Tom, Rozdzial
1 I,1 | wszystko familianci, którzy po dwóch na jedną kobyłę nie siadają...
2 I,2 | był banitem za zabójstwo dwóch szlachty posesjonatów. Jednego
3 I,2 | odłupała wiór jaśniejszy.~- Do dwóch razy sztuka!~- Nie!... dawaj
4 I,3 | czy w Orszańskiem już na dwóch nogach chodzą, czyli jeszcze
5 I,4 | pieśni pobożne śpiewać. i o dwóch godzinach wszedł zmarznięty
6 I,5 | okrzyki biesiady; tymczasem w dwóch tylko oknach izby jadalnej
7 I,7 | we drzwiach ukazało się dwóch czeladników pana Wołodyjowskiego,
8 I,7 | chwili siedli na koń, z nimi dwóch czeladników: Ogarek i Syruć.
9 I,7 | muszkietów. Huknęły znów strzały. Dwóch Butrymów padło na ziemię
10 I,7 | którymi było trzech Butrymów i dwóch Domaszewiczów, złożyła szlachta
11 I,7 | wnosiło właśnie Kmicica; dwóch pierwszych, postępując bokiem,
12 I,8 | do stajenki, przed którą dwóch czeladniczków jego w kości
13 I,8 | koń, za nim uszykowało się dwóch jego czeladników i ruszyli
14 I,8 | A ot, tam!~- Prawda, że dwóch jeźdźców widać, ale pan
15 I,8 | Kmicica?... Jakże to we dwóch będziem w jednej okolicy
16 I,10 | Nie przysłano nam tu ani dwóch chorągwi, choć Bóg jeden
17 I,10 | Dwie wojny palą się na dwóch granicach - trzebaż było
18 I,10 | Westgotlandzką, złożoną z dwóch pułków piechoty i jednego
19 I,10 | Posiłków nie przyślą z dwóch powodów: po pierwsze, dlatego,
20 I,11 | przy nogach jego bawiło się dwóch chłopaków: jeden pięcio-,
21 I,11 | powietrza oraz rozmowa i kroki dwóch mężów zbliżających się szybko
22 I,11 | wszyscy się zgodzili... Ja, dwóch panów Skoraszewskich, pan
23 I,12 | wiem, jak to było, ale od dwóch dni wiemy - rzekł pan Michał
24 I,12 | Kiejdan przyleciał. Zaciągi od dwóch miesięcy z jego rozkazu
25 I,12 | czegoż to suponujesz?~- Z dwóch powodów: raz, że książę
26 I,12 | zmrużył, bo przyjechało dwóch posłańców. Źle słychać i
27 I,12 | stołem pokrytym papierami, dwóch ludzi pilną zajętych rozmową.
28 I,12 | białe ogiery, siedziało dwóch panów wspaniałej postaci,
29 I,12 | bracia!... Widzieliście, jako dwóch pludraków przyjechało w
30 I,13 | właśnie szatny w towarzystwie dwóch Murzynów wyszedł był z komnaty.
31 I,13 | przeto tuszę, że jak we dwóch zaczniem błagać, tak i otrzymamy
32 I,13 | powłokę płaszcza niosło dwóch paziów prześlicznych; za
33 I,13 | Biada nam wszystkim!~- Dwóch dygnitarzy na dwóch krańcach
34 I,13 | wszystkim!~- Dwóch dygnitarzy na dwóch krańcach Rzeczypospolitej
35 I,13 | pozostali na miejscu, a z nimi dwóch Skrzetuskich, pan Zagłoba
36 I,14 | powinienem był uczynić wobec dwóch nieprzyjaciół, stokroć potężniejszych,
37 I,15 | zaczął ciągnąć.~- Wleźcie we dwóch z bratankiem, już was tam
38 I,15 | niezawodnie Stachowicza i dwóch oficerów, którzy poszli
39 I,15 | ich stronę!... Szkoci we dwóch ogniach. Korf nie może z
40 I,16 | kula w łeb, jak również dwóch Skrzetuskich i tego trzeciego
41 I,17 | runie na tych rajtarów, to i dwóch pacierzy nie wytrzymają.~-
42 I,17 | cię nie znali, z wyjątkiem dwóch czy trzech, którzy cię u
43 I,18 | między jego dragonami jest dwóch Prusaków, dobrze umiejących
44 I,19 | wojna domowa, która, obok dwóch najazdów w granice Rzeczypospolitej
45 I,19 | gniew astmę nawet przemógł. Dwóch oficerów, którym czaty nad
46 I,19 | do Ganchofa - gdybym miał dwóch takich sług... Kmicic może
47 I,20 | krzyż z Męką Pańską wśród dwóch włóczni u wjazdu, dopełniały
48 I,20 | obcego i z oficyny wypadło dwóch pachołków dla potrzymania
49 I,20 | w komnacie.~Zastali tam dwóch szlachty: jeden, człek w
50 I,20 | wszystkiego ciekawość. A tam dwóch z latarkami szło naprzód
51 I,23 | chcemy, dadzą, byle tylko nas dwóch mieć po sobie, i dom nasz
52 I,23 | polski tron powołano, a tak w dwóch rodach dwie korony na powrót
53 I,25 | Prawda, że to mamy teraz dwóch królów, ale nie żaden z
54 I,25 | zwrócił uwagi na wchodzącego. Dwóch pokojowych, klęcząc przed
55 I,25 | byle nieznacznie, żeby nad dwóch o tym nie wiedziało. Beczkę
56 I,25 | ozwali się wszyscy chórem.~- Dwóch ludzi weźmie konie wiuczne
57 I,25 | W bramie spotkali swoich dwóch ludzi, wyjeżdżających zwiucznymi
58 I,25 | półtorasta kroków, tedy go we dwóch porwać pod pachy i w skok,
59 I,25 | wozowni, zakładano konie do dwóch jeszcze kolasek, olbrzymi
60 I,25 | Mirski, i pan Oskierko, i dwóch panów Skrzetuskich: jeden
61 I,25 | spróbować i jeśli się na dwóch stajach choć o pół łba wysunie,
62 I,25 | cugle z miejsca i skokiem... Dwóch ludzi z każdej strony, ja
63 I,26 | żołnierze tymczasem chwycili z dwóch stron konia za cugle i wiedli
64 I,26 | świecie, alias w piekle, z dwóch racyj: jako zdrajca i jako
65 I,26 | po godzinie drogi ujrzeli dwóch jeźdźców, z których każdy
66 I,26 | między końmi dla Kmicica.~Dwóch ludzi z rozkazu Soroki stanęło
67 II,1 | panów?~- Jest stary pan i dwóch paniczów, i dwóch czeladzi.~-
68 II,1 | pan i dwóch paniczów, i dwóch czeladzi.~- Jakże to, szlachta?~-
69 II,2 | nie chcesz - nie wierz!~We dwóch możnali?~- Można!~Po chwili
70 II,2 | sto kroków, wynurzyło się dwóch ludzi wysokich i pleczystych.
71 II,2 | izby.~Kmicic patrzył na dwóch budrysów stojących pode
72 II,2 | dlatego dolega.~- Ale to i dwóch dni nie ma. Matko Najświętsza!
73 II,4 | intencyj. Wskutek tego w dwóch milach od Szczuczyna kazał
74 II,4 | Oskierko, pan Kowalski, dwóch panów Skrzetuskich.~- Jakich
75 II,6 | przeciw któremukolwiek z dwóch nieprzyjaciół albo nawet
76 II,6 | Zołtareńkowych ludzi, wynosząca około dwóch tysięcy wojowników, i miastu
77 II,6 | Idzie i Radziwiłł. We dwóch dniach już tu będzie!~Pan
78 II,6 | szwedzkiego i z prośbą, aby z dwóch stron razem uderzyć na Podlasie.~-
79 II,8 | niebo stracił... Nie masz dwóch godzin, jakem cię poznał,
80 II,8 | na śmierć zaszczuję. Na dwóch polach jużem go zbił na
81 II,12 | żebraków, którzy siedząc po dwóch brzegach rzeki ludzkiej,
82 II,12 | który tym, jako i zdobyciem dwóch stolic uzuchwalony, na Jasną
83 II,13 | czarnych nauczyli i każdy ma dwóch albo trzech diabłów do posługi,
84 II,13 | Postanowiono jeszcze wysłać dwóch księży do Wrzeszczowicza
85 II,13 | rumieńce, oczy stały się do dwóch świec podobne, a w ręku
86 II,15 | Widać już namioty.~- I w dwóch jest światełko... Ludzie
87 II,15 | zatrzymali się tuż, tuż. W dwóch rzeczywiście błyszczały
88 II,15 | nikogo prócz Janicza.~Wnet dwóch ludzi wyszło po niego i
89 II,16 | zakonników zaś dziesięciu i dwóch puszkarzy pewnych. Wszyscy
90 II,16 | Kościoła i klasztoru poświęcić dwóch współbraci. Strzały wbiły
91 II,16 | i to zawsze powtarzam: dwóch jest (z przeproszeniem waszmości)
92 II,17 | trzecia osoba stanęła przy dwóch rozmawiających. Był to pan
93 II,18 | nie zdołał ujść jeszcze dwóch kroków od chwili, w której
94 II,18 | to rozgłosi, a wycięcia dwóch chorągwi trudno ukryć, całe
95 II,18 | panie Kmicic?... Mówiłem, że dwóch jest pułkowników w Rzeczypospolitej,
96 II,18 | pułkowników w Rzeczypospolitej, dwóch tylko: ja i ty! A tyś się
97 II,18 | się na, kształt rysiów na dwóch dawniejszych. Zawrzała walka,
98 II,18 | Kosmy i Damiana, podobne do dwóch olbrzymich kądzieli. Wnet
99 II,19 | bić, i dziś rano wziąwszy dwóch towarzyszów pojechałem do
100 II,21 | kobierczyku. Za nim klęczało dwóch wyrostków o rumianych i
101 II,21 | gdy ukazało się naprzód dwóch paziów, a za nimi wyszedł
102 II,21 | Kiemlicze; jest ojciec i dwóch synów.~- Mater mea de domo
103 II,24 | młodzi Kiemlicze, podobni do dwóch niedźwiedzi, skoczyli za
104 II,25 | wicher ową ulicą, a za nim dwóch masztalerzy kapiących od
105 II,25 | ojczyzny okrzyknięto.~Po dwóch bokach szły gęsto wojska
106 II,28 | kwatery, w której zastali dwóch panów Skrzetuskich, pana
107 II,29 | codziennie we drzwi, która z dwóch strasznych bogiń pierwej
108 II,29 | przejdą, a wówczas zgniotą we dwóch Sapiehę, zetrą jego siły,
109 II,33 | przedmieść popalonych w czasie dwóch napadów Chmielnickiego.~
110 II,33 | ułowić mogło. Za nim jechało dwóch trzymających kije, przybrane
111 II,34 | czambułem.~Po chwili ukazało się dwóch jeźdźców. Jeden z nich był
112 II,35 | Anusia zwijała rozwieszony na dwóch krzesłach jedwab; drugi
113 II,37 | Pracowano więc w owych dwóch województwach nad utworzeniem
114 II,38 | Pracowano więc w owych dwóch województwach nad utworzeniem
115 II,39 | hetmanie - rzekł - jest dwóch żołnierzów z Horotkiewiczowej
116 II,39 | Puszczaj!~Po chwili weszło dwóch petyhorców, obdartych i
117 II,40 | wieczora Kmicic wziął glejt, dwóch Kiemliczów i pojechał. Pan
118 II,41 | Drabanci postawili lektykę; dwóch rękodajnych dworzan wzięło
119 II,41 | milczenia, w czasie której dwóch tych nieubłaganych wrogów
120 II,41 | komnaty, kiwnął tylko na dwóch dworzan, żeby szli za nim.~
121 II,41 | środku był majdan, na nim dwóch tylko piechurów trzymających
122 III,4 | minąwszy skręt dość nagły, dwóch rajtarów jadących w przodku
123 III,4 | zrazu pojedynczo, potem po dwóch, po trzech. Wszyscy stawali
124 III,4 | czasem zaś jechał na karku dwóch, trzech lub czterech, lecz
125 III,5 | niedługo trwała, bo nie było dwóch dróg do wyboru. Duch w wojsku
126 III,5 | człeka tak wielkiego rodu we dwóch będzie przystojniej.~Czarniecki
127 III,5 | spotężniały w jego ustach do dwóch tysięcy ludzi. Nie zapomniał
128 III,6 | naokół domu, stały straże, po dwóch ludzi; jedna z nich zwrócona
129 III,6 | poczęła się zmniejszać. Dwóch już tylko jeźdźców przedzielało
130 III,6 | odwróciwszy się błysnął lufami dwóch pistoletów i po dwakroć
131 III,6 | Jak gdy żniwiarze staną z dwóch stron łanu i poczną migotać
132 III,6 | sztandarze miał na sobie dwóch lub trzech jeźdźców polskich,
133 III,7 | pośrednictwa Zagłoby, aby dwóch wodzów do siebie dopasować,
134 III,7 | Rzeczypospolitej, gdy takich dwóch będzie miał wrogów.~- Masz
135 III,7 | pierwszy znajdzie, ten mu za dwóch zapłaci. Dałby Bóg mnie
136 III,8 | pogadaj o wymianie. Dam dwóch i trzech w razie potrzeby,
137 III,8 | żebym owego jeńca wypuścił, dwóch mi za to w zamian znacznych
138 III,10| myślisz, zaczniecie się we dwóch temperować!~Tu zwrócił się
139 III,10| Sandomierz, tedy byśmy we dwóch z hetmanem żywej nogi nie
140 III,12| wierzy, musiał tam iść z dwóch powodów: raz, żeby elektora
141 III,13| wierzy, musiał tam iść z dwóch powodów: raz, żeby elektora
142 III,16| Mów waćpan.~- Książę dwóch ma tylko powierników: pana
143 III,17| najniespodzianiej Bogusław na czele dwóch regimentów rajtarii pruskiej
144 III,18| razem z księstwem nie tylko Dwóch, ale i wszystkich na świecie
145 III,18| drogę! To głowa statysty! Dwóch albo trzech konfidentów
146 III,18| Tańcował szlachcic na dwóch łapach jak niedźwiedź -
147 III,21| do pana Tomasza:~- Ona w dwóch słowach więcej powie, niż
148 III,22| przyniosło tego Babinicza... Do dwóch razy sztuka! Przezwał się
149 III,23| oddział, ocalał z pogromu, ale dwóch Billewiczów z innej linii
150 III,23| straszliwa wieść, którą w dwóch słowach powtarzały wszystkie
151 III,24| jenerałów w dorywczej wojnie, i dwóch zdrajców polskich, Radziejowski
152 III,24| chwili bitwy. ~Na koniec po dwóch dniach pochodu dotarł tak
153 III,24| i pan Radziejowski?~- W dwóch milach stąd, u brzegu.~-
154 III,25| jenerałów w dorywczej wojnie, i dwóch zdrajców polskich, Radziejowski
155 III,25| chwili bitwy. ~Na koniec po dwóch dniach pochodu dotarł tak
156 III,25| i pan Radziejowski?~- W dwóch milach stąd, u brzegu.~-
157 III,26| ku panu hetmanowi, a po dwóch dniach, już późną nocą,
158 III,27| się pościg morderczy. Po dwóch, po trzech Tatarów przebiegało
159 III,27| przed chwilą napadło go dwóch nohajców, lecz on jednego
160 III,27| Opatrzono go tam starannie, dwóch medyków nie opuszczało go
161 III,28| samego dnia znalazła sobie aż dwóch posłańców, i to nie chłopów,
162 III,30| bez szemrania znosił.~W dwóch następnie idących chorągwiach
163 III,32| krążyły kielichy na cześć dwóch par szczęśliwych, gdy zaś
|