Tom, Rozdzial
1 I,7 | z kim mówi?~- Pułkownik Michał Jerzy Wołodyjowski.~- Czołem! -
2 I,7 | Zdrajco! - zakrzyknął pan Michał. - Ze mną są ludzie laudańscy,
3 I,7 | wychodź waść! - rzekł pan Michał.~- Pilno waszmości na tamten
4 I,7 | Kto waćpan jesteś?~- Michał Wołodyjowski, pułkownik
5 I,8 | wyciąga i ratunku prosi. Pan Michał miał zacne serce żołnierskie
6 I,8 | jesteś? - pytał dalej pan Michał, kontent, że ma jakowąś
7 I,8 | panno! - odpowiedział pan Michał. - Gdybym ja o waćpannie
8 I,8 | Nastało milczenie; po czym pan Michał znów mruczeć począł:~- Niewdzięcznością
9 I,9 | nie chowasz? - spytał pan Michał.~- Urazy nie chowam, bo
10 I,9 | zdolności - odrzekł pan Michał - i ojciec od małego wkładał,
11 I,9 | słyszałem. Wszak waszmości Michał na imię?~- Właściwie, to
12 I,9 | Właściwie, to ja jestem Jerzy Michał, ale że święty Jerzy smoka
13 I,9 | tylko roztratował, a święty Michał całemu komunikowi niebieskiemu
14 I,9 | Tu westchnął poczciwy pan Michał i mruknął:~- Żeby to wiedzieć,
15 I,9 | długo.~- Tak? - mruknął pan Michał. - Ot, com najlepszego sprawił!...~
16 I,11 | rotmistrzem dragońskim.~Pan Michał tedy, zbrojny w patyk lipowy
17 I,12 | przybyli wreszcie do Upity, pan Michał Wołodyjowski mało nie oszalał
18 I,12 | natchnął tą myślą! - rzekł pan Michał.~- Ale to mi dziwno - rzekł
19 I,12 | dwóch dni wiemy - rzekł pan Michał i konsternacja tu okrutna...
20 I,12 | stawić - odpowiedział pan Michał. - Ale muszę też waściom
21 I,12 | zatrzymać - odrzekł pan Michał.~- Dobrze mówicie! - zawołał
22 I,12 | Przez drogę opowiadał im pan Michał o okolicy, o sławnej szlachcie
23 I,12 | zginąć przyjdzie - rzekł pan Michał. - Dość mam tego kołatania
24 I,12 | niej swego czasu kochali i Michał także. Bóg raczy wiedzieć,
25 I,12 | a pocieszyć! - rzekł pan Michał. - Jakeście ją wspomnieli,
26 I,12 | zbudził się pierwszy pan Michał.~- Mości panowie, otwórzcie
27 I,12 | mi Bóg miły! - rzekł pan Michał - toż to pan Charłamp pułk
28 I,12 | Jako żywo! - zakrzyknął pan Michał.~- Widać książę jegomość
29 I,12 | wszystko !- odrzekł pan Michał.~- Cudów ponoć dokazywał
30 I,12 | prowadzisz do księcia?" - Pan Michał nie odpowiadał chcąc zwłoki
31 I,12 | wyjąkał zmieszany pan Michał.~- Nie mów nic i wybaczaj,
32 I,12 | dziećmi. Postrzegłszy to pan Michał pociągnął wszystkich ze
33 I,12 | rzekł ruszając wąsikiem pan Michał. - Na Boga żywego, ona sama!~-
34 I,12 | spokojna i poważna.~Pan Michał utkwił w nią wzrok rozżalony
35 I,12 | przyjechał? - spytał pan Michał stojącego obok szlachcica.~-
36 I,13 | być inaczej! - mówił pan Michał Stankiewicz, stary i doświadczony
37 I,13 | o napitkach pomyślę.~Pan Michał począł ruszać mocno wąsikami.~"
38 I,13 | Kiejdanach znaleźć.~Pan Michał westchnął patrząc na niego
39 I,13 | rzekł Jan Skrzetuski.~Pan Michał siedział niedaleko, ale
40 I,13 | głowie? A wierzę! - rzekł pan Michał.~Wtem słodki głos Oleńki
41 I,13 | jesteś zacny.~Poczciwy pan Michał zaraz rozczulił się:~- Żeby
42 I,14 | Waszą Książęcą Mość polecam.~Michał Kazimierz Radziwiłł,~Książę
43 I,15 | trzeszczało. Umilkli. Jeno pan Michał gwizdał po desperacku przez
44 I,15 | mnie pokój! - rzekł pan Michał.~Pan Zagłoba wziął pierścień,
45 I,15 | jak dziecko do góry, pan Michał chwycił się kraty i począł
46 I,15 | zgłuszył dalszą rozmowę. Pan Michał chwycił konwulsyjnie za
47 I,15 | okienko było małe i pan Michał, choć szczupły, przesłonił
48 I,15 | Widzę teraz! - krzyknął pan Michał. - Węgrzyni o ścianę się
49 I,15 | Zagłoba.~Przez chwilkę pan Michał nie dał odpowiedzi, ale
50 I,15 | koniec!~To rzekłszy pan Michał zesunął się z framugi okienka
51 I,16 | ROZDZIAŁ 16~Pan Michał miał słuszność! Kmicic triumfował.
52 I,17 | A jakże! - rzekł pan Michał. - Będzie on teraz Kowalskiego
53 I,17 | przeczuwałem coś złego.~Pan Michał zamyślił się i po chwili
54 I,17 | się na pana Zagłobę. Pan Michał Wołodyjowski zaręczał, że
55 I,17 | godnością najstarszy - rzekł pan Michał zwracając się do Mirskiego.~-
56 I,17 | będzie.~To rzekłszy pan Michał wziął buławę z rąk Zagłoby,
57 I,17 | nie pomyślał - odparł pan Michał.~- Warto się nad tym naradzić,
58 I,17 | Tatarami uciekali, co?~Pan Michał mógłby był odpowiedzieć,
59 I,17 | Upity trafił? - pytał pan Michał.~- A gdzie miałem trafić?
60 I,17 | waćpanu uwierzyli? - mówił pan Michał - bo cię nie znali, z wyjątkiem
61 I,17 | Jako żywo! - rzekł pan Michał. - Tak tedy do wojewody
62 I,17 | milczeniu, aż wreszcie pan Michał jął się kręcić na kulbace.~-
63 I,17 | niezwyczajna rzecz!~Pan Michał skinął na trębacza i wnet
64 I,17 | szeptano w szeregach.~Pan Michał pochylił się ku Skrzetuskiemu.~-
65 I,17 | Ano zobaczym! - rzekł pan Michał.~I sapnął z zadowoleniem.~
66 I,17 | teraz czasu! - rzekł pan Michał.~I wyjechał naprzód.~Pożar
67 I,18 | nie zważano na to, bo pan Michał kilku tylko kazał oszczędzić,
68 I,18 | brzezinie.~- Już tam pan Michał pracuje - rzekł Zagłoba. -
69 I,18 | chwała Bogu! - odrzekł pan Michał - aleśmy dwudziestu kilku
70 I,18 | będzie uczynić - rzekł pan Michał. - Zaraz jutro ich puszczę,
71 I,19 | desperował pan Zagłoba.~Lecz pan Michał nie tracił jeszcze nadziei,
72 I,19 | Radziwiłła. Wykręcał się więc pan Michał, jak umiał, a świetnie umiał,
73 I,19 | człowiekiem owym był pan Michał Wołodyjowski.~- Prędko bym
74 I,21 | hetmańscy, jako książę łowczy Michał, o którym przyszła wiadomość,
75 I,25 | pomagać. Wiem, że książę Michał pisał do brata, że nam raczej
76 II,5 | chwili wrócił z listem. Pan Michał prędko złamał pieczęć i
77 II,5 | powtórzył uparty pan Michał.~- Diabeł go wie, czy do
78 II,6 | odpowiedział z przekonaniem pan Michał.~- Nie dość na tym! - zawołał
79 II,6 | losem królewskim, a pan Michał zaraz mu zawtórował trochę
80 II,6 | mówię, że musiał mi ten pan Michał czegoś zadać, taką mam do
81 II,6 | lasów za Bobrownikami.~- Pan Michał! - zakrzyknął radośnie Zagłoba.~
82 II,8 | Nieświeża zdjęte i że książę Michał z nami się chce połączyć,
83 II,27 | książę krajczy litewski Michał Radziwiłł, pan możny, a
84 II,28 | ludzi utrzymać - rzekł pan Michał. - Wczoraj Stankiewiczowa
85 II,28 | chyba grzane - rzekł pan Michał.~- To dajcie wina albo gorzałki
86 II,28 | łbie! - huknął na niego pan Michał.~Pan Roch oczy wytrzeszczył,
87 II,28 | wargami pan Zagłoba.~Tu pan Michał zaczął wzdychać raz po razu
88 II,28 | o żeniaczce myśli.~A pan Michał na to:~- Waćpan jej dobrze
89 II,29 | szli w milczeniu, nagle pan Michał zatrzymał się.~- Billewiczówny
90 II,32 | we krwi unurzanego.~Pan Michał pochylił się do kolan pańskich
91 II,32 | witebskiego - rzekł pan Michał.~Król wziął pismo i zaczął
92 II,32 | godniejszego - odrzekł pan Michał - i całe wojsko będzie do
93 II,32 | wykroczył.~Tu zaciął się pan Michał i po chwili dodał:~- Nie
94 II,32 | gdy wreszcie doszedł pan Michał do tego, jak pan Zagłoba
95 II,32 | Patrzył tedy na niego pan Michał nie poznawając.~- Dziw! -
96 II,33 | miejsce przestronniejsze, pan Michał chwycił Kmicica za przegub
97 II,33 | wzrosło, począł zacny pan Michał opowiadać z wielkim zapałem,
98 II,33 | jeszcze w drodze - rzekł pan Michał - że król nasz jegomość
99 II,34 | pójdziecie - odrzekł pan Michał - ale wprzód musicie Bogusława
100 II,36 | takiego dążenia nie miał Michał dość energii.~Niemniej księżna
101 II,39 | dziedzic jej, książę krajczy, Michał Kazimierz Radziwiłł, pan
102 II,39 | ze zgrozy i złości, lecz Michał umiał sobie ludzi jednać
103 II,39 | hetmanie - rzekł na to książę Michał - pewien jestem, że Bogusław
104 III,5 | fortelach? Źle wyszedł pan Michał albo i twoja Halszka? albo
105 III,5 | Kowalski dałby mi drugą, a pan Michał oponentów by wysiekł...
106 III,5 | takimi kompanami, jak ty i Michał, na kraj świata jechać gotów...
107 III,6 | za głowę się chwytał, pan Michał wąsikami ruszał.~- Tożem
108 III,6 | stało! - zakrzyknął pan Michał.~A Zagłoba na to:~- Dwieście,
109 III,7 | przyjdzie za drugim - rzekł pan Michał - choćbyś osobę miał i gwałtem
110 III,7 | zakrzyknął Zagłoba.~A pan Michał począł wypytywać:~- Jaką
111 III,7 | amen w pacierzu!~Tu pan Michał począł tak okrutnie wąsikami
112 III,7 | chwili krew go zalewała.~Pan Michał rozweselił się słuchając
113 III,8 | sobie powagę, najmniej pan Michał, z przyczyny swego wzrostu.~
114 III,9 | Czarniecki, pan hetman litewski, Michał Radziwiłł, krajczy koronny,
115 III,9 | języka.~To rzekłszy pan Michał wprowadził oddział do zarośli
116 III,10| przystojnie natrę.~Lecz pan Michał przede wszystkim był żołnierzem,
117 III,11| czynił nadzwyczajne. Pan Michał też wiedząc, że to na Bogusławową
118 III,12| kto uczyni? - odrzekł pan Michał. - Jeszcze mu honory wojskowe
119 III,13| kto uczyni? - odrzekł pan Michał. - Jeszcze mu honory wojskowe
120 III,14| panie! - rzekł groźnie pan Michał.~Nie bzdycz się, panie Michale,
121 III,21| panu Michałowi. Chociaż pan Michał mały, ale pamiętam, co książę
122 III,21| Bohuna usiekł... O, nie! pan Michał zawsze sobie da rady.~Miecznik
123 III,21| do tej pory pewnie i pan Michał się ożenił.~- A właśnie
124 III,26| i Waldekiem - pisał pan Michał. - Połączże się z nami,
125 III,26| nie zawadzi - odrzekł pan Michał. - Nie będę też czuł inwidii,
126 III,26| tej łaski - odrzekł pan Michał. - Zgadliśmy też z Zagłobą,
127 III,26| Bogusławowych, wreszcie pan Michał rzekł:~- Ksiądz Piekarski
128 III,26| stawały. Książę Kazimierz Michał, który z nami przeciw nim
129 III,27| drugi Radziwiłł, książę Michał Kazimierz, uderza nań z
130 III,27| ogarnął wszystkich.~Książę Michał odpasał szablę z pochwą
131 III,27| śmierć! śmierć!~A książę Michał oczy ręką zatkał, bo przecie
132 III,27| zwycięzcy porękę!~Książę Michał opanował wzburzenie, uspokoił
133 III,27| małe prezydia nadybię.~Pan Michał westchnął:~- Ej, poszedłbym
|