Tom, Rozdzial
1 I,1 | i jaki on jest teraz?" - oto pytania, które cisnęły się
2 I,3 | sławnym żołnierzu... Ale oto Wodokty już widać.~- Hej,
3 I,4 | Wolałbym się ja z tymi oto dziewczętami poprobować! -
4 I,5 | od najcięższego pancerza. Oto przyjechał w te strony z
5 I,7 | swej zuchwałej wyprawy; oto nie wiedział, że znaczne
6 I,7 | stało się coś dziwnego; oto rzekłbyś: mały pan Wołodyjowski
7 I,8 | która mu się nie podobała. Oto zadawał sobie pytanie: czy
8 I,9 | tedy do dom i cóż zastaję? Oto moich kompanionów porżniętych
9 I,9 | którego w lasach napadłem: oto za to, że potańcować w karczmie
10 I,9 | swoją myślą - gdym teraz oto w gorączce leżał, co wieczora
11 I,9 | wieczora wchodzili tymi oto drzwiami z tamtej izby...
12 I,9 | własnymi oczyma patrzyłem. Oto pierwszego czasu chmielnicczyzny
13 I,9 | Skąd mam wiedzieć!~- Oto, że ojczyzna była w potrzebie,
14 I,10 | wchodzimy do Wielkopolski... Oto do czego doprowadziły rządy
15 I,10 | panowie, bracia najmilsi! Oto wiozę ze sobą poręczenie
16 I,11 | Co chciałem powiedzieć? Oto, co chciałem powiedzieć:
17 I,12 | widzę już, co się stanie. Oto książę wojewoda dotychczasową
18 I,12 | ciebie pierwszego spotykam. Oto jest pan Zagłoba, któregoś
19 I,12 | hetmana po Chmielnickim, tą oto starą ręką usiekł; kto zaś
20 I,13 | szwedzkiego powodzenia. Oto dotychczas nie zetknęli
21 I,13 | jaka teraz daleka!" Siedzi oto z dala, jak obca, ani wie,
22 I,13 | książęcej mości!... Tam oto dziewczyna siedzi pod opieką
23 I,13 | miejscu księcia i tych tam oto posłów psami wyszczuł, nie
24 I,13 | całej Rzeczypospolitej: oto, żeby z żadnym nieprzyjacielem
25 I,13 | obiecano? Mości panowie, oto Judasz Iskariota! Bodajeś
26 I,14 | krajem? Komu go oddadzą? Oto, jeśli ja odrzucę tę koronę,
27 I,14 | zgniotła moc krzyżacką? Oto gdy na jej tronie zasiadł
28 I,15 | waćpanowie, com w nocy obmyślił? Oto pewnie poczęstują nas darowaniem
29 I,17 | nadchodzić zewsząd do Kiejdan. Oto pod wieczór przybiegł goniec
30 I,17 | Skądem buńczuka wziął? Oto razem z deputacjami od opornych
31 I,20 | sprawy nie zdawał. Miał oto jakoby złudzenie, że zajeżdża
32 I,20 | Czemu?... Niech odsapnę... Oto temu, że gdyby nie ów Kmicic,
33 I,20 | ale własnych sług zdradza. Oto jest pismo do komendanta
34 I,23 | razie nie umiał sprawy zdać. Oto on, stronnik radziwiłłowski
35 I,25 | słychać w Kiejdanach?~- Oto jest list księcia hetmana -
36 I,26 | książęca mość patrz tu! Oto mi jeno za cyngiel ruszyć,
37 I,26 | przysięgę, uduszę w tych oto rękach, prochami wysadzę
38 I,26 | Po chwili znalazł list.~- Oto jeden dokument przeciw wam
39 II,2 | sercu pociechy na myśl, że oto już tym listem pierwszą
40 II,2 | tak zlituj się i nade mną. Oto pragnę obmyć się z grzechów
41 II,3 | takich terminów wyciągnąć. Oto, jeżeli przysłuży się Kmicicowi,
42 II,5 | strzelić! Nic nam do tego, my oto z ostrzeżenia korzystajmy,
43 II,6 | która tułać się musi... oto... oto...~Tu pan Zagłoba
44 II,6 | tułać się musi... oto... oto...~Tu pan Zagłoba zakrztusił
45 II,6 | bo niespodzianą radością. Oto staliśmy na tych okopach
46 II,9 | zwróciły uwagę w inną stronę. Oto kurierowie nadbiegli z doniesieniami,
47 II,9 | jeszcze dziwniejsze widoki. Oto czasem między oddziałami
48 II,10 | Wiara prawdziwa upada, bo oto luteranie się podnoszą...
49 II,10 | jedziesz do Częstochowy... oto czerwony złoty... weź go,
50 II,11 | tym narodzie wierności, bo oto wszyscy pana swego opuścili;
51 II,12 | z czystym sercem!... Oto są... Tak nagrody potrzebuję...
52 II,13 | męże,~Bo ja zwyciężę!~ ~- Oto dla nas przestroga - rzekł
53 II,14 | szybko:~- Patrz! patrz! oto! ot masz eksperyment!~-
54 II,15 | tynku opadłego z murów - oto wszystko. Z ludzi nikt nie
55 II,15 | tym i inne rzeczy dziwne: oto od pewnego czasu nikt pojedynczo
56 II,16 | układach! Czasu szkoda! lepiej oto znowu tej nocy wycieczkę
57 II,16 | jak między ich namioty. Oto wszystko, co chciałem powiedzieć,
58 II,17 | krzywd uniknąć nie mogą... Oto kara boża na zdrajców za
59 II,19 | Postrach i zawsze postrach, oto com od rana do wieczora
60 II,19 | uczynił się dziwny znak. Oto nagle naokół rozległ się
61 II,19 | chwilę, wreszcie rzekł:~- Oto ptaszkowie leśni pod opiekę
62 II,19 | bardziej bolesnej wskazówki. Oto żołnierze szwedzcy tak już
63 II,21 | uczucie powstało mu w piersi. Oto w jednej chwili pokochał
64 II,21 | kto jest? - spytał.~- Ten oto szlachcic! Powiada, że z
65 II,21 | wytrzymała! Szwedzi ustępują! Oto jest pan Babinicz, który
66 II,21 | pokutę i poprawę rozpoczął? Oto już się obejrzeli, już przychodzą,
67 II,21 | Zaufaj im, panie, bo oto tęsknią już za swą krwią
68 II,22 | było nad czym obradować: oto pan marszałek koronny nadesłał
69 II,22 | między wolnością i swawolą, i oto, jak zbytnia rozkosz boleścią,
70 II,22 | smakowite fructa wydała?... A oto, jeden słaby nieprzyjaciel,
71 II,22 | on miecz wam pokazuje!... Oto na co wam wyszły wasze sejmiki,
72 II,23 | nawet w kronikach zapisać. Oto przy samym wyruszeniu króla
73 II,23 | zawziętości, miłościwy panie, bo oto na łbie głębszą jeszcze
74 II,23 | stanąłeś już inter regna, bo oto twoje od onej rzeczułki
75 II,24 | prawemu królowi i panu.~Oto nagle krawędzie wąwozu zadrgały,
76 II,24 | załzawioną twarz ku niebu.~- Oto pomoc boska, oto Opatrzność,
77 II,24 | niebu.~- Oto pomoc boska, oto Opatrzność, która czuwa
78 II,24 | komuście przyszli w pomoc... Oto król i pan wasz, któregoście
79 II,26 | od początku. Wierzym ci, oto nasza ręka!~Kmicic przycisnął
80 II,28 | nagle wpadł w rozczulenie.~- Oto mi nagroda! - zawołał -
81 II,29 | upadek, ciemność, nicość - oto do czego doszedł i czego
82 II,30 | najświętszych stóp przychodząc, tę oto konfederację czynię: Ciebie
83 II,31 | najświętszych stóp przychodząc, tę oto konfederację czynię: Ciebie
84 II,32 | Jakże to ono było? ~- Oto jest relacja wojewody witebskiego -
85 II,34 | Na miły Bóg! na miły Bóg! Oto szczęśliwa dla mnie nowina! -
86 II,35 | ona z Zamościa wyjechała. Oto sprzykrzyły mi się twoje
87 II,36 | Słuchajże teraz, co ci powiem: oto mi do Krasnegostawu nie
88 II,37 | myślał wjeżdżając do Białej. Oto pod Sapiehą służyło tylu
89 II,37 | Kmicic do głowy przyszedł? Oto Babinicz, goniec królewski,
90 II,38 | myślał wjeżdżając do Białej. Oto pod Sapiehą służyło tylu
91 II,38 | Kmicic do głowy przyszedł? Oto Babinicz, goniec królewski,
92 II,40 | zwycięstwami nie chełp, bo oto moja przednia straż, której
93 II,41 | panowie! - rzekł książę - oto pan Kmicic, chorąży orszański
94 III,2 | posiedli, a ona, wdowa, siedzi oto na popiołach szczęścia,
95 III,2 | pić od tego, które teraz oto pijemy.~Pan starosta zrozumiał,
96 III,4 | stało się coś dziwnego. Oto bezładna z początku kupa
97 III,4 | wie ilu bitwach! A teraz oto biegali jak błędne stado
98 III,5 | mnie Kozacy, którzy mi tę oto gębę przestrzelili, a teraz
99 III,5 | Rzeczypospolitej ujrzał! Oto Opalińskich, Radziejowskich,
100 III,5 | Czarniecki przyjąć ją musi. Oto właśnie pragnę dać przykład
101 III,5 | wiesz, co byłby wskórał? Oto, że Lubomirski poszedłby
102 III,7 | tacy na kamieniu rodzili. Oto skóra by na Szwedach spierzchła,
103 III,8 | poczną się wdawać, a ci oto stoją jak słupy i tylko
104 III,9 | zamiaru po nim przechodzić. Oto główna uwaga całej armii
105 III,11| pośrodku Warszawy - mówił. - Oto arx regia! Żebym tyle lat
106 III,11| wycieczka w stronę Mokotowa. Oto nieprzyjaciel chciał odciągnąć
107 III,12| mu ciurkiem po twarzy, bo oto przyciskał do piersi najwierniejszego
108 III,12| Zagłoba - nie wytrzymam! Oto pan nasz! ojciec! (mości
109 III,13| mu ciurkiem po twarzy, bo oto przyciskał do piersi najwierniejszego
110 III,13| Zagłoba - nie wytrzymam! Oto pan nasz! ojciec! (mości
111 III,15| panowie! - mówił Zagłoba. - Oto te stare ręce pięćdziesiąt
112 III,15| kapitulację się zgodzili? - oto wówczas, gdyśmy armaty od
113 III,15| jakaż nam za to nagroda? Oto taka: Wittenberg wolny odchodzi
114 III,17| nieobecności pod dyrekcją tej oto panny zakopywano i ona jedna
115 III,18| wyjazdowi panny Billewiczówny? Oto dlatego, żem odgadł, iż
116 III,18| z jakowych przyczyn?... Oto, Carolus ma jedną siostrę
117 III,21| powiem waćpanu, dlaczego... Oto, ile razy pan Babinicz o
118 III,21| Oleńka.~- A postawiłaś jej oto z początku kozła na czole.~-
119 III,22| niewdzięcznością mnie karmią. Wrócę oto w domowe pielesze i będę
120 III,26| ale z jakiejże przyczyny? Oto pospolite ruszenie w ogromnej
121 III,26| wierzyć w nie było trudno.~Oto naprzód poczęto prawić,
122 III,26| z Zagłobą, co się stało. Oto służyło chłopisko u Radziwiłłów
123 III,27| także i inne wyrachowanie.~Oto chciał, aby podczas gdy
124 III,27| stało się coś dziwnego.~Oto, gdy czambuł dobiegł brodu,
125 III,27| przewidzieli pruscy wodzowie.~Oto natarcie litewskiej jazdy
126 III,27| się z głównego wiru, gdy oto drugi Radziwiłł, książę
127 III,27| nieubłaganą nienawiść w twarzy.~Oto śmiertelny, a tak potężny
128 III,27| go ujrzał, zakrzyknął:~- Oto przybywa victor prawdziwy!
129 III,27| Bogusława Bóg pokarał tą oto ręką!~To rzekłszy wyciągnął
130 III,27| mi ten zdrajca rzekł?... Oto, że są rozkazy wydane, aby
131 III,27| papiery. ~- Patrz, Michale! oto, com zyskał. To rozkaz do
132 III,27| krajczy sam pilnował... Oto jej wolność, jej bezpieczeństwo!
133 III,28| niespodzianie i rozprószył, ale oto znów kilkaset szabel ma
134 III,28| wspomnienie Kmicicowego występku. Oto przed nią sala jadalna,
135 III,30| świeże zasługi niemałe. Oto powstał z upadku, z grzechu
136 III,30| Pańskie! Boże miłosierny! oto i nagroda dochodzi mnie
137 III,30| hen, pod niebo uniosła.~Oto list był od Anusi Borzobohatej.
138 III,30| krzywdy i Oleńce, i Laudzie. Oto zmazane jego winy! Możeli
139 III,30| już przyszła poprawa!... Oto odstąpiliśmy naszych fortun,
140 III,31| przeszkadzały jej echa ze świata.~Oto, na przykład, poczęli ludzie
141 III,31| mieli prawo powiedzieć, że oto w chwili największego nieszczęścia,
142 III,32| słyszał, i nie rozumiał. Oto ona, ta upragniona, do której
143 III,32| przy mnie! - mówił sobie - oto Bóg nam się w kościele po
144 III,32| mieczem na nich wypisana. Oto ponure Butrymy, oto Stakjany,
145 III,32| wypisana. Oto ponure Butrymy, oto Stakjany, Domaszewicze,
146 III,32| latach rozłąki zbliżał się oto jak Łazarz, bez kropli krwi
|