Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
tniesz 1
tnij 1
tnijze 1
to 4892
toast 5
toastami 1
toastom 1
Frequency    [«  »]
8303 w
6953 na
6173 z
4892 to
4700 ze
4431 do
4197 a
Henryk Sienkiewicz
Potop

IntraText - Concordances

to

1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-4892

     Tom, Rozdzial
1001 I,13 | dał; zacny człowiek! Przez to już i do sądów nie potrzebowałem 1002 I,13 | naprawię... Oleńka! A ty co na to?!... Nie rzeknieszże mi 1003 I,13 | Kmicic. - Patrzaj, że w to uwierzyli i ksiażę hetman, 1004 I,13 | Widzisz!:.. Czemu byś to ty jedna miała mi nie ufać?~- 1005 I,13 | jeszcze trawą nie porosłe...~- To i porosną, a one łzy sam 1006 I,13 | łzy sam obetrę.~- Naprzód to waćpan uczyń.~- Daj mi jeno 1007 I,13 | nadzieję, że jak uczynię, to i ciebie odzyszczę... Dobrze 1008 I,13 | Dobrze ci mówić: "Naprzód to uczyń..." A nuż ja uczynię, 1009 I,13 | przyjdę. Pamiętasz? samaś mi to napisała, a ja on list chowam 1010 I,13 | bardzo na duszy ciężko, to go sobie odczytuję. Niczego 1011 I,13 | mogę się schronić.~- O, to byś mnie uczęstowała! Przez 1012 I,13 | Dajże pokój, Oleńka, a nie, to ci tu przy wszystkich do 1013 I,13 | sam mi o tym powiadał. On to mnie zachęcał, abym cię 1014 I,13 | zdobył... Ale na co by się to zdało, gdybyś miała do zakonu 1015 I,13 | miecznika w Billewiczach. To, powiadam ci, pasowałem 1016 I,13 | ale w bitwie każdemu się to może przytrafić, bo przecie 1017 I,13 | szczere! Dziękujęć i za to. A nie pójdziesz do klasztoru?~- 1018 I,13 | razie nie żądał. Ale czuła to sama, że jej nie wolno, 1019 I,13 | wątpiła już ani na chwilę, bo to nie był człowiek, który 1020 I,13 | znali, ale inni zaraz na to czynili uwagę: "Nie może 1021 I,13 | obecnym, pamiętał hetman, że to ostatnia uczta przed straszną 1022 I,13 | mogli dostrzec, że czoło to było gęsto kroplami potu 1023 I,13 | obliczach rożnych pułkowników; to znów marszczył nagle lwie 1024 I,13 | Obaczcie, waćpanowie, że to i ksiądz biskup Parczewski 1025 I,13 | na kontempt księciu panu to mówię, ale radzę waćpanom 1026 I,13 | odstraszyć.~"Ej, cudnaż to dziewczyna!... Ej, gładyszka 1027 I,13 | dziewczyna!... Ej, gładyszka to! - mówił sobie w duszy.~- 1028 I,13 | piszczy we mnie, żeby to mieć swoją niewiastę kochaną, 1029 I,13 | a co na którą spojrzę, to już tam inny żołnierz kwaterą 1030 I,13 | się przez Oleńkę. - Hej! to pan Wołodyjowski!~- Waści 1031 I,13 | pan Wołodyjowski!~- Waści to nie w głowie? A wierzę! - 1032 I,13 | napełnił dusze żołnierzy.~- To był wódz! - rzekł znamienity 1033 I,13 | nieprzyjaciół otworzyć. ~- Jego to przyczyną stała się berestecka 1034 I,13 | Czy my dobrze słyszym? Co to jest?~Potem znów nastała 1035 I,13 | jak dotąd z Koroną Polską, to jest, aby naród narodowi, 1036 I,13 | Na rany Chrystusa! także to ma pójść wniwecz dzieło 1037 I,13 | wybuchnął:~- Waszmościomże to przystoi pierwszym dawać 1038 I,13 | niekarności? Wojskowymże to przystoi wodza, hetmana, 1039 I,13 | protestację zanosić? Wy to chcecie być moim sumieniem? 1040 I,13 | postąpić należy? Nie sejmik to i nie na wota was tu wezwano, 1041 I,13 | głosem:~- Nie błagajcie go, to na nic! On tego smoka od 1042 I,13 | hańba i gniew boży!~Słysząc to pan Zagłoba otrząsnął się 1043 I,14 | wojskową, ale cóż z tego? Co na to rzekną chorągwie komputowe?... 1044 I,14 | wówczas się stanie?...~Były to pytania straszne, bo i położenie 1045 I,14 | zakład wierności, ale przez to tym więcej się osłabił.~ 1046 I,14 | ubóstwo, sąd i hańba..."~Jakże to? Więc Radziwiłłowi nawet 1047 I,14 | powszechnie na Litwie?... Zali to wszystko było złudzeniem? 1048 I,14 | zbuntowanymi chorągwiami!... Co to jest? - żarty? krotofila?...~ 1049 I,14 | sprawy radziwiłłowskiej, to chwyciłby się jej z wiarą, 1050 I,14 | buńczuków można poznać, że to hetman wielki."~- W imię 1051 I,14 | i Syna! - woła książę - to Sapieha, to wojewoda witebski!~ 1052 I,14 | woła książę - to Sapieha, to wojewoda witebski!~A gdzie 1053 I,14 | Nieświeżu i nie wiem, zali to pismo dojdzie rąk Waszej 1054 I,14 | spodziewajcie się pomocy, bo to z góry oświadczam, że bez 1055 I,14 | krew mnie się wypiera za to, żem chciał dom nasz nie 1056 I,14 | Wasza książęca mość, to człowiek szalony...~- Nie 1057 I,14 | świecie. Was głowa nie boli o to i żadnemu na myśl nie przyjdzie, 1058 I,14 | pozostał. Nie daj Bóg, aby się to stało, bo i w niebie nie 1059 I,14 | możecie zginąć!... Zali to myślisz, że i mnie żywot 1060 I,14 | wileńskim, a ty nie giń, bo to nie sztuka, ale ratuj kraj: 1061 I,14 | i co do mnie nie należy, to nie moja głowa... Ale jeśli 1062 I,14 | głowa... Ale jeśli chodzi o to, by się porwać samotrzeć 1063 I,14 | porwać samotrzeć na tysiące, to się porwę!~- Słuchaj tedy, 1064 I,14 | twoja głowa ma ratować kraj, to zostaw to mojej i ufaj!~- 1065 I,14 | ratować kraj, to zostaw to mojej i ufaj!~- Nie mogę! - 1066 I,14 | trwać będzie?... Czegoż to spoglądasz zdumionymi oczyma?... 1067 I,14 | uratować mogę, ale na to muszę zgnieść i zdeptać 1068 I,14 | przeze mnie zetrze, czy to będzie pan wojewoda witebski, 1069 I,14 | pierwej upadną na głowę!..~To rzekłszy książę wyciągnął 1070 I,14 | ziemi ratunku. Chodzi o to, by naprzód ten kraj, 1071 I,14 | się feniks odradza... Ja to uczynię... i koronę, 1072 I,14 | pozwolić, aby stało się to, co ostatnią zgubą grozi? 1073 I,14 | z Litwą utrzymać? Kiedyż to tamta Korona doszła do potęgi 1074 I,15 | restaurować... Ale czy dożyjemy? To grunt...~- Straszna rzecz, 1075 I,15 | krzyknął na Zagłobę - twój to pomysł: jazda do tego zdrajcy! 1076 I,15 | nie ty jeden cierpisz, a to wiedz, że nasze miejsce 1077 I,15 | żołnierza do szpiku kości była to okropna rzecz. Wolałby zginąć 1078 I,15 | Wszystko mi jedno!~- Jakże to? Żaden z was nie pomyśli, 1079 I,15 | desperackim śmiechem.~- A to dlaczego? ciekawym!... Zali 1080 I,15 | Co tam prawisz! Jakież to mu prawo przysługuje?...~- 1081 I,15 | Przed królem szwedzkim?~- A to pięknie mnie pocieszasz! 1082 I,15 | zaczął:~- Nie chce się w to wierzyć, abyśmy mieli być 1083 I,15 | neminem captivabimus? Czy to furda?~- Masz waść przykład 1084 I,15 | Stanisław Skrzetuski.~- Bo to się stało z prędkości, ale 1085 I,15 | prędkości, ale wierzę w to mocno, że się książę zreflektuje. 1086 I,15 | grzeszników inkomodują. Zali to może być, aby do tej piwnicy 1087 I,15 | zobaczymy, kto kogo oszuka. To do więzienia szlachtę pakujecie, 1088 I,15 | ojczyźnie nie dotrzymujecie, to cnotliwy ten, kto wam nie 1089 I,15 | kto wam nie dotrzyma. Ale to pewna, że przychodzi ostatnia 1090 I,15 | jako Judasz zaprzedał, i to właśnie w czasie największych 1091 I,15 | hetmanie! Poznasz, jako to fructa zdrady smakują. Będziesz 1092 I,15 | przyjaciół nie znajdziesz, to nie poluj nigdy na niedźwiedzia, 1093 I,15 | ci skóra niemiła...~Tak to rozprawiał ze sobą pan Zagłoba. 1094 I,15 | my zaś powinniśmy się na to zgodzić, aby z wolności 1095 I,15 | da. Nikt nie pomyśli, żem to z dobrej woli albo szczerze 1096 I,15 | Zagłoba. - Dalibóg, może to jakaś pomoc dla nas.~- Pewnie, 1097 I,15 | Pewnie, że niezwyczajne to hałasy - odrzekł Wołodyjowski. - 1098 I,15 | najprędzej rozeznam, co to jest...~Jan Skrzetuski wziął 1099 I,15 | Stachowicz jest z nimi, to przyjaciel Oskierki.~W tej 1100 I,15 | Bo że te się zbuntują, to zbuntują.~- Husarska Stankiewicza 1101 I,15 | regimenty szkockie...~- To cztery przy księciu.~- I 1102 I,15 | od niego zależy. Śmiałyż to żołnierz?~- Jak diabeł... 1103 I,15 | pytał Zagłoba.~- Bóg to osądzi. Czekajcie. Znowu 1104 I,15 | Wołodyjowski.~- Panie Michale, co to jest?~- Rozstrzelali niezawodnie 1105 I,15 | Wszystko łamią!~- ? Jak to? Wolałbym, żeby zamek zdobyli - 1106 I,15 | krzyknął Zagłoba.~- Nic to! Jutro powrócą z chorągwiami 1107 I,15 | już przy bramie... Co to jest? Chyba i szkocka straż 1108 I,15 | ręku!... Koniec, koniec!~To rzekłszy pan Michał zesunął 1109 I,16 | się porwać. Co się stało, to się nie odstanie. Trzeba 1110 I,16 | się.~- A w razie oporu? Bo to u Wołodyjowskiego laudańscy 1111 I,16 | rozstrzelałbym chętnie, gdyby nie to, że oni nie tylko w swoich 1112 I,16 | muszę także oszczędzić, bo to człek znaczny i szeroko 1113 I,16 | nie ma tu relacyj. Dzielny to żołnierz, prawda! Liczyłem 1114 I,16 | Spełnił swoją powinność i za to Dydkiemie mu w dożywocie 1115 I,16 | Teraz mię zdradził i za to każę go rozstrzelać.~Oczy 1116 I,16 | książęca mość! Nie może to być!~- Jak to nie może być? - 1117 I,16 | Nie może to być!~- Jak to nie może być? - spytał Radziwiłł 1118 I,16 | Wyrwał mnie z toni... Przez to przeszedłem pod waszej książęcej 1119 I,16 | Wasza książęca mość uczyni to dla mnie, aby ni jego, ni 1120 I,16 | zębami za rękę pana.~Wszystko to wzburzyło dumną krew radziwiłłowską. 1121 I,16 | podniesionym głosem.~Lecz było to dorzucić prochu do ognia.~- 1122 I,16 | zakrzyknął Kmicic.~- Jakże to? Już mi wymawiasz swoje 1123 I,16 | Proszę... Błagam... Ale to się nie stanie. Ci ludzie 1124 I,16 | nieszczęsny, przed kim to mówisz?~- Wasza książęca 1125 I,16 | wojny, w spokoju posiedzą, to lepiej.~- Dziękuję waszej 1126 I,16 | zapisałem śmierć w duszy. On to pierwszy nazwał mnie zdrajcą, 1127 I,16 | Nie proś mnie o niego, bo to na nic.~Ale pan Andrzej 1128 I,16 | szlachcic wczoraj mówił, to myśleli wszyscy. Ja sam 1129 I,16 | myśleli wszyscy. Ja sam to samo myślałem, pókiś mi 1130 I,16 | pijany i co miał na sercu, to i zakrzyknął. Myślał, że 1131 I,16 | mnie grzeje, ni ziębi, ale to panu Wołodyjowskiemu jako 1132 I,16 | że jak komu dobra życzę, to duszę bym za niego oddał. 1133 I,16 | wojewoda wileński zapisał, to wielki książę litewski, 1134 I,16 | za winy, a potem, gdy się to stanie, coś rzekł, żądaj 1135 I,16 | wasza książęca mość, bo to tak by wyglądało, jakbym 1136 I,16 | jak chcesz. Ale kiedy tak, to czasu nie trać i ruszaj 1137 I,16 | dobrej woli tu przybyć, to ich wsadzisz w kolaskę, 1138 I,16 | spokrewnieni. Gdy jednego, i to najstarszego, dostanę w 1139 I,16 | przedsięwezmą. A przecie to za nimi i za twoją dziewczyną 1140 I,16 | rękoma przyjął... Ważna to jest rzecz, tak ważna, że 1141 I,16 | wiarę nawrócić, ale dziewkę to sobie już ty sam kaptuj, 1142 I,16 | dziewkę nawracać. Zgodzi się, to wyprawię wam nie mieszkając 1143 I,16 | Jak będzie po harapie, to będzie po wszystkim... Z 1144 I,16 | Z niewiastami najlepszy to sposób. Popłacze, podesperuje, 1145 I,16 | paraliż nie trzasł.~- Takaż to zaciekła? Jak będziesz jej 1146 I,16 | także utrafić.~- Bóg by to dał, wasza książęca mość. 1147 I,16 | gwałtem do ołtarza prowadzić, to mi nie idzie po sercu, bom 1148 I,16 | Gdy on się przekona, to i przekona, a wtenczas 1149 I,16 | prawdę, że choć wielkie to szczęście dla mnie patrzeć 1150 I,16 | poczytuje.~- Jeżeli chcesz, to tam kogo innego wyszlę, 1151 I,16 | Charłamp zresztą ranny.~- To i lepiej... Charłampa chciałem 1152 I,16 | posłuszeństwa zmusił: ale to człek niezgrabny i pokazało 1153 I,16 | Pontus de la Gardie poczyta to za dowód szczerości mojej... 1154 I,16 | stanie przeciw mnie.~- Nic to, wasza książęca mość! Kto 1155 I,16 | rację i że najcnotliwszy to w świecie pan. Boże, daj 1156 I,17 | liczyć z pewnością.~Zmieniło to wyrachowania i wszystkie 1157 I,17 | niespokojnym głosem pan Zagłoba.~- To się pokaże... Prędzej! prędzej!~- 1158 I,17 | chcesz wiedzieć.~- Zacna to rodzina! Mężowie dobrzy 1159 I,17 | urodę odziedziczyłem.~- No, to się w drodze wywiedziemy... 1160 I,17 | chorągwiami; zapewne byli to oficerowie rozwożący rozkazy.~ 1161 I,17 | Birż! - rzekł Kowalski.~To powiedziawszy dał rozkaz. 1162 I,17 | wiedziałem z góry, że się na to ten zdrajca nie ośmieli.~- 1163 I,17 | szyje zawdzięczacie.~- A to jakim sposobem?~- Bo mnie 1164 I,17 | krymski okrutnie miłuje za to, żem spisek na jego szyję 1165 I,17 | Powiedzcie no mnie, co to za oficer, któren nad konwojem 1166 I,17 | i z nami się połączył?~- To Roch Kowalski z Korabiów 1167 I,17 | wiem, który głupszy.~- A że to zrobili go oficerem?~- On 1168 I,17 | nie rozciągnął.~- Takiż to z niego osiłek?~- Że osiłek, 1169 I,17 | niego osiłek?~- Że osiłek, to osiłek, a przy tym, żeby 1170 I,17 | powiedział: rozwal łbem ścianę - to bez chwili namysłu zacząłby 1171 I,17 | by nas do Birż odwiózł, to i odwiezie, choćby się ziemia 1172 I,17 | tej rozmowy - rezolutny to jednak chłop!~- Bo u niego 1173 I,17 | jak ma czas, a nie je, to śpi. Zadziwiająca rzecz, 1174 I,17 | wiedzieć, z kim mam sprawę.~To rzekłszy zwrócił się do 1175 I,17 | gorzałki?~- Mam.~- Dawaj!~- Jak to: "dawaj"?~- Bo widzisz, 1176 I,17 | widzisz, mości Kowalski, żeby to było nie wolno, to byś miał 1177 I,17 | żeby to było nie wolno, to byś miał rozkaz nie dawać, 1178 I,17 | Roch - jako żywo! a cóż to mi - mus?~- Mus nie mus, 1179 I,17 | przyjechał, i ci moi krewni, a to przez babkę, i dlatego, 1180 I,17 | wziął w ramiona, bo co swój, to swój.~- Cóż ja waćpanu poradzę? 1181 I,17 | Kazali cię odwieźć do Birż, to odwiozę... Krew krwią, a 1182 I,17 | gorzałki! - rzekł pan Roch. - To mi wolno.~Zagłoba przyjął 1183 I,17 | Szanuję ja służbę, ale to ci przecie wolno.~Kowalski 1184 I,17 | Roch spłodził Rocha... To jest wedle przykazania. 1185 I,17 | żonaty! Ja jestem Kowalski, a to jest pani Kowalska, innej 1186 I,17 | Kowalska, innej nie chcę.~To rzekłszy młody oficer podniósł 1187 I,17 | ma innej żony jak taka; i to ci jeszcze powiem, że prędzej 1188 I,17 | jeśli nie na pierwsze, to na drugie ma Roch, bo to 1189 I,17 | to na drugie ma Roch, bo to nasz szczególniejszy patron.~- 1190 I,17 | no, mości Rochu, a gdzie to te wojsko miało wychodzić 1191 I,17 | oni?~- Ja buntownik? Jakże to? Co mnie mój hetman każe, 1192 I,17 | Co mnie mój hetman każe, to czynię.~- Ale hetman nie 1193 I,17 | się łączyć. Nie wolałżebyś to Szwedów bić niż mnie, krewnego, 1194 I,17 | i wolał, ale co rozkaz, to słuch!~- I pani Kowalska 1195 I,17 | jej przeciwił. Niesłychana to rzecz!~- Zacnie mówisz... 1196 I,17 | ręce onych buntowników, to i ja bym był wolny, i nie 1197 I,17 | ku nim nawrócić.~- Jakże to?~- A żebyś tak umyślnie 1198 I,17 | sumieniu, wierzaj mí, straszny to ciężar!~- At! co wuj gadasz! 1199 I,17 | będzie z tego nic!~- Nie, to nie! - rzekł Zagłoba. - 1200 I,17 | rzekł Zagłoba. - Wolę to, że szczerze mówisz, chociaż 1201 I,17 | czy ty wiesz, Rochu, co to jest wuj?~- Wuj - to wuj.~- 1202 I,17 | co to jest wuj?~- Wuj - to wuj.~- Bardzoś to roztropnie 1203 I,17 | Wuj - to wuj.~- Bardzoś to roztropnie wykalkulował, 1204 I,17 | wuja słuchał będziesz. Jest to jakby rodzicielska władza, 1205 I,17 | sprzeciwić... Bo nawet i to zauważ, że kto się ożeni, 1206 I,17 | twej babki; więc poznaj to, że powaga kilku pokoleń 1207 I,17 | się oponował. Co prawda, to święte! Mali hetman wielki, 1208 I,17 | wielki, czy też, dajmy na to, polny, prawo nakazać, nie 1209 I,17 | babkę porywał? Odpowiedz na to, Rochu! Mali prawo?~- ? - 1210 I,17 | doczekać?... Odpowiedz i na to, Rochu!~- Ja jestem Kowalski, 1211 I,17 | Ja jestem Kowalski, a to pani Kowalska - mówił coraz 1212 I,17 | odpowiedział Zagłoba. - Lepiej to nawet, że nie będziesz miał 1213 I,17 | ruch wozu ustał.~- A gdzie to jedziemy? - pytał stary 1214 I,17 | Upitę jedziemy.~- Wszakże to do Briż na Upitę z Kiejdan 1215 I,17 | Bejsagołę i Szawle. Trochę to z drogi, ale przez to Upita 1216 I,17 | Trochę to z drogi, ale przez to Upita i Poniewież zostaną 1217 I,17 | o fortelach myśleć, jak to sobie obiecywał.~- Niech 1218 I,17 | go sobie skaptować, ale to na nic. Kto dla ojczyzny 1219 I,17 | mówił o wspólności klejnotu, to i to nieprawda, bo ja wiem 1220 I,17 | wspólności klejnotu, to i to nieprawda, bo ja wiem dobrze, 1221 I,17 | woła się Wczele.~- A gdzie to pan Kowalski?~- Musi być 1222 I,17 | mi kości zdrętwiały.~- Na to się pewnie nie zgodzi - 1223 I,17 | zacznie.~- Żołnierzu! a gdzie to komendant? - pytał Wołodyjowski 1224 I,17 | A kto jego wie?~- Jak to : kto jego wie? Kiedy ci 1225 I,17 | mówię, żebyś go zawołał, to go zawołaj.~- Kiedy my sami 1226 I,17 | własnym jeszcze nie wierzył.~- To kuty frant! Niech go kaduk! - 1227 I,17 | Ja jestem Kowalski... a to pani Kowalska - mruczał 1228 I,17 | przerażonym głosem. - Jak to?! Co się stało? Jakim sposobem 1229 I,17 | mość?~- Bij go! łapaj!~- To się na nic nie zdało. On 1230 I,17 | na koniu waszej mości, a to najlepszy koń. Nasze zdrożone 1231 I,17 | aspanu kazali nas wieźć, to wieź, ale głosu nie podnoś, 1232 I,17 | głową - rzekł Oskierko. - To, co mówisz, żeśmy mu pomogli, 1233 I,17 | mówisz, żeśmy mu pomogli, to głupstwo, bo naprzód, spaliśmy 1234 I,17 | kazałbym cię rozstrzelać za to, bo żeby oficer rozsypiał 1235 I,17 | swoim własnym koniu, toż to niesłychana rzecz, która 1236 I,17 | Bogdaj mi kula w łeb!...~- To cię nie minie! - rzekł poważnie 1237 I,17 | poważnie Mirski. - Jakże to nas będziesz teraz do Birż 1238 I,17 | starsi godnością, powiemy, że to ty masz być do lochu wrzucon? 1239 I,17 | go pan Kowalski będzie o to prosił? Prędzej nam zawierzy 1240 I,17 | postawią i nie rozstrzelają, to niech mnie szczecina pokryje! - 1241 I,17 | rzekł Oskierko. - Jakże to przed obliczem hetmańskim 1242 I,17 | wierność zaprzysięgli. Zali to myślisz, że żołnierzom jak 1243 I,17 | Rzeczypospolitej!... Dlatego to rzuciliśmy buławy pod nogi 1244 I,17 | honor tak nakazywały. I któż to uczynił? - zali ja jeden? 1245 I,17 | tylko jego. Jak on zgrzeszy, to on będzie i za mnie, i za 1246 I,17 | zrobię, tego i głową... Ale to wiem, żem słuchać powinien, 1247 I,17 | zakrzyknął Mirski.~- Już to mój grzech - mówił dalej 1248 I,17 | obcy nie uczynił... Żeby to nie krewny! - ale krewny! 1249 I,17 | na szyję sprowadził. Taki to krewny! A waszmościowie 1250 I,17 | uczynić!~Więźniowie, słysząc to, chociaż niepewni swego 1251 I,17 | ucieczce.~- Zadziwiająca to jest rzecz w istocie - mówił 1252 I,17 | rzekł Stankiewicz - bo to nic, że ucieknie, ale jeszcze 1253 I,17 | napisano... Nie wierzę ja w to, iżby komendant szwedzki 1254 I,17 | wiedzieli, co z nam i czynić, to rzecz pewna. W każdym razie 1255 I,17 | głów nam nie poucinają, a to grunt.~- Ja też tak tylko 1256 I,17 | nam głów nie poucinają, to dalibóg, niewielka pociecha. 1257 I,17 | składa, że lepiej nie żyć, bo to już pewno, że teraz jeszcze 1258 I,17 | teraz jeszcze jedna wojna, i to domowa, wybuchnie, a to 1259 I,17 | to domowa, wybuchnie, a to już będzie ostatnia zguba. 1260 I,17 | się bił dzień i noc.~- A to ja waściom powiem, to 1261 I,17 | to ja waściom powiem, to największa desperacja - 1262 I,17 | rzekł Mirski- bo przez to każdy jakoby w ciemności 1263 I,17 | targa... I gdy pomyślę, że to ja buławę pod nogi hetmanowi 1264 I,17 | oporu i buntu był przyczyną, to mi resztki siwizny na łbie 1265 I,17 | Szwedów ani gdzie indziej, to pewna!~- Pan Gosiewski, 1266 I,17 | w żołnierzach kocha i że to chwalił mnie po potrzebie 1267 I,17 | Kto wie, czy nie prorocze to były słowa, bo czasy klęski 1268 I,17 | gdzie jego nie ma.~- Szczera to prawda - rzekł Oskierko. - 1269 I,17 | Oskierko. - Słyszałem, jak to w Kiejdanach przy księciu 1270 I,17 | sławili, a księciu było to nie w smak, bo się zmarszczył 1271 I,17 | go już kąsała.~- Wiadoma to rzecz, że występek znieść 1272 I,17 | światła cnoty nie może.~Tak to rozmawiali uwięzieni pułkownicy; 1273 I,17 | niego pomocy spodziewać, bo to nie taki człowiek, żeby 1274 I,17 | a ci mnie miłują.~- Ale to i radziwiłłowscy dawni klienci? - 1275 I,17 | waszmościów i mnie, okrutnie to ich serca od Radziwiłła 1276 I,17 | serca od Radziwiłła odwróci. To uczciwa szlachta, a już 1277 I,17 | hetmana odmalować, i lepiej to potrafi niż każdy z nas.~- 1278 I,17 | tymczasem w Birżach staniemy.~- To nie może być, bo my kołujem, 1279 I,17 | dniem później, dwoma nawet, to jeszcze by mogli być w Birżach 1280 I,17 | o świtaniu Wołodyjowski -to na tym gościńcu najłacniej 1281 I,17 | ominąć albo okpić, a on to potrafi.~- Jeno że kraju 1282 I,17 | jakie konie mają spasłe?~- To inflanckie konie, nader 1283 I,17 | Inflanciech szuka koni, bo to u nas szkapiny drobne.~- 1284 I,17 | runie na tych rajtarów, to i dwóch pacierzy nie wytrzymają.~- 1285 I,17 | jeno muszę ślinę łykać. To mówię waćpaństwu, gdym ich 1286 I,17 | konie czyścili...~- Żeby to najjaśniejsze pioruny zatrzasły! - 1287 I,17 | służyć?~- A jakże! Alboś to nie widział Węgrzynów, albo 1288 I,17 | widział Węgrzynów, albo to pan hetman nie pociągnął 1289 I,17 | jarzące, dymem otoczone.~- To groty połyskują! - zawołał 1290 I,17 | kurzawa szybko się porusza. To jazda, to nasi!~- Nasi, 1291 I,17 | szybko się porusza. To jazda, to nasi!~- Nasi, nasi! - powtórzyli 1292 I,17 | miał płomień w oczach.~- To moi laudańscy ludzie z Zagłobą! 1293 I,17 | oko, wnet zakrzyknął:~- To pan Zagłoba! Jak Boga kocham, 1294 I,17 | wołać:~- Mości Kowalski! To krewniak przyjeżdża do cię 1295 I,17 | podnoszącego się z ziemi oficera.~- To Józwa Butrym! - zawołał 1296 I,17 | się fortel?... Nie tym, to innym sposobem byłbym się 1297 I,17 | wam za afekt!... Straszna to rzecz, że musimy hetmanowi 1298 I,17 | odrzekł stary pułkownik.~- To jegomość pan Stankiewicz...~- 1299 I,17 | tak, Michale, uczyń, boć to i nie łakoma rzecz! - mówił 1300 I,17 | Niechże i tak będzie.~To rzekłszy pan Michał wziął 1301 I,17 | waściom prawdę powiedzieć, to sam nie wiem, bom jeszcze 1302 I,17 | że kto czego nie wymyśli, to Zagłoba wymyśli... Panie 1303 I,17 | Panie Michale, nie w takich to bywaliśmy opałach! Pamiętasz, 1304 I,17 | jakom cię ratował, gdyśmy to z Halszką przed Tatarami 1305 I,17 | dziękować, bo co wam dziś, to mnie jutro, i pewnie nie 1306 I,17 | ichmościów spotkać.~- A że to ludzie moi tak od razu waćpanu 1307 I,17 | objąłem komendę, bo mi się to należało.~- A skądżeś ojciec 1308 I,17 | Myśleliśmy z daleka, że to hetman.~- Co? Pewnie, żem 1309 I,17 | mnie posłuchać cierpliwie, to powiem, com sobie przez 1310 I,17 | radzę wojny rozpoczynać, a to dla dwojakich powodów: naprzód, 1311 I,17 | dostali się w jego ręce, to by nam takiego łupnia zadał, 1312 I,17 | jeśliście go dotąd nie znali!~To rzekłszy odpiął żupan i 1313 I,17 | pułkownik. - Który z waściów to pismo przeczyta?~Pokazało 1314 I,17 | on nie mógł przeczytać.~- To ja waściom tenor opowiem - 1315 I,17 | też, co go znam, dziwno to było i w głowie nie chciało 1316 I,17 | Może.~- Jednakże dziw, jak to jest zawzięty pan! - rzekł 1317 I,17 | wojewody witebskiego, żeby to mieć jakąś ochronę, jakowegoś 1318 I,17 | dusza do tego śmieje, i już to pewna, że nikomu nie dam 1319 I,17 | ekonomiach będziemy mogli wziąć, to bierzmy także. Im huczniej 1320 I,17 | jest, że jeśli się zdarzy, to dlaczego nie? - odparł Stankiewicz.~- 1321 I,17 | Kazimierza; niechże się pokaże że to nieprawda.~- I słusznie! - 1322 I,17 | oddział wlezie nam w drogę, to mu po brzuchach przejechać. 1323 I,17 | nie zdzierżymy. Wojownik to wielki! Ale unikając bitwy 1324 I,17 | spytał Zagłoba.~- Nie to! Jeno aby ludzi więcej zebrać. 1325 I,17 | już rozbite, co być może, to także ludzie będą pojedynczo 1326 I,17 | Rzeczywiście, wyrachowanie to było dobre, a jako pierwszy 1327 I,17 | po której ciągnęły coraz to nowe gromady chłopstwa uciekającego 1328 I,17 | wyraźnie odgłos dzwonów.~- Co to jest? - pytał Zagłoba - 1329 I,17 | słuchał przez chwilę pilno.~- To na trwogę! - rzekł.~Po czym 1330 I,17 | wie tam który - pytał - co to za wieś czyli miasteczko 1331 I,17 | Słyszycie dzwony?~- Słyszymy! To niezwyczajna rzecz!~Pan 1332 I,17 | odparł pan Jan.~- Dziwno mi to jeno, że palą.~- Musiał 1333 I,17 | Widzisz, Panie Michale, to okrutnie ważna rzecz, żeby 1334 I,17 | dniu bić, nigdy byś mnie na to nie namówił... Ale skoro 1335 I,17 | a jakby chciał umykać, to mu w łeb palcie.~- Ugniotę 1336 I,17 | wosk, nie bój się!... Ale to tam łuna coraz większa. 1337 I,18 | bezładnymi kupami mężów.~Wszystko to poruszało się gwałtownie, 1338 I,18 | wolno.~Widocznie sądził, to jakaś radziwiłłowska chorągiew, 1339 I,18 | widocznie myślał jeszcze, to jakieś nieporozumienie, 1340 I,18 | mechaniczną ich ruchów.~To rzekłszy obejrzał się na 1341 I,18 | nie mogli podołać.~Była to dziwna bitwa, w której z 1342 I,18 | stojących w przedzie. Ale przez to właśnie walka zmieniła się 1343 I,18 | pobojowisku. Lecz nie zważano na to, bo pan Michał kilku tylko 1344 I,18 | oszczędzić, więc inni widząc to zrywali się znów do bitwy 1345 I,18 | zechce powiedzieć: kiep, to może mówić: Roch Kowalski.~- 1346 I,18 | tak kręcił jak kukłą. Cóż to sobie, chmyzie, myślałeś, 1347 I,18 | pachołkiem katowskim, i to jest dla szlachcica wstyd, 1348 I,18 | jest dla szlachcica wstyd, to jest hańba, którą obmyć 1349 I,18 | Kowalskich. Być zdrajcą to gorzej niż rakarzem, ale 1350 I,18 | kogoś gorszego od rakarza to ostatnia rzecz!~- Ja hetmanowi 1351 I,18 | mnie się trzymaj za połę, to jeszcze na człowieka wyjdziesz, 1352 I,18 | człowieka wyjdziesz, bo to wiedz, że już niejednego 1353 I,18 | nasłuchiwać z tej brzeziny. Taka to twoja wdzięczność? Toż to 1354 I,18 | to twoja wdzięczność? Toż to jest uczynek godny krewnego?~- 1355 I,18 | mam być wdzięczny?~- Za to, że tobą zdrajca nie orze 1356 I,18 | tam goręcej... Słyszysz? To chyba Szwedy tak ryczą jak 1357 I,18 | wolał ich prać. Co nasi, to nasi!~- Sumienie się w tobie 1358 I,18 | tobie budzi... A jakżeś to mógł własną krew Szwedom 1359 I,18 | prawda.~- Twoja zwierzchność to teraz pan Wołodyjowski, 1360 I,18 | nikt więcej!~- Ano... niby to prawda!~- Masz to czynić, 1361 I,18 | niby to prawda!~- Masz to czynić, co ci pan Wołodyjowski 1362 I,18 | jeno ojczyźnie.~- Jakże to? - pytał pan Roch drapiąc 1363 I,18 | Słucham! - odrzekł pan Roch.~- To dobrze! W pierwszej okazji 1364 I,18 | Szwedów prał!~- Jak rozkaz, to rozkaz! - odpowiedział Kowalski 1365 I,18 | mówić! Gdyby ich rozbito, to by wedle nas wracali kupami...~- 1366 I,18 | Szwedów wyciąć.~- Oj! a czy to jeno nasi? Podjadę albo 1367 I,18 | jeno nasi? Podjadę albo co?~To rzekłszy pan Zagłoba spuścił 1368 I,18 | w studni. A godziło się to mnie, starego, na straży 1369 I,18 | wycinali... Ale Jan powiada, że to nie idzie.~- Słuchajcie 1370 I,18 | Birż co prędzej.~- Czemuż to?~- Znacie mnie jako żołnierza, 1371 I,18 | okrutnie kredyt hetmański przez to podkopiemy. Dalibóg, jeśli 1372 I,18 | więcej od waszego zwycięstwa, to niech mi ogon jak koniowi 1373 I,18 | uważcie tylko, że i w Szwedów to ugodzi, i w Radziwiłła. 1374 I,18 | Rzeczpospolita?~- Grzeczna to jest rada i pewnie zwycięstwa 1375 I,18 | dodał Mirski - bo że im to pomiesza szyki, to pomiesza.~- 1376 I,18 | że im to pomiesza szyki, to pomiesza.~- Pewnie, że tak 1377 I,18 | zacięty.~- Po jakiemu im tylko to wszystko powiemy? Co ojciec 1378 I,18 | roztropnych. Niechże oni im to powiedzą po niemiecku, który 1379 I,18 | nasz duszą i ciałem. Setny to chłop i niemały będę miał 1380 I,19 | zgrozą usta żołnierskie. On to głównie przyczynił się do 1381 I,19 | waszmościowie powiedzieli na to, gdybyśmy zamiast pod Bychów, 1382 I,19 | konfederację uczyniły?~- Z gęby mi to wyjąłeś! - rzekł Zagłoba. - 1383 I,19 | opór Szwedom dać. Jeśli to się sprawdzi, tedy moglibyśmy 1384 I,19 | odrzekł pan Wołodyjowski - ale to więcej ludzie zgadują, aniżeli 1385 I,19 | wtedy pewnie nie pozostanie to bez nagrody.~- Niechże tak 1386 I,19 | przesłużyli, z hetmanem trzymają, to im się mniej dziwić, ale 1387 I,19 | nie była mniej trudna, jak to mówił pan Wołodyjowski, 1388 I,19 | oddziały szwedzkie. Czynili to chłopi i pojedyncza szlachta 1389 I,19 | rękę, ale Szwedzi kładli to na karb Radziwiłła, zwłaszcza 1390 I,19 | zeznali przed komendantem, to radziwiłłowska chorągiew 1391 I,19 | pień wycięli głosząc, że to z naszego rozkazu czynią, 1392 I,19 | niebie, szyje poucinać. Tak to za klemencję pokutować nam 1393 I,19 | zbyt blisko go nacierają, to się odwróci i błyśnie białymi 1394 I,19 | zeszły się ze sobą.~Było to pod Niewiażą.~Pułki Mieleszki, 1395 I,19 | przerwały pochód, ale za to uwięzionym nie pozostawało 1396 I,19 | wieczorem rzekł doń:~- Na własny to domysł zrobił, bez mojego 1397 I,19 | nie skręci karku za młodu, to może pójść wysoko.~Był i 1398 I,19 | wojny przypisują, żeśmy to do nieprzyjaciela przeszli, 1399 I,19 | do głowy. - Jeżeli z kim, to z samym królem. Nie potrzebuję 1400 I,19 | jazdy przysłał pod rękę, to co innego... Ale Pontusa 1401 I,19 | Ale Pontusa nie będę o to prosił. Trzeba by kogo wysłać 1402 I,19 | książęca mość rozkazała...~- To ty byś pojechał, wiem; ale 1403 I,19 | wiem; ale czybyś dojechał, to inna rzecz. Waść jesteś 1404 I,19 | respons mi przywieźć, a to wytłumaczyć, że nie ja kazałem 1405 I,20 | przed nim budowle. Nie była to wcale pańska rezydencja, 1406 I,20 | kłębiły się nad dachem, to zrywając się z łopotaniem 1407 I,20 | się z łopotaniem skrzydeł, to spadając na kształt śnieżnych 1408 I,20 | płatków na czarne gonty, to trzepocząc się naokoło słupów 1409 I,20 | zaraz od początku zaczynać i to jeszcze z zawadiaką mającym 1410 I,20 | Żmudzi.~Jednakże jątrzyło ich to lekceważenie.~Tymczasem 1411 I,20 | nie było można zapobiec, to należało je pomścić i podobne 1412 I,20 | pan miecznik.~- Wielka też to jest boleść - odparł Kmicic - 1413 I,20 | źle mnie sądzą, ale czemu to do Kiejdan nie przyjadą, 1414 I,20 | chcą wysłuchać?"~- Kogoż to książę ma na myśli? - pytał 1415 I,20 | ukazał się we drzwiach.~- A to nie widzisz, że się mroczy?... 1416 I,20 | nie mów, gdyż zwyczajna to rzecz, że się sąsiedzi odwiedzają, 1417 I,20 | mnie przyjeżdża z krewną, i to koniecznie zaraz, bo jutro 1418 I,20 | zmieszaną bardzo.~- Zaszczyt to dla mnie niemały - rzekł - 1419 I,20 | panie mieczniku, zgoła to nie przeszkoda, bo przecież 1420 I,20 | wiedziałem, że polityczni to kawalerowie. Zresztą, by 1421 I,20 | nie wolno odmawiać!~Na to tamci podnieśli się z krzeseł.~- 1422 I,20 | podnieśli się z krzeseł.~- Więc to przymus? - rzekł pan miecznik.~- 1423 I,20 | prosić nie przestanę... i na to waszmości przysięgam, że 1424 I,20 | gość i przyjaciel, dajęć na to parol kawalerski.~- Jako 1425 I,20 | postawić i kulą w łeb!~Na to struchleli tamci i poczęli 1426 I,20 | sąsiad i przyjaciel. Zrozum i to, że gdyby miało być inaczej, 1427 I,20 | waszmością zamierzał postąpić.~- To czemu gwałtu używa, czemu 1428 I,20 | przymusem mam jechać?... Jakże to mam mu zaufać, gdy cała 1429 I,20 | spichrzu zamykasz, zali to nie przymus? A gdy mu pić 1430 I,20 | nosem wino ucieka, zali to nie przymus? A tu wiedz 1431 I,20 | związanego wieźć do Kiejdan, to jeszcze będzie dla twego 1432 I,20 | się nie targną?... A cóż to, Billewicze - forteca? Obronisz 1433 I,20 | jeżeli jedne widły zginą, to mi waść zasekwestruj całą 1434 I,20 | do Kiejdan! - rzekł.~- A to po co? - spytała.~- Bo książę 1435 I,20 | nie pojedziem dobrowolnie, to ten kawaler ma rozkaz dragonami 1436 I,20 | żywo, przebierasz miarę, a to nic po tym!~- Dobrze dziewka 1437 I,20 | obcy głos spytał:~- A dokąd to, panie kawalerze?~Wszyscy 1438 I,20 | tych rąk się wyśliznął... a to wiesz, że na Podlasie tędy 1439 I,20 | człowiek pole dawał.~- A to czemu? - rzekł Kmicic.~I 1440 I,20 | jako kat wycinał, bo waszym to dziełem ta nieszczęsna kraina 1441 I,20 | godzina nadeszła.~- Jakim to prawem chcecie mnie sądzić 1442 I,20 | powiedzieć na swoją obronę, to mów prędko, bo żywej jednej 1443 I,20 | rezolutnie szedł na śmierć!~Na to Mirski:~- On kilkunastu 1444 I,20 | substancja moja przepadnie.~- To Rzeczpospolita waćpanu wróci.~- 1445 I,20 | chciał przy ojczyźnie stanąć, to przynajmniej mógł duszy 1446 I,20 | Winien on i zasłużył na to, co go spotkało! - rzekł 1447 I,20 | Opaliński!!~- Jak dalece winien, to w tym macie waćpanowie najlepszy 1448 I,20 | się tam z nią dzieje, boć to dla niewiasty ciężki termin.~- 1449 I,20 | zdziwiony Wołodyjowski. - A to czemu?~- Czemu?... Niech 1450 I,20 | gdyby nie ów zacny kawaler, to byśmy wszyscy, jak tu jesteśmy, 1451 I,20 | panowie!... Uf!..~- Jak to może być? - zakrzyknęli 1452 I,20 | spoglądając na towarzyszów, był to bowiem ów list, w którym 1453 I,20 | każecie go rozstrzelać, to, jak mi Bóg miły, porzucę 1454 I,20 | oburącz za głowę - jakie to szczęście, żeś ojciec zaraz 1455 I,20 | zaraz mnie coś tknęło, iże to z przyrodzenia mam do wszystkiego 1456 I,20 | I zacząłem czytać... To mówię waćpanom, mnie 1457 I,20 | panie kawalerze, czemu to tego listu nie pokazałeś?" 1458 I,20 | nie pokazałeś?" A on na to: "Bo mi się nie spodobało!" 1459 I,20 | godzinę śmierci. Ale ja, kiedy to go nie porwę, kiedy nie 1460 I,20 | przygodziło... Uf!...~- Dziwny to jest człowiek, w którym, 1461 I,20 | Radziwiłła, lubo bolesno to jest widzieć kawalera z 1462 I,20 | z energią Kmicic. - Bóg to rozsądzi, kto lepiej ojczyźnie 1463 I,20 | i na nic ta robota, jeno to wam z głębi duszy mówię: 1464 I,20 | z głębi duszy mówię: wy to ojczyznę gubicie, wy w poprzek 1465 I,20 | nas oszczędzi, gdyś go o to w Kiejdanach prosił?~- Tak 1466 I,20 | komendę mającym. Czytaj!~To rzekłszy pan Zagłoba podał 1467 I,20 | albo dla ambicji służy, ale to tak nie jest. Nie zły to 1468 I,20 | to tak nie jest. Nie zły to człowiek, jeno obłąkany.~- 1469 I,20 | nimi szarwark niemały, bo to kawaler gotów samemu diabłu, 1470 I,20 | chcecie ruszać w drogę, to powiem szczerze, że mi to 1471 I,20 | to powiem szczerze, że mi to nie na rękę zaraz z wami 1472 I,20 | takiej drogi trzeba się w to i owo zaopatrzyć. Bóg raczy 1473 I,20 | królowi jegomości może.~- To tedy bądź waszmość zdrów... 1474 I,20 | nagrodzi waszmościów za to, żeście mi na ratunek przyszli. 1475 I,20 | i moich basałyków. Setne to chłopy!~Zamiast odpowiedzi 1476 I,21 | przeciw hetmanowi, byli to dobrzy żołnierze, ale nie 1477 I,21 | Żmudź nie ściągnąć.~Było to potrzebne i pilne, bo z 1478 I,21 | wojewodzie witebskiemu.~Tak to rysował się od fundamentów 1479 I,21 | stopniowo zajmowały, ale byłoby to przyznać się do bezsilności. 1480 I,21 | pochwyci i zniesie, więc gdy i to wyrachowanie zawiodło, wracał 1481 I,21 | zły i chmurny. Dziwiło go to także, że Kmicica w drodze 1482 I,21 | słuszność, przy nim cnota!" Na to pokazali mi ów list: "Patrz, 1483 I,21 | pułkowniku, bo jak książę zemrze, to się jego uczynki na nas 1484 I,21 | jestem, że się wymknął.~- To już mu tak ciasno było?~- 1485 I,21 | mu tak ciasno było?~- Co to ciasno! Imaginuj sobie wasza 1486 I,21 | miecznika rosieńskiego...~- A? to go przywieziono?~- A jakże, 1487 I,21 | mogą się skarżyć, chyba na to, że warta pode drzwiami 1488 I,21 | pułkowniku?~- Jeszcze kapela na to wesele nie zamówiona. Bywaj 1489 I,21 | wahała się go ratować. Takaż to już przepaść była między 1490 I,21 | było Radziwiłłowi służyć, to przecie czuję się w tym 1491 I,21 | spodziewał... Bogdaj ci Bóg za to zapłacił!~Na takich rozmyślaniach 1492 I,21 | brzemienia, które dźwigam, i to wiedz, że co tobie przebaczyłem, 1493 I,21 | przebaczyłem w Kiejdanach, to nie dlatego, żem cię chciał 1494 I,21 | bo dalej widzę, bo wiem to z praktyki, że kto w pędzie 1495 I,21 | więcej nie uczynili nad to, że za ich przyczyną dyfidencje 1496 I,21 | Rzecz się już wyjaśniła, że to byli nie moi ludzie, ale 1497 I,21 | szwagrem królewskim, ale to jeszcze wątpliwa, czy moim 1498 I,21 | we mnie, choć niejednemu to na myśl nie przychodzi...~- 1499 I,21 | wszystkim spodobać...~- Gorzkie to słowa, wasza książęca mość.~- 1500 I,21 | złe koniunktury, ale że to przejdzie. Tymczasem męki


1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-4892

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License