Tom, Rozdzial
1 I,1 | mowa, więc chcąc ją na co innego odwrócić rzekła:~- To waćpan
2 I,1 | w Lubiczu, bo co miałem innego z nimi robić?~- To waćpan
3 I,3 | twojej reputacji, bo na nic innego niezdatna, tak jak i nasze.~-
4 I,3 | zabijakowie, przywykli do innego pokroju niewiast, toteż
5 I,4 | nie pozostaje nam nic innego... jak pokłonić się... politycznej
6 I,8 | widziała. Teraz zupełnie co innego. On ją wyrwał po kawalersku
7 I,9 | Tedy waści powiem co innego, na co własnymi oczyma patrzyłem.
8 I,9 | cię zechce... To wcale co innego.~- Jeśli mnie nie zechce,
9 I,10 | kapelusz.~- I ja też nie chcę innego mieć pana - dodał wznosząc
10 I,10 | z obcymi się łączyć, do innego narodu przechodzić, krwi
11 I,12 | to miasto, gdzie człowiek innego powietrza jak heretyckie
12 I,12 | nas słychać co dzień co innego, bo się ludzie gubią w domysłach
13 I,12 | czekali, choć naprzód na innego nieprzyjaciela ruszymy,
14 I,13 | nuż ja uczynię, a ty za innego przez ten czas pójdziesz?
15 I,13 | że czekać będziesz, że za innego nie pójdziesz!...~- Waćpan
16 I,14 | Polacy nie mogą kogo innego na tron powołać, jeno tego,
17 I,16 | Jeżeli chcesz, to tam kogo innego wyszlę, Charłampa albo Mieleszkę.~-
18 I,19 | przysłał pod rękę, to co innego... Ale Pontusa nie będę
19 I,20 | odrzekli obaj - mamy co innego do roboty.~Kmicic spojrzał
20 I,23 | niewart!... Mnie do czego innego Bóg stworzył i dlatego śmiem
21 I,24 | że uraza i gniew to co innego, a żal co innego. Gniewum
22 I,24 | gniew to co innego, a żal co innego. Gniewum się wyzbył, ale
23 I,24 | kogoś, zastrzelić to co innego, ale zdradzić dla zysku,
24 I,25 | głowa tak mała, jak gdyby z innego ciała zdjęta. Twarz miał
25 I,25 | siedziałem, bom nie miał nic innego do roboty. Powiem ci, mój
26 I,26 | reszty mi ręce wykręcicie!~- Innego kazałbym uwolnić na parol,
27 II,2 | sumienie. - Tu trzeba czego innego!"~"Czego?" - pytał Kmicic.~"
28 II,3 | chodziło mu zupełnie o co innego, a mianowicie o to, jaką
29 II,3 | stajen nie wyprowadzamy. Co innego z łąk stadko porwać albo
30 II,3 | bo zdrada to jeszcze co innego jak hultajstwo i niejeden
31 II,4 | Butrym:~- Kiedy tak, to co innego. Ale po co wam do onych
32 II,5 | gadaliśmy, bo nie było co innego robić. Ja narzekałem na
33 II,5 | piechota Chowańskiego. Co innego my! Jedna chorągiew się
34 II,5 | szablami drogę otwierać. Co innego Kmicic, który w kilku ludzi
35 II,5 | wojewoda witebski to co innego. A zacnyż to pan! a cnotliwy!
36 II,6 | przeglądu - co by mi mógł innego prawdziwy hetman powiedzieć?~
37 II,6 | miły, toż on całe życie nic innego nie robił.~- Ba! a jeśli
38 II,7 | dotrzymuję. W polityce co innego... Wstyd byłoby mi nawet,
39 II,8 | prostaczka ze mnie, bym za co innego jak za dworność słowa waszej
40 II,8 | mnie Bóg ukarze, jeżeli co innego czuję prócz litości - odpowiedział
41 II,11 | służył, nie możesz kogo innego za przyrodzonego zwierzchnika
42 II,11 | przez całe tygodnie nic innego nie słyszał, tylko: że wszystko
43 II,16 | lecz oczy jego mówiły co innego, a w końcu rzekł:~- Lecz
44 II,16 | głowy posłów, tedy już nic innego, prócz podobnych grzmotów,
45 II,19 | mogło już chodzić o nic innego jak o wycofanie się z honorem.~
46 II,21 | życie nasze, i nie na co innego, jeno na poprawę poddanych
47 II,22 | pan Tyzenhauz widocznie innego od królewskiego był zdania,
48 II,29 | i nie pozostało mu nic innego, jak czekać, aby się spełniły
49 II,30 | chałatach. Ci, chociaż do innego obrządku należąc, ciągnęli
50 II,31 | chałatach. Ci, chociaż do innego obrządku należąc, ciągnęli
51 II,34 | być, tylko jeszcze cię coś innego ciągnie w pole!~- Jako ojcu
52 II,34 | pora Szwedów bić? jaż nic innego nie będę czynił... Przyszła
53 II,35 | nie masz, a pan Sapieha co innego też ma na głowie.~- Można
54 II,35 | A kto zakochany, temu co innego w głowie. Grunt w tym, że
55 II,35 | secundo: iż powinnaś kogo innego pilnować. Teraz uczynisz,
56 II,42 | błoto.~Bogusław nie miał innego wyboru, jak bić się, zwyciężyć
57 III,3 | słuchać musiał.~Więc w braku innego zajęcia czas spędzał na
58 III,11| do króla, tylko do kogo innego przedtem słodkie oczy, jako
59 III,14| uszczknąć.~- Pewnie to było! Nic innego! - ozwał się pan Zagłoba.~-
60 III,14| szturmów... otwarte pole co innego.~Wtem nowy oficer ukazał
61 III,16| Billewiczównie kochał.~Bogusław innego także miał powiernika, a
62 III,17| dzidą można namacać, że coś innego na dnie wozu leży. A pieniądze
63 III,18| katolicki będzie ślub dawał, innego ja sam nie chcę.~- Całe
64 III,18| czystej miłości musiałem się innego sposobu chwycić... I to
65 III,18| rajfur drużbą, nie może być innego ślubu.~Na chwilę umilkli
66 III,22| spełnię albo życiem przypłacę. Innego wyboru nie mam i mieć nie
67 III,23| natomiast uderzyło ją coś innego w opowiadaniach pana starosty
68 III,27| żółtych piechurów z jakiegoś innego pułku, który widocznie także
69 III,29| wielkiej kary. Gdyby to kogo innego spotkało, pan starosta śmiałby
|