Tom, Rozdzial
1 I,1 | już raz nogą stanął, nikt inny prócz mnie opiekunem nie
2 I,2 | jemu samemu podał zaraz inny pucharek pan Zend.~Kmicic
3 I,3 | się tak dziewczyny boisz. Inny ty byłeś w Orszańskiem.
4 I,3 | zawołanie.~- Już tam kto inny będzie tej chorągwi rotmistrzował.
5 I,6 | młodego serca, mógł być inny; że miał w sobie takie przymioty,
6 I,6 | po czym wnet cała wojna inny obrót weźmie. Pokrzepiona
7 I,7 | zdawało, myśl do głowy.~- Jest inny sposób! - zakrzyknął. -
8 I,8 | pannę, którą przez ten czas inny wziąść może, nie był pan
9 I,8 | bułanego... Ale może być inny.~- Kiedy ja i chód jej poznaję...
10 I,8 | go sądzić będziem, nikt inny, ale po funkcji spełnionej.
11 I,9 | jako powiadasz, miłuje, inny tym bardziej by się mścił,
12 I,10 | stawał tak dobrze jak każdy inny; ale ci natomiast, którzy
13 I,10 | dla chłodu" na głowie; inny w czasie musztry na gorąco
14 I,10 | musztry na gorąco narzekał, inny ziewał, jadł lub pił, inny
15 I,10 | inny ziewał, jadł lub pił, inny pachołka wołał, a wszyscy
16 I,10 | którym co szlachcic, to inny strój nosił - pominąwszy
17 I,12 | z pewnością, że to zgoła inny człowiek - rzekł pan Stanisław
18 I,12 | Zbarażem uczynił to kto inny.~Książę zamilkł na chwilę,
19 I,13 | którą spojrzę, to już tam inny żołnierz kwaterą stoi. Gdzież
20 I,14 | dziesiąty i setny pytam: gdzie inny środek ratunku? Niech się
21 I,17 | Skrzetuskiego.~- On! nie kto inny! - rzekł - i pod buńczukiem!
22 I,20 | zawołał Zagłoba. - Każdy inny wpierw by wrócił z wami
23 I,22 | Nic mi po tobie, niech cię inny bierze!"~I nagle poczuł,
24 I,22 | poczuł, że gdyby ów jakiś "inny" spróbował tylko skorzystać
25 I,22 | przecie on sam, nie kto inny przy niej siedzi, .i że
26 I,23 | skrzynie pukać, a tyś człek inny. Słuchaj tedy, o co chodzi.~-
27 I,23 | jej, ale nie chcę, by ją inny brał... Wasza książęca mość
28 I,23 | przecie parzy myśl, że inny weźmie. Ale bądź o to spokojny,
29 I,24 | Francji przyjechał. Inna mowa, inny obyczaj, a każdy dworności
30 I,24 | tu, a tam pojedzie jakoby inny człowiek, tak obcy wszystkim,
31 I,26 | odrzekł Kmicic.~- Jać inny parol daję - odrzekł książę -
32 II,1 | dzień będzie! - odrzekł inny żołnierz.~- Po dniu, panie
33 II,1 | zbóje, a tam książę! - rzekł inny żołnierz.~- Niech ich tam
34 II,3 | Wolę glejty zachować na inny czas, jeżeli można inaczej
35 II,6 | trykał i powtarzał: "Nikt inny tego nie uczynił, tylko
36 II,6 | regimentarzem, bo nikt by tu inny sobie tak nie poradził.~-
37 II,6 | znasz. On to sam wraca, nikt inny.~- Kiedy mówią, że potęga
38 II,9 | przyczynili, a ja lepiej niż kto inny!"~Ta myśl paliła go, a sumienie
39 II,12 | nasz dobrodziej - rzekł inny pater.~- I ten kawaler powiada,
40 II,15 | wyraźnie młyn, nie może to być inny młyn jak prochowy.~- Każę
41 II,16 | mnie odprowadzisz, nie kto inny.~- Zaczekam tu na waszmości -
42 II,17 | rozwieje, wnet rzeczy wezmą inny obrót i cały kraj się uspokoi."~
43 II,18 | przyjdzie do rzeczy, czego inny nie uczyni, to on uczyni;
44 II,18 | uczyni, to on uczyni; gdzie inny nie pójdzie, on pójdzie!...
45 II,19 | Nie może to być - odrzekł inny żołnierz - przecie i w szwedzkim
46 II,19 | wręcz im odrzekła:~- Nikt inny nie chciał pójść, bo wy
47 II,20 | się z odrętwienia.~- To inny naród! - mówili ze zdumieniem
48 II,22 | dragonami. Niech ich kto inny prowadzi!~- A to czemu? -
49 II,28 | obronę ojczyzny i wiary.~- Inny już wiatr w całej Rzeczypospolitej
50 II,29 | myślał, że otacza go całkiem inny kraj, inni ludzie. Przez
51 II,32 | przywiódł, tego by nikt inny nie potrafił. Cud, że z
52 II,33 | wyrozumiem, nad czym kto inny rok by na próżno głowę łamał.
53 II,34 | Żmudź ekscytował, jeżeli kto inny tego nie uczyni. Gdzie to
54 II,34 | że to wasza miłość, nikt inny.~- A ksiądz Kordecki zdrów?~-
55 II,35 | już tam moje afekta kto inny dzierżawi, a choć tenuty
56 III,3 | mówił do Wołodyjowskiego - inny już duch w Rzeczypospolitej
57 III,6 | marszałka nie dworuj, bo inny i tego by nie uczynił. Siła
58 III,7 | ale zacna... Ja też już inny człek, a moi kompanionowie!
59 III,9 | strony mógł jakikolwiek inny niż szwedzki oddział zajeżdżać.
60 III,10| a przeszli poniżej przez inny i z boku was zaszli? - przerwał
61 III,11| odpowiedział hetman.~- Każdy inny poniżałby mnie, aby siebie
62 III,11| jeno wieczór się uczyni, inny to zaraz człowiek i z wielkiego
63 III,18| Chi! chi!..~- Bo nie może inny być z Billewiczówny.~- Z
64 III,18| byś zostać. Przez trzy dni inny by tego nie wymyślił, co
65 III,21| powiedział, że jego serce kto inny w dzierżawie trzyma... i
66 III,21| Nie cierpię go! Ale kto inny da sobie z nim rady. Zresztą,
67 III,26| krewnym nie był, a przecie inny by po synu tak nie desperował...
68 III,28| być mogło, gdyby on był inny, gdyby przy swych narowach,
69 III,28| jestem pewna, że nie kto inny, pod Prostkami go usiekł.
|