Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
jajami 1
jaje 1
jajecznicy 1
jak 1851
jaka 108
jakac 1
jakakolwiek 2
Frequency    [«  »]
2076 po
2041 bo
1982 co
1851 jak
1851 tak
1805 o
1603 go
Henryk Sienkiewicz
Potop

IntraText - Concordances

jak

1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-1851

     Tom, Rozdzial
1 I,1 | płomieniem lub skrami, w miarę jak stojący wedle komina wyrostek 2 I,1 | tak w myślach pogrążona jak w śnie; zapewne nad dolą 3 I,1 | ale jasny, równy, silny i jak znicz litewski nie gasnący.~ 4 I,1 | już stado myśli opadło , jak stado ptastwa opada drzewa 5 I,1 | Otwarte serce panny, jak drzwi otwarte na przyjęcie 6 I,1 | wstała także; serce jej biło jak młotem, na twarz występowały 7 I,1 | zdołała panienka dojrzeć płową jak żyto, mocno podgoloną czuprynę, 8 I,1 | ognisku odwrócił, tak nią jak frygą zakręciwszy.~Ona zaś 9 I,1 | uderzył się po kontuszu.~- Jak mi Bóg miły, rarytet! Dam 10 I,1 | wszyscy w Smoleńskiem, nie jak wasi Żmudzini. Raz, dwa !- 11 I,1 | Raz, dwa !- i musi być, jak chcemy, a nie, to śmierć!~ 12 I,1 | Dobry chłop, ale wicher jak i ja! - dodał Kmicic.~Tymczasem 13 I,1 | że królewicz.~- A oczy ma jak ryś, nimi kłuje - odrzekła 14 I,1 | odpowiedziała trzecia.~- Panną jak wrzecionem okręcił! Ale 15 I,1 | Andrzeja, że mu od razu serce jak wosk stopniało i odrzekł:~- 16 I,1 | wilcze, zęby w uśmiechu.~- Jak to? - rzekł - małoż to ojcowie 17 I,1 | Judasz!~- A nieprawda, bo jak całuję, to szczerze!... 18 I,1 | wesołości. Nozdrza mu latały jak młodemu źrebcowi szlachetnej 19 I,1 | Kmiciców ani do Billewiczów, jak piskorzom nic do szczuk, 20 I,1 | Andrzeju...~Głos jej brzmiał jak prośba pieściwa, ale on 21 I,1 | napisał, żeby nie dłużej jak pół roku.~- Wyschnę do tego 22 I,1 | Wyschnę do tego czasu jak trzaska. Ale się już nie 23 I,1 | na mnie surowie spoglądać jak na winowajcę. Bogdajże cię, 24 I,1 | sentyment rozebrał, że nie wiem, jak do owego Lubicza trafię, 25 I,1 | Oleńce wydało się, że widzi jak na jawie płową czuprynę, 26 I,1 | których błyszczały białe jak u młodego psiaka zęby. Trudno 27 I,1 | wydaje się kawaler. A tobie jak się udał?~Panna Aleksandra 28 I,2 | niepokojem i ciekawością, jak też przyszły pan wygląda. 29 I,2 | bardzo gładka? Czy taka, jak sobie imaginowałeś? Jestli 30 I,2 | Ano, kiedy wesele?~- Jak się żałoba skończy.~- Furda 31 I,2 | nie rodzą, jeno białe!~- Jak będzie wesele, to nie będzie 32 I,2 | popijem się na weselu jak nieboskie stworzenia!~- 33 I,2 | i wszystkiego po parze jak oczu w głowie. Stadninę 34 I,2 | obejrzym.~Tu Zend zarżał jak koń, a oni się dziwili, 35 I,2 | głowę przytulić!~- Nie tak jak my! - jęknął Ranicki.~- 36 I,2 | Nie taki głupi Kulwiec, jak się wydaje.~- Ciężka nasza 37 I,2 | którego twarz wystąpiły cętki jak na skórze rysia - nie przecz, 38 I,2 | głos Zenda, który krakał jak kruk, kwilił jak sokół, 39 I,2 | krakał jak kruk, kwilił jak sokół, wył jak wilk, ryczał 40 I,2 | kruk, kwilił jak sokół, wył jak wilk, ryczał jak tur. Co 41 I,2 | sokół, wył jak wilk, ryczał jak tur. Co chwila przerywał 42 I,3 | nic innego niezdatna, tak jak i nasze.~- A kto temu winien, 43 I,3 | filozof starożytny powiada: "Jak nie ty Kachnę, to Kachna 44 I,3 | nogi na nogę przestępował, jak zobaczysz, bo białogłowy 45 I,3 | słyszałem jeszcze w Orszy, jak mawiał, że cnotliwa krew 46 I,3 | gospodarz... I dwór, widzę, jak się patrzy. Ich tu rzadziej 47 I,3 | w czymkolwiek pofolguje, jak mi Bóg miły, na sieczkę 48 I,3 | naprzód do sieni, ogromnej jak spichrz, nie bielonej, a 49 I,3 | jadalnej izby, przybranej jak w Lubiczu w czaszki pobitych 50 I,3 | rozmawiali ze sobą tak cicho jak w kościele.~- Tyś chłop 51 I,3 | Kmicic stał przez chwilę jak wryty od podziwu nad jej 52 I,3 | odbijała od białego czoła jak heban, a płowy włos lśnił 53 I,3 | puścić!~- Pokazaliśmy się jak kpy! - rzekł ze złością 54 I,3 | powietrza zatamować.~Sanie gnały jak wicher. Dzień był jasny, 55 I,3 | coraz prędzej i prędzej, jak gdyby rumaki skrzydła miały. 56 I,3 | zaśmiał się zupełnie tak, jak śmieje się puszczyk, 57 I,3 | najbliżej Zend zatoczył się jak pijany. - Nic tam po was! 58 I,3 | chybabym przysłał po sukurs.~- Jak to? - zaoponował Ranicki.~ 59 I,4 | nie miał bowiem więcej jak lat pięćdziesiąt, a na popis 60 I,4 | nas nie chciał przyjąć, jak Domaszewiczów przyjął, gdy 61 I,4 | dziwili! Dzik na dzika fuknie, jak go z nagła zobaczy, czemu 62 I,4 | tu zawczasu dziękować?! Jak będzie za co, to i dziękować, 63 I,4 | oczy.~- Pan Kmicic chce jak najprędzej...~- Ot, co! 64 I,4 | Pan Jezus powiedział tak: Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie! 65 I,4 | opuścili. Daj Boże takich jak najwięcej. Ale kompanię 66 I,4 | i przy nim się wieszają jak latem bąki przy koniu. A 67 I,4 | Bogu! Spokojnie tu bywało jak nigdzie, a teraz choć rusznicę 68 I,4 | zawołała Oleńka.~- A jak mam mówić? Jeśli pan Kmicic 69 I,4 | pana Kmicica wzrastała, jak wzrasta ból w ranie świeżo 70 I,4 | nienawiści poczęło opanowywać jak parzący ogień. Lecz w tej 71 I,4 | może to i nie tak źle było, jak opiekunowie mówili... Obaczym!"~ 72 I,4 | schylił się jej do nóg. ~- A jak tobie zdrowie, jasna dziedziczko?... 73 I,4 | wszystko, co wiesz!~Chłop, jak stał w progu, tak rzucił 74 I,4 | w izbie do wizerunków?~- Jak nie strzelali! I dziewki 75 I,4 | wiedzą, jeno słyszałem, jak mówili między sobą, że trzeba 76 I,4 | chciała, ale też wiedziała, jak jej należy postąpić.~Nazajutrz 77 I,4 | Kokosiński, śmielszy już jak za pierwszym razem, i rzekł:~- 78 I,4 | jedziecie, gdyż sama słyszałam, jak pan Kmicic wam spokojnie 79 I,4 | zdumieniem. Zend wysunął wargi, jak gdyby chciał po ptasiemu 80 I,4 | słyszę? - rzekł Kokosiński. - Jak to waćpanna nie dasz? Kmicicowi, 81 I,4 | Zdrajcy! - rzekła - wy to go jak złe duchy do grzechu kusicie, 82 I,4 | pozostaje nam nic innego... jak pokłonić się... politycznej 83 I,4 | Stań mu!~Ranickiego twarz, jak skóra rysia, cała była już 84 I,4 | obaczyła, bo opisałaby nas jak diabłów. Dobrze, że tam 85 I,4 | Zaraz by tu obławę na nas, jak na wilków, uczyniono.~- 86 I,4 | Kazać pójść precz takim jak my kawalerom! - rzekł Kokosiński.~- 87 I,4 | rzekł Kulwiec.~- Co będziemy jak dziady pod tym domem stali, 88 I,4 | którego złość trzymała jeszcze jak za gardło, odwrócił się 89 I,4 | coraz bardziej i tak jechali jak wśród burzy. Głupi! nie 90 I,4 | rosłe; jeden w drugiego jak tur, a każdy wilkiem patrzy.~- 91 I,4 | szablice! czyste powyrki, jak mi Bóg miły! - zauważył 92 I,4 | Zend począł nagle krakać jak wrona, tak dokładnie, że 93 I,4 | rogacz odezwał się potężnie, jak z rykowiska.~Butrymowie 94 I,4 | także skupiać pomrukując jak niedźwiedzie.~- Czego chcecie? 95 I,5 | pan Andrzej, hoży i wesoły jak zawsze, wpadł do izby i 96 I,5 | resztki urazy stopniały jak śnieg przy płomieniu.~"Miłuje 97 I,5 | chciał spalić, byle do cię jak najprędzej lecieć. Niechże 98 I,5 | Zaraz ci powiem wszystko, jak się zdarzyło, mój klejnocie, 99 I,5 | pojaśniało, i wysunęła się jak kotka cicho, by w czeladnej 100 I,5 | pokręcał namyślając się: jak jej opowiedzieć, co się 101 I,5 | uląkł, po czym zakrzyknął:~- Jak Bóg w niebie, od takich 102 I,5 | też łyczków uspokoili...~- Jak to uspokoili?~- Kto weźmie 103 I,5 | szablą po łbie, to i spokojny jak trusia.~- Dla Boga! toż 104 I,5 | pan Andrzej skrzywił się jak student, który ma się do 105 I,5 | Widzisz! wynieśli się pokornie jak barankowie - widzisz! a 106 I,5 | krewieństwo tak nie związuje jak wspólna służba. Wiedz o 107 I,5 | gdybyś go waćpanna słyszała, jak zwierza i ptactwo wszelakie 108 I,5 | załamała ręce widząc, jak z rąk jej się wymyka ta 109 I,5 | ześlizgiwało się po nim jak tępy grot po pancerzu. Nie 110 I,5 | Jakże tu do niego trafić, jak przemówić?~- Niech się dzieje 111 I,5 | wiedział, co jej odrzec, jak się bronić. Potem począł 112 I,5 | przecie nie będzie mógł, jak dawniej, zebrawszy partię 113 I,5 | wydała mu się tak dobrą jak anieli niebiescy. I ot! 114 I,5 | tak miłuje dziewczynę, jak nigdy w życiu nikogo nie 115 I,5 | mnie takim nie widzieli, jak zobaczą...~Tu zaczął konia 116 I,5 | wydała mu się tak długa jak nigdy. Jakaś nie znana dotąd 117 I,5 | zakomenderował:~- W konie!...~Pomknął jak strzała, a za nim cały oddział. 118 I,5 | na pustych polach lecieli jak ów orszak piekielny rycerzy 119 I,5 | rękoma wodzić po twarzy jak człowiek, który, ze snu 120 I,5 | narzucać. Ciało jej dygotało jak we febrze. Ona jedna domyśliła 121 I,5 | Kmicic wytoczył się z izby jak pijany.~- Oleńka!... - zaczął.~ 122 I,6 | bez litości. Sam Kmicic jak w wodę wpadł. Gubiono się 123 I,6 | podeptał, ludzi pobił, wsie jak bisurmanin nawiedził ogniem 124 I,6 | uspokajały się w miarę, jak czas płynął, coraz większa 125 I,6 | chorobie?~- Zdrowy on junak jak tur.~- A nie w głodzie? 126 I,6 | zbiegów, tak ze szlachty, jak ludu prostego. Miasta, miasteczka 127 I,6 | partie, chora i w gorączce, jak człowiek przed śmiercią. 128 I,7 | dziewczęta i rumiane, miały włosy jak len, oczy jak niezabudki, 129 I,7 | miały włosy jak len, oczy jak niezabudki, a plecy szerokie. 130 I,7 | ustanie, dziewczęta w niego jak w tęczę patrzą i coraz to 131 I,7 | Wołodyjowski zaś, w miarę jak do zdrowia przychodził i 132 I,7 | Marysia zarumieniwszy się jak malina.~- To jest żołnierska 133 I,7 | taka! - rzekła Marysia.~- Jak nie mam uważać - rzecze 134 I,7 | jedni grubymi głosami, jak żaden tur nie zaryczy; inni 135 I,7 | Zonia.~- Tak z nim gadałem jak z waćpanną. Po beresteckiej 136 I,7 | Komnata to tak wielka, jak niejeden kościół, cała w 137 I,7 | król nie ma takiego zamku jak nasz pan miłościwy, to wiadoma 138 I,7 | Rzadko tak uczciwych ludzi jak w Pacunelach!... Waćpanny 139 I,7 | Dzieci nim tu matki straszą jak wilkołakiem.~- Nie wróci 140 I,7 | że zaścianki puste, jak było za czasów jego pierwszego 141 I,7 | niego najzawziętsi.~- Ba! a jak go usieczem, to na kim będą 142 I,7 | laudańscy rzucając się naprzód jak potok.~Kozacy odpowiedzieli 143 I,7 | przeciw panu Kmicicowi. Szli, jak stado odyńców idzie przez 144 I,7 | Wołodyjowskiemu przyszła szczęśliwa, jak mu się zdawało, myśl do 145 I,7 | nich rzekł:~- Będzie tak, jak wasza mość chce...~- A cóż 146 I,7 | wszystkie strony. Stali tedy jak w kamienie zmienieni ze 147 I,7 | pan Andrzej, rosły, smukły jak topola. Brzask już był na 148 I,7 | zaniedbał. Jeśliś taki do szabli jak do komendy, to i nie będę 149 I,7 | Tu... podwórzec równy jak stół.~- Zgoda! gotuj się 150 I,7 | sąsiedzku. Lepiej wolę tak jak inaczej...~- A jacyż to 151 I,7 | Pan Wołodyjowski wesół był jak szczygieł w pogodny ranek.~- 152 I,7 | rozgrzewał się, ten był chłodny jak mistrz probujący ucznia 153 I,7 | młócić, bo waćpan machasz jak cepem... Okrutnie się zmachasz. 154 I,7 | już szabla Kmicica, jak wywleczona igła z nitki, 155 I,7 | zaś bawił się okrutnie, jak kot z myszą - i pozornie 156 I,7 | zbliżyła się ku nim, blada tak jak i Kmicic, i podłożyła mu 157 I,7 | smutkiem i bólem.~- Dziw, jak cudna! - mruczał sam do 158 I,7 | wyrozumie... Patrzyła na mnie jak na pacholika, nie wiem, 159 I,8 | szable; po prostu zdobył jak fortecę... Czyjaż ona, jeśli 160 I,8 | narodził się w niej afekt, jak się to często na świecie 161 I,8 | wierzyciela, który chce, by mu jak najprędzej i z lichwą dług 162 I,8 | zapalał się, bywało, tak jak słoma, ale i gasł jak słoma. ~ 163 I,8 | tak jak słoma, ale i gasł jak słoma. ~Wtedy wszystko przepadnie!... 164 I,8 | nie ucieknę. Tu zdechnę jak sobaka.~- Takżeś tu sobie 165 I,8 | i zaściankowa szlachta. Jak swoje czerwońce wygrzebie, 166 I,8 | Wołodyjowskiego stanęły jak wryte ze zdziwienia.~- Król, 167 I,8 | rzekła Zonia.~- Wasza miłość jak na wesele! - dodała Maryśka.~- 168 I,8 | milcząca, ale tak piękna jak dzień wiosenny. Słabe rumieńce 169 I,8 | mówił?~- Sama słyszałam, jak waści pod niebiosa wynosił, 170 I,8 | zacny człowiek, tak zacny, jak rzadko!...~Pan Wołodyjowski 171 I,8 | to także bym nie przyjął. Jak nie ma woli, to nie ma i 172 I,8 | trafił. Wychodzę z tego domu, jak i wszedłem... jeno że nie 173 I,8 | gładka podwika i cnotliwa, jak powiadają. Ambitne to widać 174 I,8 | powiadają. Ambitne to widać jak licho... Kto to wie, czy 175 I,8 | Słyszałem księcia naszego pana, jak sam mówił, że nie spodziewał 176 I,8 | pieniędzy siła, przywiozłeś?~- Jak przyjedziesz do Pacunelów, 177 I,8 | bo tam ładnych dziewcząt jak maku w ogrodzie.~- Dlatego 178 I,8 | małej, a lud tutejszy rosły. Jak ci na takich koniach w szyku 179 I,8 | głowie. Nie masz tygodnia, jak się z nim w szable biłem.~- 180 I,8 | naszym księciem w emulacji, a jak hetmani niezgodni, to i 181 I,8 | uszy, powtarzam, słyszał, jak pan hetman mówił: "Z tego 182 I,8 | Bóg od tego strzeże! Już jak tam tylko książę Bogusław 183 I,8 | radziwiłłowski, żeby to go jak najwyżej wynieść, a wszystkich 184 I,8 | frukta.~- Wielki z ciebie, jak widzę, statysta. Powinieneś 185 I,8 | jeździsz, boś, widzę, strojny jak na paradę.~- Dałbyś spokój!~- 186 I,8 | brano, bo wiadomo było, że jak jeden człowiek staną. Nazajutrz 187 I,8 | we wszystkich zaściankach jak w ulach. Ludzie nie gadali 188 I,9 | się też pan Wołodyjowski jak w ukropie, ale że był obrotny 189 I,9 | kompanionów porżniętych jak woły, leżących pod ścianą! 190 I,9 | Wołodyjowski. - Od czasu jak szablę począłem nosić, zawsze 191 I,9 | ze zdumieniem Kmicic. - Jak to?...~- Tak jest.~- Zdrajco! 192 I,9 | odpaliła?~- Czemu? - powtórzył jak echo Kmicic.~- Bo ciebie 193 I,9 | potem rzekł:~- Waćpan mówisz jak mój szczery przyjaciel.~- 194 I,9 | wąsikami i rzekł:~- Owóż, jak waćpan widzisz, ode mnie 195 I,10 | w koło ogniste.~Kraj był jak obóz oblężony.~A w obozie 196 I,10 | to nas i tyle nie będzie. Jak waść sądzisz, zdołamy się 197 I,10 | wcale żołnierzy nie mamy.~- Jak to: nie mamy żołnierzy?~- 198 I,10 | Wasza miłość wie tak dobrze jak ja, że co jest wojska, to 199 I,10 | na dziesięciu jeden wie, jak rusznicę trzymać. Po pierwszej 200 I,10 | regularnym wojskom, jeszcze takim jak szwedzkie, weteranom z całej 201 I,10 | się oglądać. Wojna już tak jak zaczęta, to prawda, ale 202 I,10 | krzyżackich zapomniały niemal, jak wygląda wojna w kraju. Kto 203 I,10 | i tam stawał tak dobrze jak każdy inny; ale ci natomiast, 204 I,10 | kliny i trójkąty tak sprawne jak miecz w ręku szermierza; 205 I,10 | rajtarów w takież barwy jak i hajducki przybranych; 206 I,10 | w której spod wysokiego jak sklepienie czoła świeciły 207 I,10 | się przed wojewodą, widnym jak na dłoni przez szyby pozłocistej 208 I,10 | trudno! Milsza widać Ukraina jak Wielkopolska...W niełasce 209 I,10 | konsyliarzów było przy majestacie, jak wasza miłość, pewnie by 210 I,10 | rękoma po udach i zapiał jak kogut tak przeraźliwie, 211 I,10 | Błazen począł mrugać oczyma jak małpa i recytować piskliwym 212 I,10 | stron.~I śmiech ogromny jak grzmot rozległ się w zgromadzeniu.~- 213 I,10 | zgromadzeniu.~- Niech go kule biją, jak to misternie ułożył! - wołała 214 I,10 | Błazen znów wstrząsnął rękoma jak kogut skrzydłami, znów zapiał 215 I,10 | odgadli tak dobrze zagadkę, jak i poprzednią. Dwa czy trzy 216 I,10 | żyjących w ustawicznym ogniu jak salamandry.~Tam co wojewoda 217 I,10 | praktyk wojenny znający wojnę jak pacierz. Rad jego istotni 218 I,10 | niezwalczoną zaciekłość, jak tego często bywały przykłady. 219 I,10 | Potrafi on nieraz uderzyć jak nawałnica na najstarsze 220 I,10 | ostrogami i tłumy rozpierał, by jak najprędzej znaleźć się poza 221 I,10 | ucztował, wzburzał się, uciszał jak morze wichrem smagane, gdy 222 I,10 | tych rycerzach skrzydlatych jak o wielkoludach z sagi. Świeższa 223 I,10 | a oprócz tego widzę już jak na dłoni, że szabla waszej 224 I,10 | na powrót za krótki.~- A jak wasza miłość sądzisz: sprawią 225 I,10 | on był gotów tak uczynić, jak pisze? - pytał.~- On? - 226 I,10 | stronników w całym kraju i wiem, jak sobie poczynać... A że niczego 227 I,10 | brzmiącą mniej więcej tak, jak przepowiadał Radziejowski, 228 I,10 | postawą; pan Stanisław, czarny jak żuk na podobieństwo wszystkich 229 I,10 | szczera dusza żołnierska, jak salamandra w ogniu się kochająca, 230 I,10 | kochająca, rycerz znający wojnę jak swoje dziesięć palców i 231 I,10 | Taki dobry szlachcic jak i każdy! - odpowiedział 232 I,10 | Znajdą się tacy dobrzy jak i ty!~- Każdemu wolno! Niech 233 I,10 | nad drugich nie wynosi.~I jak poprzednio nikt nie stawał, 234 I,10 | wyjściu z obozu. Widziano ich jak na dłoni, przeprawiających 235 I,10 | bliskość nieprzyjaciela, jak przepowiadał pan Skrzetuski, 236 I,10 | Jeńców chyba prowadzą, jak mnie Bóg miły! - zakrzyknął 237 I,10 | drudzy wypytywali się: "Jak to było?" - inni wygrażali 238 I,10 | Mości panowie, nie krzyczcie jak wyrostki, bo jeńcy pomyślą, 239 I,10 | Piły. W obozie zawrzało jak w ulu wilią wyroju.~Szlachta 240 I,10 | ze straszliwym spokojem, jak gdyby pewne zwycięstwa.~ 241 I,10 | dawać. "Każdy poczyna sobie, jak mu lepiej - mówiono - ale 242 I,10 | otwarcie. "Wykurzą nas stąd jak jaźwca z jamy" - mówili 243 I,10 | ruszenia okazywało się jasno jak na dłoni. Wittenberg mógłby 244 I,10 | czuprynę i tak wpadłszy jak piorun między szlachtę krzyczał 245 I,10 | spazmatycznym płaczem i rwać włosy jak człowiek, który rozum traci. 246 I,10 | chwilowe, nagłe, urwane, jak pierwsze uderzenia wiatru 247 I,10 | tam ojczyznę zaprzedają jak judasze i hańbią! Wiedzcie, 248 I,10 | będą w tenże sam sposób, jak poprzednio... Nikt nie będzie 249 I,11 | czteroletni, czarnych i opalonych jak Cyganiątka, a rumianych 250 I,11 | czerstwo jeszcze wyglądał jak tur. Wiek nie zgarbił szerokich 251 I,11 | basałyki, od cholewy, bo jak który ucho urwie, to i ja 252 I,11 | się w nich kobieta, piękna jak południowe słońce, wysoka, 253 I,11 | rumieńcami na twarzy i oczyma jak aksamit. Trzeci chłopak, 254 I,11 | chłopak, trzylatek, czarny jak kulka agatu, trzymał się 255 I,11 | tak dla obrotnego rozumu, jak i dla nadzwyczajnego męstwa, 256 I,11 | sine bory ciągnące się, jak okiem dojrzeć, po drugim 257 I,11 | i słoneczno, i wesoło, jak to bywa w pierwszych dniach 258 I,11 | coraz senniejsze, w miarę jak miodu w gąsiorku ubywało, 259 I,11 | jakby szukając szabli.~- Jak to? - rzekł - jak to: całą 260 I,11 | szabli.~- Jak to? - rzekł - jak to: całą zajęli?~- Bo 261 I,11 | mięsa znowu pokosztować jak wilkowi baraniny! Ha! szelmy, 262 I,11 | przynajmniej wódz i hetman, jak się należy. Ciasno tam będzie, 263 I,11 | jutra wywczasujesz się, jak będziesz mógł. Ja dziś jeszcze 264 I,11 | kawaler, siedzący ustawicznie jak żubr w puszczy, przyjął 265 I,11 | rok zjeżdża. Będzie wam tu jak w niebie, jeśli nuda nie 266 I,12 | nam Bóg tak poszczęści, jak z Kozakami i Tatarami szczęścił, 267 I,12 | nimi korespondencja, że jak któren rano kichnie w Wielkopolsce, 268 I,12 | Na zdrowie!"~- Nie wiem, jak to było, ale od dwóch dni 269 I,12 | wiedzieć, bo się kręcił jak mucha w ukropie i w ostatnich 270 I,12 | wileńskiego? - pytał Jan.~- Jak go nie mam znać, kiedym 271 I,12 | dzielić. Bóg raczy wiedzieć, jak było... Ale stawał mężnie 272 I,12 | rzeczy niezdolny. Pyszny on jak diabeł i zdaje mu się, że 273 I,12 | zagniewan, że ten nie skacze, jak mu Radziwiłły zagrają. Na 274 I,12 | dał... Wszystko to prawda, jak i to, że woli w bezecnych 275 I,12 | wytoczyć niż taką kapitulację, jak pod Ujściem, podpisać... 276 I,12 | taki syn innym przymawia, a jak przyjdzie do szabli, to 277 I,12 | Każden bity i kuty w ogniu jak stara podkowa, a w szyku 278 I,12 | z nimi tak łatwo Szwedom jak pod Ujściem z Wielkopolanami.~- 279 I,12 | bywało, sam zaś przybywaj jak najspieszniej do Kiejdan, 280 I,12 | usłyszysz. Postąpimy tak, jak nam Bóg i sumienie nakazuje, 281 I,12 | książę pisze, postąpi, jak mu Bóg i sumienie nakazuje, 282 I,12 | wiana żadnego nie wziął, ale jak to widać - u tych książątek 283 I,12 | co ojciec wspominał, że jak się rodzic księcia Bogusława 284 I,12 | sarkali, że tak wielki dom jak radziwiłłowski z obcymi 285 I,12 | Prusach byli. Taki on luter, jak i król szwedzki. Daj Boże, 286 I,12 | Billewiczówny, nieszczęśliwego jak zwykle.~- Cała rzecz, że 287 I,12 | chociaż miłuję dzieci Jana jak swoje, wszelako Skrzetuscy 288 I,12 | tym postanowieniem wybrał, jak wilk, któren ślubował owiec 289 I,12 | nie zdołam wypowiedzieć, jak zacna jest i urodziwa panna 290 I,12 | siedzę...~- To widzę, że cię jak cierń zakłuła? - rzekł pan 291 I,12 | pan Zagłoba.~- Pewnie, że jak sobie wspomnę albo, mimo 292 I,12 | żonę tak nikczemnej urody, jak sam jesteś. A gdzie się 293 I,12 | chyba nigdy takiego wodza, jak był nasz książę Jeremi. 294 I,12 | jako czapka, w którą kiedyś jak trzasło, tak się nic z niej 295 I,12 | rozpłatał, i tak zginął marnie, jak i żył grzesznie.~- A to 296 I,12 | człowiek innego powietrza jak heretyckie do brzucha nie 297 I,12 | mógłby tu tak dobrze panować jak i Radziwiłł.~- Mości panie! - 298 I,12 | uwagi i spostrzeżenia.~- Jak mi Bóg miły! - rzekł pan 299 I,12 | Charłamp pułk musztruje.~- Jak to? - zawołał Zagłoba - 300 I,12 | się ku niemu u rysią.~- Jak się miewasz, Michałku? - 301 I,12 | Wołodyjowski. - Ale już z parę lat, jak pułkiem dragońskim dowodzi. 302 I,12 | wesołość i na ludzi tak łaskaw, jak nigdy, to przecie okrutnie 303 I,12 | nie będzie, jeno wojna, jak rzekłem, z tymi i z owymi. 304 I,12 | mieć po łokcie czerwone, bo jak Radziwiłł raz ruszy w pole, 305 I,12 | i rzekł: "To zdrajcy!"~- Jak to zdrajcy?... jak to zdrajcy? - 306 I,12 | zdrajcy!"~- Jak to zdrajcy?... jak to zdrajcy? - wołał biorąc 307 I,12 | nie może inaczej być... Jak to? książę gotuje się na 308 I,12 | Charłamp. - Tak łaskaw, jak nigdy w życiu nie był... 309 I,12 | dla rycerstwa. Pamiętasz, jak to dawniej miał wiecznie 310 I,12 | takich faworach u księcia, jak Kmicic. Gdy odjeżdżał, książę 311 I,12 | nie masz.~Ludzie i konie jak smoki.~- Nie ma co i gadać, 312 I,12 | suchy, ruchliwy, wijący się jak piskorz, z drobną twarzą, 313 I,12 | rzekł Zagłoba - zrozum, jak nieprzyjaciele w polu muszą 314 I,12 | waćpan, u diabła, tak wijesz jak piskorz, gdy go w garnek 315 I,12 | Dajże Boże wojnę, wojnę jak najprędzej, w której człowiek 316 I,12 | witali pana Wołodyjowskiego: "Jak się masz, Michale? Źle z 317 I,12 | mość obmyśliłeś wszystko jak należy, zaś tam pilniej 318 I,12 | jestem - odrzekł Jan.~- Jak to? - rzekł książę marszcząc 319 I,12 | powinni byli dać bez starania. Jak to? Co waćpan mówisz? Niczym 320 I,12 | Zagłoba. - Uważaliście, jak wszystkie moje przewagi 321 I,12 | Michale. Skonfundowałeś się jak panna po ślubie; ale to 322 I,12 | dożywocie nazywa? Dudkowo czy jak?... Pogańskie nazwy w tej 323 I,12 | Pogańskie nazwy w tej krainie. Jak orzechami o ścianę rzucisz, 324 I,12 | Człowiek już zardzewiał na wsi jak stary klucz w zamku... Tu 325 I,12 | tak było znane waćpanom, jak hostibus jest znane.~- A 326 I,12 | Wojna! wojna! - powtórzyły jak echa głosy słuchaczy.~- 327 I,12 | powołać. Nie będzie to, jak myślę, bez nagrody, choć 328 I,12 | tak stanął, panie Michale, jak skamieniały i oczy utkwiłeś 329 I,12 | panna Aleksandra, piękna jak zawsze, spokojna i poważna.~ 330 I,13 | otoczony był wojskiem, jak gdyby pod jego murami miano 331 I,13 | Twarkowski, sędzia rosieński - jak to wraz z niebezpieczeństwy 332 I,13 | rzecz powtarzać! - rzekł jak echo Zagłoba.~- Wymkniemy 333 I,13 | później pan Kmicic, strojny jak na wesele, ruszył do księcia. 334 I,13 | mi potrzeba... i takich jakna wszystko gotowych... 335 I,13 | Wyspowiadałeś się przede mną jak przed ojcem, a jam ci nie 336 I,13 | ojcem, a jam ci nie tylko jak ojciec przebaczył, alem 337 I,13 | przebaczył, alem cię pokochał jak syna... którego Bóg mi nie 338 I,13 | Nie dla takiego to rodu, jak twój, urzędy powiatowe... 339 I,13 | serce rycerza. Serce biło mu jak młotem...~,,Ona tu jest! 340 I,13 | piórach, atłasach, rozkwitłych jak kwiaty twarzach, i łudzi 341 I,13 | strojni kawalerowie, a on, jak ślepy i głuchy, nic nie 342 I,13 | kochane... Tu wspomnienia jak błyskawice poczynają się 343 I,13 | daleka!" Siedzi oto z dala, jak obca, ani wie, że on tu 344 I,13 | nigdy nie wpadł w taki gniew jak teraz, gdy znów ujrzał 345 I,13 | zawsze nie staje!... Ale jak krewniaczkę, wnuczkę nieboszczyka 346 I,13 | powinien.~- Dajże Boże dziewce jak najprędzej! - zawołał pan 347 I,13 | słyszeć, bo on Kmiciców jak braci kochał...~- Czołem, 348 I,13 | protekcją, przeto tuszę, że jak we dwóch zaczniem błagać, 349 I,13 | dziewka musi zakrzyknąć jak ona kapłanka pogańska Aleksandrowi: " 350 I,13 | jej przytomność. Pobladła jak płótno, nogi zadrżały pod 351 I,13 | opuszczony od wszystkich, ścigany jak dziki zwierz przez sprawiedliwość; 352 I,13 | boży. Bóg jeden wiedział, jak straszny nieraz żal gryzł 353 I,13 | i podniosła tak ramiona jak ptak skrzydła, kiedy chce 354 I,13 | jej tłukło się w piersi jak w gołębiu, nad którym jastrząb 355 I,13 | odrzekła dziewczyna.~- Możesz, jak mi Bóg miły, powinnaś! - 356 I,13 | Daj mi jeno nadzieję, że jak uczynię, to i ciebie odzyszczę... 357 I,13 | napisała, a ja on list chowam i jak mi bardzo na duszy ciężko, 358 I,13 | odpowiem, że miłuję cię jak desperat i nie chcę o niczym 359 I,13 | Bodajże ci Bóg błogosławił!~I jak na wiosnę śniegi tają, tak 360 I,13 | wystąpiły rumieńce tak świeże jak róża pod ranną rosą; oczy 361 I,13 | szlachcianek.~Oboje przy tym, jak gdyby się umówili, jednako 362 I,13 | jadalnej, która wyglądała jak cały gmach osobny. Stół 363 I,13 | godności.~Lecz widocznie, jak zdawało się obecnym, pamiętał 364 I,13 | biskup Parczewski blady jak karta papieru! - rzekł Stanisław 365 I,13 | bakaliów natka... Zapomniałem, jak się ten drugi zamorek nazywa. 366 I,13 | poczęły padać spojrzenia jak błyskawice, a podgolone 367 I,13 | ale sina i wykrzywiona jak konwulsją uśmiechem, który 368 I,13 | takim sposobem połączone, jak dotąd z Koroną Polską, to 369 I,13 | nim burza wybuchła, siwy jak gołąb pułkownik Stankiewicz 370 I,13 | sumieniem? Wy chcecie uczyć mnie jak dla dobra ojczyzny postąpić 371 I,13 | czwarty Hoszczyc, piąty, blady jak trup pan Wołodyjowski, szósty 372 I,13 | poważnych i lekkich chorągwi, jak i szlachty.~Szkocka piechota 373 I,13 | oczy postawił w słup i stał jak skamieniały, powtarzając 374 I,13 | wystąpiły płomienie, a oczy jak gwiazdy jasne utkwiła w 375 I,13 | powtórzył z jękiem żałosnym, jak dziecko, które krzywda spotyka.~ 376 I,13 | Kmicic począł iść za nim i jak nieprzytomny, nie wiedząc, 377 I,14 | uczta, usłyszałby jeszcze, jak echo wśród gzymsów i pod 378 I,14 | którzy ośmielili się nie iść jak pies za jego nogami. I widział 379 I,14 | niedawno jeszcze drżały Niemcy jak długie i szerokie? Toż i 380 I,14 | krzyczał o potępieniu. Wił się jak piskorz. Chciał uciekać 381 I,14 | żem wonczas był niewinny jak dziecko!~- Nim wyjdziesz 382 I,14 | kary, przygarnąłem do serca jak syna. Czy wiesz dlaczego? 383 I,14 | ukazuj nigdy innej drogi, jak ta, po której oni sami i 384 I,14 | mnie okrzyknięto, dłużej jak rok trwać będzie?... Czegoż 385 I,15 | kozacka... a do tego zdrada jak zaraza: Radziejowski, Opaliński, 386 I,15 | rozstąpi pod naszymi nogami. Jak mi Bóg miły, zmysły tracę!~ 387 I,15 | nie ogłupiałeś od boleści. Jak suponujesz? Co ten zdrajca 388 I,15 | ramionach.~- Trzeszczy! jak mi Bóg miły trzeszczy! - 389 I,15 | będzie! Amen! Byle się stąd jak najprędzej na wolność wydostać - 390 I,15 | wziął go pod boki i podnósł jak dziecko do góry, pan Michał 391 I,15 | do hetmana w deputacji. Jak mi Bóg miły, bunt szerzy 392 I,15 | milczeli, Zagłoba kręcił się jak w gorączce.~- Bijże zdrajców! 393 I,15 | Śmiałyż to żołnierz?~- Jak diabeł... Gotów na wszystko.~- 394 I,15 | regimencie służy. Słyszycie, jak krzyczą?~- Pułkowników! 395 I,15 | zniszczyły. Sprawny żołnierz! Jak mi Bóg miły! Bez oficerów 396 I,15 | Szkoci od lewego cofają się. Jak Boga kocham! Dragoni Mieleszki 397 I,15 | Chcą się wydostać stąd. Idą jak burza! Wszystko łamią!~- 398 I,15 | burza! Wszystko łamią!~- ? Jak to? Wolałbym, żeby zamek 399 I,16 | potem ogłosisz rozkaz.~- Jak wola waszej książęcej mości!~ 400 I,16 | stało, czeka go kula w łeb, jak również dwóch Skrzetuskich 401 I,16 | mość! Nie może to być!~- Jak to nie może być? - spytał 402 I,16 | rumieńce przelatywały mu jak błyskawice przez twarz. 403 I,16 | szlachcicowi... zapomniałem, jak mu na przezwisko... temu 404 I,16 | i prosić tak serdecznie, jak tylko sam umiał.~- Żadnym 405 I,16 | książęca mość tak serca mego, jak łaską. Ale nie czyń jej 406 I,16 | Taka już we mnie natura, że jak komu dobra życzę, to duszę 407 I,16 | instancją chwalić.~- Czyńże, jak chcesz. Ale kiedy tak, to 408 I,16 | przywieziesz. Szlachcic miękki był jak wosk; gdym z nim gadał, 409 I,16 | z nim gadał, płonił się jak panna i kłaniał do ziemi; 410 I,16 | się imienia szwedzkiego jak diabeł święconej wody i 411 I,16 | sobie już ty sam kaptuj, jak umiesz. Gdy miecznika nawrócę, 412 I,16 | zgodzi się, bierz i tak. Jak będzie po harapie, to będzie 413 I,16 | nie taki diabeł straszny, jak go malują, a trzeciego będzie 414 I,16 | trzasł.~- Takaż to zaciekła? Jak będziesz jej mężem, powiedzże 415 I,17 | waćpan kości i bary zupełnie jak moje, a ja właśnie po babce 416 I,17 | spadł mu z piersi. Odsapnął jak miech i zaraz nabrał fantazji.~- 417 I,17 | gadasz! Nienawidzi on króla, jak diabeł święconej wody, i 418 I,17 | jedno stanowi. Zresztą, jak ma czas, a nie je, to śpi. 419 I,17 | gorzałki?~- Mam.~- Dawaj!~- Jak to: "dawaj"?~- Bo widzisz, 420 I,17 | waściną matką ożenił, mógłby jak nic być twoim ojcem.~- Jakiś 421 I,17 | Korab?~- Korab.~- Moja krew, jak mi Bóg miły! - zawołał Zagłoba. - 422 I,17 | bodajże cię!... zapomniałem, jak mu na imię.~- Też Roch.~- 423 I,17 | akomodowany, gdy nie ma innej żony jak taka; i to ci jeszcze powiem, 424 I,17 | zawołał z cicha.~Pan Roch spał jak zabity.~- Śpisz?... - mruknął 425 I,17 | zamiast o fortelach myśleć, jak to sobie obiecywał.~- Niech 426 I,17 | Oni? Tacy oni krewni jak ja z waćpanem - odpowiedział 427 I,17 | dragona.~- A kto jego wie?~- Jak to : kto jego wie? Kiedy 428 I,17 | jest - odrzekł dragon. - Jak zlazł z wozu i ruszył naprzód, 429 I,17 | wrócił.~- Powiedzże mu, jak wróci, że chcemy z nim mówić.~- 430 I,17 | było na wozie.~- Umknął, jak mi Bóg miły! - mówił zdumiony 431 I,17 | jeszcze wydostanie. Nie wiem jak, kiedy, jakim sposobem, 432 I,17 | zakrzyknął przerażonym głosem. - Jak to?! Co się stało? Jakim 433 I,17 | olstrach?~- A były!... - rzekł, jak nieprzytomny, Kowalski.~ 434 I,17 | to myślisz, że żołnierzom jak my łatwo przyszło wypowiedzieć 435 I,17 | nie moja wola, tylko jego. Jak on zgrzeszy, to on będzie 436 I,17 | Kowalski, bo nie takich jak ty na hak ów mąż prowadził... 437 I,17 | dusi jako zmora. Nie wiem, jak tam waszmościów, ale mnie 438 I,17 | człowiek - odparł Oskierko. - Jak mnie wieść o tym doszła, 439 I,17 | rzekł Oskierko. - Słyszałem, jak to w Kiejdanach przy księciu 440 I,17 | Mirski.~- Prawda, wszelako jak się o wydaniu Litwy Szwedom 441 I,17 | odpowiedział, że ma rozkaz jak najdalej w głąb kraju dotrzeć, 442 I,17 | mniej cnotliwa. Bywało, że jak nasza chorągiew, a zwłaszcza 443 I,17 | jego.~- Głupiś! Nie tacy jak ty chcieli się na nich porwać, 444 I,17 | zakrzyknął:~- To pan Zagłoba! Jak Boga kocham, pan Zagłoba!~ 445 I,17 | komendy. Nagle rozsypali się, jak spłoszone stado kuropatw, 446 I,17 | głosem.~I skoczył ku nim jak piorun.~Ale nim przebiegł 447 I,17 | po czym jęli się wodzić jak dwa sczepione jastrzębie, 448 I,17 | który targał się i szarpał jak niedźwiedź w matni; rzucał 449 I,17 | niedźwiedź w matni; rzucał ludźmi jak odyniec psami, podnosił 450 I,17 | przypadek omylić.~- Dalibóg, jak wszystko mądrze obmyślił! - 451 I,17 | Stankiewicz.~Pan Zagłoba rósł jak na drożdżach.~- Radźmy teraz, 452 I,17 | diabeł na rożen wdzieje jak najprędzej i smołą polewa, 453 I,17 | Może.~- Jednakże dziw, jak to jest zawzięty pan! - 454 I,17 | Puszczę Rogowską, do której, jak się spodziewał, resztki 455 I,17 | Pewnie bitwa będzie, co?~- Jak Bóg zdarzy ! jak Bóg zdarzy!~- 456 I,17 | co?~- Jak Bóg zdarzy ! jak Bóg zdarzy!~- A kto będzie 457 I,17 | Ugniotę ja go w palcach jak wosk, nie bój się!... Ale 458 I,18 | szyjom końskim i ruszyli jak wicher.~Szwedzi przypuścili 459 I,18 | małe jego oczki świeciły jak dwie skry złowrogie, i nie 460 I,18 | zapamiętywał, nie machał szablą jak cepem; chwilami gdy nie 461 I,18 | błyskawiczne, prawie nieczłowiecze.~Jak niewiasta rwąca konopie 462 I,18 | spod jednej szabli, biegł jak pod smycz pod drugą. Tu 463 I,18 | rajtarach gasząc ich przed sobą jak świece.~Lecz już powszechnie 464 I,18 | się znów do bitwy i marli, jak na żołnierzy przystało, 465 I,18 | chanem krymskim tak kręcił jak kukłą. Cóż to sobie, chmyzie, 466 I,18 | Niewielki on, ale kąśliwy jak gadzina. Nałuszczą tam tych 467 I,18 | tych zamorskich diabłów jak grochu. Wolałbym ja tam 468 I,18 | że tobą zdrajca nie orze jak wołem, chociażeś do orki 469 I,18 | To chyba Szwedy tak ryczą jak cielęta na pastwisku.~Tu 470 I,18 | będziesz Szwedów prał!~- Jak rozkaz, to rozkaz! - odpowiedział 471 I,18 | uderzył konia ostrogami.~- Jak się macie?! jak się macie?! 472 I,18 | ostrogami.~- Jak się macie?! jak się macie?! już mnie niecierpliwość 473 I,18 | Michale, musiałeś tam używać jak pies w studni. A godziło 474 I,18 | zwycięstwa, to niech mi ogon jak koniowi wyrośnie. Bo uważcie 475 I,18 | dalej. Nim sobie wytłumaczą, jak i co się stało, gotowi się 476 I,18 | Gorąco tam było na drodze jak w piekarni... Uf! całkiem 477 I,19 | rzecz nie była mniej trudna, jak to mówił pan Wołodyjowski, 478 I,19 | ten ostatnia w takim razie jak mogłeś układ w imieniu całego 479 I,19 | natychmiast gońców z wyjaśnieniem, jak i co się stało, ale grot 480 I,19 | zjednał i w pysze własnej jak w słońcu chodził - musiał 481 I,19 | Zabłudowa z instrukcjami, jak ma sobie z tamtymi konfederatami 482 I,19 | Wykręcał się więc pan Michał, jak umiał, a świetnie umiał, 483 I,19 | nawet skubiąc je po trosze, jak wilk przez ogary ścigany, 484 I,19 | mość! - rzekł Ganchof - jak tylko nogą stąd ruszymy, 485 I,19 | my będziem na Podlasiu, jak najwięcej przysłał.~- Z 486 I,20 | sercem i tak niespokojnie jak Tatar, który wjeżdżając 487 I,20 | otwartą na obiedwie połowy, jak ramiona szlachcica czekającego 488 I,20 | Ona stała przez chwilę jak wdzięczne zjawisko, przysłoniwszy 489 I,20 | zachodzącemu słońcu, i nagle znikła jak gdyby przerażona widokiem 490 I,20 | Zaledwie go ujrzała, pierzchła jak na widok złego ducha, a 491 I,20 | wzrokiem, a potem rzekł zimno, jak gdyby do czwartej jakiejś 492 I,20 | pewien, że przyjęty będziesz jak sąsiad i przyjaciel. Zrozum 493 I,20 | substancji waścinej strzegła jak oka w głowie od wszelkiej 494 I,20 | panna Aleksandra - uciekajmy jak najdalej, bo nas tu nie 495 I,20 | hetmanowi służąc, czy ty jak psa mnie poniewierając. 496 I,20 | dławił i zęby szczękały mu jak w febrze.~- Ejże! - mówił - 497 I,20 | Nie pozwól mnie szarpać jak psa! - rzekł do Wołodyjowskiego 498 I,20 | piersiach tchu zbrakło i padła jak martwa na podłogę.~A między 499 I,20 | Opaliński!... och, Opaliński!!~- Jak dalece winien, to w tym 500 I,20 | męce była, ale milczała, bo jak tu za zdrajcą się ujmować?!~-


1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-1851

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License