1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-6000 | 6001-6173
Tom, Rozdzial
2001 II,2 | ród wysoki, bo Kmicicowie z dawnych czasów górowali
2002 II,2 | Pewnego dnia wysłał ich Kmicic z kilku czeladzi i tabunem
2003 II,2 | żołnierze mówili, że uszli z końmi, gdyż to była za wielka
2004 II,2 | uniżoność starego mieszała się z niespokojnością, pomyślał
2005 II,2 | szesnaście mil, ledwieśmy z życiem uszli. O Matko Najświętsza!
2006 II,2 | chłopy duże, niezgrabne, z ogromnymi głowami, porosłymi
2007 II,2 | Zołtareńkowi ludzie zabrali - rzekł z przyciskiem.~I wyszedł z
2008 II,2 | z przyciskiem.~I wyszedł z izby.~Kmicic patrzył na
2009 II,2 | drzwiami, jakoby toporem z gruba z pni wyciosanych,
2010 II,2 | jakoby toporem z gruba z pni wyciosanych, nagle spytał:~-
2011 II,2 | hultaje, nie szlachta. Co z tymi końmi czynicie?~- Ociec
2012 II,2 | żeby na was jakie wyroki z dawnych czasów nie ciążyły?~-
2013 II,2 | Damian.~- Tak i myślałem. Z których wy stron?~- My tutejsi.~-
2014 II,2 | była wioska?~- W kolokacji z Kopystyńskim.~- A co się
2015 II,2 | Kopystyńskim.~- A co się z nim stało?~- Usieklim.~-
2016 II,2 | uchodzić przed prawem. Kuso z wami, Kiemlicze, i na gałęziach
2017 II,2 | nie mógł, bo i mówił nawet z trudnością - tak mu rana
2018 II,2 | zostanie. Teraz jeno chleba z pajęczyną przyłożyć. Okrutnie
2019 II,2 | pisane. Zagniećże chleba z pajęczyną, panie Kiemlicz,
2020 II,2 | przyłóż co prędzej, bo mam z tobą pogadać, a szczęki
2021 II,2 | coś rozważał, łamał się z myślami. Tymczasem upłynęło
2022 II,2 | myślami. Tymczasem upłynęło z pół godziny; stary kręcił
2023 II,2 | wyszedł i po chwili wrócił, z wachmistrzem.~- A listy
2024 II,2 | Kiemlicz, który wyszedłszy z komory, rzekł:~- Kart jest
2025 II,2 | jakowego nie ma w lesie? Choćby z rusznicy ustrzelić.~- Jest
2026 II,2 | ostaw mnie.~Stary wyszedł z izby, a pan Andrzej zaraz
2027 II,2 | nie opuszczę, to mnie Bóg z tego rozgrzeszy - choćby
2028 II,2 | Mość wiesz, jeżelim nie z takich, co i bez chorągwi
2029 II,2 | jeśliby tam włos miał spaść z tych głów, które miłuję,
2030 II,2 | wytrujesz, bo będą tacy, co idąc z diabelskiej służby w boską,
2031 II,2 | jakoby manifestem wojny z Radziwiłłami, ale przecie
2032 II,2 | sprawiedliwość, zatem i Bóg, będzie z nim. To napawało go ufnością
2033 II,2 | Oleńki.~- Przecie jej włos z głowy nie spadnie - powtarzał
2034 II,2 | spadnie - powtarzał sobie z gorączkową jakąś radością -
2035 II,2 | Jakże nie oznajmić jej, żem z Radziwiłłami zerwał i że
2036 II,2 | Harasimowicza nie ma, bo z X. Bogusławem do Prus, do
2037 II,2 | hetman pociągnie wkrótce z wojskiem na Waszmościów,
2038 II,2 | hetman jednym zamachem mógł z nimi skończyć; pomyślą,
2039 II,2 | roboty, że już chciał wypaść z izby, kazać na koń siadać
2040 II,2 | I wnet począł rozprawę z własnym sumieniem.~"A gdzie
2041 II,2 | kupę hultajów i buszować z nimi jako wicher po polu
2042 II,2 | modlić głośno, i prosić z całej duszy i serca:~- Jezu
2043 II,2 | mną. Oto pragnę obmyć się z grzechów moich, nowy żywot
2044 II,2 | złości, ale jako właśnie z głupoty; oświeć mnie, natchnij,
2045 II,2 | poczęły mu padać jak groch z oczu, na koniec spuścił
2046 II,2 | pobliskich sosen dochodził z zewnątrz. Wtem zaskrzypiały
2047 II,3 | którzy radzi byli wyjechać z lasu na daleki świat, tym
2048 II,3 | jest. Wyprowadzisz mnie z lasu. Znasz tu wszystkie
2049 II,3 | wysyła młodego pułkownika z jakąś misją do króla. Utwierdzało
2050 II,3 | to znaczy, że się pewnie z nim godzić chce i Szwedów
2051 II,3 | korzyść mógł dla siebie z takich terminów wyciągnąć.
2052 II,3 | mną, panie Kiemlicz, razem z synami i z ludźmi, których
2053 II,3 | Kiemlicz, razem z synami i z ludźmi, których masz, to
2054 II,3 | hultaje! Mieliście kolokację z Kopystyńskim i usiekliście
2055 II,3 | nie bawim. My koni nocą z niczyich stajen nie wyprowadzamy.
2056 II,3 | wyprowadzamy. Co innego z łąk stadko porwać albo zdobyć.
2057 II,3 | znajdzie lepsza aniżeli z onych koni.~- Pojedziem
2058 II,3 | onych koni.~- Pojedziem z waszą miłością wszędy, przeprowadzim
2059 II,3 | wszystkie strony, kiedy już i z konfederatami się wąchają;
2060 II,3 | to może by, wyjechawszy z lasów, komu po drodze oddać.
2061 II,3 | A czy prędko wyjedziem z lasów?~- Jak wasza miłość
2062 II,3 | czeladzi także. Choćby z nich pasy darto, nazywam
2063 II,3 | łopatą w łeb kłaść. Taka mi z nich pociecha... Bóg pokarał
2064 II,3 | ale jeżeli wasza miłość z taką robotą jedzie, która
2065 II,3 | koni, można by pojechać z nimi niby po jarmarkach
2066 II,3 | Łowicz i Warszawę. Co ja, z przeproszeniem waszej miłości,
2067 II,3 | jarmark w Sobocie, na który z daleka się zjeżdżają. W
2068 II,3 | zabiorą. Jeśli kupią, tedy nie z końmi, ale niby po konie
2069 II,3 | miałem do Ełku, do Prus, z nimi jechać, to się dobrze
2070 II,3 | tamtędy droga nam wypadnie. Z Ełku pojedziem granicą,
2071 II,3 | porze, na który nawet i z Prus konie pędzą, i luda
2072 II,3 | sposób!... ~- Pojedziemy z końmi, za które z góry ci
2073 II,3 | Pojedziemy z końmi, za które z góry ci zapłacę, ażebyś
2074 II,3 | jest, jak się nazywam i że z końmi jadę, a wyście do
2075 II,3 | pułkownikiem, jeno waszecią, a z nazwiska Babiniczem!~Kiemlicz
2076 II,3 | chudopacholską świtę, w takąż czapkę z wytartym barankiem i z przewiązaną
2077 II,3 | czapkę z wytartym barankiem i z przewiązaną twarzą, jakby
2078 II,3 | szlachetkę włóczącego się z jarmarku na jarmark. Otaczali
2079 II,3 | nie pan Kmicic, że go mają z waszecia traktować, a najbardziej
2080 II,4 | elektorską się schroniła wraz z żonami, dziećmi i dobytkiem.~
2081 II,4 | Jana Kazimierza i już układ z elektorem zawarły, aby się
2082 II,4 | praktyki radziwiłłowskie z elektorem, gryzł się tylko
2083 II,4 | szlachetce, który na targ z końmi przyjechał, nie wypadało
2084 II,4 | ale już traktem wiodącym z Łęgu do Szczuczyna leżącego
2085 II,4 | mazowieckiego, między Prusami z jednej a województwem podlaskim
2086 II,4 | a województwem podlaskim z drugiej strony. Do Szczuczyna
2087 II,4 | pan Andrzej jechać, a to z tej okazji, że dowiedział
2088 II,4 | Prusaka nie było nikogo z gości. Lecz zaledwie Kmicic
2089 II,4 | gości. Lecz zaledwie Kmicic z trzema Kiemliczami i Soroką
2090 II,4 | zasiedli do wieczerzy, gdy z zewnątrz dał się słyszeć
2091 II,4 | foryś siedział na jednym z lejcowych, trzymając dwa
2092 II,4 | obok hajduczek przybrany z węgierska, na tylnym zaś
2093 II,4 | sam pan wsparty pod boki, z wilczurą bez rękawów, spinaną
2094 II,4 | na rzęsiste złocone guzy.~Z tyłu szło dwa wozy, dobrze
2095 II,4 | za podróżny?~- Szlachcic z końmi jadący.~- A kompania
2096 II,4 | mopankowie. Dokąd Bóg prowadzi?~- Z jarmarku na jarmark, byle
2097 II,4 | prosić, bo jeno grochem z kiełbasą możem częstować.~-
2098 II,4 | żołnierskie podniebienie, i groch z kiełbasą, byle dobrze podlany,
2099 II,4 | łokciem trącisz, to mi korona z głowy nie spadnie.~Kmicic,
2100 II,4 | przysuwał nieznajomemu miskę z grochem, a który jako się
2101 II,4 | teraz czasy wasza mość, że i z najwyższych głów korony
2102 II,4 | lepiej o tym nie mówić, chyba z konfidentami.~Po chwili
2103 II,4 | Skądże to rodem, proszę?~- Z zaścianka, z województwa
2104 II,4 | proszę?~- Z zaścianka, z województwa trockiego.~-
2105 II,4 | trockiego.~- Nic to, że z zaścianka, byle szlachcic,
2106 II,4 | pan dał mi list do jednego z ich pułkowników, abym go
2107 II,4 | to waćpan mówisz: t a k ż e, skoro sam nie tylko nie
2108 II,4 | ramionami.~- Mówiłem: t a k ż e, bom w Łęgu widział wiele
2109 II,4 | przyszło.~- Widzę, że bystry z waszeci człowiek nad kondycję! -
2110 II,4 | Szwedom dyzgust (co ci i z oczu patrzy, że prawdę mówisz,
2111 II,4 | będzie. Jedziesz waszeć z tych stron, w których Szwedów
2112 II,4 | Każdy chce się cieszyć z tego, co posiadał, aby zaś
2113 II,4 | to ci winę znajdą, aby z majętności cię wyzuć, albo
2114 II,4 | Nieznajomy pan obejrzał się jakby z pewnym strachem wokoło,
2115 II,4 | Ale nie o roztropności z waćpanem mówiłem... Czemu
2116 II,4 | niejednemu się przytrafiło, że z chudopachołka na pana z
2117 II,4 | z chudopachołka na pana z wojny wyszedł. Widać po
2118 II,4 | masz, ale mógłbyś mieć: z mieszkiem o dzierżawę nietrudno,
2119 II,4 | o dzierżawę nietrudno, a z dzierżawy, przy pomocy boskiej,
2120 II,4 | Tu młodzieńczyk podniósł z dumą pucołowatą twarz i
2121 II,4 | nieznajomy marszcząc brwi.~- To z ochoty do tej służby.~Lecz
2122 II,4 | manier nauczył, i bacz, z kim mówisz, abyś w konfidencji
2123 II,4 | boki:~- Jestem pan Rzędzian z Wąsoszy - rzekł z dumą.
2124 II,4 | Rzędzian z Wąsoszy - rzekł z dumą. Kmicic otwierał już
2125 II,4 | zaciął i wreszcie wykrztusił z wysileniem:~- Proszę waszmości,
2126 II,4 | Duża kupa idzie?~- Będzie z dziesięć koni.~- Bandoleciki
2127 II,4 | zwrócił się do pana Rzędziana z Wąsoszy i rzekł:~- Czy aby
2128 II,4 | wszędy pełno... Kto jedzie z końmi, musi zbrojno jechać
2129 II,4 | ktoś waćpan sam?~- Starosta z Wąsoszy.~Rzędziana, jako
2130 II,4 | Butrym zmieszał się widząc, z jak wysoką osobą ma do czynienia,
2131 II,4 | się w boki.~- Laudańscy, z chorągwi dawniej billewiczowskiej,
2132 II,4 | Szczuczynie?~- Osobą swoją i z innymi pułkownikami, którzy
2133 II,4 | A jacyż to pułkownicy są z panem Wołodyjowskim?~- Był
2134 II,4 | zakrzyknął Rzędzian. - Zali jeden z nich nie pan Skrzetuski
2135 II,4 | nich nie pan Skrzetuski z Burca?~- Tego nie wiem skąd -
2136 II,4 | wygubił, dlatego tylko, że był z tamtych stron, że Billewiczów
2137 II,4 | wspominał, że Oleńkę widywał.~Z zadumy zbudziło go dopiero
2138 II,4 | Józwę Butryma. Dzierżawca z Wąsoszy wypytywał o znajomych,
2139 II,4 | prowadzić; prowadziłem go sam z wielką uciechą, że go ręka
2140 II,4 | pan Zagłoba, który szedł z nami, kazał go obszukać,
2141 II,4 | było? - pytał dzierżawca z Wąsoszy.~- Nie wiem, co
2142 II,4 | ręką wybierze jako raki z saka.~Lecz w tej chwili
2143 II,4 | drogi gotowano. Światło z komina padało wprost na
2144 II,4 | Rzędzian - to szlachta, która z końmi na jarmarki jedzie.~-
2145 II,4 | pytasz?~- Mogę ci się i z tego wywieść: bo mnie na
2146 II,4 | obawiając się, żeby jaka zwada z tej rozmowy nie wynikła,
2147 II,4 | rzekł nie ruszając się z ciemnego kąta:~- Nie sierdź
2148 II,4 | Szwedom koni doprowadzał i z językiem do nich jeździł.~-
2149 II,4 | mi to - rzekł dzierżawca z Wąsoszy.~- Ci ludzie na
2150 II,4 | nagle głownia wypadła z rąk Józwy, rozsypując tysiące
2151 II,4 | wcielony?! Raz się wymknąłeś z moich rąk, a teraz do Szwedów
2152 II,4 | i Damian, podnieśli się z ławy, sięgając rozczochranymi
2153 II,4 | zniszczenia. Przypierał on tak z bliska przeciwników, że
2154 II,4 | izby. Laudańscy bronili się z wściekłością, lecz od chwili,
2155 II,4 | czeladź wpadła również do izby z szablami i szturmakami,
2156 II,4 | Kmicic ustawicznie ginął mu z oczu; to zjawiał się znów
2157 II,4 | strony laudańskiej słabł z każdą chwilą, bo odjął im
2158 II,4 | imię Kmicica. Lecz walczyli z zaciekłością. Tymczasem
2159 II,4 | się cicho wedle walczących z wiadrem wody w ręku i chlusnął
2160 II,4 | kilka głosów.~I wnet czeladź z Wąsoszy poczęła wyrzucać
2161 II,4 | skłonił się nisko i rzekł:~- Z przeproszeniem waszej miłości,
2162 II,4 | mi się tu dzieje, bo ja z nikim wojny nie szukał,
2163 II,4 | ciężko, patrząc wciąż jakby z roztargnieniem na Rzędziana.~-
2164 II,4 | jegomości - rzekł pan dzierżawca z Wąsoszy.~Wtem zbliżył się
2165 II,4 | wysuwając naprzód dolną wargę z resztkami zębów i jęcząc:~-
2166 II,4 | już jest w drodze. Obaj z księciem koniuszym i elektorem
2167 II,4 | wierzą, niech się poradzą z innymi pułkownikami i zastanowią,
2168 II,4 | rzekłszy zdjął pierścień z palca. Rzędzian zaś przyjął
2169 II,4 | Rzędzian wraz ze swymi wozami, z czeladzią, trochę jeno poturbowaną,
2170 II,4 | między którymi Józwę Butryma z przeciętą twarzą i rozbitą
2171 II,4 | Ale czemu ostrzega? Chyba z afektu dla pana Wołodyjowskiego,
2172 II,4 | Billewiczach udarował. Chyba z afektu! Ba, aleć księciu
2173 II,4 | ufa, bo się kryje... Co z nami będzie?"~Tu, nie mogąc
2174 II,4 | zmienioną postacią ku Szwedom i z glejtami do szwedzkich komendantów.~"
2175 II,5 | na noc w "Pokrzyku", bo z Wąsoszy do Szczuczyna było
2176 II,5 | wiernie, tyle przygód razem z nim przebył i fortuny się
2177 II,5 | Jana całować i powtarzać z rozrzewnieniem:~- Mój jegomość...
2178 II,5 | nie powieszą, to będzie z ciebie pociecha!... Cóż
2179 II,5 | pociecha!... Cóż się teraz z tobą dzieje?~- Mój jegomość,
2180 II,5 | fortelem starł, jako to z rebelizantów albo onę czarownicę -
2181 II,5 | już nie mając, bo Jaworscy z torbami poszli, a ja się
2182 II,5 | Zagłoba - że cię Szwedzi z Wąsoszy wystraszyli...~-
2183 II,5 | i Zagłoba aż porwali się z ław, pytając jeden przez
2184 II,5 | Wołodyjowski wypadł tymczasem ż izby, chcąc widać naocznie
2185 II,5 | jegomości widzę.~- I gadałeś z nim?~- Jakżem nie miał gadać,
2186 II,5 | jechał.~- Siła było wojska z nim?~- Żadnego z nim wojska
2187 II,5 | wojska z nim?~- Żadnego z nim wojska nie było, ino
2188 II,5 | prawda, że zbrojnych i z takimi mordami, że już chyba
2189 II,5 | szlachcicem i mówił, że z końmi na jarmarki jedzie.
2190 II,5 | Rzędzian, na końcu świata!~- Z przeproszeniem jegomości,
2191 II,5 | szlachcic do równości się z każdym poczuwający, nie
2192 II,5 | nim świadczysz! - rzekł z gniewem pan Wołodyjowski.~-
2193 II,5 | się przez to dostało. Żem z duszą i łubami uszedł, to
2194 II,5 | rozproszone, tedyby poznosił je z największą łatwością.~-
2195 II,5 | towarzyszów.~- Że w nim jest zło z dobrym pomięszane jak plewy
2196 II,5 | dobrym pomięszane jak plewy z ziarnem, to pewna - rzekł
2197 II,5 | książę hetman jak przejdzie z całym wojskiem? Chyba tamtych
2198 II,5 | pachołek służbowy.~- Posłaniec z listem do pana pułkownika -
2199 II,5 | wyszedł i po chwili wrócił z listem. Pan Michał prędko
2200 II,5 | dopowiedział dzierżawcy z Wąsoszy, to dziś dopisuję.
2201 II,5 | a to by znaczyło wojnę z królem szwedzkim. Czego
2202 II,5 | to mnie mało nie udusił z admiracji i przeze mnie
2203 II,5 | zowie dzierżawcą, nie kpem z Wąsoszy, to jeno przez politykę!~-
2204 II,5 | pismu jego nie wierzysz, z czego by zaraz i do wielkiej
2205 II,5 | Nic nam do tego, my oto z ostrzeżenia korzystajmy,
2206 II,5 | pisz im, kto ostrzega, bo z pewnością by nie uwierzyli.~-
2207 II,5 | najprędzej! - rzekł Jan.~- Z Białegostoku trzeba będzie
2208 II,6 | pozwolili na to po części z obawy przed głodem, a po
2209 II,6 | względem swych przywódców z lada powodu. Gdyby był znalazł
2210 II,6 | boju przeciw któremukolwiek z dwóch nieprzyjaciół albo
2211 II,6 | wojewody i na paktowaniu z księciem Bogusławem. W tych
2212 II,6 | które nie połączywszy się z żadnym nieprzyjacielem było
2213 II,6 | króla i patriotów, marniało z dniem każdym. Podział chorągwi
2214 II,6 | Litwą tworzyło Podlasie - z drugiej zaś strony zastępy
2215 II,6 | począć. Na Rusi Buturlin z Chmielnickim rozpuszczali
2216 II,6 | Radziwiłła rozbudziły pułkowników z uśpienia i bezczynności.
2217 II,6 | ochotnika i drobna szlachta z okolicznych zaścianków,
2218 II,6 | przybywali wolentariusze nawet z województwa lubelskiego,
2219 II,6 | i zamożniejszy szlachcic z jakim takim pocztem sług
2220 II,6 | Lublinianie i Litwa byli to ludzie z wojną obyci, i nie było
2221 II,6 | który by prochu nie wąchał i z "tabakiery Gradywa nie zażywał".
2222 II,6 | Mirski i Oskierko zginęli z rąk radziwiłłowskich, bo
2223 II,6 | to Chmielnicki aż łbem z desperacji w ścianę trykał
2224 II,6 | zakrzyknął.~- I zacnych ludzi z jego rąk wyrwał, i po drodze
2225 II,6 | patrzyli także na Zagłobę z wielkim szacunkiem. Wydzierano
2226 II,6 | szacunkiem. Wydzierano go sobie z rąk do rąk i zasięgano jego
2227 II,6 | Nie potrzeba mówić, że z wyjątkiem pana Wołodyjowskiego,
2228 II,6 | poczęli wołać:~- To i co z tego?! Czy to nam niewola
2229 II,6 | otworzywszy oczy i usta patrzył z niedowierzaniem, ale już
2230 II,6 | niedowierzaniem, ale już i z szacunkiem na pana Zagłobę,
2231 II,6 | szacunkiem na pana Zagłobę, który z wolna do siebie przychodził,
2232 II,6 | do góry zadarł przyjmując z odpowiednią godności powagą
2233 II,6 | bardzo wymownie towarzysz z chorągwi Kotowskiego, pan
2234 II,6 | Przecz mnie, a nie którego z nich, obraliście wodzem?
2235 II,6 | Zdejmcie mi tę godność z barków, a zacniejszego w
2236 II,6 | powtórzyli pułkownicy, uradowani z publicznej pochwały, a chcący
2237 II,6 | waszmościów spełni. Dziękuję z serca, panowie bracia, i
2238 II,6 | dyskordii, ale w zgodzie, nie z papierami, paktami, ale
2239 II,6 | papierami, paktami, ale z mieczami w ręku! Czeka cię
2240 II,6 | drugiej w wielkim porządku, z pułkownikami i chorążymi
2241 II,6 | regimentarz, pod buńczukiem, z pozłocistą buławą w ręku
2242 II,6 | wyjeżdżał kolejno ku niemu, a on z każdym pogadał, coś pochwalił,
2243 II,6 | coś zganił, i nawet ci z przywódców, którzy z początku
2244 II,6 | ci z przywódców, którzy z początku nieradzi byli z
2245 II,6 | z początku nieradzi byli z wyboru, musieli przyznać
2246 II,6 | musieli przyznać w duchu, że z nowego regimentarza żołnierz
2247 II,6 | Michale, kontent jestem z ciebie, bo chorągiew tak
2248 II,6 | Wołodyjowski Skrzetuskiemu wracając z przeglądu - co by mi mógł
2249 II,6 | tylko Rzędzian nie śmiał być z nim jak dawniej i na samym
2250 II,6 | Prus uciekła przed Szwedami z województwa mazowieckiego,
2251 II,6 | świnie, zboże, siano, i z tego województwa, i z ziemi
2252 II,6 | i z tego województwa, i z ziemi widzkiej na Mazowszu,
2253 II,6 | słyszę, że tam siła chłopstwa z dobytkiem pouciekało! Niechże
2254 II,6 | Radziwiłł ze Szwedami czy z diabłami. Szelmą jestem,
2255 II,6 | armaty jeszcze zeszłego roku z czynszów zakupiono, o czym
2256 II,6 | panowie, jeno popierajcie mnie z duszy, a i o cielenie zapominajcie,
2257 II,6 | mówił Zagłoba siorbając z lekka miód wystały. - Nunquam!
2258 II,6 | boją się wina, żeby się z praktyk nie wygadać. Radziwiłł
2259 II,6 | Zgaduję to snadnie, że się z panem Sapiehą pokochamy,
2260 II,6 | Pieczęć?... - powtórzył z zachwytem Rzędzian spoglądając
2261 II,6 | zachwytem Rzędzian spoglądając z coraz większym uszanowaniem
2262 II,6 | zakonotujcie!~Tu Zagłoba spojrzał z dumą i powagą po obecnych,
2263 II,6 | aż Rzędzian zerwał się z ławy, a pan Stanisław Skrzetuski
2264 II,6 | według mojego mniemania nie z innej przyczyny przyszły,
2265 II,6 | przyczyny przyszły, jak z rozpusty, jak ze swawoli
2266 II,6 | Ale w pierwszym rzędzie z przyczyny heretyków, coraz
2267 II,6 | prawdziwej wierze bluźniących z ujmą dla Przenajświętszej
2268 II,6 | błędach żyje, we trzech dniach z nich się nawrócił, a tym,
2269 II,6 | I wy się pytacie - rzekł z tryumfem Zagłoba - skąd
2270 II,6 | Prawda jest! - odpowiedział z przekonaniem pan Michał.~-
2271 II,6 | głowie, i wreszcie ryknął z żałości nad losem królewskim,
2272 II,6 | krzyknął. Kiedy zawarł pakt z miastami pruskimi, niechże
2273 II,6 | papieru! Rzędzian, pojedziesz z pismem!~- Pojadę! - rzekł
2274 II,6 | Pojadę! - rzekł dzierżawca z Wąsoszy, uradowany nową
2275 II,6 | hałłakowali po tatarsku. Zagłoba z towarzyszami wyszedł zobaczyć,
2276 II,6 | dostatków i wojennych porządków z tegorocznego czynszu nagromadzonych,
2277 II,6 | Powinieneś... - przerwał z powagą pan Zagłoba.~- O
2278 II,6 | mnie pokwitować, jako nic z onych dóbr na własny pożytek
2279 II,6 | Jest tu trochę piechoty z radziwiłłowskich zbiegów,
2280 II,6 | zbiegów, a ilu braknie, tylu z młynarzy dobierzesz.~Po
2281 II,6 | ale nie jemu mierzyć się z takim wojennikiem.~- Prawda
2282 II,6 | Niektóre przychodziły aż z ziemi łukowskiej, inne aż
2283 II,6 | ziemi łukowskiej, inne aż z widzkiej. Napływała także
2284 II,6 | Sam pan Zagłoba myślał z pewnym niepokojem o przyjściu
2285 II,6 | do ataku stworzony albo i z podjazdem, chociażby znacznym,
2286 II,6 | kazano, pasz! Pasz! sklepu z rozumem nie założysz, bo
2287 II,6 | Grodno i stamtąd ciągnie z wielką potęgą; ale byli
2288 II,6 | Chowańskiego i Zołtareńki z prośbą o miłosierdzie nad
2289 II,6 | luźna wataha nie mająca z jego wojskiem nic wspólnego.
2290 II,6 | jeszcze Wołodyjowskiemu z garść ludzi?~- Daj ojciec
2291 II,6 | spiesznie na powrót do obozu z doniesieniem, że widzieli
2292 II,6 | jakieś wojsko wychodzące z lasów za Bobrownikami.~-
2293 II,6 | pierwszej chwili popłoch. Z ust do ust przelatywały
2294 II,6 | chciał. Cóż by się stało z Wołodyjowskim? Czyliby się
2295 II,6 | jeden człowiek nie przybiegł z ostrzeżeniem? A ów drugi
2296 II,6 | ten lucyper miałby już z Kiejdan zdążyć? Zali to
2297 II,6 | ciemnościach rozległy się z daleka strzały muszkietów.
2298 II,6 | jak wezbrana rzeka płynęli z wałów i biegli naprzeciw
2299 II,6 | że ktoś, co by słyszał z dala te głosy, mógłby mniemać,
2300 II,6 | godności: pod buńczukiem, z buławą i czaplim piórem
2301 II,6 | to jest uczciwośc, która z duszy płynąc, odbijała się
2302 II,6 | nasz wódz! - powtarzali z rozczuleniem inni.~- Vivat!
2303 II,6 | wjechać, bo nagle kiwnął ręką z dobroduszną, choć wielkopańską
2304 II,6 | przybycia. Jakoż wystąpił z ucztą tak wspaniałą, jakiej
2305 II,6 | mówił - że odtąd ucha z obozu nie wytkną.~Po czym
2306 II,6 | litewski niejakiego Kmicica z listem do króla szwedzkiego
2307 II,6 | listem do króla szwedzkiego i z prośbą, aby z dwóch stron
2308 II,6 | szwedzkiego i z prośbą, aby z dwóch stron razem uderzyć
2309 II,6 | Wołodyjowski - odrzekł Sapieha - z czego wnoszę, że ma on chyba
2310 II,6 | Pan Zagłoba aż pokraśniał z zadowolenia, bo jakoś mu
2311 II,6 | go łaskawie, przecie nie z takim uznaniem i powagą,
2312 II,6 | albo przeciw nam - rzekł z dumą.~Ale wojewoda witebski
2313 II,6 | wojewoda - rozmawiałby równy z równym.~Pułkownicy wybuchnęli
2314 II,6 | wojewoda witebski.~- Ale z takim potentatem jak cesarz
2315 II,6 | głowa kiepska - musi być z Witebska!" - odparł niezmieszany
2316 II,7 | czekał na posiłki szwedzkie, z których przysłaniem Pontus
2317 II,7 | łączyły węzły pokrewieństwa z samym królem, przecie ani
2318 II,7 | się za bogatych. Owóż, gdy z kolei losów tak wypadło,
2319 II,7 | byli mu Szwedzi potrzebni z tych powodów, o których
2320 II,7 | gdyby zaś Radziwiłł szedł z wojskami szwedzkimi i pod
2321 II,7 | Powodem tego były wieści z Podlasia o nieładzie panującym
2322 II,7 | ochotnikach napływających z zewnątrz. Książę Janusz
2323 II,7 | to siła znaczna i złożona z samych weteranów. Z nie
2324 II,7 | złożona z samych weteranów. Z nie większą potęgą książę
2325 II,7 | czasów pierwszych wojen z Chmielnickim odniósł swe
2326 II,7 | nieśmiertelną przyozdobiły sławą; z nie większą siłą zbił Półksiężyca,
2327 II,7 | nienawistnego Zagłobę - i cóż z tego? Co dalej? Jaka nadejdzie
2328 II,7 | nawet wejdą w przymierze z Janem Kazimierzem. Sapieha
2329 II,7 | jednocześnie już układał się z nimi. Miał też same plany
2330 II,7 | samym przeciw Radziwiłłowi.~Z Korony dochodziły wprawdzie
2331 II,7 | Gustaw dziwił się łatwości, z jaką skruszył ową potęgę,
2332 II,7 | powodzeniem Szwedzi nie będą się z nim liczyli, nie będą uważali
2333 II,7 | będzie?"~A właśnie intrata z olbrzymich dóbr nie nadeszła;
2334 II,7 | książę Bogusław zjechał z Taurogów.~Na samą wieść
2335 II,7 | bo ów Bogusław przywoził z sobą młodość, ślepą wiarę
2336 II,7 | Niewiarowskiego dla asysty, a z szańczyków sypanych przez
2337 II,7 | sypanych przez Kmicica i z samego zamku kazał walić
2338 II,7 | samego zamku kazał walić z moździerzy, zupełnie tak,
2339 II,7 | spróchniałe drzewo... Ale mniejsza z tym! Jak się żona moja ma
2340 II,7 | ma i Maryśka?~- Wyjechały z Taurogów do Tylży. Zdrowe
2341 II,7 | wiesz, że zawarł przymierze z miastami pruskimi?~- Wiem.~-
2342 II,7 | O nas?... - powtórzył z roztargnieniem książę Bogusław.~
2343 II,7 | ale chociaż dobry kawał z Białorusią i Żmudzią.~-
2344 II,7 | nie umiejący, ale to jeden z tych rzadkich ludzi, którzy
2345 II,7 | tych rzadkich ludzi, którzy z dobrą wiarą nam służą.~-
2346 II,7 | przysłużył.~- Jak to? - pytał z niepokojem Janusz.~- Mówią,
2347 II,7 | opowiem coś o twoim Kmicicu, z czego poznasz go lepiej,
2348 II,7 | rzeczy.~- Cud boski mnie z rąk tego wcielonego diabła
2349 II,7 | Bogusław.~-Spisałem się więc z nim dość po kawalersku i
2350 II,7 | francuskim. Ale mniejsza z tym... Sądziłem owóż z początku,
2351 II,7 | mniejsza z tym... Sądziłem owóż z początku, żem tego twego
2352 II,7 | Januszowi list Kmicica, pisany z lasu w chwili, gdyż Kiemliczami
2353 II,7 | przebiegł go oczyma, mnąc z wściekłością, wreszcie począł
2354 II,7 | godziny później Janusz, z oczyma nabiegłymi krwią,
2355 II,7 | oczyma nabiegłymi krwią, z obwisłymi powiekami i siną
2356 II,7 | przyjął go leżąc w łożu z twarzą wysmarowaną migdałowym
2357 II,7 | bez barwiczki na twarzy i z odczernionymi brwiami wyglądał
2358 II,7 | człeka; niech jedzie, niech z nim w przyjaźń wejdzie i
2359 II,7 | Carogrodu jechać i sułtana z tronu ściągnąć albo królowi
2360 II,7 | dostał ode mnie naukę, że z nami niełatwo. Przyznaj,
2361 II,7 | żem się po radziwiłłowsku z nim obszedł, i gdyby jaki
2362 II,7 | nim łgał po całych dniach, z wyjątkiem godzin snu, obiadu
2363 II,7 | już tam zemstę na współkę z nią nad Kmicicem obmyślę.~
2364 II,7 | Nie chwaląc się, nie z takimi miałem do czynienia,
2365 II,7 | tej dziewki nie znasz... Z zacnego domu, cnota chodząca,
2366 II,7 | mniszka.~- Znamy się i z mniszkami...~- A przy tym
2367 II,7 | Podlasie, co tedy będziesz z nią robił? Ze sobą jej nie
2368 II,7 | nie zbója, ale posłańca z pismem, w którym napiszę:
2369 II,7 | miecznika rosieńskiego, który tu z nią bawi.~- Nie chcę. Szlachcic
2370 II,8 | oprócz miecznika rosieńskiego z Oleńką, zaproszono także
2371 II,8 | czarno, w kaftan zszywany z pasów materialnych i aksamitnych,
2372 II,8 | wyłożony szeroki kołnierz z najcudniejszych koronek
2373 II,8 | biodra pendent od szpady z holenderskiej skóry, ale
2374 II,8 | księcia Janusza, patrzyli nań z podziwem i uwielbieniem.
2375 II,8 | I dalej począł rozmawiać z Ganchofem, przy którym może
2376 II,8 | układność manier, widną z samego powitania, a niezbyt
2377 II,8 | bogini, jakim cudem zeszłaś z Olimpu do Kiejdan?~- Choć
2378 II,8 | Bogusław ramieniem przycisnął z lekka do swego boku jej
2379 II,8 | wcześniem przycisnął jej rękę... z taką trzeba polityką, nie
2380 II,8 | świetny kawaler słuchał z uśmiechem, ale bez zbytniego
2381 II,8 | baronów sypały się jak z rękawa. On sam jeszcze od
2382 II,8 | gładził swe długie wąsy z zadowoleniem, a na koniec
2383 II,8 | rzekł książę. - Są ludzie z żelazną twarzą i żbiczym
2384 II,8 | francuska była tak łaskawa...~- Z księżniczką de Rohan - dorzucił
2385 II,8 | Rohan - dorzucił Janusz.~- Z drugą, de la Forse - dodał
2386 II,8 | przeto nie mogło być chleba z tej mąki... Grzeczne to
2387 II,8 | i nie potrzebowałbym z tej komnaty wychodzić, by
2388 II,8 | szlachtę polską, gdy ją z zagraniczną porównam, bo
2389 II,8 | spoglądać na siebie i na księcia z zadziwieniem. Książę Janusz
2390 II,8 | utkwiła swe niebieskie oczy z wyrazem podziwu i wdzięczności
2391 II,8 | jak brata, nie przestanę z tobą o Jana Kazimierza się
2392 II,8 | drogi! Toż ja go pierwszy z Polaków odprowadzałem, gdy
2393 II,8 | Polaków odprowadzałem, gdy go z francuskiego więzienia wypuszczono.
2394 II,8 | smutkiem w głosie - gdym z Podlasia do Prus elektorskich,
2395 II,8 | mnie jeden szlachcic... z zacnego domu... Szlachcic
2396 II,8 | oniemieli ze zgrozy.~- A gdym z gniewem i abominacją takową
2397 II,8 | kończył Bogusław - ów człek z miedzianym czołem rzekł
2398 II,8 | nagle Billewiczówna wstając z krzesła z iskrzącymi oczyma
2399 II,8 | Billewiczówna wstając z krzesła z iskrzącymi oczyma i falującą
2400 II,8 | powiedział, ale wyrzuć go z serca, bo niewart on ciebie,
2401 II,8 | płomieniach i przerażeniu; lecz z wolna oblicze jej stygło,
2402 II,8 | na umór, bo był kontent z siebie. Książę Janusz rozmawiał
2403 II,8 | Książę Janusz rozmawiał z panem miecznikiem rosieńskim.~-
2404 II,8 | rosieńskim.~- Ja jutro wyjeżdżam z wojskiem na Podlasie - rzekł
2405 II,8 | Waszmość nie możesz tu z dziewczyną zostawać, bo
2406 II,8 | nieprzystojnie. Pojedziecie oboje z księciem Bogusławem do Taurogów,
2407 II,8 | cenę nie chciał wypuszczać z rąk Oleńki, ale część ich
2408 II,8 | ale część ich powiedział z całą szorstką otwartością
2409 II,8 | panu hetmanowi - odparł z rozdrażnieniem miecznik -
2410 II,8 | Zacny pan! Uczciwszego z latarnią nie znaleźć...
2411 II,8 | wspaniałe, a paniątko, jakoby z krwi książęcej! Myślałem,
2412 II,8 | przerwało wejście pazia z listem.~Wojewoda wileński
2413 II,8 | będziesz, bo mnie słuchy z Moskwy dochodzą, że oni
2414 II,8 | bo jeszcze czas nawrócić z drogi i winy zmazać. Wtedy
2415 II,8 | Słyszałem, że oblężenie z Nieświeża zdjęte i że książę
2416 II,8 | zdjęte i że książę Michał z nami się chce połączyć,
2417 II,8 | Wasza Ks. Mość, jak zacni z twojej familii czynią, i
2418 II,8 | poszarpać rękoma...~- I z potężnym Karolem Gustawem
2419 II,8 | godzinę przyjdzie do mnie z gotową figurą - rzekł.~Paź
2420 II,8 | ręce na głowie i szeptała z zamkniętymi oczyma:~- Zmiłuj
2421 II,9 | czyniono, lecz nie śmiał z tych glejtów korzystać.
2422 II,9 | że książę Bogusław zaraz z Pilwiszek pchnął na wszystkie
2423 II,9 | wszystkie strony posłańców z ostrzeżeniem do Szwedów
2424 II,9 | Szwedów o tym, co się stało, i z rozkazem chwytania Kmicica.
2425 II,9 | mogły, pędził swe konie wraz z kompanią ku Przasnyszowi,
2426 II,9 | zbrojną, myśliwą, nigdy z lasów się nie wychylającą
2427 II,9 | Kurpiami, chociaż prawie nikt z nich nie widział dotąd Szwedów,
2428 II,9 | Andrzej przypatrywał się z ciekawością tym ludziom
2429 II,9 | niemieckie rusznice, które z Prus za skóry wymieniali.
2430 II,9 | tamtejszym sławnym piwowarom i z tego powodu uchodzili za
2431 II,9 | więc dalej. Wyjechawszy z puszcz głębokich na rubieże
2432 II,9 | przysługujące.~Szlachta dążyła z powinną przysięgą nie tyle
2433 II,9 | muszkietów. Powtarzano też z trwogą, że na bogatszych
2434 II,9 | chociaż nie bardzo chciano z nim rozmawiać, jako z chudopachołkiem,
2435 II,9 | chciano z nim rozmawiać, jako z chudopachołkiem, tyle jednak
2436 II,9 | przychodziły listy komendantów z rozkazem dostawienia wielkich
2437 II,9 | tak i powinniśmy być radzi z nowego pana. Potentat to
2438 II,9 | przeciw takiej potędze? Z motyką się na słońce nie
2439 II,9 | nas uwolnił od niej, gdy z kraju zbiegł, do obrony
2440 II,9 | Łokietek ile to razy musiał z kraju uchodzić, a przecie
2441 II,9 | to wam powiem, żem jest z Prus Książęcych i do elektora
2442 II,9 | do elektora należę... Ale z sarmackiej krwi pochodząc,
2443 II,9 | skwapliwie:~- Toś waćpan z Prus Książęcych?... A nuże,
2444 II,9 | elektor? Nie myśli nas ratować z opresji?~- Z jakiej opresji?...
2445 II,9 | nas ratować z opresji?~- Z jakiej opresji?... Radziście
2446 II,9 | jakiej opresji?... Radziście z nowego pana, to nie gadajcie
2447 II,9 | bo nie możemy inaczej. Z mieczami nam nad karkiem
2448 II,9 | pan Andrzej - i nie chcę z wami pić! parobcy szwedzcy!~
2449 II,9 | szwedzcy!~To rzekłszy wyszedł z izby, drzwiami trzasnąwszy,
2450 II,9 | blisko płynęła Węgierka z brzegami obrosłymi sitowiem;
2451 II,9 | komendantowi, kto jest, że z kraju elektorskiego pochodzi
2452 II,9 | pochodzi i corocznie do Soboty z końmi jeździ. Kiemlicze
2453 II,9 | czeladź Kmicicowa zgodnie z jego żądaniem przypędziła,
2454 II,9 | zabrałbym i tak, ale żeś z Prus, to cię i nie pokrzywdzę.~
2455 II,9 | choćby i do Krakowa zajedziem z nimi skarżąc się, że nam
2456 II,9 | płacić nie chcą. Łatwiej z kamienia ser wycisnąć niż
2457 II,9 | nam oddał... Tobie zaś ja z własnej szkatuły za konie
2458 II,9 | przed sobą otwartą, bo to z góry przewidywał, że i w
2459 II,9 | poszedł pod wiechy, aby się z bracią szlachtą nagadać.
2460 II,9 | starszyzną szwedzką, śmiała się z drwin, jakich oficerowie
2461 II,9 | oficerowie pozwalali sobie z króla Jana Kazimierza i
2462 II,9 | Szlachta pozwalała drwić z siebie, z króla, z hetmanów,
2463 II,9 | pozwalała drwić z siebie, z króla, z hetmanów, z pana
2464 II,9 | drwić z siebie, z króla, z hetmanów, z pana Czarnieckiego,
2465 II,9 | siebie, z króla, z hetmanów, z pana Czarnieckiego, byle
2466 II,9 | Czarnieckiego, byle nie z religii, i gdy pewien kapitan
2467 II,9 | obuszkiem, sam zaś korzystając z tumultu wymknął się z szynkowni
2468 II,9 | korzystając z tumultu wymknął się z szynkowni i zginął w tłumie.~
2469 II,9 | Oto kurierowie nadbiegli z doniesieniami, że Kraków
2470 II,9 | rajtaria wystąpiły na rynek z browarów i postrzygalni
2471 II,9 | porządku i nuż dawać ognia z dział i muszkietów. Następnie
2472 II,9 | Następnie wytoczono beczki z gorzałką, miodem i piwem
2473 II,9 | powyciągali mieszczanki z domostw, by tańczyć z nimi,
2474 II,9 | mieszczanki z domostw, by tańczyć z nimi, weselić się i swawolić.
2475 II,9 | szlachty, która piła wraz z rajtarami i musiała udawać
2476 II,9 | i musiała udawać radość z upadku Krakowa i klęski
2477 II,9 | czy nie za późno nawrócił z drogi, gdy już cały kraj
2478 II,9 | nigdy nie wydźwignie się z upadku.~"To już nie wojna
2479 II,9 | szwedzkiego przyjaciela, z pewnością zaś nikt nie słyszał
2480 II,9 | win swych nie zgładzili i z całym ich ciężarem przed
2481 II,9 | zbudził ludzi i ruszył z nimi przed siebie. Jechał
2482 II,9 | dlaczego? Byłby na Sicz uciekł z desperacji, gdyby nie to,
2483 II,9 | zmieniły i że Chmielnicki razem z Buturlinem przycisnęli właśnie
2484 II,9 | szwedzkie eskortujące wozy z żywnością, zbożem, chlebami,
2485 II,9 | płacząc i jęcząc, bo ich z podwodami po kilkanaście
2486 II,9 | ciągano. Szczęśliwy, komu z wozem do domu wrócić pozwolono,
2487 II,9 | srożej obchodzili się Szwedzi z ludźmi niż w Przasnyszu,
2488 II,9 | pojedziesz - odpowiedział jeden z jadących - tym ich sroższymi
2489 II,9 | ludźmi rycerskimi będąc?~- Z czymże się porwiemy? - odpowiedział
2490 II,9 | odpowiedział szlachcic - z czym?... W ich ręku zamki,
2491 II,9 | wsparty w bok prawą ręką, z kapeluszem na bakier, z
2492 II,9 | z kapeluszem na bakier, z dziesiątkami gęsi i kur
2493 II,9 | przy wozach, niejeden boso, z głowami pospuszczanymi na
2494 II,9 | powtarzać do owego szlachcica, z którym jechał: ~- Oj! ręce
2495 II,9 | rajtarskimi spostrzegał idące z nimi mniejsze lub większe
2496 II,9 | pijane, a ze Szwedami i z Niemcami za pan brat.~-
2497 II,9 | szlachtę prześladują i gnębią, z drugą w komitywę wchodzą?
2498 II,9 | waszmość powiadasz się być z Prus Książęcych, toś sam
2499 II,9 | odrzekł pan Andrzej.~- Z Prus jestem, ale z rodu
2500 II,9 | Andrzej.~- Z Prus jestem, ale z rodu od wieków katolickiego,
1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-6000 | 6001-6173 |