Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
rawa 2
rawski 2
rawskiego 1
raz 245
razach 5
razacym 1
razami 1
Frequency    [«  »]
253 siebie
247 wlasnie
245 glowe
245 raz
244 czas
244 panu
244 wacpan
Henryk Sienkiewicz
Potop

IntraText - Concordances

raz

    Tom, Rozdzial
1 I,1 | nie jak wasi Żmudzini. Raz, dwa !- i musi być, jak 2 I,1 | uczynić, ale gdym tu już raz nogą stanął, nikt inny prócz 3 I,1 | pokładły, aby go ujrzeć raz jeszcze. Tym posłał pan 4 I,2 | Kulwiec-Hippocentaurus - ale jeszcze raz za zdrowie Jędrusia, naszego 5 I,2 | tak! ty tniesz, ja mach! raz! dwa! trzy! - szach!~Olbrzymi 6 I,2 | czaszki, między rogi... raz, dwa!...~Wszyscy zwrócili 7 I,2 | precz! - krzyknął Kmicic. - Raz! dwa! trzy!..~Znów huknął 8 I,3 | tobie, a ty powtórz jeszcze raz innym, że tu musicie się 9 I,3 | obłoków...~- A zleźże już raz z tych obłoków! - zakrzyknął 10 I,4 | tej, która ich witała po raz pierwszy przed kilku dniami; 11 I,5 | kańczugami po śniegu, tak jakem raz panu Tumgratowi w Orszańskiem 12 I,7 | tak miłościwy, że kto go raz ujrzał, musi go pokochać.~- 13 I,7 | rozmaite obracają się strony; raz okazują ciemność z chmurami, 14 I,7 | dębowych krzyżniaków nabijanych raz przy razie olbrzymimi gwoździami, 15 I,7 | Nie nazwałbyś mnie drugi raz zdrajcą - rzekł znów Kmicic - 16 I,7 | słyszał. Dlatego ostatni raz mówię: zaniechaj mnie! Nie 17 I,7 | szerpentynę powtórzył po raz drugi:~- Podnieś!~Przez 18 I,7 | zdjął czapkę, chrząknął raz i drugi, a widząc, i 19 I,7 | więc rycerz ozwał się po raz drugi:~- Przyjdź waćpanna 20 I,8 | trafia gratka, jaka się drugi raz może nie trafić, a to tym 21 I,8 | panny Aleksandry spoczęły po raz wtóry na małym rycerzu z 22 I,8 | Pan Wołodyjowski zaczął raz po razu ruszać wąsikami 23 I,8 | do złego uczynku i pewnie raz jeszcze go popchnie, jeśli 24 I,8 | Ukrainę.~- Bo ja wiem? Jeno raz Brochwicz porucznik powiadał, 25 I,10 | jeszcze klęski i nieszczęścia. Raz wraz z chmur przelatujących 26 I,10 | ujrzały zastępy szwedzkie po raz pierwszy słup graniczny 27 I,10 | zawołały liczne głosy.~- Raz mnie matka rodziła, raz 28 I,10 | Raz mnie matka rodziła, raz mi śmierć!~- Znajdą się 29 I,10 | Ptastwo przeleciało po raz drugi i trzeci - i znów 30 I,11 | nigdzie matki powtórzył po raz trzeci, wysuwając buzię 31 I,11 | Dobrze, będę Bohunem, ale raz jeden tylko. Skaranie boże! 32 I,11 | będzie to na pewno ostatni raz, historia powtórzyła się 33 I,11 | zostawiła. Dajże Boże jeszcze raz powietrze na pana wojewodę 34 I,11 | Jan to już wie, że gdy raz pocznę głową robić, to mi 35 I,11 | litewskiego wracał, któremu raz do roku rachunki z puszczańskiego 36 I,11 | której ksiądz z Bielska raz na rok zjeżdża. Będzie wam 37 I,12 | suponujesz?~- Z dwóch powodów: raz, że książę będzie chciał 38 I,12 | ma córkę bardzo urodziwą. Raz w drodze z daleka widziałem 39 I,12 | żenić? Ta miała urodę w sam raz dla ciebie, bo istna to 40 I,12 | czerwone, bo jak Radziwiłł raz ruszy w pole, to nie będzie 41 I,13 | chciwie, jakby pierwszy raz widział. Niby to ta sama 42 I,13 | Wodoktach, gdzie ujrzał po raz pierwszy, i te ciche komnatki, 43 I,13 | młódką nierozkwitłą ostatni raz widział, nie w tej ozdobie, 44 I,13 | radziwiłłowską dowodził. - Raz go tylko widziałem i w chwili 45 I,14 | zagarnąć. Mogą zwyciężyć raz i drugi nasze wojsko; utrzymać 46 I,14 | ostatnią zgubą grozi? Po raz dziesiąty i setny pytam: 47 I,15 | takich, jaki sam. Bogdajem go raz jeszcze z szablą spotkał... 48 I,16 | nikt prosić o łaskę dla raz skazanych, a teraz Kmicic 49 I,16 | dał, wasza książęca mość. Raz już brałem zbrojną ręką, 50 I,17 | nie uwierzyli: przecie on raz czterdzieści ośm godzin 51 I,17 | po chwili rzekł:~- Byłem raz w Warszawie i poszedłem 52 I,17 | uwięzieni pułkownicy ujrzeli po raz pierwszy oddział szwedzki 53 I,18 | machać.~- Dajcieże mu drugi raz! - zakrzyknął pan Wołodyjowski.~ 54 I,18 | jest, Rochu, wiedz o tym raz na zawsze i w dysputy się 55 I,20 | mnie szczęścia, bo ci drugi raz drogę zachodzę... Nie spodziewałeś 56 I,20 | mniejsza z tym. Gdyś pierwszy raz pannę porwał, wyzwałem 57 I,20 | która by się za tobą ujęła. Raz cię już, słyszałem, ta panna 58 I,22 | nie zabiega.~"Tedy jeszcze raz na nią spojrzę, a potem 59 I,23 | Radziłem ci już i jeszcze raz radzę - rzekł hetman -jeżeli 60 I,23 | spokojniejszych czasów. Kogo raz do trąby włożą, temu i w 61 I,23 | siedzi, grosza nie użyczy, raz dlatego, żeby nie chciał, 62 I,23 | to, że gdyby Herakliusz raz litewską włożył koronę, 63 I,24 | jechać bez pewnej asystencji, raz dla bezpieczeństwa własnego, 64 I,24 | już i za stary. Ostatni raz... Czekajcie, waszmościowie... 65 I,24 | to było?... Aha! ostatni raz w czasie elekcji dziś nam 66 I,24 | altera natura... Owóż ostatni raz w czasie elekcji Jana Kazimierza, 67 I,24 | Bądźże zdrowa!... ostatni raz... A potem niech mi tam 68 I,25 | wiadrem wody nie zalał, bo raz: czuł, że to na nic, po 69 I,25 | spoglądał nań z ciekawością, raz: dla wielkiej sławy rycerskiej, 70 I,25 | szczególnej postawy, którą gdy raz ktoś ujrzał, na zawsze musiał 71 I,25 | gdy pan Andrzej krząknął raz i drugi, rzekł nie odwracając 72 I,25 | to zaręczyć, bo gdyby tam raz zajrzał, to by się panowania 73 I,25 | ofiaruje im swoją pomoc. Gdy je raz będzie miał w ręku, gdy 74 I,25 | Soroka powtórzył czynność raz, drugi i chlustał wodą ze 75 I,25 | mowę. Szarpnął się jeno raz i drugi, lecz bez skutku, 76 I,26 | ucztę, gdy o nam pierwszy raz powiedział, że się ze Szwedem 77 I,26 | rebelizowała przeciw niemu, gdy raz i drugi przyrzekł mi coś, 78 II,1 | konie prowadzał, ale jak raz z nimi pojechał, tak i więcej 79 II,1 | niego trafić? Przypadek raz posłużył, ale może nie posłużyć 80 II,1 | może nie posłużyć drugi raz. Iść śladem kopyt na nic, 81 II,1 | lecz chory, zakrzyknąwszy raz i drugi, zasypiał, a potem 82 II,1 | myślą ogarnął, porwał się raz drugi za głowę.~- Zdrajcam 83 II,1 | wreszcie rzucił się jeszcze raz na kolana.~- Natchnijże 84 II,4 | aby ów przebiegły książę, raz usadowiwszy się w nich zbrojną 85 II,4 | niespodzianie do Wodoktów i po raz pierwszy ujrzał w czeladnej 86 II,4 | Tyżeś to, diable wcielony?! Raz się wymknąłeś z moich rąk, 87 II,4 | Młodzi nie dali sobie trzeci raz rozkazu powtórzyć i rzucili 88 II,5 | gdy moje nazwisko pierwszy raz usłyszał, to mnie mało nie 89 II,6 | dyscyplinie chorągwi, które raz wypowiedziawszy właściwej 90 II,6 | znacznie pole zalegli. To raz, a po wtóre: czego nam brak? 91 II,6 | przychodziły wieści odmienne; raz donoszono, że Radziwiłł 92 II,6 | Prusy elektorskie, drugi raz, że pobiwszy wojska Chowańskiego 93 II,6 | odpowiedzialność na mnie, to raz! A po wtóre, nie przystoi 94 II,6 | Zagłoba zmieszał się, bo raz, że mu się wątek mowy przerwał, 95 II,7 | znany na całą okolicę, tak raz sobie pozwolił odpowiedzieć:~- 96 II,7 | nie niewoliłem żadnej... Raz tylko, ale to było we Flandrii... 97 II,8 | królewski majestat?... Widziałem raz w Antwerpii Dianę, na gobelinie 98 II,8 | spoczynek. Janusz pozostał sam. Raz i drugi przeszedł ciężkim 99 II,8 | Zmiłuj się nad nami!~Pierwszy raz od czasu wyjazdu Kmicica 100 II,9 | podobnych głosów i rozumowań, a raz, gdy pewien szlachcic mówił 101 II,9 | pomieścić żołnierzy. Tu po raz pierwszy ujrzał też Kmicic 102 II,9 | którym zapewne nie pierwszy raz przyszło nocować w kościele. 103 II,11 | rajtara i skłoniwszy się raz jeszcze, rzekł:~- Tędy, 104 II,11 | izbie oficer skłonił się po raz trzeci i rzekł:~- Ekscelencjo! 105 II,12 | słyszał, powtarzam jeszcze raz: Weyhard Wrzeszczowicz ma 106 II,12 | Babiniczem. Lecz się przełamał raz jeszcze i rzekł:~- Pytaj!~- 107 II,13 | zajmowały się płomieniem. A gdy raz fantazja ludzka rozwinęła 108 II,13 | Najświętszą Pannę ostatni raz popatrzyć! - jęczały niewiasty.~ 109 II,13 | nabierzcie! Nie ostatni raz wy Patronkę naszą widzicie, 110 II,13 | klasztornych. Wielu z obrońców po raz pierwszy widziało krwawe 111 II,14 | na nią rachować nie mógł, raz dlatego, że jazdy do brania 112 II,14 | na ziemię.~Orszak obszedł raz mury, lecz nie wracał, nie 113 II,14 | ze strachu, bo pierwszy raz wojnę oglądał. Kmicic imponował 114 II,14 | błękitny przewrócił się raz i drugi, przytoczył pod 115 II,15 | się zmieniał w oczach ; raz zdawał się wyższym niż zwykle, 116 II,15 | trwogą ponurą i zabobonną. Raz w raz też trącił jeden drugiego 117 II,15 | ponurą i zabobonną. Raz w raz też trącił jeden drugiego 118 II,15 | tak, że niektóre pułki, raz wpadłszy w zamieszanie, 119 II,15 | pogrzebem.~Lecz cisza nocna, raz przerwana, nie powróciła 120 II,15 | jeszcze układów. Trzeba raz skończyć!~- A jeśli układy 121 II,16 | Chrystusowych i powtórz raz jeszcze, coś powiedział!~ 122 II,16 | Przynajmniej ten zdrajca drugi raz pewnie nie podejmie się 123 II,16 | Wybrał się więc w poselstwie, raz dla samego poselstwa, a 124 II,17 | armię własną spojrzał po raz pierwszy w życiu jak na 125 II,17 | skutku. Kmicicowi, gdy go raz na cel brał, pękła cięciwa, 126 II,17 | przeszkodzą, bo owo działo, raz narychtowane, może prowadzić 127 II,18 | Obejrzał się za siebie raz i drugi. Ni kościoła, ni 128 II,18 | Rakarz! - powtórzył po raz trzeci Kmicic.~- Ot, tak... 129 II,19 | albo - albo, wyszło po raz pierwszy z jego ust, dlatego 130 II,19 | niedoli, więc w imię Boga po raz trzeci powiadam wam: nie 131 II,19 | więcej, Miller, pragnąc raz jeszcze drogi zgody próbować, 132 II,20 | się z nią stało - że po raz trzeci spytał Kiemlicza:~- 133 II,20 | granicom po wieści z kraju; raz w raz spotykano szlachtę, 134 II,20 | po wieści z kraju; raz w raz spotykano szlachtę, która 135 II,21 | od Millera do klasztoru i raz mnie prywatnie do zdrady 136 II,21 | rzecz uważałbym jeszcze raz w Opolu, gdzie większość 137 II,22 | marszałkowi koronnemu, który raz już wahanie i nieposłuszeństwo 138 II,22 | począł swoim zwyczajem usta raz po raz nadymać.~- Gdyby 139 II,22 | swoim zwyczajem usta raz po raz nadymać.~- Gdyby chodziło 140 II,23 | upaść do nóg królewskich i raz zrzucić z siebie ten ciężar, 141 II,23 | ten ciężar, który dźwigał, raz powiedzieć całą prawdę.~ 142 II,23 | abym z własnej ziemi drugi raz miał uchodzić! Niech się 143 II,23 | rady, ale na tułactwo drugi raz nie pójdę. Jeśli tędy nie 144 II,24 | Lecz upór królewski, gdy go raz rozdrażniono, nie liczył 145 II,26 | rzekł król - przynajmniej raz wiemy od naocznego świadka, 146 II,26 | zawieruszy, a ja ci to jeszcze raz przyrzekam, że zasługi twoje 147 II,27 | Co słyszę! To jeszcze raz po ustąpieniu próbowali 148 II,28 | pan Michał zaczął wzdychać raz po razu i powtarzać to, 149 II,28 | tak podłej kondycji?... Raz ci to już mówiłem! nie może 150 II,29 | duszy, bo właśnie wtedy, po raz pierwszy, dostrzegł te tajemnicze 151 II,29 | kara niezawodną. Wtedy po raz pierwszy spadła zasłona 152 II,29 | otwartymi ustami łapał raz po raz powietrze, zęby miał 153 II,29 | otwartymi ustami łapał raz po raz powietrze, zęby miał wyszczerzone, 154 II,30 | posłów czołem królowi i po raz setny przysięgi wierności 155 II,30 | przechodziły z ust do ust. Raz w raz opowiadano to o odebranych 156 II,30 | przechodziły z ust do ust. Raz w raz opowiadano to o odebranych 157 II,31 | posłów czołem królowi i po raz setny przysięgi wierności 158 II,31 | przechodziły z ust do ust. Raz w raz opowiadano to o odebranych 159 II,31 | przechodziły z ust do ust. Raz w raz opowiadano to o odebranych 160 II,32 | widzieliśmy cię ostatni raz, całego we krwi unurzanego.~ 161 II,32 | królewska mość, alem pierwszy raz, a daj Boże, ostatni, przeciw 162 II,32 | król patrzył na to i usta raz po razu, wedle swojego zwyczaju, 163 II,33 | będziesz miał sprawę.~- Już raz miałem i ot! co mi po niej 164 II,33 | nim zaś ochłonął, głosy po raz dziesiąty czy któryś poczęły 165 II,34 | przeto uderzył tylko czołem raz jeszcze, kryjąc starannie 166 II,34 | przyjechał, więc padł jeszcze raz młody junak do nóg pańskich, 167 II,36 | Jeden mam język w gębie i raz danego rozkazu nie cofam.~ 168 II,36 | honorowi powierzam - rzekła raz jeszcze księżna do Kmicica - 169 II,36 | starosta kałuski jeszcze raz waćpannę mojemu męstwu poleca. 170 II,36 | nic mówić, jeno powtarzała raz po razu:~- Jezus, Mario! 171 II,36 | cnoty bronił!~- Pierwszy raz mi się sposobność trafiła - 172 II,39 | którzy byle ich jeszcze raz przypiec, prawdę powtórzyć 173 II,40 | człeka, zbója, który już raz do zamachu na życie książęce 174 II,41 | chciał rozgnieść w dłoni.~- Raz, dwa, trzy!.. - szepnął 175 III,1 | twardym, bo od dawna po raz pierwszy spokojnym.~Nazajutrz 176 III,1 | dobroci ulepiony, ale gdy raz brew zmarszczył, wzbudzał 177 III,3 | zwycięski opór przygotuje.~- Raz mi się zdarza sposobność - 178 III,3 | odbieżał, aby mu jeszcze raz iść na ratunek, któren na 179 III,3 | chmurą niezmierną, tylko raz po razu łyskało w owej chmurze 180 III,4 | Więc pan Czarniecki uderzał raz i drugi, lecz gdy zagrzmiały 181 III,4 | jeszcze w słońcu na skrętach raz i drugi, następnie poczęli 182 III,4 | podziwem, a on tylko wąsikami raz po raz ruszał, bo także 183 III,4 | on tylko wąsikami raz po raz ruszał, bo także rad był 184 III,5 | naocznego świadka jeszcze raz posłyszymy.~Usłyszawszy 185 III,5 | oko i począł nim mrugać raz po razu.~Rozległy się grzmiące 186 III,5 | dobra kompania. Jak człek raz na koń siędzie, to z takimi 187 III,5 | nasza polska natura. Byle raz na koń siąść. Niemiec, Francuz, 188 III,6 | list, odczytywał teraz po raz dziesiąty jego kopię chcąc 189 III,6 | garnka, a to wiadomo, że gdy raz garnek zacznie ciec to i 190 III,6 | rumak zaplątał się drugi raz i znów, nim król ustawił 191 III,8 | wreszcie uścisnął jeszcze raz Kmicicową rękę i rzekł:~- 192 III,8 | spokojnie, tylko wąsikami ruszał raz po razu.~Nagle król rzekł:~- 193 III,9 | otwartą gębę łapał powietrze raz po razu, mu w piersiach 194 III,9 | Ale do wody nie będę drugi raz skakał... Nie jedz, nie 195 III,9 | później przed niewolą, na ten raz jednak ocaleli.~Noc już 196 III,11| objawienie miałem, bo gdym raz po nieszporze przyzostał, 197 III,11| się w jego kwaterze. A gdy raz się rozochocił, to już na 198 III,11| Sam pan Sapieha przepijał raz po raz do gości, to wznosił 199 III,11| Sapieha przepijał raz po raz do gości, to wznosił toasty 200 III,12| tam iść z dwóch powodów: raz, żeby elektora ostatecznie 201 III,12| Zagłoby i począł chlipać raz po razu, nagle zwrócił się 202 III,12| szwedzkich się dostać. Król raz odmówił, lecz wreszcie pozwolił. 203 III,13| tam iść z dwóch powodów: raz, żeby elektora ostatecznie 204 III,13| Zagłoby i począł chlipać raz po razu, nagle zwrócił się 205 III,13| szwedzkich się dostać. Król raz odmówił, lecz wreszcie pozwolił. 206 III,14| że to wszystko dla niej. Raz się trafiło, że książę, 207 III,16| postawie pojawiłoby się po raz wtóry owo widziadło, gdyby 208 III,16| wprawdzie popędliwość, ale gdy raz w karecie nacisnął jej nogę 209 III,16| pani... z Kiejdan. Ostatni raz widziałem go w Pilwiszkach, 210 III,17| pan miecznik.~Bogusław po raz drugi spojrzał nań badawczo, 211 III,17| załatwiać, ale za to gdy raz przebrano z nim miarę, gdy 212 III,18| Słodkie to niby, a jak raz sobie drogę obierze, chociażby 213 III,21| powinowaty; przyjeżdżał on raz do nas do Łubniów, wtedy 214 III,22| ucieczkę, byłaby już daleko, raz na zawsze od Bogusława wolna.~- 215 III,22| Babiniczowej misiurce. Wreszcie raz on już przecie strzelił 216 III,22| jego włościami, gdy się raz do nich ze swymi Tatary 217 III,22| a gdy się tylko do tego raz weźmie, zaręczam, że nikt 218 III,23| całych godzinach rozmyślać. Raz chwycił niespodzianie Oleńkę 219 III,23| miała wskórać?... Wskóram, raz dlatego, że mu chodzi o 220 III,23| borykał się, z rozpaczą, bo raz, że księcia kochał, a po 221 III,23| dotąd nie słyszeli.~Pierwszy raz w życiu poczuł zuchwały 222 III,24| przecie znaleźli Trzeci raz już przeze mnie nie przejedzie, 223 III,24| śmiejcie, będziecie drugi raz sami Warszawę zdobywali!~- 224 III,24| podlejsze stany... I nie uda się raz, to uda się drugi, dopóki 225 III,25| przecie znaleźli Trzeci raz już przeze mnie nie przejedzie, 226 III,25| śmiejcie, będziecie drugi raz sami Warszawę zdobywali!~- 227 III,25| podlejsze stany... I nie uda się raz, to uda się drugi, dopóki 228 III,26| Gosiewski istotnie drugi raz do Prus ciągnąć? Niepodobna 229 III,26| krzyczeć począł:~- Matko Boża! raz widzieć i polec!~- Takiego 230 III,27| połączeniu się z nimi, drugi raz się okopać. Bogusław był, 231 III,27| słychać tylko huk siekier i raz wraz wyniosłe drzewo jakieś 232 III,27| a z ogniem w oczach, bo raz wyprowadziwszy jazdę za 233 III,27| jakoby w kałuży, ozwał się raz jeszcze, ale już bardzo 234 III,27| kreowano... Poznajże mnie! Raz cię już miałem w ręku, teraz 235 III,28| a i z dalszych powiatów raz wraz któryś z Billewiczów 236 III,28| waćpanna jesteś! Powiedziałem raz, że się nie zdołamy do niego 237 III,29| jej zbiegły się z lasów, raz dlatego, że to już był koniec 238 III,29| Oddalają się. Zabłyśli raz jeszcze szablami i znikli 239 III,30| oddaję.~Rzeczywiście Kmicic raz na zawsze wydał rozkazy, 240 III,30| mieć na Prusy i Żmudź oko. Raz jeszcze zalecając WMści 241 III,30| drogach postawił. Bądź jeszcze raz wola Twoja. Ani się obejrzę 242 III,31| Przeszła wprawdzie jeszcze raz burza między Krakowem, Warszawą 243 III,31| Billewicz się nie spieszył, raz dlatego, że były spalone, 244 III,32| wzruszony i gdy pierwszy raz zwrócił się do ludu mówiąc: 245 III,32| Wołodyjowskim i Zagłobą i raz wraz któregoś brał w ramiona.


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License