Tom, Rozdzial
1 I,1 | rozmyślając!~- Byleś waćpan czego szpetnego nie upatrzył.
2 I,2 | jedzcie, pijcie, śpijcie, czego, u diabła, chcecie?~- Nie
3 I,2 | O dukat! A gdzie i do czego?~Ranicki powlókł wzrokiem
4 I,3 | towarzysze z tylnych sani.~- Czego waćpanowie tak pokrzykujecie? -
5 I,4 | innych - i dostrzegła w nich, czego pierwej nie widziała: że
6 I,4 | pomrukując jak niedźwiedzie.~- Czego chcecie? guzów szukacie? -
7 I,5 | wyjeżdżał... Ale napić się czego ciepłego także by nie zawadziło,
8 I,5 | do szaleństwa, abym zaś czego nie uczynił, czego bym potem
9 I,5 | abym zaś czego nie uczynił, czego bym potem żałował. Niechże
10 I,5 | wyciągając przed siebie ręce.~- Czego ode mnie chcesz?~- Bądź
11 I,5 | Ludzie ! co się dzieje? czego tu chcecie? - pytała nie
12 I,6 | nieraz przemocą brali to, czego im odmawiano, stąd zamieszki,
13 I,7 | w kościele wypoczywa, od czego i powaga jej rośnie, a król
14 I,7 | Nie czas na powitania... Czego waść chcesz?~- Mnie by słuszniej
15 I,7 | Mnie by słuszniej zapytać: czego waść chcesz? Nie znasz mnie,
16 I,8 | zwłóczyć! - mówił sobie. - Czego lepszego się doczekam? Trzeba
17 I,8 | wiele, nie zapieram. Żądaj, czego chcesz, wszystkom oddać
18 I,8 | się, długo ze sobą gadali, czego Brochwicz nie mógł ułowić,
19 I,8 | nam na Ukrainie pomagają, czego by bez woli Turczyna nie
20 I,10 | rozpisywano podatki i żołnierza, czego by przecie nie czyniono,
21 I,10 | głowami nakładać... Ot, do czego doszło!... Ale masz, błaźnie,
22 I,10 | szkoła szwedzka nauczyła ich, czego zapomnieli.~Ale tymczasem
23 I,10 | do Wielkopolski... Oto do czego doprowadziły rządy Jana
24 I,10 | wcale szańców i nie było zza czego się bronić.~Należało otoczyć
25 I,11 | Rzeczpospolitą całą zawojować - czego Boże nie daj! - niż puszczę.
26 I,12 | i zaraz się pokazało, do czego zdatny... Najpodlejszy to
27 I,12 | A gdy przyszło co do czego, pierwszy zdradził, i nie
28 I,12 | Rzeczypospolitej całej, czego i sam król nie ma prawa
29 I,12 | na to powiedzieć czegoś, czego mi, jako gospodarzowi w
30 I,12 | odrzekł Charłamp. - A czego to waść życzysz?~- Bóg dał
31 I,12 | przepadło, przepadło!~- Czego się waćpan, u diabła, tak
32 I,12 | Daj Bóg, abyśmy się tu czego lepszego doczekali - mówił
33 I,12 | Duderhoff?! - rzekł Zagłoba.~- A czego oni tutaj chcą? - pytał
34 I,12 | macał albo cielęta pasał, czego po tak zacnych kawalerach
35 I,12 | najwięcej mi o honor chodzi. Czego żeś tak stanął, panie Michale,
36 I,13 | potem na nogi postawił, czego do śmierci nie zapomnę.
37 I,13 | sami byli, nie miałabyś się czego bać, bom sobie zaprzysiągł
38 I,13 | mógłby się chyba z desperacji czego znowu dopuścić, niechże
39 I,13 | ichmościowie wiedzieli, czego się mają trzymać. Czytaj
40 I,14 | stanie się coś takiego, czego nikt się nie domyśla, nikt
41 I,14 | domyśla, nikt nie przypuszcza, czego umysł zwyczajnego człeka
42 I,14 | książęca mość dążysz?... Czego chcesz?...~- Chcę... korony! -
43 I,15 | Przyrzeknę, co chcecie, ale tego, czego wam dotrzymam, na załatanie
44 I,15 | mąk na takowych zdrajców? Czego takiemu Radziwiłłowi brakło?
45 I,15 | Bunt w wojsku! Ot, do czego hetman doprowadził! - zakrzyknął
46 I,17 | dragonach chorągiew nosi, do czego rozumu nie potrzeba. A zrobili
47 I,17 | protekcjonalnym tonem.~- Czego? - pytał Kowalski zwracając
48 I,17 | wozie i otworzył oczy.~- Czego?...~- Więzień uciekł, ten
49 I,17 | otworzył i po chwili rzekł:~- Czego waszmościowie ode mnie chcecie?~-
50 I,17 | Ja tam prosty człowiek, czego ręką nie zrobię, tego i
51 I,17 | chybaby nie chcieli iść, czego się po nich nie spodziewam,
52 I,17 | nakazuje przyznać, że kto czego nie wymyśli, to Zagłoba
53 I,18 | mały rycerz-aby wiedzieli, czego się mają od nas spodziewać!~
54 I,19 | naszego rozkazu czynią, z czego wielkie powstały między
55 I,20 | forteca? Obronisz się w nich? Czego tedy książę chce dla waszmości?
56 I,21 | nie dość poważni, skutkiem czego cała konfederacja nie miała
57 I,23 | czysta męka!~- Wiem już, z czego ta desperacja pochodzi.
58 I,23 | umysłem objąć nie mogę... od czego jeszcze ciężej. Ot, jak
59 I,23 | On ma mi powrót ułatwić, czego by nie mógł uczynić, gdyby
60 I,23 | Cóż mam mu mówić?~- To, czego ja nie będę mógł napisać...
61 I,23 | lepszego niewart!... Mnie do czego innego Bóg stworzył i dlatego
62 I,24 | wszystko, z czym się zżył, do czego się wezwyczaił, z czym zrósł
63 I,24 | rzec i odjechać? Ot, do czego doszło! Ale co jej rzec?...
64 I,24 | zwrócił się do pachołka:~- Czego tu jeszcze stoisz?~- Moja
65 I,24 | Bo ja sam wiem do kogo i czego?... Myśląc nic nie wymyślę,
66 I,24 | śmierć gdzie oczy stuli... Czego płaczesz?... Nie płacz,
67 I,25 | rozum od innych, lepiej wie, czego trzeba, i w nim jednym zbawienie."~
68 I,25 | Bo, słuchaj, kawalerze, czego jeszcze ode mnie wymaga...~
69 I,25 | dowcipem przeniknąć mogę.~- Czego tedy życzysz, panie kawalerze,
70 II,1 | bezpiecznym, chciał wiedzieć, czego się trzymać, i w tym celu
71 II,2 | zabrzmiały od strony zarośli:~- Czego tu chcecie?~Tu sam Kmicic
72 II,2 | kruki zdziobią.~- Gadajcie, czego chcecie, do stu diabłów!
73 II,2 | ścigać W. X. Mość będę, do czego mój żal i moje zgryzoty
74 II,2 | uczynić? jak zacząć? do czego przyłożyć ręki?~I znów mu
75 II,2 | pytało sumienie. - Tu trzeba czego innego!"~"Czego?" - pytał
76 II,2 | Tu trzeba czego innego!"~"Czego?" - pytał Kmicic.~"Czymże
77 II,4 | zdradziecko nie połączył, do czego wrodzona Chytrość zdolnym
78 II,4 | wszystkie zęby. Zabłysły.~- Czego się wasze śmiejesz? - pytał
79 II,5 | wojnę z królem szwedzkim. Czego oni nie będą śmieli uczynić
80 II,5 | pismu jego nie wierzysz, z czego by zaraz i do wielkiej kłótni
81 II,5 | nie mógł przyjechać.~- To czego do Szwedów jedzie? - powtórzył
82 II,6 | mówił - ani gadać o tym, czego nie było, bo u mnie prawda
83 II,6 | zalegli. To raz, a po wtóre: czego nam brak? Nie ludzi, bo
84 II,6 | które by rade napić się czego, bo i pora już po temu.~
85 II,6 | O czym to ja mówiłem? Czego to ja chciałem?... Aha!
86 II,6 | pożytek tegoż zamku obracałem, czego i rejestrami mogę przed
87 II,6 | Jan - jak przyjdzie co do czego, to go będziem radą wspomagali,
88 II,6 | Wołodyjowski - odrzekł Sapieha - z czego wnoszę, że ma on chyba do
89 II,7 | opowiem coś o twoim Kmicicu, z czego poznasz go lepiej, niż dotąd
90 II,9 | nieradzi.~- Dajcie mu się czego napić, niechże mu się język
91 II,10 | by mu w oczy plunąć, od czego Kmicic zresztą nie bardzo
92 II,11 | kiedy do służby cesarskiej, czego ci najmocniej życzę, znajdziesz
93 II,13 | w ciżbę pytał:~- Ludzie, czego tu chcecie!~- Chcemy na
94 II,13 | oblężeni bronić się będą, do czego im salwa-gwardia królewska
95 II,14 | pod stopami Jasnej Góry, z czego korzystając zakonnicy tym
96 II,14 | nawet w tajemnicy, skutkiem czego z wieluńskiego konwentu
97 II,14 | uprzedzić, by wiedzieli, czego się trzymać, i uzyskali
98 II,14 | czegoś nieokreślonego, z czego sami nie zdawali sobie sprawy,
99 II,15 | podnoszono działa, skutkiem czego kule poczęły przenosić.
100 II,15 | patrzy: kościotrup. "A ty tu czego?" - "Ja - powiada - jestem
101 II,15 | jeszcze, ale już gorączkowo.~- Czego tu chcesz?~- Ot, czego chcę! -
102 II,15 | Czego tu chcesz?~- Ot, czego chcę! - krzyknął Kmicic.~
103 II,16 | potem wszyscy inni wiedzieć, czego się po nim mogą spodziewać
104 II,17 | zakonnicy nie chcą ulegnąć, do czego dążą, czego się spodziewają?~
105 II,17 | ulegnąć, do czego dążą, czego się spodziewają?~Lecz czas
106 II,17 | lecą! Ot, co jest! ot, do czego przyszło! A kto to sprawił?
107 II,18 | jak przyjdzie do rzeczy, czego inny nie uczyni, to on uczyni;
108 II,18 | człowiek w całym kraju.~- Czego mi waść śpiewasz jego pochwały? -
109 II,18 | diabłów! - przerwał Miller - czego ty chcesz, Kuklinowski,
110 II,19 | i pytał sam siebie, do czego ma rąk przyłożyć?~Wtem Wrzeszczowicz
111 II,20 | ludzie gadają, a Bóg wie, czego nie gadają. Mówią jedni,
112 II,20 | Panie pułkowniku! Po tym, czego wasza miłość pod Częstochową
113 II,21 | to pewno; bok ma spalony, czego by w żadnym razie mnisi
114 II,21 | Babinicz.~- Nie powiadaj byle czego! - rzekł król - młody jesteś
115 II,22 | będzie, kto wie, co pocznie, czego za swe usługi nie zażąda
116 II,22 | rzekł Tyzenhauz.~- A czego jeszcze chcesz?~- Na kolanach
117 II,23 | tylko królowi, skutkiem czego wszyscy poczęli zezem na
118 II,24 | od razu działać, skutkiem czego mogli się trzymać dłużej.
119 II,25 | Słyszałem ja z ust jego coś, czego waszmościom nie powtórzę,
120 II,26 | Bóg wydał w moje ręce, do czego wszystkich sił dołożę, aby
121 II,26 | sądy mnie będą szarpały, od czego mnie i powaga waszej królewskiej
122 II,27 | być, miłościwy panie! A od czego mamy szable przy bokach?~-
123 II,28 | pan.~- Czyli powiadasz, że czego ci cudza gęba do ucha nie
124 II,28 | dostaniem, to co komu do tego, czego ja za murami szukam. Co
125 II,28 | wywiózł...~- Nie powiadaj byle czego, panie Michale! - zawołał
126 II,29 | ciemność, nicość - oto do czego doszedł i czego się dosłużył,
127 II,29 | oto do czego doszedł i czego się dosłużył, służąc sobie.~
128 II,29 | waszej książęcej mości.~- A czego tu Stachowicz chce?~Pod
129 II,29 | Ja nie... Ratunku!.. Czego chcecie?! Weźcie tę koronę!...
130 II,29 | Panie Michale! - rzekł.~- A czego?~- Już mnie zawziętość na
131 II,33 | sobie o nich prawią, od czego terror coraz wzrasta - mówili
132 II,34 | pokazały się na polach, bez czego, jako że w spustoszonym
133 II,34 | gotować i rozmyślać, od czego począć, gdzie najpierw jechać
134 II,34 | rozstrzelać chciałem!~- Bom też czego lepszego był niewart! Nic
135 II,36 | nią, a wprzód, nim się do czego przyznał, już począł łzy
136 II,36 | Krasnegostawu i bacz, ażebyśmy czego nie przyłożyli na drogę,
137 II,36 | za każdym razem, czy jej czego nie trzeba, czy kolaska
138 II,36 | ich był obwiesić kazał. Czego żem nie uczynił, o przebaczenie
139 II,37 | stronach jeszcze stoją... Gdzie czego szukać, gdzie jakie sądy,
140 II,37 | jakąś ty ją odwiózł... Broń czego Boże, jeszcze będą ludzie
141 II,38 | stronach jeszcze stoją... Gdzie czego szukać, gdzie jakie sądy,
142 II,38 | jakąś ty ją odwiózł... Broń czego Boże, jeszcze będą ludzie
143 II,39 | wszystkim należało wiedzieć, czego się trzymać. Gdyby się okazało,
144 II,39 | raźno w rannym chłodzie, z czego żołnierze zaraz wróżyli
145 II,39 | przodek się wydostałem, od czego wielka księcia napadła konfuzja,
146 II,40 | moim obozie... Mów waść, czego chcesz?~- Wasza dostojność,
147 II,41 | Bogusławowych szyków, skutkiem czego szerzył się pewien postrach
148 II,41 | Janów - rzekł - i nie ma z czego czynić tajemnicy.~Po czym
149 II,41 | wódźże na pokuszenie!~- A czego to waść marudzisz? - ozwał
150 II,41 | może wspomni coś takiego, czego nie będzie mógł pan Andrzej
151 III,1 | się niemal milowym wężem, czego przedtem nie czyniły nigdy.
152 III,2 | zaofiaruję mu coś takiego, czego żaden król polski zaofiarować
153 III,2 | tę rację znajdzie się z czego w Zamościu odpowiedzieć.
154 III,2 | on na godność nie uważa, czego i samiście byli świadkami,
155 III,4 | Zawrócili jakoby na mustrze. Czego oni chcą?... do kroćset!~-
156 III,5 | fletni grał, żeby tańcowały, czego gdy nie chcą czynić, wyciągnął
157 III,5 | odpowiedział Zagłoba - jeśli ja czego nie wskóram, nikt nie wskóra.
158 III,5 | uczyłem. Albo to nie miałem czego lepszego do roboty niż być
159 III,9 | brzucha zagląda, a nie wiem, czego tam szuka, bo nic nie znajdzie.
160 III,9 | odrzekł Czarniecki.~- Więc czego wasza dostojność chcesz?
161 III,11| poczciwego Sapia nie mamy się czego obawiać. Jeśli on kiedy
162 III,12| odparł Kmicic.~- A ty czego, Michałku, od Hasslinga
163 III,12| co wymyślił!~- Naprzód, czego wy nad tym Hasslingiem jak
164 III,12| do Rocha:~- Cicho bądź! czego buczysz!~- A wuj to nie
165 III,12| przyjechały.~Mieli więc Szwedzi czego bronić. Rozumiał też król
166 III,12| Byłem w samym kretowisku, czego by może niejeden z ichmościów
167 III,13| odparł Kmicic.~- A ty czego, Michałku, od Hasslinga
168 III,13| co wymyślił!~- Naprzód, czego wy nad tym Hasslingiem jak
169 III,13| do Rocha:~- Cicho bądź! czego buczysz!~- A wuj to nie
170 III,13| przyjechały.~Mieli więc Szwedzi czego bronić. Rozumiał też król
171 III,13| Byłem w samym kretowisku, czego by może niejeden z ichmościów
172 III,14| Cóżeś to był taki konfident? Czego płoniesz? Co dzień? Jak
173 III,14| bratem, przyjacielem! Mów, czego chcesz? Na Boga, powiadaj,
174 III,14| chcesz? Na Boga, powiadaj, czego chcesz?~- Spocząć chwilę! -
175 III,15| trykali łbami o bramę, boście czego lepszego niewarci! Bodaj
176 III,15| których nie dobił, palić, czego jeszcze nie spalił, hańbić,
177 III,15| jeszcze nie spalił, hańbić, czego jeszcze nie zhańbił. Płacz,
178 III,16| oczyma wypowiadał jej to, czego nie śmiały wypowiedzieć
179 III,16| Oleńka, bo znalazła wreszcie, czego szukała. Tak jest! Do Zielonki,
180 III,21| nie mogę na to patrzeć... Czego płaczesz?...~Tyle było szczerości
181 III,21| pocieszała ją Anusia - czego płaczesz?~- Od radości -
182 III,21| był młodszy, nie wiem, do czego by przyszło, choć i tak
183 III,21| chwyci, musi inaczej myśleć, czego najlepszy dowód w tym, iż
184 III,21| Radujmy się lepiej, gdy jest czego!~- Niech tylko tu pan Babinicz
185 III,22| mojej żołnierskiej tyczy i czego strzec mi honor nakazuje,
186 III,23| zachwianej fortuny szwedzkiej, to czego należało się spodziewać
187 III,24| spokoju nie zaznam, póki się czego pewnego nie dowiem.~Zagłoba
188 III,25| spokoju nie zaznam, póki się czego pewnego nie dowiem.~Zagłoba
189 III,26| Prawdę zaś rzekłszy, nie było czego, bo tak sławnej śmierci
190 III,27| pana Andrzeja:~- Mów waść, czego chcesz?~- By mi kondycji
191 III,29| Anusia zatem miała to, czego chciała, to jest bitwę.~
192 III,30| nieprzyjacielskiej wytoczył, a Bóg wie, czego jeszcze dokonać potrafi.~
193 III,31| na króla rękę podnieść, czego się sam książę przeląkł.
194 III,32| Rzeczypospolitej przysporzyć, do czego, tuszę, nie zbraknie wam
|