Tom, Rozdzial
1 I,1 | skłoniwszy się rzekł:~- Jam jest Andrzej Kmicic.~Oczy
2 I,1 | że tak płoche czynią, ale jam nie taka.~- A oczy jakoby
3 I,1 | ustąpić?~- Żem się ważył? Jam na wszystko gotów, taka
4 I,1 | takiego dla waćpanny wybrał!~- Jam zawsze za wolą dziadusia
5 I,3 | najniewinniejszemu się zdarzy.~- Jam ci też wszystkich nie wymienił,
6 I,3 | do Poniewieża posłali, a jam tu skoczył do waszej miłości.
7 I,4 | strzelania, ani rozpusty. Jam sama jedna i słaba. sierota,
8 I,5 | mróz ściśnie tych łyków!~- Jam też była niespokojna, żeby
9 I,5 | umieją. A co do dziewcząt, to jam ich nie ciągał.~- Wiem,
10 I,5 | to moi oficyjerowie...~- Jam tym waćpana oficyjerom kazała
11 I,7 | pułkownik wysunął się naprzód.~- Jam jest - odrzekł.~- Ho! nie
12 I,7 | bez duszy na podwórzu... i jam to, nie chwaląc się, sprawił.~
13 I,8 | Inni się warcholili, a jam się bił - myślał sobie. -
14 I,8 | personę sekundować.~- Nie! Jam to winna Bogu dziękować
15 I,8 | się Ozorią pieczętują, a jam jest Korczak Wołodyjowski
16 I,9 | powiadano, że Bohuna usiekł?~- Jam jest.~- No, od takiego nie
17 I,12 | jest pan Jan Skrzetuski?~- Jam jest, do usług waszej książęcej
18 I,13 | przede mną jak przed ojcem, a jam ci nie tylko jak ojciec
19 I,17 | Przejeżdżał tuż koło mnie i jam nie poznał. Żeby wasza mość
20 I,21 | żebym do nich przystał, a jam nie chciał i powiedziałem
21 I,21 | jaki twój Radziwiłł!" - a jam musiał gębę stulić i wstyd
22 I,24 | ona może odpowiedzieć: "Jam to już dawno waćpanu oznajmiła,
23 I,26 | ojczyźnie się oponując, a jam stał jak pień, z buławą,
24 I,26 | zatrzasnął!... Ani zipnął... A jam nie czekał kolei.. Panie
25 II,2 | oczom jeszcze nie wierzę!~- Jam jest, we własnej osobie! -
26 II,3 | rozkaże, to i pojadę, ale jam człek ubogi. Jedna nędza
27 II,4 | Butrym - to Kmicic!...~- Jam jest! - odrzekł pan Andrzej
28 II,5 | nie może być wątpliwości. Jam się pierwszy na tym człowieku
29 II,6 | oczu ludzkich powiedzieć: "Jam jest, która się światła
30 II,10 | jej stopy, powtarzał:~- Jam także grzeszny Andrzej,
31 II,11 | aby temu przeszkodzić... Jam pierwszy zwrócił na to uwagę
32 II,11 | profanacja się nie stanie. Jam katolik...~Lisola uśmiechnął
33 II,13 | przyjdzie do klasztoru.~- Jam służył!... ja w piechocie
34 II,13 | jest przełożonym zakonu?~- Jam jest! - rzekł ksiądz Kordecki.~
35 II,16 | jako prywatny człowiek." A jam go jeszcze dla pewności
36 II,21 | Litwy, spod Witebska.~- A jam jest Ługowski, dworski królewski!...
37 II,21 | cię to Szwedzi puścili?~- Jam ich o permisję nie prosił,
38 II,22 | lepiej zwłóczyć jeszcze, bo jam się już o tym z Bogiem i
39 II,24 | nagrodzę?! - wołał król.~- Jam nie Ba-bi-nicz, jam Kmi-cic! -
40 II,24 | król.~- Jam nie Ba-bi-nicz, jam Kmi-cic! - szepnął rycerz.~
41 II,26 | Kmicica.~- Miłościwy panie! Jam to przecie Chowańskiego
42 II,26 | mnie mówi, jeno prawda; jam to Chowańskiego szarpał,
43 II,26 | Rzeczypospolitej zasłynęło... Jam jest Andrzej Kmicic, chorąży
44 II,26 | tak dalej mówić począł:~- Jam, miłościwy panie, ów banit,
45 II,26 | za zabójstwa i swawolę, jam to Radziwiłłowi służył i
46 II,26 | plugawym gadem pogardziła... A jam przysiągł, jam przysiągł
47 II,26 | pogardziła... A jam przysiągł, jam przysiągł nie opuszczać
48 II,26 | widzisz mój żal i moje łzy!... Jam banit, jam zdrajca, jam
49 II,26 | moje łzy!... Jam banit, jam zdrajca, jam krzywoprzysięzca,
50 II,26 | Jam banit, jam zdrajca, jam krzywoprzysięzca, a przecie,
51 II,29 | całkiem przytomnie oczy. - Ale jam nie sprowadzał Szwedów,
52 II,32 | który się tak nazywał, ale jam mu jako na dłoni wywiódł,
53 II,41 | Matko Najświętsza, ratuj! Jam tu poseł, ja od hetmana
54 II,41 | jako zbój nocny mordować... Jam szlachcic, jam sługa Twój...
55 II,41 | mordować... Jam szlachcic, jam sługa Twój... Nie wódźże
56 III,1 | Chłopstwo dobijało rannych, jam cudem ocalał!~- Z diabłem
57 III,2 | powiedział: mon prince! - "Jam nie prince (rzecze mu),
58 III,5 | Lubomirskiego pojechał.~- Jam mu znajomy i podejmuję się -
59 III,5 | Rzeczypospolitej słusznie!~- Jam też nie z soli wyrósł ani
60 III,5 | ludzkiej nie przepadną.~- A jam jest Zagłoba! - rzekł stary
61 III,5 | wolności spoczywają... Lecz jam jeno sługa jej sług i Bóg
62 III,6 | zerwał się i zakrzyknął:~- Jam Kowalski, a to pani Kowalska...
63 III,7 | przestaje, takim się staje, jam zaś z waszmościami się zadał
64 III,7 | Wszyscy to słyszeli. A jam był okrutnie rad, bo ta
65 III,8 | jest buntownikiem, gdyż jam tu prawym panem. Z miłosierdzia
66 III,17| czuprynę i zakrzyknął:~- Jam to popsował wszystko, jam
67 III,17| Jam to popsował wszystko, jam przyczyną twej zguby!~Książę
68 III,20| niej należy, ślepo spełnię. Jam żołnierz i szlachcic i tak
69 III,23| wielki strategos siedzi? Ale jam to poznał jeszcze pod Beresteczkiem,
70 III,27| insulty ojczyźnie wyrządzone! Jam grzesznik, jam łaski Twojej
71 III,27| wyrządzone! Jam grzesznik, jam łaski Twojej niegodzien,
72 III,27| mój brat, to moja krew, a jam ni zdrowia, ni mienia nie
73 III,27| krzyknął. - To mój jeniec! Jam go zdrowiem darował, ale
74 III,30| dziewczyny i powiedzieć jej: "Jam Kmicic, ale twój zbawca!"
75 III,30| krzyknąć całej Żmudzi: "Jam Kmicic, ale twój zbawca!"~
76 III,30| się dzieje, co chce! Nie jam Rakoczego sprowadził. Nie
|