1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-4700
Tom, Rozdzial
3501 III,7 | naszego Chrystusa nadzieja, że jeszcze krew z niego wytoczę.
3502 III,7 | się ceremoniować. Znak to, że stoły gotowe. Z wielkim
3503 III,7 | nakryty. Miody i wina lały się ze stągiew, aż obaj wodzowie
3504 III,7 | Andrzej - a inni powiadają, że u elektora, z którym razem
3505 III,7 | Zagłobą jeszcze nie. Powiadam, że się spotkamy, chyba mu książę
3506 III,7 | Skrzetuski - i niech tylko ujrzy, że z Carolusem źle, wnet będzie
3507 III,7 | relaksował.~- A ja wam mówię, że nie - rzekł Zagłoba. - Nikt
3508 III,7 | Nieraz też się zdarza, że i pies pana w rękę ukąsi.
3509 III,7 | przerwał Wołodyjowski -że go będziesz ze swymi Tatary
3510 III,7 | Wołodyjowski -że go będziesz ze swymi Tatary choćby do Bałtyku
3511 III,7 | zemsty zaniechał dlatego, że ojczyzna była w potrzebie;
3512 III,7 | haniebnie podobała. Ów, że siostry, księżnej Wiśniowieckiej,
3513 III,7 | umyślił tedy dziewkę wysłać ze mną, niby do pana Sapiehy,
3514 III,7 | tę intencję. "Chcesz ty ze mnie (pomyślałem) rajfura
3515 III,7 | twojej alteracji, widzę, że jednaki nas termin spotkał,
3516 III,7 | rycerz, a przecie myślę, że ciasno mu będzie w całej
3517 III,7 | Bóg mnie pierwszemu, bo że jego krew wytoczę, to jako
3518 III,7 | ruszać i po szabli się macać, że pana Zagłobę aż strach wziął,
3519 III,7 | wziął, wiedział bowiem, że z panem Michałem nie ma
3520 III,7 | skórę zalał.~- Nie neguję, że spotkała go ode mnie niejedna
3521 III,7 | Zamilczał tylko o tym, że pierwej się do nóg Radziwiłłowi
3522 III,7 | piekła iść! To tylko bieda, że nie zawsze będziem mogli
3523 III,7 | kalkuluje. Powiada tedy do nas: "Ze Szwedem będzie fryszt! z
3524 III,7 | drapichrustów się bawić.~- Pewnie, że nie bardzo wypada! - rzekł
3525 III,7 | jakby plusk fali, lecz że mgła wisiała nad wodą, więc
3526 III,7 | pojechał do Szwedów! Mówił, że straż chce porwać!~- Dla
3527 III,8 | utrapieniu, tak mówił:~- Myślę, że siostrzan waści żyw być
3528 III,8 | Wołodyjowski zakrzyknęli zaraz, że chcą z nim jechać, bo obaj
3529 III,8 | nie wypada, ale owóż temu, że wszędy piechota a armaty
3530 III,8 | otworzy. Szkoda gadać!~- Wiem, że szelmy nieużyte. Jak tak
3531 III,8 | się ciekawie. Oni też, ile że przybrani starannie w przystojne,
3532 III,8 | panów do swej kwatery, a że to niezbyt blisko, więc
3533 III,8 | Zmarzł.~- Tak i myślałem, że zmarznie - rzekł machnąwszy
3534 III,8 | upodobał. Poznał go zaraz, że to ten sam jest, któren
3535 III,8 | słuchając, za głowę się chwytał ze zdumienia, wreszcie uścisnął
3536 III,8 | Wierzaj mi waszmość pan, że z duszy rad jestem, bo choć
3537 III,8 | pogrąży. Trzeba wam przyznać, że jak się między wami rezolut
3538 III,8 | między wami rezolut trafi, to ze świecą takiego in universo
3539 III,8 | rękę do kapelusza.~Tak oni ze sobą rozmawiali przesadzając
3540 III,8 | bitwy? Bo m i się widzi, że mógłbym po trzech w każdą
3541 III,8 | oni na nic. Szwedowie ich ze sobą do posług obozowych
3542 III,8 | usług mają.~Skądże im taka ze złymi duchami komitywa? -
3543 III,8 | wiadomo zaś waszmościom, że w nocy najłatwiej z diabłem
3544 III,8 | wiadomo, ale tak myślę, że animalibus są podobniejsi.~
3545 III,8 | Wołodyjowskiego, rozumiał zrazu, że ich również w niewolę wzięto,
3546 III,8 | Siedział tedy w, fotelu ze złożonymi na krzyż nogami,
3547 III,8 | przysłał. Ale z dawna to wiem, że rezolutów między wami nie
3548 III,8 | będziecie ją mieli! Tak myślę, że pan Czarniecki jeszcze o
3549 III,8 | Zagłoba. ~Król na to:~- Widzę, że pan Czarniecki nie tylko
3550 III,8 | pchnięcie parujesz. Szczęście, że nie na tym wojna polega,
3551 III,8 | przeciw mnie ślubował, chyba że się za ono beneficjum ślubu
3552 III,8 | przyjdzie wszelako czas, że miłosierdzie się wyczerpie
3553 III,8 | popatrzył nań przez chwilę ze zdumieniem, nie mogąc zrozumieć,
3554 III,8 | go jako twaróg w worku, że już serwatką popuszcza,
3555 III,9 | wszyscy byli już pewni, że jeśli nie za tydzień, to
3556 III,9 | byli tacy, którzy mówili, że Karolowi jeden tylko ratunek
3557 III,9 | przez munsztuk tak cicho, że je ledwie usłyszano, chciał
3558 III,9 | panu Sapieże pozostać, ale że Czarniecki bardzo się w
3559 III,9 | w bitwie tak "jadowity", że żadna w świecie jazda zdzierżyć
3560 III,9 | Czarniecki uczuł w tej chwili, że na pewno, że bez żadnej
3561 III,9 | tej chwili, że na pewno, że bez żadnej wątpliwości z
3562 III,9 | rozpromieniło mu tak oblicze, że blask bił od niego na pułki.~-
3563 III,9 | Stapkowski. Szwedzi mniemając, że z jakimiś partiami mają
3564 III,9 | margrabiego dobiec i krzyknąć, że to Czarniecki idzie. Po
3565 III,9 | poczyna i ciągle mi się zdaje, że gwiazdy to kasza, a księżyc
3566 III,9 | w samą gębę tak świeci, że aż do brzucha zagląda, a
3567 III,9 | powtarzam!~- Skoro wuj myślisz, że księżyc sperka, to go wuj
3568 III,9 | zjadł, mógłbym powiedzieć, że wołowinę jadłem, ale boję
3569 III,9 | A ty, kpie, myślisz, że Altea dlatego porodziła
3570 III,9 | dlatego porodziła głownię, że przy piecu siadała? ~- A
3571 III,9 | co do tego?~- To do tego, że jeśliś wołem, to się naprzód
3572 III,9 | został na prawo. Dziwno mi, że po tej stronie rzeki żadnego
3573 III,9 | Żołnierze jedni gawędzili ze sobą, drudzy pośpiewywali
3574 III,9 | opodal brzegu pana Michała, że mógł zawietrzyć zapach koni
3575 III,9 | widzieli ludzi i konie, lecz że w lesie było ciemno, nie
3576 III,9 | ruszył dalej, prowadząc ze sobą dwudziestu pięciu jeńców.~
3577 III,9 | kasztelan, bo się dowiedział, że wprawdzie jest to nowo zaciężna
3578 III,9 | natomiast pokazało się z zeznań, że margrabia ani przypuszczał
3579 III,9 | laty spłonęło było niemal ze szczętem, ukazały się na
3580 III,9 | w krzywuły i następował ze wszystkimi chorągwiami ku
3581 III,9 | ją od oczu i spoglądając ze zdziwieniem na swój sztab,
3582 III,9 | coraz potężniej następował ze swymi ludźmi, więc i obrona
3583 III,9 | doświadczony żołnierz, poznał, że źle się dzieje, i aż dygotał
3584 III,9 | czapkę zerwał z głowy i ze zjeżoną czupryną, z potem
3585 III,9 | pognębienie nam ojczyzny, a myśli, że my w jej obronie tej rzeki
3586 III,9 | taki ogarnął tych ludzi, że pchały się chorągwie na
3587 III,9 | stękając. Zapełnili tak rzekę, że tłum łbów końskich i ludzkich
3588 III,9 | osłupienie tak wielkie, że nim ruszyli się z miejsca,
3589 III,9 | piechota, jazda, pomieszane ze sobą, uciekały ku lasowi,
3590 III,9 | odgłos bitwy zlecieli się ze wszystkich wsi okolicznych.~
3591 III,9 | lasu i Mniszewa. Wracały ze śpiewaniem i szumem, wyrzucając
3592 III,9 | sterczących tak bezładnie ze stosów ciał, że trudno było
3593 III,9 | bezładnie ze stosów ciał, że trudno było odgadnąć, do
3594 III,9 | coraz nowe oddziały waliły ze wszystkich stron na pobojowisko,
3595 III,9 | tylko głową kręcić na znak, że nie siła uszło, lecz tak
3596 III,9 | lecz tak był zziajany, że słowa jednego przemówić
3597 III,9 | Pokazał wreszcie ręką na usta, że mówić nie może, a pan Czarniecki
3598 III,9 | Jeślim ja się spodziewał... że... kiedy w życiu tylu tych
3599 III,9 | się wody w Pilicy ożłopał, że rychło patrzeć, jak mi się
3600 III,9 | pokazało się jeszcze przy tym, że owi Szwedzi, którzy sami
3601 III,9 | Czarniecki tak był wesół, że nie tylko się nie rozgniewał,
3602 III,9 | podobniejszy, zwłaszcza że jako widzę, wróble masz
3603 III,10| wyszedł z saku. Przewidywałem, że na to przyjdzie. Jakże to?
3604 III,10| Chwała Bogu i za to, że wojska w całości! - wtrącił
3605 III,10| oburzeniem Zagłoba.~- Wiem, że nie na tańce, jeno na bitwę,
3606 III,10| chodzić, bo u nas powiadają, że wojsko obojga narodów, każde
3607 III,10| ponuro, bo im się wydało, że szczęście Rzeczypospolitej
3608 III,10| przyjął do serca wiadomość, że nie chciał czekać, jeno
3609 III,10| ciemno, i począł je czytać ze zmarszczoną brwią i troską
3610 III,10| nie trzeba. Prawda jest, że pospolitaków z dwieście
3611 III,10| zabrać, zagwoździli.~- Widzę, że prawdę mówisz; powiadaj
3612 III,10| mówiąc, pan Sapieha myślał, że na tamtych uderzą, i jakie
3613 III,10| i Janowa nazjeżdżało... że to pan wojewoda lubi płeć
3614 III,10| na to: "Symulują tylko, że chcą następować! Nie przedsięwezmą
3615 III,10| znów przylatują od brzegu, że szum okrutny. Nic to! Wojewoda
3616 III,10| bośmy byli tego mniemania, że zbudować go zbudują, ale
3617 III,10| wojska, bo i sam już myślał, że będzie batalia.~- Tymczasem
3618 III,10| Czytali w niej żołnierze, że król do Prus ma iść, by
3619 III,10| nazad wrócić, gdyż pisze, że samymi szwedzkimi siłami
3620 III,10| wiecie dlaczego? Owo dlatego, że nam się pożegnać przyjdzie.~-
3621 III,10| Wołodyjowski.~- Pisze pan Sapieha, że chorągiew laudańska do litewskiego
3622 III,10| litewskiego wojska należy i że ją jeno dla asysty królowi
3623 III,10| najlepszą złamał... Ale właśnie, że do mojej dyskrecji przysłano,
3624 III,10| ale tak był strapiony, że słowa przemówić nie mógł,
3625 III,11| Już nam przymówił! Szkoda, że i waści nie usiekli!~- Bom
3626 III,11| spostponowali, i wiem to, że jeszcze wiele się przeciw
3627 III,11| mojej głowy, ma przywarę, że wojsku na śniadanie, na
3628 III,11| może zbrzydnąć.~- Bardzo że pan Czarniecki przeciw mnie
3629 III,11| ale gdy się dowiedział, że wojska nie rozbite, zaraz
3630 III,11| prośbą, bym ich ratował. Ale że mam listy do króla i hetmanów
3631 III,11| eksperiencją, nie wiekiem, że zaś umiałem conservare iuventutem
3632 III,11| lubelską, a ja jej przyrzeknę, że zaraz idziemy w pomoc, niech
3633 III,11| przyrzekł pod warunkiem, że wojsko prowiantami, zwłaszcza
3634 III,11| Pan Michał też wiedząc, że to na Bogusławową szyję
3635 III,11| Kmicic do tego doszedł, że z Janem Skrzetuskim mógł
3636 III,11| pod Lublinem, zwłaszcza że wiosna wróciła mu siły i
3637 III,11| drodze odebrał wiadomość, że sam Jan Kazimierz wraz z
3638 III,11| lubelskim mieszkał, ale że blisko granicy Podlasia,
3639 III,11| honor!... Wyżeniem Szweda ze stolicy!!...~- Wyżeniem! -
3640 III,11| Kowalski. - I pomyśleć, że wszystko to ci psiajuchowie
3641 III,11| ludzie mówili, a to pewno, że i sam podkanclerzy myślał,
3642 III,11| sam podkanclerzy myślał, że mu się żona w królu kocha,
3643 III,11| z relacji, ale to wiem, że ona nie do króla, tylko
3644 III,11| spostrzegł się pan Zagłoba; że Roch żadną miarą owych czasów
3645 III,11| pomyślne, donosił bowiem, że wojsko i konie tak ma strudzone,
3646 III,11| dwadzieścia jeden większych bitew ze Szwedami, nie licząc podjazdowych
3647 III,11| uchybiać. Alem już ślubował, że na przyszły adwent każą
3648 III,11| smarować, bo sam to rozumiem, że swawola bez pokuty zostać
3649 III,11| ochotę, już był bowiem rad, że się wszystkie wojska w kupę
3650 III,11| rękę! - rzekł. - Słyszałem, że jakiś znaczny oddział jazdy
3651 III,11| hetmańską.~- Powiedz waść, że się stawię! - rzekł do ordynansowego
3652 III,11| musi pójść pilniej, ile że każdy, a między innymi i
3653 III,11| Czy wam to niedziwno, że tak przezorny i pracowity
3654 III,11| Radziwiłł miał ten zwyczaj, że je co wieczora wyprawiał.
3655 III,11| wyprawiał. Imainujcie sobie, że się tak jakoś dziwnie składało,
3656 III,11| jakoś dziwnie składało, że co uczta, to się albo nieszczęście
3657 III,11| zrządzenie boskie, dość, że zło nigdy nie przychodziło
3658 III,11| czasie uczty. To mówię wam, że w końcu do tego doszło,
3659 III,11| w końcu do tego doszło, że jak tylko do stołów nakrywali,
3660 III,11| Ale było to i z tego, że książę hetman zawsze tę
3661 III,11| Zagłoba. - Przynajmniej ze strony poczciwego Sapia
3662 III,11| nadjeżdżających rycerzy, zwłaszcza że pan Zagłoba począł okładać
3663 III,11| zwykle, z otwartymi rękoma, a że był sobie już nieco podchmielił
3664 III,11| Izba zapełniła się oparem ze łbów i wyziewami miodów
3665 III,11| krzyk powstał tak wielki, że aż ucztujący w izbie umilkli.~-
3666 III,11| Niektórzy poczęli już wołać, że to król szwedzki z całą
3667 III,11| Oskierko przybył mu w pomoc ze spieszoną dragonią. Na strzały
3668 III,11| walną bitwę i zdawało się, że nieprzyjaciel jej pragnie.~
3669 III,11| był, ale z tego powodu, że go na nią nie zaproszono.
3670 III,11| przyłączył się doń Kmicic ze swymi strasznymi wolentarzami
3671 III,11| rozpaliły się już tak dobrze, że widno było jak w dzień.
3672 III,11| trup jął lecieć u Szwedów, że wreszcie poczęli się mieszać.
3673 III,11| rzucał się okropnie w gęstwie ze swymi zabijakami, pan Wołodyjowski
3674 III,11| przeraźliwy i straszny, że aż konie spłoszyły się obok;
3675 III,11| Bogusławowi ludzie widząc, że nie masz znikąd ratunku,
3676 III,11| usłyszano w ciżbie i gwarze, że się poddają.~Nie zważali
3677 III,11| pod sztychem zaprzysiągł, że księcia samego nie było
3678 III,11| jednak jeszcze myślał, że nuż umyślnie tają.~Wtem
3679 III,11| znajomego! Każ mnie puścić ze sznura na parol.~- Hassling! -
3680 III,12| Chlubili się nawet Litwini, że większe straty zadali nieprzyjacielowi,
3681 III,12| trapił się wewnętrznie, że nowa spotkała go "konfuzja",
3682 III,12| przypuszczając bowiem, że hetman nie będzie się spodziewał,
3683 III,12| tak pana Andrzeja, iż mało ze skóry nie wyskoczył, chciał
3684 III,12| wybuchając, buzdyganem tak walił, że aż kości trzeszczały. A
3685 III,12| A ci mówili między sobą, że "bagadyr" się wściekł, i
3686 III,12| siebie, ale tak chorego, że mówić nie mógł, bo przecie
3687 III,12| młody oficer tylko tyle, że po powrocie z wyprawy na
3688 III,12| wyjść, bo przekonali się, że w gołym polu ich żołnierz
3689 III,12| nie wytrzyma. Wiedzą też, że i rzeką nie pomoże się zastawiać.
3690 III,12| lepiej się bije dufając, że to wojownik wielki, ale
3691 III,12| Wielkopolski, a po wtóre: że to wojsko, które z saku
3692 III,12| Jaż bym nie miał wiedzieć, że ci o ową wiśnię chodzi,
3693 III,12| się na równe nogi.~- Masz że waść jaki fortel?~- A wy
3694 III,12| fortel?~- A wy myślicie, że fortel tak łatwo z głowy
3695 III,12| dopiero co odebrał wiadomość, że król jegomość jeszcze dziś
3696 III,12| już od paru dni wiadomo, że tylko co ich nie widać.~-
3697 III,12| nie widać.~- A wojska siła ze sobą prowadzą?~- Blisko
3698 III,12| w stół walić tak silnie, że aż Roch Kowalski, który
3699 III,12| w błękitny lekki pancerz ze złotymi rzutami, spod którego
3700 III,12| sobie poprzednio szeptali, że za wypuszczenie Karola spod
3701 III,12| dobrego pana huk tak srogi, że echo niebiosów dosięgło.
3702 III,12| teraz... a teraz... toć że tu sto tysięcy szabel na
3703 III,12| czynili żadnych wycieczek, tak że pan Grodzicki, jenerał artylerii,
3704 III,12| wcale, wiedział bowiem, że zbytnia liczba jest raczej
3705 III,12| Wcześnie też doniesiono mu, że w obozie królewskim nie
3706 III,12| Jakoż było do przewidzenia, że będą bronili się zapamiętale.
3707 III,12| rozłakomił się tak dalece, że świat nie widział łapczywszych
3708 III,12| podniecać Szwedów i to, że najcelniejsi ich ludzie
3709 III,12| też król Jan Kazimierz, że oblężenie, zwłaszcza przy
3710 III,12| Długo musiał tłumaczyć król, że szablami nie zdobywa się
3711 III,12| dopiero zbiegowie donosili, że to rozstrzeliwano mieszczan
3712 III,12| opowiadań zbiegów. Mówili, że cała ludność, chore niewiasty,
3713 III,12| tylko oblegających myśl, że i załodze musi w końcu zabraknąć
3714 III,12| drogi były tak poprzecinane, że i mysz nie zdołałaby się
3715 III,12| nie mógł z tej przyczyny, że Hassling, zapadłszy w ciężką
3716 III,12| ostatniej chwili, twierdząc, że póki wyłom nie zrobiony,
3717 III,12| na nie tak zapamiętale, że najbardziej ćwiczona piechota
3718 III,12| Grodzicki tak był uradowany, że osobiście pobiegł do króla
3719 III,12| robocie, ale teraz widzę, że nie stracona! Póki ten szaniec
3720 III,12| Król, który był frasobliwy, że tylu dobrych pachołków pobito,
3721 III,12| piechoty posłał i działek, bo że go będą wykurzać, to będą!
3722 III,12| leżał tak niedaleko Bramy, że nieledwie i strzały muszkietowe
3723 III,12| będzie mógł powiedzieć, że za życia był w piekle.~-
3724 III,12| tej strony fortu padają.~- Ze wszystkich dział do murów
3725 III,12| przekonać się i bez lunet, że Szwedzi istotnie znów ruszyli
3726 III,12| mając wzrok tak bystry, że gołym okiem lepiej widział
3727 III,12| Pan Babinicz powiada, że mu tam dobrze i nie chce
3728 III,12| krzyknął król.~- Powiada, że mu dobrze! - powtórzył pan
3729 III,12| Grylewski.~Inni zaś, ochłonąwszy ze zdumienia, poczęli wołać:~-
3730 III,12| pracuję, ledwo (powiada) ze skóry nie wylezę, i na gawędy
3731 III,12| darnią tak kule rzucają, że co chwila trzeba się otrząsać,
3732 III,13| Chlubili się nawet Litwini, że większe straty zadali nieprzyjacielowi,
3733 III,13| trapił się wewnętrznie, że nowa spotkała go "konfuzja",
3734 III,13| przypuszczając bowiem, że hetman nie będzie się spodziewał,
3735 III,13| tak pana Andrzeja, iż mało ze skóry nie wyskoczył, chciał
3736 III,13| wybuchając, buzdyganem tak walił, że aż kości trzeszczały. A
3737 III,13| A ci mówili między sobą, że "bagadyr" się wściekł, i
3738 III,13| siebie, ale tak chorego, że mówić nie mógł, bo przecie
3739 III,13| młody oficer tylko tyle, że po powrocie z wyprawy na
3740 III,13| wyjść, bo przekonali się, że w gołym polu ich żołnierz
3741 III,13| nie wytrzyma. Wiedzą też, że i rzeką nie pomoże się zastawiać.
3742 III,13| lepiej się bije dufając, że to wojownik wielki, ale
3743 III,13| Wielkopolski, a po wtóre: że to wojsko, które z saku
3744 III,13| Jaż bym nie miał wiedzieć, że ci o ową wiśnię chodzi,
3745 III,13| się na równe nogi.~- Masz że waść jaki fortel?~- A wy
3746 III,13| fortel?~- A wy myślicie, że fortel tak łatwo z głowy
3747 III,13| dopiero co odebrał wiadomość, że król jegomość jeszcze dziś
3748 III,13| już od paru dni wiadomo, że tylko co ich nie widać.~-
3749 III,13| nie widać.~- A wojska siła ze sobą prowadzą?~- Blisko
3750 III,13| w stół walić tak silnie, że aż Roch Kowalski, który
3751 III,13| w błękitny lekki pancerz ze złotymi rzutami, spod którego
3752 III,13| sobie poprzednio szeptali, że za wypuszczenie Karola spod
3753 III,13| dobrego pana huk tak srogi, że echo niebiosów dosięgło.
3754 III,13| teraz... a teraz... toć że tu sto tysięcy szabel na
3755 III,13| czynili żadnych wycieczek, tak że pan Grodzicki, jenerał artylerii,
3756 III,13| wcale, wiedział bowiem, że zbytnia liczba jest raczej
3757 III,13| Wcześnie też doniesiono mu, że w obozie królewskim nie
3758 III,13| Jakoż było do przewidzenia, że będą bronili się zapamiętale.
3759 III,13| rozłakomił się tak dalece, że świat nie widział łapczywszych
3760 III,13| podniecać Szwedów i to, że najcelniejsi ich ludzie
3761 III,13| też król Jan Kazimierz, że oblężenie, zwłaszcza przy
3762 III,13| Długo musiał tłumaczyć król, że szablami nie zdobywa się
3763 III,13| dopiero zbiegowie donosili, że to rozstrzeliwano mieszczan
3764 III,13| opowiadań zbiegów. Mówili, że cała ludność, chore niewiasty,
3765 III,13| tylko oblegających myśl, że i załodze musi w końcu zabraknąć
3766 III,13| drogi były tak poprzecinane, że i mysz nie zdołałaby się
3767 III,13| nie mógł z tej przyczyny, że Hassling, zapadłszy w ciężką
3768 III,13| ostatniej chwili, twierdząc, że póki wyłom nie zrobiony,
3769 III,13| na nie tak zapamiętale, że najbardziej ćwiczona piechota
3770 III,13| Grodzicki tak był uradowany, że osobiście pobiegł do króla
3771 III,13| robocie, ale teraz widzę, że nie stracona! Póki ten szaniec
3772 III,13| Król, który był frasobliwy, że tylu dobrych pachołków pobito,
3773 III,13| piechoty posłał i działek, bo że go będą wykurzać, to będą!
3774 III,13| leżał tak niedaleko Bramy, że nieledwie i strzały muszkietowe
3775 III,13| będzie mógł powiedzieć, że za życia był w piekle.~-
3776 III,13| tej strony fortu padają.~- Ze wszystkich dział do murów
3777 III,13| przekonać się i bez lunet, że Szwedzi istotnie znów ruszyli
3778 III,13| mając wzrok tak bystry, że gołym okiem lepiej widział
3779 III,13| Pan Babinicz powiada, że mu tam dobrze i nie chce
3780 III,13| krzyknął król.~- Powiada, że mu dobrze! - powtórzył pan
3781 III,13| Grylewski.~Inni zaś, ochłonąwszy ze zdumienia, poczęli wołać:~-
3782 III,13| pracuję, ledwo (powiada) ze skóry nie wylezę, i na gawędy
3783 III,13| darnią tak kule rzucają, że co chwila trzeba się otrząsać,
3784 III,14| szczęśliwy, ale o tyle skuteczny, że odwrócił uwagę Szwedów od
3785 III,14| król pociechę, iż widział, że nawet pospolite ruszenie
3786 III,14| poświęceniem rwie się na mury i że po owych próbach, mniej
3787 III,14| Czarniecki dzielił tę wiarę, że ten szturm będzie ostatnim.~
3788 III,14| utrudzon, lecz radosny, że szaniec utrzymał, na tyle
3789 III,14| mnie pan Czarniecki wziął ze sobą. Mówiono o szturmie,
3790 III,14| podsycić. Powiada Sapieha, że najlepiej parę chorągwi
3791 III,14| mi waszmościów pacholik, że Hassling, czyli też ów Ketling,
3792 III,14| za tą radą, tym bardziej że i Hasslinga zastał śpiącego.
3793 III,14| Hassling:~- Tym bardziej że szlachcicem jestem. Całe
3794 III,14| Waćpanowie może nie wiecie, że nie byłem w Kiejdanach wówczas,
3795 III,14| wszyscy zaraz spostrzegli, że książę okrutnie zakochany.~-
3796 III,14| turnieje. Myślałby kto, że najspokojniejsze czasy,
3797 III,14| księcia Janusza. Wiedzieliśmy, że książę Janusz, przez pana
3798 III,14| na to, inni radzi byli, że Radziwiłłowie zginą. Sakowicz
3799 III,14| prospekt lepszy, słowem, że naprawdę kwiaty jej pod
3800 III,14| sypał i tak ją przyjmował, że gdyby była królewną szwedzką,
3801 III,14| doprowadzi." Aleć się pokazało, że to nie taka panna, którą
3802 III,14| lubo było widać po niej, że jakowyś żal w sercu nosi.
3803 III,14| turniejach, myśląc ponoć, że to zwykły dworski u księcia
3804 III,14| wprędce się spostrzegła, że to wszystko dla niej. Raz
3805 III,14| dla niej. Raz się trafiło, że książę, wysiliwszy już koncept
3806 III,14| podobnych ludziach mówią: że jego westchnienia niejeden
3807 III,14| tak dalece się zapamiętał, że się chce żenić. Doszło to
3808 III,14| Oświadczył się?! - zawołali ze zdumieniem Zagłoba, Kmicic
3809 III,14| wprawdzie powiadał Paterson, że i tak koligacja jakaś jest,
3810 III,14| czasu wypadł z łaski za to, że małżeństwo perswadował.
3811 III,14| perswadował. A u nas jedni mówili, że to nie pierwszyzna się Radziwiłłom
3812 III,14| pierwszyzna się Radziwiłłom ze szlachciankami żenić, że
3813 III,14| ze szlachciankami żenić, że w tej Rzeczypospolitej wszystka
3814 III,14| zarobić. Inni twierdzili, że to tylko fortel księcia,
3815 III,14| jak grom rozchodzi się, że panna przecięła wątpliwości
3816 III,14| pokazywać. Wiedzieliśmy wszyscy, że tak długo nie pozostanie
3817 III,14| tak długo nie pozostanie i że książę prędzej, później
3818 III,14| straż przed jej drzwiami, że jej krócicę nabitą dał.
3819 III,14| porwał go tak w ramiona, że młody Szkot słabym jeszcze
3820 III,14| Zagłoba, na koniec sam widząc, że wszyscy płoną z ciekawości,
3821 III,14| czym wszyscy wiedzieli, że medyk książęcy przygotowywał
3822 III,14| na odzyskanie sił, dość, że przyszedłszy do siebie,
3823 III,14| śmieszno powiadać, dość, że książę nie może tam już
3824 III,14| złego, bo po wyzdrowieniu ze mną miałbyś do czynienia.~-
3825 III,14| mości narzeczona, to powiem, że jej źle pilnujesz, a jeśli
3826 III,14| powiem, miał negować; dość, że w tydzień rozkochała ta
3827 III,14| jakby w jakowej ksieni, że człek admirując i wielbiąc
3828 III,14| powziąść. Sami przyznacie, że bywają różne panny: jedne
3829 III,14| oczy ci bielmem zachodzą, a że bałamutna, wszyscy wiemy
3830 III,14| Bo i to trzeba wiedzieć, że nie masz takiego, który
3831 III,14| tylko każdy ślepo wierzy, że prędzej później on jeden
3832 III,14| drugiej krokiem nie ruszy, że zaś panna Borzobohata rządzi,
3833 III,14| złowrogo wąsikami ruszył, że Zagłobę ciarki przeszły.~-
3834 III,14| dodać - rzekł Hassling - że gdyby panna Borzobohata
3835 III,14| ucieczkę ułatwił, myślę, że uczyniłby to bez wahania;
3836 III,14| złość mu... kto wie... dość, że zwierzył mi się jeden oficer,
3837 III,14| mój (tylko niekatolik), że tam już cały wyjazd pana
3838 III,14| do spisku wciągnięci... że to ma wkrótce nastąpić...~
3839 III,14| szturmu zachować, bo wiedzą, że stary pierwszy ruszy, niech
3840 III,14| także dla Szwedów kotły ze świeżą smołą na kąpiel nastawili...
3841 III,15| ducha. Król ślub uczynił, że w razie zwycięstwa kościół
3842 III,15| wówczas za murami leżał, ale że był do nich kluczem, został
3843 III,15| Nowomiejskiej. Luda było tyle, że niemal więcej niźli przystępu
3844 III,15| zwłóczył się tylko dlatego, że czekano ostatecznej odpowiedzi
3845 III,15| taka zaciekłość bojowa, że zapędowi ich nic się oprzeć
3846 III,15| nieprzyjaciele zmieszali się tak, że utworzyli jeden kłąb olbrzymi,
3847 III,15| dnia wczorajszego sądząc, że król wzywa go do swej osoby
3848 III,15| prześcigi, pomieszali się ze sobą zupełnie, porwał i
3849 III,15| okropnych był rzeziach, że gdy konieczność wypadła,
3850 III,15| potu, czarnych od prochu, ze ściśniętymi zębami i zdziczałymi
3851 III,15| bramę belkami tak wielkimi, że w zwyczajnym czasie zaledwie
3852 III,15| dymy, taka wstała kurzawa, że przy jasnym dniu słonecznym
3853 III,15| zacieklej łupali bramę, że wrzaski od kościoła Bernardynów
3854 III,15| krzyknął głosem tak donośnym, że usłyszano go wśród zgiełku
3855 III,15| Skoczył pan Zagłoba na powrót ze swoimi ludźmi; spojrzą:
3856 III,15| porozszczepiane i nadwątlone, że pułapy w kilku pokojach
3857 III,15| ośnikami, siekąc, bodąc. Nikt ze Szwedów nie prosił pardonu,
3858 III,15| ludzkie tak zawaliły drogę, że Szwedzi porobili z nich
3859 III,15| a jeszcze walczył; parci ze wszystkich stron, duszeni
3860 III,15| milczeniu Skandynawowie, zgodnie ze swą sławą, jak na żołnierzy
3861 III,15| pan Zagłoba zaś rzucił się ze swoim oddziałem na tarasy
3862 III,15| wszczepiona w kąt murów, tak że kule padające od zewnątrz
3863 III,15| dobrze się obchodzili i które ze swych~szczupłych racyj karmili,
3864 III,15| tak okropne przerażenie, że je szał ogarnął po prostu,
3865 III,15| wrzaski i strzały dochodzące ze strony bernardyńskiego klasztoru.
3866 III,15| przywleczono je do okien; ze złamów kosztownych sprzętów,
3867 III,15| zdobył... bo niech kto powie, że to nie ja!..~- Niech kto
3868 III,15| ja!..~- Niech kto powie, że to nie wuj!... - powtórzył
3869 III,15| murach, uznał Wittenberg, że dalszy opór daremny. Mogli
3870 III,15| Miasto miało być oddane ze wszystkimi nagromadzonymi
3871 III,15| było zabrać to tylko, co ze Szwecji ze sobą przywiózł.
3872 III,15| to tylko, co ze Szwecji ze sobą przywiózł. Załoga ze
3873 III,15| ze sobą przywiózł. Załoga ze wszystkimi jenerałami i
3874 III,15| służyli, udzielono amnestii, ze względu, że zapewne nie
3875 III,15| udzielono amnestii, ze względu, że zapewne nie było już wysługujących
3876 III,15| głosić miastu i światu, że stolica przechodzi znów
3877 III,15| było niewiele, zwłaszcza że wyłączono od prawa wyjścia
3878 III,15| piechocie, chcąc okazać, że nawet w nieprzyjacielu cnotę
3879 III,15| złowrogie. Przysiągłbyś, że burza idzie z oddali, że
3880 III,15| że burza idzie z oddali, że wybuchnie z całą siłą.~Dostojnicy
3881 III,15| poczęły w niebie walczyć ze sobą. Niezmierne tłumy pospolitego
3882 III,15| wpadł w gniew tak straszny, że mowa była mu przez jakiś
3883 III,15| bo wszystkim się zdało, że za tyle męstwa, za tyle
3884 III,15| łatwiej ogarniał głowy, że już i tak dymiły od zwykłych
3885 III,15| go sam Zagłoba z obawy, że gdy za wcześnie wybuchnie,
3886 III,15| wszystkich na szablach, że jednego szczątka nie zostanie.~
3887 III,15| ruszyli. Tłum otoczył ich ze wszystkich stron, biegł
3888 III,15| Zdawało się przez chwilę, że rozhukana tłuszcza, bez
3889 III,15| i takiej hańby odwrócił ze wstrętem oczy i rzekł:~-
3890 III,15| wydymając mocno wargi rzekł ze zwykłą sobie fantazją:~-
3891 III,15| Lecz Wittenberg widząc, że już życiu jego nic nie grozi,
3892 III,15| głosili wzburzonej szlachcie, że Wittenberg nie odejdzie
3893 III,15| się i król, jednakże myśl, że nie mógł w zupełności dotrzymać
3894 III,15| potrzebni, a już myślą, że wszystkiego dokonali.~-
3895 III,15| bo nikomu nie było tajno, że on to podniósł burzę, lecz
3896 III,15| Powiadał przy tym Tyzenhauz, że król, jak zawsze dobry i
3897 III,15| żeby go nie znaleziono, i że nawet nowennę na to odprawiał.~
3898 III,15| Babiniczu myślał dlatego, że młody junak właśnie poprzedniego
3899 III,15| wzbroniono jechać. Mówił, że chce tam wojnę ożywić i
3900 III,15| tak mu się jechało raźno, że gdzie przyjechał, tam pierwszy
3901 III,16| albowiem zaślepiało go to, że sam się w Billewiczównie
3902 III,16| wieczorami, gdy zostali ze starostą oszmiańskim sam
3903 III,16| powściągliwości Bogusławowej było to, że "Wołoszka" bawiła z pasierbicą
3904 III,16| znamienitych zagranicznych dam ze sobą woził? Miałyżby jego
3905 III,16| Spodziewał się ciągle, że taka chwila nastąpi, zżymał
3906 III,16| czasem zdawało mu się, że jest od niej bliżej, czasem,
3907 III,16| od niej bliżej, czasem, że dalej, i wówczas wołał,
3908 III,16| dalej, i wówczas wołał, że gorzeje, lecz pracować nie
3909 III,16| być wdzięczną i myśleć, że jest dobry, rozumiał bowiem,
3910 III,16| dobry, rozumiał bowiem, że uczucie wdzięczności i przyjaźni
3911 III,16| Częste przestawanie ich ze sobą miało służyć do tego,
3912 III,16| hamował się, bo sądził, że ona jedynie może doprowadzić
3913 III,16| księżnę udzielną, ale tak, że znowu niełatwo było jej
3914 III,16| Rzekłbyś: dwór królewski ze wszystkimi dworzany i pannami
3915 III,16| siłę miał tak olbrzymią, że karety, uchwyciwszy za koło,
3916 III,16| dla księcia tak wielkich, że bóstwo samo poprzestać by
3917 III,16| księciu wdzięczną i za to, że do zbrodni Kmicicowej nie
3918 III,16| czynił. Dziwno jej to było, że młody książę, taki rycerz
3919 III,16| zgadzał, sądziła wszelako, że taki statysta wie, co robi,
3920 III,16| statysta wie, co robi, i że tego wymaga polityka, której
3921 III,16| pruskiej Tylży wyjazdy, że sił mu już nie staje od
3922 III,16| staje od zbytniej pracy, że prowadzi układy między Janem
3923 III,16| Karolem Gustawem, elektorem i że spodziewa się ojczyznę z
3924 III,16| nakazuje...~Gdy tak mówił ze smutkiem w delikatnej twarzy
3925 III,16| Powoli doszło do tego, że gdy myśli o nienawistnym
3926 III,16| pierwszego wieczoru w Kiejdanach, że Radziwiłłowie nieraz się
3927 III,16| często wydawało mu się, że jest bliskim celu. Lecz
3928 III,16| jest bliskim celu. Lecz sam ze wstydem i złością wewnętrzną
3929 III,16| wewnętrzną spostrzegał, że nie jest tak śmiałym względem
3930 III,16| Amsterdamie. Może to było dlatego, że się naprawdę zakochał; a
3931 III,16| zakochał; a może dlatego, że w tej pannie, w jej twarzy,
3932 III,16| Sakowicz radził, i nad tym, że Billewiczowie w wojnie wszyscy
3933 III,16| przyszła wieść jak piorun, że Tykocin przez pana Sapiehę
3934 III,16| wyraźniej.~Zdarzyło się, że jednocześnie pan miecznik
3935 III,16| natychmiast, szczęśliwy, że go przywołano, że przez
3936 III,16| szczęśliwy, że go przywołano, że przez chwilę będzie mógł
3937 III,16| wieści krąży po Taurogach. że błądzimy w nich jako wśród
3938 III,16| wśród lasu. Jedni mówią, że książę wojewoda swoją śmiercią
3939 III,16| śmiercią zmarł; drudzy; że na szablach rozniesion.
3940 III,16| chwilę; widocznym było, że walczy z wrodzoną nieśmiałością,
3941 III,16| jesteś.~- Ja?... - zapytała ze zdumieniem panna Billewiczówna.~-
3942 III,16| stał z kapeluszem w ręku, ze spuszczonymi oczyma i głową
3943 III,16| odrzekła żywo panna widząc, że młody rycerz zgina już kolano. -
3944 III,16| chwili przestraszył się, że za wiele powiedział; więc
3945 III,16| Czasem wydawało mi się, że on jeno dobry bardzo...~-
3946 III,16| ewangelię biorę za świadka, że szczerą prawdę mówię. Nie
3947 III,16| którom księciu składał, że życia i osoby jego strzec
3948 III,16| i tułacza, jurgieltnika ze mnie uczynili...~Tu Ketling
3949 III,16| Ketling - lecz gdy ujrzy, że droga, którą obrał, do niczego
3950 III,16| zatrzymywały.~Panna słuchała ze zmarszczoną brwią, ale niezbyt
3951 III,16| straszliwej opieki. Lecz że w całym kraju nie było miejsca
3952 III,16| odrzekł młody oficer - że książę nasz pragnie należeć
3953 III,16| zmienić!~Tu umilkł i rzekłbyś, że jego myśl pobiegła mimo
3954 III,16| Szwedzi na usługi księcia, a że całą zajmują Rzeczpospolitę,
3955 III,16| myślami zajęta, poczuł, że nie należy jej przeszkadzać,
3956 III,16| jeno, iż się w Pilwiszkach ze sobą naradzali, za czym
3957 III,16| i tak długo nie wracał, że Paterson począł się bać
3958 III,16| gdy już wracał. Uważałem, że był zalterowan bardzo, jakby
3959 III,16| przebył. Rozmawiał też sam ze sobą, co mu się nigdy nie
3960 III,16| wychowała się od małego, i myśl, że w puszczach znajdzie się
3961 III,16| Tu przypomniało się jej, że on to właśnie radził wówczas,
3962 III,17| rozbojem się trudnili, tak że nawet pomniejsze komendy
3963 III,17| zakopane w sadzie solówki ze srebrem i pieniędzmi ocalały,
3964 III,17| przychodziło, i ten i ów szeptał, że ów piekielnik w amorach
3965 III,17| miecznik - ale tak powiadam: że im prędzej, tym lepiej...
3966 III,17| miecznik, czerwony jak krew i ze zjeżoną czupryną, począł
3967 III,17| krew coraz gwałtowniej, że aż Oleńce przyszło miecznika
3968 III,17| spokojnie, choć się zdawało, że nie tylko ojczyzna, lecz
3969 III,17| końcu uspokoić tłumacząc mu, że dla zbawienia ich i dla
3970 III,17| zachować i nie pokazać księciu, że się czegokolwiek domyślają.~
3971 III,17| trudna, bo zdawało się, że ich nie strzegą wcale. Postanowił
3972 III,17| aby natychmiast chłopstwo ze wszystkich wiosek, do niego
3973 III,17| czekać. Oni sami ułożyli, że z Taurogów wyjadą z dwoma
3974 III,17| spodziewali się zatem, że wyjazd ich nie zwróci niczyjej
3975 III,17| zwróci niczyjej uwagi i że pogoń za nimi nie pójdzie,
3976 III,17| albo dzidą można namacać, że coś innego na dnie wozu
3977 III,17| skrypt oddaj. Wiem też, że potrzebuje pieniędzy, bo
3978 III,17| co się w nich dzieje, i że chyba dla jednego Jana Kazimierza
3979 III,17| szczęście sobie poczytuję, że się będę mógł waszej książęcej
3980 III,17| mówił mi pan Billewicz, że ma zacne kwoty zakopane
3981 III,17| sadzie w Billewiczach i że właśnie chce je tu w bezpieczne
3982 III,17| kosztowności, których bodaj że drugie tyle.~- Sreber i
3983 III,17| by nie wyjeżdżał, nim się ze mną nie obaczy.~- Czeladź
3984 III,17| zwyczajnie. Ale pomyślał zaraz, że pewnie tych dwoje regalistów
3985 III,17| dowiedziało się o jego stosunkach ze Szwedami, i stąd ten chłód
3986 III,17| dochodzić. Aż przyszło do tego, że trzeba oręża przeciw niemu
3987 III,17| krzywo sądził i pomyśli, że bratobójczą wojnę z samej
3988 III,17| tak wyraźnie na Oleńkę, że ta aż przelękła się, by
3989 III,17| zupełnie szczerze przekonany, że obrazą jest nie wierzyć
3990 III,17| mówił mi - rzekł po chwili - że wasza mość chcesz gotowiznę
3991 III,17| dogodzę, gdyż przyznaję, że gotowy grosz i mnie teraz
3992 III,17| Oleńki:~- Przebacz waćpanna, że przy tak doskonałej istocie
3993 III,17| Pan miecznik spostrzegł, że wpadł we własne sidła, i
3994 III,17| go to gniewu przywiodło, że zapomniawszy o wszelkich
3995 III,17| znał go lepiej, wiedziałby, że ściąga na swą głowę groźne
3996 III,17| prostu straszne, dlatego że nigdy nie było wiadomo,
3997 III,17| bo cię znają!... i bacz, że ni król szwedzki, ni elektor,
3998 III,17| była cudna w tym gniewie, że Bogusław zapatrzył się w
3999 III,17| niebawem uchwycić z taką siłą, że w czasie jej napadów drętwiał
4000 III,17| sile miłości i rozumował, że albo musi ją zaspokoić,
1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-4700 |