Tom, Rozdzial
1 I,1 | jeszcze w czeladnej!... Proszę do komnat. Po długiej drodze
2 I,1 | i wieczerza przygodzi - proszę!~Tu Oleńka zwróciła się
3 I,1 | Kulwiec-Hippocentaurus. Czy nie krewniak, proszę?~- To z tych samych! - odrzekła
4 I,1 | odpoczynek!~- Jedz waćpan, proszę.~- Ja bym dla waćpanny i
5 I,8 | bo ja o nic więcej Go nie proszę, jeno żebym i nadal mógł
6 I,8 | przysunąwszy się znów rzekł:~- Proszę waszej mości, toż to tam
7 I,12 | się do naszych rycerzy.~- Proszę waszmościów za mną... Ot,
8 I,12 | czczę i miłuję, dlatego proszę, nie równajcie go z Kromwelem,
9 I,12 | Waszmość nie jesteś starostą, proszę!... Niechże Bogu będą dzięki,
10 I,12 | znacznie był młodszy.~- No, proszę - rzekł książę - to waćpan
11 I,13 | nie w swoim imieniu tylko proszę, ale w imieniu wszystkich
12 I,14 | grozi, nie o ocalenie Boga proszę, jeno aby Waszą Ks. Mość
13 I,16 | Andrzej - nie wymawiam... Proszę... Błagam... Ale to się
14 I,16 | groźby nie będę zważał.~- Ja proszę... Błagam!...~Tu pan Andrzej
15 I,17 | oficera:~- Jakże godność, proszę?~- A waści co do mojej godności?~-
16 I,17 | ziemia zapaść miała.~-- Proszę! - rzekł Zagłoba, który
17 I,20 | Wielcem waszmości wdzięczny i proszę do komnat - odpowiedział
18 I,20 | na gąsiorek i szklanki. - Proszę! Proszę!...~- Napiję się
19 I,20 | gąsiorek i szklanki. - Proszę! Proszę!...~- Napiję się z waszmość
20 I,20 | by im w czym nie ubliżyć, proszę ich także w imieniu księcia
21 I,20 | waszmości nie chcę siły używać i proszę najuprzejmiej, byś woli
22 I,20 | tej panny o instancję nie proszę!~Panna Aleksandra milczała.~-
23 I,22 | wstał.~- Mości panowie, proszę o głos!~- Książę pan chce
24 I,22 | podzielić. Panie marszałku, proszę tam pamiętać o miłym pośle.~
25 I,23 | toś ba- i -bardzo!~- Ja proszę waszej książęcej mości o
26 I,23 | śmiało! - rzekł hetman.~- Proszę - rzekł Kmicic - aby tu
27 I,24 | wyznawam... i o przebaczenie proszę...~Tu głos jej zadrgał i
28 I,25 | naukę waszej książęcej mości proszę, bo też wstyd by mi było,
29 I,26 | mnie zabić, ale o jedno cię proszę: nie nudź mnie!~Umilkli
30 I,26 | pochylając się ku niemu.~- Proszę na ziemię! - zawołał groźnie
31 II,2 | pociecha! A chłopy jak tury! Proszę waszą miłość do chaty, bo
32 II,2 | i starość nie radość!... Proszę do chaty, w niskie progi.
33 II,2 | do nich jechać?~- Jać nie proszę, byś pytał, jeno byś odpowiadał.~-
34 II,4 | miejsce, dodał łaskawie:~- Proszę, proszę, nie inkomoduj się
35 II,4 | dodał łaskawie:~- Proszę, proszę, nie inkomoduj się waćpan.
36 II,4 | sługiwał.~- Skądże to rodem, proszę?~- Z zaścianka, z województwa
37 II,4 | mówisz waćpan. A cóż to, proszę, za zdrajcy?~- Ci, którzy
38 II,4 | wykrztusił z wysileniem:~- Proszę waszmości, ludzie jacyś
39 II,4 | roztargnieniem na Rzędziana.~- Proszę pokornie waszej wielmożności! -
40 II,6 | Zagłoba.~- O jedno też jeno proszę, aby wasza wielmożność raczyła
41 II,8 | natchnie, o co codziennie Go proszę, choć mnie Wasza Książęca
42 II,10 | czerwony złoty... weź go, proszę, i oddaj na mszę w kaplicy.~-
43 II,11 | nieszwedzkie. Z jakiego narodu, proszę?~- Jestem Czech.~- Proszę!
44 II,11 | proszę?~- Jestem Czech.~- Proszę! zatem cesarza niemieckiego
45 II,12 | wyznam obszernie, i o to proszę, abym dziś jeszcze lub jutro
46 II,13 | rzekł ostro pan Piotr. - Proszę! cóżeś sam za jeden? W czym
47 II,14 | też waszmości o więcej nie proszę! - odpowiedział - a do narady
48 II,16 | kondycyjce. Jakże godność, proszę?...~W Kmicicu, który miał
49 II,16 | Kmicic - słyszałem.~- No, proszę... toś waść z Litwy?...
50 II,18 | zakrzyknął:~- Jenerale, proszę na słowo! jenerale, proszę
51 II,18 | proszę na słowo! jenerale, proszę na słowo! bez zwłoki, bez
52 II,18 | nic pomóc ci nie mogę, ale proszę, podaj mi rękę!...~Lecz
53 II,18 | moje zasługi o tę jedną proszę nagrodę!~- Więc go bierz!~
54 II,19 | dorzucił Sadowski.~- Proszę o milczenie! - rzekł surowo
55 II,21 | Ługowski, dworski królewski!... Proszę, to waćpan aż z Litwy, spod
56 II,21 | tego chcę, jak o łaskę o to proszę, żeby mnie tu nikt, choćby
57 II,25 | król.~- Miłościwy panie! Proszę na widowisko! - rzekł marszałek.~
58 II,28 | tykocińskie wapno wycierać, to proszę za mną! Kto mnie regimentarzem
59 II,34 | Niegodzien jestem łaski, o którą proszę, ale tyle mi na niej co
60 II,37 | komendę idę i kogo o opiekę proszę, temu wszystko jako ojcu
61 II,37 | hetmańską powagą osłonić; proszę zatem waszmościów, by mi
62 II,37 | przybysza nie powstały. Proszę pamiętać, że on tu z ramienia
63 II,38 | komendę idę i kogo o opiekę proszę, temu wszystko jako ojcu
64 II,38 | hetmańską powagą osłonić; proszę zatem waszmościów, by mi
65 II,38 | przybysza nie powstały. Proszę pamiętać, że on tu z ramienia
66 II,39 | jeślim w czym pobłądził, proszę. Ordyńcy dobrzy pachołkowie
67 II,41 | będę nie odmówić. Teraz proszę za sobą. Siadaj waść na
68 II,41 | ciągle zębami, rzekł:~- Proszę za sobą... Paroksyzm zaraz
69 II,41 | waszej książęcej mości...~- Proszę! Możesz liczyć, że dla ciebie
70 II,41 | dajesz?~- Samego siebie.~- Proszę, takiż to miles praeciosus?...
71 II,41 | wasza mość wolno... Dlatego proszę waszej mości nie stawiać
72 III,2 | mnie tam ! Hę? Kogo w gości proszę, temu drzwi otwieram! Co?
73 III,3 | najjaśniejszemu królowi, że bardzo proszę, i tym szczerzej, że jako
74 III,5 | czym i list trzeba pisać. Proszę waszmościów ze sobą.~Jan
75 III,5 | Jeno o to jedno cię jeszcze proszę: nie powiadaj, że mam list
76 III,6 | Polanowski, mości Wołodyjowski, proszę także!~I wszyscy weszli
77 III,10| głową skłonił, już rzekł:~- Proszę o listy!~Charłamp podał
78 III,15| ukazując w dal ręką:~- A to proszę, nie zatrzymujem, wolna
79 III,17| oczy gadać. Śmiało, śmiało! Proszę na godność nie uważać!~-
80 III,18| Wielkiego Księstwa Litewskiego, proszę ciebie, Tomasza Billewicza,
81 III,21| po komnacie zapytując:~- Proszę, proszę! To waćpanna znasz
82 III,21| komnacie zapytując:~- Proszę, proszę! To waćpanna znasz tak dobrze
83 III,21| tyle lat razem byli...~- Proszę!... To pewno się i bez afektów
84 III,22| kogoś zostawić?~- I chcę, i proszę o tę funkcję. Nikt się tu
85 III,23| jego pachołkiem. A teraz proszę!...~I palcem wskazała mu
86 III,31| do Oleńki:~- Co myślisz, proszę?~Na to panna:~- Przeklęte
|