Tom, Rozdzial
1 I,1 | błękitne oczy, patrzące spod brwi czarnych.~Była to urodziwa
2 I,1 | wypytywać:~- To waćpan nie spod Orszy jedziesz?~- Bo ja
3 I,4 | począł wygarniać węgle spod starego popiołu. Nagłe postanowienie
4 I,5 | światłem wychodzącym jakby spod ziemi; stopniowo niebo czerwieniało
5 I,7 | wieczerzy, przed okapem, spod którego raźne światło padało
6 I,7 | wolna jesteś!...~Wówczas spod narzuconych włosów spojrzały
7 I,8 | przerwę.~- Z daleka, pane, spod Zwiahla.~- Czemużeś to nie
8 I,8 | będę, choćbym miał konie spod ziemi wykopać. Bogu dziękuję,
9 I,9 | Waćpanu dziw pewno, żem spod jego ręki żyw wyszedł? Sam
10 I,10 | konińskich młynarzy i sołtysów. Spod Pyzdrów ciągnął pan Stanisław
11 I,10 | cudzoziemskich wojskach spędził; spod Kcyni pan Piotr Skoraszewski,
12 I,10 | Skoraszewski, a pan Kwilecki spod Nakła. Nikt jednak w doświadczeniu
13 I,10 | twarz wspaniałą, w której spod wysokiego jak sklepienie
14 I,10 | rzucał także ciekawie oczyma spod szerokiego kapelusza, jakby
15 I,11 | zastał!~- To waszmość prosto spod Ujścia?~- Prosto. - Tylem
16 I,12 | poznaję go po nosie, który mu spod hełmu sterczy. Dobrze, że
17 I,12 | pan Wołodyjowski - który spod Ujścia wprost jedzie.~-
18 I,12 | Ujścia wprost jedzie.~- Spod Ujścia?... Na okrutną tedy
19 I,12 | głową, jakby ją wydobywał spod własnej pachy, i zaczął
20 I,12 | złoconą mitrą książęcą, spod której spływał na dół amarantowy
21 I,12 | kapelusze o szerokich koliskach, spod których jasne pukle peruk
22 I,14 | trójką szlachty przybyłej spod Łukowa i z kilku zbuntowanymi
23 I,15 | szyku bojowym. Towarzystwo spod polskich chorągwi zbiera
24 I,15 | kupa luźnego towarzystwa spod buławy Mirskiego i Stankiewicza.
25 I,17 | Skrzetuski. - I nam, ludziom spod chorągwi księcia nieboszczyka
26 I,18 | owdzie rajtar, wymknąwszy się spod jednej szabli, biegł jak
27 I,18 | lub Litwin wydobywał się spod obalonego rumaka i padał
28 I,20 | On kilkunastu towarzystwa spod mojej chorągwi rozstrzelał,
29 I,21 | Sprowadzono dziś zbiegów spod jego chorągwi, samych gemajnów.
30 I,23 | wyjdziesz, to zarazem wyjdziesz spod mojej inkwizycji, a tam
31 I,25 | mogli z lewego brzegu Wilii, spod ucisku Zołtareńki, się przeprawić.
32 I,25 | ludzi z lewego brzegu Wilii, spod Kowna albo z dalszych jeszcze
33 I,25 | ostatniej chwili poduszkę spod głowy wyszarpują, ażeby
34 I,25 | Żołnierze zauważyli także, iż spod kaftana wyglądał mu brzeg
35 I,26 | koniec rana ukazała się spod krwi i sadzy. Kula rozorała
36 II,1 | rżenia odpowiedziały im spod szopy, a jednocześnie przed
37 II,1 | by kupę zebrał zabijaków spod ciemnej gwiazdy i hasał
38 II,2 | Juści, nie zbóje.~- A spod jakiej chorągwi?~- A cóżeś
39 II,2 | Kto mówił?~- Sami ludzie spod chorągwi.~- Kto ją prowadził?~-
40 II,4 | Wąsoszy poczęła wyrzucać spod wozu szable i szturmaki,
41 II,4 | się do odpinania opony, spod której łuby Rzędzianowe
42 II,6 | pocztowi i czeladź, zbiegłszy spod chorągwi, potworzyli kupy
43 II,6 | mając, na wierzch wypłynie, spod ziemi się wydobędzie, ażeby
44 II,6 | mógł jeszcze Wołodyjowski spod Wołkawyska wrócić, wyprawił
45 II,6 | przybycie kilku szlachty spod Tykocina, którzy przywieźli
46 II,7 | wykopiemy! dostaniem choćby spod ziemi!... A tymczasem ja
47 II,11 | niemieckiego poddany?... Więc spod jednego pana jesteśmy.~-
48 II,14 | serc, tego uciekania się spod ucisków ziemskich pod jedyną
49 II,16 | wydobyciu całego okrętu spod toni?~Wedle ludzkich obrachowań
50 II,17 | jenerale!" Natomiast towarzysze spod polskich chorągwi włóczyli
51 II,19 | Żołnierz podjechał.~- Wy spod Kuklinowskiego?~- Tak jest.~-
52 II,19 | śniegu sypały się jak grad spod kopyt koni. Sto jazdy Sadowskiego,
53 II,19 | szwedzkie.~Żołnierze polscy spod komendy Zbrożka i Kalińskiego
54 II,20 | To wy, Kiemlicze? My spod Częstochowy jedziem?~- A
55 II,20 | przerażenia.~Ziemia usuwała im się spod nóg; zamiast dawnych przyjaciół,
56 II,20 | słynnemu regimentarzowi spod Zbaraża. Ten stał przy jego
57 II,21 | biały koronkowy kołnierz, spod którego przeglądały złote
58 II,21 | Babinicz, a jestem z Litwy, spod Witebska.~- A jam jest Ługowski,
59 II,21 | Proszę, to waćpan aż z Litwy, spod Witebska jedziesz?~- Nie...
60 II,21 | wieści nie miał. Jakże to? Spod chorągwi Zbrożka może albo
61 II,21 | Kalińskiego, albo Kuklinowskiego? Spod Częstochowy?~- Nie spod
62 II,21 | Spod Częstochowy?~- Nie spod Częstochowy, ale z samego
63 II,21 | odmiany fortuny. Wprostże spod Częstochowy jedziesz?~-
64 II,21 | Częstochowy jedziesz?~- Nie spod Częstochowy, ale powiada,
65 II,24 | pierwszej walki i wkrótce spod stosu trupów końskich i
66 II,25 | zaczęła napływać szlachta spod Nowego i Starego Sącza.
67 II,25 | do hetmanów, ci się już spod Sandomierza w Lubelskie
68 II,28 | tej Korony i Matkę naszą, spod opresji i jarzma heretyckiego
69 II,28 | jeśli do jutra połowy wojska spod Tykocina nie zerwę i pod
70 II,30 | czterdzieści tysięcy mogło zaraz spod Kamieńca w pole wyruszyć.~
71 II,31 | czterdzieści tysięcy mogło zaraz spod Kamieńca w pole wyruszyć.~
72 II,37 | Towarzystwo i oficerowie spod różnych chorągwi poczęli
73 II,38 | Towarzystwo i oficerowie spod różnych chorągwi poczęli
74 II,39 | dzieje.~Tymczasem towarzysze spod różnych chorągwi nadlatywali
75 II,41 | rzekłszy Bogusław ukazał spod futra, którym był okryty,
76 III,2 | patrzyć, tedy towarzyszowi spod najgórniejszej chorągwi
77 III,4 | ludzie co dzień mu uciekali spod chorągwi.~Szedł więc Karol
78 III,4 | szwedzką stronę, gdy nagle spod ciemnej- ściany boru wytoczyła
79 III,6 | wierzch, a zęby błysnęły spod rudawych wąsów... Jeszcze
80 III,6 | puszczona.~Roch wydobył się spod konia. Chwilę popatrzył
81 III,6 | pardonu, bez miłosierdzia. Spod wiru ludzi i koni krew strumieniami
82 III,8 | łydki rysowały się wyraźnie spod czarnych pończoch, i mrugając,
83 III,9 | żołnierzy pojawiły się, jakby spod ziemi wyrosły. Uczynił się
84 III,10| się siła szlachcianek aż spod Kraśnika i Janowa nazjeżdżało...
85 III,11| poczęły ciskać błyskawice, spod srogich wąsów błyskały zęby.
86 III,11| chorągwie cofnęły się spiesznie spod działowego ognia.~Pułkownicy
87 III,11| umyślnie tają.~Wtem jakiś głos spod strzemienia tatarskiego
88 III,12| podobnoć nie można ich na dzień spod ręki puścić, bo bardzo swawolą
89 III,12| Kmicic. - Zaraz bym ich spod Warszawy wyprowadził, bo
90 III,12| pancerz ze złotymi rzutami, spod którego widać było czarny
91 III,12| że za wypuszczenie Karola spod Sandomierza i za ostatnią
92 III,12| udział gorliwy. Towarzysze spod najprzedniejszych znaków,
93 III,13| podobnoć nie można ich na dzień spod ręki puścić, bo bardzo swawolą
94 III,13| Kmicic. - Zaraz bym ich spod Warszawy wyprowadził, bo
95 III,13| pancerz ze złotymi rzutami, spod którego widać było czarny
96 III,13| że za wypuszczenie Karola spod Sandomierza i za ostatnią
97 III,13| udział gorliwy. Towarzysze spod najprzedniejszych znaków,
98 III,15| pana Zamoyskiego, Litwini spod Sapiehy i zastępy pospolitego
99 III,16| o tym, jak by się wyrwać spod tej straszliwej opieki.
100 III,16| z tych ohydnych miejsc i spod władzy tego zdradzieckiego
101 III,18| koniec wojny, uwolnienie spod opresji katolickiej waszej
102 III,18| się wzdragał, to szelma spod ciemnej gwiazdy!~- I ślub
103 III,21| wstążeczkami i strzygąc spod czoła oczyma odrzekła:~-
104 III,21| przecie są i dawni towarzysze spod wielkiego Jeremiego, panowie
105 III,21| fartuszka, spoglądaniem spod czoła i rozmaitymi innymi
106 III,23| tygodni później przyszło spod Malborga pismo Bogusławowe
107 III,23| Taurogach i czekać na nowiny spod Warszawy.~Lecz Braun z tej
108 III,26| niego szlachcic laudański spod chorągwi pana Wołodyjowskiego
109 III,26| ratunek, gdy Bogusław jakoby spod ziemi wyrósł i w samo ucho
110 III,27| Tatarów, aż iskry sypały się spod kopyt jego konia. Tysiące
111 III,29| Ziemia zdaje się uciekać spod ich nóg, a ci lecą ławą
|