Tom, Rozdzial
1 I,1 | to przybyły zdjął czapkę, rzucił ją na ziemię i skłoniwszy
2 I,2 | kieskę z talarami na tacę rzucił i o towarzyszów pytał, zdziwiony,
3 I,2 | niebożętom!~- Mości panowie! - rzucił cienkim głosem Rekuć-Leliwa -
4 I,2 | komnatach dobrze działo!~Kmicic rzucił mimo woli okiem po izbie
5 I,4 | przybywa - a żywo! Chłopak rzucił szczypek smolnych na węgle,
6 I,4 | Chłop, jak stał w progu, tak rzucił się na kolana.~- Panienka
7 I,5 | krzywdy dopełnił. Gorzej! rzucił się na prezydium poniewieskie,
8 I,7 | wpadł nieznany człek, który rzucił się do nóg rycerza.~- Ratunku,
9 I,7 | żelazne. Pan Wołodyjowski rzucił okiem na oddział, wnet rozesłał
10 I,7 | nadstawił ostrze, ale pan Kmicic rzucił się na szablę i wpadł z
11 I,13 | chociaż poprzednio buławę rzucił, teraz widocznie uląkł się
12 I,14 | zawahał się widocznie. Nie rzucił wprawdzie swej buławy pod
13 I,14 | niechaj nas rozsądzą...~Kmicic rzucił się na kolana przed Radziwiłłem.~-
14 I,15 | głowie, gdy po trzykroć rzucił strasznemu hetmanowi w oczy
15 I,15 | Nie widzieliście go? Rzucił wczoraj buławę czy nie rzucił?~-
16 I,15 | Rzucił wczoraj buławę czy nie rzucił?~- Nie wiemy.~- Kto tedy
17 I,16 | Błagam!...~Tu pan Andrzej rzucił się na kolana.~- Pozwól
18 I,17 | uśpionego pana Zagłobę; nagle rzucił się w tył i zakrzyknął:~-
19 I,17 | również na chwilę; następnie rzucił się jakby wściekły na własnych
20 I,20 | Nagle zmiął list w ręku i rzucił na ziemię.~- Bądźcie zdrowi! -
21 I,21 | Wróciwszy do swych komnat rzucił się pan Andrzej na łoże
22 I,22 | wojewoda wileński!~Radziwiłł rzucił nagle oczyma po zebranym
23 I,22 | ale zaledwie nań okiem rzucił, twarz rozjaśniła mu się
24 I,22 | Lecz miecznik rosieński rzucił niespokojnym wzrokiem na
25 I,24 | tasiemkę czerwoną za sobą rzucił, co mi jedna stara niewiasta,
26 I,24 | usta, potem do nóg się rzucił - na koniec zerwał się jak
27 I,25 | Czerwonej tasiemki za siebie nie rzucił, pierwszego ogniska wiadrem
28 I,25 | się nuda i zniechęcenie.~Rzucił list przed lustro i rzekł:~-
29 I,25 | w rozdrób."~Tu Bogusław rzucił z niechęcią list na stół.~-
30 I,25 | do okna.~Gdyby jednak był rzucił chociaż jedno spojrzenie
31 I,25 | Rzeczypospolitej na celu?...~Bogusław rzucił bystre, przelotne spojrzenie
32 I,26 | cięciwy. Huknął strzał. Soroka rzucił się przez dym, aby skutek
33 II,1 | się o północku, sam zaś rzucił się na tapczan obok Kmicica.~
34 II,1 | się potem na Witkowskiego rzucił, to w oczach urósł jak sosna.
35 II,1 | Pomsty! pomsty!~Nagle rzucił się w desperacji na kolana
36 II,1 | nogami tapczany, aż wreszcie rzucił się jeszcze raz na kolana.~-
37 II,5 | gniewu blady, czapką o stół rzucił i zawołał:~- To przechodzi
38 II,8 | Korfowa i Oleńka. Bogusław rzucił na nią bystrym wzrokiem
39 II,8 | do Oleńki; jednocześnie rzucił paziowi kapelusz, a jej
40 II,8 | by takie znaleźć...~Tu rzucił długie spojrzenie na Oleńkę,
41 II,13 | wydobył kieskę z sepetu i rzucił im ją na ziemię.~- Ot, wasza
42 II,15 | trafiaj!~To rzekłszy żołnierz rzucił szczotkę działową i po chwili
43 II,15 | zgrzytnęła o kości; trzeci oficer rzucił się na ziemię pragnąc prześliznąć
44 II,16 | definitorium.~Kuklinowski rzucił okiem znawcy na pana Andrzeja
45 II,17 | szeroko ramiona.~Śladkowski rzucił się w nie i długo obejmowali
46 II,17 | mu dalsze słowa.~A ksiądz rzucił się na kolana i wzniósłszy
47 II,23 | potrzymano, sam zaś zsiadł i rzucił się na kolana, podniósłszy
48 II,25 | przykładem angielskiego dworaka rzucił pod nogi królewskie.~Rozrzewniony
49 II,28 | a cóż dopiero gdyby ją rzucił człek tak wzięty i takiej
50 II,32 | nieboszczykowi księciu wojewodzie rzucił?~- Nie pierwszym rzucił,
51 II,32 | rzucił?~- Nie pierwszym rzucił, wasza królewska mość, alem
52 II,34 | się potwarzą, jaką na mnie rzucił, jeszcze i dziewkę tę z
53 II,34 | zmęczenie przemogło. Wówczas rzucił się na łoże i zasnął snem
54 II,36 | Krasnegostawu trakt jak sierpem rzucił.~- A czemu to mam się sam
55 II,36 | traktem, jakoby kto sierpem rzucił. Ja tu ostaję i w dzień
56 II,37 | nie zdejmę, którą Bogusław rzucił.~Kmicic podziękował z serca
57 II,38 | nie zdejmę, którą Bogusław rzucił.~Kmicic podziękował z serca
58 II,39 | hetmanowi.~Zaledwie wojewoda rzucił na nie okiem, gdy zalterował
59 II,42 | jechać wprost do Suchowola, rzucił się ku zachodowi i dotarł
60 II,42 | Kmicic popatrzył na rzekę, rzucił w wodę kilkanaście pokruszonych
61 II,42 | Przy pierwszej gwieździe rzucił w wodę około ośmiuset koni
62 II,42 | targnęło powietrzem i oddział rzucił się jak burza, ogarnął piechotę,
63 III,1 | największe płomienie pożaru się rzucił. Szedł więc do burzy podobny,
64 III,4 | usty jedno i drugie słowo rzucił, po czym pogrążał się w
65 III,5 | Strzałkowski, jakoby kto sierpem rzucił, prosto na gwar i napadł
66 III,6 | do ganku; nagle Zagłoba rzucił czapkę w górę i udając głos
67 III,6 | skręciwszy koło samego węgła rzucił się między lipy i ule, by
68 III,6 | wydawszy krzyk okropny, rzucił się na kształt rozjuszonego
69 III,6 | Kapelusz królowi spadł z głowy, rzucił wreszcie i kieskę sądząc,
70 III,6 | żgnął sztychem źrebca i rzucił się jak płomień naprzód,
71 III,7 | się do nóg Radziwiłłowi rzucił, bo na samo wspomnienie
72 III,9 | ruszyli, jakby kto sierpem rzucił, do Magnuszewa, szpiegowie
73 III,9 | jakoby w powietrze wyskoczył rzucił się w nurty. Bryznęła naokół
74 III,9 | złożony z czterystu ludzi, rzucił broń, trzy tysiące wyborowego
75 III,11| Janowem.~I niepomny na nic, rzucił się jak szalony ku nim,
76 III,15| na górze, pan Zagłoba zaś rzucił się ze swoim oddziałem na
77 III,15| pod nogi królewskie.~Tam rzucił się na kolana i chwyciwszy
78 III,16| przedarłszy wyrok śmierci, rzucił jej do nóg. - Rządź, rozkazuj!
79 III,18| mgnieniu oka ręce, nogi i rzucił ją na sofę.~Następnie siadł
80 III,18| chwiejnym krokiem do krzesła i rzucił się w nie.~Oleńka teraz
81 III,23| Anusia zwariowała. Na koniec rzucił się jej do nóg i przyrzekł,
82 III,24| wódz doświadczony.~- Książę rzucił jeden znaczniejszy podjazd
83 III,25| wódz doświadczony.~- Książę rzucił jeden znaczniejszy podjazd
84 III,26| na osady niemieckie się rzucił.~Różne partie poszły za
85 III,26| Rawą wpadł w nasze ręce, rzucił się do rąk Karolowych: "
86 III,26| dwoje. Wówczas sam król rzucił się na niego...~Wołodyjowski
87 III,27| koło i z rapierem w ręku rzucił się ku niemu.~Pan Andrzej
88 III,27| w tej chwili mały rycerz rzucił mu się w objęcia.~- Jędrek! -
89 III,27| Pójdę prosto, jako sierpem rzucił. Całe Prusy teraz stoją
90 III,27| To rzekłszy mały rycerz rzucił się w objęcia pana Kmicica.~
91 III,30| świat jasny.~Babinicz zaś rzucił się na Poniewież, piechotę
92 III,32| potęgę nieprzyjacielską się rzucił, osobę naszą ratując. Tam
|