Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
amunicji 2
androniszkach 2
andrzej 297
andrzeja 91
andrzejem 6
andrzejowi 20
andrzeju 15
Frequency    [«  »]
92 razie
92 rekoma
92 rzucil
91 andrzeja
91 czasie
91 kazimierz
91 kraj
Henryk Sienkiewicz
Potop

IntraText - Concordances

andrzeja

   Tom, Rozdzial
1 I,1 | spojrzały tak słodko na pana Andrzeja, że mu od razu serce jak 2 I,1 | jeszcze brzmiały słowa pana Andrzeja, słyszała jeszcze jego śmiech 3 I,2 | otoczyli śmiejącego się pana Andrzeja; Kokosiński podniósł uszniak 4 I,4 | uraza i do nich, i do pana Andrzeja. Dumną pannę bolało coraz 5 I,5 | swoim czasie od ojca pana Andrzeja, gdy u niego w gościnie 6 I,5 | było tylko sapanie pana Andrzeja. Ostatnie słowa Oleńki przedarły 7 I,5 | Soroka przybliżył się do pana Andrzeja.~- Panie rotmistrzu - spytał - 8 I,5 | zmęczenie ogarnęło pana Andrzeja, gdyż zresztą, co prawda, 9 I,5 | komnaty, w której ukryła pana Andrzeja.~- Nie ma już nikogo! wychodź 10 I,6 | także i na korzyść pana Andrzeja, a przynajmniej, że mu życie 11 I,6 | duszy Oleńki na obronę pana Andrzeja, któż zgadnie, któż wypisać 12 I,6 | przyszłość ze strony pana Andrzeja. Zresztą, jakże to mogła 13 I,7 | ku ziemi blada głowa pana Andrzeja, z zamkniętymi oczyma i 14 I,13 | przesuwać przez głowę pana Andrzeja: owa czeladna w Wodoktach, 15 I,13 | niezmierny pochwycił pana Andrzeja, żal, dla którego innych 16 I,13 | dopiero chwili ujrzała pana Andrzeja przy boku hetmańskim, więc 17 I,16 | otwartymi rękoma. Ale pana Andrzeja nie upoiło zwycięstwo. Owszem, 18 I,19 | poplecznika radziwiłłowskiego, Andrzeja.~Imię tego ostatniego powtarzały 19 I,21 | ciebie! - rzekł do pana Andrzeja.~- Mości książę, nie moja 20 I,24 | zwracając się znów do pana Andrzeja.~- Zdrowie! - odrzekł Kmicic. - 21 I,24 | Dziwny niepokój ogarnął pana Andrzeja. Powtarzał sobie: "Jadę! 22 I,25 | poczytać, zachwycał oczy pana Andrzeja. Oficerowie spoglądali też 23 I,25 | upodobaniem spoglądać na pana Andrzeja, bo z tego, co o nim słyszał, 24 I,25 | było coś wprost dla pana Andrzeja bolesnego.~Policzki jego 25 I,25 | spojrzenie na twarz pana Andrzeja, poznałby, w młodym pośle 26 I,25 | przelotne spojrzenie na pana Andrzeja.~- A jeżelibym ci powiedział, 27 I,25 | zawartą w nim wodę na pana Andrzeja, a pan Andrzej począł parskać 28 I,26 | wyciągał więcej na rozmowę pana Andrzeja. Zdawał się być zmęczony 29 II,1 | szumiało tylko w głowie pana Andrzeja, bo wieczór był pogodny. 30 II,1 | poczęła widocznie chwytać pana Andrzeja, bo po kilkakroć powtórzył:~- 31 II,1 | żołnierze złożyli śpiącego pana Andrzeja na tapczanie - po czym sami 32 II,1 | zemsta na potem!...~Oczy pana Andrzeja płonęły gorączką, wargi 33 II,4 | takiego, co bawiło pana Andrzeja, więc nie tylko że zaraz 34 II,4 | tak wezbrała w sercu pana Andrzeja, że gotów byłby wszystką 35 II,4 | czym zwrócił się do pana Andrzeja:~- Tyżeś to, piekielniku, 36 II,4 | rzekłszy chwycił za kark pana Andrzeja, a pan Andrzej chwycił jego; 37 II,4 | chwycił za kark lewą ręką pana Andrzeja, a w prawej trzymał już 38 II,9 | ich znali, zapewniali pana Andrzeja, że nie masz nad nich strzelców 39 II,9 | podziw dla śmiałości pana Andrzeja, inni zapłonili się, wreszcie 40 II,10 | zdziwionymi oczyma pana Andrzeja, ale długo w Warszawie miejsca 41 II,10 | podobnym głosem:~- Na intencję Andrzeja, aby go Bóg z grzesznej 42 II,10 | i na intencję grzesznego Andrzeja na mszę dajesz?... To nie 43 II,11 | karczmy przemówił do pana Andrzeja najczystszą polszczyzną, 44 II,12 | poczęli mierzyć oczyma pana Andrzeja badawczo i z niedowierzaniem, 45 II,12 | pytania odpowiesz?~Ręce pana Andrzeja drżały, oczy wpiły się w 46 II,12 | wziął do spowiedzi pana Andrzeja i spowiadał go długo w pustym 47 II,13 | ze służby uwolnił.~Pana Andrzeja złość porwała.~- Psy! - 48 II,14 | Ten nadszedł, wziął pana Andrzeja obu rękoma za głowę, następnie 49 II,14 | łzy błysły w oczach pana Andrzeja, a ksiądz Kordecki rzekł:~- 50 II,15 | zarazem spojrzenia na pana Andrzeja podziwiając wspaniałą jego 51 II,16 | rzucił okiem znawcy na pana Andrzeja i wnet wpadła mu bardzo 52 II,17 | zostawił Kmicica, lecz pana Andrzeja nie było już ani śladu.~- 53 II,18 | wojny zatwardziły serce pana Andrzeja i nie było w nim litości, 54 II,20 | mogło źle wypaść dla pana Andrzeja i jego towarzyszów. Jechali 55 II,20 | znużonego na śmierć pana Andrzeja - i spał długo, kiwając 56 II,21 | wystarał się o kwaterę dla pana Andrzeja u powroźnika mieszkającego 57 II,21 | trącił teraz w bok pana Andrzeja.~- A coś waćpan za jeden? - 58 II,23 | ciebie oddać...~Tu oczy pana Andrzeja zwilgotniały, a taka szczerość 59 II,24 | jeszcze zabrzmiał głos pana Andrzeja:~- Bij!~I jako skała oderwana 60 II,24 | i ludzkich wydobyli pana Andrzeja. Twarz jego była blada, 61 II,24 | przywlekli przed niego pana Andrzeja, który ciężył im ku ziemi 62 II,26 | Lubowli odwiedził rannego pana Andrzeja. Zastał go przytomnym i 63 II,33 | zasługach, a od samego pana Andrzeja o porwaniu księcia Bogusława 64 II,36 | zaprzeczać, chwyciła nagle pana Andrzeja za rękę i przycisnęła 65 II,40 | zwrócił się zaraz do pana Andrzeja:~- Czemuś to mówił: "gorze!", 66 II,41 | się w ciemności do pana Andrzeja:~- Od pana Sapiehy?~- Tak 67 II,41 | odpowiem!...~Twarz pana Andrzeja blada była jak chusta, ręką 68 III,8 | Oficer zwrócił się do pana Andrzeja.~- Król jest w drugim końcu 69 III,8 | pilnie, spoglądając na pana Andrzeja, wreszcie rzekł:~- To, widzę, 70 III,12| niecierpliwiło tak pana Andrzeja, mało ze skóry nie wyskoczył, 71 III,12| krzywdy naokoło czynią.~- Pana Andrzeja by im na przywódcę dać! - 72 III,13| niecierpliwiło tak pana Andrzeja, mało ze skóry nie wyskoczył, 73 III,13| krzywdy naokoło czynią.~- Pana Andrzeja by im na przywódcę dać! - 74 III,16| Waćpan znałeś pana... Andrzeja Kmicica...~- Tak jest, pani... 75 III,24| rozciągnęli szeroko na pana Andrzeja sieci w trójkącie nad Bugiem, 76 III,25| rozciągnęli szeroko na pana Andrzeja sieci w trójkącie nad Bugiem, 77 III,26| Tak jest.~Twarz pana Andrzeja rozjaśniła się, jak gdyby 78 III,27| przyduszonym głosem, bo stopa pana Andrzeja ciągle gniotła mu piersi:~- 79 III,27| ściągnął na powrót pana Andrzeja.~- Stój, psi synu! - zakrzyknął 80 III,27| poszukiwanie wodza.~Ujrzawszy pana Andrzeja, wierni nohajcy wyrzucili 81 III,27| rzekł zwracając mowę do pana Andrzeja:~- Mów waść, czego chcesz?~- 82 III,28| dowiedział się o odstępstwie pana Andrzeja, zapomniał lub nie miał 83 III,29| synowicy.~Zmartwiło to pana Andrzeja niepomiernie, że jej w Taurogach 84 III,30| ciągnęła dragonia, przez pana Andrzeja z mozołem wielkim z ochotników 85 III,30| salutując przy tym pana Andrzeja szablami. On zaś radował 86 III,30| Kmicicowych. W głowie pana Andrzeja tysiączne myśli przelatywały 87 III,30| straszny gniew schwycił pana Andrzeja za gardło, oczy mu zabłysły, 88 III,31| budzić dawny żal do pana Andrzeja. Winy jego przychodziły 89 III,32| powrocie do Lubicza rany pana Andrzeja poczęły się goić, wcześniej 90 III,32| niewieści głos tuż około pana Andrzeja, a w kościele zerwał się 91 III,32| ławce i przeżegnał pana Andrzeja, który wsparty ciągle o


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License