Tom, Rozdzial
1 II,12| odrzekł ksiądz przeor Kordecki.~- Co do spowiedzi, nieleniwie
2 II,12| wiadomość? - spytał ksiądz Kordecki.~- Nocowałem ostatniej nocy
3 II,12| nimi to powtórzę.~Ksiądz Kordecki wyszedł i po kwadransie
4 II,12| szlachty różnego wieku. Ksiądz Kordecki prezentował im pana Babinicza
5 II,12| zabierał, wówczas ksiądz Kordecki ozwał się:~- Niechże mnie
6 II,12| są takie - odrzekł ksiądz Kordecki - że chybaby Bóg i Najświętsza
7 II,12| świętokradztwem się nie cofną.~Ksiądz Kordecki nie odpowiedział wprost
8 II,12| waść spokój! - rzekł ksiądz Kordecki zwracajac się do pana Piotra.~-
9 II,12| przebija - rzekł ksiądz Kordecki - ale te klejnoty schowaj,
10 II,12| Wrzeszczowicza wyślę - rzekł ksiądz Kordecki - z zapytaniem: czyli to
11 II,12| rzekł do niego ksiądz Kordecki - Bóg ci zapłać za dobrą
12 II,12| się skończył, sam ksiądz Kordecki wziął do spowiedzi pana
13 II,13| obręb klasztoru. Sam ksiądz Kordecki, w towarzystwie pana miecznika
14 II,13| słońca wyszedł ku nim ksiądz Kordecki i pogrążywszy się w ciżbę
15 II,13| jęczały niewiasty.~Ksiądz Kordecki stanął na wzniesionym załomie
16 II,13| sygnować na Angelus. Ksiądz Kordecki rozpoczął śpiewać: Anioł
17 II,13| błogosławił na drogę ksiądz Kordecki, wreszcie rzekł:~- Który
18 II,13| Przechodził właśnie ksiądz Kordecki i widząc, co się stało,
19 II,13| wiarą natchnięte. Ksiądz Kordecki obawiając się, by nie szerzyli
20 II,13| Jam jest! - rzekł ksiądz Kordecki.~Jeździec podał mu pismo
21 II,13| oczekiwał na odpowiedź. Ksiądz Kordecki wezwał natychmiast na naradę
22 II,13| wszyscy w definitorium, ksiądz Kordecki oderwał pieczęcie i czytał,
23 II,13| czekając, co powie ksiądz Kordecki; on zaś milczał przez chwilę,
24 II,13| przestroga - rzekł ksiądz Kordecki - którą nam Bóg przez usta
25 II,13| skarze - rzekł - a ksiądz Kordecki nie pozwolił pierwszym nam
26 II,13| początek był dany.~Ksiądz Kordecki pojawił się przy panu Czarnieckim,
27 II,13| się ku Krzepicom.~Ksiądz Kordecki ukląkł na murze.~- Mario!
28 II,14| obrońców wmięszano. Ksiądz Kordecki dwoił się i troił. Odprawiał
29 II,14| zwątlały od razu. Lecz ksiądz Kordecki pokrzepił ich, zdrętwiałych
30 II,14| lodowe skorupki; ksiądz Kordecki, obchodząc mury, zacierał
31 II,14| zajmie.~Tymczasem ksiądz Kordecki przygotowywał dusze ludzkie.
32 II,14| także i promienista. Ksiądz Kordecki oczy trzymał przymknięte,
33 II,14| widział jego czyn i ksiądz Kordecki, który właśnie zbliżał się
34 II,14| pana Andrzeja, a ksiądz Kordecki rzekł:~- Chodźże do niej
35 II,15| Lecz się mylił.~Ksiądz Kordecki oświadczył, iż jeśli rozkaz
36 II,15| nawet skaleczony. Ksiądz Kordecki, obchodząc mury, mówił z
37 II,15| Dostojność - pisał ksiądz Kordecki - abyś zechciał zostawić
38 II,15| ożywione gorączką. Ksiądz Kordecki w nocy leżał krzyżem w kościele;
39 II,15| wierny! - odrzekł ksiądz Kordecki.~Lecz pan Andrzej zobaczył
40 II,15| psubratów!~Uśmiechnął się ksiądz Kordecki jak archanioł, widząc taką
41 II,15| tu rządzi!~Poszli.~Ksiądz Kordecki naradzał się w definitorium
42 II,15| ukrywając zdziwienia ksiądz Kordecki. - Babinicz chce wyjść z
43 II,15| sam gotowym iść!~Ksiądz Kordecki, który zrazu aż przeraził
44 II,15| wziąść? - spytał ksiądz Kordecki Kmicica.~- Ja?... - odrzekł
45 II,15| czekał na nich już ksiądz Kordecki i liczył ich, w miarę jak
46 II,15| jego chciał bowiem ksiądz Kordecki przystojnym uczcić go pogrzebem.~
47 II,16| trwała ciągle; tylko ksiądz Kordecki jął szeptać gorliwie modlitwę
48 II,16| głowę na piersi.~Wtem ksiądz Kordecki powstał i głosem, w którym
49 II,16| Stąd! - odrzekł ksiądz Kordecki ukazując wielki krucyfiks
50 II,16| wypełznął na oblicze.~A ksiądz Kordecki stał ciągle wspaniały, groźny
51 II,16| Piłat! - dokończył ksiądz Kordecki.~Zdrajca wstał i wyszedł
52 II,16| do definitorium, ksiądz Kordecki mówił:~- Bracia moi! Nie
53 II,16| niej Kordeckiemu.~Ksiądz Kordecki, który z największą ufnością
54 II,16| Chodził nazajutrz ksiądz Kordecki naokół po murach jak pasterz
55 II,16| psiajuchów naciąć.~A ksiądz Kordecki, że to był w dobrym humorze,
56 II,16| poświęcone. Lecz układów ksiądz Kordecki nie zaniechał widząc, że
57 II,16| tego rozruchu.~A ksiądz Kordecki miał przede wszystkim na
58 II,16| klasztoru.~Płakał ksiądz Kordecki na ich widok, wszyscy brali
59 II,16| Kuklinowskiego; pan Zamoyski i ksiądz Kordecki nie przyjęli go jednak,
60 II,16| spodziewałem - rzekł ksiądz Kordecki - zły to człowiek... A ty
61 II,17| chórem zebrani.~A ksiądz Kordecki zaraz dodał:~- Niech będą
62 II,17| pociecha z kraju!~Ksiądz Kordecki powstał ze swojego miejsca,
63 II,17| odstąpił. Na koniec ksiądz Kordecki rzekł:~- Do kaplicy, bracia
64 II,17| się zaraz naokoło. Ksiądz Kordecki klęknął na stopniach, dalej
65 II,17| milczenie, na koniec ksiądz Kordecki zaczął:~- "Pod Twoją obronę
66 II,17| szlachta na mury, ksiądz Kordecki zaś pozostał całą noc leżący
67 II,17| Odpowiedział sam ksiądz Kordecki, że się do jutra namyślą.
68 II,17| ani nawozem. Toteż ksiądz Kordecki spoglądał okiem pełnym troski
69 II,17| przeszkodzą - odrzekł ksiądz Kordecki - a my tymczasem szkody
70 II,17| celi przeorskiej. Ksiądz Kordecki i pan Piotr Czarniecki pilnie
71 II,17| niepodobna - rzekł na to ksiądz Kordecki - bo naprzód, kto to się
72 II,17| pokażę!...~I gdy ksiądz Kordecki skwapliwie usunął świecę,
73 II,17| zapalisz? - spytał ksiądz Kordecki.~- W tym jest całe periculum
74 II,17| skierować pociski. Może i ksiądz Kordecki nie był obcy tej sprawie,
75 II,17| nabierała siły i powagi. Ksiądz Kordecki stawiał jej czoło z niepohamowaną
76 II,17| zabielał przed nim ksiądz Kordecki. Domyślał się sam, że Kmicic
77 II,17| rzekł ze zdumieniem ksiądz Kordecki.~- Poszedł! - odrzekł pan
78 II,17| tak ciemno! - rzekł ksiądz Kordecki - a oni się od czasu waszej
79 II,17| szczęśliwy! - odpowiedział ksiądz Kordecki.~Zamoyski umilkł. Czarniecki
80 II,17| kolubryna.~- Gdzie ksiądz Kordecki?~- Na murach! Modli się!
81 II,17| trwoga i przerażenie.~Ksiądz Kordecki klęczał ciągle na murze.~
82 II,19| szlachty.~Wówczas ksiądz Kordecki wyszedł na podwórze, a gdy
83 II,19| ten widok obecni, a ksiądz Kordecki modlił się przez chwilę,
84 II,19| winniśmy mu wdzięczność!~Ksiądz Kordecki miał łzy w oczach, a pan
85 II,19| Babinicz - odrzekł ksiądz Kordecki.~- Jak to, nie nazywał się
86 II,19| się stała - rzekł ksiądz Kordecki - a teraz: "Wieczny odpoczynek
87 II,19| się jego śmiercią.~Ksiądz Kordecki westchnął:~- Musiały go
88 II,19| nasze! - odrzekł ksiądz Kordecki.~- To pewno - odpowiedział
89 II,19| zwycięstwo! - rzekł ksiądz Kordecki - albowiem arka Noego nie
90 II,19| przy głowie. Sam ksiądz Kordecki miał mszę dziękczynną, a
91 II,26| zasługi położył, niech ksiądz Kordecki zaświadczy. Dniem i nocą
92 II,26| pójdę, bo mi za to i ksiądz Kordecki zaręczał, chociaż nie był
93 II,27| królewskiej mości ksiądz Kordecki w tym piśmie. Jan Kazimierz
94 II,27| Krzysztoporskiego.~- Pisze mi ksiądz Kordecki - rzekł - iżeście wielkiego
95 II,27| wynagrodzić.~- O, to się ksiądz Kordecki ucieszy! - zawołał z radością
96 II,27| ma łaski... To się ksiądz Kordecki ucieszy! Ojciec syna nie
97 II,34| ludzi Kuklinowskiego. Ksiądz Kordecki wielką mszę z radości celebrował
98 II,34| miłość, nikt inny.~- A ksiądz Kordecki zdrów?~- Zdrów, wasza miłość,
99 II,34| wiem, ile jest, jeno ksiądz Kordecki właśnie mówił, że można
|