Tom, Rozdzial
1 I,1 | pójdzie z nami?~Młody chorąży spojrzał bystro:~- Ciotuchna? - spytał -
2 I,1 | waćpan to uczynił?~Kmicic spojrzał zdziwiony.~- Nie przestraszaj
3 I,3 | gładkie." A co na którą spojrzał, to mu zaraz wszystkie zęby
4 I,4 | drogi!" Jaki taki z Butrymów spojrzał posępnie spode łba, ale
5 I,5 | sumienia! - rzekła.~Kmicic spojrzał zdziwiony, zamilkł na chwilę,
6 I,5 | mnie boją!~Tu pan Andrzej spojrzał chełpliwie na Oleńkę i wąsa
7 I,5 | przed oczyma.~Następnie znów spojrzał na leżące w mroku ciała.
8 I,7 | młodą. Stanąwszy we drzwiach spojrzał śmiało na czeredę szlachty
9 I,8 | zanadto uczerniono; potem spojrzał na wybladłego bojarzynka
10 I,8 | szczęście, że byle na niewiastę spojrzał, ta i w ogień za nim gotowa...
11 I,8 | nie przepadł.~Wołodyjowski spojrzał przeciągle na towarzysza.~-
12 I,10 | położył ręce na kolanach i spojrzał bystro wprost w oczy Skrzetuskiemu,
13 I,10 | Jana Kazimierza!~Wittenberg spojrzał na niego dziwnym wzrokiem
14 I,11 | jeno matki zawołam!~Jaremka spojrzał na drzwi wychodzące z domu
15 I,13 | sobie porywczością.~Po czym spojrzał na panów Skrzetuskich, na
16 I,13 | niebezpieczeństwie odstąpi!~Książę spojrzał bystro w twarz Kmicica.~-
17 I,13 | dobrodzieja!~To rzekłszy Kmicic spojrzał oczyma pełnymi ognia na
18 I,14 | darować, komu zechce?~Magnat spojrzał ze zdumieniem przed siebie.~
19 I,17 | od ucha do ucha, po czym spojrzał na uśpionego pana Zagłobę;
20 I,19 | pytał Ganchof.~Książę spojrzał nań i rzekł z przyciskiem:~-
21 I,19 | sam poprowadzę.~Ganchof spojrzał nań ze zdziwieniem.~- Ekspedycja? -
22 I,20 | brytany na widok wilka; on zaś spojrzał na nich wyzywająco, po czym
23 I,20 | innego do roboty.~Kmicic spojrzał na nich szczególnym wzrokiem,
24 I,22 | pieczęć ostatniego listu, spojrzał, rozpromienił się cały jak
25 I,25 | nie popękała; następnie spojrzał w lustro i mówił dalej:~-
26 I,25 | kawalerze?~- Tak jest.~Książę spojrzał uważniej na Kmicica i w
27 I,25 | pozostanę.~Książę Bogusław spojrzał ze zdziwieniem na młodego
28 I,26 | za lejc książęcego rumaka spojrzał Bogusławowi prosto w twarz.~-
29 I,26 | najlepszy dowód na sobie.~Książę spojrzał uważniej w oblicze junaka
30 II,1 | samym zachodem słońca Kmicic spojrzał przytomniej i nagle spytał:~-
31 II,2 | pójdę przynieść miodu. Tu spojrzał na synów znacząco.~- A tamte
32 II,2 | dwie szklanki. Wszedłszy spojrzał niespokojnie na synów i
33 II,2 | pogadać, a szczęki bolą.~Stary spojrzał podejrzliwie na pułkownika,
34 II,3 | skorzysta."~Wtem Kmicic spojrzał na niego bystro.~- Jeno
35 II,4 | cierniową...~Na to nieznajomy spojrzał bystro na Kmicica, po czym
36 II,4 | izba była wyłożona. Kmicic spojrzał nań i serce zabiło mu w
37 II,4 | wachmistrza; Józwa Butrym spojrzał na niego, popatrzył długą
38 II,4 | to nasze...~Lecz Kmicic spojrzał na niego tak, że stary skurczył
39 II,6 | zakonotujcie!~Tu Zagłoba spojrzał z dumą i powagą po obecnych,
40 II,9 | Tu szlachcic urwał i spojrzał niespokojnie na pana Kmicica.~-
41 II,11 | grosz stamtąd wziąść. Kmicic spojrzał bystro na oficera.~- Bo
42 II,11 | odparł Wrzeszczowicz.~Lisola spojrzał na niego uważnie. - Prawda,
43 II,14 | nad nim i obok - on nie spojrzał na żadną; nagle, po strzale,
44 II,15 | jenerałem bez rozkazu.~Miller spojrzał w płachtę i oczy zakrył.~-
45 II,15 | tam... klasztor...~Miller spojrzał i zdumiał. Dzień już był
46 II,16 | tu Kmicic nachylił się i spojrzał w same oczy zabijaki), jesteś
47 II,17 | małym, a na armię własną spojrzał po raz pierwszy w życiu
48 II,19 | Millera i zastąpiwszy mu drogę spojrzał wprost w oczy.~- Czy wasza
49 II,20 | pan Andrzej.~Kiemlicz znów spojrzał niespokojnie na Kmicica,
50 II,23 | pułkownikiem, a on tylko spojrzał groźnie i zaraz tamtego
51 II,24 | od ludzi i koni.~Kmicic spojrzał... i dusza zatrzęsła się
52 II,28 | nie gorszy.~Wołodyjowski spojrzał na obecnych, biorąc ich
53 II,29 | pierwszy Charłamp i zaraz spojrzał na trupa wojewody; ale trup
54 II,29 | sofie.~Pan Wołodyjowski spojrzał i rzekł:~- Nie żyje!~- Nie
55 II,35 | dalece, że odwrócił oczy i spojrzał na pana Sobiepana Zamoyskiego.~
56 II,35 | niej co uczynił.~Kmicic spojrzał ze zdziwieniem na pana starostę.~"
57 II,36 | zawiedzie, wierzaj!...~Kmicic spojrzał bystro w oczy staroście,
58 II,41 | straszliwie, iż książę mimo woli spojrzał na drzwi i mimo całej swej
59 III,2 | pytać, co by takiego było, spojrzał tylko z ciekawością na Karola
60 III,4 | szwedzkich szeregach. Sweno spojrzał z rozpaczą w niebo, następnie
61 III,4 | wytną ich do nogi!~Król spojrzał na rzekę wezbraną wiosennymi
62 III,5 | dawna to mówiłem!~Zagłoba spojrzał na marszałka, przymrużając
63 III,5 | życiu nie zełgał.~Marszałek spojrzał mimo woli na Skrzetuskiego,
64 III,6 | lecz bat się zasadzki, więc spojrzał groźnie na chłopaka i rzekł:~-
65 III,6 | Na to rajtar ze straży spojrzał, drgnął, jakby go coś podrzuciło
66 III,6 | lecz Kowalski ani na nią spojrzał i walił coraz silniej konia,
67 III,8 | Nagle, podniósłszy powieki, spojrzał na pana Michała i rzekł:~-
68 III,8 | zagarniając.~Miller postąpił krok, spojrzał w twarz Kmicicowi i począł
69 III,9 | się na brzeg chaszczów i spojrzał na drogę. Droga błyszczała
70 III,15| uznojone czoło obetrzeć. Nagle spojrzał i spostrzegł dziwaczne jakieś
71 III,15| wszystkiego koniec?~Król spojrzał na Czarnieckiego, lecz ten
72 III,15| odrzekł Wittenberg.~Hetman spojrzał z pogardą, za czym odwrócił
73 III,17| Miecznik nie odrzekł nic, tylko spojrzał nieco bokiem na Oleńkę.~
74 III,17| przywieziem wszystko.~Bogusław spojrzał na niego bystro.~- Jak to?
75 III,17| miecznik.~Bogusław po raz drugi spojrzał nań badawczo, po czym siadł
76 III,24| lecz zaraz je otworzył, spojrzał błyszczącymi źrenicami przed
77 III,25| lecz zaraz je otworzył, spojrzał błyszczącymi źrenicami przed
78 III,26| wybitego okienka chałupy, spojrzał w niebo i zawołał:~- Bledną
79 III,27| Izraela służyła.~Babinicz spojrzał na Wołodyjowskiego i odetchnął
80 III,27| liniom wojsk pruskich.~Kmicic spojrzał przez rozerwany środek w
81 III,30| ręką w zanadrze, wydobył, spojrzał i zaraz zdumienie odbiło
82 III,30| zwilgotniałej twarzy, na koniec spojrzał błędnie na Wierszułła i
83 III,32| i choroby wyrosła. Kto i spojrzał na niego, pomyślał, że jakiś
84 III,32| Wówczas podniósł głowę, spojrzał i spostrzegł tuż nad sobą
85 III,32| ksiądz przestał czytać i spojrzał ku ławce, w której pan Andrzej
86 III,32| miękka chwyta jego rękę, spojrzał: była to Oleńka, i nim miał
|