Tom, Rozdzial
1 I,3 | Kmicic. - Dziwić się wam wolno, ale nie kłócić.~- Ja bym
2 I,4 | Kiedy, panienka, mnie nie wolno... ja się boja... Mnie zakazali. ~-
3 I,6 | twój pan?~- Tego mnie nie wolno powiedzieć... Ale on stąd
4 I,7 | Położysz mnie, to odjedziesz wolno!~Przez jakiś czas nie było
5 I,7 | Parol kawalerski, że odjadę wolno?~- Parol...~- Nie może być! -
6 I,7 | jeśli mnie położy, odjedzie wolno, nie doznając w tym od waszmościów
7 I,7 | jeno! - zawołał Kmicic - wolno ze wszystkimi ludźmi odjadę
8 I,7 | wasz. Jeśli wyżyje, to wam wolno będzie krzywd waszych przed
9 I,7 | czarnej krwi we włosach.~- Wolno tam ! - mówił idący za nimi
10 I,7 | nimi Krzych Domaszewicz - wolno przez próg. Niech mu tam
11 I,7 | tam który głowę podtrzyma. Wolno!...~- A czym będziem trzymać,
12 I,10 | dobrzy jak i ty!~- Każdemu wolno! Niech się tu nikt nad drugich
13 I,10 | się coraz bardziej, idąc wolno, następnie przeprawili się
14 I,13 | testamentu uczynić tego nie wolno. Jeno do klasztoru mogę
15 I,13 | czuła to sama, że jej nie wolno, że nie godzi się zamykać
16 I,14 | Więc Radziwiłłowi nawet nie wolno stanowić o losie kraju?
17 I,14 | uczyniło, jeszcze recedere wolno i prędką poprawą zgładzić
18 I,14 | wam, żołnierzom, którym wolno tak łatwo zrzucić gniotące
19 I,14 | i nie giń, bo ci nie wolno, ale ratuj kraj !...~- Nie
20 I,17 | Kowalski, żeby to było nie wolno, to byś miał rozkaz nie
21 I,17 | mus?~- Mus nie mus, ale ci wolno, a godzi się krewnego wspomóc
22 I,17 | rzekł pan Roch. - To mi wolno.~Zagłoba przyjął chętnie
23 I,17 | służbę, ale to ci przecie wolno.~Kowalski przez chwilę nie
24 I,17 | wozie, i poczęły się wlec wolno. Gwiazdy schodziły z nieba.~-
25 I,17 | przystąpić. Jeno pierwej niech mi wolno będzie złożyć jegomości
26 I,18 | ludzie zbliżający się tak wolno.~Widocznie sądził, iż to
27 I,18 | Słyszysz wuj tętent? Wolno idą. Musieli Szwedów wyciąć.~-
28 I,20 | Gdy książę prosi, nie wolno odmawiać!~Na to tamci podnieśli
29 I,21 | świecie dokazać, temu nie wolno ni własnej, ni cudzej słabości
30 I,21 | cudzej słabości folgować, nie wolno większych spraw dla mniejszych
31 I,23 | Graf Magnus okrutnie wolno się posuwa i wiadomo dlaczego!
32 I,23 | świeciło.~- Recedere nam wolno i trzeba, jeżeli dla ojczyzny
33 I,25 | Dębowej. Przez miasto jechać wolno, za miastem puścić konie
34 I,25 | wyjeżdżających zwiucznymi końmi.~- Wolno przez miasto, za miastem
35 I,25 | drugiej pistolet, a koń szedł wolno.~- Ba, a jeśli szereg zawraca?~-
36 II,1 | ich zowią?~- Tego mi nie wolno powiedzieć.~- Widzi mi się,
37 II,2 | dobrze, nieprzyjaciołom wolno brać, ale jeżeli i swoim
38 II,3 | stadko porwać albo zdobyć. To wolno i nie masz w tym ujmy w
39 II,4 | gdzie tam! Puścili zdrajcę wolno. Nie moja głowa wchodzić
40 II,4 | znajomych jadę odwiedzić, to wolno każdemu...~Kmicic, wsparty
41 II,4 | wasza wielmożność pozwoli wolno jechać...~Kmicic oddychał
42 II,6 | liberis suffragiis? Toż królem wolno każdego szlachcica obrać,
43 II,6 | zabrał głos:~- Jako żywo! wolno waszmościom głosować, jak
44 II,9 | ów szlachcic prawi.~Jadąc wolno, dojechali późnym wieczorem
45 II,12 | Płynęła ta rzeka bardzo wolno i bieg jej zatrzymywał się
46 II,13 | szczelinami skały.~- Teraz wolno? - krzyknął Kmicic.~- Wolno! -
47 II,13 | wolno? - krzyknął Kmicic.~- Wolno! - odpowiedział Czarniecki.~
48 II,15 | tydzień? to ci prędzej nie wolno?" - A ona na to: "Przed
49 II,18 | I szedł dalej bardzo już wolno. Cieszyło go to, że nie
50 II,19 | Twego, więc mi odejść nie wolno; Tyś mnie na straży postawił,
51 II,23 | dźwigasz na sobie, więc ci nie wolno osoby swej narażać.~- Nie
52 II,23 | osoby swej narażać.~- Nie wolno! - powtórzyli biskupi.~-
53 II,26 | wnosił. Puścił mnie tedy wolno, ja zaś wróciłem do Radziwiłła
54 II,29 | grzeszył - upadał.~"Więc nie wolno myśleć nikomu - mówił sobie
55 II,33 | zamknięto, a wreszcie pozwolono wolno do Billewicz odjechać. Panna
56 II,40 | po zamkach prezydia swoje wolno było zostawić. Wzięliśmy
57 II,41 | później odjedziesz wasza mość wolno... Dlatego proszę waszej
58 II,42 | wkrótce zmiarkował, że tak wolno posuwają się naprzód, iż
59 II,42 | posuwali się naprzód, lubo wolno i ratując jeden drugiego.~
60 III,1 | najprędzej dosięgnąć. Waszmościom wolno już odejść. Wojsku rozgłosić,
61 III,4 | grzęzły w topieli; szli tak wolno, że czasem ledwie przez
62 III,8 | za pominięcie dyscypliny. Wolno alarmować szwedzkie wojska,
63 III,8 | i mojego rozkazania nie wolno. Cóż to! pospolite ruszenie
64 III,9 | oczyma duszy na niebie.~Wolno mu było o niej marzyć, bo
65 III,12| mieszkogryza, tego skórołupa wolno z Warszawy wypuszczę! Dobrze!
66 III,12| szczypały chłody. Ognia nie wolno było mieszkańcom palić,
67 III,12| poczęli się prosić, aby im wolno było uderzyć na miasto,
68 III,13| mieszkogryza, tego skórołupa wolno z Warszawy wypuszczę! Dobrze!
69 III,13| szczypały chłody. Ognia nie wolno było mieszkańcom palić,
70 III,13| poczęli się prosić, aby im wolno było uderzyć na miasto,
71 III,15| bo Wittenberg odchodzi wolno i wróci wkrótce łzy i krew
72 III,15| Wittenberg nie odejdzie wolno, ale zostanie odesłany do
73 III,18| ale ci jej pohańbić nie wolno!~- Pohańbić nie wolno -
74 III,18| nie wolno!~- Pohańbić nie wolno - odrzekł książę - ale wolno
75 III,18| wolno - odrzekł książę - ale wolno pokłonić się staremu Billewiczowi
76 III,18| Tomasz - a wedle testamentu wolno dziewce albo do klasztoru,
77 III,19| wziąść... Teraz wojna, to wolno! Zresztą, sam się ofiarował.
78 III,22| mieć nie chcę. Poza służbą wolno mi niegodziwościom zapobiegać.
79 III,23| ręce i puszczał do domów wolno.~Groza jego imienia opasała
80 III,27| kilkudziesięciu Tatarów i zbliżał się wolno; na koniec minąwszy kupy
81 III,28| szczęśliwa! Mnie się nie wolno nawet modlić:.. Tu wszędy
82 III,28| Za każdą duszę modlić się wolno, bo Bóg miłosierniejszy
|