więc
141 II,29 | ciepło płomieni mogło do niej dochodzić. Bliżej komina,
142 II,29 | rzekł:~- Zimno na mnie od niej idzie... Nie widzę jej,
143 II,29 | rękach trzyma i blask mu od niej na lica pada...~To rzekłszy
144 II,30 | konfederację tyszowiecką i sam do niej przystąpił wziąwszy wodze
145 II,31 | konfederację tyszowiecką i sam do niej przystąpił wziąwszy wodze
146 II,32 | Kto żyw, przystępował do niej, zarówno ze szlachty, jak
147 II,33 | raz miałem i ot! co mi po niej ostało.~To rzekłszy Kmicic
148 II,33 | cholera na waćpana tak była w niej wielka, że słabość niewieścią
149 II,33 | albo jeżeli książę afekt w niej rozbudzić zdołał, to wasza
150 II,33 | znalazłbyś wasza mość dla niej w całej tej Rzeczypospolitej,
151 II,34 | którą proszę, ale tyle mi na niej co właśnie na samym życiu
152 II,35 | kraju powrócił i bawił przy niej. Był to młodzieńczyk w wiośnie
153 II,35 | na oczach, prędzej by dla niej co uczynił.~Kmicic spojrzał
154 II,35 | tak trudna, że na myśl o niej ogarniało go zwątpienie,
155 II,36 | książątko kochało się w niej tak jak i wszyscy, nie wyłączając
156 II,36 | prawda, że niepodobna było o niej wątpić. Przyznał się od
157 II,36 | Ale potem nie chcę nic o niej wiedzieć... I nie dlatego,
158 II,36 | rozumiejąc, co się wokoło niej dzieje, sądziła, że w straszliwe
159 II,39 | jak najprędzej dokładną o niej relację.~Tymczasem upłynęło
160 II,40 | tego człeka, ażeby mi o niej dał wiadomość... W takim
161 II,41 | więc przygotowywano się do niej gorliwie. Wojska książęce
162 II,41 | się było długo i krwawo w niej bronić, lecz nowego żołnierza
163 II,41 | może sam książę wspomni o niej, a może wspomni coś takiego,
164 II,42 | ale ciężką. Nie będzie z niej na dzisiejsze błota użytku.~
165 II,42 | olbrzymi lud przejechał po niej i leciał dalej, jakoby ludzie
166 III,1 | przyniosą i jeden wir z niej uczynią. W mgnieniu oka
167 III,1 | następnie odbyła się uczta, po niej zaś żołnierstwo zasnęło
168 III,3 | lepiej, kiedy Szwedzi będą do niej szli, ale wtedy, kiedy sobie
169 III,3 | ale wtedy, kiedy sobie z niej pójdą. Ot, racja! Bardzo
170 III,4 | chorągiew, on zaraz doskoczył do niej i podprowadził; ruszyła
171 III,5 | noce i dnie miały być do niej podobne. Tymczasem znowuż
172 III,5 | a rodów w proporcji do niej nie masz wielkich, jeno
173 III,5 | bolączkę przetnę, albo sam od niej sczeznę, tak mi dopomóż
174 III,5 | zginęła, skoro powstał w niej Lubomirski. Tamci o sobie (
175 III,5 | marszałka i przyciskając do niej wargi.~Lecz tu jednocześnie
176 III,6 | do piekarni,~A Stach do niej: Puść, przygarnij,~Kochana!~ ~
177 III,6 | nim zdołali się wszyscy do niej czołem zwrócić, i wnet poczęła
178 III,7 | była pozycja, jeno można w niej było z głodu umrzeć. Ale
179 III,7 | samego, obaj byli gotowi dla niej poświęcić prywatę, miłość
180 III,7 | się boi, nie śmiał przy niej zbyt nacierać, umyślił tedy
181 III,7 | szczęśliwie do hetmana, staranie o niej takowe jak o siostrze mając,
182 III,8 | chodząc po ziemi, krew z niej wyciskają. Była w nim wspaniałość
183 III,9 | Czarniecki bardzo się w niej rozkochał, więc mu hetman
184 III,9 | wstęga, ale nic nie było na niej widać, odgłos kroków końskich
185 III,9 | stajań. Zbliżywszy się do niej szli znów noga za nogą,
186 III,9 | niebie.~Wolno mu było o niej marzyć, bo szedł ku niej
187 III,9 | niej marzyć, bo szedł ku niej jak prawy żołnierz, jak
188 III,10| Szwedzi zronili. Czytali w niej żołnierze, że król do Prus
189 III,11| w królu kocha, a król w niej; za czym przez invidię do
190 III,11| zaczęli się już wadzić przy niej; uciszyli się jednak na
191 III,12| ochota, to właśnie w czasie niej rozwijano największą czujność.
192 III,12| dymu, roztrzaskując się w niej z hukiem okropnym.~Wiele
193 III,13| ochota, to właśnie w czasie niej rozwijano największą czujność.
194 III,13| dymu, roztrzaskując się w niej z hukiem okropnym.~Wiele
195 III,14| twarzą, lubo było widać po niej, że jakowyś żal w sercu
196 III,14| spostrzegła, że to wszystko dla niej. Raz się trafiło, że książę,
197 III,14| kawalerze, nie powiadaj o niej jeno nic złego, bo po wyzdrowieniu
198 III,14| chciał, nie mogę nic złego o niej powiedzieć, ale jeśli to
199 III,14| tamtej urodą, ale taka w niej powaga i nieprzystępność,
200 III,14| rzekł Zagłoba. - Sam przy niej nogami przebierasz jako
201 III,15| tę ciżbę ludzką, orały w niej bruzdy długie, lecz ona
202 III,15| jej dosięgnąć. Drzwi do niej szeroko były otwarte, lecz
203 III,16| te ramiona, które się ku niej wyciągają.~Bogusława przechodził
204 III,16| zdawało mu się, że jest od niej bliżej, czasem, że dalej,
205 III,16| celu, a zarazem znajdował w niej upodobanie takie, jakie
206 III,16| dzieje się wyłącznie dla niej, czy też wypływa z jego
207 III,16| o nim, by jednocześnie o niej nie wspomniał. Myślom samej
208 III,16| w zgryzotę, w wyrzut dla niej samej. Nie mogła sobie darować,
209 III,16| ręki, i za wszystko, co dla niej czynił. Dziwno jej to było,
210 III,16| urzędów to czynię - mówił do niej - brata Janusza nawet poświęcam,
211 III,16| wyczytał. I wzbierało w niej serce podziwem, uwielbieniem.
212 III,16| pokrzepić. Tamten uosabiał dla niej straszliwą i ponurą ciemność,
213 III,16| jest tak śmiałym względem niej, jak bywał względem najpierwszych
214 III,16| lecz Ketling kochał się w niej zbyt widocznie, więc jakże
215 III,17| rzemienie do sandałów z niej zrobić i iść na pokutną
216 III,18| wiem tylko, czy korzystać z niej zechcesz i czy ci pilno
217 III,18| synowicę za żonę, bo mi żyć bez niej nijak.~Miecznik tak zdumiał,
218 III,18| Tak myślę, że cnota w niej jeno i przyrodzona jakowaś
219 III,18| a wolałbym, żeby się bez niej obyło. Tajemnica tajemnicą...
220 III,18| książęcą mość, nie mając do niej serca, nie wyszła.~- Sakowicz!
221 III,18| zwiędła ruto! - rzekł do niej. - Jać nie będę zarzynał,
222 III,18| sofę.~Następnie siadł przy niej i wyciągnąwszy się wygodnie
223 III,19| przygodziło... Wpadłem do niej jak oszalały. Com mówił,
224 III,19| wpół. Już się szatki na niej zatliły. Musiałem gasić
225 III,19| przygotowane... Wara ci od niej...~- Plaskę jużem wyprawił
226 III,20| dlatego się zranił, aby przy niej pozostać, zatem wierzyła
227 III,20| głęboko, że wszystko dla niej uczynić gotów. Sumienie
228 III,20| terminem nie porzucę i co do niej należy, ślepo spełnię. Jam
229 III,20| nie mogę i słuchać nawet o niej nie powinienem, gdyż rozkaz
230 III,20| mógł być pokonany, zgasła w niej zupełnie. Próżno miecznik
231 III,21| w nadziei, iż nowin od niej zaczerpnie.~Jakoż Anusia
232 III,21| w Tyszowcach, i król do niej przystąpił, i wydali uniwersały,
233 III,21| dobre, skoczyła zaraz ku niej, a objąwszy ją rękoma za
234 III,21| jednym, to by pana Michała do niej wybrał. Onże Bohuna usiekł...
235 III,22| pod Janowem. Stracono w niej wszystko: armię, armaty,
236 III,23| afekta strzeliste, ale ku niej; była rada i ze względu
237 III,23| słuszność. Sakowicz przyszedł do niej wesół i pewien siebie, ona
238 III,23| ją sośnie, orły krakały o niej w powietrzu - i tym bardziej,
239 III,23| klęskę zadać, choć co po niej będzie, nie wiadomo, i sami
240 III,24| rozciągnięta, i dlatego oka w niej tak szerokie, iż się w razie
241 III,24| zająć, ale dosiedzieć w niej nie lża... i tak w końcu
242 III,25| rozciągnięta, i dlatego oka w niej tak szerokie, iż się w razie
243 III,25| zająć, ale dosiedzieć w niej nie lża... i tak w końcu
244 III,26| przebłaga, zaślubi i potomstwo z niej na chwałę kraju wyprowadzi.
245 III,26| warszawskiej bitwie, bo wszyscy o niej mówią, więc też i ja nie
246 III,28| Białowieskiej, bo droga do niej była bardzo daleka, a po
247 III,28| jakie serce nie zabiło dla niej w młodej piersi, jeno że
248 III,28| stanowiąc jakoby wrota do niej. Konie tak były dnia tego
249 III,28| rany duszy odnowiły się w niej i poczęły piec boleśnie.
250 III,29| lecz później zakochał się w niej ślepo i na zabój, jak tylko
251 III,29| zbrodnię i nie było dla niej dość wielkiej kary. Gdyby
252 III,29| następnie krew rycerska grać w niej poczęła, więc spłonąwszy
253 III,29| Oleńka musiała mieć i o niej staranie, a ona śmiała się
254 III,30| przeszywaja. a ty się od niej odwracasz, nie chcesz jej
255 III,31| nagle w oczach; serce w niej zamarło, piersiom zabrakło
256 III,31| furtę otwartą... a ja do niej na Nowy Rok zapukam. W tym
257 III,31| nastawali, a nawrócili się do niej dopiero wtedy, gdy nieprzyjaciołom
258 III,32| pod nogami wchodzących do niej osób.~Wówczas podniósł głowę,
259 III,32| i nie śmiał zwracać ku niej oczu, bo był w kościele,
|