Tom, Rozdzial
1 I,1 | Wołmontowiczami nie brak.~- A cóż to ja koza, żebym się wilków
2 I,4 | Wreszcie Kokosiński rzekł:~- Cóż, mili barankowie?~- A cóż?~-
3 I,4 | Cóż, mili barankowie?~- A cóż?~- Dobrze wam?~- A tobie
4 I,5 | się nie dopuścili, to za cóż mam ich,. wyganiać? Waćpanna
5 I,5 | nadszarpniętą reputacją i cóż uczynił, aby ją poprawić?
6 I,7 | większej jeszcze rozrywki...~- Cóż to takiego teatrum?~- Jakżeby
7 I,7 | zdziwieniem pan Wołodyjowski. - Cóż on się tam myśli bronić?
8 I,7 | jak wasza mość chce...~- A cóż tam? - pytał szydersko Kmicic. -
9 I,7 | nawet tego się nie czyni, a cóż dopiero przeciwnikowi w
10 I,8 | po kawalersku?~Ba! ale za cóż żądać wdzięczności, jeśli
11 I,9 | podswawoliłem. Wracam tedy do dom i cóż zastaję? Oto moich kompanionów
12 I,10 | groziła z tamtej strony, po cóż by ich wysyłano? - mówili
13 I,11 | których byśmy nie użyli Ale cóż to pomogło, gdy większość
14 I,12 | wpadła. Pojechałem tedy - i cóż waćpaństwo powiecie? - ojcam
15 I,12 | się z Harasimowiczem.~- Cóż to za Harasimowicz? - spytał
16 I,12 | nocy Harasimowicza...~- I cóż waćpanu powiedział? - pytał
17 I,12 | choć kalwina, odwiedzają?~- Cóż mają czynić? Gdy tego potrzeba
18 I,13 | z kielichem w ręku. Lecz cóż za widok uderzył oczy ucztujących!...~
19 I,14 | starszyznę wojskową, ale cóż z tego? Co na to rzekną
20 I,14 | ich odbić?~A w takim razie cóż zostanie dumnemu księciu
21 I,14 | stronników, bez znaczenia... Cóż wówczas się stanie?...~Były
22 I,14 | zdumieniem przed siebie.~Więc cóż są Radziwiłłowie? więc czymże
23 I,14 | się w tamtych prowincjach. Cóż się więc stanie z tym krajem?
24 I,16 | Jakoby mi w pysk dała!~- Cóż rzekła?~- Nazwała mnie zdrajcą...
25 I,17 | pan Roch - jako żywo! a cóż to mi - mus?~- Mus nie mus,
26 I,17 | bo co swój, to swój.~- Cóż ja waćpanu poradzę? Kazali
27 I,18 | krymskim tak kręcił jak kukłą. Cóż to sobie, chmyzie, myślałeś,
28 I,20 | waściną się nie targną?... A cóż to, Billewicze - forteca?
29 I,20 | Ot, i sprawdziło się!~- Cóż robić? cóż robić? na gwałt
30 I,20 | sprawdziło się!~- Cóż robić? cóż robić? na gwałt nie masz
31 I,20 | radźmy teraz, co czynić.~- A cóż? siadać i jechać w drogę...
32 I,21 | prostemu wstyd słowo łamać, a cóż dopiero księciu i wodzowi...~-
33 I,21 | ojczyzny w tym widzę - za cóż bez sądu mnie potępiono?...~-
34 I,23 | Smarowna to grzanka ! A cóż dopiero, gdyby pan marszałek
35 I,23 | Rzeczypospolitej myśli...~- Cóż mam mu mówić?~- To, czego
36 I,25 | naszej strony pomoc była.~- Cóż to była za chorągiew? -
37 I,25 | bezczynnie siedzieć... Ale cóż miałem robić? Stanął układ
38 I,25 | szkoda, bo tędzy żołnierze. Cóż robić! Są jeszcze tacy głupi
39 II,2 | kupki! A gdy się bronili, cóż wy wówczas?~- Pralim.~-
40 II,3 | naprzykrzyć ich rządy... Po cóż inaczej by posyłał?..."~
41 II,4 | Zdrajców? mówisz waćpan. A cóż to, proszę, za zdrajcy?~-
42 II,4 | bym go nie był puścił.~- Cóż w tych listach było? - pytał
43 II,5 | będzie z ciebie pociecha!... Cóż się teraz z tobą dzieje?~-
44 II,5 | to?... Co zaś prawisz?... Cóż się stało? - pytał Wołodyjowski.~-
45 II,6 | rzeczy na mojej głowie, ale cóż robić! Nie ma kto w ojczyźnie
46 II,6 | chwili wierzyć nie chciał. Cóż by się stało z Wołodyjowskim?
47 II,6 | którem na Litwie słyszał...~- Cóż to za przysłowie?~- "Jakaś
48 II,7 | nienawistnego Zagłobę - i cóż z tego? Co dalej? Jaka nadejdzie
49 II,7 | publicis przywozisz?... Cóż elektor?~- To wiesz, że
50 II,8 | wam ciężko tego słuchać, cóż dopiero pannie Billewiczównie.~-
51 II,12 | zwrócił się do Kmicica:~- Cóż tedy opowiadasz, kawalerze,
52 II,15 | tej przestrzeni wcale, po cóż by bowiem Szwedzi mieli
53 II,16 | przyniósł zwątpienie i pokusę.~- Cóż mówił? - rzekł Kmicic podnosząc
54 II,16 | odparł pan Andrzej.~- Cóż ci mówił?~- Mówił mi, że
55 II,17 | jeszcze lepiej.~- Dla Boga! cóż ten jeden człowiek uczyni?~-
56 II,17 | Taka to siła szelmowska! Cóż dopiero, gdy cała puszka
57 II,18 | się chełpić straszliwie.~- Cóż, panie Kuklinowski - rzekł -
58 II,21 | wierzym ci! - rzekł król.~- Cóż owa kolubryna?...~- Tę kolubrynę...
59 II,23 | dziwnych fortelów pełen.~- Cóż oni teraz czynią, nie wiesz?~-
60 II,24 | rozległ się po górach.~Lecz cóż znaczyła ta nowa tyzenhauzowska
61 II,26 | mędrszego byłby przekonał, a cóż dopiero mnie, prostaka,
62 II,26 | wesoło i dobrotliwie.~- Cóż ja ci na to, nieboże, poradzę?~-
63 II,28 | na owe prochy rzucić, a cóż dopiero gdyby ją rzucił
64 II,28 | samym iść nie dał... Ale cóż! gdy się jeno zmroczy, już
65 II,34 | swoje arkana mi odkrył! Cóż! nie ma czasu!... Ale i
66 II,35 | tej potężnej fortecy, a cóż dopiero, gdy im powiedziano,
67 II,36 | ułapił go pan starosta.~- Cóż, mości rycerzu - rzekł wesoło -
68 II,41 | znowu nastało milczenie. Cóż mieli mówić w takiej chwili!
69 III,2 | Poszliśmy jako w dym, ale cóż, kiedy pospolitacy wolą
70 III,7 | popróchnieli w ziemi!~- Cóż to była za dziewka? - spytał
71 III,7 | Kmicic, mieć na sobie, a cóż dopiero pana Michała! Ba!
72 III,8 | mojego rozkazania nie wolno. Cóż to! pospolite ruszenie czy
73 III,10| sierotę, samego zostawili?~- A cóż my to na tańce pod Warkę
74 III,11| się masz, stary francie? Cóż to tak nosem kręcisz, jakbyś
75 III,14| zatem i nie dopilnują.~- Cóż się takiego stało? - spytał
76 III,14| nawet i oczu podnieść, a cóż dopiero jakowąś nadzieję
77 III,15| zwykłą sobie fantazją:~- A cóż! miłościwy panie! Dajcie
78 III,17| krzyczeć na całe gardło:~- Cóż to tu, jasyr? Oprymować
79 III,17| można by się omylić.~- Cóż to, jasyr? oprymować chcą
80 III,18| fundament Rzeczypospolitej... A cóż jest ojczyzna, jeżeli nie
81 III,18| świece palą - rzekł książę. - Cóż stąd wróżysz?~- Że jedna
82 III,20| króla mojego i ojczyzny, za cóż, Panie, karzesz mnie tak
83 III,21| przegrywać. Ład rozprzęgał się. A cóż dopiero wyrazić zdoła naszą
84 III,23| odrzekła:~- Wiedziałam - i cóż?~- Waćpanna... ej! gdyby
85 III,23| Warszawie - mówiono - po cóż by miłościwy pan nasz z
|