Tom, Rozdzial
1 I,6 | obok nich imię pana Stefana Czarnieckiego coraz się częściej na ustach,
2 I,17 | obiedzie widziałem także pana Czarnieckiego, bo właściwie dla niego
3 I,17 | król jegomość i począł pana Czarnieckiego za głowę ściskać, a w końcu
4 I,17 | wszyscyśmy wówczas pana Czarnieckiego okrutnie sławili, a księciu
5 I,24 | świecie największy.~- I pana Czarnieckiego - dodał Charłamp. - Coraz
6 I,24 | pana Gosiewskiego, i pana Czarnieckiego, i hetmanów koronnych! -
7 II,9 | króla Jana Kazimierza i Czarnieckiego.~Tak strach o własną skórę
8 II,9 | króla, z hetmanów, z pana Czarnieckiego, byle nie z religii, i gdy
9 II,9 | upadku Krakowa i klęski pana Czarnieckiego.~Kmicica obrzydzenie porwało
10 II,12 | puścić go na czaszkę pana Czarnieckiego. Dawny Kmicic coraz więcej
11 II,13 | sieradzkiego i pana Piotra Czarnieckiego, oglądał szczegółowie blanki
12 II,13 | Pan Kmicic stał obok pana Czarnieckiego właśnie wprost kościółka
13 II,13 | zwrócił się pan Andrzej do Czarnieckiego:~- Na Boga! przeciw Najświętszej
14 II,15 | udał się wprost do pana Czarnieckiego, który siedząc przy lawecie,
15 II,15 | Niewiasty skupiły się koło pana Czarnieckiego, wołając: "Zbawca nasz!
16 II,16 | Zamoyski zbliżył się do Czarnieckiego i Kmicica, którzy w definitorium
17 II,16 | a przyszedłszy do pana Czarnieckiego rzekł rozpromieniony:~-
18 II,16 | powtarzał do pana Piotra Czarnieckiego:~- Ot, mówiłem, mówiłem,
19 II,17 | mogło. Spytajcie się pana Czarnieckiego. Toż gdy w rusznicy śniegiem
20 II,17 | wybuchnie!... Spytajcie pana Czarnieckiego.~- Tak to jest. Nie są to
21 II,21 | pana Zamoyskiego i pana Czarnieckiego, wysławiał innych ojców,
22 II,27 | wojewody witebskiego i pana Czarnieckiego, a ze szlachty żaden głos
23 II,30 | nieprzyjacielowi. Imię Stefana Czarnieckiego coraz częściej pojawiało
24 II,31 | nieprzyjacielowi. Imię Stefana Czarnieckiego coraz częściej pojawiało
25 II,33 | uczynisz, gdy z nami do pana Czarnieckiego ruszysz, bo w ten sposób
26 II,34 | niebawem w pole do pana Czarnieckiego, albowiem chce, aby i Szwedzi
27 II,34 | odpuszczenie... Pójdę do pana Czarnieckiego razem z Wołodyjowskim albo
28 II,34 | Czarnieckim. Oni na pana Czarnieckiego ante omnia uderzą!~- Pójdę
29 II,34 | uderzą!~- Pójdę do pana Czarnieckiego. Tym spieszniej trzeba mu,
30 II,34 | panie, sukurs dać.~- Do pana Czarnieckiego pójdziesz, ale do Taurogów
31 II,34 | witebskiego.~- Jaż do pana Czarnieckiego jadę, nie do pana Sapiehy.~-
32 II,37 | tamtej strony, drugie do pana Czarnieckiego, trzecie do pana Sapiehy.
33 II,38 | tamtej strony, drugie do pana Czarnieckiego, trzecie do pana Sapiehy.
34 II,39 | uderzą przez ten czas na Czarnieckiego, zgniotą go przeważającą
35 II,39 | królowi szwedzkiemu napad na Czarnieckiego i hetmanów koronnych? Babinicz
36 III,1 | szedł naprzód, goniąc pana Czarnieckiego; ten zaś, nie mając sił
37 III,1 | zmieniła się postać boju. Inne Czarnieckiego pułki, niekarne i nie wyćwiczone,
38 III,1 | pogromił - i to samego pana Czarnieckiego, na którym największe nadzieje
39 III,1 | chociaż takie wojska jak Czarnieckiego prędko się rozpraszają,
40 III,1 | cię za gorszego wodza od Czarnieckiego, ale gdybym cię tak rozbił,
41 III,1 | tamować. Nie masz wojsk Czarnieckiego, nie masz przeszkód!~Jenerałowie
42 III,1 | do ust, były:~- Nie masz Czarnieckiego!~Powtarzał to jeden drugiemu,
43 III,1 | sława zwycięstwa.~- Nie masz Czarnieckiego! - powtarzali sobie oficerowie
44 III,2 | królewskie, gospodarskie i pana Czarnieckiego. Pan Zagłoba wpadł w humor
45 III,4 | tako stawiać czoło krokom Czarnieckiego, poczęły opuszczać Szwedów.
46 III,4 | przy naczółku żołnierzy:~- Czarnieckiego samego na powrozie wam sprowadzim!~
47 III,4 | Waldemara pod Gołębiem, to Czarnieckiego ludzie. On sam musi tu być!~
48 III,5 | w której wiózł list pana Czarnieckiego - uczyń mi łaskę i pozwól
49 III,5 | powiadaj, że mam list od pana Czarnieckiego, i nie wspominaj nawet o
50 III,5 | wyrzec się jej i u pana Czarnieckiego służbę przyjąć?~Na to Zagłoba
51 III,5 | Mów waść! Każde słowo pana Czarnieckiego warte. żeby je sto razy
52 III,5 | dobrowolnie pod komendę Czarnieckiego, o to tylko Boga prosząc,
53 III,5 | zdrowie królewskie, potem pana Czarnieckiego, którego "naszym wodzem"
54 III,5 | masło na grzance dla pana Czarnieckiego... Daj Boże naszemu królowi
55 III,6 | tedyby cała sława spłynęła na Czarnieckiego.~Jakożby tak i było. Czarniecki
56 III,6 | to zły znak.~Jakoż twarz Czarnieckiego nosiła liczne ślady ospy
57 III,6 | Marszałek przyjął pana Czarnieckiego z otwartymi rękoma, gościł,
58 III,6 | szły dalej w komendzie pana Czarnieckiego. Koło Sieniawy napadli znów
59 III,6 | obozu i przechodzić do pana Czarnieckiego. Tylko niezłomny duch Karola
60 III,6 | źrebaka i popędził do pana Czarnieckiego.~Lecz pan Czarniecki znajdował
61 III,7 | Tymczasem, mimo zakazów Czarnieckiego, który zdradę przewidywał,
62 III,7 | stronie zastępy groźnej jazdy Czarnieckiego.~Następnie szli nad San,
63 III,7 | tak zapatrzony był w pana Czarnieckiego, że ich zrazu nie zauważył.~-
64 III,7 | Sapieha wystąpił na cześć pana Czarnieckiego jak król. Stół, przy którym
65 III,8 | trwając udał się do pana Czarnieckiego z prośbą, aby posłał do
66 III,8 | grzecznością.~- Pismo od pana Czarnieckiego do najjaśniejszego króla
67 III,8 | następnie Zagłoba oddał pismo Czarnieckiego.~Król wziął list i począł
68 III,8 | czytał z uśmiechem list Czarnieckiego. Nagle, podniósłszy powieki,
69 III,8 | waściów uprzejmie. Dla pana Czarnieckiego mam prawdziwą estymę jako
70 III,8 | królewskiej mości, pana Czarnieckiego konsyliarzem.~- Po prawdzie -
71 III,8 | kawaler! Czy i on jest pana Czarnieckiego konsyliarzem? W takim razie
72 III,9 | do Magnuszewa. W obozie Czarnieckiego nikt nie spał; wszyscy byli
73 III,9 | się na widnokręgu.~Wojska Czarnieckiego szły po otwartej płaszczyźnie,
74 III,9 | głównej armii.~Chorągwie Czarnieckiego biegły za nimi z krzykiem
75 III,11| Arystydesów."~- Dla pana Czarnieckiego krwi bym nie skąpił! - odpowiedział
76 III,11| Nadeszły też wieści i od Czarnieckiego, któren także z Wielkopolski
77 III,11| wieści przyszły od pana Czarnieckiego, ale niezbyt pomyślne, donosił
78 III,11| wojsk obojga narodów, pana Czarnieckiego i całej Rzeczypospolitej.
79 III,12| nie licząc dywizji pana Czarnieckiego, która jeszcze nie nadeszła,
80 III,13| nie licząc dywizji pana Czarnieckiego, która jeszcze nie nadeszła,
81 III,14| Jana Zamoyskiego i pana Czarnieckiego. Pierwszy z nich sprowadził
82 III,15| koronne pod hetmanami, dywizja Czarnieckiego, litewskie pod Sapiehą i
83 III,15| koniec?~Król spojrzał na Czarnieckiego, lecz ten tylko brodę kręcił
84 III,23| wszystkich wojsk szwedzkich.~Imię Czarnieckiego rozlegało się coraz potężniej
85 III,24| uczony, nie umiał śladem Czarnieckiego natchnąć ludzi takim zapałem,
86 III,25| uczony, nie umiał śladem Czarnieckiego natchnąć ludzi takim zapałem,
87 III,26| Rzeczypospolitej nazwisko pana Czarnieckiego. Zbił pod Lipcem, zbił pod
88 III,32| Lecz piorunujące zwycięstwo Czarnieckiego i Sapiehy nad Chowańskim
|