Tom, Rozdzial
1 I,6 | błogosławieństwa.~Więc chwilami zdawało się pannie, że to jakieś
2 I,7 | przyszła szczęśliwa, jak mu się zdawało, myśl do głowy.~- Jest inny
3 I,7 | małe,~prawie nieznaczne; zdawało się, że chciał siebie tylko
4 I,7 | Podnieś!~Przez chwilę zdawało się, że Kmicic rzuci się
5 I,8 | migotał między wierzbami, zdawało się, że to drugie słońce
6 I,10 | nawałnica. Na pozór nic nie zdawało się potwierdzać tej wieści,
7 I,10 | ich od spokojnych zajęć, zdawało im się, że na wojnę nie
8 I,13 | godności.~Lecz widocznie, jak zdawało się obecnym, pamiętał hetman,
9 I,14 | targał duszę Radziwiłła.~Zdawało mu się chwilami, że prócz
10 I,14 | żołnierzom. Zostali sam na sam.~Zdawało się, że nie ma ani jednej
11 I,17 | zamiast osłabić w nim ducha, zdawało się go jeszcze podniecać.
12 I,20 | uderzyła do twarzy Kmicica; zdawało się przez chwilę, że wybuchnie
13 I,20 | chwili biała jak kreda; zdawało się, że znów zemdleje, lecz
14 I,22 | zasłyszanych zdań to, które zdawało się go najbardziej uniewinniać:~-
15 I,25 | wypukłe nabrały blasku, i zdawało się, że chrapami wyrzuca
16 II,7 | cna konfederaci.~Chwilami zdawało się księciu, że upada w
17 II,8 | były już daleko, ale teraz zdawało się hetmanowi, że odżył
18 II,10 | się straszno i chwilami zdawało mu się, że niech tylko światło
19 II,11 | wyniosłości lub parowy, zdawało się Kmicicowi, że ciemność
20 II,12 | kim jest, gdzie jest... Zdawało mu się, że umarł, że dusza
21 II,12 | piersi, bo mu się teraz zdawało, że grzeszył ciężko, sądząc,
22 II,14 | na krańcach, gdzie niebo zdawało się stykać z ziemią i rozciągały
23 II,15 | wysileń, mimo czujności zdawało się, że pożoga prędzej czy
24 II,15 | podobna było rozpalić drewek. Zdawało się, że oblężnicy mówią
25 II,18 | siną, żyły wytężone tak, iż zdawało się, że pękną lada chwila,
26 II,18 | Kmicic zatrzymał konia; zdawało mu się, że rozróżnia głosy
27 II,19 | całym obozie szwedzkim; zdawało się, że nowy duch wstąpił
28 II,19 | Nastała chwila milczenia; zdawało się, że wódz i jego podwładni
29 II,19 | dziękczynną, a tłumom ludzkim zdawało się, że to biały anioł ją
30 II,19 | biały anioł ją odprawia. I zdawało się także, że duszę wyśpiewa
31 II,20 | magnata nad Oleńką, a chociaż zdawało mu się, że tej pomście pogróżkami
32 II,21 | Kmicicowi na jego widok zdawało się, że ktoś mu żelazną
33 II,24 | dojechano do Nowego Targu. Zdawało się, że wszelkie niebezpieczeństwo
34 II,24 | jęk.~Przerażonym Szwedom zdawało się w pierwszej chwili,
35 II,25 | krzyków tak gromkich, iż zdawało się, że śnieg od nich z
36 II,25 | wysadzany, a polerowany tak, iż zdawało się, że słońce na piersiach
37 II,29 | naprzód okropna jasność; zdawało się, że świat cały w ogień
38 II,41 | nieczułość i obojętność. Zdawało się, iż nie rozeznaje wcale,
39 III,1 | nie mógł odgadnąć. Czasem zdawało mu się, że jest jako człowiek,
40 III,6 | przez chwilę zwycięstwo zdawało się chylić na ich stronę.
41 III,6 | wydawał. Na pierwszy rzut oka zdawało się, że i chłopakowi niewiele
42 III,11| Zanosiło się na walną bitwę i zdawało się, że nieprzyjaciel jej
43 III,15| się, rósł coraz bardziej. Zdawało się przez chwilę, że rozhukana
44 III,16| łudził samego siebie, czasem zdawało mu się, że jest od niej
45 III,17| dotychczas spokojnie, choć się zdawało, że nie tylko ojczyzna,
46 III,17| nie była zbyt trudna, bo zdawało się, że ich nie strzegą
47 III,17| skończyła się rozmowa i wszystko zdawało się składać jak najpomyślniej,
48 III,19| na podłogę; przez chwilę zdawało się, że mowa została szlachcicowi
49 III,22| spodziewać, iż go zabił, gdyż zdawało mu się, że koncerz obsunął
50 III,23| przypiekani żelazem.~Nieraz zdawało się, że dziki starosta chce
51 III,23| szwedzkiej w widłach rzecznych. Zdawało się, że koniec tuż, tuż.
52 III,23| Rzeczypospolitej:~- Warszawa wzięta!~Zdawało się, że ziemia rozstępuje
53 III,23| był prawą ręką zdrajcy.~Zdawało mu się, że pozostaje jedno
54 III,24| pozostawał w tyle. Częstokroć zdawało się, że igra ze Szwedami,
55 III,25| pozostawał w tyle. Częstokroć zdawało się, że igra ze Szwedami,
56 III,26| ubezpieczonych dotąd stronach. Zdawało się, iż każdy Tatar umiał
57 III,27| poczerwieniał. Przez chwilę zdawało się, że albo krew go zaleje,
58 III,27| proch musi upaść wszystko. Zdawało mu się, że z ramion wyrastają
59 III,27| Tatarów, bród był tuż, tuż. Zdawało się, że w kilku skokach
60 III,31| inna musi być wola boża. Zdawało się jej, że jakaś ręka wszechmocna
|