Tom, Rozdzial
1 I,1 | do żeniaczki, żeby choć i jutro! Już tę brew to chyba waćpanna
2 I,1 | skąd?!... Dziś tu bywałem, jutro tam! Takem pod nieprzyjaciela
3 I,2 | nic to! - odparł Uhlik. - Jutro oględziny, a teraz pospołu
4 I,2 | oczu w głowie. Stadninę jutro obejrzym.~Tu Zend zarżał
5 I,2 | dostatek! - rzekł Kmicic.~- Jutro zaraz pojedziem albo pojutrze.
6 I,4 | mówili między sobą, że trzeba jutro całej kompanii do Upity
7 I,5 | brała go ochota wrócić nie jutro, ale zaraz, wrócić co koń
8 I,10 | krwi szlacheckiej, która jutro może być przelaną?~Po dłuższej
9 I,11 | przecie tam nie trafią. Jutro zaraz żonę i dzieci wyślę.~-
10 I,11 | powiedziała: "Idź!"~- Chciałbym jutro już ruszyć! - zakrzyknął
11 I,11 | Zagłoba.~- Toteż wyruszymy jutro, i to do dnia - rzekł Jan. -
12 I,12 | wywczasujecie po podróży, a ja jutro pewnie wrócę i zaraz z chorągwią
13 I,12 | będzie czas, bo pewnie książę jutro jeszcze nie ruszy.~- Tym
14 I,12 | dodał Stanisław.~- Akurat na jutro rano będziemy w Kiejdanach -
15 I,12 | bez obrony zostawił. Dziś, jutro Szwedzi do niej wejdą. Mówią,
16 I,12 | wileńskie pomścić trzeba. Dziś, jutro ruszymy w tamtą stronę i
17 I,13 | dziś pójdzie na noc, część jutro - rzekł Jan Skrzetuski.~-
18 I,13 | przyjmuję, nie przeszli jutro do moich nieprzyjaciół.~-
19 I,13 | ruszamy. Nie żądam, abyś jutro zaraz za mnie szła... Ale
20 I,13 | nie wie, jaki puchar poda jutro ojczyźnie do wypicia.~Tak
21 I,15 | fortelu wymyślić nie mogę - jutro Bóg dowcipowi pomoże, a
22 I,15 | inaczej być - mruczał - tylko jutro pewnie powiedzą nam: aut,
23 I,15 | krzyknął Zagłoba.~- Nic to! Jutro powrócą z chorągwiami Mirskiego
24 I,16 | krew moją daruję, choćby jutro, dziś, zaraz!~Radziwiłł
25 I,17 | ale głosu nie podnoś, bo jutro możesz iść pod komendę każdego
26 I,17 | bo co wam dziś, to mnie jutro, i pewnie nie opuścicie
27 I,18 | rzekł pan Michał. - Zaraz jutro ich puszczę, ale dziś nie
28 I,18 | wywczasujemy się jako susły, a jutro w drogę... Nie wrócimy tu
29 I,20 | to koniecznie zaraz, bo jutro lub pojutrze nie wiem, gdzie
30 I,20 | przygody, że cię dziś lub jutro jedni albo drudzy nie zajadą,
31 I,23 | Desperat dziś Jan Kazimierz, a jutro może jego szczęście przeważyć...~
32 I,23 | wojny dziś może być tu, jutro tam. Jeśli trafisz go pod
33 I,24 | drogę... Tyle mojego, bo jutro już cię nie będę widział
34 I,26 | ja nigdy o to wielce, co jutro będzie. Przyjdzie ze wszystkimi
35 I,26 | zatroska, ani pomyśli, co jutro będzie! Lubię śmiałych ludzi,
36 II,1 | A Soroka pocieszał go:~- Jutro, panie pułkowniku, dur przejdzie.
37 II,1 | się o kwaterę spierali, a jutro sobie pojedziem - odparł
38 II,1 | Przerażała go myśl, że jutro lub pojutrze trzeba będzie
39 II,3 | jechać i dwie niedziele albo jutro wyjechać.~- Tedy potem o
40 II,4 | Jeżeli tu nocujecie, to jutro po dniu obejrzę, może i
41 II,6 | wrzeszcząc:~- Prowadź! Prowadź!~- Jutro poprowadzę! Gotować się! -
42 II,8 | miecznikiem rosieńskim.~- Ja jutro wyjeżdżam z wojskiem na
43 II,8 | spełni...~- Coś postanowił? - Jutro ruszam na Podlasie, a za
44 II,12 | proszę, abym dziś jeszcze lub jutro do dnia mógł być wyspowiadany,
45 II,14 | zbliżeniu się do murów.~Lecz owo jutro, choćby przyniosło zwycięstwo,
46 II,15 | zerwał się na równe nogi.~- I jutro chyba poszaleją! Myślą może,
47 II,15 | zapytać się ich, czyli jutro także będą strzelać albo
48 II,15 | rzekł Wrzeszczowicz. - Dziś, jutro, poddadzą się! Tak oni ze
49 II,16 | spokojniej:~- Mnichy będą jutro wisieć.~- To nie moja rzecz -
50 II,16 | tego nie uczynisz, to oni jutro uderzą na nas... Już i tak
51 II,19 | niedoli miną już rychło.~- Jutro szturm jeszcze, ale to już
52 II,19 | myślałbym tak wesoło o jutrze.~- Jutro Bóg nam da nowe zwycięstwo! -
53 II,19 | wrzenie.~- Czy nowy szturm na jutro? - mówili strażnicy przy
54 II,22 | tej ziemi, chciałbym choć jutro wyruszyć, przeto wezwałem
55 II,23 | ratować możesz.~- To go jutro sam wypytam.~- Bogdajbym
56 II,25 | królewska mość! Ale on dziś tu, jutro tam... Mam i ja do niego
57 II,34 | stanowczo przeciwię, byś jutro miał ruszać, nim ci się
58 II,34 | Jan Kazimierz.~- Boga mi! Jutro!~- Może Akbah-Ułan nie zechce,
59 II,34 | Jędrek... dziś już późno, ale jutro chcę cię jeszcze zobaczyć...
60 II,34 | wyruszył i że się spóźnię.~- Jutro z Tatary ruszam!~- To się
61 II,34 | ruszaj spać do Kiemliczów!... Jutro w drogę!~Po tych słowach
62 II,39 | jeszcze otrąbić. Ruszamy jutro o zorzy, nie mieszkając...
63 II,41 | wyrzekł - dość marudztwa!... Jutro bitwa... I rad jestem, bo
64 II,41 | bitwa... I rad jestem, bo jutro febry nie mam.~- I u nas
65 II,41 | stawię, gdzie rozkażesz.~- Jutro może mi legnąć przyjdzie
66 II,41 | sam podam sposób: uderz jutro w bitwie na pana Sapiehę,
67 II,41 | Rzeczypospolitej! Was otoczono i jutro w pień wycięci będziecie!
68 II,41 | Śmierć i hańba albo nagroda jutro! Lafę wypłacę i dukat na
69 II,41 | wrzeszczały inne głosy.~- Jutro wam w hańbie umierać! -
70 III,2 | a ja zdrzemnę, bo mi na jutro sił potrzeba - odpowiedział
71 III,9 | koniowi uszy obgryźć!~- Jutro, da Bóg, wypoczniemy po
72 III,11| na cześć króla jegomości; jutro będzie na cześć ichmościów
73 III,12| stanie, a hetmani z komputem jutro nadciągną. Od samego Sokala
74 III,13| stanie, a hetmani z komputem jutro nadciągną. Od samego Sokala
75 III,14| weźmiem.~- Szturm jeneralny na jutro - rzekł zbliżając się Zagłoba.~-
76 III,14| nasłuchując młody Szkot.~- Jutro pójdziecie do szturmu...
77 III,14| zawołał Zagłoba.~- No, jutro! jutro!~- Uf! gorąco! -
78 III,14| zawołał Zagłoba.~- No, jutro! jutro!~- Uf! gorąco! - rzekł pan
79 III,14| Boska... Niejeden przecie jutro mimo upału ostygnie, ale
80 III,14| miłościwego masz waćpan jutro zostawać przy jego osobie.~-
81 III,14| na stanowisko ruszał. No! jutro! jutro... Będzie miał i
82 III,14| stanowisko ruszał. No! jutro! jutro... Będzie miał i święty
83 III,14| kąpiel nastawili... Uf! uf! jutro!...~
84 III,16| mości? Dziś mu słowo rzec, jutro będzie po harapie.~Lecz
85 III,16| Białowieży, choćby dziś, jutro!... Niech tylko miecznik
86 III,17| Muszę z Billewiczem zaraz jutro pomówić.~- To go uprzedzę,
87 III,17| go uprzedzę, bo właśnie jutro wybiera się z panną do Gawny,
88 III,19| pomyślał chwilę i rzekł:~- Jutro ruszamy na Podlasie.~- Jutro
89 III,19| Jutro ruszamy na Podlasie.~- Jutro będziesz, mości książę,
90 III,19| Jechał ją sęk! I tak jutro ruszamy, a potem przyjdzie
91 III,19| debilitujące.~- Skoro mamy jutro ruszać, to już lepiej wasza
92 III,19| wywozisz!... Zali to naprawdę jutro mamy ruszać na Podlasie?~-
93 III,23| jeszcze przyjść, nie dziś, to jutro - mówiła - tam zginiemy
94 III,23| natychmiastowej gotowości.~- Jutro, jutro! Braun ma komendę,
95 III,23| natychmiastowej gotowości.~- Jutro, jutro! Braun ma komendę, a Sakowicz
96 III,26| dławiła go okrutna. Chciałby jutro być w Taurogach, a tymczasem
97 III,26| Dziś? - rzekł Kmicic.~- Jutro do dnia, to jest za dwie
98 III,26| się rodzi, by nie dziś, to jutro gardło dać, a o Kowalskim
99 III,27| zaciskając nieco wargi:~- Jutro się pokaże...~- A zdrów
100 III,27| przed Kmicicem! Nie dziś, to jutro cię dostanę!~Nagle, ledwie
101 III,30| przyjdzie, jeno bić i bić- bić jutro, jak pobił wczoraj!~Tu rozbujała
|