Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
kibic 1
kichania 1
kichnie 1
kiedy 142
kiedykolwiek 8
kiedym 4
kiedys 11
Frequency    [«  »]
143 jakis
143 szlachty
142 jedna
142 kiedy
142 mój
142 samego
142 stalo
Henryk Sienkiewicz
Potop

IntraText - Concordances

kiedy

    Tom, Rozdzial
1 I,1 | dobrodzieju, że mi cię zapisał. Kiedy ślub?~- Jeszcze nieprędko, 2 I,1 | niego bije - mówiła jedna. - Kiedy wszedł, myślałam, że królewicz.~- 3 I,1 | najlepiej spamiętał?~- "Kiedy kochasz, padaj do nóg" - 4 I,1 | królu złoty! Com ja winien, kiedy natura we mnie taka: gdy 5 I,1 | choć na obwinięcie palca?~- Kiedy indziej odpowiem. Przecie 6 I,1 | podobał nawet ze swojej pychy, kiedy to na wzmiankę o opiekunach 7 I,2 | odpowiedział pan Ranicki. - Ano, kiedy wesele?~- Jak się żałoba 8 I,3 | Każ się podkuć, Jędrusiu, kiedy się tak dziewczyny boisz. 9 I,3 | Pojedziemy, Kokoszko, kiedy wieczorem, niby zbłądziwszy - 10 I,3 | Stulże gębę! Jedźcie sami, kiedy tak; albo lepiej zaniechajcie 11 I,3 | Witajcieże sami, poganie, kiedy mnie konfundujecie!~Wtem 12 I,4 | przyjechali pytać, kochanieńka, kiedy można?~- Myślę, że tylko 13 I,4 | swawolniki!~- Mów szczerze.~- Kiedy, panienka, mnie nie wolno... 14 I,4 | nie znikały już więcej.~- Kiedy się tam pana spodziewają 15 I,4 | przerywanym wściekłością głosem:~- Kiedy nas tu tak wdzięcznie przyjęto... 16 I,4 | plecami ku izbie odwrócone.~Kiedy już krupnik począł krążyć 17 I,4 | zamróz pójdzie precz!~- Kiedy potańcować, to potańcować! - 18 I,5 | przyszedł z trzema innymi. Kiedy to nie zaczną płakać: "Niechby 19 I,5 | A po co mnie wybierać, kiedy ja i ciebie mam, i ich mam! 20 I,5 | ojczyźnie wtedy stawał, kiedy wszyscy ręce opuścili!~- 21 I,7 | użaliła.~- Dziękuję waćpannie. Kiedy tak, to nie mam po co dłużej 22 I,7 | kłopiec ma w sobie jad,~Kiedy cię kocha, powiedz mu: " 23 I,7 | komponujący. Ci wszyscy, kiedy to razem w kościele hukną, 24 I,7 | uczynił krok ku alkierzowi, kiedy nagle uczynił się hałas 25 I,7 | waszej miłości przysłali.~- Kiedy panna porwana? - pytał Wołodyjowski.~- 26 I,7 | tam teraz o sądach myślić, kiedy wszyscy głowy potracili! 27 I,7 | A czym będziem trzymać, kiedy ręce zajęte - odpowiedzieli 28 I,8 | waszmości zaraz potem...~- Kiedy tak, to już dziękujmy oboje, 29 I,8 | między was szablę włożył. Kiedy on ci lepszy, toś ty istotnie 30 I,8 | Ale może być inny.~- Kiedy ja i chód jej poznaję... 31 I,9 | sprawa. Dokończysz mnie, kiedy zechcesz!~- Wcale nie w 32 I,9 | Gdzie?~- Kto wie !~- A kiedy wróci?~- Kto wie!~- Gadajże 33 I,9 | Gadajże po ludzku! Nie mówiła, kiedy wróci?~- Bogdaj wcale nie 34 I,10 | że trefnisiów trzymają, kiedy sam nie tylko mnie trzymasz, 35 I,11 | niepewne do Warszawy chodzić, kiedy król jegomość właśnie może 36 I,12 | właśnie wtedy znajdziesz, kiedy nie będziesz szukał. Teraz 37 I,13 | Stankiewicza:~- A waszmość to kiedy ze Szwedami się zapoznał?~- 38 I,13 | Bierzże oną dziewczynę, kiedy ci do serca przypadła, i 39 I,13 | ramiona jak ptak skrzydła, kiedy chce głowę między nimi ukryć. 40 I,16 | Czyńże, jak chcesz. Ale kiedy tak, to czasu nie trać i 41 I,16 | Opiekunowie twojej dziewki. Kiedy tak, pocznijże od tego, 42 I,17 | coraz senniej oficer.~- Kiedy chcesz, niech i tak będzie! - 43 I,17 | Jak to : kto jego wie? Kiedy ci mówię, żebyś go zawołał, 44 I,17 | zawołał, to go zawołaj.~- Kiedy my sami nie wiemy, panie 45 I,17 | wydostanie. Nie wiem jak, kiedy, jakim sposobem, ale przysięgnę!~- 46 I,17 | będzie się oponował.~- Ba! kiedy ja mam rozkaz do Birż waszmościów 47 I,17 | toni wyrwać właśnie wtedy, kiedy się najmniej będziem spodziewali.~- 48 I,20 | godzinę śmierci. Ale ja, kiedy to go nie porwę, kiedy nie 49 I,20 | kiedy to go nie porwę, kiedy nie zacznę obejmować. "Dobrodzieju - 50 I,20 | zaopatrzyć. Bóg raczy wiedzieć, kiedy wrócę... Trzeba tym i owym 51 I,21 | pode drzwiami chodzi. A kiedy wesele, panie pułkowniku?~- 52 I,21 | Proste pytanie Charłampa: "Kiedy wesele?" - ubodło go dotkliwie, 53 I,23 | popisane, jeno kilka zostaje. Kiedy chcesz ruszyć?~- Dziś jeszcze! 54 I,24 | mogłem. Bóg raczy wiedzieć, kiedy wrócę i czy wrócę, bo i 55 I,24 | Bodajem zginął, jeżeli nim kiedy będę!... Wiedz, żeś niesłusznie 56 I,26 | dobrowolnie z nami wyjechał. Kiedy cię moi ludzie pod łokcie 57 II,1 | Kto mógł tędy przejeżdżać, kiedy tu żadnej drogi nie ma? - 58 II,3 | robota na wszystkie strony, kiedy już i z konfederatami się 59 II,4 | powtórzył nieznajomy. - Ale kiedy tak Szwedów nie kochasz, 60 II,4 | ziemię i budynki.~- Ba, kiedy ja starostwo wąsockie dzierżawą 61 II,4 | i już począłem komendę, kiedy pan Zagłoba, który szedł 62 II,4 | czytania. Ledwie zaczął czytać, kiedy to się nie porwie za głowę: " 63 II,4 | namarszczywszy brwi:~- Odpowiadaj, kiedy pytają!~- Jakim prawem pytasz?~- 64 II,4 | Rzędzian.~Na to Butrym:~- Kiedy tak, to co innego. Ale po 65 II,5 | za co mnie mieli wieszać, kiedy ja ani przeciw Bogu, ani 66 II,5 | Jakżem nie miał gadać, kiedy my się w "Pokrzyku", niedaleko 67 II,5 | Rzędzian.~- Widzieliście kiedy takiego człowieka? - pytał 68 II,5 | Radziwiłł ma tu przyjść, kiedy mu na drodze stoją Zołtareńkowi 69 II,5 | rozpocznie. Bo mi już tęskno. A kiedy Radziwiłłem przetrącim, 70 II,6 | ten diabeł Zagłoba!", a kiedy już do paktów zborowskich 71 II,6 | nam dziś trzeba więcej niż kiedy! - powtarzali słuchacze.~ 72 II,6 | tam elektor! - krzyknął. Kiedy zawarł pakt z miastami pruskimi, 73 II,6 | sam wraca, nikt inny.~- Kiedy mówią, że potęga okrutna.~- 74 II,6 | przykładem pociągnąłem.~- Kiedy tak, to prowadźcie do obozu - 75 II,8 | szwedzka załoga. Bóg wie, kiedy wrócę... Waszmość nie możesz 76 II,10 | mnie był spytał wówczas, kiedy miałem jeszcze rude wąsy 77 II,10 | jakże tu Szwedów zwyciężyć, kiedy to dopuszczenie boże, wola 78 II,11 | Owszem, jeśli zgłosisz się kiedy do służby cesarskiej, czego 79 II,15 | myśli sobie: "Trudno! ale kiedy ona mi teraz nic zrobić 80 II,15 | choć za swoje odpłacę." Kiedy nie owinie w płachtę, 81 II,15 | nie owinie w płachtę, kiedy nie zacznie o kamienie gnatami 82 II,15 | A my to nie wyjdziemy kiedy nocą na Szwedów?~- Nie nasza 83 II,16 | bramą już ja nie poseł, i kiedy tak chcesz, to składam dobrowolnie 84 II,17 | nocy pan Kmicic, bo właśnie kiedy doszli do bramy, jak na 85 II,18 | Przypomniały mu się dawne czasy, kiedy to Chowańskiego podchodził 86 II,22 | Przyszedłem po rozkazy - rzekł - kiedy wyruszamy?~- Pojutrze do 87 II,23 | przed sądem, a jeśli stanę kiedy, to nie waść będziesz moim 88 II,23 | pierwszyzna. Zaliżeś to już kiedy pierwej praktykował?~Kmicic 89 II,24 | marszałek, ani się spodziewa, kiedy mu na kark spadniem! - powtarzał 90 II,25 | ksiądz biskup poznański - kiedy ochota w sercach wzbierze, 91 II,27 | gadać, miłościwy panie, kiedy ich pod Częstochową nie 92 II,28 | wtóre, jakże to się zawziął, kiedy zaraz synów jego wziął w 93 II,28 | nas tu tyle chorągwi stoi, kiedy i połowy byłoby na Tykocin 94 II,28 | połami Radziwiłła przykrywa, kiedy jednej byłoby dosyć? Blisko 95 II,32 | Siła upłynęło wody, od kiedy straciliśmy cię z oczu. 96 II,34 | ściskając kolana królewskie.~- Kiedy chcesz ruszyć? - pytał Jan 97 II,35 | Szurski - nie mów lekce, kiedy nie wiesz, o kim mówisz... 98 II,39 | Drohiczyna Bogusław mógł dojść? Kiedy was zniósł?~- Dwa tygodnie 99 II,40 | zającem... Czyś waść słyszał kiedy, by zając poddanie się ogarom 100 II,41 | odpuszcza. Nikt z nas nie wie, kiedy mu przed sądem Chrystusowym 101 II,42 | stary?~- Przyszedłem spytać, kiedy mi jechać?~- Dokąd?~- Do 102 III,2 | Poszliśmy jako w dym, ale cóż, kiedy pospolitacy wolą w ten sposób 103 III,2 | że dobry żołnierz, ale kiedy pocznie brodę kręcić, a 104 III,3 | Rzeczypospolitej lepiej, kiedy Szwedzi będą do niej szli, 105 III,3 | do niej szli, ale wtedy, kiedy sobie z niej pójdą. Ot, 106 III,4 | doprowadził, że niknął, kiedy chciał, z oczu, bądź za 107 III,4 | ginął nie wiadomo jak i kiedy, tak małymi, tak nieznacznymi 108 III,5 | nadążył. Zali widziałeś kiedy, żeby chybiło to, com własną 109 III,5 | mógł oddać, wszystko jedno kiedy.~- Więcej też nie potrzebuję! 110 III,6 | odrzekł:~- Pilnują, psiajuchy! Kiedy byście prosto poszli, to 111 III,8 | a ani się spostrzeżesz, kiedy ci ryknie w ucho jak niedźwiedź. 112 III,8 | własnych kiszek proteguje!... I kiedy to mówi? Teraz, gdy mu się 113 III,9 | spoglądał, a teraz nie ma kiedy i manierki do gęby przyłożyć. 114 III,9 | taką mitręgę! Panie! Panie! kiedy Ty dasz spokój tej Rzeczypospolitej, 115 III,9 | wracam do Sapia. U Sapia, kiedy bitwa, to bitwa, ale kiedy 116 III,9 | kiedy bitwa, to bitwa, ale kiedy fryszt, to i uczta. Żebyś 117 III,9 | się spodziewał... że... kiedy w życiu tylu tych szelmów 118 III,10| którzy byli najbliżej, ale kiedy to pluną do nich z armat - 119 III,10| siedzi!... Milczałbyś lepiej, kiedy rzeczy nie rozumiesz. Służba!!~- 120 III,11| miarę gładkiej rzęsiste. Kiedy to która chleb krając bochenek 121 III,11| zło nigdy nie przychodziło kiedy indziej, jeno w czasie uczty. 122 III,11| czego obawiać. Jeśli on kiedy zdradzi, to ja tyle wart, 123 III,11| kiper - odparł Zagłoba.~- Kiedy mnie kiprem zowiesz, to 124 III,15| bernardyński zdobyły! A kiedy, mości panowie, Szwedzi 125 III,15| Szwedzi stracili otuchę, kiedy na kapitulację się zgodzili? - 126 III,17| nigdy nie było wiadomo, kiedy nad dwornym kawalerem i 127 III,17| masz, kto by cię bronił.~- Kiedy go zastawiła, to trzeba 128 III,18| dożywociem Prudy za Oszmianą!... Kiedy Plaska może tu stanąć? - 129 III,20| Niestety! - powtórzył oficer.~- Kiedy kończy się służba waćpana?~- 130 III,21| do nas do Łubniów, wtedy kiedy sam książę Jeremi na Tatarów 131 III,21| własną myślą, mówiła dalej:~- Kiedy z buzdyganem na koniu po 132 III,23| progu. - Musimy uciekać! Kiedy? - spytała dzielna dziewczyna 133 III,24| dopiero pod samą Ostrołęką, kiedy pan hetman polny, którego 134 III,24| uradowany z pochwały Zagłoba. - Kiedy tak, to wam jeszcze będę 135 III,25| dopiero pod samą Ostrołęką, kiedy pan hetman polny, którego 136 III,25| uradowany z pochwały Zagłoba. - Kiedy tak, to wam jeszcze będę 137 III,26| go już dwa razy widział. Kiedy nie natrze!... Rajtar zastawił 138 III,26| jakby w gorączce Kmicic. - Kiedy ruszamy?~- Do dnia, a niedługo 139 III,27| prześcieradła za rogi i kiedy to nie poczną rzucać nieborakiem, 140 III,27| Rössel - ale co po tym, kiedy książę nie dość zapędy krwi 141 III,28| prostym ludziom zdało się, że kiedy miecznik przyszedł i panna 142 III,30| jemu, nie troskać się o to, kiedy to przyjdzie, jeno bić i


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License