1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4197
Tom, Rozdzial
2001 II,13 | dawne grzechy nie popaść. A co do tego, czy Babinicze,
2002 II,13 | jak Szwedzi nadejdą.~- A jakąż to szarżę myślisz
2003 II,13 | jakom już rzekł.~- Ba, a jeśli Szwedzi nie przyjdą?~-
2004 II,13 | szukać! - rzekł Kmicic.~- A to mi się podobasz! - zakrzyknął
2005 II,13 | miły!... Dajże pyska!~- A daj i ty! - rzekł Kmicic.~
2006 II,13 | licznej załogi.~Częstochowa, a raczej Jasna Góra, jakkolwiek
2007 II,13 | fortec Rzeczypospolitej. A co do załogi, można było
2008 II,13 | że aż zgiął się we dwoje, a zarazem wychudłą, drapieżną
2009 II,13 | sam brał w niej udział; a pan Piotr prawił o potyczkach
2010 II,13 | Mam już sześć węzełków, a Bóg da, będzie więcej! Dlatego
2011 II,13 | wojnie jako wotum zawieszę. A waćpan maszże już z jednego
2012 II,13 | pewnie mógłbyś zakarbować?~- A tych to by się znalazło.~-
2013 II,13 | trzech diabłów do posługi, a są i tacy, którzy mają po
2014 II,13 | koszta wszelkie poniosę, a nawet wam środków przysporzę.
2015 II,13 | nam dobrowolnie nadesłano, a w której wyraźna jest obietnica,
2016 II,13 | zajęcia wolnym ma pozostać, a przecie stoją już pod jego
2017 II,13 | rzekł - jako Lisola pytał: "A czy skarbca mnichom przetrząśniecie?" -
2018 II,13 | starszych w zgromadzeniu, a przy tym dawny żołnierz:~-
2019 II,13 | My żyjem w ubóstwie, a to grosiwo na chwałę Najświętszej
2020 II,13 | rzekł ojciec Dobrosz.~A ksiądz Tomicki dodał:~-
2021 II,13 | postanowiliśmy żyć z wami, a jeśli tak Bóg zechce, to
2022 II,13 | krzepiąc się ich treścią, a Kmicic, jak to wprzód zawsze
2023 II,13 | młodzieńczym zapale dopatrzył, a chęć bronienia klasztoru
2024 II,13 | trzeba pomiędzy obowiązkiem a gniewem i pomstą nieprzyjaciela.~
2025 II,13 | nowe pismo Wrzeszczowicza, a ten wziął je z ich rąk i
2026 II,13 | ciąganych po majdanie za włosy. A przy krwawych blaskach pożaru
2027 II,13 | wszystko jak na dłoni. Krzyki, a nawet słowa dochodziły doskonale
2028 II,13 | do dwóch świec podobne, a w ręku dzierżył łuk wyborny,
2029 II,13 | w spadku po ojcu dostał, a ten go pod Chocimiem na
2030 II,13 | tedy pogróżek i wymysłów, a wreszcie, gdy olbrzymi rajtar
2031 II,13 | bluźnierstwa skarze - rzekł - a ksiądz Kordecki nie pozwolił
2032 II,13 | do twarzy, strzał huknął, a kula nie dobiegłszy murów
2033 II,13 | patrzył za śladem swej kuli, a on naciągnął łuk, przesunął
2034 II,13 | zaświegotała jak jaskółka, a następnie wychylił się dobrze
2035 II,13 | się przy panu Czarnieckim, a z nim szedł ksiądz Dobrosz,
2036 II,13 | wskazał je księdzu Dobroszowi, a ów rękawy zakasał i począł
2037 II,13 | się kilkunastu jeźdźców, a pomiędzy nimi oficer z rapierem
2038 II,14 | chórów dziennych i nocnych, a w przerwach obchodził mury,
2039 II,14 | szlachtą i wieśniakami. A przy tym w twarzy i całej
2040 II,14 | ludzkich, oczy się śmiały, a usta powtarzały: "Ojciec
2041 II,14 | jak zorza i szedł dalej, a koło niego, nad nim i przed
2042 II,14 | który pod Millerem służył, a który duszę mając szlachetną
2043 II,14 | do tej pory poprawiono, a co do zapasów broni, prochów
2044 II,14 | niż te, które posiadamy, a wasza miłość masz do Prus
2045 II,14 | zmuszony był do odstąpienia. A wówczas, pomyśl, wasza miłość,
2046 II,14 | rękoma objęliśmy te ziemię, a niech jeden strzał pod Częstochową
2047 II,14 | jeszcze: zakonników w ogóle, a częstochowskich szczególniej
2048 II,14 | jednakże chcąc się podroczyć, a może dysputę przeciągnąć,
2049 II,14 | żołnierz śmiały i popędliwy, a że znał swoją wartość, więc
2050 II,14 | proszę! - odpowiedział - a do narady wystarczy mi hrabia
2051 II,14 | naokół murów fortecznych, a które mogły szturmy nieprzyjaciołom
2052 II,14 | błoto zmieniało się w grudę, a rankami wody co płytsze
2053 II,14 | do ciepłych izb luzować, a im akwilony zbrzydzą prędko
2054 II,14 | twierdzy użyć nie mógł, a po wtóre, że ludzie szli
2055 II,14 | przypuszczać, że to wesołe a solenne Alleluja! się zbliża.
2056 II,14 | chwiały się na wietrze, a oni szli i śpiewali zatopieni
2057 II,14 | powietrze, niebo wybłękitniało, a słońce jesienne rozlało
2058 II,14 | oczy trzymał przymknięte, a na ustach miał nieziemski
2059 II,14 | chorągwie kwitnące jak kwiaty, a migotliwe jak tęcza; potem
2060 II,14 | była jeszcze na murach. A wtem na krańcach, gdzie
2061 II,14 | zwycięstw i cudów się zbliża!~A w chwilę później:~- Pod
2062 II,14 | wszystkich pobliższych budowli, a roztasowywali się w nich
2063 II,14 | mury klasztorne zadrżały, a szyby w kościele i zabudowaniach
2064 II,14 | umykały co duchu z zabudowań, a niepewne nowych stanowisk,
2065 II,14 | Tymczasem nadchodziła noc, a że potrzebował wprowadzić
2066 II,14 | tylu bitwach zaprawiony, a z natury dzielny i wytrwały,
2067 II,14 | nie zdawali sobie sprawy, a co nazywali ogólnym mianem
2068 II,14 | co za widoki dla ludzi (a wielu takich było w twierdzy),
2069 II,14 | piersi, coraz nowe stada kul, a wśród zamieszania głosy
2070 II,14 | trzask dachówek i krokwi, a potem krzyk: "Wody!", targnął
2071 II,14 | puszkarza i sam pracować zaczął. A pracował tak dobrze, że
2072 II,14 | wreszcie krzyczał: "Ognia!" - a gdy Soroka przykładał lont,
2073 II,14 | twarz miał uczernioną sadzą, a oczy świecące.~Sam pan Piotr
2074 II,14 | jakby patrzył na wrony.~A jednak leciało ich dosyć,
2075 II,14 | odpowiedział pan Andrzej. - A co, miły braciszku, także
2076 II,14 | Owóż kula to jest żelazna, a wewnątrz drążona, prochami
2077 II,14 | na proch by cię zmieniło!~A pan Andrzej rozśmiał się
2078 II,14 | w oczach pana Andrzeja, a ksiądz Kordecki rzekł:~-
2079 II,15 | potrzebuję, sławy nie zyskam, a nogi w tych chałupach odmrożę.
2080 II,15 | wpadały na strychy, i wnet dym a woń spalenizny napełniała
2081 II,15 | gorejące. Okna pękały od żaru, a niewiasty i dzieci zamknięte
2082 II,15 | nań spada; jednak gorzał, a nie palił się, płonął i
2083 II,15 | i dymem już by uleciała, a oni sobie wygrywają radośnie.
2084 II,15 | deszcz w postaci mgły zimnej a przenikliwej, która zbijała
2085 II,15 | jakoby w słupy, kolumny a mosty, czerwieniące się
2086 II,15 | utworzone z mgły i ciemności, a tymi korytarzami nadlatywały
2087 II,15 | Ksiądz zaraz spytał:~- A gdzie to Babinicz? Zali
2088 II,15 | zapasy saletry i siarki, a węgla sami im dostarczymy,
2089 II,15 | niźli tu wszystkich Szwedów. A dlatego im się nasi nie
2090 II,15 | nie mają mocy nijakiej, a tam jeno przez piątek, sobotę
2091 II,15 | nie wspomagali hultajstwa, a przez resztę dni po całych
2092 II,15 | bo im tam wody brakło, a co była w stawach, to śmierdziała.
2093 II,15 | płachtę - patrzy: kościotrup. "A ty tu czego?" - "Ja - powiada -
2094 II,15 | ci prędzej nie wolno?" - A ona na to: "Przed tygodniem
2095 II,15 | Sto - dość!" Puścił ją. A sam zdrowy i żyw do tej
2096 II,15 | taniec, bo co mu tam!~- A żeby się zaląkł, to by już
2097 II,15 | chociaż wycieczkę czynili.~- A my to nie wyjdziemy kiedy
2098 II,15 | klęskę hultajstwu zadali.~- A tobie, jak wilkowi po nocy,
2099 II,15 | na bok świecę spytał:~- A kto tam? Jest co nowego?~-
2100 II,15 | dodał gorąco Kmicic.~- A dawajcie mi tu tego Babinicza! -
2101 II,15 | Pomódlcie się teraz wy - rzekł - a potem idźcie!~W kwadrans
2102 II,15 | i poczęto wysuwać belki a kamienie, a cegły z przechodu.~
2103 II,15 | wysuwać belki a kamienie, a cegły z przechodu.~Praca
2104 II,15 | pistolety, niektórzy rusznice, a niektórzy, zwłaszcza chłopi,
2105 II,15 | wysunięty, że między nim a głównym obozem jest pusta
2106 II,15 | jakie są, to przed szańcem, a nie z tamtej strony... Tak
2107 II,15 | między własnymi szańcami a główną armią, która stała
2108 II,15 | Czekać teraz mego wystrzału, a potem w nich!~To rzekłszy
2109 II,15 | spytał spokojnym głosem:~- A kto tam?~- Żołnierz - odpowiedział
2110 II,15 | ucieczką. Wszędy tyle ciał, a w niektórych miejscach takie
2111 II,15 | dziewięć tysięcy wojska, a tam ostało dwieście załogi,
2112 II,15 | żołnierzem z krwi i kości, a miał przeciw sobie mnichów.~
2113 II,15 | zwrócił się ku oficerom, a w oczach jego malowało się
2114 II,15 | ponosiliśmy klęskę za klęską... a dzisiejsza noc najgorsza.
2115 II,15 | Trzeba raz skończyć!~- A jeśli układy nie doprowadzą
2116 II,15 | sprzymierzeńca... Sami się poddali, a teraz broń podnoszą... Dobrze!
2117 II,15 | doznają naszej broni!~- A my ich - odburknął Sadowski. -
2118 II,15 | oni ze sobą rozmawiali, a w klasztorze po rannej mszy
2119 II,16 | za poddaniem klasztoru, a naprawdę doda im zachęty
2120 II,16 | jego nie chcecie opuścić, a on sam was opuścił; wy nie
2121 II,16 | chcieliście łamać przysięgi, a on sam ją złamał; wy gotowiście
2122 II,16 | modlitwę zbladłymi wargami, a oczy jego, spokojne, głębokie,
2123 II,16 | spojrzenia na innych ojców, a po chwili tak dalej mówił:~-
2124 II,16 | przestrach, wypełznął na oblicze.~A ksiądz Kordecki stał ciągle
2125 II,16 | przez podwórce klasztorne, a gdy się znalazł za bramą,
2126 II,16 | posłałbym za nim kulę...~- A dobrze! - rzekł nagle Kmicic.~
2127 II,16 | umyślnie do niego strzelili, a dalibóg, nie mogłem lontu
2128 II,16 | ten, to znajdą się drudzy, a waszmościowie układom wstrętu
2129 II,16 | będzie miała czas się zebrać, a i zima idzie sroga, czyniąc
2130 II,16 | pogrążony już w otchłani, a jeno ów klasztor sterczał
2131 II,16 | ludzkich obrachowań nie mogli.~A jednak, właśnie w chwili
2132 II,16 | ciąży - dlaczegóż ja wierzę, a wy już zdajecie się wątpić?...
2133 II,16 | zawołał pan Zamoyski.~A ci z zakonników, którym
2134 II,16 | Naprzód więc przywódców buntu, a na ich czele owego puszkarza,
2135 II,16 | żołnierza, jak szlachtę, a nawet swoich zakonników.
2136 II,16 | Piotr Czarniecki z Kmicicem, a z nimi ojciec Adamus Stypulski,
2137 II,16 | habitu i działo rychtował, a z kul przelatujących nie
2138 II,16 | boju przeznaczono na dachy, a zbrojownie i wszelkie przyrządy
2139 II,16 | naczelników i żołnierzy, a przyszedłszy do pana Czarnieckiego
2140 II,16 | Najświętszej Panny dokona, a ja tymczasem do układów
2141 II,16 | tych psiajuchów naciąć.~A ksiądz Kordecki, że to był
2142 II,16 | nim Kmicica po plecach.~- A będziesz mi się tu wtrącał,
2143 II,16 | utrapiony Litwinie - mówił - a będziesz mi tu krwi jako
2144 II,16 | tu krwi jako wilk łaknął, a będziesz mi tu przykład
2145 II,16 | nieposłuszeństwa dawał, a masz! a masz!~Kmicic zaś,
2146 II,16 | nieposłuszeństwa dawał, a masz! a masz!~Kmicic zaś, rozweselony
2147 II,16 | oblężenie przewłóczyło się, a zima nadchodziła coraz sroższa.
2148 II,16 | sam pił za ich zdrowie, a również za zdrowie przeora
2149 II,16 | szyderczy wzrok w Millerze, a Wrzeszczowicz począł brodę
2150 II,16 | swe kapelusze na głowy, a raczej na twarze, tak aby
2151 II,16 | na rozmaite przeszkody, a gdy który z księży potknął
2152 II,16 | klasztorem otrąbiono już rozkaz, a raczej groźbę Millera.~Zlękli
2153 II,16 | złodziejami! Teraz stój, cierp! a oni lezą w oczy a bluźnią!...
2154 II,16 | cierp! a oni lezą w oczy a bluźnią!... Matko Boża!
2155 II,16 | uciszenia tego rozruchu.~A ksiądz Kordecki miał przede
2156 II,16 | oczy jego mówiły co innego, a w końcu rzekł:~- Lecz życie
2157 II,16 | czekam na postanowienie rady, a co wy uchwalicie, najwierniej
2158 II,16 | fanatyzmem trudna walka.~A książę Heski na to:~- Podobną
2159 II,16 | stracić! - rzekł stanowczo.~- A to czemu?~- Dlatego że wówczas
2160 II,16 | o uwolnienie ze służby, a powody jego królewskiej
2161 II,16 | sposób ów chłodny, grzeczny, a zarazem pogardliwy sposób
2162 II,16 | co chciałem powiedzieć, a teraz pozwalam sobie życzyć
2163 II,16 | bo naraz, bez rozkazów, a nawet wbrew im, zagrały
2164 II,16 | przyskoczył do Kmicica.~- A wiesz, że za to kula w łeb?~-
2165 II,16 | służyli w tej chorągwi, a po części dysydenci, jako
2166 II,16 | zbiegłych z wież i rąk mistrza, a z czeladzi wisielców, urwanych
2167 II,16 | służyli mu dość wiernie, a to przez pewien honor żołniersko-rozbójniczy
2168 II,16 | przelanej, ciężyło na nim. A jednak nie był to człowiek
2169 II,16 | powinien był piorun trzasnąć, a nie trzasnął."~Ta bezkarność
2170 II,16 | należał, cenił go wielce, a zwłaszcza lubił go sadzać
2171 II,16 | raz dla samego poselstwa, a po wtóre, żeby wszystko
2172 II,16 | pułkownik wojsk litewskich, a teraz wolentariusz w służbie
2173 II,16 | służbie Najświętszej Panny.~- A ja Kuklinowski, także pułkownik,
2174 II,16 | Andrzej stanął jak wryty.~- A waszmość czemu się o niego
2175 II,16 | Rzeczypospolitej: ja w Koronie, a Kmicic na Litwie... Para
2176 II,16 | Wzburzyła się w nim cała dusza, a serce zalewało mu się krwią
2177 II,16 | wisielcy się do mnie przyznają, a nikt zacny bez abominacji
2178 II,16 | wracasz... Nasi księża uparci, a mówiąc między nami (tu zniżył
2179 II,16 | pociągnął go za rękaw.~- A, sądzisz waść, sądzisz,
2180 II,16 | święte, nie ma co mówić!... a które im później się podda,
2181 II,16 | juszkę budzi się w kraju, a podobno i w wojsku, prawda!...
2182 II,16 | Wykopiemy tych lisów z jamy, a później co będzie, to będzie!...
2183 II,16 | roztropny i przemyślny, a przy tym czuję w tobie żołnierzyka
2184 II,16 | na twierdzę - pali się... a głupi, kto z palącego się
2185 II,16 | przyjmie cię dobrze, ja w tym, a mnie do serca przypadłeś
2186 II,16 | na Podlasiu poturbował, a teraz w Tykocinie oblega.
2187 II,16 | teraz w Tykocinie oblega. A my nie przeszkadzamy!~-
2188 II,16 | cała Litwa przy nim stoi.~- A Żmudź?~- Żmudź Pontusik
2189 II,16 | Gardie trzyma w łapach, a ciężkie to łapy, znam go!~-
2190 II,16 | tacy, którzy Szwedom służą, a w sercu źle im życzą.~-
2191 II,16 | odprowadził go na bok i pytał:~- A coś tak długo robił z Kuklinowskim?~-
2192 II,16 | Kordecki - zły to człowiek... A ty cóżeś mu odrzekł?~- Bo
2193 II,16 | bramą i bez tego kończy, a namawiam cię jako prywatny
2194 II,16 | jako prywatny człowiek." A jam go jeszcze dla pewności
2195 II,16 | Wtedy dałem mu w pysk, a on się na dół pokocił.~-
2196 II,16 | to politycznie uczynił, a że on tam przed nikim słowa
2197 II,16 | pochylił się do ucha księdza.~- A książę Bogusław - rzekł -
2198 II,17 | górą bronioną przez tytana, a sam sobie wydał się jenerał
2199 II,17 | wydał się jenerał małym, a na armię własną spojrzał
2200 II,17 | oprą się takim kolubrynom, a gdy to gniazdo strachów,
2201 II,17 | lekceważenie żołnierzom, a wszczynając kłótnie z oficerami.
2202 II,17 | rozporządzenie przeciwko pojedynkom, a w końcu zabronił towarzystwu
2203 II,17 | którymi rozporządzał Miller, a puszkarze przez swą ciągłą
2204 II,17 | oficerów podzielało tę wiarę, a i Miller nie był wolny od
2205 II,17 | choć twarz miał poczciwą, a spojrzenie jak niebo pogodne,
2206 II,17 | odezwali się chórem zebrani.~A ksiądz Kordecki zaraz dodał:~-
2207 II,17 | odrzekł pan podstoli - a że szczerzej niż Millerowi,
2208 II,17 | się... tfu!... namawiał. A ja się podjąłem dlatego,
2209 II,17 | począł mu ręką potrząsać, a pan Śladkowski drugą, wolną,
2210 II,17 | panie, w kupy się zbierają, a jak złapią jakiego Szweda,
2211 II,17 | ot, do czego przyszło! A kto to sprawił? Wy!~- Anioł
2212 II,17 | sto tysięcy ordy pod Lwów, a Chmielnicki, volens nolens,
2213 II,17 | przygnębione szczęściem.~A pan Śladkowski aż się zapocił
2214 II,17 | dzień do kraju wkroczy, a hetmani, słuchajcie, ojcowie,
2215 II,17 | tej garstce sług wiernych a pokornych należała się już
2216 II,17 | poczęli padać sobie w ramiona a ściskać się i całować, a
2217 II,17 | a ściskać się i całować, a winszować sobie, jakoby
2218 II,17 | kaplicy!~I poszedł pierwszy, a za nim inni. Pozapalano
2219 II,17 | obrazu, od którego słodkie a rzęsiste blaski rozsypały
2220 II,17 | Płakali z nim razem wszyscy, a obraz z góry siał blaski
2221 II,17 | burzących kolubryn mocniejsza, a potem będzie koniec waszych
2222 II,17 | stosunki między Polakami a Szwedami coraz niebezpieczniejszymi -
2223 II,17 | owych olbrzymich kolubryn, a nawet żartowano sobie z
2224 II,17 | jedni.~- I szańce sypią, a tu ćma taka, że palców u
2225 II,17 | dźwiękiem na kamiennej posadzce, a cały kościół wypełnił się
2226 II,17 | rysować i rozszczepiać, a bite ciągle, bite bez przestanku
2227 II,17 | morska zaleje wybrzeże, a cofając się zostawia na
2228 II,17 | pochyłości. Lecz noc była widna, a biały blask od śniegu zdradzał
2229 II,17 | odrzekł ksiądz Kordecki - a my tymczasem szkody jakoś
2230 II,17 | ciemku dzieło zniszczenia, a tu gruzy walą się i walą.~-
2231 II,17 | Najświętszej Pannie.~- Tak jest! A żeby tak wycieczkę uczynić?...
2232 II,17 | wieczór, ojcze czcigodny. A o czym mowa?~- Mówimy o
2233 II,17 | działo prochami rozsadzić. A może to uczynić, póki takie
2234 II,17 | prochu co dzień w nie tkają, a nie pęka?~Kmicic rozśmiał
2235 II,17 | próżnej sławy lazł w hazard, a teraz na cześć Najświętszej
2236 II,17 | przybytek, o kraj cały! A ty, mój synu, czyli szczęśliwie
2237 II,17 | pójdę śmiele i rad zginę!~- A wracaj, żołnierzyku boży,
2238 II,17 | wracaj, żołnierzyku boży, a wracaj szczęśliwie, bośmy
2239 II,17 | koliste buty, prochy naładuję, a wy tymczasem, ojcze, egzorcyzmy
2240 II,17 | ale potrzebna i mnie.~- A nie chceszli wyspowiadać
2241 II,17 | Pan Piotr wyszedł z celi, a Kmicic klęknął przy księdzu
2242 II,17 | długą na półtorej stopy, a grubą jak ramię tęgiego
2243 II,17 | i uderzył się w gębę.~- A czymże sznureczek zapalisz? -
2244 II,17 | mogą się w pogoń puścić, a ja prosto do klasztoru nie
2245 II,17 | silnie już nadwątlony, a czynienie nowego wyłomu
2246 II,17 | blisko łokieć długości, a gruba była jak cholewa.~
2247 II,17 | Czekaj, dam znać przeorowi.~- A dobrze. No, panie Pietrze,
2248 II,17 | odrzekł pan Czarniecki.~- A zdrajca!... - mówił z rozrzewnieniem
2249 II,17 | rzekł ksiądz Kordecki - a oni się od czasu waszej
2250 II,17 | łacno pod szaniec podsunąć, a potem go sama wyniosłość
2251 II,17 | poczęło mu bić jak młotem, a w piersiach tchu mu nie
2252 II,17 | pan miecznik sieradzki.~- A co tam? - spytał.~- Babinicz
2253 II,17 | przerwały mu dalsze słowa.~A ksiądz rzucił się na kolana
2254 II,18 | trochę pośliznąć i upaść, a to aby swej drogocennej
2255 II,18 | że on Szwedom służy... A pięknie służy! zaraz im
2256 II,18 | nie były zbyt spadziste, a oprócz tego nasyp świeżo
2257 II,18 | niemieckim języku pytanie:~- A kto tam w rowie?~- To ja,
2258 II,18 | znamienitsi oficerowie szwedzcy, a z polskich Zbrożek, Kaliński
2259 II,18 | zaświeciły mu się jak dwa węgle, a wąsy poczęły drgać. Więc
2260 II,18 | Sadowskiemu książę Heski.~A Sadowski pochylił się do
2261 II,18 | nic to nazwisko: Kmicic! a to jest pierwszy żołnierz
2262 II,18 | alem sam żołnierz i odwagę a fantazję cenić umiem...
2263 II,18 | bo gdy się to rozgłosi, a wycięcia dwóch chorągwi
2264 II,18 | jego królewskiej mości!... A oprócz tego ta twierdza
2265 II,18 | dostojność mnie go darował.~- A ty co z nim uczynisz?~-
2266 II,18 | ty co z nim uczynisz?~- A ja... go ze skórki żywcem
2267 II,18 | śmierci przeznaczon i tak, a ja chciałbym się przedtem
2268 II,18 | któregom poprzednio wenerował, a który tak mi się odpłacił...
2269 II,18 | wówczas Zbrożek i Kaliński, a z nimi wszystko polskie
2270 II,18 | dostojność, tylko na mnie, a ja sobie radeczki dam...
2271 II,18 | pewnym akcentem pogardy:~- A co pan Kuklinowski zamierza
2272 II,18 | się złowrogim uśmiechem, a źrenice oczu poczęły drgać.~-
2273 II,18 | linką z tyłu ręce i nogi, a potem podciągnąć go na belkę!~-
2274 II,18 | żołnierzy wlazł na belkę, a inni zwłóczyli szaty z Kmicica.
2275 II,18 | Teraz podnieść go w górę, a tamten niech zakręci linę
2276 II,18 | podszedł ku niemu i rzekł:~- A co, panie Kmicic?... Mówiłem,
2277 II,18 | Rzeczypospolitej, dwóch tylko: ja i ty! A tyś się właśnie do kompanijki
2278 II,18 | pułkowniczek pan Kmicic, a Kuklinowski ma go w ręku
2279 II,18 | widzieć waszą miłość!~- A to ty, stary! - odrzekł
2280 II,18 | pogawędzimy jeszcze!~- A co z jeńcem uczynić? - zapytał
2281 II,18 | mną!~Pułkownik wyszedł, a z nim razem ów żołnierz,
2282 II,18 | Co to wszystko znaczy?... A jeniec? ~- Wisi.~Wierzeje
2283 II,18 | jenerał szwedzki opodal, a ty na tej samej belce wisisz,
2284 II,18 | rozmyślać. Powisisz tu do rana, a teraz proś Boga, by cię
2285 II,18 | rozmawiali z cicha, on milczał, a raczej odmawiał z cicha
2286 II,18 | czuł się na koniu i wolnym, a myśl, że rozsadził największą
2287 II,18 | rozsadził największą kolubrynę, a do tego jeszcze wyrwał się
2288 II,18 | mówił gderliwie stary - a gdzie pierścienie?~Na palcach
2289 II,18 | stary, o wszystkim myśl, a te szelmy za szeląg rozumu
2290 II,18 | wstrzymał nieco konia.~- A pójdźcie no tu! - rzekł.~
2291 II,18 | szeregiem we czterech.~- A wiecie drogę do śląskiej
2292 II,18 | miał z was sług! - rzekł. - A onże wiedział o tym?~- Były
2293 II,18 | miłość swoje jeszcze odda, a on po talarze z głowy, za
2294 II,19 | wystrzałów kościelnych, a pracowali niechętnie. Wielu
2295 II,19 | począł tracić nadzieję, a po wysadzeniu kolubryny
2296 II,19 | już wszelką nadzieję?~- A pan, czy ją masz jeszcze
2297 II,19 | przypisuję panu mniej!~- A ja - rzekł Miller, który
2298 II,19 | szerzył się. Jeszcze parę dni, a bylibyśmy ruszyli do szturmu.
2299 II,19 | Mur jednego dnia naprawią. A te działa, którymi jeszcze
2300 II,19 | Po chwili zakrzyknął:~- A co jego królewska mość powie,
2301 II,19 | dojdzie?!...~Po chwili znów:~- A co my poczniem?... Zębami
2302 II,19 | stawiać kwestii tak jasno, a przynajmniej nie chciał,
2303 II,19 | uczynił z naszą ów Kmicic, a ręczę ci, że to większy
2304 II,19 | waszym opiekuńczym bóstwem, a ponieważ Mars wam nie dopisał
2305 II,19 | odparł Wrzeszczowicz - a choć wino nie zastąpi przyrodzonego
2306 II,19 | tylko nasza niemoc z jednej, a nadludzki upór przeora z
2307 II,19 | między naszymi żołnierzami, a zwłaszcza między polskimi
2308 II,19 | czysta historia trojańska, a jemu się zdaje, że coś nowego
2309 II,19 | ostrogi i Zbrożek wszedł, a raczej wpadł do izby. Twarz
2310 II,19 | trzech żołnierzy zabitych, a Kmicica ani śladu. Wiedziałem,
2311 II,19 | odrzekł książę Heski. - A nie wierzyliśmy wczoraj
2312 II,19 | miał tu swoich admiratorów, a Kuklinowski swych wrogów
2313 II,19 | Zbrożka. Widział ich i Miller, a lubo bladość wściekłości
2314 II,19 | lecz opamiętał się także, a przy tym myśl jego zwróciła
2315 II,19 | uczynku na wszystkich Polaków, a między innymi i na mnie,
2316 II,19 | jakiś chudy i kościsty, a tamten wyglądał jak Herkules...
2317 II,19 | i przypiekł po katowsku, a sam uszedł!~- Do śląskiej
2318 II,19 | piętrzące się niebezpieczeństwa, a raczej groźne ich cienie,
2319 II,19 | więc konie i ruszyli rysią, a jenerał na czele. Zbliżywszy
2320 II,19 | Kuklinowskiego?~- Tak jest.~- A gdzie reszta pułku?~- Rozbieżeli
2321 II,19 | jeno taki Kmicic krzyknie, a setki i tysiące go otoczą,
2322 II,19 | przywiódł Chowańskiego, a Chowański miał, licząc z
2323 II,19 | nam bez jego pozwolenia, a folwarki poniszczone i zaczyna
2324 II,19 | stać się molestissimus.~- A waszmość pewien jesteś swoich
2325 II,19 | nożami - szepnął Zbrożek.~- A Kuklinowski?~- Na Kuklinowskim
2326 II,19 | przywodził tej wycieczce, a który teraz, dojrzawszy
2327 II,19 | Kordecki wyszedł na podwórze, a gdy tłum otoczył go ściśniętym
2328 II,19 | opadną z powrotem na ziemię, a dusze już nie wrócą...~.
2329 II,19 | i wyjdzie przeciw nich, a one jako pszczoły złote
2330 II,19 | jest odpoczynek wieczny, a sługa Twój znużon i spracowan
2331 II,19 | prochów pod kościołem ! A gdy w Jego imieniu mówię,
2332 II,19 | się na ten widok obecni, a ksiądz Kordecki modlił się
2333 II,19 | opiekę Matki Bożej się udają, a wy zwątpiliście o Jej mocy?~
2334 II,19 | piersi udali się do kościoła, a żołnierze na mury.~Niewiasty
2335 II,19 | cisną - mówili żołnierze.~- A czemu to od Szwedów do nas
2336 II,19 | Samych was nędza gryzie, a nam, chwała Bogu, na niczym
2337 II,19 | ostatni fortel Wrzeszczowicza.~A gdy upłynął jeszcze dzień,
2338 II,19 | ryb dla księży na Wilię, a zbliżył się do murów przebrany
2339 II,19 | się słodko jak dziecię, a zamiast bólu malowała się
2340 II,19 | jako zbóje traktujecie, a ja się za kawałek chleba
2341 II,19 | więc się was nie boję, a jeśli nie wierzycie, to
2342 II,19 | żalem, tęsknotą, rozpaczą. A w twierdzy, przy stołach
2343 II,19 | jakby już bieda minęła.~A było przy przeorze jedno
2344 II,19 | jak syna wszyscy kochali, a którego dusza patrzy teraz
2345 II,19 | Kordecki miał łzy w oczach, a pan Czarniecki ozwał się:~-
2346 II,19 | Jeśli mi Bóg życia pozwoli, a ktokolwiek spyta mnie później,
2347 II,19 | Szweda z łuku ustrzelił.~- A ilu ich z armat napsuł!
2348 II,19 | ilu ich z armat napsuł! A de Fossisa kto położył?~-
2349 II,19 | de Fossisa kto położył?~- A owa kolubryna! Jeśli nam
2350 II,19 | rzekł ksiądz Kordecki - a teraz: "Wieczny odpoczynek
2351 II,19 | racz mu dać, Panie!"~- "A światłość wiekuista niechaj
2352 II,19 | sobą rozmawiali przy Wilii, a potem porozchodzili się,
2353 II,19 | rozciągnięte między fortecą a nieprzyjacielskim obozem.
2354 II,19 | ślubując sobie poprawę, a wszyscy słuchali z rozkoszą
2355 II,19 | możem się spodziewać.~- A klasztor jako pierwszego
2356 II,19 | okupowała się oblegającym, a wówczas ci odchodzili jak
2357 II,19 | obejmował propozycję okupu, a był wysłany od rana.~Przyszło
2358 II,19 | żołnierskich honorów nie mają, a przynajmniej mieć nie powinni.
2359 II,19 | tysięcy talarów od mnichów, a dwadzieścia od szlachty.
2360 II,19 | pozwolili nam odejść.~- A ja powiem waszej książęcej
2361 II,19 | wiwatowe doszły z fortecy, a za nimi nowe salwy.~- Dość
2362 II,19 | pognębiające zostało. Wódz, a za nim podkomendni weszli
2363 II,19 | nogę i wołać:~- Ludzie, a otwórzcie tam!~- Kto żywie? -
2364 II,19 | dobrodziejom zwierzynę.~- A jakże cię to Szwedy puścili?~-
2365 II,19 | piechotą, były i niewiasty, a wszyscy z daleka już wołać
2366 II,19 | dzwony biły, biły, biły... a owe głosy tryumfu leciały
2367 II,19 | Kordecki miał mszę dziękczynną, a tłumom ludzkim zdawało się,
2368 II,20 | wydane przez Kuklinowskiego, a podpisane przez Millera,
2369 II,20 | szwedzkich bezpieczne, a częstokroć i całe oddziały
2370 II,20 | mówił stary Kiemlicz - a co dawniej żołnierze gardłem
2371 II,20 | umyślnie ich nie powiadają, a to dlatego, by swoje rodziny
2372 II,20 | służyła, i samego rozstrzelał, a teraz ku górom srogim poszedł,
2373 II,20 | chłopstwo się w kupy zbiera, a do tego Tatarzy idą, idzie
2374 II,20 | stronników między panami a szlachtą?~- Ten się ich
2375 II,20 | ich jeno trzyma, kto musi, a i tacy pory tylko wyczekują.
2376 II,20 | wiem, co ludzie gadają, a Bóg wie, czego nie gadają.
2377 II,20 | jechali dalej w milczeniu.~- A co się dzieje z księciem
2378 II,20 | Może jest w Tykocinie, a może u elektora. Teraz tam
2379 II,20 | własną do Prus wyruszył, a my tymczasem naszego pana
2380 II,20 | iść?" Tak oni narzekali, a po innych pułkach, które
2381 II,20 | czuł, że źle koło niego.~- A książę wojewoda wileński
2382 II,20 | Tykocinie jest załoga szwedzka. A przy osobie księcia wojewody
2383 II,20 | strasznego magnata nad Oleńką, a chociaż zdawało mu się,
2384 II,20 | spod Częstochowy jedziem?~- A jakże, wasza miłość!~- A
2385 II,20 | A jakże, wasza miłość!~- A gdzie jesteśmy?~- Oho! już
2386 II,20 | oprzytomniawszy zupełnie.~- A gdzie nasz miłościwy król
2387 II,20 | jest!... Zwę się Babinicz, a jedziem z Częstochowy. O
2388 II,20 | Częstochową dokonał...~- A kto da świadectwo, że to
2389 II,20 | począł śpiewać godzinki, a Kosma i Damian wtórowali
2390 II,20 | mróz trzymał trzaskający, a przy tym ustawicznie zatrzymywano
2391 II,20 | powrotu. W całym Śląsku, a zwłaszcza w księstwach raciborskim
2392 II,20 | od Arfuida Wittenberga, a skończywszy na komendantach
2393 II,20 | zamiast cierpliwości, zemstę.~A tymczasem z rąk do rąk przelatywał
2394 II,20 | nieprzyjacielską nasycić, a wolności i prawa dawne w
2395 II,20 | poddanymi zgromadźcie się, a gdzie słuszna, na jaki opór
2396 II,20 | póki zapał tlał w sercach a łzy nie obeschły, siadano,
2397 II,20 | o dzikości i straszliwym a okrutnym męstwie tych synów
2398 II,20 | pomoc Janowi Kazimierzowi, a szlachta hałasowała napadając
2399 II,20 | pomiędzy ludem i spokojni a cierpliwi dotąd oracze jęli
2400 II,20 | chwytać za kosy i cepy, a szlachcie pomagać. Bystrzejsi
2401 II,20 | wszelkiego oporu wewnątrz kraju, a zwłaszcza wycinania w pień
2402 II,20 | gdzie naprzód zaścianki, a za nimi i chłopstwo broń
2403 II,21 | królewskich i magnackich, a gospody tak pozajmowane,
2404 II,21 | nocy uczyniło mu się lżej, a świtaniem ubrał się już
2405 II,21 | twarzami ukrytymi w dłoniach, a oprócz nich ujrzał pan Andrzej,
2406 II,21 | ukryta w fałdach kobierczyka, a przy tym zasłaniały ją zupełnie
2407 II,21 | królewskie były wilgotne, a powieki zaczerwienione.
2408 II,21 | rozdzielane między modlitwę a zmartwienie, zawody okrutne,
2409 II,21 | w tym obliczu wyczytać. A jednak biła z niego nie
2410 II,21 | tylko ręce do tego ojca, a ten ojciec przyjmie, przebaczy
2411 II,21 | zmarł w nim w jednej chwili, a urodził się regalista oddany
2412 II,21 | co widziały jego oczy, a czuło serce.~Tymczasem Jan
2413 II,21 | teraz w bok pana Andrzeja.~- A coś waćpan za jeden? - spytał.~
2414 II,21 | osobą królewską zajęte.~- A coś waćpan za jeden? - powtórzył
2415 II,21 | zowią? Zwę się Babinicz, a jestem z Litwy, spod Witebska.~-
2416 II,21 | Litwy, spod Witebska.~- A jam jest Ługowski, dworski
2417 II,21 | chwilę ze zdziwienia.~- A jeżeli tak, to bywajże waćpan,
2418 II,21 | rzekłszy ruszył naprzód, a Kmicic za nim. Zaledwie
2419 II,21 | się naprzód dwóch paziów, a za nimi wyszedł z wolna
2420 II,21 | spytał Kmicica o nazwisko, a gdy ten powiedział mu swe
2421 II,21 | był kanclerzem królowej, a później biskupem warmińskim,
2422 II,21 | ciężkie działa z Krakowa, a między nimi taką kolubrynę,
2423 II,21 | choć wolałbym milczeć... A jeżeli coś powiem, co na
2424 II,21 | hardo podniesioną głową. A tyle w nim było w tej chwili
2425 II,21 | urazę do mnie powziął.~- A to, widzę, z ognia i siarki
2426 II,21 | go odwołano do Millera, a tymczasem przyszło trzech
2427 II,21 | odparł wesoło Kmicic - a ci nie tylko są mali, ale
2428 II,21 | Kmicica do drugiej komnaty, a po drodze mówił do niego:~-
2429 II,21 | którzy pletli trzy po trzy, a do urzędu kanclerskiego
2430 II,21 | tylko, miłościwy panie, a tego samego dnia cała Litwa,
2431 II,21 | miłościwy panie, w granicach, a za miesiąc jednego Szweda
2432 II,21 | zły duch wojsko opętał, a teraz samo owo wojsko chce
2433 II,21 | zmarniały i robota gotowa, a zatem czas nadszedł...~-
2434 II,21 | zatem czas nadszedł...~- A Koniecpolski? - rzekł król -
2435 II,21 | Koniecpolski? - rzekł król - a tylu innych, którzy jeszcze
2436 II,21 | Na to umilkli wszyscy, a król zasępił się nagle i
2437 II,21 | życia nawet nie byli pewni. A jeśliśmy ojczyznę opuścili
2438 II,21 | którymiśmy ich obsypali, a jednak Bogusława, choć zdrajcę,
2439 II,21 | na te słowa królewskie, a pan Kmicic zaledwie zdołał
2440 II,21 | uczynił, by wroga zhańbić, a ciebie przerazić, królu
2441 II,21 | prawdę ma na gębie wypisane, a serce widać złote. Sobie
2442 II,21 | żebyśmy zgoła na duchu upadli, a łacno przypuścić, że książę
2443 II,21 | go własny król potępia? A przecie, gdy rozejrzę się
2444 II,21 | poświęcić dla ciebie gotowi... A ty zali ich odepchniesz?
2445 II,21 | zgubienie dziatek swoich, a zaś wkrótce potem utuli
2446 II,21 | spoglądali na nią z uwieibieniem, a ksiądz kanclerz Wydżga zaczął
2447 II,21 | Opola! - zakrzyknął król - a potem w drogę, i co Bóg
2448 II,22 | otwierała, służby królewskiej, a lecieć i mścić się na tym
2449 II,22 | żyw, zemsta nie uciecze, a najlepsza sposobność, jedyna
2450 II,22 | zadrżałby przed jego ślubami.~A przecie nie wiedział jeszcze
2451 II,22 | Ługowskiego tego samego dnia, a nazajutrz kazał mu ze sobą
2452 II,22 | pycha i ambicja tego pana, a gdy jeszcze osobę królewską
2453 II,22 | Szwedzi stoją pod Częstochową, a choć jej za łaską bożą nie
2454 II,22 | znaczne siły są rozłożone. A w górach, na węgierskiej
2455 II,22 | Władza przy królu pozostanie, a pana marszałka sama nadzieja
2456 II,22 | król przez góry do Lubowli, a stamtąd do Lwowa, lub gdzie
2457 II,22 | królowi decyzję zostawić, a to dlatego, ażeby wieść
2458 II,22 | dawną potęgę przywrócić, a których zwłaszcza od dawna
2459 II,22 | Kościoła słowa jak grzmoty, a w słuchaczach dusze otwierały
2460 II,22 | smakowite fructa wydała?... A oto, jeden słaby nieprzyjaciel,
2461 II,22 | uczyniliście bezsilnym, a potem zasię narzekaliście,
2462 II,22 | chcieliście swojego rządu, a teraz nieprzyjaciel wami
2463 II,22 | nieładu i bezkarności ratować, a powagę rządu i majestatu
2464 II,22 | Tak przemawiał prymas, a nieszczęście i ostatnich
2465 II,22 | prymasa do skutku przywieść, a królestwo słuchali ich chciwie
2466 II,22 | kilku zaufanych oficerów, a między nimi i Kmicica, rzekł
2467 II,22 | trzysta wiernych szabel, a skoro mnie pan miłościwy
2468 II,22 | jeśli również trzysta, a dajmy na to sześćset albo
2469 II,22 | godziny nie będzie wiedział, a choćby wiedział, to mogą
2470 II,22 | aby z matni wyjść cało. A my w niewielkiej kupie z
2471 II,22 | między dragonami łapać, a król im pod nosem przejedzie.
2472 II,22 | ich kto inny prowadzi!~- A to czemu? - spytał król.~-
2473 II,22 | mopanku, bo nie dosięgniesz!~A na to Kmicic już z błyskawicami
2474 II,22 | Tyzenhauz rozśmiał się.~- A gdzieś ich waszmość szukał?~-
2475 II,22 | jest, bo ptaka z pierza, a krew z uczynków poznać łatwo.
2476 II,22 | znajdujem się między nimi... a na potem czuwajcie, bo nie
2477 II,22 | obliczem Jana Kazimierza, a raczej obojga królestwa,
2478 II,22 | panie! - rzekł Tyzenhauz.~- A czego jeszcze chcesz?~-
2479 II,22 | ostrzeżenia Szwedów w Krakowie, a jakże to być może, skoro
2480 II,22 | Wszystko to są niezbite racje. A przy tym nie upierał się
2481 II,22 | z oczu tego szlachcica, a spalony bok świadczy, że
2482 II,22 | to są niezbite racje, a rada była i jest dobra. ~
2483 II,22 | może być! - odparł król.~- A w drodze ja sam będę go
2484 II,22 | szczęśliwie doprowadzi, a w razie potrzeby ześle mu
2485 II,22 | włos z głowy nie spadnie, a że przez troskliwość o królewska
2486 II,22 | jeszcze Szwedom służą.~- A list księcia Bogusława,
2487 II,22 | człeka zaboleć takie pytanie, a głowę stawię, że on uczciwy.~-
2488 II,22 | dzień na modlitwę i pokutę, a pojutrze w drogę! w drogę!~
2489 II,23 | pięciu samych biskupów, a pomiędzy innymi nuncjusz
2490 II,23 | najpomyślniejszą poczytywali wróżbę, a którego współcześni historycy
2491 II,23 | potędze, nie wiadomo.~- A co? - pytał Tyzenhauza król -
2492 II,23 | prawie go widać nie było, a on nadlatywał koniem i chwytał
2493 II,23 | odpowiedział pan Andrzej - a gdy się człek z dzieciństwa
2494 II,23 | pod Zbarażem dokazywał. A potem byłem na weselu towarzysza
2495 II,23 | Wielcy to kawalerowie! A był z nimi i trzeci; tego
2496 II,23 | rycerza. Gruby szlachcic, a tak krotochwilny, żeśmy
2497 II,23 | mówił dalej Tyzenhauz. - A cóżeś to porabiał na książęcym
2498 II,23 | nie obrzydł po zdradzie.~- A czemuś to z innymi zacnymi
2499 II,23 | też nie staję przed sądem, a jeśli stanę kiedy, to nie
2500 II,23 | ten szlachcic podoba!...~- A mnie coraz więcej! - rzekł,
1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4197 |