Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
ofiarujemy 1
ofiarujze 1
ofiary 4
oficer 121
oficera 32
oficerach 2
oficerami 16
Frequency    [«  »]
124 widocznie
123 temu
123 widok
121 oficer
120 stal
120 zali
119 kazdy
Henryk Sienkiewicz
Potop

IntraText - Concordances

oficer

    Tom, Rozdzial
1 I,10 | podejrzewał, że to jakiś oficer za trębacza przebrany; poszedł 2 I,12 | gołymi rapierami w ręku, oficer zaś przejeżdżając przed 3 I,12 | ich wie! - odpowiedział oficer. - My ich od Birż eskortujem.~ 4 I,17 | której siedzieli, wszedł oficer z latarnią w ręku i rzekł:~- 5 I,17 | ale przysiągłbym, że ten oficer wiezie rozkaz do Szwedów 6 I,17 | Powiedzcie no mnie, co to za oficer, któren nad konwojem ma 7 I,17 | ściągnęli.~- Okrutnie mi się ten oficer podoba - rzekł Zagłoba - 8 I,17 | chcę.~To rzekłszy młody oficer podniósł do oczu panu Zagłobie 9 I,17 | Kowalska - mówił coraz senniej oficer.~- Kiedy chcesz, niech i 10 I,17 | panem komendantem rozmawiał!~Oficer oprzytomniał.~- Nie może 11 I,17 | mnie! - wołał nieszczęśliwy oficer.~- Co czynić, wasza mość?~- 12 I,17 | rozstrzelać za to, bo żeby oficer rozsypiał się jako borsuk, 13 I,17 | prowadzi, i zażądał, by oficer przyłączył swoich ludzi 14 I,17 | bezpieczeństwa w podróży. Ale oficer odpowiedział, że ma rozkaz 15 I,18 | ludźmi pan Wołodyjowski. Oficer przysłonił oczy ręką i patrzył 16 I,18 | Jednakże z szeregu wysunął się oficer z trębaczem chcąc widocznie 17 I,18 | doszły, bo było zbyt daleko. Oficer widocznie myślał jeszcze, 18 I,18 | Wołodyjowski.~Po drugim strzale oficer zawrócił i ruszył, choć 19 I,18 | wjeżdżał już w koło wrot. Oficer szwedzki zakrzyknął, dojeżdżając, 20 I,18 | prawe, w którym był sam oficer, dłużej dawało opór, lecz 21 I,18 | konie przysiadły na zadach.~Oficer chciał widocznie sztychem 22 I,18 | półkolem i rapier prysnął. Oficer schylił się do olster, lecz 23 I,18 | całkiem mi ręce zemdlały... Oficer nie mógłby nawet dzisiaj 24 I,19 | Radziwiłła, zwłaszcza że oficer i żołnierze, po bitwie do 25 I,22 | z cieniów, a wówczas ten oficer, stanowiący jedyne ogniwo 26 I,25 | drzwiami następnej komnaty oficer zatrzymał się i skłoniwszy 27 I,26 | długą nieobecnością księcia.~Oficer ujrzawszy księcia skoczył 28 II,9 | wartości koni. Nadspodziewanie, oficer ani się oburzył, ani targował.~- 29 II,9 | tylko handlują.~Tymczasem oficer wyszedł na powrót i podał 30 II,9 | W Warszawie - odrzekł oficer uśmiechając się złośliwie.~- 31 II,9 | zapłacą.~Następnie, gdy oficer odszedł, rzekł pan Andrzej 32 II,10 | jeszcze, jeżeli egzekwujący oficer nie umoczył w winie dawnego 33 II,10 | wykrzykiwał szlachcic, a gdy oficer odjechał, kazał co prędzej 34 II,11 | sumy nie chcą wypłacić, oficer ów rzekł:~- Przy wielkim 35 II,11 | kawalerze - odpowiedział oficer - i to pamiętaj, że nie 36 II,11 | przybycie nowego pocztu. Oficer widocznie go oczekiwał, 37 II,11 | zatrzymała się przed karczmą. Ów oficer, który z Kmicicem rozmawiał, 38 II,11 | i w kapeluszu z piórami.~Oficer chwycił pochodnię z rąk 39 II,11 | weszli zaraz za nim. W izbie oficer skłonił się po raz trzeci 40 II,11 | kapitanowi, który prowadził.~Oficer poszedł wydać odpowiednie 41 II,11 | naszego pana - odpowiedział oficer.~To rzekłszy wyszedł, a 42 II,13 | jeźdźców, a pomiędzy nimi oficer z rapierem w ręku. Długo 43 II,15 | przekleństwa, gdy znowu oficer z częstochowskiego szańca 44 II,15 | niezmierny - odrzekł ów oficer.~- Przecie i oni ekspensują?~- 45 II,15 | zgruchotana piorunem, drugi oficer wpadł ze szpadą na Kmicica, 46 II,15 | zgrzytnęła o kości; trzeci oficer rzucił się na ziemię pragnąc 47 II,15 | głównej kwatery, gdy przypadł oficer na spienionym koniu.~- To 48 II,15 | rzekł Miller.~Tymczasem oficer oddał mu list. Jenerał rozerwał 49 II,17 | Arfuid Wittenberg. Znamienity oficer przywiózł jego surowe pismo 50 II,18 | jenerała?~- Był szwedzki oficer, już odjechał. Ledwie tchu 51 II,18 | puszczać, mówią, że żaden oficer nie wyjeżdżał!... Co to 52 II,18 | wyjeżdżał!... Co to jest?~- Oficer tu czeka w stodole na waszą 53 II,19 | zewnątrz i do stodółki wpadł oficer szwedzkich rajtarów.~- Jenerale! - 54 II,36 | zastukał do drzwi Kmicica. Oficer także coś wiedział, czegoś 55 II,36 | skok za nami! - odrzekł oficer.~Zaledwie skończył, dopadł 56 II,36 | rajtarów:~- Jazda! Lecz oficer dowodzący rajtarami osadził 57 II,36 | jazda!~- Stój! - zawołał oficer.~- Jazda! - powtórzył Kmicic.~- 58 II,36 | obaczę! - rzekł stanowczo oficer.~- Rozkazu nie obaczysz, 59 II,36 | Kmicic tego tylko chciał, aby oficer wyznał, wie, co jest 60 II,36 | powtórzył groźnie już oficer.~I w tej chwili rajtarzy 61 II,36 | bezpiecznie do pana Sapiehy!~Oficer potoczył naokoło przelękłym 62 II,36 | prości żołnierze po sto, a oficer sto pięćdziesiąt plag, pomimo 63 II,37 | powiadając, kto jest ów oficer, który z Tatarami przyjechał 64 II,38 | powiadając, kto jest ów oficer, który z Tatarami przyjechał 65 II,39 | właśnie narada, gdy wszedł oficer ordynansowy i oddał jakieś 66 II,39 | Tu Oskierko przerwał, bo oficer ordynansowy znów wszedł 67 II,41 | drzwi do przysionka. Wszedł oficer, dawny znajomy Kmicica z 68 II,41 | waszmość! - rzekł grzecznie oficer.~Kmicic popatrzył na niego 69 II,41 | Ale nóg mu nie wiązano. Oficer wyprowadził go z komnaty 70 II,41 | jednocześnie z nim wszedł oficer służbowy.~- Wasza książęca 71 II,41 | niech wojsko w szyku staje!~Oficer wyszedł, książę pozostał 72 III,2 | miasta. Po chwili znajomy oficer przesunął się szybko koło 73 III,3 | przyskoczył do pana starosty oficer służbowy z oznajmieniem, 74 III,6 | jeno żeby mi wielmożny pan oficer "siablę" dać kazał.~- A 75 III,8 | wkrótce nadjechał konno oficer przybrany w żółty skórzany 76 III,8 | zdjął czapkę na powitanie, oficer skłonił im się z równą grzecznością.~- 77 III,8 | umiem po łacinie - odrzekł oficer.~- Grubian! - mruknął Zagłoba.~ 78 III,8 | Grubian! - mruknął Zagłoba.~Oficer zwrócił się do pana Andrzeja.~- 79 III,8 | swego wzrostu.~Tymczasem oficer, który pierwszy przyjmował 80 III,8 | Polityczny z waszmości pana oficer! - rzekł pan Zagłoba.~- 81 III,11| wyruszyć, tak ordynansowy oficer zastał już jego Tatarów 82 III,11| za serce zapłacić - rzekł oficer.~Kmicic zsiadł z konia i 83 III,11| do ordynansowego Kmicic.~Oficer wyszedł. Za nim odjechali 84 III,11| Ale i ci szli całym pędem. Oficer jadący z tyłu przynaglał 85 III,11| Hassling był to Szkot, niegdyś oficer rajtarii księcia wojewody 86 III,11| Z Taurogów! - odparł oficer.~Kmicic pocisnął go jeszcze 87 III,12| Bogusławie zeznał młody oficer tylko tyle, że po powrocie 88 III,12| nie wiedzą nic, a on, jako oficer, był przy dworze - odrzekł 89 III,13| Bogusławie zeznał młody oficer tylko tyle, że po powrocie 90 III,13| nie wiedzą nic, a on, jako oficer, był przy dworze - odrzekł 91 III,14| jej krócicę nabitą dał. Oficer jej tego nie odmówił, bo 92 III,14| urody i stałości.~- Kto ów oficer? - zawołał Kmicic.~- Ja! - 93 III,14| że zwierzył mi się jeden oficer, rodak mój (tylko niekatolik), 94 III,14| pole co innego.~Wtem nowy oficer ukazał się we drzwiach.~- 95 III,15| koło południa przyjechał oficer z odpowiedzią odmowną, zagrzmiały 96 III,16| miesiącu jej bytności pewien oficer artylerii, przyjaciel Ketlinga. 97 III,16| mi waćpan nie życzysz?...~Oficer podniósł swe anielskie oczy 98 III,16| powtórzył jak echo oficer:~- Tak jest. A czasem, gdy 99 III,16| nietajno - odrzekł młody oficer - że książę nasz pragnie 100 III,16| rzekła wyciągnąwszy doń rękę.~Oficer nie odwracając się zaczął 101 III,19| Ketlinga nie znał, odważny oficer, myślałbym, że się umyślnie 102 III,20| przecie Ketling, jako wyborny oficer, wszędy mógł znaleźć służbę, 103 III,20| spytała go o zdrowie, młody oficer odrzekł:~- Niestety, pani, 104 III,20| Niestety! - powtórzył oficer.~- Kiedy kończy się służba 105 III,20| Tu głos jej zadrżał, a oficer słuchał jej słów bledniejąc 106 III,21| wyciągnęła doń rękę. Młody oficer źle wróżył z tej głuchej 107 III,21| ze szczętem - mówił młody oficer - ale pewnie znajduje się 108 III,21| Boże szczęśliwie! - odrzekł oficer.~- Mów waćpan szczerą prawdę, 109 III,21| szczerą prawdę - odrzekł oficer - i nic nie zataję, mniemając, 110 III,21| zakrzyknęła:~- Pan Babinicz!~Oficer zdumiał, usłyszawszy nazwisko, 111 III,21| w takim razie zaszło...~Oficer po chwili milczenia tak 112 III,21| prawo ratunku wyglądać.~Oficer skończył.~Anusia zarzuciła 113 III,22| można wydobyć - odpowiedział oficer - bo przestrach przesadza 114 III,24| Nagle zadumę przerwał mu oficer z przedniej straży.~- Wasza 115 III,24| Dziw! - ozwał się po chwili oficer - stoją na warcie i żaden 116 III,24| dostojność! - rzekł nagle oficer - ci ludzie wiszą!~- Tak 117 III,25| Nagle zadumę przerwał mu oficer z przedniej straży.~- Wasza 118 III,25| Dziw! - ozwał się po chwili oficer - stoją na warcie i żaden 119 III,25| dostojność! - rzekł nagle oficer - ci ludzie wiszą!~- Tak 120 III,26| Spojrzę - powiada nam oficer - król wraz z koniem 121 III,27| rzeką będą mieli robotę.~Oficer skoczył, ile tchu w koniu;


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License