Tom, Rozdzial
1 I,1 | nie pozwolę.~- Tedy nie będę pytał. U nas w Orszańskiem
2 I,1 | i mnie za serce ujmiesz. Będę razem z nimi waćpanu dziękowała,
3 I,1 | żałoby...~- Aj! a długo będę musiał czekać?~- Sam dziaduś
4 I,4 | mówicie, a dziś jeszcze będę wiedziała, czy prawda, to
5 I,5 | w Upicie załagodzę... będę żył inaczej... bo cię miłuję...
6 I,6 | spotkać nie mogła. Nie będę też zaprzeczał, że i gniew
7 I,7 | jak do komendy, to i nie będę miał roboty.~- Gdzie staniemy? -
8 I,8 | drogą.~- Ciekaw jestem, czy będę wracał z pierścionkiem czy
9 I,8 | nie wiedział, ale teraz będę mówił. Toć nie godzi się
10 I,8 | odpuściła, a potem w czym będę mógł, to i pomogę.~Dalsze
11 I,8 | jest zwyczaj, a mając list będę miał lepsze jeszcze zamówienie.
12 I,8 | gotowy?~- Na koniec lipca będę, choćbym miał konie spod
13 I,9 | uniesieniem Kmicic - co ja tu będę w łożu gnił, gdy nieprzyjaciel
14 I,9 | tych betach ustrzeli, jeśli będę dłużej w nich parciał!~Uśmiechnął
15 I,11 | może inaczej być... Dobrze, będę Bohunem, ale raz jeden tylko.
16 I,11 | pocieszam, że o żonę i dziatki będę bezpieczny, bo puszcza najlepsza
17 I,12 | rzekł nagle Jan. - Nie będę dziś wypoczywał, ale pojadę
18 I,12 | przebrać i posilić, a ja będę wam też towarzyszył, bom
19 I,12 | przyjdzie, tedy ostatnim tchem będę wołał: "Na Szweda! panowie
20 I,13 | zależy, a ja szczęśliwy będę, jeśli cię nagroda z rąk
21 I,13 | mu Bóg błogosławi... Nie będę banitem, Oleńka, z ludźmi
22 I,13 | wszystkich do nóg padnę i będę błagał, abyś tego nie czyniła.
23 I,13 | przytrafić, bo przecie nie będę się za innych chował...
24 I,13 | widziałem i w chwili śmierci będę jeszcze pamiętał.~- Jowisz
25 I,14 | opuścisz mnie!~- Potępiony będę, gdy tej przysięgi nie dotrzymam;
26 I,14 | nie dotrzymam; potępiony będę, gdy jej dotrzymam! - rzekł
27 I,15 | jeszcze nagrodzę! Tak? Dobrze! Będę z Radziwiłłem! Jeno zobaczymy,
28 I,16 | być! Nie może być!... Nie będę Judaszem dla Wołodyjowskiego.
29 I,16 | nakłonić ucha, na groźby nie będę zważał.~- Ja proszę... Błagam!...~
30 I,16 | stanie... Ale jeśli nie, tedy będę miał zakładnika. Billewiczowie
31 I,17 | i na konia siędę. Nie ja będę miał wuja na sumieniu, jeno
32 I,17 | kawalerski parol, że nie będę ucieczki tentował, zresztą
33 I,17 | swoją chorągiew i cudzej nie będę brał! Ostań waszmość przy
34 I,18 | Setny to chłop i niemały będę miał z niego pożytek.~-
35 I,19 | sobie - a w żadnym razie nie będę na Oleńkę nastawał. Zresztą
36 I,19 | innego... Ale Pontusa nie będę o to prosił. Trzeba by kogo
37 I,20 | pojutrze nie wiem, gdzie będę!" Ot, masz waszmość, z zaprosinami
38 I,20 | zabrać. Do jutra do świtu będę gotów, ale tak łap cap nie
39 I,21 | za radę... Odtąd pilnie będę zważał, jaką mi każden gemajna
40 I,22 | znaleźć nowiny, którymi się będę chciał z waszmościami podzielić.
41 I,23 | dusza we mnie podarła, nie będę jej o nic prosił. Chciałbym
42 I,23 | ucieknę, watahę zbiorę i będę bił...~- Kogo? - spytał
43 I,23 | Kogo? - Pójdę pod Wilno i będę urywał, jakom Chowańskiego
44 I,23 | żałować!...~- Nic ja nie będę żałował!~Oblicze hetmana
45 I,23 | mówić?~- To, czego ja nie będę mógł napisać... Ale trzeba
46 I,24 | waćpanna, to i ja cię nie będę winował. Już na ów testament
47 I,24 | pragnę, tak nie byłem i nie będę zdrajcą!~- Już tego nie
48 I,24 | zginął, jeżeli nim kiedy będę!... Wiedz, żeś niesłusznie
49 I,24 | mojego, bo jutro już cię nie będę widział ani pojutrze, ani
50 I,25 | Kmicic.~- To chwała Bogu!... Będę mówił po niemiecku, bo mi
51 I,25 | panie kawalerze, dobrze, a będę ci wdzięczny i nie dam się
52 I,26 | puścisz mnie natychmiast, nie będę się mścił! Dasz mi tylko
53 I,26 | w tej służbie, n tym nie będę gadał, ale oddałem mu ważne
54 I,26 | pan Andrzej.~- A to czemu? Będę jadł i pił z kulbaki - rzekł
55 II,2 | upomnę i ścigać W. X. Mość będę, do czego mój żal i moje
56 II,2 | świadczą odtąd za mnie; nie będę pisał!~I podarł kartę.~Natomiast
57 II,2 | do siebie. - Kupę zbiorę, będę Szwedów najeżdżał, palił,
58 II,6 | dawnemu: "waćpan"... Nie ja będę pieczętował, ale mój kanclerz...
59 II,6 | żeś wódz urodzony. Ja sam będę doglądał, ale ty radź i
60 II,6 | Niechże waści uściskam!... Jak będę chciał brodę golić, to języka
61 II,7 | dotąd poznałeś.~- Dobrze! będę cierpliwy, jeno przystąp
62 II,7 | ani się nią chwalić nie będę, to tylko dlatego, że mi
63 II,7 | parol kawalerski, że jej nie będę siłą niewolił, a słowa,
64 II,8 | Waszej Ks. Mości pomagać będę. Wszystko to od Waszej Ks.
65 II,11 | ten sam ma sentyment, tedy będę prosił jego królewskiej
66 II,17 | widzicie, jeśli jeno żyw będę, jeżeli zdołam się Millerowi
67 II,17 | przypaść. Dopiero po wybuchu będę rwał ku klasztorowi.~- Boże,
68 II,19 | gniew mój nie dziwota. Nie będę wspominał tych miast, którem,
69 II,22 | król.~- A w drodze ja sam będę go miał na oku i broń Boże
70 II,23 | czas, może niedługo, że będę mógł waszej królewskiej
71 II,24 | Twego, że i jemu ojcem odtąd będę!~- Amen! - powtórzyli biskupi.~
72 II,26 | spokojniejsze czasy, sam będę zasługi twe promulgował,
73 II,28 | już u niego serce!~- Nie będę się o to z waćpanem spierał,
74 II,28 | ją z opresji ratować, to będę w tym widział wyraźną wolę
75 II,28 | złego przykładu dawał?~- Nie będę, panie Michale! dla ciebie
76 II,30 | otrzymam wiktorię nad Szwedem, będę się starał, aby rocznica
77 II,30 | uczynionym pokoju starać się będę ze stanami Rzeczypospolitej
78 II,31 | otrzymam wiktorię nad Szwedem, będę się starał, aby rocznica
79 II,31 | uczynionym pokoju starać się będę ze stanami Rzeczypospolitej
80 II,34 | Wołodyjowskim albo i z osobna będę nieprzyjaciela podchodził,
81 II,34 | nie swojej jeno prywaty będę dochodził, ale tyle Szwedów
82 II,34 | bić? jaż nic innego nie będę czynił... Przyszła pora
83 II,34 | pora zdrajcę ścigać, jaż go będę ścigał do Inflant, do Kurlandii;
84 II,34 | Szwedom siędzie. Pierwszy będę Żmudź ekscytował, jeżeli
85 II,34 | Znajdziesz mnie tam, gdzie będę... Rozpytuj o Tatarów i
86 II,34 | Kmicic - ale póki można, będę politykował."~Tu ozwał się
87 II,34 | Niech jeno taniec rozpocznę, będę miał tysiąc albo i dwa takich
88 II,36 | odprowadzisz.~- Jako szkło będę wiózł, a w potrzebie pakułami
89 II,37 | kolki sparły, i ja, stary, będę oczyma świecił... Cóżeście
90 II,37 | dawniej Chowańskiego.~- Będę go lepiej podchodził! -
91 II,38 | kolki sparły, i ja, stary, będę oczyma świecił... Cóżeście
92 II,38 | dawniej Chowańskiego.~- Będę go lepiej podchodził! -
93 II,40 | nas.~- To dobrze... Nie będę go potrzebował daleko szukać,
94 II,40 | ani twojemu księciu nie będę się usprawiedliwiał, boście
95 II,41 | waszej książęcej mości.~- Rad będę nie odmówić. Teraz proszę
96 II,41 | pożałujecie!~- Całe życie będę waszej miłości wdzięczny!~-
97 III,3 | pochwałą starosta - co? będę z nimi robił ceremonie czy
98 III,7 | sroga! Nie obaczą go!~- Będę tu czekał choćby do rana.
99 III,9 | ich zaraz na pytki. Sam będę indagował!~To rzekłszy kasztelan
100 III,9 | wojnie... Ale do wody nie będę drugi raz skakał... Nie
101 III,11| na wodza składać. Nie ja będę brał podkurki za złe, bo
102 III,12| na odchodnym krzyknął: "Będę tu i tydzień siedział i
103 III,13| na odchodnym krzyknął: "Będę tu i tydzień siedział i
104 III,14| rozprawiacie.~- Pytajcie mnie, będę odpowiadał.~- Często widywałeś
105 III,14| dlaczego się to stało, nie będę powtarzał, bo różni różnie
106 III,16| życia i osoby jego strzec będę, ta ręka, pani, i ta szpada
107 III,17| zebrać i partię utworzyć! Będę Szwedów podchodził, jako
108 III,17| sobie poczytuję, że się będę mógł waszej książęcej wysokości
109 III,17| nowego? co nowego?~- Ej, nic! będę drużbą waszej książęcej
110 III,18| powiem.~- Jeżeli tak, tedy będę słuchał, chociażby do wieczora.~-
111 III,18| I co do potomstwa nie będę się upierał, bo nie masz
112 III,18| raczysz, tedy już do ostatka będę szczery.~- Bądź szczery,
113 III,18| radę zawdzięczam. Nie ja będę protestował! Pójdź w moje
114 III,18| potem do mojej śliczności... Będę odpowiedzi jej czekał, jako
115 III,18| miał czym świecić.~- Ale będę twoim wujaszkiem... Bogusiu...~-
116 III,18| krzyknęła - zarżnij mnie, bo będę krzyczeć na całą Rzeczpospolitę.
117 III,18| rzekł do niej. - Jać nie będę zarzynał, po co mam diabłu
118 III,19| łożu, jako i dzisiaj.~- Będę na koniu jako i ty!... Milcz,
119 III,20| Słuchaj mnie, panie kawalerze. Będę mówiła jako do brata, jako
120 III,20| Ja waćpanu do śmierci będę wdzięczną. Pod bożą opiekę
121 III,20| blisko, na wojnie, w pokoju, będę się za waćpana modliła,
122 III,20| się za waćpana modliła, będę prosiła Boga, by bratu mojemu
123 III,21| Bylem się stąd wyrwał, będę miał własną partię, i waćpanna
124 III,21| bałamucąc.~- Już nigdy nie będę, jeno tyle! odrobinę!~Tu
125 III,21| uciekać, jeno do wojsk.~- Ba, będę miał własną partię.~- Nim
126 III,21| dodała Anusia. - Otóż tak! Będę, umyślnie będę jeszcze bardziej
127 III,21| Otóż tak! Będę, umyślnie będę jeszcze bardziej Brauna
128 III,22| mojemu wyćwiczę. Na włości będę miał oko, a jeśli rebelizanci
129 III,22| piechoty przybrać.~- Co będę mógł, zostawię.~- Z posażnych?~-
130 III,22| zapowiadam. Żenić się nie będę ci zabraniać, wszelako,
131 III,22| żeń, a daj znać o weselu, będę drużbą.~Srogi gniew wystąpił
132 III,22| oto w domowe pielesze i będę siedział spokojnie, końca
133 III,23| niby żartując:~- Ej, nie będę pytał! Wsadzę do kolaski
134 III,24| Babinicz - i pod Warszawą nie będę.~- Zali się do Prus dostać
135 III,24| Warszawą zbiera. Dnie i noce będę na palcach liczył i spokoju
136 III,24| Kiedy tak, to wam jeszcze będę prorokował. Bóg przy sprawiedliwych!
137 III,25| Babinicz - i pod Warszawą nie będę.~- Zali się do Prus dostać
138 III,25| Warszawą zbiera. Dnie i noce będę na palcach liczył i spokoju
139 III,25| Kiedy tak, to wam jeszcze będę prorokował. Bóg przy sprawiedliwych!
140 III,26| odrzekł pan Michał. - Nie będę też czuł inwidii, jeśli
141 III,26| mówią, więc też i ja nie będę się nad nią zbyt długo rozwodził.
142 III,27| rozlać, a na chwałę Twoją będę suszył i będę się biczował
143 III,27| chwałę Twoją będę suszył i będę się biczował każdego tygodnia
144 III,27| bezpieczeństwo! Dla Boga, krzyżem będę przez rok co dzień leżał,
145 III,27| ciąć się każę, kościół nowy będę erygował, ale jej życia
146 III,27| odetchną. Po drodze, co będę mógł heretyckiej krwi na
147 III,28| taborek i was ubezpieczywszy, będę na Szwedów wypadał i znosił
148 III,28| wynagrodzi ci to stokrotnie i ja będę się modlić za Waćpana, którego
149 III,28| opiekunem, potem zaś zbawcą moim będę nazywała do śmierci..."~
150 III,30| prywata. Już więcej nie będę. Ojcze miłościwy! Ano jeszcze
151 III,31| dość mi na tym! Szczęśliwa będę, gdy usłyszę, że zmazał
|