1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-6000 | 6001-6500 | 6501-6953
Tom, Rozdzial
2001 I,25 | Bogusław popatrzył przez chwilę na Kmicica, na którego twarz
2002 I,25 | przez chwilę na Kmicica, na którego twarz wystąpiły
2003 I,25 | biorąc pieniądze co najwięcej na nie; i gdziekolwiek się
2004 I,25 | gdziekolwiek się jeno sposób poda na dostanie onych, starajcie
2005 I,25 | tłoczą, to tłoczą! Wycisną je na twaróg! - przerwał znów
2006 I,25 | starostwa moje tłoczą i na Zabłudów się gotują idąc
2007 I,25 | nietrudno, swawolną także kupą na nich zemknąć, co by się
2008 I,25 | nich zemknąć, co by się na nich obłowili...~- No, nic
2009 I,25 | przechodziła. Będzie szkody na jaki tysiąc czerwonych złotych.
2010 I,25 | kazała czekać, aż beczki na wozy wpakują.~Strach pana
2011 I,25 | rzekł:~- Niech im będzie na zdrowie! Czytaj dalej!~"...
2012 I,25 | słodszych, co by się ułakomili na nią, a podprawić mocno trucizną,
2013 I,25 | czytać i począł patrzyć na księcia Bogusława jakby
2014 I,25 | tygodnie albo choć tydzień temu na ów dowcip zdobył, można
2015 I,25 | ukosa, nie zważając wcale na Kmicica, który siedział
2016 I,25 | chociaż jedno spojrzenie na twarz pana Andrzeja, poznałby,
2017 I,25 | bowiem Kmicica była blada, na czole osiadły mu gęste krople
2018 I,25 | wybuch gniewu lub rozpaczy. Na koniec rysy jego ściągnęły
2019 I,25 | idziecie, tam i ja pójdę... Na wszystkom gotów! Ale chociaż
2020 I,25 | tylko dobro Rzeczypospolitej na celu?...~Bogusław rzucił
2021 I,25 | bystre, przelotne spojrzenie na pana Andrzeja.~- A jeżelibym
2022 I,25 | zresztą jedno!~- Wyjdziesz na człowieka! Pamiętaj, że
2023 I,25 | przekręcił krzesło, siadł na nim jak na koniu i wsparłszy
2024 I,25 | krzesło, siadł na nim jak na koniu i wsparłszy ręce na
2025 I,25 | na koniu i wsparłszy ręce na poręczy milczał chwilę,
2026 I,25 | fantazja do głowy posadzić na stolcu królewskim i wielkoksiążęcym
2027 I,25 | skończyć!... Spójrz przy tym na Niemcy, ilu tam książąt
2028 I,25 | udzielnych mogłoby, z uwagi na fortunę, na podstarościch
2029 I,25 | mogłoby, z uwagi na fortunę, na podstarościch do nas się
2030 I,25 | Rzeszy mają, a przecie korony na głowach noszą i miejsca
2031 I,25 | niech pokuty odprawia, niech na popiele siada, niech mu
2032 I,25 | biorą, bo już tak bezsilna, na takie psy zeszła, że się
2033 I,25 | przytrafiło się dotąd nigdy na świecie. My, panie kawalerze,
2034 I,25 | Jak to, najezdnik uderza na kraj, najezdnik znany z
2035 I,25 | taki kraj nie ma zginąć? Na łaskawość się szwedzką oglądali!
2036 I,25 | i resztkami sit trzymał na wodzy wybuch szaleństwa;
2037 I,25 | rozumem, i nie zważając na słuchacza tak dalej mówił:~-
2038 I,25 | siła drapieżników czyha na spadek i wszystkiego zagarnąć
2039 I,25 | tyle zostać w ręku, aby na płaszcz wystarczyło; dlatego
2040 I,25 | Książę spojrzał uważniej na Kmicica i w tej chwili dopiero
2041 I,25 | pokojowcy podnieśli się na jego widok, ale on przeszedł
2042 I,25 | pijany, nikogo nie widząc. Na progu izby chwycił się obu
2043 I,25 | ludzie z wachmistrzem Soroką na czele.~- Za mną! - rzekł
2044 I,25 | cicha do ludzi - gorze temu, na kogo gniew jego spadnie!~
2045 I,25 | Nie zawadzi to, trzeba być na wszystko gotowym.~- My też
2046 I,25 | ładować!~- Spakowane.~- Dukat na głowę! - krzyknął młody
2047 I,25 | hajdawerach tylko i rozchełstanej na piersiach koszuli, wyszedł
2048 I,25 | zatrzymał się i ukazując na wiadro wiszące przy żurawiu
2049 I,25 | żurawiu rzekł:~- Lej mi wodę na łeb!~Wachmistrz wiedział
2050 I,25 | chlusnął zawartą w nim wodę na pana Andrzeja, a pan Andrzej
2051 I,25 | zagasić.~- Dość! - rzekł na koniec Kmicic. - Pójdź za
2052 I,25 | miastem w skok! - powtórzył im na drogę Kmicic.~I wszedł do
2053 I,25 | jak gdyby wybierał się na bitwę. Szablę też miał przypiętą
2054 I,25 | groźną.~Rzuciwszy okiem na żołnierzy, czy gotowi i
2055 I,25 | zbrojni należycie, siadł na koń i cisnąwszy dukata gospodarzowi
2056 I,25 | konia.~Wkrótce znaleźli się na rynku napełnionym przez
2057 I,25 | tamci żyli teraz! Mało ludzi na taką imprezę, mało!~Tymczasem
2058 I,25 | się ku nim.~- Gotowiście na śmierć? - spytał krótko.~-
2059 I,25 | Trzeba się dziś ważyć na wielkie rzeczy... Uda się,
2060 I,25 | Nie uda się, pójdziecie na pal!~- Co się nie ma udać! -
2061 I,25 | jakie szalona myśl uczyni na żołnierzy. A oni umikli
2062 I,25 | Jeśli książę siądzie na mego konia, tedy ja siądę
2063 I,25 | mego konia, tedy ja siądę na drugiego i pojedziem...
2064 I,25 | ubrany, z twarzy wyglądający na medyka albo astrologa.~Kmicic
2065 I,25 | ciągnąć.~- Głupich nigdzie na świecie nie brak, a szczególnie
2066 I,25 | książę wojewoda niezbyt suto na drogę opatrzył. Wąż u niego
2067 I,25 | waszej książęcej mości. Na własnym żołdzie jestem i
2068 I,25 | własnym żołdzie jestem i na własnym pozostanę.~Książę
2069 I,25 | spojrzał ze zdziwieniem na młodego rycerza.~- E, to
2070 I,25 | który personaliter okrutnie na mnie zawzięty. Umyśliłem
2071 I,25 | książęcą mość, abyś go raczył na przechowanie wziąść i zażywać,
2072 I,25 | czarny jak kruk, ze strzałką na czole i białą pęciną u nogi
2073 I,25 | nogi włócznej, zarżał lekko na widok swego pana.~- To ten!
2074 I,25 | zataczał koła, zmieniał chody, na koniec najechał tuż na księcia,
2075 I,25 | na koniec najechał tuż na księcia, tak że chrapy konia
2076 I,25 | Wiatr waszej książęcej mości na nim nie dogoni! Tatarzyn
2077 I,25 | raczy spróbować i jeśli się na dwóch stajach choć o pół
2078 I,25 | a książę skoczył lekko na kulbakę i począł klepać
2079 I,25 | rzekł- najlepsze szkapy na jesień szerszenieją, ten
2080 I,25 | wysunął się istotnie ani na cal. Przebiegli i drugą
2081 I,25 | zostając ani wysuwając się na cal naprzód. Zdumienie,
2082 I,25 | wykręconych ramion przeszył go na wylot.~- Co to jest? łotry!...
2083 I,25 | krócicy między łopatki.~- Na nic opór, bo kula w krzyż! -
2084 I,26 | poczęła spadać płatami z koni.~Na koniec trzeba było zwolnić,
2085 I,26 | się wasza książęca mość na końcu drogi - rzekł Kmicic.~
2086 I,26 | prostu wisieć, inaczej, na pal pójdą.~- To szlachta,
2087 I,26 | dosięgnie.~- Wiecie wy, na kogoście ręce podnieśli? -
2088 I,26 | Innego kazałbym uwolnić na parol, że nie ucieknie,
2089 I,26 | chybiam. Siedźże spokojnie na koniu, umykać nie probuj!~-
2090 I,26 | uczynił, kogoś ty porwał, na kogoś rękę podniósł? Czy
2091 I,26 | matka nie rodziła? I że na tak zuchwały postępek nie
2092 I,26 | a w szóstej wyślą ludzi na zwiady, a my tymczasem będziem
2093 I,26 | jakim cudem zgonili, i to na nic, bo jak mnie tu wasza
2094 I,26 | dziesięć wiader wody rano na łeb wychlustać, to byś już
2095 I,26 | wychlustać, to byś już był na tamtym świecie, alias w
2096 I,26 | kalwin.~- I ważyłbyś się na to?~- Nie chwaląc się nie
2097 I,26 | mość łatwo takowej imprezy, na którą bym się nie ważył,
2098 I,26 | a masz najlepszy dowód na sobie.~Książę spojrzał uważniej
2099 I,26 | Diabeł ci to, kawalerze, na twarzy napisał, żeś na wszystko
2100 I,26 | na twarzy napisał, żeś na wszystko gotów - i to też
2101 I,26 | też racja, że mam dowód na sobie... Powiem ci nawet,
2102 I,26 | pod ziemią. Jeśli liczysz na to, że teraz niezgoda między
2103 I,26 | pół fortuny im oddać. Kąta na ziemi nie znajdziesz ani
2104 I,26 | jeden w Europie mogłeś się na coś podobnego ważyć. Ani
2105 I,26 | ludzi, a coraz ich mniej na świecie... Ot, porwał sobie
2106 I,26 | Niecierpliwość odbiła się na twarzy księcia Bogusława.~-
2107 I,26 | mi przynajmniej szczerze na jedno pytanie: zaliś już
2108 I,26 | zaliś już jechał do mnie na Podlasie z gotowym zamiarem
2109 I,26 | zamiarem targnięcia się na moją osobę czyli też później,
2110 I,26 | przyszło ci to do głowy.~- Na to mogę szczerze waszej
2111 I,26 | wileński mnie zwiódł i naprzód na to mnie wyciągnął, żem mu
2112 I,26 | to mnie wyciągnął, żem mu na krucyfiksie zaprzysiągł,
2113 I,26 | stracenia... Ale to przynajmniej na sądzie boskim powiem: "Nie
2114 I,26 | powiem: "Nie wiedziałem, na com przysięgał, a gdym zmiarkował,
2115 I,26 | przysięgał, a gdym zmiarkował, że na zdradę ojczyźnie, na zgubę
2116 I,26 | że na zdradę ojczyźnie, na zgubę imieniowi polskiemu
2117 I,26 | patrzeć strasznym wzrokiem na księcia i nienawiść wybiła
2118 I,26 | nienawiść wybiła mu z dna duszy na twarz, na kształt smoka,
2119 I,26 | mu z dna duszy na twarz, na kształt smoka, który wypełznął
2120 I,26 | który wypełznął z pieczary na światło dzienne, a książę
2121 I,26 | książę Bogusław patrzył na junaka spokojnym, nieulękłym
2122 I,26 | spokojnym, nieulękłym okiem, na koniec rzekł:~- Owszem,
2123 I,26 | dzieje! On też wiedział, żem na wszystko gotów - znał mnie!
2124 I,26 | uczciwość, z wieży kiejdańskiej na łeb się rzucić!~- Domyślałem
2125 I,26 | teraz została, bogdaj mu na pohybel! - inne, które się
2126 I,26 | wozić?...~- Nie znasz się na polityce, kawalerze - przerwał
2127 I,26 | wszystko wypowiedział, jakoby na dłoni wypisał! Włosy mi
2128 I,26 | dłoni wypisał! Włosy mi na łbie dębem stawały, alem
2129 I,26 | Rakoczym i z samym diabłem na zgubę tej Rzeczypospolitej
2130 I,26 | I gotowiście nie zważać na onej łzy, na mękę, na ucisk?
2131 I,26 | nie zważać na onej łzy, na mękę, na ucisk? Gdzie w
2132 I,26 | zważać na onej łzy, na mękę, na ucisk? Gdzie w was sumienie?
2133 I,26 | uczciwość? !.. Co za monstra na świat was wydały?~- Panie
2134 I,26 | wojewoda lepiej zna się na ludziach i przyszle człowieka
2135 I,26 | Szwedom miała powinąć. Wyjdą na jaw wszystkie wasze zdrady,
2136 I,26 | rzekł:~- Dobrze, kawalerze! Na śmierć i życie między nami!...
2137 I,26 | spoczniemy!...~- Widać tu chałupę na zakręcie, może to karczma.~-
2138 I,26 | zupełnie i nie wyciągał więcej na rozmowę pana Andrzeja. Zdawał
2139 I,26 | i głowę pochylił nieco na piersi, a oczy miał przymknięte.
2140 I,26 | rzucał ukośne spojrzenia, to na Kmicica, to na Lubieńca,
2141 I,26 | spojrzenia, to na Kmicica, to na Lubieńca, którzy trzymali
2142 I,26 | będzie obalić, aby się wyrwać na wolność. Tymczasem zbliżyli
2143 I,26 | budowli leżącej przy drodze, na cyplu lasu. Nie była to
2144 I,26 | leżały rozrzucone tu i owdzie na owym majdanie, ale z przejezdnych
2145 I,26 | pochylając się ku niemu.~- Proszę na ziemię! - zawołał groźnie
2146 I,26 | zanim okrzyk zgrozy zamarł na ich wargach, Bogusław roztrącił
2147 I,26 | burza, wypadł z majdanu na drogę i pomknął wichrem
2148 I,26 | którzy jeszcze siedzieli na koniach, puścili się za
2149 I,26 | chwili Bogusław zniknął na zakręcie, a za nim zniknęli
2150 I,26 | dotąd z niemym przerażeniem na to, co się stało, i zawołał:~-
2151 I,26 | obmywania twarzy Kmicica.~Na koniec rana ukazała się
2152 I,26 | twarzy wachmistrza.~Tymczasem na zakręcie drogi ukazał się
2153 I,26 | drżącymi rękoma głowę Kmicica na progu kuźni i zerwał się
2154 I,26 | progu kuźni i zerwał się na równe nogi.~- Jakże to?~-
2155 I,26 | Witkowski był bliżej i skoczył na ratunek. A ten ściął go
2156 I,26 | Soroki stanęło z muszkietami na drodze, z obawy powrotu
2157 II,1 | za trzy dni tak będzie na koniu siedział jak każdy
2158 II,1 | otwarte i patrzył bezmyślnie na głębie leśne, na szmaty
2159 II,1 | bezmyślnie na głębie leśne, na szmaty błękitnego nieba,
2160 II,1 | głowami między gęstwiną, i na swoich towarzyszów; patrzył
2161 II,1 | i grabów spływały liście na ziemię albo zwierz pierzchliwy
2162 II,1 | Mości książę! między nami na śmierć i życie!~Ściemniło
2163 II,1 | pełni. Nagle Soroka jadący na przedzie zeskoczył z kulbaki
2164 II,1 | szły - rzekł - widać ślady na błocie.~- Kto mógł tędy
2165 II,1 | sosnami, widać jasno jak na dłoni.~- Może bydło chodziło.~-
2166 II,1 | Jazda!~Soroka wskoczył znowu na konia i ruszyli. Ślady kopyt
2167 II,1 | weszli do chaty, w której na kominie palił się ogień,
2168 II,1 | a z garnków postawionych na trzonie rozchodził się zapach
2169 II,1 | przestronna. Soroka zaraz na wstępie zauważył, iż pod
2170 II,1 | dzisiejszej nocy kompanija śpi na dworze, bo my z izby nie
2171 II,1 | tymczasem wykiń mięsiwo na misę, bośmy głodni, i koniom
2172 II,1 | złożyli śpiącego pana Andrzeja na tapczanie - po czym sami
2173 II,1 | obszerny sagan znalazł się na kominie. Były także i jagły,
2174 II,1 | postanowił mieć się przez noc na baczności. Ta opróżniona
2175 II,1 | opróżniona chata z tapczanami na sześciu mężów i z szopą,
2176 II,1 | sporo oręża pozawieszanego na ścianach i beczkę prochu
2177 II,1 | szlacheckich porabowane. Na wypadek gdyby nieobecni
2178 II,1 | to konieczne i ze względu na zdrowie Kmicica, dla którego
2179 II,1 | się zgubną, i ze względu na wspólne wszystkich bezpieczeństwo.
2180 II,1 | trwogi. A jednak teraz, na wspomnienie księcia Bogusława,
2181 II,1 | widocznie teraz trafił swój na swego - nie! widocznie pan
2182 II,1 | widocznie pan Kmicic trafił na lepszego od siebie... Jak
2183 II,1 | wszystkiego się bowiem na tym świecie spodziewał,
2184 II,1 | oczyma za panem Kmicicem na kwatery Chowańskiego, otoczone
2185 II,1 | ośmdziesięciotysięczną armią, teraz, na wspomnienie tego długowłosego
2186 II,1 | pojutrze trzeba będzie zjechać na bite trakty, na których
2187 II,1 | zjechać na bite trakty, na których może ich spotkać
2188 II,1 | konie, wszystko mi jedno!~Na takie dictum latarnia znalazła
2189 II,1 | nie rozbijają twoi panowie na gościńcu?~- Czy ja, mój
2190 II,1 | ich?~- Ja byłem ich, nim na wojnę poszli.~- Na jaką
2191 II,1 | nim na wojnę poszli.~- Na jaką wojnę?~- Czy ja wiem,
2192 II,1 | lasy.~- Kto cię tu osadził na smolarni?~- Borowy królewski,
2193 II,1 | drugi raz. Iść śladem kopyt na nic, boć pewnie mieszkańcy
2194 II,1 | mruknął - toż wezmę chłopa na postronek i każę się wyprowadzić
2195 II,1 | postronek i każę się wyprowadzić na gościniec.~Nagle wstrząsnął
2196 II,1 | wymówiwszy ostatni wyraz.~- Na gościniec? A tam ten książę
2197 II,1 | północku, sam zaś rzucił się na tapczan obok Kmicica.~W
2198 II,1 | zdrada!~Soroka podnosił się na tapczanie i słuchał, lecz
2199 II,1 | uspokoił się zupełnie i zasnął na dobre. Soroka też począł
2200 II,1 | natychmiast i zerwawszy się na równe nogi, wyszedł z chaty.~-
2201 II,1 | przykład innym, sam zasiadł na progu chaty z muszkietem
2202 II,1 | odparł Soroka wskazując ręką na szopę.~- A pobierzem?~-
2203 II,1 | stronie...~Tu wskazał palcem na wschodnią część lasu.~-
2204 II,1 | żeś już pan, jak będziesz na trakcie? Lepsza ci tu kula
2205 II,1 | widziałem, że jak się potem na Witkowskiego rzucił, to
2206 II,1 | I tak kiep z ciebie, żeś na niego nie skoczył.~- Co
2207 II,1 | wachmistrzu? Myślałem tak: siedzi na najlepszym koniu, więc jak
2208 II,1 | czym głowa opadała mu zaraz na piersi. Tak zeszła godzina
2209 II,1 | zeszła godzina i druga, aż na koniec sosny najbliższe
2210 II,1 | siebie różowe i złote blaski, na koniec nastał dzień zupełny
2211 II,1 | Bywaj!~Żołnierze zerwali się na równe nogi.~- Dla Boga,
2212 II,1 | Dla Boga, to wasza miłość na nogach? - rzekł Soroka.~-
2213 II,1 | rzekł Kmicic siadłszy na tapczanie - wszakże to książę
2214 II,1 | była. Za mało nas teraz na Bogusławową potęgę... diablo
2215 II,1 | w której były ściągane na sznurki kieszenie. Kmicic
2216 II,1 | zginąć w czasie jazdy.~- Na koń i szukać! - krzyknął
2217 II,1 | pan Andrzej zatoczył się na tapczan, jakby mu sił zbrakło,
2218 II,1 | to jest wywrzeć zemstę na osobie Billewiczówny. A
2219 II,1 | Oleńka była w Kiejdanach, na łasce i niełasce straszliwego
2220 II,1 | i konfederaci zbuntowani na Podlasiu mają go także za
2221 II,1 | konfederatów i jeśli trafi na oddział Wołodyjowskiego
2222 II,1 | nie pomyślą, że przybył na przeszpiegi albo dlatego,
2223 II,1 | Tu wspomniał, że ciąży na nim krew konfederacka, wspomniał,
2224 II,1 | przez to Radziwiłłowi tryumf na Żmudzi zapewnił... "Jakże
2225 II,1 | moja osoba!... Z Bogusławem na arkanie przy siodle - można
2226 II,1 | stokroć boleśniejszy. Bo na dobitkę wszystkiego, cierpiała
2227 II,1 | go mąż zbrojny, którego na parol wyzwał, tu jeniec
2228 II,1 | siebie.~I włosy powstały mu na głowie.~- Nie może być!
2229 II,1 | Szwedzi przeciw ojczyźnie, ja na nich; Radziwiłł przeciw
2230 II,1 | Radziwiłł przeciw królowi - ja na niego! Dopieroż byłoby mu
2231 II,1 | i hasał z nimi jak Cygan na jarmarku, i podchodził Szwedów,
2232 II,1 | wyciągnął ręce ku Żmudzi, na której Janusz, hetman, siedział
2233 II,1 | hetman, siedział jak wilk na trupie - i począł wołać
2234 II,1 | rzucił się w desperacji na kolana w pośrodku izby i
2235 II,1 | tchu w gardzieli i żywota na świecie! Tak mi, Królu Nazareński,
2236 II,1 | Ojczyźnie służ, zemsta na potem!...~Oczy pana Andrzeja
2237 II,1 | wreszcie rzucił się jeszcze raz na kolana.~- Natchnijże mnie,
2238 II,2 | drogę pokazał.~- Będzie na to czas. Pilnuj!~Zaledwie
2239 II,2 | jeżeli który przyjdzie, to na parol.~- Ze zbójami godzi
2240 II,2 | Ze zbójami godzi się i na parol nie zważać.~- Lepiej
2241 II,2 | darł. Bliżej! Bliżej!~- Na parol?~- Parol dla rycerstwa,
2242 II,2 | chwili z zarośli, odległych na sto kroków, wynurzyło się
2243 II,2 | ciekawie ku chacie; obaj mieli na sobie półkożuszki oszyte
2244 II,2 | kapuzy futrzane, naciśnięte na oczy.~- Kiej diabeł! - mruknął
2245 II,2 | witają swych naczelników, a na twarzach ich malowały się
2246 II,2 | smolarz; wszyscy biegli na złamanie karku z gotowymi
2247 II,2 | jednocześnie spoglądał podejrzliwie na syna.~- Klucz od kłódki?
2248 II,2 | odpowiedział stary wskazując na synów. - Ojca by zjedli.
2249 II,2 | i niespokojne spojrzenia na wszystkie strony. Był to
2250 II,2 | nim za owych czasów, gdy na Białej Rusi prowadził na
2251 II,2 | na Białej Rusi prowadził na własną rękę wojnę z Chowańskim.
2252 II,2 | co nocą zdobyli krwawo na nieprzyjacielu, Kiemliczowie
2253 II,2 | narzekając. Synowie warczeli na niego, ale dość głupowaci
2254 II,2 | gdy weszli do chaty, siadł na tapczanie i wziąwszy się
2255 II,2 | Przygnali nas aż tu, w te bory, na mizerię i głód, do tej chałupy,
2256 II,2 | zbawili; kawałka chleba na starość nie ma, chyba nas
2257 II,2 | nas wasza cześć przytuli i na powrót do służby przyjmie.~-
2258 II,2 | wichry i fantastyczne czuby na czaszkach. Wszedłszy stanęli
2259 II,2 | przynieść miodu. Tu spojrzał na synów znacząco.~- A tamte
2260 II,2 | wyszedł z izby.~Kmicic patrzył na dwóch budrysów stojących
2261 II,2 | Podchodzilim.~- Toście na pojedynczych napadali albo
2262 II,2 | pojedynczych napadali albo na małe kupki! A gdy się bronili,
2263 II,2 | Szwedów, i pewnie by wam na sucho nie uszło, gdybyście
2264 II,2 | tego też musi być, żeby na was jakie wyroki z dawnych
2265 II,2 | Kuso z wami, Kiemlicze, i na gałęziach pokończycie! Kat
2266 II,2 | Wszedłszy spojrzał niespokojnie na synów i na pana Kmicica,
2267 II,2 | niespokojnie na synów i na pana Kmicica, a potem rzekł:~-
2268 II,2 | rzekł:~- Nie idzie miód na ranę, chybaby samą zalać,
2269 II,2 | nie gorzej cyrulika znam na tym?~Kmicic zgodził się,
2270 II,2 | Stary spojrzał podejrzliwie na pułkownika, bo w sercu powstała
2271 II,2 | odparł stary siadając na brzeżku ławki i wyciągając
2272 II,2 | przed Kiemliczem i patrzył na niego roztargnionym wzrokiem,
2273 II,2 | Szczuczynie jedna chorągiew stanie na kwaterach, ta, która ostatnio
2274 II,2 | Mości Kiemlicz, masz tu na czym pisać?~- Bodaj, że
2275 II,2 | Mam go w ręku... chytrość na chytrość! Zagrożę mu, że
2276 II,2 | służyć. A żem przysiągł na krucyfiksie, że W. X. Mości
2277 II,2 | krwi bratniej skory. Tedy na boski sąd W. X. Mość wzywam,
2278 II,2 | ale i całą Rzeczpospolitą na śmierć ukąsić możecie, a
2279 II,2 | wiem, czy wówczas będzie ją na co włożyć, gdy głowa od
2280 II,2 | granic. Uczyniło mu się na duszy lżej znacznie. Otwierały
2281 II,2 | nowe krainy. Siąść tylko na koń i jechać mu tam, a dojedzie
2282 II,2 | do serca. Zaciąwszy się na nowo w rękę, umoczył pióro
2283 II,2 | kartę.~Natomiast napisał na trzeciej krótki list do
2284 II,2 | ostrzega, abyście się mieli na baczności, tak W. M. Pan,
2285 II,2 | Waszmościów truć lub chłopom na kwaterach kazać mordować.
2286 II,2 | pociągnie wkrótce z wojskiem na Waszmościów, czeka tylko
2287 II,2 | Waszmościów, czeka tylko na jazdę, której mu półtora
2288 II,2 | wybierając, abyście jedni drugim na pomoc iść mogli. Hetman
2289 II,2 | umieścił kilka nieśmiałych słów na własną obronę, doznał nowej
2290 II,2 | doznał nowej w sercu pociechy na myśl, że oto już tym listem
2291 II,2 | wąska ścieżka, która mogła na gościniec wyprowadzić.~Lecz
2292 II,2 | chciał wypaść z izby, kazać na koń siadać Kiemliczom, ich
2293 II,2 | odtrąciło od proga. Stanął na środku izby i patrzył przed
2294 II,2 | grasują, gotowi także napadać na komendy szwedzkie, a ty
2295 II,2 | obywateli naszarpiesz, pomstę na nich ściągniesz i co wskórasz?
2296 II,2 | miły - mówił - jakoś się na krzyżu nad łotrem ulitował,
2297 II,2 | padać jak groch z oczu, na koniec spuścił głowę na
2298 II,2 | na koniec spuścił głowę na tapczan i trwał w milczeniu,
2299 II,2 | milczeniu, jakby czekając na skutek swej żarliwej modlitwy.
2300 II,3 | radzi byli wyjechać z lasu na daleki świat, tym bardziej
2301 II,3 | powiadają, że król jegomość na Śląsk się schronił, bo go
2302 II,3 | w oblężeniu.~- Pojedziem na Śląsk.~- Ba, a jakże się
2303 II,3 | szlachecku, czy po chłopsku, czy na kulbace, czy piechotą, wszystko
2304 II,3 | stąd unieść, póki jeszcze na karkach siedzą.~- Wszyscy
2305 II,3 | my w drogę wchodzim?...~Na to pan Andrzej:~- Znają
2306 II,3 | szlachtą!~Poczerwieniał na to stary wyga i rzekł:~-
2307 II,3 | krzywdzi nas, bo my, pamiętając na stan nasz, chłopskim procederem
2308 II,3 | możesz łup brać, a jeśli go na gościńcu szukasz, toś hultaj! -
2309 II,3 | skorzysta."~Wtem Kmicic spojrzał na niego bystro.~- Jeno nie
2310 II,3 | myślał:~"To, widzę, robota na wszystkie strony, kiedy
2311 II,3 | wiem ja, czy one wydane na imię Babinicza, czy na pana
2312 II,3 | wydane na imię Babinicza, czy na pana Kmicica, ale pokazać,
2313 II,3 | Wolę glejty zachować na inny czas, jeżeli można
2314 II,3 | przypada jarmark w Sobocie, na który z daleka się zjeżdżają.
2315 II,3 | dalej!... Szwedzi też mniej na chudopachołków zważają,
2316 II,3 | granicą, potem wyprostujem na Ostrołękę, a stamtąd puszczą
2317 II,3 | odrzekł stary krzyżując ręce na piersiach i skłaniając głowę -
2318 II,3 | jest jeden w tej porze, na który nawet i z Prus konie
2319 II,3 | później siedzieli już wszyscy na koniach, gotowi ruszyć w
2320 II,3 | poznania i wyglądał istotnie na szlachetkę włóczącego się
2321 II,3 | włóczącego się z jarmarku na jarmark. Otaczali go ludzie
2322 II,3 | poglądali ze zdziwieniem na swojego pułkownika, czyniąc
2323 II,3 | traktować, a najbardziej ruszał na to ramionami i wąsami stary
2324 II,4 | zbrojną ręką, nie chciał potem na zawsze ich zagarnąć, albo
2325 II,4 | czyniła.~Szlachta szemrała na tę nieufność mieszczan,
2326 II,4 | szaremu szlachetce, który na targ z końmi przyjechał,
2327 II,4 | samą granicą podlaską, bądź na czasowe kwatery, w których
2328 II,4 | zwanej, i roztasowali się na nocleg, który obiecywał
2329 II,4 | ludzi zbrojnych około wozów.~Na pierwszy rzut oka łatwo
2330 II,4 | grzbietach, foryś siedział na jednym z lejcowych, trzymając
2331 II,4 | trzymając dwa psy piękne na smyczy; na koźle woźnica,
2332 II,4 | dwa psy piękne na smyczy; na koźle woźnica, a obok hajduczek
2333 II,4 | hajduczek przybrany z węgierska, na tylnym zaś siedzeniu sam
2334 II,4 | wilczurą bez rękawów, spinaną na rzęsiste złocone guzy.~Z
2335 II,4 | pucołowatą, czerwoną, a i na całej osobie znać było,
2336 II,4 | osobie znać było, że sobie na jadło nie żałował.~Gdy bryka
2337 II,4 | mroczno było, gdyż tylko na kominie palił się niewielki
2338 II,4 | Bóg prowadzi?~- Z jarmarku na jarmark, byle tabunku zbyć.~-
2339 II,4 | waszą mość, choć i nie mamy na co prosić, bo jeno grochem
2340 II,4 | bystro i roztropnie)zasiadł na ławie, gdy zaś Kmicic usunął
2341 II,4 | się waćpan. W drodze się na godność nie uważa, a chociaż
2342 II,4 | byłby niezawodnie rozbił ją na głowie nadętego młodzika,
2343 II,4 | chyba jednę cierniową...~Na to nieznajomy spojrzał bystro
2344 II,4 | nieznajomy spojrzał bystro na Kmicica, po czym westchnął
2345 II,4 | grunt. A co tam słychać na Litwie?~- Po staremu, zdrajców
2346 II,4 | Szwedów zacny, bo im wrota na rozcież otworzył.~- To waćpan,
2347 II,4 | zabrali.~- To trzeba je było na miejscu zbyć. Ot, i na Podlasiu
2348 II,4 | było na miejscu zbyć. Ot, i na Podlasiu stoją podobno te
2349 II,4 | dać waćpanu list, skoro na Podlasie nie jedziesz?~-
2350 II,4 | zamiast odpowiedzieć popatrzył na Kmicica i spytał flegmatycznie:~-
2351 II,4 | ci ich siłą nie zabiorą?~Na to Kmicic ruszył ramionami.~-
2352 II,4 | przecie woleli narazić się na miano buntowników, na głód,
2353 II,4 | się na miano buntowników, na głód, niewywczasy i przeliczne
2354 II,4 | prawdę mówisz, bo ja się na tym znam), to czemu tedy
2355 II,4 | się substancji zostawić, na której nieprzyjaciel mścić
2356 II,4 | i młody pan nie zwrócił na to uwagí, bo począł tylko
2357 II,4 | drogę! Niechże się teraz na mnie mszczą, niech mi zabierają,
2358 II,4 | onych zacnych żołnierzów na Podlasie i pod znak się
2359 II,4 | przytrafiło, że z chudopachołka na pana z wojny wyszedł. Widać
2360 II,4 | gdy ci urodzenie nie staje na przeszkodzie, możesz wprędce
2361 II,4 | towarzyszem umrzeć albo na jakim urzędzie ziemskim,
2362 II,4 | młody personat obraził się na dobre i rzekł:~- Głupi,
2363 II,4 | pomieszanie, odparł:~- A mieć się na baczności. Duża kupa idzie?~-
2364 II,4 | poglądał ze zdziwieniem na młodego szlachcica - więc
2365 II,4 | zbrojno jechać i mieć się na baczeniu, bo okrutnie to
2366 II,4 | komina rzucał gruby cień na róg stołu, a tymczasem sprzed
2367 II,4 | ludzi weszło do izby.~Idący na czele, chłop olbrzymi, stukał
2368 II,4 | gospodarz? - spytał stanąwszy na środku izby.~- Jestem! -
2369 II,4 | rzekłszy karczmarz wskazał na Rzędziana i koniuchów.~-
2370 II,4 | zburzyła się w nim dusza na widok groźnego szaraka i
2371 II,4 | Owszem, niepokój go ogarnął na myśl, że jeżeli szlachta
2372 II,4 | będą w pogotowiu. Jedziemy na noc!~Soroka wstał i wyszedł.~
2373 II,4 | serce zatrzęsło się w piersi na samo miano. I przyszło mu
2374 II,4 | samo miano. I przyszło mu na myśl, że taki był właśnie
2375 II,4 | właśnie wieczór, tak samo na kominie palił się ogień,
2376 II,4 | zamknięte powieki, tak jakby na jawie, tę pannę jasną, spokojną -
2377 II,4 | jamie, i zaraz go kazali na śmierć prowadzić; prowadziłem
2378 II,4 | Jezus Maria! dawaj go na powrót do dwora! "Sam skoczył
2379 II,4 | powrót do dwora! "Sam skoczył na konia i pojechał, a my go
2380 II,4 | nie powstydził. Cała Litwa na niego płacze, a co wdów,
2381 II,4 | wdów, co sierot, co ubóstwa na niego narzeka. Bogu tylko
2382 II,4 | Tu rozmowa przeszła znowu na pana Wołodyjowskiego, na
2383 II,4 | na pana Wołodyjowskiego, na panów Skrzetuskich, na chorągwie
2384 II,4 | na panów Skrzetuskich, na chorągwie stojące na Podlasiu.~-
2385 II,4 | Skrzetuskich, na chorągwie stojące na Podlasiu.~- O wiwendę ciężko -
2386 II,4 | ani człeku, ani koniowi na ząb w nich nie znaleźć,
2387 II,4 | zaściankach, jako u nas na Żmudzi, siedząca. Postanowili
2388 II,4 | Światło z komina padało wprost na srogą twarz wachmistrza;
2389 II,4 | wachmistrza; Józwa Butrym spojrzał na niego, popatrzył długą chwilę,
2390 II,4 | szlachta, która z końmi na jarmarki jedzie.~- A dokąd
2391 II,4 | z tego wywieść: bo mnie na podjazd wysłali, bym obaczył,
2392 II,4 | których się jarmarki jesienne na konie odbywają. Nie wierzysz,
2393 II,4 | Jakże! - rzekł Rzędzian.~Na to Butrym:~- Kiedy tak,
2394 II,4 | w Pilwiszkach zagarnęli, na nic, bo wszystko odsednione.~-
2395 II,4 | dzierżawca z Wąsoszy.~- Ci ludzie na Szwedów wymyślają, a jakoś
2396 II,4 | podobny, bo i pierścień zacny na ręku widziałem, którego
2397 II,4 | podniósł się w jednej chwili na całą wysokość i przez jedno
2398 II,4 | Lecz Józwa zaczął krzyczeć na żołnierzy, którzy zostali
2399 II,4 | ale tuż za nimi, prawie na ich karkach, wjechała czeladź
2400 II,4 | gardziel. Józwie oczy wylazły na wierzch, rękojeścią swego
2401 II,4 | go chlasnął. Józwa padł na wznak, jak dąb, czaszką
2402 II,4 | każdym uderzeniem człeka na ziemię; tuż za nimi następował
2403 II,4 | zwycięstwo poczęło się przechylać na jego stronę.~Rzędzianowa
2404 II,4 | wiadrem wody w ręku i chlusnął na ogień. W izbie nastała ciemność
2405 II,4 | między szprychy woza i bodąc na oślep ukrytych pod nim ludzi.~-
2406 II,4 | Damian uskoczyli pośpiesznie na bok.~- Wasza miłość!...
2407 II,4 | każdemu...~Kmicic, wsparty na szabli, oddychał ciężko
2408 II,4 | bo stary mój znajomy i na Rusi my razem wojowali...
2409 II,4 | wciąż jakby z roztargnieniem na Rzędziana.~- Proszę pokornie
2410 II,4 | przyjacielem im nie byłem. Napadli na waszą miłość, to mają za
2411 II,4 | choć mnie, ubogiego człeka, na wiele nie stać... Po talarze
2412 II,4 | talarze im dam, żeby im fatyga na darmo nie wyszła... Dam
2413 II,4 | Lecz Kmicic spojrzał na niego tak, że stary skurczył
2414 II,4 | Pontusa doczeka, to wnet ruszy na nich. Może już jest w drodze.
2415 II,4 | Wojewoda witebski chce się na Podlasie przedrzeć... Niech
2416 II,4 | znaków po mnie nie brak na łbach u tych ludzi; których
2417 II,4 | rozbitą głową. Jadąc spoglądał na pierścień, którego kamień
2418 II,4 | aleć księciu hetmanowi na złe może wyjść ten afekt.
2419 II,4 | pragnąc znaleźć odpowiedź na pytanie: komu pan Kmicic
2420 II,5 | nie miał zamiaru zostawać na noc w "Pokrzyku", bo z Wąsoszy
2421 II,5 | Rozpłakał się aż Rzędzian na widok dawnego pana, któremu
2422 II,5 | Jęli tedy razem wszyscy na czasy narzekać - wreszcie
2423 II,5 | pazuchą siedzisz i jako widzę, na pana wyszedłeś. Pamiętasz,
2424 II,5 | i samegoć za to w piekle na skwarki przetopią!~- Bóg
2425 II,5 | ostrożnie, bo chłopstwo na nich okrutnie zawzięte.~-
2426 II,5 | który by o własnej mocy na koniu mógł usiedzieć!~-
2427 II,5 | powtarzać.~- Widziałżeś Kmicica na własne oczy? - pytał pan
2428 II,5 | koniom wypoczywałem, a on na nocleg stał. Mało godzinę
2429 II,5 | innego robić. Ja narzekałem na Szwedów, a on też narzekał...~-
2430 II,5 | a on też narzekał...~- Na Szwedów? On także narzekał? -
2431 II,5 | pytał Skrzetuski.~- Jak na diabłów, choć między nich
2432 II,5 | szlachcicem i mówił, że z końmi na jarmarki jedzie. Ale choć
2433 II,5 | koniuchów, i pierścień zacny na ręku widziałem... Ten właśnie.~
2434 II,5 | poznałbym cię, Rzędzian, na końcu świata!~- Z przeproszeniem
2435 II,5 | póki Bóg nie da osiąść na swoim. A ten pierścień dał
2436 II,5 | pierścień dał mi pan Kmicic na znak, że to, co mówił, to
2437 II,5 | tymczasem niech się kupy, na miły Bóg, trzymają, bo ich
2438 II,5 | Mówił jeno, że tylko na posiłki szwedzkie czeka
2439 II,5 | szwedzkie czeka i że zaraz na Podlasie ruszy.~- Co waćpanowie
2440 II,5 | Wołodyjowski spoglądając na towarzyszów.~- Zadziwiająca
2441 II,5 | Nikt nie umiał odpowiedzieć na to pytanie, bo rzeczywiście
2442 II,5 | Wszakże ci mówił, że na Warszawę jedzie?~- Tak jest! -
2443 II,5 | pytał Zagłoba poglądając na towarzyszów.~- Że w nim
2444 II,5 | dobrze, ostrzega szczerze, na to przysięgnę, jak również
2445 II,5 | przysięgnę, jak również i na to, że jedyny to dla nas
2446 II,5 | ma tu przyjść, kiedy mu na drodze stoją Zołtareńkowi
2447 II,5 | Hetman i sam wojska ma na was dosyć, ale umyślnie
2448 II,5 | was dosyć, ale umyślnie na posiłki szwedzkie czeka,
2449 II,5 | powagą króla szwedzkiego na was iść. Bo gdyby go Septentrionowie
2450 II,5 | zaczepili, tedyby musieli i na Szwedów uderzyć, a to by
2451 II,5 | odpowiedzialności za rozpoczęcie wojny na się nie wezmą. Poznali się
2452 II,5 | nie wezmą. Poznali się już na tym, że Radziwiłł wszędy
2453 II,5 | nie uczynią, który prosto na was pójdzie i będzie po
2454 II,5 | się w kupę nie zbierzecie. Na Boga! uczyńcie to i pilno
2455 II,5 | wątpliwości. Jam się pierwszy na tym człowieku poznał i choć
2456 II,5 | błogosławić. U mnie dość na człeka spojrzeć, żeby wiedzieć,
2457 II,5 | odpowiedział Zagłoba. - Na tobie od razu się poznał,
2458 II,5 | uradzimy, to ty rób, a źle na tym nie wyjdziesz. Żeby
2459 II,5 | byś już hetmanem wielkim na miejscu pana Rewery Potockiego
2460 II,5 | i lepszej sile. Nam się na niego nie porywać, ale pan
2461 II,5 | klejnoty, ale ponoś i skuwki na rzędzikach na pieniądze
2462 II,5 | ponoś i skuwki na rzędzikach na pieniądze przetopił, byle
2463 II,5 | tam bardzo przednie Żydzi na szabas wypiekają. No! przynajmniej
2464 II,5 | mora.~- A ja pójdę podnieść na nogi chorągiew! - rzekł
2465 II,5 | laudańska. Starszyzna jechała na przedzie, naradzając się
2466 II,5 | Kowalski, namiestnik. Szli na Osowiec i Goniądz, prostując
2467 II,6 | porozdzielali chorągwie na mniejsze oddziały, aby tym
2468 II,6 | zostało. Pułkownicy pozwolili na to po części z obawy przed
2469 II,6 | zepsuła się w próżnowaniu na Podlasiu, gdzie czas schodził
2470 II,6 | Podlasiu, gdzie czas schodził na ostrzeliwaniu jeno radziwiłłowskich
2471 II,6 | radziwiłłowskich zameczków, na rabunku dóbr księcia wojewody
2472 II,6 | dóbr księcia wojewody i na paktowaniu z księciem Bogusławem.
2473 II,6 | i trudnili się rozbojem na gościńcach. I tak owe wojsko,
2474 II,6 | każdym. Podział chorągwi na drobne oddziały dopełnił
2475 II,6 | kraj od zachodu i ciągnąc na południe nie doszli jeszcze
2476 II,6 | nie wiedząc, co począć. Na Rusi Buturlin z Chmielnickim
2477 II,6 | to gromadkami; szła także na ochotnika i drobna szlachta
2478 II,6 | radziwiłłowskich, bo już ich na stracenie do Birż wieziono.
2479 II,6 | dokazywał, jako książę Jeremi na jego radach we wszystkim
2480 II,6 | wycieczce - mówił - gdyśmy na pięć albo na dziesięć tysięcy
2481 II,6 | mówił - gdyśmy na pięć albo na dziesięć tysięcy hultajstwa
2482 II,6 | jak w słońcu, wszystkim na oczach, nad innych promienisty
2483 II,6 | Lipnicki patrzyli także na Zagłobę z wielkim szacunkiem.
2484 II,6 | się pod Wołkowysk rabując na własną rękę.~Postanowili
2485 II,6 | coraz więcej gardzieli.~- Na szable opornych!... - krzyczeli
2486 II,6 | wszystko tłumaczyli sobie na dobre, bo widząc jego zmieszanie
2487 II,6 | ale już i z szacunkiem na pana Zagłobę, który z wolna
2488 II,6 | oleju przyrodzenie mając, na wierzch wypłynie, spod ziemi
2489 II,6 | Zagłobie pot kroplami osiadł na łysinie, ale zapał w nim
2490 II,6 | ojczyzną, nigdy takowe klęski na nią nie spadły. Zdrajcy
2491 II,6 | nadzieja, a we mnie wasza, na was i na mnie cała Rzeczpospolita
2492 II,6 | we mnie wasza, na was i na mnie cała Rzeczpospolita
2493 II,6 | Zagłobie pole! Wezwij czartów na pomoc i próbujmy się!...
2494 II,6 | wojska. Stały więc chorągwie na choroszczańskich błoniach,
2495 II,6 | pułkownikami i chorążymi na czele, a przed pułkami jeździł
2496 II,6 | żołnierzom aż serca przybywało na widok tej wspaniałej postaci.
2497 II,6 | regimentarz, poklepał go na przeglądzie wobec innych
2498 II,6 | być z nim jak dawniej i na samym brzeżku ławy siedział.~-
2499 II,6 | mamrotał, gdym te podjazdy na cztery strony świata wysyłał,
2500 II,6 | województwa, i z ziemi widzkiej na Mazowszu, która także nie
1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-6000 | 6001-6500 | 6501-6953 |