1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2171
Tom, Rozdzial
501 I,20 | Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma.~Miecznik rosieński
502 I,20 | znajdziesz, która by się za tobą ujęła. Raz cię już,
503 I,20 | pewnie i ona nie ujmie się za tobą.~Tu oczy wszystkich
504 I,20 | Wołodyjowski - wyprowadzić za wieś i kulą w łeb!~Ciężka
505 I,20 | spoczęła na kołnierzu Kmicica, za nią dwie inne uczyniły toż
506 I,20 | okrwawią. Kazałem go umyślnie za wieś wyprowadzić, by się
507 I,20 | waćpana?~- Modli się pewnie za tę duszę, która przed sąd
508 I,20 | Radziwille służba, pierwszy bym za nim przemówił, aleć on,
509 I,20 | ale milczała, bo jak tu za zdrajcą się ujmować?!~-
510 I,20 | wytchniemy, ruszamy dalej. Za blisko tu Kiejdany, a Radziwiłł
511 I,20 | przeraźliwy. Rycerze skoczyli za głosem, nie rozumiejąc,
512 I,20 | Zanim upłynął kwadrans, za oknami rozległ się hurkot
513 I,20 | Kiejdanach.~- A co? - powtarzał za każdą przerwą pan Zagłoba.~
514 I,20 | Skrzetuski biorąc się oburącz za głowę - jakie to szczęście,
515 I,20 | Waści szpakami musieli za młodu karmić! - zawołał
516 I,20 | ciebie nie targnie. Cóżeś za desperat, żeś tego listu
517 I,20 | przeciw niej zawinił!~- Za nic! - rzekł z energią Kmicic. -
518 I,20 | twarzy i rumieniec wstydu za swego wodza coraz silniej
519 I,20 | Bóg nagrodzi waszmościów za to, żeście mi na ratunek
520 I,20 | odpowiedzi Oleńka chwyciła go za rękę i przycisnęła ją w
521 I,21 | przetapia na monetę, stada za gotowy grosz oddaje, makaty
522 I,21 | przed tymi ludźmi oczami za waszą książęcą mość świecić
523 I,21 | przyszło Kmicicowi zapłacić za wybuch, gdyby nie nagły
524 I,21 | czy nie przyjdzie się go za połę uchwycić, bo jakoś
525 I,21 | dla ojczyzny w tym widzę - za cóż bez sądu mnie potępiono?...~-
526 I,21 | spodziewał... Bogdaj ci Bóg za to zapłacił!~Na takich rozmyślaniach
527 I,21 | wszystkiego. Aleś ty, prosząc za nich, o afektach własnych
528 I,21 | nie uczynili nad to, że za ich przyczyną dyfidencje
529 I,21 | progi nie były dla niego za wysokie...~- Wasza książęca
530 I,21 | nią nie otruł... Sztych za sztychem każdy z was wbija
531 I,21 | nie na słowa.~- Dziękuję za radę... Odtąd pilnie będę
532 I,21 | moją słabością; zamiast za popioły Wilna popiołami
533 I,21 | ludzi poczyna się oglądać za siebie.~Kmicic wspomniał
534 I,22 | okrzyki.~Ciągnęły tedy jedna za drugą kolaski, karabony
535 I,22 | kłaniać się i dziękować za afekt szczery i "jednomyślny".~-
536 I,22 | gotowa. Tłumy poczęły płynąć za księciem, jakoby rzeka,
537 I,22 | im leżało na sercu. Mieli za sobą przeszłość, ale nie
538 I,22 | zapomnienie, obecnie było na to za wcześnie.~Kmicicowi tak
539 I,22 | mękę cierpiał, a jednak za nic w świecie nie byłby
540 I,22 | Pierwszy toast wznoszę za zdrowie najjaśniejszego
541 I,22 | W waszej i to mocy, ale za wcześnie mi waćpan życzysz,
542 I,22 | waćpan życzysz, panie Jurzyc, za wcześnie!~- Niech żyje Janusz
543 I,22 | gniew, który pochwycił go za piersi, i rzekł:~- Wolne
544 I,22 | tron elekcyjny, a już też za wiele nie możem waszej książęcej
545 I,22 | Ganchof spełniał kielich za kielichem i unikał wzroku
546 I,22 | waćpan listy, a sam siadaj za stołem. Ichmościowie wybaczą,
547 I,22 | zakrzyknął - i w ślad za Wielkopolską przyjęło protekcję
548 I,22 | Kraków się cofa, Szwedzi idą za nim. Pisze mi brat, że i
549 I,22 | porzucenie stołu nie będzie za złe poczytane. W polu był
550 I,22 | brakło i chwyciła w niemocy za poręcz krzesła.~Nagle objęło
551 I,23 | tak będzie. Co mam robić? Za głowę się ułapić, by jej
552 I,23 | wysiedzę? Bóg wie, co to za czasy, Bóg wie, co to za
553 I,23 | za czasy, Bóg wie, co to za jakaś wojna, której zrozumieć
554 I,23 | rękoma stróżować albo się za jakim Wołodyjowskim uganiać,
555 I,23 | by się przy strzemieniu za towarzysza mieć wolało.~-
556 I,23 | tam teraz sądy znaczą!~- Za Kownem nic, ale tu, gdzie
557 I,23 | chwili tak mówić począł:~- Za głowę się biorę, dlaczego
558 I,23 | co? Tam siedząc musi się za jedną albo za drugą sprawą
559 I,23 | siedząc musi się za jedną albo za drugą sprawą oświadczyć:
560 I,23 | sprawą oświadczyć: albo za Szwedem, albo za Janem Kazimierzem,
561 I,23 | oświadczyć: albo za Szwedem, albo za Janem Kazimierzem, a to
562 I,23 | Nie chwytajże mnie za każde słowo, gdym ci z góry
563 I,23 | tutaj w Kiejdanach, jednakże za stronnika ich nie uchodzi.
564 I,23 | ich wyprosił. Nic ci się za to nie stanie, owszem, może
565 I,23 | dość się hetmanowi wypłaca za szczerą jego dla Szwedów
566 I,23 | powiesz, że nieprawda, i za dowód przytoczysz siebie.
567 I,23 | czybym jedynaczki swojej za syna jego, Herakliusza,
568 I,23 | wielkoksiążęcą mógłby syn jego za moją córką wianem wziąść.
569 I,23 | korony pragnął. Na to jeszcze za wcześnie... Ale mów, że
570 I,23 | Bóg mi wróci rozum, jeno za bramę wyjadę...~- Rozumiem
571 I,23 | i rzekł:~- Wierną służbą za łaskę waszej książęcej mości
572 I,24 | orszańskich, gotowych iść za nim choćby na kraj świata.
573 I,24 | chociaż liczne wyroki, za liczniejsze jeszcze swawole,
574 I,24 | nad Kiejdanami i zaszło za czerwone chmury porozciągane
575 I,24 | Jedziemy, panie komendancie?~- Za godzinę! - odparł Kmicic.~-
576 I,24 | Pewnie, że nic, bom już i za stary. Ostatni raz... Czekajcie,
577 I,24 | jenom tasiemkę czerwoną za sobą rzucił, co mi jedna
578 I,24 | Tasiemkę czerwoną rzucić za siebie - rzekł Charłamp -
579 I,24 | gdy konie parskały już za oknem i godzina odjazdu
580 I,24 | i co prędzej znaleźć się za bramą.~Nagle na korytarzu
581 I,24 | korytarzu jakoby go coś za włosy chwyciło...~Owładnęła
582 I,24 | dalej Kmicic, gdy drzwi za sługą zamknęły się. - Chciałem
583 I,24 | rozmówiem. Waćpanna masz mnie za zdrajcę... i to mnie najgorzej
584 I,24 | odpuszczam z serca, ale za to i ty mnie odpuść!~Panna
585 I,24 | widział ani pojutrze, ani za miesiąc, może nigdy... Ej,
586 I,24 | byłaby męka... Dla Boga! za co nas to spotyka?!... Bądźże
587 I,24 | jak szalony i chwyciwszy za czuprynę wybiegł z komnaty
588 I,24 | następnie brama zawarła się za jeźdźcami i już ich nie
589 I,25 | Zołtareńki, stojącym tuż za Wilią, aby do zaczepki i
590 I,25 | najsurowsze rozkazy, by za rzekę nie przechodził, a
591 I,25 | tatarskie nie zostawiały za sobą takich spustoszeń.~
592 I,25 | starców, niewiasty i dzieci; za nimi ciągnęły wozy ze służbą,
593 I,25 | szczęście księciu wojewodzie za to, że polityczny naród
594 I,25 | Zamknę oczy i pójdę ślepo za jego fortuną. Straszny on
595 I,25 | bardziej. Czerwonej tasiemki za siebie nie rzucił, pierwszego
596 I,25 | Trzeciego dnia podróży zostawili za sobą daleko Niemen i weszli
597 I,25 | pomoc była.~- Cóż to była za chorągiew? - pytał pan Andrzej.~-
598 I,25 | Nie opowiadali się, co za jedni, my też nie śmieli
599 I,25 | się na równe nogi.~- Co za książę koniuszy? książę
600 I,25 | okazały, że każdego szeregowca za oficera można było poczytać,
601 I,25 | barwę szło dla asystencji za nim.~Na podwórzu starościńskiego
602 I,25 | przez starych wodzów uznane za niepodobne do zdobycia;
603 I,25 | on ranił barona Grota, za co musiał od brata Janusza
604 I,25 | twarz margrabiego de Rieux za to, iż mu "szpetnie" przymówił.~
605 I,25 | co o nim słyszał, miał go za człeka własnego pokroju.~-
606 I,25 | Tykocinie go nie ma, mogę ci za to zaręczyć, bo gdyby tam
607 I,25 | pruskich pomyśleć, bo ich za sobą nie może zostawiać.
608 I,25 | województwa poddają się jedne za drugimi - wówczas właśnie
609 I,25 | o wszystkim.~- Dziękuję za ufność... Ale wasza książęca
610 I,25 | nie dostanie), tedy w skok za gotowe posprzedawać...'~
611 I,25 | sam przerwał i chwycił się za głowę.~- Dla Boga! wina
612 I,25 | wina idą o pół dnia drogi za nami i pewno wpadły w ręce
613 I,25 | wasza książęca mość świadczy za mną, że sama mi kazała czekać,
614 I,25 | szkoda tylko, że jak zwykle, za późno!... Żeby się był dwa
615 I,25 | kraju, gdzie król nie ma za sobą bożego prawa, jeno
616 I,25 | postaw czerwonego sukna, za które ciągną Szwedzi, Chmielnicki,
617 I,25 | południu ruszam także.~- Za godzinę najdalej przybędę.~
618 I,25 | izby chwycił się obu rękami za głowę i począł powtarzać
619 I,25 | z sześciu halabardników. Za kołowrotem stali jego ludzie
620 I,25 | wachmistrzem Soroką na czele.~- Za mną! - rzekł Kmicic.~I ruszył
621 I,25 | Przez miasto jechać wolno, za miastem puścić konie w skok
622 I,25 | Soroka.~- A teraz wachmistrz za mną! - krzyknął Kmicic.~
623 I,25 | z sieni, a Soroka szedł za nim, otwierając szeroko
624 I,25 | razy o rozkaz; chwycił więc za drąg i zanurzył wiadro w
625 I,25 | na koniec Kmicic. - Pójdź za mną, szaty mi pomożesz wdziać!~
626 I,25 | końmi.~- Wolno przez miasto, za miastem w skok! - powtórzył
627 I,25 | obciśnięty pasem skórzanym, za który zatknięta była krócica.~
628 I,25 | by łatwiej było chwycić za rękojeść; twarz miał dość
629 I,25 | przejeżdżać. Rynek zostanie za nami.~- Dobrze! - rzekł
630 I,25 | Rzeczypospolitej, którzy nie chcą za czerwone sukno wraz z Kozakami
631 I,25 | Kmicic zwrócił się, a widząc za sobą jeno tumany kurzu,
632 I,25 | Zawratyński chwycili księcia za oba ramiona, aż kości zatrzeszczały
633 I,26 | Puścić mu ręce, konia jeno za cugle powodować, a wasza
634 I,26 | mość patrz tu! Oto mi jeno za cyngiel ruszyć, by ci kulę
635 I,26 | chwycili z dwóch stron konia za cugle i wiedli dalej.~Bogusław
636 I,26 | Zawratyńskiego, a sam chwyciwszy za lejc książęcego rumaka spojrzał
637 I,26 | a my tymczasem będziem za Mariampolem.~- I co z tego?~-
638 I,26 | pomimo tego Kmicic Radziwiłła za kark trzyma.~- Co dalej? -
639 I,26 | kawalerze! Przede wszystkim ty za to Bogu podziękuj... Bo
640 I,26 | w tej Rzeczypospolitej. Za granicą także się nie schronisz!
641 I,26 | niczego, by cię skaptować...~- Za późno! - rzekł Kmicic.~-
642 I,26 | odpowiedział książę. - Wiele za późno! Ale to ci przyrzekam,
643 I,26 | żołnierską śmiercią zginąć... Co za diabeł wcielony! Z pośrodka
644 I,26 | prostakowi, pokazować, za takiego zbawcę się podawać,
645 I,26 | kadłubem, żem był gotów za niego, za jego uczciwość,
646 I,26 | żem był gotów za niego, za jego uczciwość, z wieży
647 I,26 | powiedzieć sobie: ciągnijże go za język, a dowiesz się całej
648 I,26 | masz w sercu, podaj się za zaprzańca, za gorszego od
649 I,26 | podaj się za zaprzańca, za gorszego od samych Radziwiłłów,
650 I,26 | samych Radziwiłłów, i ciągnij za język.~- Kogo? mnie?~- Tak
651 I,26 | książęca mość mając mnie za szelmę ostatnią, żadnego
652 I,26 | Takaż wasza wdzięczność za wszystkie dobrodziejstwa,
653 I,26 | dobrodziejstwa, którymi was obsypała, za one urzędy, honory, godności,
654 I,26 | substancje, starostwa, za takie fortuny, których królowie
655 I,26 | gdzie uczciwość? !.. Co za monstra na świat was wydały?~-
656 I,26 | wypuścił konia, a oni podążali za nim zwolna. Kmicic jechał
657 I,26 | stanęli. Kmicic zatknął za pas krócicę, zeskoczył z
658 I,26 | ręce Soroki chwycił znów za cugle książęcego konia,
659 I,26 | na koniach, puścili się za nim; lecz Soroka chwycił
660 I,26 | Bogusław zniknął na zakręcie, a za nim zniknęli goniący.~Wówczas
661 I,26 | żołnierzy, którzy pognali za księciem.~- A co? - spytał
662 II,1 | Żyje - odpowiadał Soroka - za trzy dni tak będzie na koniu
663 II,1 | rzekł Soroka.~- Coście wy za jedni? Skądeście się tu
664 II,1 | rannego wieziem!~- Coście za jedni?~- Pilnuj, abym ci
665 II,1 | szedł z zamkniętymi oczyma za panem Kmicicem na kwatery
666 II,1 | iść naprzód, sam zaś szedł za nim z pistoletem w garści.~-
667 II,1 | tu są drugie, i skoczyłem za nim, alem w pierwszym dole
668 II,1 | tuż, jakby o sto kroków za chatą.~- Jeśli oni nadejdą,
669 II,1 | Tu Soroka umilkł nagle, a za nim umilkli i inni, jakby
670 II,1 | można by wam łby poucinać i za płot powyrzucać, nimby się
671 II,1 | To i ja widzę. Ale co to za chałupa?~- Tego my sami
672 II,1 | sami nie wiemy.~- Chodź za mną! - rzekł pan Andrzej.~
673 II,1 | wnętrza chaty. Soroka podążył za nim.~- Słuchaj - rzekł Kmicic
674 II,1 | słusznie, bo pewno była. Za mało nas teraz na Bogusławową
675 II,1 | Bogusławową potęgę... diablo za mało!... Przy tym on do
676 II,1 | i porwawszy się rękoma za głowę, począł powtarzać
677 II,1 | Radziwiłłowie będą go mieli za zdrajcę; stronnicy Jana
678 II,1 | na Podlasiu mają go także za zdrajcę, za potępioną duszę
679 II,1 | mają go także za zdrajcę, za potępioną duszę radziwiłłowską.
680 II,1 | które by go nie poczytywało za największego i najzaciętszego
681 II,1 | wyznaczona przez Chowańskiego za jego głowę, a teraz wyznaczą
682 II,1 | zdobyć sobie prawo walczenia za króla i ojczyznę. Z drugiej
683 II,1 | darują mu życie, ale czy za towarzysza przyjmą, czy
684 II,1 | nawet u Szwedów... Więc za ich cenę można by było Oleńkę
685 II,1 | ogarnął, porwał się raz drugi za głowę.~- Zdrajcam dla Radziwiłłów,
686 II,1 | pędzący co koń wyskoczy, a za nim drugi żołnierz.~Obaj
687 II,2 | się groźny głos:~- Coście za jedni?~- Lepsi od tych,
688 II,2 | Młodzi kopnęli się żywo za chatę, ku kupom naciętych
689 II,2 | synowie służyli pod nim za owych czasów, gdy na Białej
690 II,2 | swarów, w bitwie stawał jeden za drugiego zaciekle, nie szczędząc
691 II,2 | uszli z końmi, gdyż to była za wielka dla ich serc pokusa.
692 II,2 | Możesz odejść, Soroka. Za te listy, żeście pogubili,
693 II,2 | zasię i potępił, wolę gorzeć za błąd mój niżeli za jawną
694 II,2 | gorzeć za błąd mój niżeli za jawną i rozmyślną zdradę
695 II,2 | wszystkim tak, że wszędzie za nieprzyjaciela był poczytywany;
696 II,2 | nie słowa, świadczą odtąd za mnie; nie będę pisał!~I
697 II,2 | Zerwał ze zdrajcami, spalił za sobą mosty, chciał teraz
698 II,2 | sumieniem.~"A gdzie pokuta za winy? - pytało sumienie. -
699 II,2 | ojczyźnie insultowana, wstaw się za mną do Syna swego, zstąp
700 II,2 | godzinę skonania mieć Cię za patronkę przy nieszczęsnej
701 II,2 | wióry pod ciężkimi krokami za oknem i dwa głosy poczęły
702 II,3 | to, że poczytywał Kmicica za gorliwego stronnika hetmańskiego
703 II,3 | okrutnie prześladują, a za co? za co?... Za nasze ubóstwo -
704 II,3 | okrutnie prześladują, a za co? za co?... Za nasze ubóstwo -
705 II,3 | prześladują, a za co? za co?... Za nasze ubóstwo - nic! jak
706 II,3 | nasze ubóstwo - nic! jak za ubóstwo...Może też Bóg zmiłuje
707 II,3 | w całej Rzeczypospolitej za okrutnika i hetmańskiego
708 II,3 | się Babinicz. Gardłem mi za to odpowiadacie!~- Tak i
709 II,3 | pociecha... Bóg pokarał za dawne grzechy... Ot, co...
710 II,3 | miasteczka nazywają. To za Łowiczem, wasza miłość,
711 II,3 | Pojedziemy z końmi, za które z góry ci zapłacę,
712 II,3 | Dziękuję waszej miłości za poratowanie.~- Przygotuj
713 II,4 | zamiast Szwedów ujrzał brykę, za nią dwa wozy i ludzi zbrojnych
714 II,4 | rękawicą. Wróciwszy tedy, siadł za stołem i wziął się znowu
715 II,4 | Nieznajomy pan wszedł w ślad za nim.~Wszedłszy przymrużył
716 II,4 | i wasza mość.~- Dziękuję za konfidencję. A co za podróżny?~-
717 II,4 | Dziękuję za konfidencję. A co za podróżny?~- Szlachcic z
718 II,4 | waćpan. A cóż to, proszę, za zdrajcy?~- Ci, którzy króla
719 II,4 | Szwedem trzyma. Niechże mu za to rata przepadnie. a mnie
720 II,4 | rękodajnym? Szablę będziesz za mną nosił i nad czeladzią
721 II,4 | kącie izby, myśli jedna za drugą poczęły się cisnąć
722 II,4 | ręka mimo woli chwyciła za szablę. Wiedział bowiem
723 II,4 | i po prostu wzięłaby go za rękę i poprowadziła, gdyby
724 II,4 | sprawa!" Postawiliśmy go tedy za wsią, pod gruszą, i już
725 II,4 | kiedy to się nie porwie za głowę: "Jezus Maria! dawaj
726 II,4 | poprzednio Kmicic, poczytał za żart niewczesny tę odpowiedź
727 II,4 | mnie kup, bo ja dwie orty za niego w Łęgu zapłacił -
728 II,4 | cię!~To rzekłszy chwycił za kark pana Andrzeja, a pan
729 II,4 | zwalili się do izby; ale tuż za nimi, prawie na ich karkach,
730 II,4 | Kiemliczów.~Józwa chwycił za kark lewą ręką pana Andrzeja,
731 II,4 | go także jakby kleszczami za gardziel. Józwie oczy wylazły
732 II,4 | łbami jak dwa byki, kładąc za każdym uderzeniem człeka
733 II,4 | uderzeniem człeka na ziemię; tuż za nimi następował stary, przykucając
734 II,4 | uskoczyli naprzód Rzędzianowi, za nimi laudańscy, za nimi
735 II,4 | Rzędzianowi, za nimi laudańscy, za nimi Kmicicowi.~Rozpoczął
736 II,4 | właśnie parobcy, biorąc ich za napastników, dali kilkakroć
737 II,4 | następnie samych wyciągali za łeb młodzi Kiemlicze, aż
738 II,4 | w mig Kosma i Damian, a za nimi ojciec, i po kwadransie
739 II,4 | na waszą miłość, to mają za swoje, ale za co ja mam
740 II,4 | miłość, to mają za swoje, ale za co ja mam cierpieć, za co
741 II,4 | ale za co ja mam cierpieć, za co moje ma przepadać? Com
742 II,4 | Wszystko powiem, jakoby mi za to płacono.~- Choć to Kmicic
743 II,4 | zadowolony i cłapał wesoło tuż za swym pułkownikiem.~"Już
744 II,4 | powtarzało mu:~"Znów trupy za tobą, i nieszwedzkie..."~"
745 II,5 | pomieścić. Ów Szczuczyn uchodził za miasto, ale nim nie był
746 II,5 | pijarskiego, które dopiero za czasów króla Jana III powstało,
747 II,5 | Rzędzian, zawsze u fortuny za pazuchą siedzisz i jako
748 II,5 | dzieje?~- Mój jegomość, za co mnie mieli wieszać, kiedy
749 II,5 | nieprzyjaciół, co sobie jeszcze za zasługę poczytuję. A żem
750 II,5 | Jeżeli chcesz, bym ja za twoje grzechy po śmierci
751 II,5 | grzechy po śmierci wył, to mi za życia fructa ich oddaj.
752 II,5 | Kozakami zebrał, i samegoć za to w piekle na skwarki przetopią!~-
753 II,5 | którzy świętych młodzianków za Herodowym ordynansem wycinali,
754 II,5 | ten człowiek pokaże, trupy za sobą jak mór zostawuje.
755 II,5 | zostawuje. Dość tego! Kwit za kwit, gardło za gardło...
756 II,5 | tego! Kwit za kwit, gardło za gardło... Ale teraz nowy
757 II,5 | moim pomagać, to jeszcze za nim świadczysz! - rzekł
758 II,5 | się kupy trzymać, co może za szkoda stąd dla nas wyniknąć?~-
759 II,5 | boją i odpowiedzialności za rozpoczęcie wojny na się
760 II,5 | wyskoczy, ku Podlasiowi, a za nimi wkrótce ruszyła cała
761 II,6 | omieszkując pod Białystok; za nim przybył w tygodniu Jakub
762 II,6 | którzy pieniądze i żywność za kwitami mieli wybierać -
763 II,6 | przewagach: jako jeszcze za życia pana Koniecpolskiego
764 II,6 | On Chmielnickiemu sadła za skórę nalał!~- I pułkowników
765 II,6 | Rzeczypospolitej wziąść by można za nie w rekwizycję. Pieniędzy
766 II,6 | niejeden by rad iść, jeno się za jakim pismem i za jakimś
767 II,6 | jeno się za jakim pismem i za jakimś rządem ogląda. Będą
768 II,6 | zgadnie, czy on się jeszcze za Szwedami nie opowie? - rzekł
769 II,6 | Stanisław Skrzetuski.~- Za Szwedami się opowie? To
770 II,6 | i spyżę, mając to sobie za święty obowiązek, aby każdy
771 II,6 | taka wyprawa i myślę, że za fawor sobie poczytasz, że
772 II,6 | nudził w obozie i tęsknił za krwi rozlewem. Komenderowane
773 II,6 | robił.~- Ba! a jeśli go za wielka siła opadnie?...
774 II,6 | uderzy, a jeśli tam siła za wielka, to urwie, co będzie
775 II,6 | wojsko wychodzące z lasów za Bobrownikami.~- Pan Michał! -
776 II,6 | muszkietów. Pan Zagłoba porwał za połę pana Skrzetuskiego.~-
777 II,6 | sprawiedliwy.~- My tak czekali jak za ojcem! - wołali żołnierze.~-
778 II,6 | rzekłszy ruszył koniem, a za nim ruszyli inni i wjechali
779 II,6 | taki ład i dostatek zastał, za co jegomości panu Zagłobie
780 II,6 | elektor jasno opowiedzieć za nami albo przeciw nam -
781 II,6 | jeszcze, jakom dawał głos za Janem Kazimierzem.~- Toć
782 II,6 | Litwie słyszał...~- Cóż to za przysłowie?~- "Jakaś głowa
783 II,7 | szwedzcy i jeszcze uważać się za bogatych. Owóż, gdy z kolei
784 II,7 | dworzan:~- Parę lat temu za fawor by sobie poczytywał,
785 II,7 | mówił książę - by się za łby wzięli. Wygryzą się
786 II,7 | nie większą potęgą książę za czasów pierwszych wojen
787 II,7 | Województwa poddawały się jedne za drugimi; w Wielkopolsce
788 II,7 | szatan pysznego, piekłem za życia.~Nieraz też, gdy był
789 II,7 | największą pokładał, chwytał się za skronie i powtarzał przyduszonym
790 II,7 | dostawić! Zapłaciłbym mu za wszystko od razu. Powiadam
791 II,7 | pierwszy ozwał się:~- Co to za dziewka?~- Billewiczówna.~-
792 II,7 | Królowa polska? Maria Ludwika? Za czasów Cinq-Marsa może i
793 II,8 | chwyciwszy końcami palców za suknię, oddała mu również
794 II,8 | prostaczka ze mnie, bym za co innego jak za dworność
795 II,8 | mnie, bym za co innego jak za dworność słowa waszej książęcej
796 II,8 | woli pomyślał Bogusław: "Za wcześniem przycisnął jej
797 II,8 | Bogusław - choć nieraz wstyd mi za szlachtę polską, gdy ją
798 II,8 | Litwa by zginęła, gdybyś był za moją radą poszedł; ale przecie,
799 II,8 | wrogiem jako inni. Owóż za znaczną nagrodę obiecywał
800 II,8 | Chmielnicki nawet, pewnie by go za to gardłem skarał słowem,
801 II,8 | dworzanin?... Mój pułkownik? Co za jeden?!... Kto?... Mów wasza
802 II,8 | wszystkich powodów, dla których za żadną cenę nie chciał wypuszczać
803 II,8 | chcesz to waćpan przyjąć za fawor, to i lepiej... Ale
804 II,8 | zakładnikiem; waćpan mi tam za wszystkich Billewiczów odpowiesz,
805 II,8 | głowa twoja i twej synowicy za to odpowie.~Na to miecznikowi
806 II,8 | miał Mazarin słuszności? Za jednym zachodem zemścić
807 II,8 | listy opublikuje.~- Co to za brwi! Co za wejrzenie królewskie,
808 II,8 | opublikuje.~- Co to za brwi! Co za wejrzenie królewskie, aż
809 II,8 | a wygnanego Kazimierza za nogi imać, by raczył przebaczyć
810 II,8 | Jutro ruszam na Podlasie, a za tydzień uderzę na Sapiehę.~-
811 II,8 | do izby.~- Niech astrolog za godzinę przyjdzie do mnie
812 II,8 | chciała, nie mogła modlić się za niego.~
813 II,9 | niemieckie rusznice, które z Prus za skóry wymieniali. Kazał
814 II,9 | z tego powodu uchodzili za ludzi bywałych, opowiadali,
815 II,9 | i ludźmi koloryzować!~- Za śmiele mówisz, młodziku.
816 II,9 | ojczyźnie poczuwam i wstyd mi za zatwardziałość tego narodu.~
817 II,9 | zdumieniu; żaden nie chwycił za szablę, żaden nie ruszył
818 II,9 | szablę, żaden nie ruszył za Kmicicem, aby się pomścić
819 II,9 | Kmicicem, aby się pomścić za obelgę.~On zaś ruszył wprost
820 II,9 | uśmiechając się złośliwie.~- My za gotówkę tylko handlujemy...
821 II,9 | towarów zacnych dostać można, za które w Prusach dobrze zapłacą.~
822 II,9 | zaś ja z własnej szkatuły za konie zapłacę, ażebyś uszczerbku
823 II,9 | mniej się odpowiedzialności za pokrzywdzenie charłaka obawiając.
824 II,9 | obsiadły mu duszę; czy nie za późno nawrócił z drogi,
825 II,9 | słyszał o Kmicicu, to go miał za zdrajcę i szwedzkiego przyjaciela,
826 II,9 | nic i do króla jechać, bo za późno... Na nic i na Podlasie
827 II,9 | jechać, bo go konfederaci za zdrajcę mają, na nic się
828 II,9 | ze Szwedami i z Niemcami za pan brat.~- Jakże to? -
829 II,9 | mszczą na ojczyźnie matce za to, iż gdy w innych chrześcijańskich
830 II,9 | chrześcijańskich krajach słusznie za swoje praktyki i bezeceństwa
831 II,9 | pieniądze odwozić.~- Dziękuję za radę - odrzekł pan Andrzej -
832 II,9 | czasach włóczyły się zwykle za wojskiem.~Kmicic stanął
833 II,9 | przeraziło.~Wreszcie porwał się za włosy i wybiegł powtarzając
834 II,10 | ze wszystkich stron kraju za Szwedami do stolicy. Szatry
835 II,10 | niewiastom, pociągać je za suknie, gdy przechodziły
836 II,10 | szwedzkiej potęgi przyczyniać.~Za Warszawą wrzało w kraju
837 II,10 | się skupi, jeżeli wszyscy za broń schwycą, co wasza mość
838 II,10 | temu mężnemu kawalerowi za ratunek, a po wtóre przeczytaj
839 II,10 | augsburskie wyznanie kładąc skazę za sławę sobie. Patrz Eklezjastę,
840 II,10 | starosta. - Kto chce pokutować za grzechy, temu czas!~Lecz
841 II,10 | niedaleko.~Kmicic wyszedł, a za nim wyszła panna chcąc w
842 II,10 | rzekł wreszcie - co to za dom? Gdzie ja jestem?...
843 II,10 | on chwycił ją gwałtownie za ręce i począł nimi potrząsać.~-
844 II,11 | szczerą miał, ale czy nie za późno się z nią wybrał?
845 II,11 | lasach lub z życiem uchodzili za granicę.~Tak więc spotykał
846 II,11 | był to zbaraski rycerz. Za nim poszli pan starosta
847 II,11 | miastami Rzeczypospolitej.~Za Piotrkowem wjechał znów
848 II,11 | imprezie wasza mość mówisz?~- Za mało się znamy, panie kawalerze,
849 II,11 | sekretu. Wiedz jeno to, że za tydzień albo za dwa skarbiec
850 II,11 | jeno to, że za tydzień albo za dwa skarbiec króla szwedzkiego
851 II,11 | karczmy. Kmicic zaś wyszedł za nim i stanął we drzwiach
852 II,11 | zajazdu, a oni weszli zaraz za nim. W izbie oficer skłonił
853 II,11 | ubrany personat oddając ukłon za ukłon.~- Czy ekscelencja
854 II,11 | nie możesz kogo innego za przyrodzonego zwierzchnika
855 II,11 | twoje powtórzy, jeśliby ci za złe twoją dzisiejszą służbę
856 II,11 | a jednak, gdyby mnie kto za niewdzięcznika chciał poczytać,
857 II,11 | dla ich ojczyzny. Ja idę za nimi, więc któryż z nich
858 II,11 | dopatrzyć można?... Co tu za rząd? - Król nie rządzi,
859 II,11 | ojczyzny, bo ją Szwedowi oddali za obietnicę, że im po staremu
860 II,11 | by tak króla opuścił, nie za tyraństwo, nie za złe uczynki,
861 II,11 | opuścił, nie za tyraństwo, nie za złe uczynki, ale dlatego,
862 II,11 | Mieli po temu czas!... teraz za późno!~- Za późno - powtórzył
863 II,11 | czas!... teraz za późno!~- Za późno - powtórzył Lisola.~
864 II,11 | wszystkim i na wszelką obronę za późno."~Kmicic w znacznej
865 II,11 | dlatego tak cierpiał, że owo "za późno" było wyrokiem nie
866 II,11 | przepadło, że nie czas już, że za późno. Żaden promyk nadziei
867 II,11 | zamieszkują - powtarzał za Wrzeszczowiczem pan Kmicic -
868 II,11 | Wrzeszczowicz powstrzymywał go za ramiona i patrząc mu w oczy,
869 II,11 | patrząc mu w oczy, powtarzał: "Za późno! co szwedzkie, to
870 II,11 | wszyscy poczęli krzyczeć: "Za późno! za późno! za późno!" -
871 II,11 | poczęli krzyczeć: "Za późno! za późno! za późno!" - i chwyciwszy
872 II,11 | krzyczeć: "Za późno! za późno! za późno!" - i chwyciwszy Oleńkę,
873 II,11 | Wrzeszczowicz uprowadzał mówiąc: "Za późno! za późno!"~Tak przegorączkował
874 II,11 | uprowadzał mówiąc: "Za późno! za późno!"~Tak przegorączkował
875 II,11 | i czapkę zdjął z głowy, za nim uczynili toż samo jego
876 II,11 | powstał pan Andrzej, a za nim i jego ludzie, lecz
877 II,11 | piechotą, prowadząc konie za uzdy i śpiewając:~"Witajcie,
878 II,12 | tysiące, czuł w sobie siłę za tysiące, i z tą siłą parł
879 II,12 | rękaw szaty, a on ścisnął go za głowę i spytał, kto jest
880 II,12 | być wyspowiadany, gdyż żal za winy do tego mnie skłania.
881 II,12 | wydają nieprawdopodobne, iż za słuszną rzecz uznałem, abyśmy
882 II,12 | wiadomościom i że łatwo za kłamcę poczytany być może.
883 II,12 | powtarzając sobie w duszy: "Za grzechy moje, za grzechy
884 II,12 | duszy: "Za grzechy moje, za grzechy moje..." - odrzekł
885 II,12 | Andrzej.~- Jakiejżeś nagrody za nie wyglądał?~Pan Andrzej,
886 II,12 | pytał się siebie: co by za przyczynę mógł mieć ten
887 II,12 | Kordecki - Bóg ci zapłać za dobrą intencję... Jeśliś
888 II,13 | śpiewać: Anioł Pański, a za nim tłumy całe. Stojąca
889 II,13 | Piotr. - Proszę! cóżeś sam za jeden? W czym to Babinicze
890 II,13 | batożki, które mi co dzień za dawne burdy grzbiet porą,
891 II,13 | ich, prócz jednego, który za mistrza w swej sztuce uchodził.~
892 II,13 | niechże tak będzie! Zapłatę za owe konie otrzymaliście,
893 II,13 | leżącą na podłodze.~- Ale i za murami - rzekł - nie przestaniemy
894 II,13 | Wasza miłość będzie miała za murami sługi gotowe...~-
895 II,13 | to było hultajstwo...~- Za to hiperboreów huk pewnie
896 II,13 | z trąbami przy ustach, za nimi długie i głębokie szeregi
897 II,13 | środków waszych, i idźcie za własną wolą. Jakiejże rady
898 II,13 | zdarzyła się i nowa wróżba; za oknem refektarza rozległ
899 II,13 | Marceli Tomicki, wyszli za bramy, reszta oczekiwała
900 II,13 | niewiast ciąganych po majdanie za włosy. A przy krwawych blaskach
901 II,13 | uderzył po nim ręką.~- Bóg go za bluźnierstwa skarze - rzekł -
902 II,13 | osłoniwszy dłonią oczy patrzył za śladem swej kuli, a on naciągnął
903 II,13 | wiwaty ognia dawał, dlatego za przedniego puszkarza między
904 II,14 | i modli się, i ofiaruje za wszystkich. Z tej duszy,
905 II,14 | nie jest tak niepoczesna, za jaką hrabia Weyhard chce
906 II,14 | częstochowskich szczególniej miał za czarowników - czarów zaś
907 II,14 | bursztyn i mirrę. Przed i za baldachimem postępowały
908 II,14 | tym świecie niepamiętni. Za nimi widziałeś podgolone
909 II,14 | rozpoznać. Naprzód szła jazda, za nią czworoboki piechoty;
910 II,14 | dzidy sterczące; dalej, hen, za piechotą, wlokły się armaty
911 II,14 | złowrogo w słońcu; jeszcze za nimi trzęsły się po nierównej
912 II,14 | okolicznych wioskach w pościgu za łupem; inne na koniec poczęły
913 II,14 | chłopstwo. Wyciągano ich za włosy z chałup i po prostu
914 II,14 | pociski zaś padały jeden za drugim tak celnie, że Westlandczycy
915 II,14 | klasztorem i kościołem.~Co za chwile, co za widoki dla
916 II,14 | kościołem.~Co za chwile, co za widoki dla ludzi (a wielu
917 II,14 | Szwedzi uznali tę pozycję za niemożliwą do utrzymania.~
918 II,14 | Lichych mają puszkarzów, za wysoko podnoszą działa -
919 II,14 | podskakiwać po bruku, wlokąc za sobą dymek błękitny przewrócił
920 II,14 | błyskawicznym ruchem dłoni chwycił za tuleję, szarpnął, wyrwał
921 II,14 | pana Andrzeja obu rękoma za głowę, następnie położył
922 II,14 | Czarniecki zaś spoglądał za nimi czas jakiś, wreszcie
923 II,14 | odważnych kawalerów, którzy za nic sobie pericula ważyli,
924 II,15 | korzystać z nich ojcowie za każdym razem, chcąc łudzić
925 II,15 | tych chałupach odmrożę. Co za szkoda, żeśmy do Prus nie
926 II,15 | ładowne prochem, ciągnące za sobą warkocz płomienia.
927 II,15 | płonie i w gruzy się wali za ich plecami, pieśń ta była
928 II,15 | rzekł książę Heski.~- Ale za to mamy wodza Poliocertesa -
929 II,15 | przygryzł.~- Zobaczymy, czy za godzinę będą jeszcze grali! -
930 II,15 | zbyt gorliwie. W pośpiechu za wysoko podnoszono działa,
931 II,15 | Sadowski ma słuszność.~- Co za słuszność? Sadowski za tymi
932 II,15 | Co za słuszność? Sadowski za tymi mnichami przemawia,
933 II,15 | oblężenie.~Tu Miller porwał się za głowę.~- Ale trzeba kończyć
934 II,15 | ona nic. Dopiero pociągnął za płachtę - patrzy: kościotrup. "
935 II,15 | śmierć i przyjdę po ciebie za tydzień." - Żołnierz pomiarkował,
936 II,15 | Czemu to - pyta - dopiero za tydzień? to ci prędzej nie
937 II,15 | może, to niechże jej choć za swoje odpłacę." Kiedy nie
938 II,15 | nuż się prosić: "Przyjdę za dwa tygodnie." - "Nie może
939 II,15 | Nie może być!" - "Przyjdę za trzy, za cztery, za dziesięć
940 II,15 | być!" - "Przyjdę za trzy, za cztery, za dziesięć po oblężeniu;
941 II,15 | Przyjdę za trzy, za cztery, za dziesięć po oblężeniu; za
942 II,15 | za dziesięć po oblężeniu; za rok, za dwa, za piętnaście!" - "
943 II,15 | dziesięć po oblężeniu; za rok, za dwa, za piętnaście!" - "
944 II,15 | oblężeniu; za rok, za dwa, za piętnaście!" - "Nie może
945 II,15 | Nie może być!" - "Przyjdę za pięćdziesiąt lat!" - Pomiarkował
946 II,15 | okrutnie chce do Szwedów za wały pójść, zapytać się
947 II,15 | bliżej owej myśli, uznał ją za godną obrońców Marii.~-
948 II,15 | Byle straży nie było za szańcem.~- Choćby i były,
949 II,15 | płonęły jarzące świece.~Za stołem siedziało trzech
950 II,15 | knechtów, skoczywszy więc za węgieł szańca, począł wołać
951 II,15 | wycieczkę, bo gdy zapędził się za jakimś oficerem, właśni
952 II,15 | rana, biorąc często swoich za nieprzyjaciół i dając do
953 II,15 | poległych. Sztab jechał za nim: wszyscy stropieni,
954 II,15 | rzekłszy, ponosiliśmy klęskę za klęską... a dzisiejsza noc
955 II,15 | zaś jego słowa poczytał za próżną chełpliwość żołnierską,
956 II,15 | poślę, bo już i uczynki są za mną, które bez chwalby próżnej,
957 II,15 | Grzeczny kawaler, ale widać za wojną jeno patrzy i mruk
958 II,16 | tylko będzie przemawiał za poddaniem klasztoru, a naprawdę
959 II,16 | bracia szlachta, chwyciliście za miecze? Dla kogoż nie żałujecie
960 II,16 | klasztorne, a gdy się znalazł za bramą, począł biec prawie,
961 II,16 | Szwedom bieży. Ej! posłałbym za nim kulę...~- A dobrze! -
962 II,16 | co się stało. Zamoyski za głowę się porwał.~- Na Boga! -
963 II,16 | Sam mi opadł. Nigdy bym za posłem Szwedem nie strzelił,
964 II,16 | jej serca, nie przebłagamy za dawne grzechy nasze!~- Ojcze! -
965 II,16 | niej, ale mogło posłużyć za znak, że twierdza broni
966 II,16 | Miller gorąco ich pragnie i za wszelki pozór chwyta. Cieszyła
967 II,16 | Poczęły więc płynąć dnie jeden za drugim, w których nie milczały
968 II,16 | wytaczały się na kraj, wiodąc za sobą swe lodowate potomstwo.
969 II,16 | Zaprosiwszy ich na ucztę, sam pił za ich zdrowie, a również za
970 II,16 | za ich zdrowie, a również za zdrowie przeora i pana miecznika
971 II,16 | niosąc pismo z pieczęcią; za nim postępował ojciec Zachariasz
972 II,16 | tonsurach lub wpuszczali księżom za habity. Odczepiono sznurki
973 II,16 | po czym żołdacy chwycili za drugi koniec i udając, że
974 II,16 | nie umieramy, skoro ofiarą za Boga i króla paść nam przeznaczono!...~
975 II,16 | do Kmicica.~- A wiesz, że za to kula w łeb?~- Wiem, wszystko
976 II,16 | Kuklinowski sam mniej był za to podobny do Kmicica. Wiek
977 II,16 | Spełniło się niejeden uczynek, za który powinien był piorun
978 II,16 | sprawiedliwość bożą i karę nie tylko za życia, ale i po śmierci,
979 II,16 | polsku, gdyż uważał ten strój za najodpowiedniejszy dla kawalerzysty;
980 II,16 | chełpliwie, oczywiście miał się za znamienitą osobę i jednego
981 II,16 | Rzeczypospolitej, ale i za granicą.~- Czołem! - rzekł
982 II,16 | się bratem moim mianuje i za kompaniona mnie ma. Ot,
983 II,16 | Kuklinowski stanął i pociągnął go za rękaw.~- A, sądzisz waść,
984 II,16 | Ale Miller nie odstąpi. Za parę dni działa ciężkie
985 II,16 | Parę dni temu strzeliliście za posłem!...~- At! co waść
986 II,16 | waćpanu.~- To i dobrze. Wyszli za bramę i pogrążyli się w
987 II,16 | chwyciwszy znów Kmicica za rękaw, mówić począł:~- Waćpan,
988 II,16 | Chodź do nas. Jeśli ci dziś za prędko, to się namyśl do
989 II,16 | widać ufają, skoro możesz za bramę wychodzić, jak ot,
990 II,16 | funkcję poselską spełniam. Za bramą już ja nie poseł,
991 II,16 | schwycił go swą żelazną ręką za garść, wykręcił ramię, wyrwał
992 II,16 | szarżę poselską, która się za bramą i bez tego kończy,
993 II,17 | przekonani, że surowa was czeka za to kara, która innym posłuży
994 II,17 | kara, która innym posłuży za przykład. Winę zaś tego
995 II,17 | jedno miejsce się broni, co za moc je podtrzymuje, w imię
996 II,17 | Rodzicielce, że was obrała za narzędzia do odwrócenia
997 II,17 | Oto kara boża na zdrajców za niedotrzymanie wiary królowi.
998 II,17 | obejmowali się wzajem ; inni idąc za ich przykładem poczęli padać
999 II,17 | kaplicy!~I poszedł pierwszy, a za nim inni. Pozapalano wszystkie
1000 II,17 | częstochowski, przebrawszy się za Szweda, podszedł pod mury,
1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2171 |