Tom, Rozdzial
1 I,1 | pozwolę.~- Tedy nie będę pytał. U nas w Orszańskiem mówią: "
2 I,2 | tacę rzucił i o towarzyszów pytał, zdziwiony, że żaden naprzeciw
3 I,3 | koroniarza usiekł, któren się pytał, czy w Orszańskiem już na
4 I,3 | rozmawiających.~- O co poszło? - pytał Kmicic.~- Mieszczanie nie
5 I,4 | udał ci się czy nie udał? - pytał Kasjan Butrym. - Taż to
6 I,4 | A o ślubie wy mówili? - pytał znów Kasjan.~Oleńka spuściła
7 I,4 | się już nie wtrącali? - pytał Józwa.~- To znaczy, żebyście
8 I,4 | Kokosiński.~I podniósłszy głos pytał:~- Miłe niewiasty, a cóże
9 I,4 | waćpanny nogi grzejecie? - pytał Kokosiński.~- Bo zmarzły.~-
10 I,4 | za jeden, zawalidrogo? - pytał chwytając za szablę.~Uhlik
11 I,4 | chcecie? guzów szukacie? - pytał Kokosiński.~- At! co gadać!
12 I,5 | Ja się ciebie wyrzekam? - pytał Kmicic z największym zdumieniem.~-
13 I,7 | posłaniec.~- Ktoś ty jest? - pytał pan Wołodyjowski.~- Włodarz
14 I,7 | Kiedy panna porwana? - pytał Wołodyjowski.~- Dopiero
15 I,7 | Kto u was dowodzi? - pytał pan Wołodyjowski.~- Józwa
16 I,7 | przechodzić.~- Do Lubicza? - pytał ze zdziwieniem pan Wołodyjowski. -
17 I,7 | Gościewiczów nie widać? - pytał pan Wołodyjowski.~- A! to
18 I,7 | mość chce...~- A cóż tam? - pytał szydersko Kmicic. - Szaraczki
19 I,7 | wziąłeś tych pomocników? - pytał pan Wołodyjowski.~- Skąd
20 I,8 | A co ty tu robisz? - pytał pan Wołodyjowski.~- Hraju,
21 I,8 | twarz.~- Skąd ty jesteś? - pytał dalej pan Michał, kontent,
22 I,8 | to wasza miłość jedzie? - pytał go stary Pakosz siedzący
23 I,9 | Wołodyjowski.~- Waćpan? waćpan? - pytał ze zdumieniem Kmicic. -
24 I,9 | A waćpan co uczynisz? - pytał cichym głosem.~- A ja waszmości
25 I,10 | A gdzie to moi ludzie? - pytał po pierwszych powitaniach
26 I,10 | wydali.~- A kto winien? - pytał pan Szlichtyng, sędzia wschowski.~-
27 I,10 | tak uczynić, jak pisze? - pytał.~- On? - odrzekł Radziejowski. -
28 I,12 | wojewodę wileńskiego? - pytał Jan.~- Jak go nie mam znać,
29 I,12 | kiedyś ten list odebrał? - pytał Jan.~- Dziś rano i właśnie
30 I,12 | on pojedynków odbywał? - pytał Zagłoba.~- Ile ma włosów
31 I,12 | Zali on to uczyni? - pytał Jan.~- Czarna byłaby to
32 I,12 | szopy murowanej podobna? - pytał Jan.~- To jest papiernia
33 I,12 | Charłamp im porucznikuje? - pytał Zagłoba. - Czyli się mylę,
34 I,12 | A u was tu co słychać? - pytał Wołodyjowski.~- U nas słychać
35 I,12 | książę Bogusław tu jest? - pytał Wołodyjowski.~- A jakże.
36 I,12 | Co takiego? co takiego? - pytał Zagłoba.~- Owóż trzeba waćpanom
37 I,12 | cóż waćpanu powiedział? - pytał Zagłoba.~- Nic nie chciał
38 I,12 | łokieć ubyło.~- Co słychać? - pytał pan Charłamp. - Są jakie
39 I,12 | ubiory.~- Co za diabły? - pytał Zagłoba.~- Nie znam ich,
40 I,12 | czego oni tutaj chcą? - pytał pan Wołodyjowski.~- Bóg
41 I,12 | był sprawcą tej wrzawy? - pytał książę, z którego lwiej
42 I,13 | księciu radziłem, gdy się pytał, co w tej materii myślę -
43 I,13 | chorągiew gdzie jest? - pytał.~- Tu. Gotowiuśka! Był u
44 I,13 | książęcej mości jest? - pytał niespokojnie rycerz.~- Nic,
45 I,13 | obsiadły jego umysł, i próżno pytał sam siebie, co może grozić
46 I,13 | książę zaś zbliżywszy się pytał:~- Jej książęca mość weszła
47 I,14 | mość raczy dać odpowiedź? - pytał Harasimowicz.~- Nie będzie
48 I,15 | A co teraz będzie? - pytał poglądając osowiałym wzrokiem
49 I,15 | Co tam się dzieje? - pytał Zagłoba. - Dalibóg, może
50 I,15 | własnemu panu zbuntował? - pytał Zagłoba.~- Bóg to osądzi.
51 I,15 | Zagłoba.~- A co, Michale? - pytał Skrzetuski.~- Szkoci idą
52 I,16 | wymawiasz swoje usługi? - pytał groźnie hetman.~- Wasza
53 I,17 | iść ze mną.~- Dokąd? - pytał niespokojnym głosem pan
54 I,17 | prędzej!~- A kto tu siedzi? - pytał Zagłoba wpatrując się w
55 I,17 | protekcjonalnym tonem.~- Czego? - pytał Kowalski zwracając konia.~-
56 I,17 | gdzie staniemy na popas? - pytał wachmistrz zbliżywszy się
57 I,17 | A gdzie to jedziemy? - pytał stary pan Stankiewicz.~-
58 I,17 | a gdzie to komendant? - pytał Wołodyjowski stojącego w
59 I,17 | robić, panie komendancie? - pytał wachmistrz.~- Ruszaj do
60 I,17 | potrafi się zastawić? - pytał Stankiewicz.~- Jakże! Toż
61 I,17 | witebski okrutnie zacny pan? - pytał Stanisław Skrzetuski.~-
62 I,17 | żołnierz zniżył nieco głos i pytał:~- Mówią, że wszyscy co
63 I,17 | A gdzie pójdziemy? - pytał Zagłoba.~- Żeby tak waściom
64 I,17 | zaraz do Upity trafił? - pytał pan Michał.~- A gdzie miałem
65 I,17 | ojciec buńczuka wziął? - pytał Jan Skrzetuski. - Myśleliśmy
66 I,17 | przypalił.~- Po wtóre? - pytał Mirski.~- Po wtóre - odrzekł
67 I,17 | dzwonów.~- Co to jest? - pytał Zagłoba - przecie na Anioł
68 I,17 | A nie wie tam który - pytał - co to za wieś czyli miasteczko
69 I,18 | ojczyźnie.~- Jakże to? - pytał pan Roch drapiąc się w głowę.~-
70 I,18 | powiemy? Co ojciec radzisz? - pytał Jan Skrzetuski.~- Jużem
71 I,19 | Tak tedy na Podlasie? - pytał Oskierko.~- Na Podlasie!
72 I,19 | mość nie każe go ścigać? - pytał Ganchof.~Książę spojrzał
73 I,19 | zdziwieniem.~- Ekspedycja? - pytał mimo woli.~- Ruszaj! - rzekł
74 I,20 | to książę ma na myśli? - pytał pan miecznik.~- W pierwszym
75 I,20 | mnie sądzić i egzekwować? - pytał Kmicic.~- Mości panie -
76 I,20 | Wstrzymałeś waćpan egzekucję? - pytał zdziwiony Wołodyjowski. -
77 I,21 | Cóżem takiego uczynił - pytał sam siebie - aby mną tak,
78 I,22 | waść przez to rozumiesz? - pytał książę utkwiwszy w niego
79 I,23 | Co się może przytrafić? - pytał Kmicic.~- Że noga szwedzka
80 I,23 | wszystko, co mam uczynić? - pytał z pewnym rozczarowaniem
81 I,23 | król, ot! tak mimochodem pytał, co tu ludzie myślą, powiedz
82 I,23 | tym wielce boleje. Gdyby pytał dalej, czy prawda, że mnie
83 I,23 | Może medyka zawołać? - pytał Kmicic.~Radziwiłł począł
84 I,25 | to była za chorągiew? - pytał pan Andrzej.~- Niech im
85 I,25 | wiadomość o owej bitwie, więc pytał dalej:~- I nie wiecie, kto
86 I,25 | Więc to tedy jeno pozory? - pytał Kmicic.~Książę przekręcił
87 I,25 | Takiż to zacny koń? - pytał z żywym zajęciem książę
88 II,1 | stracił; jednakże o nic nie pytał, jak gdyby nic nie pamiętał;
89 II,1 | Skądeście się tu wzięli? - pytał znowu smolarz głosem, w
90 II,1 | mieszka w tej chacie? - pytał po drodze.~- Panowie mieszkają.~-
91 II,1 | zatknięte; gdzie pas? - pytał gorączkowo pan Andrzej.~-
92 II,1 | to wszystko uczyniłem? - pytał sam siebie.~I włosy powstały
93 II,2 | z synami w niezgodzie? - pytał Kmicic.~- Kto by z nimi
94 II,2 | jechać?~- Jać nie proszę, byś pytał, jeno byś odpowiadał.~-
95 II,2 | A listy znalazły się? - pytał Kmicic.~- Nie ma, panie
96 II,2 | czego innego!"~"Czego?" - pytał Kmicic.~"Czymże możesz zgładzić
97 II,4 | do stołu.~Nieznajomy pan pytał wprawdzie, czy mu się przysiąść
98 II,4 | boisz się tego mówić? - pytał nieznajomy.~- Nie boję się,
99 II,4 | Czego się wasze śmiejesz? - pytał nieznajomy marszcząc brwi.~-
100 II,4 | Cóż w tych listach było? - pytał dzierżawca z Wąsoszy.~-
101 II,4 | A dokąd jedziecie? - pytał Józwa.~- Do Soboty - odparł
102 II,4 | miłość!... nie można? - pytał pokornie stary.~- Wara! -
103 II,5 | mieszkasz już w Rzędzianach? - pytał pan Jan Skrzetuski.~- W
104 II,5 | prawisz?... Cóż się stało? - pytał Wołodyjowski.~- Bo ich okrutnie
105 II,5 | Kmicica na własne oczy? - pytał pan Zagłoba.~- Jako jegomości
106 II,5 | Szwedów? On także narzekał? - pytał Skrzetuski.~- Jak na diabłów,
107 II,5 | nasze chodzi.~- Jak to? - pytał Zagłoba.~Wtem wszedł pan
108 II,5 | Onże sam to mówił? - pytał Zagłoba.~- Sam - odrzekł
109 II,5 | wojewoda już w pochodzie? - pytał Jan Skrzetuski.~- Mówił
110 II,5 | tym wszystkim myślicie? - pytał Wołodyjowski spoglądając
111 II,5 | Radziwiłł istotnie nadejdzie? - pytał Stanisław Skrzetuski - to
112 II,5 | kiedy takiego człowieka? - pytał Zagłoba poglądając na towarzyszów.~-
113 II,5 | Jegomość znasz pana Sapiehę? - pytał Stanisław Skrzetuski.~-
114 II,6 | po co ojcu kancelaria? - pytał Skrzetuski. - A po co król
115 II,6 | będziesz pieczętował? - pytał Wołodyjowski. - W tak poufałej
116 II,6 | pierwsze, pan Zagłoba o to nie pytał, po wtóre, lepiej było oddać
117 II,6 | pora!~- Co się stało? - pytał Skrzetuski.~- Radziwiłł
118 II,7 | przysłużył.~- Jak to? - pytał z niepokojem Janusz.~- Mówią,
119 II,9 | pan brat.~- Jakże to? - pytał Kmicic - jedną szlachtę
120 II,10 | latoroślom jego!"~- Pojmujesz? - pytał starosta.~- Niech Bóg przysporzy
121 II,10 | ręku.~- Pan Szczebrzycki? - pytał starosta.~- Tak jest - odpowiedział
122 II,12 | każdy bowiem mimo woli pytał się siebie: co by za przyczynę
123 II,13 | pogrążywszy się w ciżbę pytał:~- Ludzie, czego tu chcecie!~-
124 II,13 | Kruszynie - rzekł - jako Lisola pytał: "A czy skarbca mnichom
125 II,14 | nie będą się opierali? - pytał Miller.~- Właśnie sądzę,
126 II,15 | radzicie oblężenia poniechać? - pytał ponuro Miller.~Oficerowie
127 II,16 | nie będzie już układów? - pytał Kmicic całując go po rękach.~
128 II,16 | odprowadził go na bok i pytał:~- A coś tak długo robił
129 II,17 | działa milczały. Miller znów pytał bezskutecznie ojców: czyli
130 II,17 | uciekać.~- Czemu nie możesz? - pytał ksiądz.~- Bo wybuch by mnie
131 II,17 | to? Zaraz chcesz iść? - pytał pan Czarniecki.~- Mamże
132 II,19 | go nieznośnym ciężarem, i pytał sam siebie, do czego ma
133 II,19 | uczynił.~- I co wskóra? - pytał Miller.~- Wasza dostojność
134 II,19 | cośmy tu przyjechali? - pytał spluwając książę Heski -
135 II,23 | nie wiadomo.~- A co? - pytał Tyzenhauza król - nie miał
136 II,23 | się wszyscy.~- Jakże to? - pytał król - mnie się widzi, że
137 II,23 | nocnej.~- Co to jest? - pytał zdumiony król.~- To? Rajtar!~-
138 II,23 | oddziałów szwedzkich? - pytał po niemiecku Kmicic pociskając
139 II,25 | Słyszysz, Tyzenhauz? - pytał król. - Żołnierz to doświadczony
140 II,25 | powstrzymał.~- A jakże mu tam? - pytał pana marszałka.~- Medyk
141 II,27 | jest wojewoda witebski? - pytał król.~- Jeszcze na noc po
142 II,28 | głowy wybij.~- A to czemu? - pytał zdziwiony pan Wołodyjowski.~-
143 II,33 | Byłeś waść przy tym? - pytał.~- Prawie żem się z Kiejdan
144 II,33 | gotuje.~- A ona? a ona?!.. - pytał gorączkowo Kmicic.~- Ona,
145 II,33 | zdrowi!~- Jakże to? dokąd? - pytał Zagłoba zastąpiwszy mu drogę.~-
146 II,34 | Kiedy chcesz ruszyć? - pytał Jan Kazimierz.~- Boga mi!
147 II,34 | pańskie.~- Skąd idziesz? - pytał Kmicic.~- Z Częstochowy,
148 II,35 | miesiące rady!~- Jakże to? - pytał z oburzeniem pan Szurski -
149 II,36 | i cudne lica dziewczyny. Pytał też za każdym razem, czy
150 II,37 | nosisz, nie można wiedzieć? - pytał pan wojewoda.~- Bom jest
151 II,38 | nosisz, nie można wiedzieć? - pytał pan wojewoda.~- Bom jest
152 III,1 | wprędce się pomiarkował i pytał znowu kapitana Freeda:~-
153 III,2 | lat!" I więcej o nią nie pytał.~Mógł pytać oficerów, ale
154 III,2 | nie poznają.~- Jakże to? - pytał starosta kałuski.~- Bo w
155 III,3 | buzdyganem w ręku, i co chwila pytał:~- A co, nie widać jeszcze?~
156 III,3 | jechał w inną stronę i znowu pytał:~- A co? Nie widać?~Tymczasem
157 III,5 | Co waszmość mówisz? - pytał marszałek.~- Mówię, że wojsko
158 III,6 | marszałek nie spostrzegł? - pytał znów Czarniecki.~- On? Łykał
159 III,6 | Czy i ja mam jechać? - pytał Zagłoba.~- Waszmość zbudowałeś
160 III,7 | kawalerze, uczynił z księciem? - pytał Zagłoba.~- Źle słychać,
161 III,7 | łaskawszym.~- To zaś czemu? - pytał Wołodyjowski.~- Bo mu jego
162 III,8 | konie.~- Waszmość Polak? - pytał Zagłoba.~- Nie, panie. Jestem
163 III,8 | z Kuklinowskim dzieje? - pytał dalej Kmicic.~- To waść
164 III,8 | złymi duchami komitywa? - pytał, żegnając się znakiem krzyża,
165 III,8 | mości.~- Jaka szarża? - pytał król.~- Pułkownik chorągwi
166 III,12| A teraz gdzie on jest? - pytał Kmicic.~- Wedle tego, co
167 III,13| A teraz gdzie on jest? - pytał Kmicic.~- Wedle tego, co
168 III,14| to nie byłeś u niego? - pytał Kmicic małego rycerza.~-
169 III,15| to jest? co to znaczy? - pytał Jan Kazimierz.~Wtem pomruk
170 III,19| wasza książęca mość czuje? - pytał Sakowicz.~- Lepiej mi. Czy
171 III,21| odpowiadał: "Ja bym nie pytał!" I rób tu, co chcesz, z
172 III,23| żartując:~- Ej, nie będę pytał! Wsadzę do kolaski i powiozę!~-
173 III,23| służby.~- Lecz co będzie - pytał się nieraz sam siebie starosta -
174 III,24| Sapieże, któren mnie o to pytał, powiedziałem, że jednego
175 III,25| Sapieże, któren mnie o to pytał, powiedziałem, że jednego
176 III,27| służysz u księcia Bogusława? - pytał mały rycerz.~- Ja u księcia
177 III,27| zdrów teraz Bogusław? - pytał pan Wołodyjowski - bo go
178 III,30| Wołmontowicz nie wrócił i nawet nie pytał, jaką partię udało mu się
179 III,30| okrzykiem, a on głowę podniósł i pytał sam siebie: "Dokąd też dolecę?" -
|