Tom, Rozdzial
1 I,1 | wszystko pójdzie zgodnie i spokojnie, a wtedy taka to będzie
2 I,1 | spierać, niech jeno siedzą spokojnie i nie wtrącają się do mnie,
3 I,3 | Wiedziałem, że oni tam spokojnie nie usiedzą... Ale zaraz
4 I,4 | Wszystko to przeciw Bogu! Spokojnie tu bywało jak nigdzie, a
5 I,4 | Pobladła bardzo, ale spytała spokojnie:~- Prawdali to, że strzelali
6 I,4 | słyszałam, jak pan Kmicic wam spokojnie w Lubiczu siedzieć przykazał,
7 I,5 | bliski. Ten zdawał się spać spokojnie, jeno z boku, w szyi, widać
8 I,6 | zjawił, mógłby był do czasu spokojnie w Lubiczu osiąść.~Lecz on
9 I,6 | Panna Aleksandra siedziała spokojnie w Wodoktach. Pan Wołodyjowski,
10 I,7 | rękę w tył założył i stał spokojnie, niedbale czyniąc ruchy
11 I,7 | Teraz jeno niech leży spokojnie... Ej, żelazna to głowa,
12 I,8 | obraził... Przecie on mógł spokojnie do niej dojść, a wolał się
13 I,10 | nadodrzańskich, posuwały się spokojnie zastępy szwedzkie.~Szła
14 I,10 | rozlana szeroko, chodziły spokojnie bociany.~Jakaś cisza i słodycz
15 I,10 | szwedzkiej. Dymy układały się spokojnie w jasnym powietrzu w długie
16 I,11 | zresztą cicho było naokoło i spokojnie, i słoneczno, i wesoło,
17 I,13 | zrozumiesz wszystko - odparł spokojnie Radziwiłł.~- A teraz pójdźmy
18 I,14 | musiano go związać. Teraz leży spokojnie.~- Miecznik rosieński wyjechał?~-
19 I,14 | waszej książęcej mości, leży spokojnie.~- Prawda! mówiłeś... Każ
20 I,18 | poglądając bystro, ale spokojnie, w stronę drogi.~Jednakże
21 I,19 | rzekł:~- Tu teraz wszystko spokojnie, ale trzeba nam będzie na
22 I,20 | otoczyli dokoła; on też wyszedł spokojnie, nic już do nikogo nie mówiąc,
23 I,20 | Nie osiedzę ja się tu spokojnie i muszę jechać także...
24 I,25 | wielką część drogi odbył spokojnie, okolica ta bowiem leżała
25 I,25 | zastał już pan Kmicic ludność spokojnie na miejscu siedzącą. Mieszczanie
26 I,25 | chwilę, lecz mówił dalej spokojnie:~- Owóż tak jest: książę
27 I,26 | nigdy nié chybiam. Siedźże spokojnie na koniu, umykać nie probuj!~-
28 I,26 | rzeczy! do rzeczy! - rzekł spokojnie książę Bogusław.~Lecz pan
29 I,26 | całego gniewu odetchnął spokojnie; zrozumiał jedno w tej chwili,
30 I,26 | Kmicic nie żyje, wracał spokojnie do Pilwiszek.~O zmroku już
31 II,1 | Kmicic słuchał nad podziw spokojnie, jeno oczy poczęły mu gorzeć,
32 II,3 | nie będzie gorzej, bo tam spokojnie Szwedzi wszędy panują i
33 II,4 | wydał manifest, by każdy spokojnie w domu siedział, to go uszanują
34 II,4 | Szwedami o miedzę trudno by spokojnie usiedzieć.~Usłyszawszy to
35 II,4 | jeno poturbowaną, jechał spokojnie ku Szczuczynowi odwożąc
36 II,5 | opatrzyłem, którzy teraz spokojnie w Rzędzianach siedzą, żadnej
37 II,6 | teraz wprawdzie na Litwie spokojnie i zamków nie dobywają, ale
38 II,6 | posiłki. Możesz ojciec spać spokojnie.~- Aha! wiedziałem też,
39 II,7 | będziesz słuchał cierpliwie i spokojnie, a ja ci opowiem coś o twoim
40 II,8 | waćpan radę, by tu siedzieli spokojnie i przeciw Szwedom nic nie
41 II,9 | się pohamował i pozwolił spokojnie prowadzić do komendy.~Tam
42 II,12 | się wola boska! - rzekł spokojnie ksiądz.~Kmicic zląkł się.
43 II,12 | niech każdy pójdzie spać spokojnie, bo gdzież ma być spokój
44 II,13 | się z wolna. Noc zeszła spokojnie. Wszyscy zbudzili się z
45 II,13 | Ksiądz jeno uśmiechnął się spokojnie i poszedł dalej, rzekłszy
46 II,14 | którzy dotychczas stali spokojnie na murach, jakby na widowisku,
47 II,14 | Przenajświętszego Sakramentu i spokojnie z nim idących zakonników.
48 II,14 | znów pieśń płynęła dalej spokojnie:~ ~U twego Syna, hospodyna,~
49 II,16 | się do pułkowników rzekł spokojnie:~- Oświadczają mnisi tylko
50 II,16 | więc odrzekł chłodno, ale spokojnie:~- Jestem Babinicz, dawny
51 II,16 | balisty, pan Andrzej zaś spokojnie poszedł ku bramie.~Działo
52 II,17 | wyniosły, z wieżami bodącymi spokojnie błękit. Tymczasem zdarzały
53 II,19 | Miller.~- Radzić można tylko spokojnie - odparł książę Heski.~Miller
54 II,19 | padł na wieżę rysującą się spokojnie na tle błękitu.~- Ten klasztor
55 II,19 | Amen! - odpowiedział spokojnie Zbrożek.~Wieczorem zebrała
56 II,22 | lepiej, nie byłby sypiał spokojnie i nieraz zadrżałby przed
57 II,28 | Pozwólże mnie teraz jechać spokojnie do Tyszowiec, aby też i
58 II,28 | powagą:~- Jedź, wasza miłość, spokojnie.~- Bóg zapłać za permisję! -
59 II,29 | Upłynęło jednak kilka dni dość spokojnie, bo zamiar wysadzenia bramy
60 II,29 | Książę słuchał czas jakiś spokojnie, po czym uniósł się z lekka
61 II,29 | wojewody; ale trup leżał równo, spokojnie, jeno obrazek złocisty przechylił
62 II,33 | Tatarów przejeżdżających spokojnie przez ulice grodu. Inaczej
63 II,33 | te cuda.~Lecz oni jechali spokojnie, jako psy na sforze prowadzone
64 II,34 | orda!~Lecz Tatarzy mijali spokojnie bryki, wozy ładowne, stada
65 II,35 | Odtąd "barankowie" szli spokojnie, zbijając się w najciaśniejsze
66 II,39 | usiadł, i zaraz począł badać spokojnie:~- Gdzie chorągiew?~- Zniesiona
67 III,1 | Jakoż pochód odbywał się spokojnie. Z głębin leśnych nie dochodziły
68 III,6 | trzylatek, który dotąd chadzał spokojnie po gródzi, naciskany przez
69 III,8 | dał mu znak ręką, by stał spokojnie, sam zaś postąpił z towarzyszami
70 III,8 | panu Michale, lecz on stał spokojnie, tylko wąsikami ruszał raz
71 III,8 | złamał, bo powinien dotąd spokojnie w Siewierzu siedzieć.~Na
72 III,12| jenerał artylerii, mógł spokojnie objeżdżać miasto i plan
73 III,13| jenerał artylerii, mógł spokojnie objeżdżać miasto i plan
74 III,16| zdziwieniu, zachowała się dość spokojnie, ujrzawszy grożącą sobie
75 III,17| Siedział on dotychczas spokojnie, choć się zdawało, że nie
76 III,18| kulawej kurze. Siedź tu spokojnie i nie chodź na górę, bo
77 III,18| się wygodnie spytał tak spokojnie, jak gdyby zwykłą rozpoczynał
78 III,21| tylko pani wysłuchać ich spokojnie. Doszliśmy aż do Drohiczyna
79 III,22| pielesze i będę siedział spokojnie, końca wojny wyglądając.~-
80 III,26| bożego.~Dlatego co wieczora spokojnie odmawiał różaniec przy blasku
|