Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
drogach 10
drogami 7
droge 133
drogi 116
drogich 3
drogiej 1
drogo 4
Frequency    [«  »]
117 dal
117 mysl
117 wszystkim
116 drogi
116 jakoz
116 jednego
116 miec
Henryk Sienkiewicz
Potop

IntraText - Concordances

drogi

    Tom, Rozdzial
1 I,4 | pokrzykując od czasu do czasu: "Z drogi!" Jaki taki z Butrymów spojrzał 2 I,4 | ruszyli rysią. Po pół godziny drogi przybyli do karczmy zwanej 3 I,4 | Doły, która leżała na pół drogi między Wołmontowiczami i 4 I,5 | mówić, gdy wtem od strony drogi i lasu doszedł odgłos okrzyków 5 I,7 | było widać. Po kwadransie drogi przysunęli się o niecałą 6 I,7 | okrzyki ozwały się od strony drogi, to Stakjanowie przybywali 7 I,10 | kilkakrotnie na skrętach drogi i znikli z oczu.~Po upływie 8 I,10 | nieprzyjaciel jeszcze o dzień drogi odległy. Porozstawiano jednak 9 I,11 | chrapliwym rysiów. Niepewne drogi wiodły wśród gęstwy lub 10 I,13 | nie godzi się zamykać mu drogi do poprawy, o której mówił 11 I,14 | Takim nie ukazuj nigdy innej drogi, jak ta, po której oni sami 12 I,14 | ratować ojczyznę, i wszystkie drogi, wszystkie sposoby do tego 13 I,15 | Mirskiego stoją o dwa dni drogi od Kiejdan - odpowiedział 14 I,17 | wypatrując zarazem pilno drogi, bo noc, choć niedżdżysta, 15 I,17 | Bejsagołę i Szawle. Trochę to z drogi, ale przez to Upita i Poniewież 16 I,17 | odpowiadać, kazał ustępować z drogi, przychodziło do hałasów 17 I,17 | inaczej być!~Już tylko staje drogi dzieliło zbliżających się 18 I,17 | Poddaj się! - wołano z drogi.~- Ognia! - zakomenderował 19 I,17 | Ale nim przebiegł połowę drogi, w szeregach Zagłoby huknął 20 I,18 | kupy jeźdźców na środku drogi, i począł mówić, coś do 21 I,18 | ale spokojnie, w stronę drogi.~Jednakże z szeregu wysunął 22 I,18 | wytrzymania, lubo domy ode drogi i opłotków oddzielone były 23 I,19 | jamy, w której lew krążył.~Drogi i pasy leśne, miasteczka 24 I,19 | najmniej o sześć godzin drogi za sobą.~W każdym razie 25 I,20 | dzieciaki chłopskie umykały z drogi bosymi nogami przed końmi; 26 I,20 | ogrodów, a przodem do głównej drogi, był ogromny, ale drewniany. 27 I,20 | A szykuj się waćpan do drogi! - zawołał mały rycerz - 28 I,20 | ale była już przybrana do drogi. Na twarzy jeno miała silne 29 I,20 | wszyscy poczęli się zbierać do drogi.~Zanim upłynął kwadrans, 30 I,20 | nie zamordują, a do takiej drogi trzeba się w to i owo zaopatrzyć. 31 I,20 | Dobrego zdrowia!~- Szczęśliwej drogi!~I poczęli się żegnać z 32 I,23 | Jędrek!... Idź gotuj się do drogi, a przychodź do mnie na 33 I,24 | czynnie przygotowaniami do drogi oraz wyborem ludzi, którzy 34 I,24 | stawało na przeszkodzie do drogi. Kmicic popijał właśnie 35 I,25 | brzegu Wilii oraz wszystkie drogi zajęte były przez nieprzyjaciela, 36 I,25 | niezbyt zresztą wielką część drogi odbył spokojnie, okolica 37 I,25 | Oszczędzisz sobie waćpan drogi... Chociaż... może i szkoda, 38 I,25 | Boga! wina idą o pół dnia drogi za nami i pewno wpadły w 39 I,25 | całkiem przybrany już jak do drogi w wysokie jałowicze buty 40 I,25 | rozkazy, aby się gotowano do drogi. Jazda dociągała popręgów 41 I,26 | wasza książęca mość na końcu drogi - rzekł Kmicic.~Bogusław 42 I,26 | bo wasze konie prosto z drogi, a nasze wypoczęte. Gdyby 43 I,26 | znów rysią i po godzinie drogi ujrzeli dwóch jeźdźców, 44 I,26 | wachmistrza.~Tymczasem na zakręcie drogi ukazał się Biłous, jeden 45 II,1 | przejeżdżać, kiedy tu żadnej drogi nie ma? - rzekł jeden z 46 II,1 | Dlatego to właśnie zjechał z drogi w głębokie lasy - a obecnie 47 II,1 | poczynili umyślnie śladowe drogi fałszywe i zdradne, wiodące 48 II,1 | przyjdzie ani nie wyjdzie, jeśli drogi nie zna.~- Po dniu znajdziem.~- 49 II,1 | Wiadomo, że gościniec o dzień drogi - rzekł Biłous - i w tamtej 50 II,3 | czasach czyniłem, i tamte drogi znam. Jakoś pod porę 51 II,3 | miłość, ale jeszcze kawał drogi.~- I jarmarki znaczne w 52 II,4 | posłał był, by konie do drogi gotowano. Światło z komina 53 II,6 | nagrody czekam." Ale że jako drogi kamień w złoto, tak cnota 54 II,7 | Chowańskiego, które mogły mu bronić drogi; gdyby zaś Radziwiłł szedł 55 II,7 | chorągwi, by się gotowały do drogi. W jeden dzień cała dywizja 56 II,8 | pobożny, a mnie podwójnie drogi! Toż ja go pierwszy z Polaków 57 II,8 | jeszcze czas nawrócić z drogi i winy zmazać. Wtedy okaże 58 II,9 | nie za późno nawrócił z drogi, gdy już cały kraj był w 59 II,9 | działać, a tu wszystkie drogi były zamknięte, choć tłuc 60 II,10 | kraju jak w ulu. Wszystkie drogi, miasta i miasteczka zajęte 61 II,10 | aby go Bóg z grzesznej drogi nawrócił...~Kmicic cofnął 62 II,11 | jeśli wytrwa, jeśli z dobrej drogi nie zejdzie, z tej właśnie, 63 II,11 | Andrzejowi nie tamowano nigdzie drogi, bo w ogóle szlachta nie 64 II,11 | dawniej, i te, które w czasie drogi napotkał.~Owe figury rozprawiały 65 II,11 | miał u ramion. W skrętach drogi kościół to niknął, to ukazywał 66 II,11 | na prawo, wedle głównej drogi prowadzącej na górę, widać 67 II,17 | mniejsze oddziały, zalegają drogi i pasy. W kilku już miejscach 68 II,19 | Miller, pragnąc raz jeszcze drogi zgody próbować, przystał 69 II,20 | okolicę, wszystkie graniczne drogi, ścieżki i przechody, na 70 II,23 | kroków nie było można dojrzeć drogi przed sobą. Ale król był 71 II,23 | Również zaraz z początku drogi okazało się, jak dobrą była 72 II,23 | nic powiedzieć, aby sobie drogi i zbawienia nie zamknąć, 73 II,23 | Żywca?~- Prosto tędy do drogi się dostaniecie:~I góral 74 II,24 | książę panujący, poubezpiecza drogi, sam przeciw panu wyskoczy. 75 II,24 | uznawali często za dobre takie drogi, na których nieobyłym ludziom 76 II,25 | Szwedzi zwiedzieli i wszędy drogi pozajmowali.~- Słyszysz, 77 II,25 | ich przed oczyma skręty drogi lub maluśkie pagórki i skały 78 II,25 | się w dwa szeregi wzdłuż drogi, a zaś w środku ukazał się 79 II,26 | przeklął i z tej piekielnej drogi dawno nawrócił.~I łzy puściły 80 II,27 | że gotów wstąpić na nowe drogi, zetrzeć rdzę i pleśń z 81 II,34 | poszedł do swej kwatery do drogi się gotować i rozmyślać, 82 II,34 | małopolskich ciągnąć i z drogi znów na Podlasie nawraca, 83 II,34 | pomagaj!... Szczęśliwej drogi!... A dajcie tam dzięgielu 84 II,36 | przodem Tatarów; zaręczał, że drogi nie tak bezpieczne, jako 85 II,40 | pozamykał szczelnie wszystkie drogi wiodące z Janowa do Sokółki, 86 II,42 | zmieniwszy pola, łąki i niższe drogi w grząskie błoto.~Bogusław 87 III,1 | trop za nim i nie śmiąc mu drogi zastąpić, coraz bliżej następują 88 III,3 | kilkunastu jeźdźców. Wpół drogi pozasadzali białe chusty 89 III,4 | leżały zaspy, zmarznięte drogi tętniły pod kopytami koni, 90 III,4 | bezsenności, wiedząc, że na końcu drogi nie jadło ich czeka, ale 91 III,4 | słuchając, czasem zjeżdżali z drogi w bok, by zbadać przybrzeżne 92 III,4 | szeregach.~Jakoż z obu stron drogi poczęli się sypać jeźdźcy, 93 III,6 | się tym razem o dwie mile drogi, zaś przednia straż, złożona 94 III,9 | się z puszcz, poprzecinał drogi, przejmował żywność i gońców. 95 III,9 | sto kroków po obu stronach drogi przykazawszy, by cicho stali 96 III,9 | koniec znikli na zakręcie drogi. Wołodyjowski czekał jeszcze 97 III,11| słychać było na pół mili drogi powtarzane ustawicznie słowo: " 98 III,11| hetmańskiej spotkał już wpół drogi swą chorągiew idącą na odgłos 99 III,12| zabraknąć żywności, gdyż drogi były tak poprzecinane, że 100 III,13| zabraknąć żywności, gdyż drogi były tak poprzecinane, że 101 III,16| się i powrócił do dawnej drogi stopniowego podbijania jej 102 III,16| Herodowej złości,~W Egipcie drogi prostował~Dla Twojej przezpieczności...~ ~ 103 III,17| zamożnej jeno ziemia i woda.~Drogi przytym pełne były "grasantów", 104 III,21| spokoju we dnie ni w nocy. Drogi nam psuto, groble przecinano, 105 III,21| zostawił księcia?~- Na dzień drogi od Sokółki; książę ma zamiar 106 III,21| Pan Sapieha jest o dwa dni drogi. Gdym wyjeżdżał, mieliśmy 107 III,22| a rebelizanci wszystkie drogi infestują. Sakowicz ci tu 108 III,23| dokazać.~- To szczęśliwej drogi.~- Jak to? Zali myślisz, 109 III,23| spieszy, niech Bóg prostuje drogi jego, niech go błogosławi 110 III,24| naprzód.~Po kilku godzinach drogi dotarł do miejsca, na którym 111 III,25| naprzód.~Po kilku godzinach drogi dotarł do miejsca, na którym 112 III,26| litewsko-tatarską o dwa dni drogi, a przy nim jest i chorągiew 113 III,27| gwiaździstej, pokrywającej drogi i pola, na kształt olbrzymiego 114 III,27| okiem rzucić.~Po pół godziny drogi trafił w łozie nad rzeczką 115 III,29| słońce odbyło drugą połowę drogi i poczęło się zniżać, a 116 III,32| brzmiał w całym miasteczku. Drogi zaroiły się różnobarwnymi


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License