1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2041
Tom, Rozdzial
2001 III,30| Babiniczowi i dał mu pole, bo wolą ginąć od miecza niż
2002 III,30| straszydła niż do człowieka, bo mu w wołmontowickiej bitwie
2003 III,30| czambułowych Tatarów niepodobny, bo co było słabsze, to z trudów
2004 III,30| lubił ten rodzaj ludzi, bo słuchał ślepo i wszelkie
2005 III,30| przewyższali całe wojsko, bo każdy sztukę fechtów posiadał.~
2006 III,30| wzbiera serce junackie, bo nie każdy tak by sobie dał
2007 III,30| I twarz mu spłonęła, bo w tej chwili wydało mu się,
2008 III,30| modlitwy się nie zdobył, bo radość objęła go do wichru
2009 III,30| zatrzęsło nim, aż krzyknął, bo zarazem zdało mu się, że
2010 III,30| tej chwili wszystkie winy, bo to był człowiek zupełnie
2011 III,31| poświęcenia zginęły w pamięci, bo nie zapisał ich kronikarz
2012 III,31| Danii zanieść miecz polski, bo Rzeczpospolita nie chciała
2013 III,31| odprowadził laudańskich, bo się chce z dawnym przyjacielem
2014 III,31| puszczał się na objazdy, bo Anusię nudziło gospodarstwo.~
2015 III,31| też wstąpić do kościoła, bo to była właśnie rocznica
2016 III,31| pieniactwa po trosze skłonny, bo po chwili rzekł znowu jakby
2017 III,31| co chce, dzieje.~- Ale bo, widzisz, prawo za nami.
2018 III,31| ale widno było zupełnie, bo ogromny czerwony miesiąc
2019 III,31| daleka! - rzekła Oleńka.~- Bo drzewo jeszcze na domach
2020 III,31| zrazu dojrzeć nie mogli, bo droga w tym miejscu szła
2021 III,31| spadła z konia na ziemię, bo ręką chwyciła konwulsyjnie
2022 III,31| się koniecznie tam wieźć, bo tam chce umrzeć.~- Z Bogiem!
2023 III,31| nie mogła mówić więcej, bo jej oddechu zbrakło.~- Żyw
2024 III,31| żyw, ale i zdrowy będzie, bo postrzały goją się szczęśliwie
2025 III,31| nim myśleć! - odrzekła.~- Bo to widzisz... pochudłaś...
2026 III,31| Teraz już nie ma zdrajców, bo nie ma zysku ze zdrady!
2027 III,31| księciu Bogusławie zarzut, bo pan Kmicic ofiarował się
2028 III,31| chorąży żywie... przyznaję, bo znać, że Bóg nie odwrócił
2029 III,31| dłużej nie mogła mówić, bo płacz ją porwał wielki i
2030 III,32| Upity - rzekł do Soroki - bo od Boga trzeba poczynać,
2031 III,32| z dalekich nawet stron, bo w wielu miejscach kościoły
2032 III,32| i poznała w tej chwili, bo cofnęła się nagle, jakby
2033 III,32| śmiał zwracać ku niej oczu, bo był w kościele, lecz przymknąwszy
2034 III,32| więc płacz wzmaga się, bo i ci, którzy znajdują swoich,
2035 III,32| żywego był podobniejszy, bo dusza wyszła zeń ze szczęścia
2036 III,32| Mówić jeszcze nie mógł, bo zbyt był wzruszony, zresztą
2037 III,32| tej niedzieli w kościele, bo przy słabej pannie Kulwiecównie
2038 III,32| Anusinego afektu dla siebie, bo zresztą była zgorączkowana,
2039 III,32| zatrzymał się nieco opodal, bo już tyle ludu natłoczyło
2040 III,32| Nie skończony trud wasz, bo gdy siła ludzi czasu tej
2041 III,32| szacunkiem otoczony. Niechętni (bo któż ich nie ma) mówili
1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2041 |