Tom, Rozdzial
1 I,1 | się w ziemię; przez ten czas jednak zdołała panienka
2 I,1 | swojego Lubicza nie widział?~- Czas na to będzie. Tu pierwsze
3 I,1 | nie brak na świecie - mam czas! Ojciec nieboszczyk napędzał,
4 I,1 | a ja zawsze jedno: Mam czas! żeniaczka nie przepadnie!
5 I,1 | Dajże jeszcze rączyny. Czas, widzę, jechać! ~Wtem północ
6 I,1 | izbie stojącym.~- Dla Boga! czas! czas! - zawołał Kmicic. -
7 I,1 | stojącym.~- Dla Boga! czas! czas! - zawołał Kmicic. - Nic
8 I,2 | przypatrywał się pilnie czas jakiś Ranickiemu, na koniec
9 I,3 | tchu mogę złapać...~Przez czas tej rozmowy sanie idące
10 I,5 | komputu cofnęły się na pewien czas do Birż i Kiejdan, aby tam
11 I,5 | Część jej szukała jeszcze czas jakiś w zabudowaniach, w
12 I,6 | uspokajały się w miarę, jak czas płynął, coraz większa przychodziła
13 I,7 | zegarów, w dzień i w nocy czas pokazujących, tego by na
14 I,7 | dobrze w zawiasiech... bo czas, wielki czas, za miłą ojczyznę
15 I,7 | zawiasiech... bo czas, wielki czas, za miłą ojczyznę się upomnieć
16 I,7 | już dobranoc waćpannom, czas spać. A niech się tam której
17 I,7 | którzy nie mogli przybyć na czas, pan Wołodyjowski mógł wyprowadzić
18 I,7 | się głos zza drzwi.~- Nie czas na powitania... Czego waść
19 I,7 | odjedziesz wolno!~Przez jakiś czas nie było odpowiedzi. Serca
20 I,7 | rzekł - nie będzie nam się czas dłużył... Aha! to to orszańska
21 I,8 | Młoda jest, bez opieki, czas jej za mąż. Do klasztoru
22 I,8 | oglądać mogła.~- A i tobie czas się ustatkować, Michałku! -
23 I,8 | pominąwszy pannę, którą przez ten czas inny wziąść może, nie był
24 I,8 | niejednego dostał. Właśnie też czas teraz o ożenku myśleć, gdy
25 I,9 | wystąpił mu pot obfity i leżał czas jakiś w milczeniu.~- Okrutnie
26 I,9 | doświadczony.~- Zali mnie czas jeszcze na tę drogę wracać?
27 I,9 | opuścił na poduszki i patrzył czas jakiś w pułap. Nagle oczy
28 I,10 | wojewodo! - rzekł - przecie to czas strzyży owiec, a za źle
29 I,10 | Stracona to pozycja i w czas się z niej cofnę, ale tam
30 I,10 | też myśleli o zbawieniu i czas spędzali na modlitwach.
31 I,10 | ojczyźnie zaprzedany.~Stali czas jakiś w milczeniu; tymczasem
32 I,10 | spadnie. Nie widać go, bo i czas był na powrót za krótki.~-
33 I,10 | białego dnia, a szlachcie czas schodził na opowiadaniach
34 I,10 | taki porządek, przez długi czas panowało przerażające zamieszanie.~
35 I,11 | tak, dał Pan Bóg piękny czas na żniwa - mruknął pan Zagłoba. -
36 I,11 | bronić!~- Byle był na to czas - odrzekł Stanisław. - Król
37 I,11 | waszmościowie, do domu, bo czas się ekspedycją zająć.~Poszli.~
38 I,12 | niepewności. Na wypoczynek będzie czas, bo pewnie książę jutro
39 I,12 | takich rycerzy znajdzie czas, niezawodnie znajdzie...
40 I,12 | aby idący naprzód mieli czas wejść do sali.~Na koniec
41 I,12 | głosem - ale teraz i uwaga, i czas rozerwane na wszystkie strony.
42 I,13 | do tego przygotował. Mamy czas. Od ciebie wszystko zależy,
43 I,13 | zostały odkryte?~- Zbliża się czas próby - rzekł ponuro książę -
44 I,13 | Dlatego mówię: zbliża się czas próby...~Kmicic zamilkł,
45 I,13 | się weselą.~- Chodźmy... Czas pokaże i Bóg osądzi, kto
46 I,13 | kto waszej książęcej mości czas zabiera.~- A ja już myślałem
47 I,13 | pewność siebie. Przez długi czas milczeli oboje.~Nareszcie
48 I,13 | a ty za innego przez ten czas pójdziesz? Boże ratuj! Boże
49 I,13 | sali marszałek dał znać, że czas do stołu siadać, i zaraz
50 I,13 | Komorowskiego i rzekł:~- Czas promulgować ugodę, którąśmy
51 I,13 | Mości książę! nie czyń tego, czas jeszcze!... Zmiłuj się nad
52 I,14 | książęca mość! - rzekł - czas na spoczynek, już drugie
53 I,14 | miłosierdzie boskie, póki czas po temu służy. Nieprzyjaciel,
54 I,14 | Słuchaj - rzekł książę - czas powiedzieć ci wszystko...
55 I,15 | rzekł Zagłoba - tu nie czas desperować!~Pan Stanisław
56 I,15 | pocieszać.~Umilkli i przez jakiś czas słychać było tylko miarowe
57 I,16 | tam nie pourywają, a że czas wojny, w spokoju posiedzą,
58 I,16 | Kiejdan, przyjechał i tu na czas wojny osiadł. Rozumiesz?~
59 I,17 | drodze wywiedziemy... Mamy czas!~- W drodze? - rzekł Zagłoba.~
60 I,17 | stanowi. Zresztą, jak ma czas, a nie je, to śpi. Zadziwiająca
61 I,17 | jakiej karczmy nie ma blisko. Czas by już koniom popasać, czas!~
62 I,17 | Czas by już koniom popasać, czas!~Tymczasem upłynęło pół
63 I,17 | powtarzając jeszcze przez pewien czas:~- Krewny - i żeby taką
64 I,17 | rzekli inni.~I jechali czas jakiś w milczeniu, aż wreszcie
65 I,17 | Chcesz waść mieć go przez ten czas na oku?~- Hm! bitwy mi żal!...
66 I,18 | mi tu do głowy przez ten czas przyszło. Na nic ich wieszać -
67 I,19 | atak astmy oddech mu na czas jakiś zatamował.~Jakoż słuszne
68 I,19 | porozumieć, by tu wojska na ten czas, gdy my będziem na Podlasiu,
69 I,19 | by kogo wysłać do króla, czas z nim samym układy zacząć.~
70 I,20 | pierwszej izbie głuche przez czas jakiś panowało milczenie;
71 I,20 | Siadaj waść na koń. Jeszcze czas, bo później się papiery
72 I,20 | a tamtemu by przez ten czas w łeb ołowiu napchano. Ale
73 I,20 | Kmicic. - Mieliście przez czas wojny w Birżach zostawać.~-
74 I,21 | stronników.~Hetman przez jakiś czas chciał sam ruszyć na Podlasie
75 I,21 | ołtarz ojczyzny rzucał; ale czas przekonał go, że tak było
76 I,22 | właśnie swobodniejsi; lecz czas tylko mógł przynieść zapomnienie,
77 I,24 | Do dna! do dna! Waszmości czas na koń, a i nas też służba
78 I,24 | przynajmniej ciężko bardzo.~Ale czas! czas! Trzeba czapkę na
79 I,24 | ciężko bardzo.~Ale czas! czas! Trzeba czapkę na głowę
80 I,24 | właśnie ojczyznę gubi. Ale nie czas mi dyskursować, bo czas
81 I,24 | czas mi dyskursować, bo czas jechać. Wiedz tylko, żem
82 I,25 | laudańska chorągiew miała czas odjechać jak najdalej.~Ludzie
83 I,25 | Panie Harasimowicz! Teraz czas pokazać życzliwość dobrego
84 I,25 | rogatych diabłów, kawalerze, czas z tym skończyć!... Spójrz
85 I,25 | naszych płaszczów nosić. Czas z tym skończyć, panie kawalerze,
86 I,25 | skończyć, panie kawalerze, czas spełnić to, o czym ojciec
87 I,26 | pogoni znikła. Jechali tedy czas jakiś stępą i w milczeniu,
88 I,26 | rumaków.~Książę przez długi czas nie odzywał się wcale, widocznie
89 I,26 | oddychał ciężko i jechał czas jakiś w milczeniu, z namarszczoną
90 I,26 | przebił. Ledwie mieliśmy czas zakrzyknąć. Witkowski był
91 II,2 | pokazał.~- Będzie na to czas. Pilnuj!~Zaledwie Kmicic
92 II,2 | jak mężni. Syn Kosma nosił czas jakiś chorągiew w Kmicicowej
93 II,2 | Konie mieć gotowe, w drogę czas!~
94 II,3 | glejty zachować na inny czas, jeżeli można inaczej się
95 II,4 | statek, tak pomyślałem sobie: czas w drogę! Niechże się teraz
96 II,4 | Może później przyjdzie ten czas, ale dziś ani on by nie
97 II,5 | bom sobie pomyślał: widać czas się znowu ruszyć! ma być
98 II,6 | próżnowaniu na Podlasiu, gdzie czas schodził na ostrzeliwaniu
99 II,6 | obraliście wodzem? Jeszcze czas... Zdejmcie mi tę godność
100 II,6 | nadciągnie.~- Ale przez ten czas siła dobrego może zrobić -
101 II,6 | traktatów tentować, a przez ten czas pan Sapieha nadejdzie."~
102 II,6 | mu:~- No, panie Michale, czas pokazać, co umiesz! Pójdziesz
103 II,7 | Kmicicem.~- Trzeba im dać czas - mówił książę - by się
104 II,8 | Mości zależy, bo jeszcze czas nawrócić z drogi i winy
105 II,9 | przestawał narzekać przez czas jakiś:~- Obdarli, zniszczyli,
106 II,9 | należy.~- Przyjdzie taki czas, że mi zapłacicie! - odrzekł
107 II,10 | prostych zasmuci... który czas kary mojej w ręku swoim
108 II,10 | pokutować za grzechy, temu czas!~Lecz Kmicic nie mógł już
109 II,11 | ich chce ratować, ten jeno czas próżno traci, bo oni sami
110 II,11 | nikt bronić. Mieli po temu czas!... teraz za późno!~- Za
111 II,11 | wszystko przepadło, że nie czas już, że za późno. Żaden
112 II,11 | chórem. Nadjechały przez ten czas nowe wozy; chłopi, widząc
113 II,12 | jeżeli nie na bok, to na czas, bo bądź pewien, że ci się
114 II,12 | głowę węża starła... A teraz czas na nieszpór. Wybłagajmy
115 II,13 | Trębacze grali jeszcze czas jakiś, jakby chcieli tymi
116 II,13 | klasztor, jak tego wymagają czas i dzisiejsze okoliczności.
117 II,13 | przynajmniej odłożył go na czas, dopóki by zakonnicy ojca
118 II,14 | profos, mógł wyruszyć na czas do Częstochowy z wiadomością.
119 II,14 | Spuści nam, ziści nam~Chlebny czas, zbożny czas.~ ~Kmicic,
120 II,14 | nam~Chlebny czas, zbożny czas.~ ~Kmicic, stojąc na murach
121 II,14 | pozostałych ściągnięto w jakiś czas później z szańców. Widocznie
122 II,14 | odwagi uczynek, i przez czas jakiś nikt słowa nie śmiał
123 II,14 | Czarniecki zaś spoglądał za nimi czas jakiś, wreszcie rzekł:~-
124 II,15 | zwłóczyć, aby przez ten czas doczekać się jakiejkolwiek
125 II,15 | dni zemdliło i przez ten czas nikt w obozie nie poległ,
126 II,15 | siędziemy im na karki.~- Czas skręcać, już koniec okopu
127 II,16 | jakową ześle, będzie miała czas się zebrać, a i zima idzie
128 II,16 | coraz trudniejsze oblężenie. Czas dla nich stratę, dla nas
129 II,16 | stracił ochotę. Szli więc czas jakiś w milczeniu; tymczasem
130 II,17 | czego się spodziewają?~Lecz czas płynący przynosił coraz
131 II,17 | wzorowo, zapobiegała na czas niebezpieczeństwu. Aż przyszła
132 II,17 | swego! - powtórzył przeor.~Czas jakiś słuchali obaj pilno,
133 II,18 | Wyszedłszy z twierdzy postępował czas jakiś krokiem pewnym i ostrożnym.
134 II,18 | jego suchej powierzchni.~Czas był zmykać. Kmicic więc
135 II,18 | bliskiej śmierci, nastał czas, w którym nie ma potrzeby
136 II,18 | pogadamy jeszcze, mamy czas...~Tymczasem jeden z żołnierzy
137 II,18 | wiele od razu, z lekka, mamy czas...~Wtem tętent kilku koni
138 II,19 | stało?~Zbrożek stał jeszcze czas jakiś z rozdętymi nozdrzami,
139 II,19 | aby zawieszono szturm na czas nabożeństwa w dniu Bożego
140 II,19 | między sobą na ten widok:~- Czas, czas, czas odstąpić!~Lecz
141 II,19 | sobą na ten widok:~- Czas, czas, czas odstąpić!~Lecz powoli
142 II,19 | ten widok:~- Czas, czas, czas odstąpić!~Lecz powoli uspokoiło
143 II,20 | przebierali. Ale Kiemlicze, przez czas postoju pod Częstochową
144 II,20 | zamknięty przez tak długi czas w fortecy, słuchał tych
145 II,20 | i tym, co się przez cały czas jego pobytu w Częstochowie
146 II,20 | wedle rozkazu.~- Nadbieży czas, że prawda na wierzch wyjdzie -
147 II,20 | zrywać.~"Nie minął jednak czas (pisał Jan Kazimierz), chociaż
148 II,21 | i robota gotowa, a zatem czas nadszedł...~- A Koniecpolski? -
149 II,22 | naprzód wiedzieć termin i mieć czas do ostrzeżenia Szwedów w
150 II,23 | do młodego orła podobny. Czas schodził monarsze to na
151 II,23 | towarzyszący żołnierze starali się czas podróży skrócić. Miał to
152 II,23 | Miłościwy królu! Przyjdzie czas, może niedługo, że będę
153 II,23 | Mości królu, ratuj się, póki czas, bo i wąwóz wkrótce nieprzyjaciel
154 II,23 | polegniem. W każdym razie będzie czas o bezpieczeństwie osoby
155 II,23 | na każdy szelest. Długi czas trwało milczenie, na koniec
156 II,23 | Tyzenhauz rozmawiał przez ten czas z panem kasztelanem wojnickim
157 II,23 | Kiemliczom moim każę ucapić.~Czas jakiś jechali w milczeniu,
158 II,24 | Miłościwy panie, ratuj się, póki czas! Ja ich tu jeszcze zatrzymam!~
159 II,24 | posuwał się naprzód.~A czas płynął i każda chwila dłużej
160 II,24 | Kiemlicze rzucali się jeszcze czas jakiś, podobni do pływaków,
161 II,24 | powtórzyli biskupi.~I czas jakiś trwało uroczyste milczenie,
162 II,24 | kilka głosów.~On zaś leżał czas jakiś nieruchomie, po czym
163 II,25 | zakrzyknął pan marszałek - czas poprawy nadszedł, ale pod
164 II,26 | ją do ust i przez jakiś czas milczał, bo mu tchu brakło,
165 II,26 | sądy ciągać... Przez ten czas drudzy poginą, trzecich
166 II,27 | biskupów i senatorów:~- Ale nam czas o wojnie powszechnej myśleć
167 II,28 | głowy nie wybił?~- Był taki czas, żem ją sobie całkiem z
168 II,29 | chcieli ją wydrzeć.~Lecz czas płynął, siły Janusza topniały;
169 II,29 | odpowiedział ani słowa.~Przez jakiś czas słychać tylko było żałosne
170 II,29 | dźwięczeniem.~Książę słuchał czas jakiś spokojnie, po czym
171 II,30 | przyjął komunię.~Przez jakiś czas klęczał schylony; na koniec
172 II,31 | przyjął komunię.~Przez jakiś czas klęczał schylony; na koniec
173 II,32 | wraz z królową, trawiąc czas na ucztach i radując się
174 II,32 | nieprzyjaciel. Da Bóg, przyjdzie czas i na nagrody, a teraz powiadaj,
175 II,33 | dowiedział, a szukać go masz czas. Z kim pojedziesz? gdzie
176 II,33 | koszem gdzie na dłuższy czas zapadną. Wyborowy też to
177 II,34 | Akbaha-Ułana krwią zaszły. Przez czas jakiś słowa nie mógł przemówić;
178 II,34 | Rzędziana, który przez ten czas z Akbahem-Ułanem rozmawiając,
179 II,35 | wszystko musiało być na czas i w bród, a w Krynicach,
180 II,35 | dworu wiedeńskiego na krótki czas do kraju powrócił i bawił
181 II,36 | naukę.~Nadszedł wreszcie czas obiadu, który upłynął bardzo
182 II,36 | pomyślała Anusia.~Jechali czas jakiś wedle domów leżących
183 II,37 | wojna z Septentrionami na czas omdlała, przecie w tamtych
184 II,38 | wojna z Septentrionami na czas omdlała, przecie w tamtych
185 II,39 | elektorem uderzą przez ten czas na Czarnieckiego, zgniotą
186 II,41 | poderwał go cuglami. Przez ten czas lektyka oddaliła się o kilkanaście
187 II,41 | przymknął oczy i tak pozostał czas jakiś nieruchomy.~Wreszcie
188 II,41 | wyprowadzić za Janów. Na czas to wiązanie, później odjedziesz
189 II,41 | niego.~- No, stary - rzekł - czas na cię.~- A prosto nawłóczcie!~-
190 II,41 | trzydzieści lat służby... Nu, czas to czas!~Drugi oprawca zbliżył
191 II,41 | lat służby... Nu, czas to czas!~Drugi oprawca zbliżył się
192 II,42 | szańce z przodu przez ten czas, gdy im będzie tył zachodził.
193 III,1 | wyćwiczone, nie umiały stanąć na czas w ordynku; niektóre koni
194 III,1 | Gustaw został sam. Przez czas jakiś dumał posępnie. Miałożby
195 III,3 | całe miesiące, a przez ten czas Jan Kazimierz zbierze wojska,
196 III,3 | Więc w braku innego zajęcia czas spędzał na murach między
197 III,4 | co ma począć. Przez ten czas ładowano na szkuty chorych
198 III,4 | drogę zagrodzić.~Przez jakiś czas oni patrzyli na niego, on
199 III,5 | Czarniecki zaś przeżuwał jeszcze czas jakiś gorycz, która wezbrała
200 III,6 | wykradać; mniemał, że przyszedł czas bić, zaś brakło mu zupełnie
201 III,6 | jego natury wzięły na ów czas, zresztą krótki; górę nad
202 III,7 | nieuchronna, chybaby nadeszły na czas posiłki i wyrwały ich z
203 III,8 | upamiętania, przyjdzie wszelako czas, że miłosierdzie się wyczerpie
204 III,9 | Złoty był pod Sandomierzem czas - mówił przeciągając się
205 III,9 | Stanęli więc, lecz długi czas nie było nic słychać prócz
206 III,9 | Czarnieckiemu, który przez cały czas ten ciągle, nie wiadomo
207 III,11| marudnie. Przez cały ten czas Kmicic uczył się u pana
208 III,11| tłumiąc kurzawę, ale w ogóle czas był cudny, ni zbyt gorący,
209 III,11| chorągwie i przez jakiś czas słychać było na pół mili
210 III,11| laudańskimi potężnie. Przez jakiś czas przepierali się, zupełnie
211 III,12| wojska królewskie i przez czas jakiś nad wrzawą kapeli,
212 III,12| dział przyspieszyć. Zaś czas płynął, upływały dnie, tygodnie
213 III,13| wojska królewskie i przez czas jakiś nad wrzawą kapeli,
214 III,13| dział przyspieszyć. Zaś czas płynął, upływały dnie, tygodnie
215 III,15| mowa była mu przez jakiś czas odjętą. Przyszedłszy do
216 III,17| córkę kochał. Przez jakiś czas łapał się tylko za głownię
217 III,17| przeszedł, przytomność wróciła, czas jakiś patrzył jeszcze w
218 III,18| przemówić nie mógł, przez czas jakiś tylko wąsami ruszał,
219 III,18| ruszam, bo mus! Przez ten czas przejście tajemne do komnatki
220 III,20| odejściu Ketlinga pozostała czas jakiś jakby odurzona. Spodziewała
221 III,20| zaś ucichło przez długi czas zupełnie, jakby on sam wraz
222 III,21| Braun jednak przez długi czas nic jej nie donosił.~Ketling
223 III,21| wojnie jakowyś zameczek na czas obroni i kilka szturmów
224 III,22| po nieszczęsnej wyprawie. Czas jakiś patrzyli na siebie
225 III,22| zapisanych. Wiedzże, iż teraz nie czas o tym myśleć i że nawet
226 III,23| całej Żmudzi, przyszła w czas jakiś inna, dla jednych
227 III,23| Oleńki.~- Oleńka! przyszedł czas! - krzyknęła zaraz w progu. -
228 III,26| się cofa? - na to nie było czas jakiś odpowiedzi, aż wreszcie
229 III,26| jeno Prusaków i rzezi na czas zaniechać i do Taurogów
230 III,26| oczom wierzyć nie chciał i czas jakiś posądzał szlachcica,
231 III,26| laudańska. Pożyczył jej sobie na czas pan Czarniecki, ale już
232 III,26| mdleli z przerażenia, bo nie czas było iść na ratunek, gdy
233 III,26| wieków! - zakończył Kmicic.~Czas jakiś szeptali modlitwy,
234 III,27| Wołodyjowski trzasnął rapierem.~- Czas skończyć! - rzekł.~Wtem
235 III,27| arkanami.~Kmicic rzucał się czas jakiś po pobojowisku, strącając
236 III,27| rzekł.~Lecz książę Bogusław czas jakiś oddychał tylko głęboko,
237 III,28| pannami stanął we dworze, bo i czas był mglisty, a chłodny bardzo.
238 III,28| Anusia Borzobohata przez cały czas, gdy te wieści dochodziły,
239 III,29| wynalezieniem prochu.~- Czas by już skończyć. Piechota
240 III,29| nie potrzeba; jazda stoi czas jakiś w takim zdumieniu,
241 III,30| Już pójdę, pójdę!~Potem czas jakiś leżał w milczeniu
242 III,31| przy nim.~Tamci przez ten czas zbliżali się coraz więcej,
243 III,32| pojechali.~Przyjechali w czas, gdy mało jeszcze ludzi
244 III,32| była to Oleńka, i nim miał czas pomiarkować się, cofnąć
|