Tom, Rozdzial
1 I,1 | postrzelon, leczył się w domu; potem ojca schorzałego
2 I,1 | ich przyjmował. Stara to domu naszego przyjaźń, którą
3 I,2 | sobie już dali rady w jego domu i zdążyli podpić, nim przyjechał.
4 I,2 | diabłów, niechże się po moim domu obejrzę!~- Na nic to! -
5 I,3 | spuszczając, jako pani w swoim domu gości przyjmująca, z jasną
6 I,3 | Billewiczówna - przyjmować w domu tak godnych kawalerów, o
7 I,3 | Hlebowiczów przesiadywał niż w domu, i tam to tych górnych manier
8 I,3 | zaś znów nie był z tego domu, z którego wielcy Kmitowie
9 I,4 | że jest w Upicie. Ale w domu co się dzieje?~- At!..~-
10 I,4 | Prawda jest, żeśmy mieli w domu siedzieć, ale gdy czwarty
11 I,5 | zawalidrogów bez dachu i domu, ludzi niskiego stanu, zbiegłej
12 I,5 | kazała pójść precz z mego domu!~Oleńka spodziewała się
13 I,5 | rozbudzone niewiasty z całego domu z płaczem i szlochaniem.
14 I,5 | Domaszewicze i inni wpadli do domu. Ujrzawszy pannę wstrzymali
15 I,6 | wielkich zamysłach tyczących domu własnego, który chciał wynieść
16 I,6 | coraz szerzej. Wyjechawszy z domu nietrudno było spotkać trupy
17 I,6 | potęga radziwiłłowskiego domu. Tych stronnicy ciężkimi
18 I,6 | Rzeczypospolitej pożądał dla swego domu prawa zasiadania w sejmach
19 I,7 | Inne trzy córki były w domu pannami i te pilnowały pana
20 I,7 | odesłał część laudańskich do domu, to i siły teraz są. Bez
21 I,7 | jeno na krótko dostali do domu pozwolenie.~- E! - rzecze
22 I,7 | wszystkie strony, wychodzili z domu i wchodzili na powrót, wynosili
23 I,7 | strzelać ze wszystkich okien domu i z dachu, ale rzadko, bo
24 I,7 | wnet ożywił się ogień z domu. Wszystkie okna zjeżyły
25 I,7 | Kozaków schroniła się do domu.~- Pod dwór! do drzwi! -
26 I,7 | przez porąbane drzwi do domu. Szlachta poczęła łowić
27 I,7 | Wołodyjowskiego, a może obecność w domu Billewiczówny wstrzymywała
28 I,7 | nieprzyjacielem... wracaj do domu.~I podał jej ramię; ale
29 I,8 | bo nie było co jeść. Do domu nie miałem po co wracać,
30 I,8 | To rzekłszy zawrócił do domu; ale po drodze wstąpił jeszcze
31 I,8 | czym prędko już poszedł do domu i począł się stroić. Wdział
32 I,8 | trafił. Wychodzę z tego domu, jak i wszedłem... jeno
33 I,9 | Dziedziczki nie masz w domu.~- To wyjechała?~- A wyjechała.~-
34 I,10 | wojewoda kaliski, i stanął w domu burmistrza z licznym pocztem
35 I,10 | bliskie. Dobry gospodarz z domu nie wyjeżdża w takim czasie!~-
36 I,10 | radzie wojennej uwolniono do domu pana Zygmunta z Grudnej
37 I,10 | sług otwarcie z obozu do domu, w wigilię niemal oblężenia
38 I,10 | całym orszakiem znikli w domu wojewody poznańskiego.~Szlachta
39 I,10 | rozumiała, że tam, w tym domu, toczy się sprawa nie tylko
40 I,10 | Matkę tam mordują w tym domu!~I począł ryczeć okropnym,
41 I,10 | tymczasem drzwi radnego domu otworzyły się znowu i ukazał
42 I,10 | węglem na ścianie radnego domu, tuż nad drzwiami:~ ~"Mane-Tekel-Fares."~ ~
43 I,11 | spojrzał na drzwi wychodzące z domu na ogród, ale ujrzawszy,
44 I,11 | brzegu się tłucze.~Wtem drzwi domu wychodzące na ogród otworzyły
45 I,11 | pani Helena Skrzetuska z domu kniaziów Bułyhów-Kurcewiczów.~
46 I,11 | hetmanów z Ukrainy bawił w domu, lecząc się z febry upartej;
47 I,11 | Skrzetuski!" Hej, co za gość w domu!~- Miło mi zabrać znajomość
48 I,11 | Szczęściem, żem waszmościów w domu zastał!~- To waszmość prosto
49 I,11 | Stanisław.~- Pewnie, że w domu nie ostanę, chociaż mnie
50 I,11 | ich swędzą i przez to w domu usiedzieć nie mogą, jeno
51 I,11 | Chodźcie, waszmościowie, do domu, bo czas się ekspedycją
52 I,12 | przyjacielem radziwiłłowskiego domu i kto nawet in rebus adversiss
53 I,12 | wierności dla radziwiłłowskiego domu, nie dla ojczyzny, która
54 I,12 | górki Wodokty widać, ale w domu nie masz nikogo, bo ona
55 I,12 | waćpaństwo powiecie? - ojcam w domu nie zastał, a panna Kachna
56 I,12 | najwierniejszej dla radziwiłłowskiego domu, aby się zjeżdżała. Wszędy
57 I,12 | podejmujże drogich gości jakoby w domu własnym i pamiętajcie, że
58 I,13 | Wzmaga się nieprzyjaciel domu mego, szerzy się zdrada
59 I,13 | ojczyzny... kto wiernym mojego domu przyjacielem... ten go wzniesie
60 I,14 | przeciwnik radziwiłłowskiego domu, gotów na wojnę z całym
61 I,14 | Mnie też wielkość naszego domu na sercu leży, a najlepszy
62 I,14 | granic rozpocznę panowanie domu mego. Zakwitnie spokój i
63 I,14 | zleją się w jedną potęgę w domu moim! Wówczas obaczym, czy
64 I,17 | niemiecku umiał, gdyż często w domu do Torunia jeździł, ale
65 I,20 | szlacheckiego. Po prawej stronie domu, wśród gęstych lip, wznosiły
66 I,20 | Jednocześnie we drzwiach głównego domu pokazała się jakaś postać
67 I,20 | chcieli w przyjacielskim domu kłótni zaraz od początku
68 I,20 | waszmości... Rad waćpana widzę w domu moim.~- Rad bym szczerze;
69 I,20 | ale my do tego haniebnego domu nie powinniśmy dobrowolnie
70 I,23 | jak Bóg na niebie, bo o domu własnym więcej niż o Rzeczypospolitej
71 I,25 | rano stanął w starościńskim domu. Jest regiment piechoty,
72 I,25 | drogę wszedł wraz z nim do domu.~Przeszedłszy sień, w pierwszej
73 I,25 | Kmicic, nie znaleziono jej w domu!~- Szczęście to - rzekł
74 II,4 | manifest, by każdy spokojnie w domu siedział, to go uszanują
75 II,7 | dziewki nie znasz... Z zacnego domu, cnota chodząca, rzekłbyś:
76 II,8 | jeden szlachcic... z zacnego domu... Szlachcic ów, nie znając
77 II,9 | już tam gospodarują jak w domu i podatki wybierają.~Kmicic
78 II,9 | Szczęśliwy, komu z wozem do domu wrócić pozwolono, co nie
79 II,10 | rzekł starosta. - Synów w domu nie masz. Są przy panu krakowskim,
80 II,16 | głupi, kto z palącego się domu nie ucieka. Waćpan może
81 II,19 | jakby mieszkał w popękanym domu, który lada chwila mógł
82 II,25 | honor waszą królewską mość w domu moim przyjmować. Vivat Joannes
83 II,39 | Sapiehy, współzawodnika domu radziwiłłowskiego, świadczyła,
84 III,6 | ich głowami.~Dalej, naokół domu, stały straże, po dwóch
85 III,7 | spytał Zagłoba.~- Z zacnego domu, respektowa księżnej pani
86 III,14| Daniłłowiczowskiego i do Gdańskiego Domu, również bezskutecznie.
87 III,14| posiadał, boć to dla całego domu Billewiczów splendor niemały
88 III,15| Czarniecki miał Gdańskiego Domu dobywać, tylna bowiem ściana
89 III,15| Brali więc szturmem dom po domu, pałac po pałacu, bili się
90 III,15| Straszliwa kurzawa wstała w domu bożym i pomieszana z dymem,
91 III,18| bom się uniósł we własnym domu. Mea culpa... i tym większa,
92 III,18| stary przyjacielu naszego domu, dłoni mi, wierzę, nie umkniesz!~
93 III,21| Taurogach jak we własnym domu. Tego samego dnia wieczorem
94 III,22| Sakowicz Rogaty! Ona z domu Borzobohata, a on bardzo
95 III,27| odprowadzą tych jeńców do domu, brali żywcem tylko starszyznę,
96 III,28| że oczu nie zmruży w tym domu splamionym. Zdało jej się,
97 III,28| rzekła:~- Oleńka! ty w tym domu od boleści się wijesz...~
98 III,29| leżące kupą przy pierwszym domu od kołowrotu. Od nich zajął
|