Tom, Rozdzial
1 I,1 | czasie żałoby...~- Aj! a długo będę musiał czekać?~- Sam
2 I,1 | w ręku.~- Strasznieście długo siedzieli! - rzekła. - Nie
3 I,4 | pókim żywa, nie będzie tego długo!~Gniew wzbierał coraz więcej
4 I,5 | zniecierpliwił się, że dziewczyna długo nie wraca.~Tymczasem pacholik
5 I,5 | się stawił. Namyślał się długo, ale wreszcie przyszedł
6 I,6 | przeciw Kmicicowi w grodach, długo jeszcze nie zsiadała z konia,
7 I,8 | choć żołnierz, nie dworak, długo jednak na różnych dworach
8 I,8 | coś tam, zamknąwszy się, długo ze sobą gadali, czego Brochwicz
9 I,9 | miarkuję, że daleko i na długo.~- Tak? - mruknął pan Michał. -
10 I,10 | wojewody i brzmiał jeszcze długo, zanim utonął w ogólnym
11 I,10 | nieco wzburzonych. Jednakże długo jeszcze zrywały się okrzyki:~-
12 I,10 | stanie.~Nie czekano już długo. W sobotę, dnia 24 lipca,
13 I,11 | usnął na dobre.~Spał dość długo, ale po pewnym czasie zbudził
14 I,12 | poważnie. - Nie będziecie długo czekali, choć naprzód na
15 I,13 | się z tamtego świata. I długo oczom nie chciała wierzyć.
16 I,14 | samej jeszcze nocy książę długo naradzał się z panem Korfem,
17 I,18 | bitwy, lecz nie trwały już długo. Lewe skrzydło, na które
18 I,19 | tak dobrze je usypał, że długo by tu się nawet przeciw
19 I,22 | od sklepień sali i trwał długo, a jak nagle powstał, tak
20 I,26 | ROZDZIAŁ 26~Biegli długo borem, pędząc tak, że sosny
21 I,26 | palcami jego czaszki. Dotykał długo i ostrożnie, po czym mruknął:~-
22 II,2 | rodzaju rzeczy, ale szukał długo. Kmicic tymczasem chodził
23 II,4 | służyć, to tak myślę, żeby tu długo miejsca nie zagrzali...~-
24 II,6 | oblężenie - myślał - a to zawsze długo trwa. Można też będzie i
25 II,10 | oczyma pana Andrzeja, ale długo w Warszawie miejsca nie
26 II,11 | stróż jej i opiekun.~Kmicic długo oczu nie mógł oderwać od
27 II,11 | wszystkie twarze.~Tak szli długo. Kościół, klasztor i otaczające
28 II,12 | zmiłuj się nad nami!~I długo brzmiały te okrzyki wraz
29 II,12 | z kazalnicy, ale Kmicic długo jeszcze nic nie słyszał,
30 II,12 | Andrzeja i spowiadał go długo w pustym już kościele; po
31 II,13 | dźwięki trąb i poczęły grać długo, żałośnie, strasznie. Zerwali
32 II,13 | czytać przeor popatrzył długo w twarze zgromadzonych,
33 II,13 | oficer z rapierem w ręku. Długo celował ksiądz Dobrosz,
34 II,14 | nam stać pod murami bardzo długo, przyjdzie posyłać po działa
35 II,15 | w Częstochowie. Patrzył długo.~Obecni zauważyli, że ręka,
36 II,15 | nie ma?~I stali jeszcze długo, zdumieni, milczący, na
37 II,16 | Narada w definitorium trwała długo. Uczyniło się ciemno.~Kmicic
38 II,16 | bok i pytał:~- A coś tak długo robił z Kuklinowskim?~-
39 II,17 | cierpieć.~Lecz Miller zbyt długo przywykł w całym życiu mierzyć
40 II,17 | Śladkowski rzucił się w nie i długo obejmowali się wzajem ;
41 II,17 | ukarać. Strzelano doń dość długo bezskutecznie, na koniec
42 II,17 | za taką sprawę?...~Ksiądz długo milczał, na koniec rzekł:~-
43 II,18 | Harmider i zamieszanie trwały długo, zanim z chaosu zeznań wydobył
44 II,18 | nie wiedział nawet, jak długo droga trwała.~Zatrzymali
45 II,19 | głosów.~Lecz pan Czarniecki długo nie mógł się uspokoić i
46 II,19 | wysłany od rana.~Przyszło długo czekać. Miller udawał wesołość,
47 II,20 | śmierć pana Andrzeja - i spał długo, kiwając się na kulbace.
48 II,20 | obeschły, siadano, nie czekając długo, tu i owdzie na koń i rzucano
49 II,22 | szarpał na sobie odzież i długo, długo nie mógł się uspokoić.
50 II,22 | na sobie odzież i długo, długo nie mógł się uspokoić. Lubował
51 II,24 | zdołało ich zatrzymać tak długo, i natarli z furią; wnet
52 II,28 | pludrakom, aby nam tu bochenków długo już nie łuszczyli! - rzekł
53 II,29 | liczyć mogło, przecie żył za długo, bo przeżył nie tylko wiarę
54 II,34 | Siedź w Taurogach tak długo, póki wszystkiego nie wymiarkujesz,
55 II,34 | odszedł, pan Kmicic zaś długo jeszcze spać się nie kładł,
56 II,35 | stanie się to samo, jeżeli tu długo posiedzisz... Jej dwudziestu
57 II,35 | pan starosta począł coś długo szeptać do ucha Kmicicowi,
58 II,36 | Bogać! Pilno mi! I tak tu za długo siedzę.~- To wypraw swoich
59 II,36 | padła do nóg księżnie i długo nie można jej było oderwać,
60 II,40 | było na ciebie, żeś tak długo znać o sobie nie dawał,
61 II,40 | nie zagnieździła się na długo i choć astrologowie, którym
62 II,41 | świeżym ludem można się było długo i krwawo w niej bronić,
63 II,42 | więcej. Można się było z nich długo bronić, zwłaszcza przeciw
64 II,42 | ciemnościach.~Lecz nie trwała już długo. Napadnięci znienacka Bogusławowi
65 II,42 | łup.~Lecz nie trwało to długo. Rozległ się przeraźliwy
66 III,1 | którzy za Wieprz uchodzili, długo ścigały chorągwie Zbrożka
67 III,2 | przyjedziesz, co?~- Daję...~Długo jeszcze ucztowano, po czym
68 III,3 | król szwedzki i pan (tu długo wyliczał tytuły) zgoła nie
69 III,3 | królewska mość (tu znów długo wymieniał tytuły) ofiaruje
70 III,3 | starosta nie namyślał się długo, uderzył się rękoma w boki
71 III,4 | o ile nie przychodziła długo, o tyle potem nastąpiła
72 III,5 | nie potrzebowali jechać długo, bo przednie straże marszałkowskie
73 III,5 | wrodzoną mając siła zniesie, długo się choćby takiemu Szwedzinie
74 III,5 | to sobie, Janie...~I tak długo jeszcze rozprawiał pan Zagłoba,
75 III,9 | Wołodyjowski czekał jeszcze dość długo, aż tętent zginął w oddaleniu,
76 III,9 | otwartej płaszczyźnie, więc długo się przed okiem szwedzkim
77 III,11| warszawskich i trąby ozwały się długo i przeciągle na znak, iż
78 III,11| Lecz i dragonia Oskierkowa długo również nie mogła wytrzymać
79 III,12| pana miłościwego i hetmanów długo nie widać!~- Jakże? - odrzekł
80 III,12| objęcia.~I chwyciwszy, trzymał długo, na oczach obu wojsk; milczał
81 III,12| do szturmu iść pozwolono. Długo musiał tłumaczyć król, że
82 III,13| pana miłościwego i hetmanów długo nie widać!~- Jakże? - odrzekł
83 III,13| objęcia.~I chwyciwszy, trzymał długo, na oczach obu wojsk; milczał
84 III,13| do szturmu iść pozwolono. Długo musiał tłumaczyć król, że
85 III,14| Wiedzieliśmy wszyscy, że tak długo nie pozostanie i że książę
86 III,16| odjechał z nim w lasy i tak długo nie wracał, że Paterson
87 III,17| powiadaj?~Lecz pan Sakowicz długo nic nie odpowiadał, wreszcie
88 III,18| płomienie świec tak, iż długo nie mogły się palić prosto,
89 III,18| dziś jak wosk.~- Dziw, jak długo trwa to chybotanie.~- Może
90 III,21| ochotę iść pod tę komendę...~Długo jeszcze przekomarzali się
91 III,23| mianowicie do Anusi Borzobohatej.~Długo, długo naradzali się ze
92 III,23| Anusi Borzobohatej.~Długo, długo naradzali się ze sobą, na
93 III,24| Wstyd nam już porać się tak długo z tym rozbójnikiem - rzekł
94 III,25| Wstyd nam już porać się tak długo z tym rozbójnikiem - rzekł
95 III,26| czasem, mimo pościgu, tak długo nie ruszał się z jakiejś
96 III,26| relacji nie namyślał się długo, zawrócił czambuł i poszedł
97 III,26| nie będę się nad nią zbyt długo rozwodził. Nasz pan miłościwy...
98 III,27| nie minie. Nieprzyjaciel długo potrafiłby bronić się w
99 III,27| Wołodyjowski - bo go to febra długo trzęsła i osłabić go musiała...~-
100 III,27| Babinicz. - Tacy jak on długo nie żyją.~- Zali i w obozie
101 III,27| by tam nie popasali za długo.~- Wedle rozkazu.~- A nie
102 III,27| się, aby ich jazda mogła długo wręcz wytrzymać polskiej,
103 III,28| Taurogach, i tak myślę, że długo opamiętają Szwedzi Girlakole,
104 III,28| jak wicher krzewem.~Anusia długo czekać musiała, zanim przeszło,
105 III,28| zaszedł zbyt blisko, by długo pozostać mógł wątpliwym.
106 III,29| wyćwiczona, mogła się spoza nich długo bronić.~W każdym razie zabezpieczała
107 III,30| Potem przymknął powieki i długo siedział bez ruchu. Na koniec
108 III,32| starostwem upickim nagrodzon, żył długo w przykładnej zgodzie i
|