Tom, Rozdzial
1 I,2 | jeden przez drugiego, a każdy siebie tylko słuchał, z
2 I,4 | własnego dobra strzeże, którym każdy wedle upodobania rządzi.
3 I,4 | jeden w drugiego jak tur, a każdy wilkiem patrzy.~- Żeby nie
4 I,5 | byli do hajdamaków podobni. Każdy inaczej zbrojny: jedni w
5 I,5 | cię o to głowa nie boli. Każdy sobie pan w naszej Rzeczypospolitej,
6 I,6 | racja będzie tak jasna, aby każdy sąd, choćby z braci jego
7 I,7 | wierz kłopcu jako psu!~ ~Bo każdy kłopiec ma w sobie jad,~
8 I,8 | Ej, przyznaj się...~- Każdy niech swoje arbuzy zjada,
9 I,9 | nie ma win na sumieniu? Każdy ma... Ale do pokuty i poprawy
10 I,10 | nie chcą w Gdańsku płacić. Każdy teraz jegomość nad stawem
11 I,10 | tam stawał tak dobrze jak każdy inny; ale ci natomiast,
12 I,10 | inowrocławskim. Ci przywiedli każdy po sto pięćdziesiąt ludzi
13 I,10 | się niepewnymi oczyma i każdy bał się pierwszy odezwać,
14 I,10 | Taki dobry szlachcic jak i każdy! - odpowiedział błazen.~-
15 I,10 | niespodzianie każe dawać. "Każdy poczyna sobie, jak mu lepiej -
16 I,12 | Najpodlejszy to gatunek ludzi! Każdy z nich niech jeno pióro
17 I,13 | miłe to było zdziwienie, każdy bowiem odchodził z jakąś
18 I,13 | do wielkich wojowników, każdy ma swój obyczaj. Hannibal
19 I,14 | losy kraju w ręku. Zresztą każdy z tych oficerów spełni wprawdzie
20 I,17 | także Rochem nazwać, aby każdy dudek miał swój czubek.
21 I,17 | spaliśmy jako i ty, a po wtóre, każdy by pierwej sobie pomógł
22 I,17 | rzekł Mirski- bo przez to każdy jakoby w ciemności brodzi
23 I,17 | i lepiej to potrafi niż każdy z nas.~- Ba! - rzekł Stanisław
24 I,17 | Chłopstwo było przerażone i każdy pojedynczo powtarzał, że
25 I,18 | Kilkunastu trzymało konie, każdy po dwa lub trzy, należące
26 I,19 | Tymczasem i najezdnicy, uważając każdy całą krainę za swą własność,
27 I,19 | bić Szwedów pod Klewanami, każdy potrafi.~Ganchof milczał.~
28 I,20 | co? - zawołał Zagłoba. - Każdy inny wpierw by wrócił z
29 I,20 | się żegnać z sobą, a potem każdy przychodził kłaniać się
30 I,21 | otruł... Sztych za sztychem każdy z was wbija we mnie, choć
31 I,22 | opuścili; z ust ludzi, którymi każdy podmuch wiatru mógł chwiać
32 I,22 | udając, że nie baczy, na każdy jej ruch; odczuwał ciepło
33 I,23 | Nie mogę tu dłużej żyć. Każdy dzień większa dla mnie męka.
34 I,24 | Inna mowa, inny obyczaj, a każdy dworności tam się może nauczyć
35 I,24 | nie błądzę, nie mów o tym. Każdy niech wedle sumienia idzie,
36 I,25 | popiją, żeby ich wyrżnęli, każdy gospodarz swego. Bo nie
37 I,25 | w nocy śpiących wyrżnąć (każdy gospodarz uczynić to może),
38 I,25 | odparł Kmicic. - Symuluje każdy, zwłaszcza jeśli chce czegoś
39 I,26 | dwóch jeźdźców, z których każdy prowadził po parze jucznych
40 II,1 | będzie na koniu siedział jak każdy z nas.~Jakoż w godzinę później
41 II,1 | takich ludzi, z których każdy z czterema nieraz rady sobie
42 II,3 | szlachty konfederatom sprzyja i każdy chętnie odwiezie, a nam
43 II,4 | Szteinbok wydał manifest, by każdy spokojnie w domu siedział,
44 II,4 | tego, co od fortuny ma. Każdy chce się cieszyć z tego,
45 II,4 | bo wszystko odsednione.~- Każdy tam jedzie, gdzie mu lepiej,
46 II,6 | tabakiery Gradywa nie zażywał". Każdy w swoim życiu czynił to
47 II,6 | wyjątkiem pana Wołodyjowskiego, każdy pułkownik o sobie myślał.~
48 II,6 | tej wspaniałej postaci. Każdy pułkownik wyjeżdżał kolejno
49 II,6 | kompanii pociągnąć. Nie dziw! każdy zacny człowiek to lubi.
50 II,6 | za święty obowiązek, aby każdy grosz tam szedł, dokąd jaśnie
51 II,9 | Ale minęły dawne czasy! Każdy wyciągał się jak mógł, sobie
52 II,9 | lekceważą wszyscy i prędzej każdy napadnie, mniej się odpowiedzialności
53 II,9 | niż na swojego heretyka. Każdy komendant, byleś słowo pisnął,
54 II,10 | rozmaitych wyderkafów. Wart był każdy z nich, by mu w oczy plunąć,
55 II,11 | nie ma komu egzekwować i każdy możniejszy je depce; nie
56 II,12 | dawał im żelazną odporność. Każdy się modlił, nikt nie myślał
57 II,12 | nie myślał o niczym innym; każdy dźwigał na sobie tłok i
58 II,12 | niemałe uczynił wrażenie; każdy bowiem mimo woli pytał się
59 II,12 | polećmy się Jej opiece i niech każdy pójdzie spać spokojnie,
60 II,13 | nie porozwiązuję, jeno w każdy węzeł każę turkus wprawić
61 II,13 | zażywania czarnych nauczyli i każdy ma dwóch albo trzech diabłów
62 II,13 | Bracia najmilsi! Niech każdy ku niebu serce podniesie,
63 II,13 | się tym widokiem obecni i każdy dobrej wróżby w tym młodzieńczym
64 II,14 | nią czworoboki piechoty; każdy pułk tworzył długi prostokąt,
65 II,17 | doszli do takiej wprawy, że każdy ich strzał powalał nieprzyjaciół.
66 II,19 | niej jakby spoza chmur. Każdy w duszy czuł wyczerpanie
67 II,19 | wyczerpanie i znużenie, każdy mówił sobie w duchu, że
68 II,19 | dlatego rzekł:~- Niech każdy z panów mówi szczerze, co
69 II,19 | wszystkich twarzach, bo każdy miał przeczucie, pewność
70 II,19 | któż to sprawił?~- Niechże każdy z czcią wspomina i wysławia,
71 II,19 | przywykli do ognia, tak każdy wiedział, co mu czynić należy,
72 II,19 | Krzyżowały się coraz nowe wieści; każdy widział odchodzących Szwedów
73 II,20 | tak per consequens, by też każdy i z własnymi poddanymi zgromadźcie
74 II,21 | toż i dziwu nie ma, że każdy jeno pięści ściska i na
75 II,22 | w głębokim milczeniu, bo każdy rozumiał, że tu o losy Rzeczypospolitej
76 II,23 | poczynały się szepty. Śledzono każdy jego ruch, rozważano każde
77 II,23 | rusznicami, nadstawiając uszu na każdy szelest. Długi czas trwało
78 II,25 | okryta i tak wspaniała, że każdy król mógłby się podobnym
79 II,33 | kołysały im się na plecach, każdy miał przy tym szablę, co
80 II,34 | kawałkiem chleba poczęstują, bo każdy się boi, to i nogi w końcu
81 II,37 | Boga za piecem i myślą, że każdy może, tak jak on, poły od
82 II,38 | Boga za piecem i myślą, że każdy może, tak jak on, poły od
83 II,40 | na wpół z politowaniem. Każdy człowiek śmiałością i zuchwalstwem
84 II,40 | pisał Bogusław - z którym każdy wysłaniec bezpiecznie powróci,
85 II,42 | dopiero powracać Tatarowie i każdy niemal wiódł na arkanie
86 III,4 | nie gonili w ordynku, ale każdy wypuszczał konia, ile pary
87 III,4 | większej części na próżno, bo każdy wolał ściąć nieprzyjaciela
88 III,4 | odwrotu. Na głos ich skoczył każdy do swojej chorągwi, i w
89 III,6 | płomień naprzód, gdy zaś każdy z rajtarów stojących przy
90 III,7 | żołnierze w polskich obozach.~Każdy bowiem, najmniej nawet ze
91 III,9 | ściągnęli jeszcze krócej konie, każdy zatamował oddech; nie było
92 III,11| odpowiedział hetman.~- Każdy inny poniżałby mnie, aby
93 III,11| musi pójść pilniej, ile że każdy, a między innymi i pan Sapieha,
94 III,14| Zagłoba - a Hiszpan to ci na każdy dzień tygodnia ma inne.
95 III,14| mówisz, panie kawalerze, jak każdy z nas. Zostań Polakiem,
96 III,14| mógł pochlubić, w to tylko każdy ślepo wierzy, że prędzej
97 III,14| przez munsztuk grają, by każdy na stanowisko ruszał. No!
98 III,15| Ślubowali za jego przykładem, każdy wedle możności, dygnitarze,
99 III,15| Po skończeniu mszy ruszył każdy z wodzów do swojej komendy.
100 III,15| słońce zakryły.~Uderzył tedy każdy zapamiętale tam, gdzie mu
101 III,16| w tych manowcach, gdzie każdy kształt mógł coś, ale mógł
102 III,24| alem im zapowiedział, że za każdy gwałt powróz! Za to w Prusiech
103 III,24| który też zaraz odrzekł:~- Każdy wiatrak myśli, że grunt
104 III,24| przegramy, albo wygramy...~- To każdy wie! - wtrącił Wołodyjowski.~-
105 III,24| gęby nie usłyszycie, bo nie każdy umie patrzyć generalnie.
106 III,25| alem im zapowiedział, że za każdy gwałt powróz! Za to w Prusiech
107 III,25| który też zaraz odrzekł:~- Każdy wiatrak myśli, że grunt
108 III,25| przegramy, albo wygramy...~- To każdy wie! - wtrącił Wołodyjowski.~-
109 III,25| gęby nie usłyszycie, bo nie każdy umie patrzyć generalnie.
110 III,26| stronach. Zdawało się, iż każdy Tatar umiał się dwoić i
111 III,27| jakby go skrzydła niosły. Każdy ordyniec przyległ był do
112 III,27| ludzi. Nikt go nie słucha; każdy umyka na własną rękę, kontent,
113 III,27| oczyma, pilnie bacząc na każdy ruch zwycięzcy, a gdy Kmicic
114 III,28| goryczy pod ten dach. Znała tu każdy kąt, lecz niemal z każdym
115 III,29| ustała w pracy póty, póki każdy ranny nie spoczął w chacie
116 III,30| w ciągłych bitwach, ale każdy Tatar tyle miał zaszytych
117 III,30| przewyższali całe wojsko, bo każdy sztukę fechtów posiadał.~
118 III,30| wzbiera serce junackie, bo nie każdy tak by sobie dał rady jako
119 III,31| z Wodoktów do Lubicza i każdy wracał z odpowiedzią, że
|