Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
dniestru 2
dniu 23
dno 3
do 4431
dobe 1
dobic 2
dobiec 1
Frequency    [«  »]
6173 z
4892 to
4700 ze
4431 do
4197 a
2354 pan
2265 ale
Henryk Sienkiewicz
Potop

IntraText - Concordances

do

1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4431

     Tom, Rozdzial
2001 II,15 | od siebie dyplomatami ma do czynienia; jemu to właśnie 2002 II,15 | mury, mówił z uśmiechem do żołnierzy:~- Patrzcie jeno, 2003 II,15 | miasto zaś Częstochowa wcale do klasztoru nie należy.~"Dlatego 2004 II,15 | więcej nie weźmie!~- Co do mnie - mówił dalej książę 2005 II,15 | odmrożę. Co za szkoda, żeśmy do Prus nie poszli; kraj bogaty, 2006 II,15 | odrzekł Horn.~- Więc do szańców! Mało było wczoraj 2007 II,15 | grali! - rzekł zwracając się do swego sztabu.~I rozkazał 2008 II,15 | kościołem i klasztorem, do przeciwległych szańców szwedzkich; 2009 II,15 | silniej; na koniec zwrócił się do obecnych i zakrzyknął:~- 2010 II,15 | de Fossis przygalopował do niego.~- Panie jenerale - 2011 II,15 | uroczyściej.~Miller odjechał do swojej kwatery, nie rzekłszy 2012 II,15 | ciągle świeżych żołnierzy do zmiany.~Nadeszła noc, działa 2013 II,15 | w otchłań. Od szańców do jego murów wyciągały się 2014 II,15 | jakoby kto na linie do góry podnosił i zniżał. 2015 II,15 | podnosił i zniżał. Celuj tu do takiej fortecy, trafiaj!~ 2016 II,15 | w zamieszanie, nie mogły do samego rana przyjść do sprawy. 2017 II,15 | mogły do samego rana przyjść do sprawy. Oblężeni, jakby 2018 II,15 | taką gorliwość, i wrócił do klasztoru, by spracowanym 2019 II,15 | wreszcie znużą! - rzekł do księcia Heskiego.~- W prochach 2020 II,15 | młyn jak prochowy.~- Każę do zachodu słońca strzelać 2021 II,15 | dostojność wiesz, że wysłali do Wittenberga?~- Wiem, wyślę 2022 II,15 | Wrzeszczowicza ściągnąć i jako wotum do tego klasztoru pośle, 2023 II,15 | ognia!~Przeszedł więc dzień do wczorajszego podobny, pełen 2024 II,15 | pokazywała żołnierzom i serce im do bitwy odejmowała. Wiem od 2025 II,15 | Puścił . A sam zdrowy i żyw do tej pory; do bitwy chodzi 2026 II,15 | zdrowy i żyw do tej pory; do bitwy chodzi jak w taniec, 2027 II,15 | mogą przypuścić! - szepnął do siebie Kmicic.~I udał się 2028 II,15 | Kmicic.~I udał się wprost do pana Czarnieckiego, który 2029 II,15 | impreza! Że też to mnie do głowy nie przyszło. Trzeba 2030 II,15 | bo mu się okrutnie chce do Szwedów za wały pójść, zapytać 2031 II,15 | zabrali się zaraz raźno do dzieła. Wybrano ludzi, nakazano 2032 II,15 | osadzone sztorcem, broń, do której najwięcej nawykli.~ 2033 II,15 | jak wilcy podkradający się do owczarni.~Jednakże czasem 2034 II,15 | zabrzękła...~Doszli już do wzniesienia usypanego starannie 2035 II,15 | dobrze urządzone.~Tak doszli do samych namiotów i z gotową 2036 II,15 | rzekł:~- Pójdę ja naprzód do tych, którzy nie śpią... 2037 II,15 | własnych serc. On zaś dotarł do oświetlonego namiotu, podniósł 2038 II,15 | groźna jego twarz, podobna do głowy drapieżnego ptaka, 2039 II,15 | i przygwoździł sztychem do ziemi.~Tymczasem noc cicha 2040 II,15 | siekąc, bodąc, depcząc doszli do armat. Ludzie z przygotowanymi 2041 II,15 | rzucili się na nich i wycięli do szczętu.~Szaniec był zdobyty. 2042 II,15 | rusznicy.~Wycieczka weszła do klasztoru wśród huku dział 2043 II,15 | jak głowy przesuwały się do wnętrza przez otwór. Nie 2044 II,15 | przerwana, nie powróciła już do białego dnia. Z murów grały 2045 II,15 | w rozpaczliwym nieładzie do rana, biorąc często swoich 2046 II,15 | za nieprzyjaciół i dając do siebie ognia. W głównym 2047 II,15 | wieści przelatywały z ust do ust. Mówiono, że odsiecz 2048 II,15 | usiłowania, by doprowadzić do ładu przerażone pułki. Jednocześnie 2049 II,15 | na czele sztabu podjechał do zdobytego szańca. Mogli 2050 II,15 | w twarzach. Dojechawszy do szańca zsiedli z koni i 2051 II,15 | z daleka, zwracając się do sztabu:~- Horna niosą!~Lecz 2052 II,15 | i zemdlał.~- Zanieść go do mego namiotu! - rzekł Miller - 2053 II,15 | usłyszeli, jak mówił sam do siebie:~- Horn. Horn... 2054 II,15 | żołnierzy: "Jak tu strzelać do takiej twierdzy?" Zaiste, 2055 II,15 | chorążego z trzema ludźmi do Wielunia po odzież ciepłą 2056 II,15 | jeśli układy nie doprowadzą do niczego, to waszmościowie 2057 II,15 | lecz nie dojechali jeszcze do głównej kwatery, gdy przypadł 2058 II,15 | strzały rozlegną się od Karpat do Bałtyku - mruknął Sadowski. - 2059 II,15 | sobie, że zaraz po oblężeniu do niej do Kiejdan napisze 2060 II,15 | zaraz po oblężeniu do niej do Kiejdan napisze i Sorokę 2061 II,15 | jako dziewczęta mówiły do siebie, odchodząc:~- Grzeczny 2062 II,16 | rozpoczął układy. Przybył do klasztoru z nieprzyjacielskiego 2063 II,16 | jakoby okazywali chęć powrotu do posłuszeństwa, wreszcie 2064 II,16 | bronią zakonników. Co macie do czynienia z wrzawą wojenną, 2065 II,16 | których przepisy zakonne do samotności i milczenia powołują? 2066 II,16 | go coś gnało od klasztoru do Szwedów.~Tymczasem pan Zamoyski 2067 II,16 | pan Zamoyski zbliżył się do Czarnieckiego i Kmicica, 2068 II,16 | Kmicic.~I przyłożył lont do zapału.~Rozległ się huk 2069 II,16 | przeniosło!~Tu zwrócił się do Zamoyskiego:~- Panie mieczniku 2070 II,16 | dowiedliby nam, żeśmy umyślnie do niego strzelili, a dalibóg, 2071 II,16 | przynosi.~To rzekłszy odszedł do definitorium, gdzie po odejściu 2072 II,16 | więc mogli rozbitkowie, do tego masztu uczepieni, myśleć 2073 II,16 | Zamoyski wchodził z powrotem do definitorium, ksiądz Kordecki 2074 II,16 | odsieczy doszła przez szlachtę do niewiast, od niewiast do 2075 II,16 | do niewiast, od niewiast do służby, czeladź rozszerzyła 2076 II,16 | odebrał od niej przysięgę, że do ostatniej kropli krwi będzie 2077 II,16 | ojcowie przeznaczeni zostali do chórów nocnych; młodzi, 2078 II,16 | przegląd piechoty; przeznaczono do każdej baszty jednego szlachcica 2079 II,16 | Małachowskiego. Niezdolnych do boju przeznaczono na dachy, 2080 II,16 | ułatwiało to Szwedom strzelanie do niej, ale mogło posłużyć 2081 II,16 | zabrano się jeszcze gorliwiej do obrony. Chodził nazajutrz 2082 II,16 | żołnierzy, a przyszedłszy do pana Czarnieckiego rzekł 2083 II,16 | Panny dokona, a ja tymczasem do układów się na nowo wezmę. 2084 II,16 | jak uśmiecha się matka do naprzykrzonego dziecka, 2085 II,16 | Nocami Szwedzi tulili się do swych ognisk, woląc ginąć 2086 II,16 | się chcą poddać. Przyszli do Millera w poselstwie ojciec 2087 II,16 | musi przeor odwołać się do całego zgromadzenia, proszą 2088 II,16 | definitorium obradowano istotnie do późna w nocy.~Jakkolwiek 2089 II,16 | białe habity zbliżające się do kwatery, którą zajmował.~ 2090 II,16 | jego: fala krwi uderzyła mu do głowy, oczy wyszły na wierzch, 2091 II,16 | oczyma i zwróciwszy się do pułkowników rzekł spokojnie:~- 2092 II,16 | trąbek i przywiązano ojcom do szyi, po czym żołdacy chwycili 2093 II,16 | gorączkowo-nad zbliżeniem się do niedostępnej dotąd twierdzy. 2094 II,16 | i łamiąc ręce powtarzał do pana Piotra Czarnieckiego:~- 2095 II,16 | zaszedł nowy wypadek, który do rozpaczy przywiódł oblężonych. 2096 II,16 | wraz z nim na Śląsku do końca wojny.~Siedmset piechoty 2097 II,16 | uśpionych i zabrali ich co do jednego. Sprowadzonych do 2098 II,16 | do jednego. Sprowadzonych do obozu szwedzkiego kazał 2099 II,16 | odsieczy, posłuży właśnie do zdobywania Częstochowy.~ 2100 II,16 | pierwszych zmusi Miller do szturmu.~Popłoch ukazał 2101 II,16 | Niektórzy z nich znów wystąpili do Kordeckiego z prośbami, 2102 II,16 | pana Zamoyskiego starczyły do uciszenia tego rozruchu.~ 2103 II,16 | sposobu, napisał bowiem list do Millera, że chętnie dla 2104 II,16 | spodziewać i jaką wiarę do jego przyrzeczeń przywiązywać.~ 2105 II,16 | był, bo sądził, że dopływa do końca. Nie od razu jednak 2106 II,16 | księdza Błeszyńskiego, wysłał do klasztoru, zobowiązawszy 2107 II,16 | Na drugi dzień przyszedł do klasztoru drugi z wysłanych 2108 II,16 | rzec?~Następnie zwrócił się do Wrzeszczowicza.~- Panie 2109 II,16 | gęsto; jakoby zamierzali iść do szturmu.~Wtem pan Kmicic, 2110 II,16 | Czarniecki przyskoczył do Kmicica.~- A wiesz, że za 2111 II,16 | Strzały wbiły mu przy tym do głowy i myśl, że jeśli 2112 II,16 | następnego zaś dnia odesłał ich do klasztoru.~Płakał ksiądz 2113 II,16 | poseł od Millera wszedł do klasztoru.~Był to pan Kuklinowski, 2114 II,16 | lecz głównie zagnała ich do millerowskiego obozu chęć 2115 II,16 | powroza, podobna była nieco do dawnej Kmicicowej partii, 2116 II,16 | mniej był za to podobny do Kmicica. Wiek przyprószył 2117 II,16 | wojen sumienie wypaliło się do dna. Mnóstwo podobnych kręciło 2118 II,16 | szlachetniejsze popędy, był tylko do szpiku kości zepsuty i rozzuchwalony. 2119 II,16 | rozczapierzał w zadartych do góry końcach. Mówiąc, zdrobniał 2120 II,16 | w szerszym zakroju, sam do podobnego gatunku ludzi 2121 II,16 | że wymową swą wnet księży do opamiętania przywiedzie.~ 2122 II,16 | wybierał się sam własną osobą do obozu Millera i żądał zakładnika, 2123 II,16 | powziął śmiertelną urazę do obrońców Jasnej Góry i postanowił 2124 II,16 | Czarnieckiemu, zbliżył się zatem do bramy przez niego strzeżonej; 2125 II,16 | wprowadził gościa i zawiódł go do definitorium.~Kuklinowski 2126 II,16 | odgadnie - rzekł podnosząc rękę do kołpaka. - Nie spodziewałem 2127 II,16 | Kordeckiego, na wagę, którą tenże do układów przywiązywał, więc 2128 II,16 | choć go nie znam; bośmy do siebie podobni jak para 2129 II,16 | Kuklinowski udał się z nim razem do definitorium, lecz przedtem 2130 II,16 | przedtem jeszcze odwrócił się do Kmicica.~- Miło mi będzie, 2131 II,16 | Smoła tak nie przylega do szaty jak niesława do imienia! - 2132 II,16 | przylega do szaty jak niesława do imienia! - mruczał. - Ten 2133 II,16 | doczekał! Wszyscy wisielcy się do mnie przyznają, a nikt zacny 2134 II,16 | i zarazem nie przypadła do smaku, bo nawet do gawędy 2135 II,16 | przypadła do smaku, bo nawet do gawędy stracił ochotę. Szli 2136 II,16 | co cię tak nazwą! Chodź do naszej kompanii... Ja, Kuklinowski, 2137 II,16 | dobrze, ja w tym, a mnie do serca przypadłeś i z życzliwości 2138 II,16 | będziesz żałował! Chodź do nas. Jeśli ci dziś za prędko, 2139 II,16 | za prędko, to się namyśl do jutra, do pojutrza, do przyjścia 2140 II,16 | to się namyśl do jutra, do pojutrza, do przyjścia wielkich 2141 II,16 | namyśl do jutra, do pojutrza, do przyjścia wielkich dział. 2142 II,16 | mówię ci jak prywatny: kiń do licha paskudną twierdzę!~- 2143 II,16 | Kuklinowski zdumiał się do tego stopnia, że przez chwilę 2144 II,16 | mnie potem Kuklinowski, bym do Szwedów przeszedł.~- Tego 2145 II,16 | Kmicic.~Po czym pochylił się do ucha księdza.~- A książę 2146 II,17 | przywiózł jego surowe pismo do klasztoru z rozkazem dla 2147 II,17 | okazała się dostateczną do obrony przeciw tak potężnemu 2148 II,17 | Marii, aby sobie poszedł do Wielunia lub gdzie by mu 2149 II,17 | strzelali, doprowadzała do rozpaczy wodza i wojska.~ 2150 II,17 | zakonnicy nie chcą ulegnąć, do czego dążą, czego się spodziewają?~ 2151 II,17 | zwątpienie poczęło się wkradać do jego serca. Wiedząc, że 2152 II,17 | oficerami. Przychodziło stąd do pojedynków, w których Szwedzi, 2153 II,17 | zabronił towarzystwu wstępu do obozu. Wynikło z tego, że 2154 II,17 | oczekujące tylko sposobności do walki.~Klasztor zaś bronił 2155 II,17 | swą ciągłą praktykę doszli do takiej wprawy, że każdy 2156 II,17 | poseł millerowski wszedł do klasztoru i stanął przed 2157 II,17 | przyzwyczaili zakonnicy do poczciwych twarzy u zdrajców. 2158 II,17 | przysłał mnie, mój dobry panie, do was, żebym was do poddania 2159 II,17 | panie, do was, żebym was do poddania się... tfu!... 2160 II,17 | was obrała za narzędzia do odwrócenia serc ludzkich! 2161 II,17 | kłaki lecą! Ot, co jest! ot, do czego przyszło! A kto to 2162 II,17 | zakonnicy i szlachta wznosząc do nieba ręce.~- Nie anioł, 2163 II,17 | nieba ręce.~- Nie anioł, ale do usług, Śladkowski, podstoli 2164 II,17 | wojsko zbiera i lada dzień do kraju wkroczy, a hetmani, 2165 II,17 | pan Śladkowski zbliżył się do wielkiego krucyfiksu wiszącego 2166 II,17 | wykręcić, zaraz na Śląsk do naszego pana ruszam. Tam 2167 II,17 | naszego pana ruszam. Tam mu do nóg padnę i powiem: "Miłościwy 2168 II,17 | swojego miejsca, zbliżył się do pana Śladkowskiego i rozłożył 2169 II,17 | ksiądz Kordecki rzekł:~- Do kaplicy, bracia moi, do 2170 II,17 | Do kaplicy, bracia moi, do kaplicy!~I poszedł pierwszy, 2171 II,17 | Millera pozwolenie udania się do twierdzy na nabożeństwo. 2172 II,17 | podniosło ducha w oblężonych do tego stopnia, że nic się 2173 II,17 | pierzchli w popłochu do przykopów.~Szwedzi strzelali 2174 II,17 | przykopów.~Szwedzi strzelali do murów i na dachy. Lecz kule 2175 II,17 | i przegrażając od czasu do czasu kosturem żołnierzom. 2176 II,17 | żołnierzy, podobnych z dala do roju żółtych ós.~W kościele 2177 II,17 | Mniejsze działa grzmiały do wtóru burzącym. Leciały 2178 II,17 | Jedna kula ognista wpadłszy do stajen zabiła trzy konie 2179 II,17 | zagrożone, drudzy spychali do wyłomów w murach kamienie, 2180 II,17 | Millera, zbliżywszy się do bramy począł pytać, czyli 2181 II,17 | ksiądz Kordecki, że się do jutra namyślą. Zaledwie 2182 II,17 | Zaledwie odpowiedź doszła do Millera, atak rozpoczął 2183 II,17 | zdwoił się jeszcze.~Od czasu do czasu głębokie szeregi piechoty 2184 II,17 | Miller nie kazał strzelać do baszt, ale w długość murów, 2185 II,17 | piechota rzucić się przez nie do wnętrza mogła.~Nagle zaszedł 2186 II,17 | lontem, który właśnie miał do działa przykładać, gdy kula 2187 II,17 | strony stojąca. Zbiła ona mur do tego stopnia, naodrywała 2188 II,17 | nocy poczęto przygotowania do szturmu ręcznego. Żeby tym 2189 II,17 | piechota mogła zbliżyć się do twierdzy, kazał Miller rzucić 2190 II,17 | szereg małych szańców do samej pochyłości. Lecz noc 2191 II,17 | myślę, i coś mi przychodzi do głowy... Wycieczka na nic... 2192 II,17 | nic... Ale chodźmy gdzie do izby, to wam moje zamysły 2193 II,17 | odrzekł przeor - chodźcie do mojej celi.~Wkrótce potem 2194 II,17 | przebraniu. Tu kolety podobne do szwedzkich . Jak nie będzie 2195 II,17 | was u spowiedzi byłem i do wszystkich moich praktyk 2196 II,17 | wstrzymywał, gdybyś sobie jeno do sławy słać drogę pragnął, 2197 II,17 | diabeł by miał przystęp do mnie.~- To od tego zacznij.~ 2198 II,17 | już nocy, zapukał znowu do celi księdza przeora, gdzie 2199 II,17 | smolistego płótna i wyładowaną do twarda prochem. Z jednego 2200 II,17 | pogoń puścić, a ja prosto do klasztoru nie mogę uciekać.~- 2201 II,17 | kochany, tak jestem pewien, że do was wrócę, że się mnie nawet 2202 II,17 | Odprowadźcie mnie jeno do bramy!~- Jakże to? Zaraz 2203 II,17 | bo właśnie kiedy doszli do bramy, jak na złość ciemność 2204 II,17 | kolana i wzniósłszy ręce do góry wołał ku niebu:~- Matko 2205 II,17 | bębny warczały ciągle; do murów dolatywały krzyki, 2206 II,17 | lecz Babinicz nie wracał do twierdzy. ~ 2207 II,18 | zdołał przywieść swój zamiar do skutku?~Wyszedłszy z twierdzy 2208 II,18 | mówiąc nie mieli tam nic do roboty, zwłaszcza po nocy. 2209 II,18 | olbrzymiej kolubryny radowała do głębi jego duszę, nie tylko 2210 II,18 | strachów, niepokojów, ani mu do głowy nie przychodziło na 2211 II,18 | Szedł tak, jak idzie żak do cudzego ogrodu szkodę w 2212 II,18 | podchodził i nocami wkradał się do trzydziestotysięcznego obozu 2213 II,18 | jest, ale jak przyjdzie do rzeczy, czego inny nie uczyni, 2214 II,18 | żołnierzami dość śmiało, do samego szańca. Tam oni wykręcili, 2215 II,18 | zadzierając z rowu głowę do góry i wytężając wzrok, 2216 II,18 | dołu potrafi dostać się do otworu armaty, która wznosiła 2217 II,18 | sznurka, który przyczepiony do zewnętrznego końca kiszki, 2218 II,18 | Kmicic - stempel mi diabli do rowu wzięli, więc krzeszę 2219 II,18 | A Sadowski pochylił się do Wrzeszczowicza:~- Hrabio 2220 II,18 | Więcej jest nas w fortecy do takich uczynków gotowych. 2221 II,18 | powstał i zbliżywszy się do więźnia rzekł:~- Mości pułkowniku! 2222 II,18 | Lecz Kmicic podniósł głowę do góry i nozdrzami parskać 2223 II,18 | Kuklinowski przyparł Millera do okna i mówił:~- Wasza dostojność! 2224 II,18 | Szwedom, teraz widać przeszedł do Jana Kazimierza. Nie masz 2225 II,18 | tego samego dnia i przejdą do Jana Kazimierza.~- Jeśli 2226 II,18 | porozumieć z załogą twierdzy...~- Do stu rogatych diabłów! - 2227 II,18 | powtórnie od waszej dostojności do mnichów posłował.~- Maszli 2228 II,18 | posłował.~- Maszli jakie powody do zemsty?~- Wasza dostojność! 2229 II,18 | dostojność! Chciałem go prywatnie do naszego obozu namówić... 2230 II,18 | bierz!~Po czym weszli obaj do izby, w której była zgromadzona 2231 II,18 | oficerów. Miller zwrócił się do nich i rzekł:~- Za zasługi 2232 II,18 | Kuklinowskiego oddaję mu jeńca do dowolnego rozporządzenia.~ 2233 II,18 | To rzekłszy zbliżył się do Kmicica.~- Chodź, robaczku, 2234 II,18 | przeznaczeniu, że nie słyszał, co do niego mówił Kuklinowski; 2235 II,18 | Pułkownik kazał wprowadzić do niej Kmicica, sam zaś zwrócił 2236 II,18 | Kmicica, sam zaś zwrócił się do jednego z żołnierzy.~- Ruszaj 2237 II,18 | z żołnierzy.~- Ruszaj mi do obozu - rzekł - po sznury 2238 II,18 | Rozebrać tego gaszka do naga - rzekł Kuklinowski - 2239 II,18 | oprawcy położyli go twarzą do ziemi, związali mu ręce 2240 II,18 | i ty! A tyś się właśnie do kompanijki z Kuklinowskim 2241 II,18 | wasza miłość natychmiast do niego pojechał.~- Kto był 2242 II,18 | Kuklinowski.~Po czym zwrócił się do Kmicica:~- Było ci ciepło, 2243 II,18 | niebawem trzech nowych weszło do stodoły.~- Możecie iść spać - 2244 II,18 | się z gardzieli, podobny do piania zarzynanego koguta. 2245 II,18 | wypatrujem!~Tu stary zwrócił się do synów:~- Nuże, szelmy; odciąć 2246 II,18 | Kosmy i Damiana, podobne do dwóch olbrzymich kądzieli. 2247 II,18 | podał, i wychyliwszy do połowy, rzekł:~- Zziąbłem. 2248 II,18 | gotów był czekać go choćby do rana.~- Słuchajcie! - rzekł - 2249 II,18 | Jego mnie zostawcie. Potem do koni... Ma który pistolety?~- 2250 II,18 | i Kuklinowski wsunął się do stodoły, lecz zanim krok 2251 II,18 | Teraz ja mam z waścią do pogadania!~Twarz Kuklinowskiego 2252 II,18 | chciałeś się z nim równać, do kompanii jego należeć, w 2253 II,18 | podniósł kwacz i przyłożył go do boku nieszczęsnego wisielca, 2254 II,18 | Kmicicu rozmyślać. Powisisz tu do rana, a teraz proś Boga, 2255 II,18 | znaleźli.~Tu zwrócił się do Kosmy i Damiana.~- Na koń! - 2256 II,18 | dymem prochowym, wchodziło do ich płuc. Kmicic jechał 2257 II,18 | pacierze poranne, bo już do świtu było niedaleko.~Od 2258 II,18 | było niedaleko.~Od czasu do czasu syknięcie albo nawet 2259 II,18 | największą kolubrynę, a do tego jeszcze wyrwał się 2260 II,18 | czterech.~- A wiecie drogę do śląskiej granicy? - spytał 2261 II,19 | dziale. Już i piechota była do szturmu gotowa, już przygotowano 2262 II,19 | ginąć niż przyczyniać się do zguby świętego miejsca.~ 2263 II,19 | oficerów usłyszeć zachętę do opuszczenia fortecy.~Poczęli 2264 II,19 | duchu, że nie ma żadnej rady do udzielenia, chyba taką, 2265 II,19 | milczących postaci i zachętę do odstąpienia od onej fortecy.~ 2266 II,19 | pan, czy masz jeszcze do podziału?~- Jakbyś pan wiedział, 2267 II,19 | postanawiam srebro odesłać do klasztoru. Może dobroć i 2268 II,19 | Millera, tak mało przywykli do podobnej wspaniałomyślności 2269 II,19 | polskim pułkownikom, którzy do srebra pretensje roszczą. 2270 II,19 | dni, a bylibyśmy ruszyli do szturmu. Teraz za nic cała 2271 II,19 | szatan!... Oszaleć przyjdzie! do wszystkich rogatych diabłów!...~ 2272 II,19 | zraziło doń serca i skwasiło do reszty humory.~- Radźcie, 2273 II,19 | dostojność da nam przedmiot do obrady - rzekł książę Heski. - 2274 II,19 | postrach, oto com od rana do wieczora powtarzał, lecz 2275 II,19 | Idź, panie hrabio, dzisiaj do fortecy - odpowiedział Sadowski - 2276 II,19 | Wrzeszczowicz zwrócił się wprost do Millera:~- Wasza dostojność! 2277 II,19 | prócz czczych wyrzutów, do powiedzenia? - spytał Miller.~- 2278 II,19 | którzy mogliby swój humor do lepszych czasów zachować.~- 2279 II,19 | dowcipu, pomaga ci za to do wesołego strawienia nawet 2280 II,19 | Polacy będą namawiać mnichów do poddania się, bo i im chodzi, 2281 II,19 | niezawodnie od siebie posłów do księży- mówił dalej Weyhard - 2282 II,19 | zmuszą przeora i opornych do otworzenia bram.~- "Zginie 2283 II,19 | niektórzy księża słabszego ducha do niej należeli. Prócz tego 2284 II,19 | dotąd chcieli się bronić do ostatniej kropli krwi.~- 2285 II,19 | od rozpaczy przechodził do nadziei. - Ale czy Kaliński 2286 II,19 | zgodzą się jeszcze posłować do klasztoru, czy uwierzą w 2287 II,19 | Zbrożek wszedł, a raczej wpadł do izby. Twarz jego była blada, 2288 II,19 | przygodziło... To niepodobne do wiary! - szepnął Sadowski.~- 2289 II,19 | wrogów i waszmość należałeś do ich liczby.~Zbrożek był 2290 II,19 | dlatego usłyszawszy zarzut do siebie wymierzony, przybladł 2291 II,19 | się z miejsca, zbliżył się do Millera i zastąpiwszy mu 2292 II,19 | właśnie nadjechali, weszli do izby.~- Kuklinowski zamordowan! - 2293 II,19 | Pozwólcie, panowie, przyjść do słowa panu Zbrożkowi, który 2294 II,19 | dwóch towarzyszów pojechałem do jego obozu. Przyjeżdżamy 2295 II,19 | jego obozu. Przyjeżdżamy do kwatery... Powiadają: "Nie 2296 II,19 | pojechał z Kmicicem w pole do stodółki, w której miał 2297 II,19 | miał go przypiekać. Jadę do stodółki, wierzeje otwarte. 2298 II,19 | że Kmicic, gdy oczy do mroku przywykły, patrzę, 2299 II,19 | katowsku, a sam uszedł!~- Do śląskiej granicy niedaleko! - 2300 II,19 | Wszelkie podejrzenie co do udziału Zbrożka zgasło w 2301 II,19 | ciężarem, i pytał sam siebie, do czego ma rąk przyłożyć?~ 2302 II,19 | Kuklinowskiego!~Tu zwrócił się do oficerów:~- Komu wola, panowie, 2303 II,19 | na czele. Zbliżywszy się do stodółki ujrzeli kilkudziesięciu 2304 II,19 | toż samo musiało przyjść do głowy, bo jakby odpowiadając 2305 II,19 | pamiętać, że ten człowiek do desperacji przywiódł Chowańskiego, 2306 II,19 | odstąpić.~Tymczasem dojechali do stodółki. Miller zsiadł 2307 II,19 | wszyscy oficerowie, i weszli do wnętrza. Kuklinowskiego 2308 II,19 | Miller, lubo przyzwyczajony do wszelkiego rodzaju okropności, 2309 II,19 | kimkolwiek, więc zwróciwszy się do Zbrożka, zakrzyknął:~- Gdzie 2310 II,19 | ostatni poczęli się cisnąć do Zbrożka, ruszać groźnie 2311 II,19 | rozległ się na zewnątrz i do stodółki wpadł oficer szwedzkich 2312 II,19 | Górnicy kopiący minę wybici do nogi! Oddział piechoty rozproszony.~- 2313 II,19 | jego brata, przyłączyło się do osoby Millera i biegło w 2314 II,19 | wracających szczęśliwie do klasztoru napastników. Śpiewy, 2315 II,19 | śmiechy dochodziły od nich do uszu Millera.~Pojedynczy 2316 II,19 | promienia pocisków. Wróciwszy do swej kwatery zamknął się 2317 II,19 | począł czynić przygotowania do szturmu. Sypano nowe szańce, 2318 II,19 | kurnik!" - przebiegały z ust do ust. Rozpoczęły się uczty 2319 II,19 | radości doszły na koniec i do twierdzy. Wiadomość o minach 2320 II,19 | już założonych i gotowych do wybuchu rozbiegła się z 2321 II,19 | Stradomskim na czele, udali się do przeora, by niezwłocznie 2322 II,19 | przysięgliśmy sobie, że do ostatniej kropli krwi bronić 2323 II,19 | wybuchły...~Tu zwrócił się do zgromadzonych i tak mówił 2324 II,19 | aby dziś jeszcze wejść do królestwa łaski i odpocznienia - 2325 II,19 | Otucha i nadzieja wróciły już do serc, zakonnicy bijąc się 2326 II,19 | bijąc się w piersi udali się do kościoła, a żołnierze na 2327 II,19 | armatni nie uważają, jeno do zabudowań się cisną - mówili 2328 II,19 | A czemu to od Szwedów do nas uciekają?~- Bo i najlichsze 2329 II,19 | jeśli twierdza nie podda się do jutra, zostanie w powietrze 2330 II,19 | szczędzić? Prędzej pójdziem do nieba!~Ten zaś, który wręczał 2331 II,19 | na Wilię, a zbliżył się do murów przebrany za szwedzkiego 2332 II,19 | złamie, i zniechęcił się do reszty.~Tymczasem nadeszła 2333 II,19 | Narodzenia za wiarę zginie, ten do chwały przyjęty być musi.~ 2334 II,19 | ustawicznie zwracała się do Kmicica:~- To mówię waszmościom - 2335 II,19 | służył, zaraz komenda sama mu do rąk właziła. mi dziwno 2336 II,19 | porozchodzili się, zakonnicy do kościoła, żołnierze na cichy 2337 II,19 | głosy ludzkie dołączyły się do nich, potem dźwięki dzwonów 2338 II,19 | mury. Nie puszczono ich do środka, w obawie jakowej 2339 II,19 | pokruszyć mur i wyłomy potrzebne do ataku uczynić.~Zresztą oblężeni 2340 II,19 | oblężeni tak już przywykli do ognia, tak każdy wiedział, 2341 II,19 | kończył lub odstąpił i szedł do Prus.~- Co nam pozostaje?... - 2342 II,19 | krótki, urywany, podobniejszy do zgrzytu zębów, wydobył się 2343 II,19 | myśli?~Miller zwrócił się do Wrzeszczowicza:~- Niejedną 2344 II,19 | oficerowie zgromadzili się co do jednego, aby wysłuchać odpowiedzi 2345 II,19 | podkomendni weszli znów do izby i czekali, czekali 2346 II,19 | Szwedów! nie masz!~- Poszli do Wielunia!~- Otwórzta tam 2347 II,20 | Kiemliczów szparko konie niosły do granicy śląskiej. Jechali 2348 II,20 | by imać tych, którzy się do Jana Kazimierza przebierali. 2349 II,20 | połączyć, tak teraz sami do pana Potockiego instancję 2350 II,20 | ratował, przysięgając wszyscy do gardła przy nim stać. Niektórzy 2351 II,20 | chłopstwo wspomógł, sam zaś do pana marszałka do Lubowli 2352 II,20 | sam zaś do pana marszałka do Lubowli poszedł i z jego 2353 II,20 | Powiadają też ludzie, że do wiosny ani jednego Szweda 2354 II,20 | chłopstwo się w kupy zbiera, a do tego Tatarzy idą, idzie 2355 II,20 | wojewoda wileński szczerze do nich przystąpił, toteż na 2356 II,20 | król szwedzki osobą własną do Prus wyruszył, a my tymczasem 2357 II,20 | tylko pokazał, wszyscy by co do jednego człeka przy nim 2358 II,20 | przyjeżdżali od nich deputaci do pana Zbrożka z namowami 2359 II,20 | Tam też pojedziemy panu do nóg się pokłonić, służby 2360 II,20 | wierzch wyjdzie - rzekł jakby do siebie Kmicic - ale pierwej 2361 II,20 | exulów i wielu gotowało się do zbrojnego powrotu. W całym 2362 II,20 | posłańcy latali z listami do króla i od króla do pana 2363 II,20 | listami do króla i od króla do pana kasztelana kijowskiego, 2364 II,20 | kasztelana kijowskiego, do prymasa, do pana kanclerza 2365 II,20 | kijowskiego, do prymasa, do pana kanclerza Korycińskiego, 2366 II,20 | kanclerza Korycińskiego, do pana Warszyckiego, kasztelana 2367 II,20 | których wiedziano, że radzi by do wierności prawemu panu powrócić. 2368 II,20 | i szlachta gotująca się do chwycenia za broń.~Była 2369 II,20 | chwycenia za broń.~Była to wilia do powszechnej wojny, która 2370 II,20 | dziejach przykładem przeszło do zwycięzcy; miasta i zamki 2371 II,20 | zgrozy rozległ się od Karpat do Bałtyku i olbrzym rozbudził 2372 II,20 | pojedynczych zamków, wszyscy słali do bawiącego w Prusach Karola 2373 II,20 | zemstę.~A tymczasem z rąk do rąk przelatywał tysiącami 2374 II,20 | rozkazywał nie tracić nadziei i do ratunku upadłej Rzeczypospolitej 2375 II,20 | rzeczy pomięszał; ale jeden do drugiego, trzeci do dwu, 2376 II,20 | jeden do drugiego, trzeci do dwu, czwarty do trzech, 2377 II,20 | trzeci do dwu, czwarty do trzech, piąty do czterech 2378 II,20 | czwarty do trzech, piąty do czterech i tak per consequens, 2379 II,20 | obierzecie dopiero. Jedna do drugiej kupy wiążcie się 2380 II,20 | okazji, gdyby się trafiła, do porażenia nieprzyjaciela. 2381 II,20 | całymi tłumami garnęli się do zabawy; inni donosili o 2382 II,20 | właściwa narodowi, mieszała się do tych krwawych zabaw.~Chętnie 2383 II,20 | nadeszli, i cofali się na gwałt do większych fortec lub obozów, 2384 II,20 | chorągwie polskie, które za nim do Prus poszły. Nie szczędził 2385 II,20 | król szwedzki także listy do hetmanów, do magnatów i 2386 II,20 | także listy do hetmanów, do magnatów i szlachty, pełne 2387 II,20 | obcinano prawe ręce i puszczano do domów. Szczególnie srożyły 2388 II,21 | nadwerężone zdrowie, podróży do Głogowej. Przyjechali nocą. 2389 II,21 | ubrał się już i poszedł do farnego kościoła Bogu za 2390 II,21 | głosy organów.~Kmicic wszedł do środka. Ksiądz przed ołtarzem 2391 II,21 | oderwać, tak je coś przykuwało do niego. Westchnienia podobne 2392 II,21 | niego. Westchnienia podobne do jęków, głośne w ciszy kościelnej, 2393 II,21 | Pan Andrzej przysunął się do samej stalli tak, aby gdy 2394 II,21 | winnym wyciągnąć tylko ręce do tego ojca, a ten ojciec 2395 II,21 | w świecie. Chciałby się do tych nóg rzucić, kolana 2396 II,21 | Andrzej rymnął jak długi do nóg pańskich.~Jan Kazimierz 2397 II,21 | kapelusz i nie wchodząc do środka, klęknął na śniegu 2398 II,21 | Niechże cię pan Ługowski zaraz do naszej kwatery prowadzi. 2399 II,21 | tylko na królowę, by zasiąść do rannej polewki; jakoż Maria 2400 II,21 | ale pozwólcieże mu przyjść do słowa... Opowiadaj, bracie, 2401 II,21 | Kmicic zabierał się już do opowiadania, gdy wtem coraz 2402 II,21 | śmiały z natury i przywykły do obcowania z wielkimi, wcale 2403 II,21 | Wreszcie, gdy Kmicic doszedł do ostatnich szturmów, gdy 2404 II,21 | posłował wprzódy od Millera do klasztoru i raz mnie prywatnie 2405 II,21 | klasztoru i raz mnie prywatnie do zdrady namawiał, gdym go 2406 II,21 | zdrady namawiał, gdym go do bramy odprowadzał. Ja zaś 2407 II,21 | skopałem nogami... Za to urazę do mnie powziął.~- A to, widzę, 2408 II,21 | kilkoma ludźmi... Tam mnie do belki powrozami przywiązał 2409 II,21 | żywego!~- Wtem go odwołano do Millera, a tymczasem przyszło 2410 II,21 | Kuklinowskiego. Wówczas ja go kazałem do tej samej belki przywiązać 2411 II,21 | który łatwo od zmartwienia do wesołości, od powagi do 2412 II,21 | do wesołości, od powagi do żartu przechodził, począł 2413 II,21 | odrzekł Kmicic - lecz do rana musiał ostygnąć.~- 2414 II,21 | coś od niejakiego czasu do ucha księdza arcybiskupa 2415 II,21 | łgarstwo zadawać.~- Człowieku! do kanclerza wielkiego koronnego 2416 II,21 | rzekłszy odprowadził Kmicica do drugiej komnaty, a po drodze 2417 II,21 | komnaty, a po drodze mówił do niego:~- Nie dlatego idę, 2418 II,21 | Andrzej.~Za czym weszli do innej komnaty. Po chwili 2419 II,21 | którzy pletli trzy po trzy, a do urzędu kanclerskiego należy, 2420 II,21 | przykład wierności i miłości do ojczyzny wszystkim daje.~ 2421 II,21 | się ten Babinicz - rzekł do senatorów. - Tak nam do 2422 II,21 | do senatorów. - Tak nam do serca przypadł, jak mało 2423 II,21 | i da Bóg, razem niedługo do miłej ojczyzny powrócimy.~- 2424 II,21 | odwagi będąc, dawno króla do powrotu namawiała.~Więc 2425 II,21 | Więc zwróciwszy się teraz do Jana Kazimierza, rzekła 2426 II,21 | garnku. Hetmani z musu tylko do Szweda przystali, bo zły 2427 II,21 | owo wojsko chce na powrót do powinności wrócić. Szlachtę 2428 II,21 | ochotę powszechną powrotu do dawnej wierności i czci 2429 II,21 | i nie tylko nie chciał do zamachu na nas ręki przyłożyć, 2430 II,21 | pierwszy nam o nim doniósł.~- Do jakiego zamachu? - zawołał 2431 II,21 | uderzyła nagle panu Andrzejowi do głowy, w oczach mu pociemniało, 2432 II,21 | i runął bez przytomności do nóg królewskich.~Podniesiono 2433 II,21 | po głowie chodzi i ufność do niego psuje... Owo ja go 2434 II,21 | zostawić.~- Gdybym nie przywykł do tego - rzekł prymas - że 2435 II,21 | przychodzą, bijąc się w piersi, do twego majestatu... już krew 2436 II,21 | prawdziwej wiary płonie. Do krótkiego czasu ściągnęła 2437 II,21 | i rozważyć mogą.~- Zatem do Opola! - zakrzyknął król - 2438 II,22 | Radziwiłła przywiodła go niemal do szaleństwa. Nie dość, że 2439 II,22 | kazał mu ze sobą jechać do Opola, gdzie na walnym zebraniu 2440 II,22 | obradować nad powrotem króla do kraju. Jakoż było nad czym 2441 II,22 | donoszący, że wszystko w kraju do powszechnej wojny gotowe, 2442 II,22 | gotowe, i naglący pilnie do powrotu. Prócz tego rozeszła 2443 II,22 | czy go lepiej odłożyć do tej chwili, w której wojska 2444 II,22 | korony, zamiast cesarzowi do przechowania według rozkazu 2445 II,22 | rozkazu królewskiego oddać, do Lubowli uwiózł. - Wielka ( 2446 II,22 | na odstąpienie Szwedów, do Częstochowy się udał, jako 2447 II,22 | Częstochowy się udał, jako do miejsca, z którego łaska 2448 II,22 | nieprzyjacielskiego wolna, do Lwowa, który nie przestał 2449 II,22 | przestał być królowi wierny, i do Tatarów, którzy wedle wiadomości 2450 II,22 | więc, że król przez góry do Lubowli, a stamtąd do Lwowa, 2451 II,22 | góry do Lubowli, a stamtąd do Lwowa, lub gdzie by kazały 2452 II,22 | właśnie od cesarza był wrócił, do którego w poselstwie o pomoc 2453 II,22 | zawotowano, po przybyciu do kraju cała władza i kierunek 2454 II,22 | niewolą się zakończyła. Do jakiegoż obłędu doszliście, 2455 II,22 | ostatnich czasów doświadczenie do tego stopnia przerodziły 2456 II,22 | najlepiej rady księdza prymasa do skutku przywieść, a królestwo 2457 II,22 | usilnie nad wprowadzeniem ładu do Rzeczypospolitej pracowała.~ 2458 II,22 | pracowała.~Wracał więc król do Głogowej wesół i zadowolony, 2459 II,22 | zadowolony, tam zaś zwoławszy do swej komnaty kilku zaufanych 2460 II,22 | brwi i rzekł z przekąsem do Kmicica:~- Czekamy tedy 2461 II,22 | będzie przedostać się do Lubowli.~Król począł klaskać 2462 II,22 | go dumnie oczyma od stóp do głowy.~- Nie sięgaj do mnie 2463 II,22 | stóp do głowy.~- Nie sięgaj do mnie głową, mopanku, bo 2464 II,22 | bystro Tyzenhauz.~- Sięgałem do wyższych niż waszmość!~Tyzenhauz 2465 II,22 | poznać łatwo. Zaniechajcie do siebie urazy. (Tu król zwrócił 2466 II,22 | urazy. (Tu król zwrócił się do Tyzenhauza.) Ty chcesz, 2467 II,22 | jego radą pójdziemy, bo nam do serca przypadła.~- Umywam 2468 II,22 | Dragoni niech dziś wyjdą do Raciborza... i wraz puścić 2469 II,22 | Kazimierza wyruszył już do granic Rzeczypospolitej. 2470 II,22 | rozesłani, powieźli nowinę do Opola i ku szlakom granicznym.~ 2471 II,22 | przystęp w każdej chwili do osoby monarchy ułatwiony, 2472 II,22 | kiedy wyruszamy?~- Pojutrze do dnia - rzekł król.~- Siła 2473 II,22 | królewska mość przychyli się do błagania sługi swego, na 2474 II,22 | tak krótkim czasie wkraść do serca i łaski waszej królewskiej 2475 II,22 | wiedzieć termin i mieć czas do ostrzeżenia Szwedów w Krakowie, 2476 II,22 | wyrzecze, to próżno by od niego do króla apelować, tak ufał 2477 II,22 | koniuszy, bo on jeno z nazwiska do tego narodu należy.~- Krótko 2478 II,22 | rzekł król - gdyż i co do jego nazwiska musiało ci 2479 II,22 | tajemnicy przygotowania do odjazdu. Nawet dygnitarze, 2480 II,22 | lada dzień wyruszą z panami do Raciborza.~Król cały następny 2481 II,22 | to u siebie w mieszkaniu do nocy krzyżem przeleżał, 2482 II,23 | niedaleko ujścia Olszy do Odry, wjechano w granice 2483 II,23 | wielkością i kształtem była do jaskółki podobna, co obudziło 2484 II,23 | prowadził, i w ogóle przesadzano do bajecznych rozmiarów liczbę 2485 II,23 | przypadał lepiej królowi do serca ów junak wesół, dziarski, 2486 II,23 | ów junak wesół, dziarski, do młodego orła podobny. Czas 2487 II,23 | łatwo przechodził od powagi do pustoty niemal i od ciężkiej 2488 II,23 | niemal i od ciężkiej pracy do rozrywek, którym gdy przyszła 2489 II,23 | dzieciństwa wprawia, to i do biegłości dojdzie.~- Skądże 2490 II,23 | jedno od kuli. Strzelono do mnie, lufę mi do gęby przyłożywszy.~- 2491 II,23 | Strzelono do mnie, lufę mi do gęby przyłożywszy.~- Nieprzyjaciel 2492 II,23 | ale nieprzyjaciel, którego do porachunku jeszcze wezwę, 2493 II,23 | człowiek uczynił, przeto urazy do niego nie żywię.~To rzekłszy 2494 II,23 | szczęści! Gdyby wszyscy byli do niego podobni, już by nieprzyjaciel 2495 II,23 | innymi zacnymi żołnierzami do pana Sapiehy nie poszedł?~- 2496 II,23 | poszedł?~- Bom sobie ślub do Częstochowy uczynił, co 2497 II,23 | zniecierpliwiony, zwrócił się do Tyzenhauza i rzekł:~- Mój 2498 II,23 | Tyzenhauz. - Ja nie mam nic do ukrywania.~- Ja też nie 2499 II,23 | wieczora Tyzenhauz rzekł do króla:~- Miłościwy panie, 2500 II,23 | zeskoczyć z konia, upaść do nóg królewskich i raz zrzucić


1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4431

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License