Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
soplami 2
sople 2
soroce 2
soroka 119
soroke 13
soroki 22
sors 1
Frequency    [«  »]
119 kazdy
119 mna
119 rzecz
119 soroka
119 widze
118 bardziej
118 okrutnie
Henryk Sienkiewicz
Potop

IntraText - Concordances

soroka

    Tom, Rozdzial
1 I,3 | Boga ! to mój wachmistrz Soroka; coś się musiało tam stać! - 2 I,3 | Panie rotmistrzu!...~Co tam, Soroka?~- Upita się pali; biją 3 I,5 | bezpiecznie.~Wachmistrz Soroka przybliżył się do pana Andrzeja.~- 4 I,5 | rumak rozhukał się, a Soroka widząc to mruczał do żołnierzy:~- 5 I,5 | cicho, głucho. Wachmistrz Soroka zeskoczył pierwszy z konia, 6 I,24 | czele ich stanął wachmistrz Soroka, dawny sługa Kmiciców, żołnierz 7 I,24 | gdy o zmroku już wszedł Soroka i spytał:~- Jedziemy, panie 8 I,25 | jego ludzie z wachmistrzem Soroką na czele.~- Za mną! - rzekł 9 I,25 | przez miasto ku oberży.~Soroka, dawny żołnierz Kmicica 10 I,25 | Słuchał tego ze zdumieniem Soroka i trwożył się coraz bardziej, 11 I,25 | wiuki i siodłali konie.~Soroka mówił im:~- Nie zawadzi 12 I,25 | pokazało się wkrótce, że Soroka dobrze znał swego pułkownika, 13 I,25 | że coś będzie! - mruknął Soroka.~- A teraz wachmistrz za 14 I,25 | koszuli, wyszedł z sieni, a Soroka szedł za nim, otwierając 15 I,25 | czym zakrzyknął:~- Jeszcze!~Soroka powtórzył czynność raz, 16 I,25 | gospodarzowi wyjechał z zajazdu, ~Soroka jechał przy nim, trzej inni 17 I,25 | się nie ma udać! - rzekł Soroka, którego oczy poczęły błyskać 18 I,25 | naszych postawić? - odparł Soroka.~- Słuchać! - rzekł Kmicic. - 19 I,25 | Wedle rozkazu! - rzekł Soroka.~- Jeśli nie wyjdziem - 20 I,25 | Tak i będzie! - rzekł Soroka.~- Naprzód! - skomenderował 21 I,26 | znów księcia pod ramiona, Soroka zaś począł szukać mu po 22 I,26 | rozkazu, panie komendancie.~Soroka wypuścił konia, a oni podążali 23 I,26 | przywiązany do słupa. Sam Soroka rozmawiał przed kuźnią z 24 I,26 | puścili się za nim; lecz Soroka chwycił muszkiet oparty 25 I,26 | cięciwy. Huknął strzał. Soroka rzucił się przez dym, aby 26 I,26 | skoczyli ciągnąć żurawia, a Soroka klęknął przy leżącym nieruchomie 27 I,26 | i szmaty do obcierania. Soroka z równąż powolnością i uwagą 28 I,26 | zniosła zupełnie koniec ucha. Soroka począł badać, czy kość policzkowa 29 I,26 | będzie! - zawołał radośnie Soroka.~I łza stoczyła się po zbójeckiej 30 I,26 | księciem.~- A co? - spytał Soroka.~Żołnierz kiwnął ręką.~- 31 I,26 | Nic tu po nas! - krzyknął Soroka. - Do koni!~I w tejże samej 32 II,1 | ROZDZIAŁ 1~Wierny Soroka wiózł swego pułkownika przez 33 II,1 | i ogłuszony wystrzałem. Soroka od czasu do czasu maczał 34 II,1 | żyje.~- Żyje - odpowiadał Soroka - za trzy dni tak będzie 35 II,1 | jedno tylko słowo:~- Pić!~Soroka przytknął blaszankę z czystą 36 II,1 | uśmiechał się oczyma.~A Soroka pocieszał go:~- Jutro, panie 37 II,1 | ma żadnego - odpowiedział Soroka.~I widocznie szumiało tylko 38 II,1 | się wreszcie zupełnie i Soroka myślał już o noclegu, ale 39 II,1 | zeszedł księżyc w pełni. Nagle Soroka jadący na przedzie zeskoczył 40 II,1 | jedźmy śladem.~- Jazda!~Soroka wskoczył znowu na konia 41 II,1 | Smolarnia tu musi być! - rzekł Soroka.~- A ot! tam skry widać! - 42 II,1 | Czyja to smolarnia? - rzekł Soroka.~- Coście wy za jedni? Skądeście 43 II,1 | bój się! - odpowiedział Soroka - nie zbóje!~- Jedźcie w 44 II,1 | Izba była dość przestronna. Soroka zaraz na wstępie zauważył, 45 II,1 | sobie pojedziem - odparł Soroka - tymczasem wykiń mięsiwo 46 II,1 | komorze, przy izbie, znalazł Soroka spory gąsiorek gorzałki.~ 47 II,1 | miłosierdzia; zamierzył więc Soroka zająć zbrojną ręką chatę 48 II,1 | wszystkich bezpieczeństwo. Soroka był to żołnierz kuty i bity, 49 II,1 | Był to dziw nad dziwy i Soroka głowę tracił myśląc o tym - 50 II,1 | znalazła się zaraz w komorze. Soroka kazał chłopu iść naprzód, 51 II,1 | środka.~- Świeć! - rzekł Soroka.~Chłop podjął latarnię w 52 II,1 | szeregiem przy ścianie. Soroka opatrywał jednego po drugim 53 II,1 | tego i bagno wciągnie.~Soroka chciał zrazu odpowiedzieć, 54 II,1 | nie był.~- Dobrze! - rzekł Soroka.~To rzekłszy kazał chłopu 55 II,1 | wiodące wprost do topieli. Soroka znał dobrze proceder ludzi, 56 II,1 | ciemności, tęż samą, z którą Soroka i smolarz wyszli, przecie 57 II,1 | zanim puścili ich do chaty. Soroka dał ordynans, by strażujący 58 II,1 | Tędy, bo tam zdrada!~Soroka podnosił się na tapczanie 59 II,1 | zupełnie i zasnął na dobre. Soroka też począł drzemać, ale 60 II,1 | skarby w onej stajni - odparł Soroka wskazując ręką na szopę.~- 61 II,1 | Kto, ojcze?~- Książę.~Tu Soroka umilkł nagle, a za nim umilkli 62 II,1 | Prawda jest - rzekł Soroka - że gdym do niego strzelał, 63 II,1 | Cicho no! - rzekł nagle Soroka - coś tu po liściach szeleszcze.~ 64 II,1 | Konie słychać - szepnął Soroka.~Lecz kroki poczęły oddalać 65 II,1 | się w progu i zawołał:~- Soroka! Bywaj!~Żołnierze zerwali 66 II,1 | miłość na nogach? - rzekł Soroka.~- A wy pospaliście się 67 II,1 | cofnął się do wnętrza chaty. Soroka podążył za nim.~- Słuchaj - 68 II,1 | chcieli, ale...~- Ale co?~Soroka opowiedział pokrótce, co 69 II,1 | ścigać, trzeba czekać...~Soroka odetchnął. Pan Kmicic widocznie 70 II,1 | ot, tam leży.~- Dawaj!~Soroka podał skórzany pas podszyty 71 II,1 | Jakie listy? - powtórzył Soroka.~- Do kroćset piorunów! 72 II,1 | Kmicic.~Lecz zanim zdumiony Soroka zdołał opuścić izbę, pan 73 II,1 | prócz jednego, któremu Soroka rozkazał strażować przy 74 II,1 | panie pułkowniku!~- Gdzie Soroka?~- Pojechał listów szukać.~- 75 II,1 | Lecz z zarośli ukazał się Soroka, pędzący co koń wyskoczy, 76 II,1 | Kupa idzie! - odparł Soroka.~ 77 II,2 | dobrze zliczyć - odparł Soroka.~- To dobra nasza! Nie zdzierżą 78 II,2 | od zarośli nie doniesie.~Soroka, trzymając jedną dłonią 79 II,2 | się naradzać, tymczasem Soroka szepnął do Kmicica:~- Trzeba 80 II,2 | Panie pułkowniku - zawołał Soroka - cud chyba, ale to nasi 81 II,2 | pułkowniku - odpowiedział Soroka.~Kmicic strzepnął palcami.~- 82 II,2 | bieda! bieda! Możesz odejść, Soroka. Za te listy, żeście pogubili, 83 II,2 | Albo ja wiem?! - odparł Soroka. - Pojedziem, taj tylko! 84 II,3 | ramionami i wąsami stary Soroka, który, patrząc jak w tęczę 85 II,4 | Kmicic z trzema Kiemliczami i Soroką zasiedli do wieczerzy, gdy 86 II,4 | pogotowiu. Jedziemy na noc!~Soroka wstał i wyszedł.~Kmicic 87 II,4 | otworzyły i stanął w nich Soroka, którego Kmicic posłał był, 88 II,4 | pod ramionami synów.~Lecz Soroka, przywykły do bitew po karczmach 89 II,4 | odpowiedzieli Kosma i Damian.~Jeden Soroka był zadowolony i cłapał 90 II,9 | i podoficer siódmy, więc Soroka i trzej Kiemlicze poczęli 91 II,11 | w tamtą stronę, wreszcie Soroka rzekł:~- Dziwo czy co?... 92 II,14 | krzyczał: "Ognia!" - a gdy Soroka przykładał lont, on biegł 93 II,14 | odpowiedział rycerz. - Soroka! daj, co masz pod ręką!~ 94 II,15 | dodawali otuchy wieśniakom.~Soroka wielką uzyskał wśród nich 95 II,15 | bać! - odrzekł poważnie Soroka. - On żołnierz i innym dobra 96 II,15 | Nie nasza głowa - odparł Soroka.~Usłyszał ostatnie pytanie 97 II,15 | Chciałbym jeno, by mój Soroka poszedł, bo to rzeźnik okrutny.~ 98 II,34 | miłością. Powiada, że się zwie Soroka.~- Puszczaj, na miły Bóg! - 99 II,34 | ku drzwiom.~- Bywaj, miły Soroka! Bywaj!~Żołnierz wszedł 100 II,34 | pospolitując się zbytnio, gdyż Soroka pochodził z zaścianku z 101 II,34 | wsie kupić.~To rzekłszy Soroka zbliżył się do stołu i począł 102 II,34 | i wkrótce stanęła przed Soroką ogromna misa wędzonej kiełbasy 103 II,34 | dzieje.~Tu zawołał nagle:~- Soroka!~Żołnierz zerwał się tak 104 II,34 | w drogę!~Po tych słowach Soroka odszedł, pan Kmicic zaś 105 II,40 | człowieka?~- Zna. To wachmistrz Soroka... Onże mi pomagał do porwania 106 II,41 | gorzałkę w płaskim kubku, którą Soroka pił dość chciwie. Wypiwszy 107 II,41 | chwilę patrzyli na się obaj. Soroka twarz miał dość spokojną 108 II,41 | szczękami, jak gdyby żuł.~- Soroka... - jęknął wreszcie Kmicic.~- 109 II,41 | nawłóczcie!~- Nie bój się.~Soroka nie bał się, ale gdy uczuł 110 II,41 | następnie puścili się rysią.~- Soroka! - rzekł Kmicic.~- Wedle 111 II,42 | wsiadanym przyszedł do niego Soroka i wyprostował się po służbie.~- 112 II,42 | Bogusława, za to Kmicic i Soroka wyspali się setnie i bez 113 III,24| pamięci. Co dzień ich też z Soroką próbuję, ażeby sobie rękę 114 III,25| pamięci. Co dzień ich też z Soroką próbuję, ażeby sobie rękę 115 III,30| Dowodził nią dawny wachmistrz Soroka, teraz do godności oficerskiej, 116 III,30| nam od Troupiów z panem Soroką jadą i suną rysią.~- Mniejsza 117 III,32| wołać wiernego Soroki.~- Soroka! - rzekł - miłosierdzie 118 III,32| wargi poruszały modlitwą.~- Soroka! - rzekł znów po chwili.~- 119 III,32| a po mszy do Wodoktów.~Soroka nie śmiał się sprzeciwiać,


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License