Tom, Rozdzial
1 I,1 | pacunelki, że i ten rotmistrz, któren jest w Pacunelach, u starego
2 I,3 | zachowajcie, bo na bigos posiekam, któren by jej w czymkolwiek uchybił...~
3 I,3 | owego koroniarza usiekł, któren się pytał, czy w Orszańskiem
4 I,4 | protekcja pana Kmicica, któren jest możny pan! Ten ich
5 I,4 | panienki przerwał pachołek, któren wniósł naręcz jałowcowych
6 I,4 | ognia na zmarzłe nóżki, któren sposób jest następujący:
7 I,5 | zwłaszcza taki żołnierz, któren tylko strachem przed dowódcą
8 I,5 | dawał prócz pana Kmicica, któren czynił to na własną rękę,
9 I,5 | familianci za wyjątkiem Zenda, któren jest niepewnego pochodzenia,
10 I,7 | patriarchy pacunelskiego, któren miał reputację najbogatszego
11 I,7 | znamienitego ma gościa, któren by i samemu Radziwiłłowi
12 I,7 | do pana Wołodyjowskiego, któren niewiele myśląc na wszystko
13 I,7 | u Świętego Jana śpiewać, któren kościół jest katedralny
14 I,8 | Kmicicowych w niewolę wziętych, któren staremu Pakoszowi przypadł
15 I,8 | pewnego dworzanina Attyli, któren dworzanin, ścigany będąc
16 I,8 | nie łuszczybochenek żaden, któren krzykiem nadrabia, a krwi
17 I,9 | ojciec od małego wkładał, któren nieraz mi mówił: "Dał ci
18 I,9 | chmielnicczyzny Bohun, ten sam, któren dziś po Chmielnickim największą
19 I,9 | działo, jeno znalazł się mąż, któren ją o rękę prosił i za żonę
20 I,10 | Władysława Skoraszewskiego, któren był nie tylko rycerz sławny
21 I,11 | jednego takiego nie upatrzysz, któren by w wojsku nie sługiwał.
22 I,12 | nimi korespondencja, że jak któren rano kichnie w Wielkopolsce,
23 I,12 | Kmicic, chorąży orszański, któren jako słyszałem, już gotowiuśką
24 I,12 | postanowieniem wybrał, jak wilk, któren ślubował owiec nie dusić,
25 I,12 | radzili; jeno pan Krepsztuł, któren wartę za drzwiami trzymał,
26 I,12 | jako ów Angielczyk Kromwel, któren na pana własnego nie wahał
27 I,17 | no mnie, co to za oficer, któren nad konwojem ma komendę?
28 I,17 | krewnego wspomóc i starszego, któren gdyby się był z waściną
29 I,25 | kawalera, sławnego zbarażczyka, któren ze Zbaraża przez wszystką
30 II,2 | podobno już mu nie ufa. Któren też nie jest taki zdrajca,
31 II,2 | tylko! Może hen! do króla, któren pod szwedzką ręką jęczy.~-
32 II,10 | następuje:~"Szóstego ci pokażę, któren ląd i morze zakłóci i prostych
33 II,21 | zdrad i nieżyczliwości, któren tak był opuszczony? Przypomnijcie
34 II,21 | żołnierzowi nie miał ufać, któren krew za nas i ojczyznę przelewał.~-
35 II,24 | szwedzki strój, ten sam, w któren przebrał się wychodząc z
36 II,26 | a Bogusława porywałeś, któren mniej zawinił, i chciałeś
37 II,26 | pana Łaszcza przewyższyć, któren wyrokami ferezję sobie podbić
38 II,33 | wiernego sługę królewskiego, któren za wiarę, ojczyznę i majestat
39 II,39 | tam jakiś konwój ułapion, któren pan Kotczyc prowadził.~-
40 III,1 | ze względu na elektora, któren z mocniejszym zawsze trzymać
41 III,3 | ordynaccy. Ĺud rosły, dorodny, któren gdy go w barwiste kolety
42 III,3 | jeszcze raz iść na ratunek, któren na pokonaniu Jana Kazimierza
43 III,4 | to regularny żołnierz, któren umyślnie umyka i do zasadzki
44 III,4 | ciął w skroń samego Swena, któren ręce opuścił i czołem wsparł
45 III,5 | by nie wiedział o mężu, któren Burłaja, wodza barbarorum,
46 III,5 | wodza barbarorum, usiekł, któren Radziwiłłowi wojsko pobuntował...~-
47 III,5 | z wielką fantazją wydął (któren gest przejął od pana Zamoyskiego)
48 III,5 | żołnierz też nie lada, któren nigdy w życiu nie zełgał.~
49 III,7 | światem, nie zaś Pan Jezus, któren miłosierdzie ma nieprzebrane.~
50 III,7 | druhy na śmierć i życie! Któren go pierwszy znajdzie, ten
51 III,7 | bywaj! - wołał Zagłoba, któren w nagłych razach lubił mieć
52 III,8 | zaraz, że to ten sam jest, któren na niego w rudnickiej sprawie
53 III,8 | natychmiast na Wołodyjowskiego, któren ruszył wąsikami, skłonił
54 III,8 | począł coś szeptać do króla, któren, mrugając ciągle oczyma,
55 III,8 | Chrystusów uwolnić zdolen, któren w Rzymie mieszka i któren
56 III,8 | któren w Rzymie mieszka i któren nas nie uwolnił.~- Mniejsza
57 III,11| wieści i od Czarnieckiego, któren także z Wielkopolski ku
58 III,14| chorągwi posłać i człeka, któren by umiał być tam tym, czym
59 III,18| panna - idź do twego pana, któren tam leży na górze.~- Co
60 III,24| niedźwiednikiem. Panu Sapieże, któren mnie o to pytał, powiedziałem,
61 III,25| niedźwiednikiem. Panu Sapieże, któren mnie o to pytał, powiedziałem,
62 III,26| nieprzyjaciel, bo heretyk, któren nieraz prawdziwej Twej wierze
|