1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4197
Tom, Rozdzial
1501 II,2 | bo mam z tobą pogadać, a szczęki bolą.~Stary spojrzał
1502 II,2 | naprzód zwilżonego chleba, a gdy o pajęczynę nie było
1503 II,2 | wrócił, z wachmistrzem.~- A listy znalazły się? - pytał
1504 II,2 | inkaustu.~- Nie ma piór? A ptactwa tu jakowego nie
1505 II,2 | ludziom zacinać niż pióra! A teraz trzeba inkaustu.~To
1506 II,2 | mnie.~Stary wyszedł z izby, a pan Andrzej zaraz rozpoczął
1507 II,2 | nie chcę dłużej służyć. A żem przysiągł na krucyfiksie,
1508 II,2 | czyjej stronie była zdrada, a po czyjej czysta intencja.
1509 II,2 | na śmierć ukąsić możecie, a u mnie jeno szabla w garści,
1510 II,2 | zgryzoty siły mi dodadzą. A to już Wasza X. Mość wiesz,
1511 II,2 | tych głów, które miłuję, a które w Kiejdanach ostały,
1512 II,2 | do pana Sapiehy odsyłam, a kopie drukować każę i po
1513 II,2 | oddasz mi Billewiczów, a ja W. X. Mości listy, albo
1514 II,2 | na koń i jechać mu tam, a dojedzie do czci, sławy
1515 II,2 | poradził! Robak ja lichy, a przecie się mego żądła ulękną.~
1516 II,2 | przyszła mu taka myśl:~"A żeby i do niej napisać?
1517 II,2 | przerwał - pomyślał chwilę, a potem rzekł sam do siebie:~-
1518 II,2 | i pojedynczo nie znosił. A najlepiej poślijcie pewnych
1519 II,2 | każdym musi wzbudzić wstręt, a zwłaszcza nieufność. "Jeżeli
1520 II,2 | pomyślą, że to nowa sztuka, a od jakiegoś Babinicza prędzej
1521 II,2 | zemsty księcia wojewody, a konfederaci od niespodziewanego
1522 II,2 | rozprawę z własnym sumieniem.~"A gdzie pokuta za winy? -
1523 II,2 | jakowąś ciężką i niezmierną, a uczciwą i czystą jako łza?...
1524 II,2 | rozbój - nie ojczyzny obrona! A czyniłżeś tak przeciw Chowańskiemu
1525 II,2 | napadać na komendy szwedzkie, a ty skąd weźmiesz innych
1526 II,2 | w panu Kmicicu sumienie, a pan Kmicic widział, że ma
1527 II,2 | góry, tak dalej mówił:~- A Ty, Panienko Najświętsza,
1528 II,2 | nieszczęsnej duszy mojej!~A gdy tak błagał pan Kmicic,
1529 II,2 | głosy poczęły rozmawiać:~- A co myślicie, panie wachmistrzu,
1530 II,2 | powstał nagle od tapczana, a twarz miał jasną i spokojną;
1531 II,3 | strony Bogusława Radziwiłła, a stary Kiemlicz poszedł do
1532 II,3 | Znam, ja tutejszy... A dokąd wasza miłość chce
1533 II,3 | Pojedziem na Śląsk.~- Ba, a jakże się przez Szwedów
1534 II,3 | mu zupełnie o co innego, a mianowicie o to, jaką by
1535 II,3 | wojna, kraj rozgorzeje, a wtedy łup sam wlezie w ręce.
1536 II,3 | przywykł był słuchać Kmicica, a nie przestał się go bać
1537 II,3 | które podróżnych napastują, a wasza miłość ludzi ma mało...~-
1538 II,3 | uczynisz, to się opłaci, a i dla was lepiej głowy stąd
1539 II,3 | bo ja nie twój sędzia, a sam najlepiej wiesz, jeżeli
1540 II,3 | już twoi synowie wyznali, a to już prosty rozbój i szlacheckiemu
1541 II,3 | bitwie jeno możesz łup brać, a jeśli go na gościńcu szukasz,
1542 II,3 | odzyskacie. Biorę was do służby, a już tam i korzyść się znajdzie
1543 II,3 | ludzie okrutnie prześladują, a za co? za co?... Za nasze
1544 II,3 | się w kraju jak w kotle, a wtedy głupi nie skorzysta."~
1545 II,3 | groźnie - bo nie zdzierżysz, a ręka boska jedna zdoła cię
1546 II,3 | każdy chętnie odwiezie, a nam się jeden więcej człowiek
1547 II,3 | wiedział, od kogo wiezie. A czy prędko wyjedziem z lasów?~-
1548 II,3 | wyjechać.~- Tedy potem o tym, a teraz słuchaj mnie pilno,
1549 II,3 | otworzyć, pary nie puścić. A będą pytać, skąd jestem,
1550 II,3 | nie pan Kmicic, jedzie. A po drugie: chcąc w taką
1551 II,3 | znaczniejszym ludziom dają, a kto nie ma glejtu, tego
1552 II,3 | Byleś dobrze radził, a nie marudził, to mów, bo
1553 II,3 | Można, wasza miłość, a to w przebraniu chłopskim
1554 II,3 | wszystkich jarmarkach kręci. A spyta nas jaki komendant,
1555 II,3 | brzuchach przejechać...~- A jak nam konie zabiorą? -
1556 II,3 | konie do Soboty pojedziem, a jeśli zabiorą, podniesiemy
1557 II,3 | wyprostujem na Ostrołękę, a stamtąd puszczą aż pod Pułtusk
1558 II,3 | proste, bo zaraz jedziem. A zapowiedz synalom i czeladzi,
1559 II,3 | nazywam i że z końmi jadę, a wyście do pomocy najęci.
1560 II,3 | do pomocy najęci. Ruszaj!~A gdy stary zwrócił się ku
1561 II,3 | pułkownikiem, jeno waszecią, a z nazwiska Babiniczem!~Kiemlicz
1562 II,3 | mają z waszecia traktować, a najbardziej ruszał na to
1563 II,3 | przejdzie. Niech mnie zabije, a ja taki po staremu oddam,
1564 II,4 | między województwem trockim a Prusami, szli przez lasy
1565 II,4 | Łęg wyglądał jak obóz, a raczej można by rzec, że
1566 II,4 | piwo pruskie i rozprawiała, a coraz ktoś nowiny przywoził.
1567 II,4 | głośno przeciw elektorowi, a po wtóre, że szaremu szlachetce,
1568 II,4 | Przedawszy więc parę koni, a dokupiwszy natomiast nowych,
1569 II,4 | między Prusami z jednej a województwem podlaskim z
1570 II,4 | jednak pan Andrzej jechać, a to z tej okazji, że dowiedział
1571 II,4 | smyczy; na koźle woźnica, a obok hajduczek przybrany
1572 II,4 | dwa wozy, dobrze pakowne, a przy każdym po czterech
1573 II,4 | miał pucołowatą, czerwoną, a i na całej osobie znać było,
1574 II,4 | hajduczek skoczył rękę podawać, a pan ujrzawszy Kmicica stojącego
1575 II,4 | kiwnął rękawicą i zawołał:~- A bywaj no, przyjacielu!~Kmicic
1576 II,4 | palił się niewielki ogień.~- A czemu to nikt nie wychodzi,
1577 II,4 | komory - odparł Kmicic - a my podróżni jako i wasza
1578 II,4 | Dziękuję za konfidencję. A co za podróżny?~- Szlachcic
1579 II,4 | Szlachcic z końmi jadący.~- A kompania takoż szlachta?~-
1580 II,4 | obejrzę, może i ja co wybiorę. A tymczasem pozwólcie, mopankowie,
1581 II,4 | przekładam.~To rzekłszy (a mówił bardzo powoli chociaż
1582 II,4 | się na godność nie uważa, a chociaż m nie też łokciem
1583 II,4 | nieznajomemu miskę z grochem, a który jako się rzekło, nie
1584 II,4 | prawa dwie powinien nosić, a nie ma żadnej, chyba jednę
1585 II,4 | szlachcic, bo to grunt. A co tam słychać na Litwie?~-
1586 II,4 | Zdrajców? mówisz waćpan. A cóż to, proszę, za zdrajcy?~-
1587 II,4 | Rzeczypospolitej odstąpili.~- A jak się ma książę wojewoda
1588 II,4 | przeciw hetmanowi zbuntowały, a które pewnie nie mają koni
1589 II,4 | Szczuczyna przejeżdżając.~- A to się dobrze składa, bo
1590 II,4 | Czemu to waćpan mówisz: t a k ż e, skoro sam nie tylko
1591 II,4 | ramionami.~- Mówiłem: t a k ż e, bom w Łęgu widział
1592 II,4 | się przednimi chronili, a co do mnie, niechby im się
1593 II,4 | się, bom też niepłochliwy, a po drugie, jegomość do Szczuczyna
1594 II,4 | do Szczuczyna jedziesz, a w tamtej stronie wszyscy
1595 II,4 | niebożętom, pod hetmanem zostać, a przecie woleli narazić się
1596 II,4 | Szwedami do wojny, to pewno, a może by już i przyszło,
1597 II,4 | Poczekaj, zalezą, trafią tu, a wówczas zobaczysz waszeć!~-
1598 II,4 | Ba, jeżeli tak myślisz, a masz szczery ku Szwedom
1599 II,4 | kurki od muszkietów wkręcają a rabują, a rekwizycje czynią,
1600 II,4 | muszkietów wkręcają a rabują, a rekwizycje czynią, co mogą,
1601 II,4 | gdzie tam! Jenerał swoje, a komendanci pomniejsi swoje,
1602 II,4 | używał i aby mu dobrze było. A tu przyjedzie pierwszy lepszy
1603 II,4 | dawnego pana wspomniawszy, a wszyscy w opresji ciągle
1604 II,4 | widzi mi się, żeś poczciwy, a choćbyś i nie był poczciwy,
1605 II,4 | wojewody mazowieckiego, a właśnie mi się kontrakt
1606 II,4 | mu za to rata przepadnie. a mnie się gotowy grosz przyda.~
1607 II,4 | człek śmiały i rezolutny, a gdy ci urodzenie nie staje
1608 II,4 | mieszkiem o dzierżawę nietrudno, a z dzierżawy, przy pomocy
1609 II,4 | do dziedzictwa niedaleko. A tak, zacząwszy od pachołka,
1610 II,4 | brał; więc twarz mu drgała, a zarazem i krzywił się, bo
1611 II,4 | przyjmą, bo ludzi potrzebują, a zresztą udałeś mi się waćpan
1612 II,4 | prędko pomieszanie, odparł:~- A mieć się na baczności. Duża
1613 II,4 | gruby cień na róg stołu, a tymczasem sprzed sieni doszedł
1614 II,4 | Butrym, zwany Beznogim.~- A gdzie gospodarz? - spytał
1615 II,4 | ludzie? - spytał Rzędzian.~- A ktoś waćpan sam?~- Starosta
1616 II,4 | dawniej billewiczowskiej, a dziś pana Wołodyjowskiego.~-
1617 II,4 | uradowany pan starosta.~-A jacyż to pułkownicy są z
1618 II,4 | szlag po drodze trafił, a jest pan Oskierko, pan Kowalski,
1619 II,4 | do nóg tej pannie paść, a w tej chwili gotów byłby
1620 II,4 | Wąsoszy wypytywał o znajomych, a Józwa opowiadał mu, co zaszło
1621 II,4 | już natura zatwardziała. A gdym mu doradził, żeby się
1622 II,4 | skoczył na konia i pojechał, a my go odprowadzili w tej
1623 II,4 | mu Kmicica rozstrzelali. A przy tym, może się nasz
1624 II,4 | ledwie mogli jej docucić... A wszelako... nie śmiem ja
1625 II,4 | Cała Litwa na niego płacze, a co wdów, co sierot, co ubóstwa
1626 II,4 | ząb w nich nie znaleźć, a co jest szlachty, to uboga,
1627 II,4 | końmi na jarmarki jedzie.~- A dokąd jedziecie? - pytał
1628 II,4 | bo nam siła nie staje, a te, cośmy w Pilwiszkach
1629 II,4 | jedzie, gdzie mu lepiej, a my swoją drogę znamy - odpowiedział
1630 II,4 | ludzie na Szwedów wymyślają, a jakoś im pilno ku nim się
1631 II,4 | zwrócił się ku Kmicicowi:~- A waćpan też mi nie bardzo
1632 II,4 | waść!~- Weź, wasza mość!~- A sam to się nie możesz ruszyć?...
1633 II,4 | się wymknąłeś z moich rąk, a teraz do Szwedów w przebraniu
1634 II,4 | chwycił za kark pana Andrzeja, a pan Andrzej chwycił jego;
1635 II,4 | lewą ręką pana Andrzeja, a w prawej trzymał już goły
1636 II,4 | otworzyły się od razu, a sam zachwiał się i w tył
1637 II,4 | Kiemlicze siekli szablami, a czasem bodli łbami jak dwa
1638 II,4 | tedy w mig Kosma i Damian, a za nimi ojciec, i po kwadransie
1639 II,4 | nikim wojny nie szukał, a że znajomych jadę odwiedzić,
1640 II,4 | Rusi my razem wojowali... A po co mnie guza szukać?!
1641 II,4 | wyszła... Dam i po dwa... a wasza wielmożność przyjmie
1642 II,4 | krzyknął nagle Kmicic - a waszeć bierz rannych i jedź
1643 II,4 | ode mnie, żem mu nie wróg, a może i lepszy przyjaciel,
1644 II,4 | granicy niebezpiecznie stać. A przede wszystkim niech się
1645 II,4 | że hetman już w drodze, a ja panu Wołodyjowskiemu
1646 II,4 | sprawiwszy konfederatom, a tyle dobrego Szwedom i Radziwiłłowi,
1647 II,4 | człek. Radziwiłłowi służy, a naszym ludziom życzy...
1648 II,4 | służy? "Do króla jedzie, a konfederatów bije, którzy
1649 II,4 | błogosławieństwa pozdychacie! A nie mogliście choć tamtych
1650 II,4 | Ucieknę jak najdalej, a Ty, Boże, mnie prowadź..."~
1651 II,5 | króla Jana III powstało, a domów szczupło i więcej
1652 II,5 | uczynił. Służyłem wiernie, a jeżelim kogo zdradził, to
1653 II,5 | jeszcze za zasługę poczytuję. A żem tu i ówdzie jakiego
1654 II,5 | jegomość? - to też nie grzech, a choćby był grzech, to jegomościn,
1655 II,5 | Jaworscy z torbami poszli, a ja się opodal dorabiam,
1656 II,5 | rodziciele po dawnemu żywią, a ja mieszkam w Wąsoszy i
1657 II,5 | To ja jego przyprowadził, a raczej przywiózł, bo tam
1658 II,5 | drugiego:~- Pan Kmicic? A co by on tu robił?... Czyliby
1659 II,5 | więc Rzędzian rzekł:~- A po co mam opowiadać, lepiej
1660 II,5 | to najwięcej jego sprawa, a szkoda gęby dwa razy jedno
1661 II,5 | ja koniom wypoczywałem, a on na nocleg stał. Mało
1662 II,5 | Ja narzekałem na Szwedów, a on też narzekał...~- Na
1663 II,5 | słuchaczom kosztownym kamieniem, a pan Zagłoba uderzył się
1664 II,5 | nie da osiąść na swoim. A ten pierścień dał mi pan
1665 II,5 | to, co mówił, to prawda, a ja zaraz waszmościom słowa
1666 II,5 | rozciągnął - wtrącił Rzędzian.~- A dość mi tego pana Kmicica! -
1667 II,5 | poznali - rzekł Rzędzian.~- A ty, zamiast coś miał moim
1668 II,5 | Ja po sprawiedliwości... A co do pomocy, chcieli moi
1669 II,5 | Pokrzyku", niczego nie opuścił, a gdy wreszcie powiedział
1670 II,5 | Później to się pokaże, a tymczasem niech się kupy,
1671 II,5 | nie mogą się wyżywić.~- A jeśli Radziwiłł istotnie
1672 II,5 | chorągiew się prześliźnie, a i to w Pilwiszkach musieliśmy
1673 II,5 | musieli i na Szwedów uderzyć, a to by znaczyło wojnę z królem
1674 II,5 | ja już nie ten, co byłem, a da Bóg całkiem inaczej jeszcze
1675 II,5 | żeby wiedzieć, co wart. A pamiętacie, jako mi do serca
1676 II,5 | jako ludzi rycerskich, a gdy moje nazwisko pierwszy
1677 II,5 | ożeń się, panie dzierżawco, a będziesz jeszcze lepiej
1678 II,5 | my uradzimy, to ty rób, a źle na tym nie wyjdziesz.
1679 II,5 | pana Rewery Potockiego był. A po co Kmicic miał tu przyjeżdżać?...
1680 II,5 | to zadzierżysty kawaler? A dajmy, żebyś ty uwierzył,
1681 II,5 | Dalej, żywo, Michale!~- A sami pod Białystok ruszymy,
1682 II,5 | wojewoda witebski to co innego. A zacnyż to pan! a cnotliwy!
1683 II,5 | innego. A zacnyż to pan! a cnotliwy! nie masz takiego
1684 II,5 | żyje wojewoda witebski!... A ty, Michale, do ekspedycji!
1685 II,5 | błocie szczuczyńskim zostają, a my pójdziemy do Białegostoku,
1686 II,5 | rozpocznie. Bo mi już tęskno. A kiedy Radziwiłłem przetrącim,
1687 II,5 | bo periculum in mora.~- A ja pójdę podnieść na nogi
1688 II,5 | wyskoczy, ku Podlasiowi, a za nimi wkrótce ruszyła
1689 II,5 | naradzając się i dyskutując, a żołnierzy prowadził pan
1690 II,6 | części z obawy przed głodem, a po części dla trudności
1691 II,6 | przecie była to jesień, a zbiory udały się szczęśliwie -
1692 II,6 | województwem mazowieckim a Litwą tworzyło Podlasie -
1693 II,6 | bezczynnie, wahając się, a raczej same nie wiedząc,
1694 II,6 | skonfederowanych chorągwi, a one wzajem, pozbawione wodza,
1695 II,6 | wycieczek powierzał...~- A po każdej wycieczce - mówił -
1696 II,6 | tylko ten diabeł Zagłoba!", a kiedy już do paktów zborowskich
1697 II,6 | powtarzali słuchacze.~A gdy wielu i bez tego o nadzwyczajnych
1698 II,6 | prawie męstwu wyrównywającą.~A właśnie radzono teraz nad
1699 II,6 | człowiek cnotliwy, poważny, a przy tym imponował wojsku
1700 II,6 | reprezentować powagę.~- A któż tu najstarszy? - zapytały
1701 II,6 | głosować, jak się podoba! A nie obierzecie pułkownika,
1702 II,6 | nieradzi, winszując godności, a niektórzy może i radzi byli,
1703 II,6 | od pana Zagłoby zdumiony, a Rzędzian otworzywszy oczy
1704 II,6 | wolna do siebie przychodził, a po chwili wziął się w boki
1705 II,6 | Żeromski od pułkowników, a potem od wojska przemówił
1706 II,6 | się mogła... Przecz mnie, a nie którego z nich, obraliście
1707 II,6 | mi tę godność z barków, a zacniejszego w ten płaszcz
1708 II,6 | uradowani z publicznej pochwały, a chcący zarazem przed wojskiem
1709 II,6 | stać przy was przyrzekam, a czyli wiktorię, czyli zgubę
1710 II,6 | W was ojczyzny nadzieja, a we mnie wasza, na was i
1711 II,6 | karności żądam i posłuszeństwa, a gdy będziemy zgodni, gdy
1712 II,6 | Wołały grzmiące głosy.~A pan Zagłoba ręce ku północy
1713 II,6 | mnie wspierają! Zgody jeno, a pobijemy tych szelmów, pludrów,
1714 II,6 | Wybór ów odbył się rano, a po południu odbywał się
1715 II,6 | pułkownikami i chorążymi na czele, a przed pułkami jeździł regimentarz,
1716 II,6 | pasterz przegląda trzodę, a żołnierzom aż serca przybywało
1717 II,6 | wyjeżdżał kolejno ku niemu, a on z każdym pogadał, coś
1718 II,6 | Wytrwaj jeno tak dalej, a możesz być pewien, że cię
1719 II,6 | znacznie pole zalegli. To raz, a po wtóre: czego nam brak?
1720 II,6 | jeno wiwendy nie dość, a bez zapasów żadne wojsko
1721 II,6 | potem obóz warowny założymy, a wówczas niech przychodzi
1722 II,6 | popierajcie mnie z duszy, a i o cielenie zapominajcie,
1723 II,6 | Radziwiłł brzezinowy sok pija, a po śmierci będzie smołę
1724 II,6 | że kancelarii nie mam.~- A po co ojcu kancelaria? -
1725 II,6 | kancelaria? - pytał Skrzetuski. - A po co król ma swego kanclerza?
1726 II,6 | król ma swego kanclerza? A po co przy wojsku musi być
1727 II,6 | uszanowaniem na pana Zagłobę.~- A co waćpan będziesz pieczętował? -
1728 II,6 | Rzędzian zerwał się z ławy, a pan Stanisław Skrzetuski
1729 II,6 | przystali do nieprzyjaciół, a kto wie, czy nie sami ich
1730 II,6 | dniach z nich się nawrócił, a tym, którzy tego nie uczynią,
1731 II,6 | pieniędzy na wojsko?... A konfiskaty? a wszystkie
1732 II,6 | wojsko?... A konfiskaty? a wszystkie dobra radziwiłłowskie,
1733 II,6 | ma szablę, ten ma prawo! A jakie prawo mają Szwedzi
1734 II,6 | sobie szedł do paralusa, a nie, to go ze wszystkich
1735 II,6 | żałości nad losem królewskim, a pan Michał zaraz mu zawtórował
1736 II,6 | Pruska granica niedaleko, a u mnie kilka tysięcy szabel
1737 II,6 | Wychodź przeciw Szwedom, a nie, to jaw odwiedziny do
1738 II,6 | których pan Zagłoba wspominał, a których widok rozradował
1739 II,6 | rozdzieli - rzekł Zagłoba - a co do muszkietów i berdyszów...~
1740 II,6 | radziwiłłowskich zbiegów, a ilu braknie, tylu z młynarzy
1741 II,6 | Vivat! - krzyknęło wojsko.~- A teraz, mości panowie, wszyscy
1742 II,6 | masz w Rzeczypospolitej, a nasz pan Zagłoba dobry do
1743 II,6 | oddać na wojsko połowę, a reszty w spokoju zażywać,
1744 II,6 | grasowały na kształt Tatarów, a które pan, Zagłoba nakazał
1745 II,6 | wszystkie zwycięstwa Radziwiłła, a wówczas postać hetmańska
1746 II,6 | Będzie oblężenie - myślał - a to zawsze długo trwa. Można
1747 II,6 | będzie i traktatów tentować, a przez ten czas pan Sapieha
1748 II,6 | sprzedanie nie posiadasz, a Jan to regimentarska głowa
1749 II,6 | odpowiedzialność na mnie, to raz! A po wtóre, nie przystoi mojej
1750 II,6 | też ochoczo ze śpiewaniem, a regimentarz stał konno na
1751 II,6 | niepokoić.~- Janie! - rzekł - a może by podesłać jeszcze
1752 II,6 | innego nie robił.~- Ba! a jeśli go za wielka siła
1753 II,6 | wszystko dobrze, zanim uderzy, a jeśli tam siła za wielka,
1754 II,6 | Wołodyjowskiego nie było. A przy tym siła szła większa.
1755 II,6 | uszedł" - mówili drudzy. - "A ot teraz pan Lipnicki jakoby
1756 II,6 | przypadli pułkownicy ład czynić, a że prócz niewielu wolentarzy
1757 II,6 | przybiegł z ostrzeżeniem? A ów drugi podjazd? A pan
1758 II,6 | ostrzeżeniem? A ów drugi podjazd? A pan Lipnicki?"~Nie może
1759 II,6 | Wszyscy się stropili, a ja pomyślałem: nie może
1760 II,6 | Chodźmy! żywo, Janie! żywo! A tamci się skonfundowali...
1761 II,6 | ojcem! - wołali żołnierze.~- A tak i przyszedł nasz wódz! -
1762 II,6 | niemu na czele pułkowników, a on konia wstrzymał i począł
1763 II,6 | się wątek mowy przerwał, a po wtóre, iż wieść o Radziwille
1764 II,6 | u was się czym pożywić, a myśmy strudzeni i głodni.~
1765 II,6 | rzekłszy ruszył koniem, a za nim ruszyli inni i wjechali
1766 II,6 | i rzekł:~- Panie bracie, a do cesarza niemieckiego
1767 II,6 | rzekł zdziwiony Zagłoba.~- A to szkoda! - odrzekł wojewoda -
1768 II,6 | się w boki ze śmiechu.~- A to mnie splantował!... Niechże
1769 II,7 | temu magnatowi litewskiemu, a co do fortuny, to jakkolwiek
1770 II,7 | w testamencie przekazał, a dziś zwierzchnika maniery
1771 II,7 | mówiono, że ma gotowiznę, a książę pieniędzy od niego
1772 II,7 | siła sczeźnie bez wojny, a my tymczasem na Chowańskiego
1773 II,7 | potęgi przestaną wojować ,a może nawet wejdą w przymierze
1774 II,7 | stronę przeciw Szwedom, a tym samym przeciw Radziwiłłowi.~
1775 II,7 | rozbiegną się - co będzie?"~A właśnie intrata z olbrzymich
1776 II,7 | Niewiarowskiego dla asysty, a z szańczyków sypanych przez
1777 II,7 | Taurogów do Tylży. Zdrowe obie, a Marie jako pączek różany;
1778 II,7 | nogi w świecie nikt nie ma, a kosy do samej ziemi jej
1779 II,7 | nos dobry.~- I to wiem. A nie pisałeś do niego? Co
1780 II,7 | stanie, on o nas nie zapomni. A ja mu wierzę, bo jego korzyść
1781 II,7 | gotowego sprzymierzeńca, a będzie go miał, jeśli ty
1782 II,7 | Białorusią i Żmudzią.~- A Szwedzi?~- Szwedzi będą
1783 II,7 | odebrać pismo przez Kmicica.~- A czekajże! Toć ja poniekąd
1784 II,7 | cierpliwie i spokojnie, a ja ci opowiem coś o twoim
1785 II,7 | dostaniem choćby spod ziemi!... A tymczasem ja mu tu boleśniejszy
1786 II,7 | Kazałem sobie ten list oddać, a że arkanów pomiędzy nami
1787 II,7 | prawda! On ma moje listy, a tam są rzeczy, o które i
1788 II,7 | widząc to, zaklaskał w ręce, a gdy służba nadbiegła, rzekł:~-
1789 II,7 | Ratujcie księcia pana; a jak dech odzyska, proście
1790 II,7 | sposobności listy zachwyci, a samego nożem pchnie. Trzeba
1791 II,7 | tego towaru nie dostanie.~- A trzeba swojego człowieka,
1792 II,7 | go żywcem schwytać można, a mnie do rąk dostawić! Zapłaciłbym
1793 II,7 | Kiszków naprawdę krewny, a przez Kiszków i nasz.~-
1794 II,7 | wyrabiał! - Tak i patrzy. A przyrzekł nam zemstę do
1795 II,7 | się to nie przygodziło.~- A ja bym wolał, żebyś sobie
1796 II,7 | Cinq-Marsa może i była gładka, a teraz psi na widok baby
1797 II,7 | mi ją do Taurogów oddaj, a już tam zemstę na współkę
1798 II,7 | bo ty ją siłą zniewolisz, a wówczas Kmicic listy opublikuje.~-
1799 II,7 | takimi miałem do czynienia, a nie niewoliłem żadnej...
1800 II,7 | Znamy się i z mniszkami...~- A przy tym nienawidzi nas
1801 II,7 | nie będę siłą niewolił, a słowa, które prywatnie daję,
1802 II,7 | najgorszym razie wezmę w pysk, a od niewiasty to nie dyshonor...
1803 II,7 | bo tu przyjdą Szwedzi, a trzeba, żeby comme otage
1804 II,7 | ją do Taurogów wezmę... a do Kmicica poślę nie zbója,
1805 II,7 | wiechcie w butach nosi, a ja tego znieść nie mogę.~-
1806 II,7 | czy warto na ząb brać, a ja tymczasem sposoby na
1807 II,7 | wierności dla niego utwierdziło. A przy wieczerzy nie kontruj
1808 II,7 | machnął ręką i wyszedł, a książę Bogusław założył
1809 II,8 | zdawał się być pelą jedwabną, a oczy gwiazdami. Ubrany był
1810 II,8 | łańcuch spadał mu na piersi, a przez prawe ramię, wzdłuż
1811 II,8 | diamentów i rękojeść szpady, a w kokardach jego trzewików
1812 II,8 | postać wydawała się wyniosłą, a równie szlachetną jak piękną.~
1813 II,8 | wyglądał jak duch ciemności, a Bogusław przy nim jak duch
1814 II,8 | spostrzegłszy jej urodę wykwintną a dumną i poważną, w jednej
1815 II,8 | przybrała poziome położenie, a on stał tak, poruszając
1816 II,8 | widną z samego powitania, a niezbyt znaną w Kiejdanach,
1817 II,8 | rzucił paziowi kapelusz, a jej podał rękę.~- Oczom
1818 II,8 | przejrzyj się w oczach moich, a poznasz, czyli ich podziw
1819 II,8 | wielkie i czarne jak aksamit, a słodkie, przenikliwe i jednocześnie
1820 II,8 | jasny spokój dziecinny, a tak przy tym szlachetną
1821 II,8 | stole stała się ogólną, a raczej zmieniła się w ogólny
1822 II,8 | długie wąsy z zadowoleniem, a na koniec Ganchof rzekł:~-
1823 II,8 | Bogusław rozśmiał się, a pani Korfowa mówiła dalej,
1824 II,8 | więcej pojedynki obchodzą, a my, niewiasty, rade byśmy
1825 II,8 | nie może kochania nakazać, a dostatków, chwała Bogu,
1826 II,8 | miecznika rosieńskiego, a pani Korfowa znów głos zabrała:~-
1827 II,8 | zmarszczył się i nasrożył, a Oleńka utkwiła swe niebieskie
1828 II,8 | dobry, łaskawy, pobożny, a mnie podwójnie drogi! Toż
1829 II,8 | Wszyscy oniemieli ze zgrozy.~- A gdym z gniewem i abominacją
1830 II,8 | sądu pod murem postawić, a sześciu muszkieterów naprzeciw.~-
1831 II,8 | by krzyczano na tyraństwo a na samowolę Radziwiłłów!
1832 II,8 | zwykłą śmiercią nie zginął, a wasza książęca mość sam
1833 II,8 | bełkotać: "Oleńka! Oleńka!" - a Bogusław przyoblekł twarz
1834 II,8 | podał rękę pani Korfowej, a książę Bogusław Oleńce.~-
1835 II,8 | poznał, wdzięczna panienko, a rad bym cię widzieć wiecznie
1836 II,8 | waszej książęcej mości, a mnie wszystko jedno, gdzie
1837 II,8 | że gwałty się skończą, a prawo znów zapanuje. Krótko
1838 II,8 | stołu i poczęli się trącać a przypijać do siebie często
1839 II,8 | sobą jeszcze do pogadania, a przy tym i listy przyszły
1840 II,8 | pierwszego w świecie dworu! A perłaż to ta Billewiczówna,
1841 II,8 | perłaż to ta Billewiczówna, a wdzięczne to, a wspaniałe,
1842 II,8 | Billewiczówna, a wdzięczne to, a wspaniałe, a paniątko, jakoby
1843 II,8 | wdzięczne to, a wspaniałe, a paniątko, jakoby z krwi
1844 II,8 | jużem go zbił na głowę, a przyjdzie między nami jeszcze
1845 II,8 | ich przykład się zapatruj, a w każdym terminie pomyśl,
1846 II,8 | Karolem Gustawem zadrzyć, a wygnanego Kazimierza za
1847 II,8 | służby na powrót przyjąć... a i pana Sapiehę o instancję
1848 II,8 | mnie pisze: "Popraw się, a przebaczę ci" - jakby zwierzchnik
1849 II,8 | uczynić, jak Sapieha radzi?~- A dla ciebie? Dla mnie? Dla
1850 II,8 | Jutro ruszam na Podlasie, a za tydzień uderzę na Sapiehę.~-
1851 II,8 | figurą - rzekł.~Paź wyszedł, a książę znów począł chodzić
1852 II,8 | czuwała w swej komnacie, a mianowicie Oleńka Billewiczówna.
1853 II,9 | świadomi przejść leśnych, a prócz tego mieli swe "komitywy"
1854 II,9 | chętnie ludzkim mięsem, a mianowicie mięsem dziewczyn
1855 II,9 | zdumiewał się jej widokiem, a w duszy myślał:~"Gdyby mi
1856 II,9 | Ostrołękę i wojnę rozpoczęli, a sam ofiarował się ich poprowadzić.
1857 II,9 | obaczysz, przyjrzysz się, a potem posłuchasz królewskiego
1858 II,9 | opornym rozmaite groziły kary, a zwłaszcza konfiskaty i rabunki.
1859 II,9 | to, co mówiła szlachta, a chociaż nie bardzo chciano
1860 II,9 | płacił, narzekając i jęcząc, a w duszy myśląc, że dawniej
1861 II,9 | na sejmikach i sejmach, a w łaknieniu nowości i przemiany
1862 II,9 | konfiskaty tylko czasowe a konieczne onera, które wnet
1863 II,9 | Septentrionów od granic odżenie, a my ze Szwecją we współce
1864 II,9 | podobnych głosów i rozumowań, a raz, gdy pewien szlachcic
1865 II,9 | zakrzyknął Kmicic. - A król Łokietek ile to razy
1866 II,9 | musiał z kraju uchodzić, a przecie wrócił, bo go naród
1867 II,9 | waćpan z Prus Książęcych?... A nuże, powiadaj, co wiesz!
1868 II,9 | izby, drzwiami trzasnąwszy, a oni pozostali we wstydzie
1869 II,9 | łakomie jak wilcy na owce, a potem pytali oczyma Kmicica,
1870 II,9 | prowadzą, i żądał je widzieć.~A gdy je czeladź Kmicicowa
1871 II,9 | Wegnać konie do szopy, a wam zapłatę wraz wyniosę.~
1872 II,9 | co pieniądze, bo kwit.~- A gdzie mnie zapłacą?~- W
1873 II,9 | W głównej kwaterze.~- A gdzie główna kwatera?~-
1874 II,9 | komendanta tyle co gotowizna, a do Warszawy chętnie pojedziem,
1875 II,9 | Warszawie mu nie zapłacą, a prawdopodobnie i nigdzie -
1876 II,9 | szlachty mieć przystęp, a stąd trudniej wyrozumieć,
1877 II,9 | weselić się i swawolić. A wśród tłumów rozhukanego
1878 II,9 | się do tego przyczynili, a ja lepiej niż kto inny!"~
1879 II,9 | inny!"~Ta myśl paliła go, a sumienie gryzło. Sen od
1880 II,9 | coś poczynać, by działać, a tu wszystkie drogi były
1881 II,9 | w samym Poznaniu zabito, a nad ludem prostym znęcano
1882 II,9 | Coraz gorzej i gorzej, a znikąd poratowania!...~-
1883 II,9 | armaty, prochy, muszkiety, a nam ptaszniczki nawet poodejmowano.
1884 II,9 | Czarnieckim, ale gdy on w więzach, a król jegomość na Śląsku,
1885 II,9 | pańsko, wesoło i bezpiecznie. A bracia drobna szła piechotą
1886 II,9 | wesołe, śpiewające, pijane, a ze Szwedami i z Niemcami
1887 II,9 | do waszych trybunałów." A jakie tam teraz trybunały,
1888 II,9 | heretycy go doprowadzą, a na kościoły i duchownych
1889 II,9 | do nas wieści zabiegły, a bez których nie byłby on
1890 II,9 | spiesz się waść, spiesz się, a weź z powrotem wóz, abyś
1891 II,10 | który Władysław IV wystawił, a który potem Kazimirowskim
1892 II,10 | wyglądali najemnicy niemieccy, a owe kosztowne meble, które
1893 II,10 | mogłeś toż samo ujrzeć, a choć stolica poddała się
1894 II,10 | spuszczonymi oczyma, śmiać się, a czasem śpiewać pieśni bezecne
1895 II,10 | magnaci stawali przy Szwedach, a lud prosty najwięcej miał
1896 II,10 | Szwedom rozpisać podobało, a szlachta oddawała je tak
1897 II,10 | wykrzykiwał szlachcic, a gdy oficer odjechał, kazał
1898 II,10 | zajmowano łąki i lasy, a przyjacielowi szwedzkiemu
1899 II,10 | właśnie na to pan Kmicic, a że mu już cierpliwość jako
1900 II,10 | dziękczynnie i zaraz częstował, a pan Andrzej widząc przed
1901 II,10 | sobą personata i statystę, a przy tym człowieka starej
1902 II,10 | rodzi niż w całej Szwecji, a co do męstwa, to ja byłem
1903 II,10 | głosem - żeśmy zmaleli, a oni urośli, że nas przez
1904 II,10 | im dziś oprzeć mogła!~- A jeśli szlachta do upamiętania
1905 II,10 | Tu umilkł pan starosta, a Kmicic począł patrzeć na
1906 II,10 | tylko światło ono zginie, a wraz trębacze anielscy ozwą
1907 II,10 | Była blada może chora, a może niedawnym napadem przerażona,
1908 II,10 | Są przy panu krakowskim, a z nim razem przy naszym
1909 II,10 | mężnemu kawalerowi za ratunek, a po wtóre przeczytaj nam
1910 II,10 | panem Andrzejem i wyszła, a po chwili wróciła z drukowanymi
1911 II,10 | i Polską) wojną utrapił, a ująwszy go wraz z żoną,
1912 II,10 | napisano: rokosz sieją, a utrapienie i boleść odmierzą.
1913 II,10 | niezgody. Panować będą głupi, a mędrcy i starce nie podejmą
1914 II,10 | kawaler z opresji uwolnił... A waść skąd jedziesz?~- Z
1915 II,10 | powtarzał w uniesieniu.~A pan Szczebrzycki mówił dalej:~-
1916 II,10 | zechcą.~- Rokosz sieją, a utrapieni i boleść odmierzą -
1917 II,10 | począł żegnać starostę.~- A dokąd to tak spieszno? -
1918 II,10 | niedaleko.~Kmicic wyszedł, a za nim wyszła panna chcąc
1919 II,10 | smutek oblał jej twarz, a jednocześnie słabe rumieńce
1920 II,10 | Jeszcze nie dopowiedziała, a już Kmicic grzmotnął się
1921 II,10 | Niechże twój się nawróci, a moja mi wiary dochowa...
1922 II,11 | nie spotykał ufających.~A tymczasem fortuna szwedzka
1923 II,11 | Chmielnicki Lwów znowu obległ, a zastępy jego sprzymierzeńców,
1924 II,11 | pleczysty, z bystrymi oczyma, a jakkolwiek i strój nosił
1925 II,11 | nikomu ucha nie odmawia, a już na was, szlachtę, tak
1926 II,11 | Dość rękę śmiele wyciągnąć. A na śmiałości nam nie braknie.
1927 II,11 | zaprzężona w cztery konie, a otoczona oddziałem szwedzkich
1928 II,11 | się co prędzej do zajazdu, a oni weszli zaraz za nim.
1929 II,11 | wypocząwszy ruszymy dalej, a tymczasem odpraw wasza mość
1930 II,11 | oficer.~To rzekłszy wyszedł, a po chwili wrócił.~- Rozkazy
1931 II,11 | i rozumnym człowiekiem, a mnie mój urząd nakazuje
1932 II,11 | Obecnie służę Szwedom, a jednak, gdyby mnie kto za
1933 II,11 | bym mu musiał zanegować.~- A to z jakich racyj?~- A z
1934 II,11 | A to z jakich racyj?~- A z jakich racyj można więcej
1935 II,11 | nie w obozie szwedzkim? A przecie to oni pierwsi powinni
1936 II,11 | należy, gdzie zbawienie, a gdzie zguba dla ich ojczyzny.
1937 II,11 | rzekł Wrzeszczowicz - a że ten naród ginie, nie
1938 II,11 | bo oni zginąć muszą!~- A to dlaczego?~- Naprzód dlatego,
1939 II,11 | prywatę więcej ukochał, a sprawę publiczną więcej
1940 II,11 | sławnego mieli komunika, a gdzież są? Zginęli, jak
1941 II,11 | odpowiedział pan Andrzej.~- A to szkoda, bo chcieliśmy
1942 II,11 | aby mnichów oszczędził. A waćpan nie spiesz się z
1943 II,11 | niechże i mnichy płacą.~- A jeśli się będą bronili?~
1944 II,11 | nikt się nie będzie bronił, a dzisiaj już i nie może się
1945 II,11 | szczekał... Bodaj go zabito!... A i ów cesarski statysta przyznał
1946 II,11 | jego prywatnego szczęścia. A przecie już tej męki miał
1947 II,11 | przytaczały sentencje, proroctwa, a wszystkim chodziło o Oleńkę.
1948 II,11 | szwedzkie, to szwedzkie!" - a Bogusław Radziwiłł śmiał
1949 II,11 | stawało się zielone i złote, a ów punkt na widnokręgu począł
1950 II,11 | czy co?... Toć tam zachód, a jakby słońce wschodziło?~
1951 II,11 | spytał pan Andrzej - a co się to tak świeci?~-
1952 II,11 | gorączki, z nieprzytomności.~A kościół lśnił się coraz
1953 II,11 | kraina leżała u jego stóp, a on patrzył na nią z wysokości,
1954 II,11 | litanię. Kmicic ją odmawiał, a żołnierze odpowiadali chórem.
1955 II,11 | modlitwy, powstał pan Andrzej, a za nim i jego ludzie, lecz
1956 II,11 | wreszcie i miasto w dali, a pod górą całe szeregi domów
1957 II,11 | jakiś niezmierny majestat, a zarazem i spokój. Ten szmat
1958 II,11 | sama świętość miejsca - a może ufano listom Karola
1959 II,12 | poczynały odmawiać litanię, a wówczas grzmot słów rozlegał
1960 II,12 | w drugi. Między pieśnią a pieśnią, między litanią
1961 II,12 | pieśnią, między litanią a litanią tłumy milkły i biły
1962 II,12 | Tak czynił i pan Andrzej, a gdy wreszcie ośmielił się
1963 II,12 | różnica między światłem a cieniem. Świece na ołtarzu
1964 II,12 | jak ogromny szum morza, a tu panowała cisza głęboka,
1965 II,12 | organy wydając tony łagodne, a słodkie, płynące jakoby
1966 II,12 | źródle, to znów padały ciche a gęste, jak rzęsisty deszcz
1967 II,12 | monstra Te esse matrem! - a chłopi wołali: - Panienko
1968 II,12 | nie pojmie i nie ogarnie, a wobec której wszystko niknie.
1969 II,12 | miarkuje, gdzie kończy się sen, a rozpoczyna jawa.~Pierwsze
1970 II,12 | broda okalała mu oblicze, a oczy miał niebieskie, spokojne
1971 II,12 | ucałował go w rękaw szaty, a on ścisnął go za głowę i
1972 II,12 | nieleniwie chęci twojej dogodzę, a teraz słucham.~- Długom
1973 II,12 | brandenburskiego wracał, a do króla szwedzkiego zdążał.~-
1974 II,12 | Lisola do niego jechał, a Wrzeszczowicza przysłano,
1975 II,12 | badawczo i z niedowierzaniem, a gdy nikt pierwszy głosu
1976 II,12 | dawnych cnót pozostało. A ja odpowiem: wszystkie zginęły,
1977 II,12 | dniem przemiany ich fortuny a upamiętania naszego.~Kmicic
1978 II,12 | na duchownych nakładają, a snadnie przyjdzie zrozumieć,
1979 II,12 | to być - odrzekł Kmicic - a najlepszy dowód, że na poddanie
1980 II,12 | stanie... Ja ostrzegam, a na waszmościów spadnie odpowiedzialność,
1981 II,12 | dziwić cię nie powinno, a jeśli nie zechcesz odpowiadać,
1982 II,12 | nie służyć?~- Tak jest.~- A przecie tam są tacy, którzy
1983 II,12 | Spoglądali tedy po sobie obecni, a on stał nad klejnotami z
1984 II,12 | niebezpieczeństwo było już bliskie, a pan Zamoyski rzekł:~- Przecie
1985 II,12 | że król Carolus odjechał, a Wittenberg żelazną podobno
1986 II,12 | pan Piotr Czarniecki.~- A ja zakonników do Wrzeszczowicza
1987 II,12 | oczach ludzkich nabrać, a może byli i tacy, których
1988 II,12 | która głowę węża starła... A teraz czas na nieszpór.
1989 II,13 | ciężkich, nabijanych hufnalami. A ponieważ wiedziano, że i
1990 II,13 | zajmowały się płomieniem. A gdy raz fantazja ludzka
1991 II,13 | wierze, gdyż powiadam wam - a nie ja to mówię, jeno duch
1992 II,13 | słońcu wstać nie przeszkodzi.~A właśnie zachód był. Ciemność
1993 II,13 | rozpoczął śpiewać: Anioł Pański, a za nim tłumy całe. Stojąca
1994 II,13 | towar do klasztoru znieśli, a w samym klasztorze nie zaprzestano
1995 II,13 | które nie były bramami, a które mogły służyć do czynienia
1996 II,13 | spoczynku i miłosierdzia. A właśnie jakże piękna, jak
1997 II,13 | począł tracić nadzieję?~A przecie tu ludzie, te białe
1998 II,13 | miecznika sieradzkiego, a nawet panu Czarnieckiemu,
1999 II,13 | widać, panie kawalerze, a jak nie nadejdą, to reputację
2000 II,13 | zapomnij i ty swojej.~- A nazwałeś mnie szlachetką -
1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4197 |