Tom, Rozdzial
1 I,1 | nocą przy księżycu migotały jakoby iskry niknące po stężałej
2 I,1 | ścianach ciemnych błyszczały jakoby gwiazdy statki cynowe, większe
3 I,1 | ale jam nie taka.~- A oczy jakoby z nieba! Od konfuzji słów
4 I,1 | niestatecznymi.~Kmicic ukazał białe, jakoby wilcze, zęby w uśmiechu.~-
5 I,2 | smoliste i gąsiory spleśniałe jakoby chorągwie w ordynku stoją.~-
6 I,3 | dziwno było, bo to tak, jakoby ich stróżami nade mną uczynił.~-
7 I,3 | trzaskania, raźno, wesoło, jakoby kulig.~Wsiadłszy z sanek
8 I,3 | toteż stali szeregiem, jakoby na popisie chorągwi, i szurgając
9 I,3 | czuje wreszcie na wargach jakoby pieczęć rozpaloną i palącą...
10 I,3 | się jej nie chcą odemknąć, jakoby w śnie. I lecą - lecą! Senną
11 I,3 | góry i począł krzyczeć, jakoby w pełnej piersi radości
12 I,4 | pięść! - rzekł potrząsając jakoby bochnem chleba - na tę pięść! -
13 I,4 | sosny! A pyski u każdej jakoby krokoszem malowane.~- Ciężko
14 I,7 | temu nie można, bo wszystko jakoby żywe; dziw, że się nie rusza
15 I,7 | Blask pochodni oświecał jakoby przeprowadzkę świętojańską
16 I,8 | medias res i swój sentyment jakoby na stole położył. Ona zaś
17 I,9 | oświadczył, tak mnie przyjęła, jakoby mi kto w pysk dał. Jeśli
18 I,10 | przelatujących niebiosa tworzyły się jakoby wieże wysokie, jakoby flanki
19 I,10 | się jakoby wieże wysokie, jakoby flanki forteczne, które
20 I,10 | długą linią na horyzoncie jakoby bór świeżo z ziemi wyrosły.
21 I,10 | Tu głos zdrajcy zadrgał, jakoby łzami przyduszony. Słuchała
22 I,10 | wydobywających się z wnętrza izby, jakoby echa kłótni, dysput, sporów...
23 I,11 | dojrzały, a słońce sypie jakoby złoto na ziemię.~Oczy starego
24 I,11 | różne tony swą piosenkę jakoby umyślnie do poobiedniej
25 I,12 | zgoła po francusku gada, jakoby kto orzechy gryzł, której
26 I,12 | wywyższeniu i patrzył na miasto, jakoby u stóp jego leżące. Z obu
27 I,12 | nich wytrzeszczając oczy, jakoby czekał od nich wyjaśnienia
28 I,12 | podejmujże drogich gości jakoby w domu własnym i pamiętajcie,
29 I,12 | nieprzystępność, otaczająca go zwykle jakoby ciemną chmurą, znikła zupełnie.~-
30 I,13 | więc tylko zęby zaciskał i jakoby chcąc sobie umyślnie jeszcze
31 I,13 | wszystkich Billewiczów, jakoby własna moja krew w nich
32 I,13 | pasowałem się z myślami jakoby z niedźwiedziem: jechać,
33 I,13 | zamieniał roztargnione i jakoby trwożne spojrzenia.~Ale
34 I,14 | aż w końcu ujrzał książę jakoby wojska idące ku sobie z
35 I,15 | tłumów, i ciężki hurkot, jakoby przetaczanych dział.~- Co
36 I,15 | piwnicą słychać było doskonale jakoby uderzenia gradu. Zamek trząsł
37 I,16 | się wczoraj rozstali?~- Jakoby mi w pysk dała!~- Cóż rzekła?~-
38 I,17 | zemstę poprzysięże, ten jakoby był już w grobie, a nie
39 I,17 | Mirski- bo przez to każdy jakoby w ciemności brodzi i sam
40 I,17 | Na własne uszy słyszałem, jakoby proroczym duchem wymówione.
41 I,17 | a z Upity prosta droga, jakoby kto sierpem cisnął. Choćby
42 I,17 | Największych rycerzy im odwozimy jakoby psu w gardło. Będą się nad
43 I,17 | wznoszące się kłęby kurzawy, jakoby stada albo wojsko szło naprzeciw.~
44 I,17 | idącego w dobrym szyku, jakoby do ataku. Po chwili byli
45 I,17 | puścił, i obaj utworzyli jakoby jedną kulę, która przewracała
46 I,17 | oznajmił, że was do Birż wiozą, jakoby kto w mrowisko kij wsadził.
47 I,18 | będąc widziani, widzieli jakoby obraz przedstawiający najście
48 I,18 | zapadał przed nim w ciżbę, jakoby nurka dawał pod ziemię;
49 I,18 | rozbiła ją w mgnieniu oka jakoby klinem i zwróciła się pędem
50 I,19 | Skrzetuski - że słyszeli, jakoby król jegomość chorągwiom
51 I,19 | przechodzić w pobliżu Kiejdan, jakoby wedle jamy, w której lew
52 I,19 | samego księcia utworzyły jakoby łuk, którego cięciwą była
53 I,20 | sprawy nie zdawał. Miał oto jakoby złudzenie, że zajeżdża do
54 I,20 | Kmicic cofnął się krokiem, jakoby widmo zobaczył.~- Pan...
55 I,20 | waćpanom, aż mnie zmroczyło, jakoby mnie kto pięścią w łysinę
56 I,21 | twarz Radziwiłła pokryła się jakoby krwawym obłokiem.~- Więc
57 I,22 | poczęły płynąć za księciem, jakoby rzeka, do tej samej sali,
58 I,22 | postanowił sobie być obojętnym, jakoby siedziała koło niego obca
59 I,22 | oczy, upokorzeni ogromnie, jakoby na grzechu złapani.~Panna
60 I,22 | pozwolenie objął jej kibić jakoby żelazną obręczą, lecz ona
61 I,23 | Rozumiesz?~- Tak jasno, jakoby słońce świeciło.~- Recedere
62 I,23 | Ot... gdy dusza leci... jakoby do słońca... choroba mówi
63 I,23 | twarz Ganchofa przebiegł jakoby błysk radości. Omijała go
64 I,24 | różnymi wonnościami pachniało, jakoby z apteki. W bitwie rapierami
65 I,24 | żeby to był zawsze strojny, jakoby na ucztę, i włosy mu żelazkami
66 I,24 | zostanie tu, a tam pojedzie jakoby inny człowiek, tak obcy
67 I,24 | ci słowo. Uważajmy oboje, jakoby testamentu nie było... i
68 I,24 | bramą.~Nagle na korytarzu jakoby go coś za włosy chwyciło...~
69 I,24 | pędził z zamkniętymi oczyma, jakoby się chciał w wodę rzucić.~
70 I,24 | Aleksandra.~I stała przed nim, jakoby ogłuszona wyjazdem, widokiem
71 I,25 | okolica ta bowiem leżała jakoby pod ręką Radziwiłła.~Miasteczka,
72 I,25 | niespodziewana pomoc, która jakoby z nieba im spadła.~- Boguśmy
73 I,25 | począł parskać i prychać jakoby wieloryb dłońmi przyklepywał
74 I,25 | wodą ze wszystkich sił, jakoby chciał płomień zagasić.~-
75 I,25 | konie.~Kmicic obudził się jakoby z zamyślenia.~- Słuchaj,
76 I,25 | jesień szerszenieją, ten zaś jakoby z wody wyszedł. A w którą
77 I,26 | Bogusław.~Kmicic zbudził się jakoby ze snu, potrząsnął głową
78 I,26 | wszystko wypowiedział, jakoby na dłoni wypisał! Włosy
79 II,1 | do niego strzelał, to go jakoby mgłą zasuło... i chybiłem...
80 II,1 | straszy.~- W całym lesie gody, jakoby się diabeł żenił.~Umilkli
81 II,1 | bielały coraz bardziej, jakoby je kto roztopionym srebrem
82 II,1 | do sosny, aż przyniosło jakoby grzmot do chaty.~Kmicic
83 II,2 | chaszczach zaczęło coś łopotać, jakoby dziki szły, jednakże łopot
84 II,2 | stojących pode drzwiami, jakoby toporem z gruba z pni wyciosanych,
85 II,2 | Kmicica była niecierpliwość i jakoby gorączka. Po chwili wrócił
86 II,2 | ogień rozpalił. List ten był jakoby manifestem wojny z Radziwiłłami,
87 II,2 | doszedł do drzwi, uczuł nagle, jakoby go coś pchnęło w piersi
88 II,4 | palił się ogień, gdy on jakoby ze śniegiem spadł niespodzianie
89 II,4 | niebiesiech i przed ludźmi, jakoby psa wściekłego zabił!~Tu
90 II,4 | pomoc.~- Wszystko powiem, jakoby mi za to płacono.~- Choć
91 II,6 | Karpatami, przecie ona, jakoby oleju przyrodzenie mając,
92 II,6 | A ot teraz pan Lipnicki jakoby pod ziemię się zapadł." - "
93 II,6 | niebo zaczerwieniło się jakoby od zorzy. Żołnierze, odwracając
94 II,7 | jeszcze nim brata ujrzał, jakoby odżył, bo ów Bogusław przywoził
95 II,8 | a wspaniałe, a paniątko, jakoby z krwi książęcej! Myślałem,
96 II,10 | jurydyce kapitulnej, tworząc jakoby osobne płócienne miasto
97 II,11 | gdy smutek opadł z niego, jakoby kto ręką odjął. Ogarnęła
98 II,11 | się oprzeć. Wstąpiło weń jakoby nowe życie i poczęło krążyć
99 II,12 | niewyraźne przedmioty pogrążone jakoby we śnie. Tajemnicze połyski
100 II,12 | stronę, nieruchome twarze, jakoby już z ziemskim życiem rozbratane,
101 II,12 | łagodne, a słodkie, płynące jakoby z fletni zaziemskich. Chwilami
102 II,12 | obecni mimo woli zadrżeli, jakoby niebezpieczeństwo było już
103 II,13 | gniew chwytał nadludzki, jakoby głowy ich zajmowały się
104 II,13 | podziały te czasy, gdy stał jakoby na rozdrożu, pytając się
105 II,13 | Andrzej do niego zajechał, jakoby go jaka szczęśliwa gwiazda
106 II,14 | zatopieni całkiem w Bogu, jakoby niczego więcej na tym świecie
107 II,14 | twarz wydawała się od nich jakoby złota także i promienista.
108 II,14 | idą!~Potem zapadła cisza, jakoby serca i języki zdrętwiały;
109 II,14 | począł wołać:~- Wstawajcie! Jakoby kto psu zęby wybrał! Już
110 II,15 | która zbijała się miejscami jakoby w słupy, kolumny a mosty,
111 II,15 | wyższym niż zwykle, to znów jakoby zapadał w otchłań. Od szańców
112 II,15 | poczęła skakać i drygać, jakoby ją kto na linie do góry
113 II,15 | kto się na to ośmieli, ten jakoby w ziemię wpadł. Rzekłbyś:
114 II,16 | Kazimierza z Kozakami, którzy jakoby okazywali chęć powrotu do
115 II,16 | Cisza przyjęła te słowa, jakoby śmierć przeleciała przez
116 II,16 | odbiły się w niej wyraźnie, jakoby smoki naraz wypełzły z jaskiń
117 II,16 | na górę; stali tak gęsto; jakoby zamierzali iść do szturmu.~
118 II,16 | zacnych obywatelów po sobie. Jakoby cała Litwa przy nim stoi,
119 II,17 | powtarzały różne głosy, jakoby przygnębione szczęściem.~
120 II,17 | całować, a winszować sobie, jakoby Szwed już odstąpił. Na koniec
121 II,17 | szczelinie skały, chodziła, jakoby na szyderstwo Szwedom, po
122 II,19 | skrzydełkami, świegocąc żałośnie, jakoby o jałmużnę prosiły, i nic
123 II,21 | ciekawością na Kmicica, stojącego jakoby przed sądem, lecz on, śmiały
124 II,21 | mnie Szwedzi przy okopie, jakoby bez duszy leżącego. Zaraz
125 II,23 | się w wąwozy, które nagle jakoby bramy otworzyły się przed
126 II,24 | wedle siebie.~Wąwóz to był jakoby korytarz niezmierny. Dwie
127 II,26 | bo nam tu przedstawiano, jakoby książę Bogusław z musu jeno
128 II,26 | we mnie w jednej chwili, jakoby w nią piorun trzasł. Sam
129 II,27 | wojewoda poznański, zmarł jakoby nagle.~Tu zawstydził się
130 II,28 | przed sądem bożym, mówił jakoby duchem proroczym, bo w owym
131 II,28 | jest dla ciebie podwika jakoby stworzona, a to właśnie
132 II,28 | słyszycie waćpanowie, jak wyje, jakoby Tatarzy do ataku powietrzem
133 II,29 | niezmiernego kraju, gdy jakoby cudem znalazła się w nim
134 II,29 | siebie.~Lecz on rzekł:~- Jakoby mi ktoś z piersi zlazł:
135 II,29 | niemal rozległ się taki huk, jakoby ziemia zapadała się pod
136 II,29 | Oj! - rzekł Zagłoba - to jakoby wilkowi kozę powierzono.
137 II,30 | kraju.~Lecz we Lwowie było jakoby ustawiczne święto. Gdy król
138 II,30 | rodzaju dworscy utworzyli jakoby nowe wojska, stojące z boku
139 II,31 | kraju.~Lecz we Lwowie było jakoby ustawiczne święto. Gdy król
140 II,31 | rodzaju dworscy utworzyli jakoby nowe wojska, stojące z boku
141 II,33 | bo takie były cudaczne, jakoby kto ogary w kniei nawoływał.~-
142 II,33 | na srokatym koniu śniady jakoby w dymie uwędzony Tatar,
143 II,33 | brzękułki, i potrząsających nimi jakoby z wściekłością; tuż dalej
144 II,33 | obracał głowę ku swym Tatarom, jakoby nie był zupełnie pewien,
145 II,33 | okrzyki: "A hu! a hu!" - jakoby na wilków. Byli wszelako
146 II,33 | chan przysłał, tak prawie jakoby w darze, a chociaż sobie
147 II,34 | chan darował cię królowi, jakoby mu psa albo sokoła darował,
148 II,34 | połączył.~- Jeszcze jeden wróg, jakoby ich mało dotąd było! - krzyknął
149 II,36 | siebie wszelkie podejrzenia, jakoby w jakichś z góry powziętych
150 II,36 | Krasnegostawu, prostym traktem, jakoby kto sierpem rzucił. Ja tu
151 II,37 | książę Bogusław rozpuścił: jakoby mu się Kmicic ofiarował
152 II,38 | książę Bogusław rozpuścił: jakoby mu się Kmicic ofiarował
153 II,39 | Szkoda jeno, że Babinicz jakoby w wodę wpadł - odpowiadał
154 II,39 | zbliżył się starszy Tatar, jakoby wachmistrz ordyński, i uderzywszy
155 II,40 | mawiał o nim, iż oczyma jakoby obuszkiem uderza. Nosił
156 II,41 | otworzyły się zupełnie i jakoby płomień przeleciał mu przez
157 II,41 | wzdrygnął się nieznacznie, jakoby się chciał z mar otrząsnąć;
158 II,42 | po niej i leciał dalej, jakoby ludzie i konie mieli siłę
159 III,1 | wesół, dufny?~- Tak dufny, jakoby to on pod Gołębiem rozgromił.
160 III,3 | długie szyje wyciągały się jakoby z ciekawością przez blanki
161 III,3 | natomiast przedstawiały się jakoby kłęby kurzawy ciemnej, toczącej
162 III,4 | przyszły dżdże wielkie, a jakoby ugrzane, i padały dniem,
163 III,4 | regularny żołnierz! Zawrócili jakoby na mustrze. Czego oni chcą?...
164 III,4 | poznał, że wpadł w zasadzkę i jakoby pod nóż wyprowadził swój
165 III,4 | sobą - i patrzyli wszyscy, jakoby w dawnym cyrku rzymskim
166 III,4 | szabli, więc otoczyła go jakoby tarcza świetlana, migotliwa,
167 III,5 | poszedł pan Strzałkowski, jakoby kto sierpem rzucił, prosto
168 III,5 | i oblicze ścinało mu się jakoby lodem, wreszcie rzekł:~-
169 III,6 | znów inni dzierżyli się jakoby w braterskim objęciu lub
170 III,6 | Prawda jest! Rzetelna prawda, jakoby kto spisał - zakrzyknęli
171 III,7 | Szwedów zupełnie; chwycono ich jakoby w kleszcze.~- Potrzask zapadł! -
172 III,8 | miał ciężką, ale dowcip jakoby z ołowiu, co się i z jego
173 III,8 | wieku, na twarzy tak smagły, jakoby się Włochem albo Hiszpanem
174 III,9 | ostrogami tak, iż rumak jakoby w powietrze wyskoczył rzucił
175 III,9 | końskich i ludzkich utworzył jakoby most, po którym mógłbyś
176 III,9 | muszkietowych przykryły, jakoby chmurą, całą bitwę, a w
177 III,9 | się coraz straszliwszy, jakoby ziemia zarwała się nagle
178 III,9 | zarwała się nagle pod rzeką i jakoby wody jej spadały w przepaść
179 III,9 | gdzieniegdzie złamki ich potworzyły jakoby zagrodzenia i płoty. Lecz
180 III,9 | przez napór ludzki, drugie jakoby gotowe jeszcze do strzału.
181 III,10| Szwedów krętanina i szum jakoby w ulu. Pod wieczór poczęli
182 III,10| nasz dziad w lot zgadnie, jakoby właśnie patrzył na sprawę!~-
183 III,10| Po czym mruknął cicho, jakoby sam do siebie mówiąc:~-
184 III,10| Ba, ba, tak mi to miłe, jakoby mi pan hetman szablę najlepszą
185 III,11| u Narwi, przemyśliwała, jakoby oblężonym przyjść w pomoc.~
186 III,12| zabieliły się tak namiotami, jakoby je śniegi pokryły. Nieprzeliczone
187 III,13| zabieliły się tak namiotami, jakoby je śniegi pokryły. Nieprzeliczone
188 III,14| jeden coś wskóra.~- Ona, jakoby ją malował! - mruknął znów
189 III,15| ją wściekle; jedni padali jakoby piorunami rażeni, drudzy
190 III,16| blaski tajemnicze a słodkie, jakoby z krainy snów rozkosznych.
191 III,17| żądze wypełzły mu na twarz, jakoby węże w pieczarach duszy
192 III,17| pogwizdywał, a teraz czuję, jakoby mi kto ostrogi w boki wpierał.~-
193 III,18| waszej książęcej mości, jakoby kto brzemię z ramion zdjął...~-
194 III,18| Miecznik stał przez chwilę jakoby olśniony tą myślą, na koniec
195 III,19| mość, patrzę dziś, a ostrze jakoby w ogniu stopione.~- Pokaż!~-
196 III,21| posępny Niemiec rozruszał się, jakoby go kto ogniem przypiekł;
197 III,21| błogosławi...~Tak zaś mówiła, jakoby ptak szczebiotał, ale od
198 III,21| tymczasem dwa nasze podjazdy jakoby w ziemię wpadły. Nie wrócił
199 III,21| samym obozie ginęli ludzie, jakoby ich ziemia pożerała. W Białymstoku
200 III,23| strony rozsyłał.~Miecznik był jakoby obłąkany. Co dzień wieczór
201 III,23| I nazajutrz dzień znikł, jakoby w ziemię się zapadł.~Oleńka
202 III,24| znać było wielki niepokój i jakoby przerażenie z powodu tej
203 III,25| znać było wielki niepokój i jakoby przerażenie z powodu tej
204 III,26| potwierdzili, że nieprawda, jakoby wojska były zniesione lub
205 III,26| pomyślał Kmicic - która jakoby w księdze przyszłości umie
206 III,26| Carolus stoi... i gwardię jakoby wicher rozegnał!...~Tu przerwał
207 III,26| na ratunek, gdy Bogusław jakoby spod ziemi wyrósł i w samo
208 III,26| mówił w żalu, we łzach, jakoby natchniony. I przeklinał
209 III,27| wierzch głowy nurzał się jakoby w kałuży, ozwał się raz
210 III,28| niepomierną. Oleńka także jakoby na nowo odżyła po opuszczeniu
211 III,28| laudańskiej okolicy, stanowiąc jakoby wrota do niej. Konie tak
212 III,28| spoglądają surowo ze ścian, jakoby chciały mówić: "Patrz, dziewczyno,
213 III,29| jest otoczony, że wpadł jakoby w pułapkę, z której nie
214 III,30| przyszły w jednej godzinie, jakoby na większy ból, na większy
215 III,30| doświadczyć, i dlategoś mnie jakoby na rozstajnych drogach postawił.
216 III,31| pytać cichym, ale prędkim, jakoby gorączkowym głosem:~- Żyw
217 III,32| stallę i przymknął powieki jakoby w omdleniu.~A wszystkie
218 III,32| księcia do błędu przywiedzion, jakoby taka jeno, a nie inna droga
219 III,32| gwar ludzki zmienił się jakoby w szmer fali. Więc Babinicz
220 III,32| ogólnej.~Wodokty zmieniły się jakoby w obóz. Przez cały dzień
|