Tom, Rozdzial
1 I,1 | ubogie. Te robotę wszelką, choćby najgrubszą, spełniały i
2 I,1 | rzeczą~zwykłą, a dzieci choćby po śmierci rodziców, związane
3 I,1 | nam dworności się uczyć, choćby największym familiantom?
4 I,4 | Kmicica nie winujcie, bo choćby co i przeciw stateczności
5 I,5 | pod nosem - nie ma rady, choćby kompania mieli się śmiać,
6 I,5 | ludzkie nie dbasz. Nie! Choćby mi się i serce rozdarło,
7 I,5 | woli, to cię i tak wezmę, choćby tu wszystka hołota z zaścianków,
8 I,5 | wszystka hołota z zaścianków, choćby sami Radziwiłłowie, sam
9 I,5 | i dosięgnie. Prócz tego, choćby mu uszło bezkarnie, jest
10 I,5 | uderzyć na kogokolwiek, choćby na tych żołnierzy, których
11 I,6 | wszystkie inne w kraju, choćby kosztem dobra publicznego.
12 I,6 | tak jasna, aby każdy sąd, choćby z braci jego złożony, nie
13 I,6 | a zwłaszcza człowiekowi, choćby i najlichszemu, że za krzywdy
14 I,6 | widzieć, tak wytrwam w tym, choćby mi się serce miało rozedrzeć.
15 I,7 | serca wyrzuciłam, a tego, choćby był najgodniejszy, nie przywoźcie,
16 I,7 | tego nikt udać nie potrafi, choćby najlepszy malarz. Niektóre
17 I,7 | wilkołakiem.~- Nie wróci on już, a choćby i wrócił, nie będzie miał
18 I,7 | też sobie zaprzysięgli, że choćby mieli jeden na drugim paść,
19 I,7 | Wołodyjowski poznał natychmiast, iż choćby Kmicic był wysadził dom
20 I,7 | cnotę, a pewnie i życie, bo choćby prochy nie wysadziły skarbczyka,
21 I,8 | mu czegokolwiek odmówić, choćby i ręki? Nuż by popróbował?
22 I,8 | litować się nad rannymi, choćby nieprzyjaciółmi.~Młoda jest,
23 I,8 | mówił. Toć nie godzi się choćby na największego wroga takiego
24 I,8 | będzie. Bądźże szczęśliwa, choćby z tym samym Kmicicem, boś
25 I,10 | dysydentów pragnących triumf swój choćby na grobie ojczyzny uświęcić;
26 I,10 | zna, a on nasz. Zresztą, choćby go poznali, nie uczynią
27 I,10 | aresztować go nie pozwolił.~- Choćby to był i sam Wittenberg -
28 I,11 | i w Białowieży mieszka. Choćby cała Rzeczpospolita wpadła
29 I,11 | przedrze się przez te ściany, a choćby i próbował, to by mu osacznicy
30 I,12 | podejmują uczciwie każdego, choćby i przez rok, na koszt księcia
31 I,12 | Radziejowskim, ani Opalińskim, choćby Kiejdany miały się w ziemię
32 I,13 | przesiadywali razem. Co za słodycz, choćby tylko wspominać!... A ta
33 I,14 | mieć w kraju stronników, choćby dla pozoru.~Któż zaś z tych
34 I,14 | drogę cnoty naprowadził. Choćby się już co złego uczyniło,
35 I,16 | wszystką krew moją daruję, choćby jutro, dziś, zaraz!~Radziwiłł
36 I,16 | książęca mość mówi, żeby ją choćby gwałtem do ołtarza prowadzić,
37 I,17 | odwiózł, to i odwiezie, choćby się ziemia zapaść miała.~--
38 I,17 | chciałbym ja jego pilnować, choćby go łańcuchami spętano -
39 I,17 | ściskać, a w końcu rzekł: "Choćby takie czasy przyszły, żeby
40 I,17 | jakoby kto sierpem cisnął. Choćby ruszyli dniem później, dwoma
41 I,19 | uderzę, na kogo chcesz, choćby na samego diabła... Ale
42 I,20 | A tu wiedz waszmość, że choćby mi przyszło cię związać
43 I,20 | wracaj, dokąd chcesz, choćby do Radziwiłła, lubo bolesno
44 I,21 | przez kościół, pogardzano? Choćby i źle było Radziwiłłowi
45 I,21 | książęcej mości popsować.~- Choćby nic więcej nie uczynili
46 I,22 | radziwiłłowską, potarga owe ogniwo, choćby z nim razem miał sobie i
47 I,23 | Ni ja jej, ni ona mnie! Choćby się też dusza we mnie podarła,
48 I,24 | orszańskich, gotowych iść za nim choćby na kraj świata. Sama to
49 I,24 | jeździł, zawsze uśmiechnięty, choćby w największym ukropie, gdyż
50 I,24 | wonczas gotów byłem się bić choćby z diabłem. Wołodyjowski
51 I,25 | po brzuchach przejechał, choćby dlatego, ażeby mieć uciechę;
52 I,25 | królewskim i wielkoksiążęcym choćby pana Harasimowicza albo
53 I,25 | miejsca przed nami biorą, choćby im słuszniej wypadało ogony
54 I,25 | nieprzyjacielskie ręce wpaść, choćby tegoż pana Wołodyjowskiego,
55 I,26 | nas tuman przesłonił, a choćby nie tuman, to z dalekości
56 I,26 | z tego, że nie zgonią, a choćby i zaraz byli zaczęli gonić,
57 I,26 | cię Radziwiłłowie znajdą choćby pod ziemią. Jeśli liczysz
58 II,1 | przejeżdżać. Dobrze by było choćby budę leśniczą znaleźć.~-
59 II,1 | doły: Puściłem konie, bo choćby się rozbiegły, to tu są
60 II,1 | miał choć owe listy, to choćby się nimi do konfederatów
61 II,2 | znajdzie - odparł stary.~- Choćby ze dwie karty i piór.~Stary
62 II,2 | jakowego nie ma w lesie? Choćby z rusznicy ustrzelić.~-
63 II,2 | Bóg z tego rozgrzeszy - choćby zasię i potępił, wolę gorzeć
64 II,2 | nadzwyczajną siłę i gotów był choćby w tej chwili stanąć oko
65 II,3 | Ale co wojna, to wojna!~- Choćby i dziesięć wojen było, w
66 II,3 | zapowiesz, czeladzi także. Choćby z nich pasy darto, nazywam
67 II,3 | widzę, że mi się przydacie. Choćby też Szwedzi te konie zabrali,
68 II,3 | po miastach załogi mają. Choćby się kto chciał ruszyć, to
69 II,5 | to też nie grzech, a choćby był grzech, to jegomościn,
70 II,6 | słowa:~- Mości panowie! Choćby kto w niezbrodzonym chciał
71 II,6 | jakiegokolwiek naczelnika, choćby nawet pana Zagłoby, bo od
72 II,7 | niecierpliwie oczekiwał przybycia choćby jednej chorągwi szwedzkiej
73 II,7 | go! wykopiemy! dostaniem choćby spod ziemi!... A tymczasem
74 II,7 | Żeby to tak w Paryżu albo choćby i w Niemczech, w jeden dzień
75 II,8 | koniec Ganchof rzekł:~- Choćby fortuna i urodzenie nie
76 II,9 | to najlepsze glejty, bo choćby i do Krakowa zajedziem z
77 II,9 | w miejscu czy wracać?... Choćby też kupę zebrał i Szwedów
78 II,9 | przesławny ich zwoływał, ale tu, choćby kto słyszał o Kmicicu, to
79 II,9 | Ale ja po swoje pojadę, choćby mi do samego króla jegomości
80 II,11 | wypytywać; mów więc waszmość choćby najobszerniej i nie obawiaj
81 II,11 | niemiecku?~- Ani słowa, choćby mi kto zęby rwał! - odpowiedział
82 II,12 | dobroczyńca, na koniec, choćby go i szatan do napadu kusił,
83 II,12 | przyjąć tego, co w gniewie, choćby i słusznym, ofiarowane.
84 II,12 | ostrożność godzi się zachować choćby właśnie dlatego, że król
85 II,13 | wierzył święcie w zwycięstwo, choćby cała potęga szwedzka miała
86 II,13 | Prostym żołnierzem zostanę, choćby pod twoją komendą.~- Czemu "
87 II,13 | twoją komendą.~- Czemu "choćby"?~- Boś mi krzyw i gotów
88 II,13 | waści strony, że chcesz choćby prostym żołnierzem zostać,
89 II,13 | żałujesz,~Mnie nie zwojujesz!~ ~Choćby tu przyszły poganów tysiące,~
90 II,13 | przyszły poganów tysiące,~Choćby na smokach wojska latające,~
91 II,14 | krwi i czasu kosztować może choćby najsłabsza twierdza, jeśli
92 II,14 | do murów.~Lecz owo jutro, choćby przyniosło zwycięstwo, nie
93 II,15 | straży nie było za szańcem.~- Choćby i były, to hukniem i skoczym
94 II,17 | tak wycieczkę uczynić?... Choćby ludzi natracić, byle tego
95 II,17 | cześć Najświętszej Panny. Choćby też i przyszło nałożyć głową,
96 II,18 | Kuklinowskim i gotów był czekać go choćby do rana.~- Słuchajcie! -
97 II,18 | boję. Stanę za wierzejami i choćby kto od kwater nadszedł,
98 II,19 | Czy to już wszystko?~- Choćby to było wszystko, sądzę,
99 II,19 | Panie Zbrożek - rzekł - choćby to był szatan, nie człowiek,
100 II,19 | Panie, i widzę, i czuję, że choćby złość nieprzyjacielska aż
101 II,19 | pod ów kościół dotarła, choćby wszystkie prochy i niszczące
102 II,19 | może zajść wysoko...~- Choćby na szubienicę.~Rozmawiający
103 II,21 | Kto mi łgarstwo zadaje, choćby był kanclerzem, temu powiem:
104 II,21 | proszę, żeby mnie tu nikt, choćby nie wiem jak dostojny, kolorystą
105 II,22 | rodzica, iż musi go dostać, choćby go za to śmierć i męki czekały.
106 II,22 | przeprowadzę w zdrowiu, choćby po brzuchach Duglasowych
107 II,22 | godziny nie będzie wiedział, a choćby wiedział, to mogą w drodze
108 II,22 | nie ma prawa się wynosić, choćby ojciec jego w zaścianku
109 II,23 | mając takich sług, mogę choćby w środek Szwedów jechać!~
110 II,24 | mu ze swymi "ciupagami", choćby na kraj świata. Mógł Jan
111 II,25 | każdej chwili iść z nim choćby na Kraków i krew przelać
112 II,25 | złamać wszelkie zabiegi, choćby o zbawienie ojczyzny chodziło.~
113 II,26 | Korony im było trzeba, choćby rozerwać to, co Bóg złączył...~-
114 II,26 | ale się spotkamy jeszcze, choćby to miała być ostatnia moja
115 II,28 | króla szwedzkiego skoczę! Choćby też stał w największej gęstwie,
116 II,28 | że tam cię lepsi ubiegą, choćby ten sam Kmicic, bo i on
117 II,33 | jaka w oko wpadnie, wówczas choćby była zamężna, gotów i o
118 II,34 | do Inflant, do Kurlandii; choćby się do Septentrionów albo
119 II,35 | taka funkcja niemiła?... Choćby też i do afektu po drodze
120 II,35 | pana Sapiehy odprowadził?~- Choćby ten sam Babinicz.~- Z Tatarami?
121 II,36 | gościem i rad bym waćpana choćby cały rok zatrzymać. A przy
122 II,36 | Pojadę teraz z waćpanem choćby na koniec świata!~- Waćpanna
123 II,37 | mówić z większą powagą:~- Choćby tu sam Kmicic przyjechał,
124 II,38 | mówić z większą powagą:~- Choćby tu sam Kmicic przyjechał,
125 II,40 | ten winien się strzec, choćby był Radziwiłłem.~Jakoż mścił
126 II,42 | powiesić.~- Będziem go ścigali choćby na kraj świata! - rzekł
127 III,1 | Jana Kazimierza na nowo, choćby w ostatnim jej krańcu, dosięgnąć.
128 III,3 | tym, i bardzo słusznie, że choćby ulec w końcu przyszło, zawsze
129 III,3 | komu gościnności odmawiać, choćby też i nieproszony przyjechał.
130 III,3 | niezwyciężony król i pan mój choćby do dzikich stepów tatarskich
131 III,4 | Sweno.~- Pójdziem naprzód, choćby pod sam Lwów, do którego
132 III,4 | męża obaliwszy. Inaczej, choćby mnie dłoń Boga na tamtą
133 III,5 | drugiej stronie rzeki, ale choćby i przeprawić się już zdążył,
134 III,5 | obiecywał światu całemu gonić, choćby do tatarskich stepów, polskiego
135 III,5 | nauczyć innych, jako ambicję, choćby słuszną, mają dla ojczyzny
136 III,5 | wierzyć bym nie chciał, choćby mi też i anioł powiadał.~
137 III,5 | siła zniesie, długo się choćby takiemu Szwedzinie szarpać
138 III,7 | sprawią!~Na to pan Zagłoba:~- Choćby też i Malborg wzięli, my
139 III,7 | będziesz ze swymi Tatary choćby do Bałtyku ścigał...~Na
140 III,7 | Bogusławem - rzekł po chwili - choćby mi kto całe Inflanty do
141 III,7 | obaczą go!~- Będę tu czekał choćby do rana. Matko Boża! Matko
142 III,8 | Zagłoba. - Damy za niego choćby trzech znacznych oficerów.~-
143 III,9 | Ciebie jeno wysyłać, choćby do piekła, żołnierzyku!
144 III,9 | przebierz się waść w inne szaty, choćby i szwedzkie - rzekł pan
145 III,11| nawet posyłał po oficerów, choćby straży pilnujących albo
146 III,12| ostatecznie spraktykować, choćby za cenę całej Wielkopolski,
147 III,12| miasto nie może być wzięte, choćby nie tylko ciurowie, ale
148 III,13| ostatecznie spraktykować, choćby za cenę całej Wielkopolski,
149 III,13| miasto nie może być wzięte, choćby nie tylko ciurowie, ale
150 III,16| Białowieży, do Białowieży, choćby dziś, jutro!... Niech tylko
151 III,17| odwagą rzucał się do oczu, choćby najpotężniejszemu nieprzyjacielowi.~
152 III,17| zechcę, to tak uczynię, choćby regiment Sakowiczów powtarzał
153 III,18| wolni i możecie jechać, choćby dziś.~- Dziękuję waszej
154 III,18| zawzięte. Gdyby kogoś o zdradę, choćby najmniejszą, posądzała,
155 III,18| nieprzezwyciężoną do niego czuła, choćby to anioł był, nie człowiek...
156 III,18| obierzem sobie, kogo zechcem... choćby tego Radziwiłła, który się
157 III,18| myślę, że się waść zgadzasz, choćby potem tron dziedziczny w
158 III,18| żeby to można dziś jeszcze, choćby o północy, ów ślub wziąść...
159 III,19| miecznik, bo za głupi?...~- A choćby ona ciotka...~- Może to
160 III,20| jeszcze, że przeszkodzi, choćby też i polec mu przyszło.~-
161 III,21| właśnie że się nie ożenił.~- Choćby się i ożenił... toż mi wszystko
162 III,23| waćpanna ode mnie wymagaj, choćby tego, bym na kolanach chodził...~
163 III,23| albo i przedać, to uczyń, choćby z konfederatami po cichu
164 III,23| jak wicher suche liście; a choćby się nie połączyły, choćby
165 III,23| choćby się nie połączyły, choćby uprzedzić je szybkim a śmiałym
166 III,27| i że jeńców przywiedzie, choćby ich za okopami w Prostkach
167 III,27| prędzej jak wieczorem, a choćby miał i nastąpić, wolą bitwę
168 III,27| mistrz w rzemiośle przewyższa choćby silniejszego od się chłopa,
169 III,27| słowa, nic cię nie uchroni, choćby cię cesarzem niemieckim
170 III,28| tam będziem między swymi. Choćby też były spalone, są Mitruny
171 III,29| kawalerską zemstę wywrzeć, lecz choćby dziewczyna miała i polec
172 III,29| kołowrocie, i piechota, choćby mniej wyćwiczona, mogła
173 III,31| skoro się nie zgłosił, a choćby się i zgłosił, prawo za
174 III,31| więcej nie chcę, nie pragnę! choćby tam dusza we mnie jeszcze
|