Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
glos 125
glosach 1
glosami 8
glosem 141
glosic 2
glosie 10
glosik 1
Frequency    [«  »]
142 mój
142 samego
142 stalo
141 glosem
141 pewnie
140 jezeli
140 miller
Henryk Sienkiewicz
Potop

IntraText - Concordances

glosem

    Tom, Rozdzial
1 I,1 | czeladnej, spytał dźwięcznym głosem, nie zdejmując czapki:~- 2 I,1 | odpowiedziała dość pewnym głosem Billewiczówna.~Usłyszawszy 3 I,1 | i rzekła już pewniejszym głosem podnosząc na kawalera oczy:~- 4 I,1 | piersiach rzekła pieszczotliwym głosem:~- Ciotuchna, aj, ciotuchna!~- 5 I,2 | panowie! - rzucił cienkim głosem Rekuć-Leliwa - popijem się 6 I,3 | i począł mówić zdyszanym głosem:~- Panie rotmistrzu!...~ 7 I,4 | pies? - mówił wzruszonym głosem pacunelski łagodny staruszek. 8 I,4 | przerywanym wściekłością głosem:~- Kiedy nas tu tak wdzięcznie 9 I,5 | zaś nawet, co poszli za głosem obowiązku, ściągali się 10 I,5 | zawołał wreszcie żałosnym głosem - mój klejnocie!... nie 11 I,5 | po czym spytał zmienionym głosem:~- Prawdęli mówisz czy udajesz?~- 12 I,5 | głowę spytał cichszym już głosem:~- Kto ci o owym strzelaniu 13 I,5 | słodyczą napoił? - odrzekła głosem, w którym drgały łzy.~- 14 I,5 | powtarzał chrapliwym głosem.~Oni rzucili się patrzeć; 15 I,5 | Milczeć! - huknął potężnym głosem Józwa Butrym. Po czym zbliżył 16 I,7 | i zaintonował fałszywym głosem:~ ~Przyjechałem w takie 17 I,7 | Zawrzasła szlachta jednym głosem, w tych zaś krzykach brzmiało 18 I,7 | rzekła pospiesznie cichym głosem, w którym przebijał się 19 I,7 | ostrożnie!... - odrzekła cichym głosem.~Pan Wołodyjowski patrzył 20 I,9 | prawda! - odrzekł słabym głosem Kmicic - tedy... różne mi 21 I,9 | uczynisz? - pytał cichym głosem.~- A ja waszmości list oddaję - 22 I,10 | małpa i recytować piskliwym głosem:~ ~Po bracie się pocieszył 23 I,10 | znajomych i mówił donośnym głosem:~- Mości panowie, bracia 24 I,10 | szlachtę krzyczał przeraźliwym głosem:~- Zdrada! morderstwo! hańba! 25 I,10 | między szlachtą i wołać głosem najwyższej rozpaczy:~- Do 26 I,10 | dobitnym, lubo nieco zachrypłym głosem:~- Mości panowie! W dniu 27 I,12 | zakomenderował krótkim, donośnym głosem:~- Lewo! zwrot - w tył!~ 28 I,12 | i zaczął mówić szybko, głosem przypominającym skrzypienie 29 I,12 | rzekł niskim, powolnym głosem - ale teraz i uwaga, i czas 30 I,13 | gwałtownym, przytłumionym głosem:~- Na ten krzyż przysięgnij, 31 I,13 | Amen! - dodał uroczystym głosem książę.~Echo wysokiej komnaty 32 I,13 | się niskim, przytłumionym głosem:~- Nie spodziewałaś się 33 I,13 | odparła dziewczyna miękkim głosem, po którym zaraz poznał 34 I,13 | połknąć może - wyjaśnił cichym głosem Zagłoba. - Do trunków, powiadają 35 I,13 | zabrał- powtórzył podniesionym głosem pan Skrzetuski - ale testament 36 I,13 | przerywanym przez astmę głosem:~- Mości panowie!... Wielu 37 I,13 | począł wołać rozpaczliwym głosem:~- Nie błagajcie go, to 38 I,13 | ryknął straszliwym głosem.~W tej chwili czworo podwoi 39 I,14 | zawołał podniesionym głosem Radziwiłł - czynię cię na 40 I,14 | koniec spytał zmienionym głosem:~- Dokąd wasza książęca 41 I,16 | gardła! - rzekł podniesionym głosem.~Lecz było to dorzucić prochu 42 I,16 | mość! - rzekł porywczym głosem pan Andrzej - nie wymawiam... 43 I,17 | Dokąd? - pytał niespokojnym głosem pan Zagłoba.~- To się pokaże... 44 I,17 | prawo?~- ? - spytał sennym głosem Kowalski.~- Na starą ociemniałą 45 I,17 | zakrzyknął przerażonym głosem. - Jak to?! Co się stało? 46 I,17 | psiawiary! - ryknął straszliwym głosem i jednym zamachem pięści 47 I,17 | śmierć! - zakrzyknął okropnym głosem.~I skoczył ku nim jak piorun.~ 48 I,17 | przy czym wołał zdyszanym głosem:~- Ha! przydał się na coś 49 I,17 | od strony ognia i razem z głosem dzwonów przyniósł echa wystrzałów.~- 50 I,20 | stłumionym ze wzruszenia głosem - nie mam w twych oczach 51 I,20 | przeraźliwy. Rycerze skoczyli za głosem, nie rozumiejąc, co się 52 I,22 | panowie! -rzekł dziwnym głosem pan Szczaniecki.~- Tak, 53 I,22 | słabo! - rzekła błagalnym głosem Oleńka.~- To odejdź sama - 54 I,23 | Wówczas - mówił dalej niskim głosem hetman - i nasza fortuna 55 I,23 | jednak i rzekł przerywanym głosem :~- Ot... gdy dusza leci... 56 I,24 | odrzekł Kmicic przerywanym głosem. - Nie może być!... Nie 57 I,25 | znajdzie (czytał żałosnym głosem Harasimowicz), tedy w ziemię 58 I,25 | ludzi, krzyknął straszliwym głosem:~- Bierz go!~W tej chwili 59 I,26 | krzyknął straszliwym głosem książę i wyrwawszy z szybkością 60 II,1 | wzięli? - pytał znowu smolarz głosem, w którym widoczny był przestrach 61 II,1 | rzekł pełnym niepokoju głosem.~- Jakie listy? - powtórzył 62 II,1 | krzyknął straszliwym głosem Kmicic.~Lecz zanim zdumiony 63 II,1 | począł powtarzać jęczącym głosem:~- Aj!... moje listy, moje 64 II,1 | przyduszonym wściekłością głosem:~- Pomsty! pomsty!~Nagle 65 II,2 | dziwnym, jakby przestraszonym głosem.~I stanął nieruchomie, otworzywszy 66 II,2 | dziwnie prędkim i narzekającym głosem, a mówiąc rzucał szybkie 67 II,6 | mówił dobitnym, stentorowym głosem:~- Wuj... nie... łże!...~ 68 II,6 | Roch Kowalski tak gromkim głosem, że wszyscy zwrócili 69 II,7 | i powtarzał przyduszonym głosem:~- Gorzeję! gorzeję! gorzeję!~ 70 II,7 | począł powtarzać wzruszonym głosem:~- Zaraz mi młodość wróciła! 71 II,7 | począł wołać zachrypłym głosem:~- Tak?!... dobrze!.. Zapomniał 72 II,10 | mówił starzec powolnym głosem - żeśmy zmaleli, a oni urośli, 73 II,10 | dalej cichym, tajemniczym głosem:~- Powiedziano jest, że 74 II,10 | czytać dźwięcznym i słodkim głosem:~- Proroctwo świętej Brygidy: " 75 II,10 | do szmeru liści podobnym głosem:~- Na intencję Andrzeja, 76 II,12 | głęboka, przerywana tylko głosem zakonnika śpiewającego wotywę.~ 77 II,12 | rzekł przerywanym głosem. - Nie po pieniądze ja tu 78 II,13 | porą nocną i tak okropnym głosem surmów i trąb przerażał 79 II,13 | koniec rzekł uroczystym głosem:~- W imię Ojca i Syna, i 80 II,13 | Jedynego! - rzekł silnym głosem - spraw, aby ten, który 81 II,15 | głowę i spytał spokojnym głosem:~- A kto tam?~- Żołnierz - 82 II,16 | krucyfiks, łzy miał w oczach i głosem powolnym, przerywanym następujące 83 II,16 | ksiądz Kordecki powstał i głosem, w którym nie było najmniejszego 84 II,16 | rzekł, nie zniżając ręki, głosem tak potężnym, że wstrząśnięte 85 II,16 | rzekł drżącym ze wzruszenia głosem:~- Ach! czemuż dzisiaj nie 86 II,17 | zaświecić krajowi przykładem, by głosem potężnym zawołać na wschód 87 II,17 | podchodził pod mury i tubalnym głosem bluźnił przeciw Bogarodzicy. 88 II,17 | kościele, górowały nawet nad głosem armat.~Około południa ogień 89 II,19 | rzekł po chwili Miller głosem, który starał się uczynić 90 II,19 | postępowaniu Zbrożka, odparł głosem, który starał się uczynić 91 II,19 | Miller strasznym i złowrogim głosem.~- Nie ma go już! - odpowiedział 92 II,21 | czuprynę i strasznym, obłąkanym głosem zakrzyknął:~- To łgarstwo! 93 II,21 | Wydżga zaczął mówić echowym głosem:~ ~Nulla sors longa est, 94 II,23 | odpowiedział przerywanym głosem rajtar - jenerał Duglas 95 II,24 | się, rzekł podniesionym głosem, tak słyszał go tłum 96 II,25 | wspaniały widok zawrzało jednym głosem wojsko, szlachta, lud, i 97 II,27 | odmieni - rzekł osłabionym głosem ksiądz Gębicki.~- Wina! - 98 II,29 | szybko i rzekł przytłumionym głosem:~- Stachowicza tu nie masz. 99 II,29 | ozwał się książę przerywanym głosem - zali wy naprawdę wierzycie, 100 II,29 | jest!... - rzekł cichym głosem pan Zagłoba, jakby bał się 101 II,30 | wyciągniętymi rękoma, wreszcie głosem wzruszonym, ale jak dzwon 102 II,31 | wyciągniętymi rękoma, wreszcie głosem wzruszonym, ale jak dzwon 103 II,34 | krzyknął przyduszonym głosem.~Ale i pan Andrzej, chociaż 104 II,36 | wskóramy - odrzekł drżącym głosem - ale pan starosta potrafi 105 II,41 | odrzekł tak przerywanym głosem, jak gdyby febra, na którą 106 II,42 | Bogusław! - ryknął nieludzkim głosem Kmicic i runął z całą tatarską 107 III,3 | rzekł uroczystym, dobitnym głosem:~- Za otwarcie bram twierdzy 108 III,3 | spytał krótkim; urywanym głosem:~- Czy to ostatnia waszej 109 III,4 | rękojeścią ku rycerzowi, głosem i oczyma żebrał litości; 110 III,4 | pułki zaśpiewały jednym głosem, odjeżdżając: "Anioł Pański 111 III,5 | mówić ostrym i brzękliwym głosem.~Nagle zwrócił się teraz 112 III,6 | tył, zaryczał nieludzkim głosem i spadł z kulbaki.~Między 113 III,6 | bo biegnąc jął krzyczeć głosem, w którym obok groźby drgała 114 III,9 | wrzasnął przeraźliwym a cienkim głosem Wołodyjowski. ~I nurknął, 115 III,9 | tak począł przerywanym głosem mówić: Dla Boga! Na pot 116 III,10| dźwiękliwym, niewyraźnym głosem:~- A pójdź no tu bliżej, 117 III,11| panowie! - wołał donośnym głosem - my tu pierwsi, nam szczęście! 118 III,11| stali, wołając stentorowym głosem:~- Do koni, hultaje! do 119 III,15| energią.~Wtem Zagłoba krzyknął głosem tak donośnym, że usłyszano 120 III,15| wierzch wyszły i rozpaczliwym głosem krzyczeć począł:~- Mości 121 III,15| zatrzeć! - powtórzył grzmiącym głosem Roch.~- A pierwszy sposób 122 III,16| położywszy rękę na sercu, głosem tak cichym jak szmer wiatru, 123 III,17| strasznym, przyciszonym głosem:~- Ot, mi wasze prawa! Ot, 124 III,17| udawania, więc począł krzyczeć głosem tak do miecznikowego podobnym, 125 III,18| słyszysz? - ozwał się strasznym głosem Bogusław.~- O tym testamencie 126 III,20| dłonie przyłożył do czoła i głosem do jęku podobnym odrzekł:~- 127 III,26| niebu wyciągnął i uroczystym głosem zawołał:~- Jaż w herbie 128 III,27| koło ust, począł krzyczeć głosem spiżowym:~- Umykaj, zdrajco, 129 III,27| już bardzo przyduszonym głosem, bo stopa pana Andrzeja 130 III,27| wreszcie mocniejszym już głosem odpowiedział:~- Dziewka 131 III,27| zwycięzco! -zawołali jednym głosem ordyńcy.~I znów rozległo 132 III,27| krzyknąwszy przeraźliwym głosem:~- Nie bluźnij! bo na nią 133 III,28| poczęła mówić zdyszanym głosem:~- Widzisz... nie mogę... 134 III,30| spytał cichym, zduszonym głosem:~- Dlaczegóż to pan Gosiewski 135 III,30| i krzyknął przeraźliwym głosem:~A ja stąd nie pójdę! Rozumiesz 136 III,30| mdleje, już kona i ostatnim głosem woła: "Dzieci! ratujcie!" 137 III,31| postanowiła pójść za tym głosem; czując jednak w głębi sumienia, 138 III,31| prędkim, jakoby gorączkowym głosem:~- Żyw jeszcze czy zmarły?~- 139 III,31| posłać! - rzekła zdyszanym głosem - niech w tej chwili ktoś 140 III,32| opowiadać bez ładu i przerywanym głosem wszystko, co w kościele 141 III,32| powtarzał tylko przerywanym głosem:~- A co, Oleńka, a co?~Ona


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License