Tom, Rozdzial
1 I,10| doświadczonych.~Wiódł więc pan Stanisław Dębiński łanowców poznańskich;
2 I,10| rotmistrzowską buławę pan Stanisław Skrzetuski, z rodu dzielnych
3 I,10| Spod Pyzdrów ciągnął pan Stanisław Jaraczewski, który młodość
4 I,10| poddać? Zapłonął na to pan Stanisław i odrzekł:~- Jeśli mi taka
5 I,10| należy! - odrzekł sucho pan Stanisław.~Wojewodzie w tejże chwili
6 I,10| kasztelan poznański, za czym Stanisław Pogorzelski, kasztelan kaliski;
7 I,10| asystencją i ciszej. Pan Stanisław Skrzetuski, rotmistrz kaliski,
8 I,10| wojewodo! - odpowiadał pan Stanisław Skrzetuski. - Sam nieprzyjaciel
9 I,10| O świtaniu nadjechał pan Stanisław Skrzetuski z wieścią, że
10 I,10| moderunkiem i postawą; pan Stanisław, czarny jak żuk na podobieństwo
11 I,10| Wyprowadził jeszcze pan Stanisław Skrzetuski dwie chorągwie
12 I,11| waćpanem dobrodziejem - odparł Stanisław - tym bardziej że imię znane
13 I,11| Janowi oblicze pobladło?~- Stanisław straszne przywiózł wieści -
14 I,11| nieprzyjaciela - odparł Stanisław Skrzetuski.~- Dla Boga!...
15 I,11| zamyślił się ponuro, pan Stanisław wzdychał, a pan Zagłoba,
16 I,11| myślisz czynić, Janie? - rzekł Stanisław.~- Pewnie, że w domu nie
17 I,11| zbytnia ostrożność - odrzekł Stanisław - bo choć z Wielkopolski
18 I,11| był na to czas - odrzekł Stanisław. - Król jegomość musi tam
19 I,11| moim słowom - rzekł pan Stanisław - ale po tym, com widział,
20 I,11| będziem służyli - dodał Stanisław.~- I będziem się bić, nie
21 I,11| możesz trzymać - rzekł pan Stanisław.~- Co? ha?~- Istotnie, istotnie! -
22 I,11| bo przy niej najpierwej Stanisław opowiadał. Cała we łzach,
23 I,11| ekspedycją zająć.~Poszli.~Pan Stanisław, zdrożony wielce, ledwie
24 I,11| stara panna, rezydentka. Pan Stanisław, pan Jan wraz z pięcioma
25 I,12| o wojnie już wiedzieli. Stanisław ostatnim końskim tchem do
26 I,12| inny człowiek - rzekł pan Stanisław Skrzetuski.~Wołodyjowski
27 I,12| opowiadania; wreszcie, gdy pan Stanisław skończył, rzekł:~- Masz
28 I,12| pospolitaków! - zakrzyknął pan Stanisław. - Jan i jegomość pan Zagłoba
29 I,12| do Kiejdan! - rzekł pan Stanisław.~- Dostałem też rozkaz,
30 I,12| będzie bił Szweda - dodał pan Stanisław.~- Dziwno mi tylko to -
31 I,12| koniuszego! - powtórzył pan Stanisław.~- Książę koniuszy Bogusław
32 I,12| słowo na pole wyzywa.~Pan Stanisław Skrzetuski rozbudził się
33 I,12| inaczej postąpił! - odparł Stanisław.~- Ciężko to na wdzięczność
34 I,12| jedźmy wszyscy razem - dodał Stanisław.~- Akurat na jutro rano
35 I,12| Zacne jakieś miasto - rzekł Stanisław Skrzetuski.~- Bardzo zacne -
36 I,12| Czołem, czołem!~- A to Stanisław, rotmistrz kaliski - mówił
37 I,12| pospolitaki! - zawołał pan Stanisław.~- Ale że to Charłamp im
38 I,12| wierzyć - odparł posępnie Stanisław Skrzetuski. - Albo to Krzysztof
39 I,12| zaprowadzić zwyczaje - rzekł Stanisław Skrzetuski - i dyktatorem
40 I,12| zbarażczyk, i jego stryjeczny, Stanisław.~- Wielki Boże, co słyszę! -
41 I,12| nie odstępować - rzekł pan Stanisław.~- Chwalebna intencja waszmościów,
42 I,12| Słusznie waćpan mówisz - rzekł Stanisław. - Dajże Boże wojnę, wojnę
43 I,12| jedną sił nam brak! - rzekł Stanisław.~- Nam nie sił brak, jeno
44 I,12| odetchnę, aż w polu - rzekł Stanisław.~- Żeby to już prędzej tego
45 I,12| wsławionego wojownika. Brat mój, Stanisław, patrzył pod Ujściem na
46 I,12| wódz! to wojownik! - mówił Stanisław, gdy z powrotem przeciskali
47 I,13| jak karta papieru! - rzekł Stanisław Skrzetuski.~- Bo za kalwińskim
48 I,13| dalsze jego słowa przerwał Stanisław Skrzetuski, który porwawszy
49 I,15| wiarę przechodząca! - mówił Stanisław Skrzetuski. - Gdzie się
50 I,15| nie czas desperować!~Pan Stanisław nagle zęby ścisnął, wściekłość
51 I,15| tą ojczyzną nieszczęsną!~Stanisław nic nie odpowiedział, jeno
52 I,15| sobie i na nas! - rzekł Stanisław Skrzetuski.~- Bo to się
53 I,15| umrzeć.~- Ani ja! - rzekł Stanisław.~- A ja z góry was uprzedzam,
54 I,15| tu siedzieć! - zakrzyknął Stanisław.~- Już są! Halabardnicy!
55 I,17| Wołodyjowski, Jan Skrzetuski, Stanisław Skrzetuski, Zagłoba! -odpowiedzieli
56 I,17| A pan Zagłoba - rzekł Stanisław Skrzetuski - śpi smaczno
57 I,17| wierzyć nie chce - mówił Stanisław Skrzetuski.~Wtem żołnierze
58 I,17| okrutnie zacny pan? - pytał Stanisław Skrzetuski.~- Tak jest! -
59 I,17| każdy z nas.~- Ba! - rzekł Stanisław Skrzetuski - a my tymczasem
60 I,17| tam gdzie czyha! - rzekł Stanisław Skrzetuski.~- Miałem nadzieję,
61 I,17| Pokazało się, że jeden pan Stanisław Skrzetuski trochę po niemiecku
62 I,17| Straszny człek! - dodał Stanisław Skrzetuski.~- Owóż takiemu
63 I,18| tam właśnie on był. Pan Stanisław Skrzetuski i posępny Józwa
64 I,20| co go spotkało! - rzekł Stanisław Skrzetuski - ale wolałbym,
65 I,20| i złego mieszka - rzekł Stanisław Skrzetuski. - Gdyby tacy
66 II,5 | istotnie nadejdzie? - pytał Stanisław Skrzetuski - to kto mu się
67 II,5 | się co i namyślać - rzekł Stanisław Skrzetuski.~- Trzeba co
68 II,5 | znasz pana Sapiehę? - pytał Stanisław Skrzetuski.~- Czy znam?
69 II,5 | taki jeden jest - odrzekł Stanisław - bo pamiętacie, jakeśmy
70 II,6 | zerwał się z ławy, a pan Stanisław Skrzetuski mruknął:~- Honores
71 II,6 | Szwedami nie opowie? - rzekł Stanisław Skrzetuski.~- Za Szwedami
72 II,6 | zaraz nie nadszedł - wtrącił Stanisław Skrzetuski - bo to wódz,
73 II,28| rzec! - odpowiedział pan Stanisław.~- Aha! co? Mam głowę na
74 II,28| Straszna noc! - rzekł pan Stanisław - słyszycie waćpanowie,
75 III,7| prezydia, a Wirtz! - wtrącił Stanisław.~- To czemu tu siedzim z
|