Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
niecnotliwe 1
niecnotliwy 1
niecnoto 2
nieco 129
niecos 1
niecudza 1
nieczlowiecze 1
Frequency    [«  »]
131 waszmosc
130 choragiew
130 starosta
129 nieco
129 ot
129 wsród
128 ledwie
Henryk Sienkiewicz
Potop

IntraText - Concordances

nieco

    Tom, Rozdzial
1 I,1 | jedno ludzi swata.~Zmieszała nieco panienkę ta śmiała mowa, 2 I,3 | za suknię i podnosząc nieco, dygnęła z nadzwyczajną 3 I,3 | waćpanowie poczekacie, jeno się nieco cieplej przyodzieję.~To 4 I,4 | tego powodu obawiano się go nieco w okolicach, bo przebaczać 5 I,4 | Oleńce stało się zaraz nieco lżej na duszy.~"Może to 6 I,5 | się jeno od paru bydlęcego nieco rozgrzeli. Tołuby mają wiatrem 7 I,6 | pochodach niebywałych krzepiły nieco upadłe serca i do obrony 8 I,10 | następnie, gdy uciszyło się nieco, rzekł poważniej:~- I za 9 I,10 | się na ową radę i poczęto nieco żwawiej krzątać się w obozie. 10 I,10 | obozu, co zaraz uspokoiło nieco wzburzonych. Jednakże długo 11 I,10 | począł mówić dobitnym, lubo nieco zachrypłym głosem:~- Mości 12 I,12 | będzie chciał reputację swą, nieco po cybichowskiej bitwie 13 I,12 | podjadłszy i podpiwszy nieco, ruszyli rycerze w podróż 14 I,13 | miecznik, któremu zaimponowała nieco wielkość rodu młodego kawalera 15 I,13 | boku hetmańskim, więc mogła nieco przyjść do siebie, ale na 16 I,17 | ciemne tło nieba poszarzało nieco, gwiazdy gasły z wolna i 17 I,17 | pierwszy żołnierz zniżył nieco głos i pytał:~- Mówią, że 18 I,17 | bliżej. W pierwszym szeregu, nieco od prawej strony, uwijał 19 I,17 | rycerz, gdy uciszyło się nieco - towarzysze najmilsi! dziękuję 20 I,18 | Droga do wsi schodziła nieco z góry, wśród brzezinowego 21 I,18 | zwracał twarz i klingę nieco w prawo lub w lewo i strącał 22 I,19 | były w ręku Radziwiłła; nieco za Kiejdanami stał Kmicic 23 I,22 | niemało, a może nawet i nieco zawziętości; więc wnet jej 24 I,25 | nadzwyczajną ostrożność.~Lecz nieco dalej, w Pilwiszkach nad 25 I,26 | znajdował, i głowę pochylił nieco na piersi, a oczy miał przymknięte. 26 II,2 | wysokich i pleczystych. Jeden, nieco pochylony, musiał być człekiem 27 II,4 | Teraz pan Kmicic stropił się nieco, ale pokrywając prędko pomieszanie, 28 II,6 | okop, naprawdę podobien nieco do zbaraskiego, bo boków 29 II,7 | komnaty, ja tymczasem spocznę nieco.~I wyszedł.~W dwie godziny 30 II,8 | spuściła powieki i odsunęła się nieco, bo uczuła, że Bogusław 31 II,8 | później miecznik wracał nieco chwiejnym krokiem do swej 32 II,9 | pokrzywdzę.~Kmicic stropił się nieco; gdyby przyszło do sprzedaży, 33 II,13 | przy czym chełpił się on nieco i tak mówił:~- Robiło się, 34 II,15 | Lgoty?~Ogień istotnie osłabł nieco - muzyka rozlegała się coraz 35 II,15 | dylowania, które kula szwedzka nieco uszkodziła. Ksiądz zaraz 36 II,15 | kazał, sam zaś wziął się nieco w prawo i mając pod stopami 37 II,15 | zawracać. Wtem księżyc oświecił nieco brzeg chmury i uczyniło 38 II,16 | rzekł Kmicic podnosząc nieco ku górze zapalony lont, 39 II,16 | od powroza, podobna była nieco do dawnej Kmicicowej partii, 40 II,16 | był przy tym jak trzaska i nieco pochylony z rozpusty. Siła 41 II,17 | o wielkiej słabości muru nieco opodal, na zawrocie, koło 42 II,18 | jak wryty. Uczyniło mu się nieco ciepło.~- Swój - odezwały 43 II,18 | dojrzeć ich paszcze wysunięte nieco nad rowem. Posuwając się 44 II,18 | chwilę, czekając, szmer nieco większy uczyni się między 45 II,18 | rozwalonej stodółce, stojącej nieco opodal od kwater pułku Kuklinowskiego, 46 II,18 | pomrzecie!...~Kmicic wstrzymał nieco konia.~- A pójdźcie no tu! - 47 II,19 | sznurkiem.~Millerowi drżały nieco ręce i wolał przeciąć sznurek 48 II,21 | wyrostkiem byłem. Kmicic odwrócił nieco twarz, by ukryć nagłe pomieszanie.~- 49 II,22 | konfederacji tyszowieckiej później nieco.~Na razie jednak wszystkie 50 II,22 | jechała? Król zamyślił się nieco i począł swoim zwyczajem 51 II,23 | Radziwiłła? Kmicic zmieszał się nieco i zaczął podrzucać swój 52 II,23 | Kmicic.~I powstrzymawszy nieco konia, wycofał się między 53 II,23 | niemiecku Kmicic pociskając nieco silniej gardło rajtara.~- 54 II,23 | król - ale i my ruszymy nieco naprzód, bo zimno.~Pan Tyzenhauz 55 II,24 | Wyruszono więc z Nowego Targu nieco na zachód i południe, zostawiając 56 II,24 | szli tuż, a stary, stojąc nieco z tyłu, co chwila wsuwał 57 II,24 | żołnierzy wlał mu do ust nieco gorzałki, inni zaś podnieśli 58 II,25 | zamiatać.~Król ruszył koniem nieco ku dołowi, następnie zatrzymał 59 II,25 | marszałek.~I chwiejąc się nieco, prowadził pana do okna. 60 II,26 | król.~Kmicic, spocząwszy nieco, tak dalej mówił:~- Tymczasem 61 II,27 | nagle.~Tu zawstydził się nieco pan Krzysztoporski, spostrzegłszy 62 II,29 | dochodzić. Bliżej komina, nieco w cieniu, spał na kobierczyku 63 II,29 | lżej mi...~Potem zwrócił nieco głowę, począł patrzeć uważnie 64 II,29 | złocisty przechylił się mu nieco w rękach.~Charłamp odetchnął. 65 II,32 | odparł zapłoniwszy się nieco mały rycerz - pannę Billewiczównę 66 II,33 | rzekł Zagłoba - przystańmy nieco. Panie Michale, przypomną 67 II,33 | wiatru siną, i kołysał się nieco na wysokiej kulbace, od 68 II,34 | mówiąc wytrzasnął w garść nieco czerwonych złotych, bez 69 II,35 | wielce przystojny, chociaż nieco cherlawy, gdyż w leciech 70 II,35 | znaleźć. Znalazł później nieco, w osobie młodej panienki 71 II,36 | Kmicic to mówił, upewnił nieco oficera, przynajmniej pod 72 II,37 | Sapieha począł surowiej nieco spoglądać i mówić z większą 73 II,37 | której piękny Babinicz nieco w głowie zawrócił, żegnała 74 II,38 | Sapieha począł surowiej nieco spoglądać i mówić z większą 75 II,38 | której piękny Babinicz nieco w głowie zawrócił, żegnała 76 III,3 | patrzyć przez perspektywy. Nieco mgły leżało jeszcze przy 77 III,4 | odrzekł Kanneberg.~Droga szła nieco w górę i stawała się coraz 78 III,5 | Tu pan Zagłoba sam się nieco przeląkł, czyli miary nie 79 III,5 | otworzyło, zrazu przybladł nieco, następnie pokraśniał, następnie 80 III,6 | Zagłoba rzeczywiście był nieco podpiły; lecz Skrzetuski 81 III,6 | się co dzień straszliwszą. Nieco wojska polskiego jeszcze 82 III,6 | obiad, postanowił zażyć nieco spoczynku, albowiem poprzedniej 83 III,6 | trzysta kroków, ujrzeli idący nieco w górę obszerny majdan, 84 III,7 | wodzowie podchmielili sobie nieco pod koniec. Nie brakło wesołości, 85 III,8 | wreszcie Zagłoba począł się nieco niepokoić i rzekł:~- Niech 86 III,8 | opłotkami. Jedni, chcąc nieco głód zaspać, spali po przyźbach, 87 III,8 | Wszyscy siedzieli na ganku, nieco za królem, którego krzesło 88 III,8 | na kształt sznureczków, nieco na końcach rozszerzonych 89 III,9 | do pochodu, sam zatrzymał nieco konia i puszczał je mimo 90 III,9 | jazdy. Zadumał się tedy nieco pan kasztelan, bo się dowiedział, 91 III,9 | Wąsowicz jeno poczerwieniał nieco z ochoty i machnął buzdyganem. 92 III,9 | oka. Fala poczęła znosić nieco pułki, lecz konie, bodzone 93 III,9 | całe szańce trupów.~W dali nieco, przy rzece, stały ostygłe 94 III,9 | słowa, natomiast jadący nieco opodal, w szwedzkim przebraniu, 95 III,11| nie mogła!~Wzruszył się nieco pan Zagłoba słowy hetmana 96 III,11| się przedtem koło Lublina nieco zabawię.~- To Lublin znów 97 III,11| a pan Andrzej począł się nieco stroić, w czasie zaś ubierania 98 III,11| rękoma, a że był sobie już nieco podchmielił przepijając 99 III,11| Na szczęście, sam, chorym nieco będąc, nie był na uczcie 100 III,12| malignę wpadał, a przyszedłszy nieco do zdrowia, zaraz z wojskiem 101 III,12| wysypał, ledwie do murów nieco się przysunął, już poszły 102 III,12| przyjść z pomocą i osłonić nieco te kupy, które usiłowały 103 III,12| działa na całej linii, a nieco później widać było, jak 104 III,12| huk dział zmniejszył się nieco, choć granaty nie ustawały 105 III,12| widzielibyśmy piechotę.~- Podjedźmy nieco - rzekł król ruszając koniem.~ 106 III,13| malignę wpadał, a przyszedłszy nieco do zdrowia, zaraz z wojskiem 107 III,13| wysypał, ledwie do murów nieco się przysunął, już poszły 108 III,13| przyjść z pomocą i osłonić nieco te kupy, które usiłowały 109 III,13| działa na całej linii, a nieco później widać było, jak 110 III,13| huk dział zmniejszył się nieco, choć granaty nie ustawały 111 III,13| widzielibyśmy piechotę.~- Podjedźmy nieco - rzekł król ruszając koniem.~ 112 III,14| pozwolił zawartej w nim załodze nieco odetchnąć. Posunęli się 113 III,15| groźny rycerz odetchnąć nieco i z potu uznojone czoło 114 III,16| się także, zachwiał się nieco w radach.~Drugą przyczyną 115 III,16| myśliwskich, lecz wypływało to nieco z natury rzeczy; po wyjeździe 116 III,17| odrzekł nic, tylko spojrzał nieco bokiem na Oleńkę.~Książę 117 III,18| miała białą jak kreda, włos nieco rozrzucony, brew namarszczoną 118 III,19| pewności można by kazać nieco lodu na rzece odrąbać i 119 III,22| roztropniejszą pozostać nieco w tyle.~Obaj z Sakowiczem 120 III,23| dzielna dziewczyna blednąc nieco, lecz wstając zaraz, na 121 III,24| szabla grunt!~Dotknęła nieco ta maksyma pana Zagłobę, 122 III,25| szabla grunt!~Dotknęła nieco ta maksyma pana Zagłobę, 123 III,27| oczyma i rzekł zaciskając nieco wargi:~- Jutro się pokaże...~- 124 III,27| postanawia przynajmniej siebie i nieco jazdy ocalić z pogromu.~ 125 III,28| Aleksandry, że w duszy także nieco się Sakowicza obawiał, który 126 III,28| gdy Oleńka uspokoiła się nieco, ozwała się po cichu:~- 127 III,29| sam zaś z jazdą stanął nieco z tyłu poza płotami, na 128 III,29| blisko, więc podjechawszy nieco jazda owa puściła zaraz 129 III,32| Skarbniczek zatrzymał się nieco opodal, bo już tyle ludu


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License